4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

40
TURYSTYKA WSPINACZKA ALPINIZM FREERIDE NORDIC WALKING RUNNING PIERWSZE PISMO BRANŻY OUTDOOR 4/2009 (6) jesień-zima ABC Freeride’u Eco w outdoorze Sztuczny puch Zimą może być cieplej! „To białe pod siateczkączyli o membranach fot. Columbia

description

„Ekologia? To się u nas nie sprzedaje.” – takie opinieczęsto słyszy się wśród polskich menadżerów outdooru.W dużym stopniu jest to prawda, ale moda na ekologięi zrównoważony rozwój, tak widoczna w rozwiniętychkrajach Zachodu, powoli przenika także do świadomościpolskich konsumentów. Warto więc zmierzyć się z tątematyką i umiejętnie wykorzystać ją w swoim biznesie.Wszak ekologiczny trend niesie za sobą przekaz, któryleży również u podstaw outdooru „Żyj i działaj w zgodziez naturą”. Dlatego tematem numeru uczyniliśmy ekologię. W otwierającym materiale „Eco w outdoorze” przedstawiamy przegląd przyjaznych środowisku technologii stosowanych przez czołowych producentów.Freeride, czyli ekstremalna odmiana narciarstwa pozatrasowego, dla wielu związany jest wyłącznie z branżąnarciarską, jednak trzeba pamiętać, że jego idea i korzenie ściśle wpisują się filozofię outdooru. Tym śladem podążają najważniejsi producenci naszej branży, oferując w swoich kolekcjach wiele produktów przeznaczonych dla miłośników ekstremalnych, narciarskich wrażeń. To kolejny, po ekologii, światowy trend, z którego warto skorzystać planując sprzedażową strategię na nadchodzący sezon. Pomocny w tym powinien być artykuł „ABC Freeride’u” autorstwa Michała Trzebuni, czołowego polskiego freeridera. To ciekawy poradnik po odmianach tej dyscypliny i niezbędnym do jejuprawiania sprzęcie.Nowoczesne i zaawansowane technologie są nieodłączniezwiązane z przemysłem outdoorowym. Trudno sobie bowiem wyobrazić funkcjonalne i techniczne produktybez zaawansowanych oddychających i wodoodpornychmembran. W świat tego „Białego pod siateczką” wprowadza nas Wojciech Kłapcia. Mamy nadzieję, że ten poradnikowy materiał pomoże Wam w uporządkowaniu i uzupełnieniu wiedzy właśnie na ten podstawowy temat.Kolejną nowoczesną technologią, która w ostatnich latachprzebojem wdarła się do produktów outdoorowych jest sztuczny puch. Redakcja 4outdoor przy współudziale Test Teamu portalu wspinanie.pl postanowiła sprawdzić kurtki korzystające z technologii sztucznej ociepliny.W tym numerze prezentujemy wprowadzenie do tej „ciepłej”technologii oraz kurtki biorące udział w teście. Już tradycyjnie w numerze znajdziecie porcję informacjiz rynku outdoorowego oraz kolejną odsłonę Barometru Outdooru, dostarczającego bieżących informacji o zmianach sprzedaży.Zapraszamy do lektury magazynu, jednocześnie przypominając, że codziennie czeka na Państwa w internecie pierwszy portal branży outdoor, 4outdoor.pl!

Transcript of 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

Page 1: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

TURYSTYKA WSPINACZKA ALPINIZM FREERIDE NORDIC WALKING RUNNING

PIERWSZE PISMO BRANŻY OUTDOOR 4/2009 (6) jesień-zima

ABC Freeride’u

Eco w outdoorze

Sztuczny puch Zimą może być cieplej!

„To białe pod siateczką” czyli o membranach

fot.

Col

umb

ia

Page 2: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009
Page 3: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

3

„Ekologia? To się u nas nie sprzedaje.” – takie opinie

często słyszy się wśród polskich menadżerów outdooru.

W dużym stopniu jest to prawda, ale moda na ekologię

i zrównoważony rozwój, tak widoczna w rozwiniętych

krajach Zachodu, powoli przenika także do świadomo-

ści polskich konsumentów. Warto więc zmierzyć się z tą

tematyką i umiejętnie wykorzystać ją w swoim biznesie.

Wszak ekologiczny trend niesie za sobą przekaz, któ-

ry leży również u podstaw outdooru „Żyj i działaj w zgo-

dzie z naturą”. Dlatego tematem numeru uczyniliśmy

ekologię. W otwierającym materiale „Eco w outdoorze”

przedstawiamy przegląd przyjaznych środowisku tech-

nologii stosowanych przez czołowych producentów.

Freeride, czyli ekstremalna odmiana narciarstwa po-

zatrasowego, dla wielu związany jest wyłącznie z bran-

żą narciarską, jednak trzeba pamiętać, że jego idea

i korzenie ściśle wpisują się filozofię outdooru. Tym śla-

dem podążają najważniejsi producenci naszej branży,

oferując w swoich kolekcjach wiele produktów przezna-

czonych dla miłośników ekstremalnych, narciarskich

wrażeń. To kolejny, po ekologii, światowy trend, z któ-

rego warto skorzystać planując sprzedażową strate-

gię na nadchodzący sezon. Pomocny w tym powinien

być artykuł „ABC Freeride’u” autorstwa Michała Trzebu-

ni, czołowego polskiego freeridera. To ciekawy porad-

nik po odmianach tej dyscypliny i niezbędnym do jej

uprawiania sprzęcie.

Nowoczesne i zaawansowane technologie są nieod-

łącznie związane z przemysłem outdoorowym. Trudno

sobie bowiem wyobrazić funkcjonalne i techniczne pro-

dukty bez zaawansowanych oddychających i wodood-

pornych membran. W świat tego „Białego pod siateczką”

wprowadza nas Wojciech Kłapcia. Mamy nadzieję, że ten

poradnikowy materiał pomoże Wam w uporządkowaniu

i uzupełnieniu wiedzy właśnie na ten podstawowy temat.

Kolejną nowoczesną technologią, która w ostatnich la-

tach przebojem wdarła się do produktów outdoorowych

jest sztuczny puch. Redakcja 4outdoor przy współudzia-

le Test Teamu portalu wspinanie.pl postanowiła spraw-

dzić kurtki korzystające z technologii sztucznej ociepliny.

W tym numerze prezentujemy wprowadzenie do tej „cie-

płej” technologii oraz kurtki biorące udział w teście.

Już tradycyjnie w numerze znajdziecie porcję infor-

macji z rynku outdoorowego oraz kolejną odsłonę Ba-

rometru Outdooru, dostarczającego bieżących infor-

macji o zmianach sprzedaży.

Zapraszamy do lektury magazynu, jednocze-

śnie przypominając, że codziennie czeka na Pań-

stwa w internecie pierwszy portal branży outdoor,

4outdoor.pl!

4OUTDOOR.PL

REDAKCJA: Dorota DubickaWojciech SłowakiewiczPiotr Turkot

WSPÓŁPRACA:Aneta Żukowska

REKLAMA:Piotr Turkottel. +48 600 356 626email: [email protected]

DTP:FASTWORK & NAVIGATOR

DRUK:Drukarnia Leyko, Kraków

4outdoor.plul. Grzegórzecka 69/1331-559 Krakówtel./fax: +48 12 422 21 76email: [email protected]

www.4outdoor.pl

Od redakcji

Eco w outdoorze 4

ABC

Freeride’u18

„To białe pod

siateczką” – czyli

o membranach

26 32

Sztuczny puch –

zimą może być cieplej

Targi Kielce Sport-Lato – relacja 10

Columbia grzeje… 12

Meindl i Gore od kuchni 12

Światowy outdoor ma się dobrze 14

Barometr rynku outdoor 16

Arc’teryx – lider w Polsce 24

Bergans – norweska perfekcja 30

Jak dużego plecaka potrzebuję? 34

Mikrowłókna – mega osiągi 36

Ultramikrowłókna kontra bawełna 36

Page 4: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

4

Są firmy, które w swojej strategii PR stawiają właśnie na proekologiczną po-stawę (np. Patagonia czy Keen), inne korzystają tylko z wybranych, przy-jaznych dla środowiska materiałów i technologii (np. Marmot, Lafuma, The North Face, Vaude czy Milo).

RECykLing W tym przypadku firmy outdoorowe mają największe pole do popisu i o re-cyklingu w ich wykonaniu możemy usłyszeć i przeczytać najwięcej. Najczę-ściej ponownie odzyskiwanym materiałem jest poliester, i choć wciąż nie jest to rzecz powszechna, to śmiało można założyć, że jeśli jakaś firma wykorzy-stuje poliester, to jest on przynajmniej w części wtórnie przetworzony.

Jedną z najciekawszych marek jest z pewnością Polartec, a to dlatego, że z materiałów tej firmy korzysta wielu innych producentów. Zacznijmy od tego, że przywieszki przy odzieży Polarteca wykonane są z poddanego obróbce wtórnej papieru. Co jednak ważniejsze, Polartec oferuje 20 różnych typów

wysokiej jakości materiałów z surowców wtórnych. Są one wykonane głównie z pochodzących z odzysku materiałów poliestrowych (pokonsumpcyjne opa-kowania poliestrowe PET), wełnianych oraz włókien roślinnych. Jak podaje na swojej stronie Polartec, 85% odpadów produkcyjnych powstałych w jego zakładach, jest przetwarzanych wtórnie. W 2008 roku program recyklingowy Polarteca zaoszczędził środowisku naturalnemu 19 000 ton dwutlenku węgla nie wyemitowanego do atmosfery.

Jednym z powstałych w ten sposób materiałów jest Polartec Thermal Pro Recycled, z którego szyje na przykład nasza rodzima firma Milo (kurtki Ozo-ne czy Gigo). Głównym zagranicznym odbiorcą tkanin Polarteca jest słyną-ca ze swej ekologicznej postawy firma Patagonia, która dodatkowo jeszcze przekształca stare włókna Polarteca w nowe, nadające się do użytku tkaniny (Common Threads Garment Recycling Program). Jest to pierwszy zamknięty cykl wykorzystujący jako surowiec wtórny wszystkie tkaniny Polartec. Ponad-to, Patagonii udało się rozszerzyć listę surowców wtórnych biorących udział

Eco w outdoorzeRynek outdooru to przede wszystkim syntetyczne materiały oraz zaawansowane technologie o wysokim procesie zużycia energii w procesie produkcyjnym. Jednak w dobie „mody” na ekologię, troska o środo-wisko powoli wkracza także i na ten teren, zaś marki outdoorowe coraz częściej eksponują w mediach właśnie tę stronę swojej działalności. Mając na uwadze dobro środowiska naturalnego można się z tego faktu cieszyć, jednak nie bacząc na długofalowe pozytywne skutki takich działań, klienci muszą za „eko-logiczny” produkt płacić zazwyczaj więcej. Dużo więcej. I to już nie jest dobra informacja.

Aneta Żukowska

Page 5: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

5

w procesie, dodając do nich bawełnę pochodzącą ze starych koszulek Pa-tagonii oraz nylon-6. Recyklingowi poddawana jest także zniszczona bielizna Capilene, z której produkowana jest ponownie... bielizna Capilene. Dodajmy, że do każdego swojego produktu Patagonia dołącza dokładną informację o tym, jaki procent materiału, z jakiego został wykonany, stanowią surowce wtórnie wykorzystane oraz w jakim stopniu dany produkt podlega recyklingo-wi. W wielu przypadkach nadaje się on w 100% do wtórnego przerobienia.

Inżynierowie Patagonii starają się stworzyć także neutralną dla środowiska metodę trwałej impregnacji odzieży. Obecnie, aby nadać produktowi hydro-fobowe wykończenie, najczęściej stosuje się środki chemiczne, które są nie-przyjazne dla środowiska. W efekcie pozostaje coś, czego nie da się wyko-rzystać wtórnie. Ale wszystko przed nami...

Z Polartec Eco szyje natomiast swoje kurtki The North Face. W męskim modelu El Cap Peak i damskim El Cap Temple zastosowano tkaniny pow-stałe w 100% z włókna pochodzącego z recyklingu, w tym 90% to odpady po-przemysłowe, a 10% pokonsumenckie.

Recykling stosują także marki Keen i Vaude, których działania sprowadza-ją się przede wszystkim do przetwarzania aluminium z puszek po napojach i poliestru z plastikowych butelek. Keen materiały pochodzące z recyklingu wykorzystuje do produkcji toreb (podobnie jak Vaude) i butów, w których nie-które elementy wykonane są z przetworzonego w 100% surowca.

Kilka lat temu swój pierwszy „zielony krok” postawiła także firma Osprey, tworząc ReSource Series. Wszystkie plecaki z tej serii są przynajmniej w 70%

wykonane z materiałów wtórnie przetworzonych, a niektóre elementy, jak pa-ski czy kieszenie z siatki – w 100%. Poza tym, choć to może ma mniejsze bez-pośrednie znaczenie dla środowiska, produkty te noszą nazwy ginących ga-tunków roślin i zwierząt, np. Panda czy Sekwoja.

Innym rodzajem recyklingu jest wykorzystywanie pozornie zbędnych ma-teriałów, które pozostają po procesie produkcji. Tak robi np. The North Face, który grudki pianki E-VAP (pozostałe po perforacji pianek na paski plecaków) pakuje do długich cylindrów i wszywa do małych plecaków oraz toreb na lap-topy. Tym sposobem nic się nie marnuje. Podobnie robi Keen, który pozosta-łą przy produkcji butów gumę wykorzystuje w swoich torbach i plecakach.

Firma The North Face stara się być proekologiczna także na innych po-lach. W produkcji śpiworów Green Kazoo korzysta z materiału Pertex Eco, który został stworzony przez firmę Pertex we współpracy z Teijin Fibers Li-mited. Pertex Eco wykonany jest w zamkniętym cyklu produkcyjnym z po-liestru pochodzącego z plastikowych butelek, odpadków poprodukcyjnych, skrawków materiału i starych włókien ze zniszczonej odzieży. W wyniku tej technologii emisja CO2 przypadająca na jednostkę gotowego produktu spa-da o 77%.

Ciekawy projekt stosuje od kilku lat Lafuma, która po wprowadzeniu ekolo-gicznej kolekcji Pure Leaf, poszła o krok dalej i stosuje wśród swoich produk-tów system oceny Pure Leaf Grade, określający wpływ procesu produkcyjne-go oraz materiałów na przyrodę. Produkty osiągające najwyższe noty wyka-zują się wysoką zawartością naturalnych włókien, minimalnym wykorzysta-

fot.

Mac

iej J

abło

ński

Otoczenie Morskiego Oka – ikona polskiego outdooru i ekologii

Page 6: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

6

niem energii podczas produkcji, zastosowaniem „czystych” środków trans-portu, takich jak statki czy barki oraz wysokim potencjałem odzyskania uży-tych do ich wytworzenia materiałów.

Do „zielonych” firm outodoowych należy także zaliczyć firmę Marmot, któ-ra w serii produktów Marmot Upcycle wykorzystuje tworzywa odrzucone w in-nych procesach produkcyjnych i dzięki temu minimalizuje negatywny wpływ na środowisko naturalne. Tym sposobem powstała np. koszulka Marmot Me-sita. Na ekologiczną stronę przeszła także francuska firma Millet, która od 2008 roku wprowadziła recykling lin, które przerabia głównie na wieszaki oraz na drobne elementy plecaków, np. klamerki czy sprzączki.

W 100% recyklingowi podlegają także tkaniny użyte przez firmę Lorpen, hiszpańskiego producenta skarpet i bielizny termoaktywnej.

Berghaus w swojej najnowszej kolekcji kurtek i kamizelek Chulu użył ocie-pliny PrimaLoft Eco, która składa się w 50% z włókien z przerobu wtórne-go. Do produkcji wykorzystuje się materiały utylizowane np. plastikowe bu-telki, a także przemysłowe odpady z plastiku. Użycie takich produktów ob-niża ilość ropy, która musi być rafinowana na potrzeby produkcji surowca, a w efekcie obniża szkodliwe emisje do atmosfery.

MATERiAłyKwestia ekologicznych materiałów jest najczęściej rozumiana przez firmy outdoorowe jako stosowanie surowców pochodzenia naturalnego, a więc ta-kich, które są łatwo biodegradowalne. Wśród nich najczęściej wykorzystuje się bambus, skorupy orzecha kokosowego, bawełnę i wełnę.

Skorupy orzecha kokosowego wykorzystuje amerykańska firma Cocona z Colorado, która produkuje swoje materiały dzięki opatentowanej technolo-gii, opartej na wtłaczaniu naturalnych składników w polimery. Cocona pobie-

ra surowiec od producentów węgla aktywowanego, przeznaczonego do pro-dukcji filtrów węglowych do oczyszczania wody. Jest on produkowany wła-śnie ze zwęglanych skorup orzecha kokosowego. Zakupiony granulat roz-drabnia się i w opatentowanym procesie Cocona tworzy swoje włókno. Zale-tą tej ekologicznej technologii jest to, iż wszystkie korzystne cechy materia-łu wykonanego z włókna Cocona są cechą samego włókna i nie pochodzą w żaden sposób z apretury dodanej w procesie wykańczania materiału (im-pregnacje itp.). Cocona ma więc znakomite właściwości antybakteryjne, po-chłania promienie UV (współczynnik UPF 40+) i zapewnia szybkie odparo-wywanie wilgoci, dając tym samym poczucie chłodu. Wszystko jest pochod-ną struktury włókna i w związku z tym nie pociąga dodatkowych kosztów związanych z wykończaniem tkaniny zapewniającym jej te właściwości. A za-tem, właściwości materiału Cocona nie da się wyprać z włókna.

Z tego materiału produkuje wiele firm, m.in. Millet, Patagonia, Mammut, Merrell, Vaude, New Balance oraz Marmot. Przy czym ta ostatnia swoją bieli-znę sportową szyje dodatkowo z materiału Polartec PowerDry Cocona Tech-nology (np. bluza Midweight Crew LS), Milo natomiast materiał z dodatkiem aktywowanego węgla nazywa Coconut (np. w kurtce Coco Lady).

Ze względu na właściwości podobne do tych, jakie posiada przetworzona skorupa orzecha kokosowego, w produkcji odzieży outdoorowej wykorzysty-wany jest także bambus. Pozyskiwane z niego naturalne włókno celulozy eli-minuje ponad 70% bakterii, jest odporne na promienie UV, a przede wszyst-kim jest całkowicie biodegradowalne. Bambus jest zwęglany w temperatu-rze 800°C, a potem mielony na drobny pył i dodawany do polimerów, z któ-rych robi się włókno. Dodatek bambusa do poliestru zwiększa poziom odpro-wadzania wilgoci o 50%. Tkanina bamboo wykorzystywana jest m.in. przez Milo (np. koszulka Bamboo Lady) i Alpinusa (np. koszulka Duero) oraz mar-kę Keen, która włókno bambusa wprowadziła także w miejsce syntetycznych membran (np. w butach Targhee II). Keen do produkcji butów wykorzystuje także naturalny korek, lateks i len, a do wytwarzania papierowych kartonów na buty używa klejów bazujących na naturalnej wodzie oraz farb powstają-cych z olejów sojowych. Substancje te są oczywiście biodegradowalne.

Swoje ekologiczne możliwości pod względem materiałów prezentuje tak-że The North Face w postaci butów Mountain Sneaker. Zamszowa cholewka w tych butach wyprawiona jest tak, aby nie pozostawić śladu metalów cięż-kich. Wewnętrzna wyściółka i część śródstopia wykonana jest z bambusa.

fot.

Mac

iej J

abło

ński

W Dolinie Batyżowieckiej, widok na Grań Kończystej

Page 7: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

7

Stapianie granulatu

Uzyskany w tym procesie materiał wykorzystywany

jest przez Polarteca w produkcji odzieży

W śródpodeszwie zastosowano ko-rek, zaś piankę zrobiono z roślinnych włókien celulozowych. Podeszwa i ozdobne detale wykonane są z ma-teriałów wtórnie przetworzonych.

Dużą troskę o środowisko prze-jawia niemiecka firma Vaude. Poza współuczestniczeniem m.in. w pro-jekcie reforestacji lasów deszczo-wych, czy stworzeniu cyklu utylizacji poliestru, Vaude produkuje również z włókna Tencel. Jest ono w 100% biodegradowalne i pochodzi z włó-kien roślinnych. Do jego produkcji używa się surowca drzewnego, któ-ry pochodzi z upraw potwierdzonych certyfikatami FSC (Forest Steward-ship Council) i PEFC (Programme for the Endorsment of Forest Certification Scheme). Oznacza to, że przy pro-dukcji drewna nie użyto pestycydów i innych chemikaliów (z tego materiału wykonana jest np. koszulka Oani).

TEChnOLOgiEPod względem ekologicznych technologii spośród wszystkich firm outdooro-wych zdecydowanie wyróżnia się Patagonia. Przykładem jest chociażby me-toda obróbki wełny owczej, która nie jest oparta na chlorze.

Jak dobrze wiemy, powierzchnię wełny pokrywają małe łuski, przez co weł-na plącze się i mota, a także kłuje. Zwykle, aby umożliwić pranie w wodzie i uzyskać miękką fakturę, wełnę traktuje się związkami chloru i pokrywa cien-ką warstwą polimerów. Niestety ten proces uzdatniania wełny pozostawia szkodliwe substancje, między innymi te wchodzące w skład dioksyn. Jakkol-wiek wełna poddana obróbce chlorem nie stanowi zagrożenia dla użytkow-nika, to jednak powstające w tym procesie odpadki są nieprzyjazne środowi-sku. Właśnie dlatego Patagonia opracowała alternatywną technologię.

Firma ta wprowadziła także ekologiczny środek zabijający bakterie powo-dujące nieprzyjemny zapach. Zwykle w tym celu stosuje się jony metali np. srebra, które w produkcji zanieczyszczają wodę. Patagonia wprowadziła Gla-diodor – oparty na biotechnologii system polegający na impregnacji materia-łu łańcuchami aminokwasów o naturalnym pochodzeniu, które w zetknięciu z błoną komórkową bakterii uszkadzają ją.

Ponieważ najbardziej szkodliwym składnikiem kurtek wodoszczelnych jest membrana, zrobiona zwykle z trzech różnych składników: poliestru (PES, PET), poliuretanu (PU) i politetrafluoroetylenu (PTFE), pojawia się również py-tanie, czy można tu z czegoś zrezygnować. Odpowiedz brzmi: tak. Kolejnym krokiem Patagonii w kierunku czystej technologii było odejście od używania

membran opartych na PTFE – najbar-dziej obciążającym naturalne środo-wisko z trzech przytoczonych związ-ków. W tym miejscu warto wspomnieć o membranie Sympatex (wykonanej z PET), która wg producenta całko-wicie poddaje się recyklingowi – tak jak popularne butelki plastikowe. Inna sprawa, że mało producentów outdo-orowych decyduje się na współpracę z Sympatexem.

Z zielonych technologii korzy-sta także The North Face, który uży-wa w produkcji namiotów aluminio-wych prętów DAC, produkowanych w nowej Eco technologii – są anody-zowane w procesie, który obywa się bez kwasów azotowego i fosforowe-go, ogromnie szkodliwych dla naszej matki Ziemi.

Do ekologicznych procesów tech-nologicznych można także zaliczyć przyjazną środowisku hodowlę ba-wełny. Z eco bawełny produkują m.in.

The North Face oraz Keen. Bawełna ta jest hodowana bez herbicydów, pe-stycydów i sztucznych nawozów, nie jest chemicznie pozbawiona natural-nych wosków, stąd materiał jest również miły w dotyku.

Marka Keen wprowadziła także ekologiczną metodę produkcji „direct at-tach”, która pozwala łączyć skórę z podeszwą buta bez użycia klejów i in-nych szkodliwych substancji (np. buty San Antonio). Podobnie przyjazna śro-dowisku jest technologia Aegis Microbe Shield, której zadaniem jest kontro-lowanie zagrzybienia i rozwoju bakterii w butach Keen. Neutralną dla środo-wiska ochronę przed bakteriami wprowadził także Alpinus. Anti-bacterial to ekologiczna tkanina, która do tego celu stosuje chitosan, czyli organiczną substancję pochodzącą z pancerza krabów i krewetek, której działanie po-lega na zatrzymaniu rozmnażania się bakterii i grzybów. Dzięki temu nie do-chodzi do powstawania przykrego zapachu. Tkanina, do której produkcji uży-to chistosanu, dodatkowo charakteryzuje się podwyższoną oddychalnością i miękkością. Z chitosanu korzysta także firma Lorpen.

Co bardzo ważne, wiele firm outdoorowych zaczyna także zwracać uwa-gę na ilość zużytej energii w procesie technologicznym. Np. Lorpen produku-je Thermo Cool Eco (mieszanka CoolMax i ThermoLite), korzystając z odna-wialnego źródła energii, jakim jest kukurydza.

Choć wciąż nie wszędzie można stosować ekologiczne materiały i techno-logie, to coraz więcej firm outdoorowych zwraca uwagę na ten aspekt swojej działalności. Trudności z dbaniem o środowisko pojawią się chociażby w fa-brykach produkujących obuwie górskie ze skór różnej grubości, które łączo-

W Dolinie Batyżowieckiej, widok na Grań Kończystej

Recykling wg Vaude – produkcja toreb z butelek plastikowych PET

Poprzemysłowe i pokonsumenckie

odpady

Wymieszane odpady przetwarzane są na poliestrowy granulat

Proces oczyszczania oraz dodatkowe procesy

chemiczne

Płynny poliester przetwarzany jest na

włókno

Włókno przekształcane jest w przędzę

Przykładowy proces recyklingu wg Polarteca

Page 8: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

8

ne są mocnymi, syntetycznymi klejami. Wiodący producent butów wysoko-górskich La Sportiva stara się jednak temu zaradzić, chociażby przez skupo-wanie tylko surowych materiałów i samodzielne czuwanie nad procesem ich obróbki, jak też dbanie o prawidłowe stężenie szkodliwych substancji i opa-rów w swoich fabrykach.

Inna stroną ekologicznych działań jest także minimalizacja zanieczyszcze-nia środowiska poprzez ograniczenie transportu przy sprowadzaniu surow-ców do produkcji, a także eksportu i importu samych outdoorowych pro- duktów.

Wiele firm angażuje się także w standardy Bluesign, których celem jest stworzenie takich procesów produkcyjnych w branży tekstylnej, których ne-gatywny wpływ na środowisko jest minimalny. Bluesign jest grupą powsta-

łą 8 lat temu, a w jej skład wchodzą niezależni eksperci, będący przedstawi-cielami różnych organizacji przemysłowych, naukowych, ekologicznych oraz konsumenckich. W standardach Bluesign bierze się pod uwagę nie tylko eko-logiczny wymiar produkcyjny, ale także ekonomiczną opłacalność przedsię-

wzięcia, zdając sobie sprawę, że szczególnie w przemyśle outdorowym cał-kowita rezygnacja z chemii zahamowałaby rozwój innowacji.

Logo Bluesign może być przyznane produktom i procesom technologicz-nym dopiero po przeprowadzeniu przez organizację około półrocznego, bar-dzo szczegółowego audytu i po zastosowaniu przez aplikującą firmę wszyst-kich otrzymanych w jego wyniku wskazówek. Jed-nym z głównych wymogów jest tu stosowanie tech-nologii najbezpieczniej-szej z dostępnych. Filara-mi i głównymi kryteriami au-dytu jest efektywne wyko-rzystanie zasobów, emisja zanieczyszczeń do powie-trza, emisja zanieczyszczeń do wody, zdrowie i bezpie-czeństwo konsumenta oraz bezpieczeństwo i higiena pracy.

Jak zauważa współzało-życiel i główny manager or-ganizacji Peter Weber, bardzo ważny jest nacisk na odpowiednie wykorzysta-nie zasobów. Umożliwia to często spadek zużycia wody o ok. 40%, a energii o 20%, co obniża koszty procesu produkcji, czyniąc go bardziej opłacalnym i jednocześnie bardziej przyjaznym dla środowiska.

W przeciwieństwie do innych marek proekologicznych Bluesign bada cały proces produkcji specyfikując jego komponenty jako w pełni dopuszczalne, dopuszczalne warunkowo i niedopuszczalne. W przypadku warunkowych standard podaje, jakie warunki muszą być spełnione, a w przypadku niedo-puszczalnych stanowi, że tylko całkowite ich odrzucenie w procesie produk-cji umożliwia przyznanie logo Bluesign.

Prawda jest taka, że wiele firm, które szczycą się metką „eko” w rzeczywi-stości na wyprodukowanie swoich produktów zużywa ogromne ilości chemii i energii. Dlatego Bluesign określa też standard dla półproduktów i surowców wykorzystanych do produkcji tekstylnej pod kontem ekologiczności. Zatem, zarówno producenci jak i dostawcy mogą dostać logo Bluesign.

Bluesign współpracuje z takimi firmami, jak Patagonia, The North Face, Vaude, Deuter, Sympatex, Mammut, Haglöfs, Helly Hansen czy Ortlieb.

Ekologiczna lekkość outdooru...

fot.

Lafu

ma

Membrana Sympetexu reklamowana jako materiał podlegający całkowitemu recyklingowi, podobnie jak butelki plastikowe PET

fot.

Sym

pate

x

Page 9: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

9

7-10 feb10

www.ispo.com

market since 1970

your global sportsispo munich –

pics

: arc

’tery

x, m

icha

el m

ülle

r, m

artin

& f

orst

er, m

artin

han

gen,

ru

dolf

ster

fling

er/F

VA m

uc

Messe München GmbH, Messegelände, 81823 München, phone +49 (0)89 949 -11 3 88, fax +49 (0)89 949 -11 3 89, [email protected], www.ispo.comPro Business Consulting, Contact: Joanna Biernacka-Goworek, phone (+48 695) 744 503, [email protected] for trade visitors only

ispo_wi10_out_A4_OutNews_E.indd 1 07.08.09 09:24

Page 10: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

10

To, co dało się zauważyć na tegorocznych targach (po raz trzeci odbywa-jących się w Kielcach), to lekki spadek frekwencji wystawiających się firm w porównaniu z poprzednimi latami (2007 - 170 wystawców, 2008 - 189, 2009 - 150), ale jednocześnie wzrost frekwencji odwiedzających hale targowe. Wg organizatorów tegoroczne targi Sport-Lato odwiedziło o 25% osób więcej niż w ubiegłym roku. Wzrost frekwencji odczuli wyraźnie niektórzy z producentów i dystrybutorów wystawiających się w Kielcach.

Targi są dla nas jednym z najważniejszych wydarzeń w całym roku, ponie-waż nie urządzamy zbiorowych pokazów dla swoich klientów. Podczas Targów jak zwykle mieliśmy oblężenie stoiska, tym razem nawet w niedzielę. Jak dla nas bardzo udana impreza z perspektywicznymi kontaktami – komentuje targi Jacek Grzędzielski z Salewa Polska.

W podobnym tonie wypowiada się Sylwia Szugzda z Bakosport (dystrybu-tor Deutera i Hanwaga na Polskę) – Pomimo braku klientów zimowych (od-wiedzających edycję zimową targów) zanotowaliśmy duży ruch na stoisku, większy niż się spodziewaliśmy.

Część producentów i dystrybutorów zrezygnowała w tym roku z udziału w imprezie. Nie przyjechała między innymi firma HBMM - dystrybutor Tatonki oraz Martes Sport - dystrybutor Arena, Colmar, Hi-Tec, Magnum oraz New-land, wróciły natomiast Bergson i Green-Hill.

Swoją premierę miało też kilka nowych, specjalistycznych marek, które już wkrótce pojawią się na polskim rynku. Po raz pierwszy zobaczyliśmy w Kielcach kanadyjską Arc’teryx i norweską Bergans, których dystrybucję objęła w Polsce firma MJ Sport z Poznania. Te bardzo ekskluzywne marki właściwie jedynie zasygnalizowały swoją obecność, o czym świadczyło wy-jątkowo skromne jak na tak drogich producentów stoisko. Prawdopodobnie już niedługo będziemy mogli również kupić wkładki do butów renomowanej, amerykańskiej marki Superfeet, którą dystrybuować będzie w Polsce Raven Outdoor.

Letnie Targi w Kielcach to już tradycyjnie pole do popisu dla wystawiają-cych się firm, platforma do porozumienia między producentami, dystrybuto-

rami i właścicielami sklepów, no i oczywiście okazja do pozyskania nowych klientów.

Od strony handlowej mieliśmy okazję spotkać się po raz kolejny z właści-cielami sklepów, którzy nie są jeszcze naszymi klientami, ale znają nasze marki (Pacsafe, SteriPEN, Toollogic, Dr.Bacty). Często podejmowali decyzję o wpro-wadzeniu asortymentu do swoich sklepów, teraz po trzyletniej obecności na rynku polskim - mówi Arkadiusz Majewski z firmy Red Bird – Z jednej strony w pełni ich rozumiem, ponieważ nie chcą się wiązać z firmami „kometami”, które zabłysną w jednym sezonie, a potem okazuje się, że dystrybucja je przerasta finansowo lub logistycznie. Sądzę więc, że pomimo iż nas znają, dopiero teraz podejmują decyzję o współpracy mając pewność, że oferujemy produkty w „ciągłej sprzedaży” i nie będzie problemu z asortymentem czy reklamacjami - dodaje.

Targi to również prezentacja kolekcji na przyszły sezon, pokazy mody spor-towej, no i jak zawsze sporo nowinek technologicznych i innowacji. Przynaj-mniej część z nich można było zobaczyć w tym roku już na targach OutDoor we Friedrichshafen.

Wśród produktów nagrodzonych na targach kieleckich znalazł się m.in. zaprojektowany specjalnie dla kobiet kask Elia Petzla/dystrybutor AMC, który zdobył wyróżnienie w kategorii Sprzęt dla Kobiet. AMC zaprezentował w Kiel-cach również inną nowość techniczną - nagrodzoną w Kielcach przez dzien-nikarzy - a mianowicie system oplotu liny marki Beal – Uni Core Process, który znajdzie zastosowanie w linach do prac wysokościowych, wspinaczki ściankowej i jaskiniowej (a konkretnie w modelach Wall School, Wall Master, Access i Spelenium). W dużym skrócie Uni Core Process to technologia pole-gająca na umieszczeniu dodatkowej warstwy wewnętrznej między rdzeniem i oplotem, co zwiększa wytrzymałość liny i eliminuje ślizganie się oplotu.

W kategorii Innowacje Techniczne Medal Targów Kielce trafił do firmy SPORTING Brożyna z Gdańska za PCS-Personal Cooking System amery-kańskiej firmy Jetboil. W tej kategorii wyróżniono także wrocławską firmę Wi-sport za system internetowy EPLECAK.PL do samodzielnego projektowania

plecaka. W kategorii Design, Wzornictwo za najlepsze uznano super lekkie buty wakacyjne dla dzieci Sunport marki Keen/dystrybutor MM-Sport z Krakowa. Natomiast wyróżnienie otrzymał model butów Puro Low Hanwaga/dystrybutor BakoSport S.C.

Z jednej strony mieliśmy w Kielcach bogatą ofertę najnowszych produktów, cie-szące oko premiery, pokazy mody na sezon letni 2010, Sprzedawcy pracowali intensywnie – stoisko Alpine Pro Tradycyjnie, efektownie zaprezentował się Petzl

Za nami kolejna edycja Targów Lato Sport, najważniejszej imprezy branżowej w Polsce, pretendującej bardzo odważnie do jednej z czołowych imprez tego typu w Europie. To szczególne wydarzenie dla producentów i dystrybutorów, a szerzej w ogóle pasjonatów sportu i rekreacji. W Kielcach zaprezentowało się w tym roku 150 firm z 9 państw.

Dorota Dubicka

fot.

TARG

I kIE

LCE

Targi Kielce Lato Sport 2009

fot.

4out

door

.pl

fot.

4out

door

.pl

Page 11: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

11

Medale Targów Kielce Lato Sport 2009ELIA – Kask wspinaczkowy dla kobiet

Producent: PETZL

PCS - Personal Cooking System

Producent: JETBOIL

SUNPORT – specjalne buty dla dzieci

Producent: KEEN

Kask ELIA powstał jako odpowiedź na wyma-gania i potrzeby wspinających się pań. Dzięki systemowi OMEGA jego zakładanie i ściąganie jest bardzo łatwe. Kask jest dopasowany do ko-biecego kształtu głowy oraz do włosów spiętych w kucyk. Dokładna regulacja zapewnia wygodę i bezpieczeństwo.

Produkt JETBOIL to nowoczesna maszynka gazowa do gotowania pozwalająca bardzo efektywnie wykorzystać energię. Dzięki zastosowaniu specjalnego radiatora FluxRing® prawie cała energia gazu zostaje zużyta na gotowanie. Ciepło nie ucieka na boki jak w tradycyjnych maszynkach. Dzięki systemowi Jetboil gaz wystarcza na 2 razy dłużej, 2 razy szybciej gotuje się wodę, a dodatkową wygodę zapewnia zapalnik piezoelektryczny.

Super lekkie i bardzo wygodne. Konstrukcja buta jest wykonana z wstrzykiwanego EVA. Antyodorowa, anatomicznie dopasowująca się do stopy wkładka. Ochronę palców gwarantuje patent „Teo Protection”. Niebrudząca, o doskonałym tarciu podeszwa zapewnia przyczepność do każdego podłoża. Prosty i regulowany system zapinania buta nie sprawia trudności dziecię-cym rączkom.

atmosferę sportowo-biznesowego wydarzenia, ciekawą ofertę okołotargową. Z drugiej jednak - mimo, iż trudno zarzucić organizatorom brak rozmachu w organizacji imprezy w ogóle (głównie jeśli chodzi o imprezy towarzyszące segmentowi sportowemu) - ciężko było trafić na targach na wy-darzenie stricte outdoorowe. Okazuje się , że Out-door to wciąż chyba lekko niedoceniana (a może inaczej, wciąż próbująca się przebić) gałąź nasze-go przemysłu sportowego. Optymistycznie brzmi zatem obietnica Dyrektora Produktu Sport-Lato, Grzegorza Figarskiego – Możemy zdradzić, że opracowywany jest projekt zupełnie innego podej-ścia do promocji i aktywności okołooutdoorowej funkcjonującej przy targach. Jest duża szansa, że już na edycji zimowej będziemy mogli zapoznać się z nową wizją promocji outdooru na targach Kielce.

Po tegorocznej edycji trudno się również oprzeć wrażeniu, że outdoor na poziomie biznesowym działa na polskim podwórku wciąż na bardzo zindy-widualizowanym poziomie, a współpraca konkurencyjnych na rynku firm to jeszcze stosunkowo daleka perspektywa (w sumie w Kielcach wystawiło się blisko 80 firm i mediów związanych z branżą outdoorową).

Coś jednak ruszyło, czego dowodem jest powstanie Polish Outdoor Group (POG), organizacji mającej na celu wzmocnienie rozwoju rynku outdooro-wego i stworzenia silnej branżowej reprezentacji na polskim i europejskim rynku. Trudno sobie zresztą wyobrazić lepszą okazję na oficjalną premierę tego typu stowarzyszenia niż największe w Polsce targi branży outdoorowej i sportowej. Co ważne, inicjatywa POG spotkała się w Kielcach ze sporym zainteresowaniem producentów i dystrybutorów. Ale czy rzeczywiście współ-praca na rzecz wzmocnienia naszego „wizerunku outdorowego” dojdzie do skutku, pokażą przyszłe miesiące, a nawet lata. Na dzień dzisiejszy widać u firm pewną rezerwę i politykę wyczekiwania do, bądź co bądź, nowatorskiej inicjatywy, jaką jest POG.

W tym roku organizatorzy postawili natomiast wyraźnie na coraz popular-niejszą tematykę Fitness - branżę, która po raz pierwszy (obok sportu i out-dooru) zaistniała w Kielcach w ubiegłym roku. Ze względu na bardzo szybko rosnącą modę na ten właśnie typ rekreacji/ruchu, tym razem Salon Fitness, Wellness & Spa urósł do rangi głównego wydarzeniem targowego, a nawet najważniejszego wydarzenia edukacyjnego tej branży w Polsce.

Na całość bloku pod nazwą „Nowoczesny Fitness” złożył się między inny-mi IFAA Fitness Day, czyli praktyczne warsztaty dla instruktorów i miłośników fitness - siedem lekcji poprowadzonych przez uznanych choreografów na czele z gościem specjalnym José Martinezem z Dominikany, przyciągnęły około 100 osób. Współorganizatorami imprezy były Międzynarodowa Aka-demia Fitnessu & Aerobiku IFAA oraz Grupa Sport Arena. Drugim punktem programu były spotkania i szkolenia dla właścicieli oraz menedżerów klubów fitness, odbywające się pod hasłem „Akademia SportBiznes.pl”.

W ubiegłym roku adrenaliny dostarczały na targach ekstremalne skoki na rowerach Diverse MTB/BMX Dirt Contest oraz świetnie obsadzony turniej w speedmintona. W tym roku wśród bogatej oferty imprez mogliśmy trafić między innymi na mistrzowskie pokazy kick boxingu, Shidokan, MMA, Muay Thai, judo i Brazilian Jiu - Jitsu (pokazy zorganizowane przez firmę Dragon Sports), a na drugim biegunie Freestyle skating (czyli slalom na rolkach), w ramach którego rozegrano zawody Speed Slalom i Freestyle Slalom (przy-gotowane przez firmę Spoko Brand).

Dzięki firmie Spokey przed halami wystawowymi stanął również tor kartin-gowy. Gościem specjalnym na stoisku był ambasador Spokey, polski olimpij-czyk z Sydney i Pekinu Szymon Kołecki.

Grzegorz Figarski, Dyrektor Produktu Sport Lato podsumowuje tego-roczne targi: Targi KIELCE SPORT - LATO 2009 przerosły nasze oczekiwania zarówno pod względem liczby zgromadzonych na stoiskach produktów, za-wartych na targach kontraktów, ale i zainteresowania zwiedzających impre-zami towarzyszącymi, których w tym roku było wyjątkowo dużo. Cieszy nas ogromnie wzrost wynajętej powierzchni wystawienniczej, a przede wszystkim liczby targowych gości. Wystawa ta jest zatem najlepszym przykładem na to, że w dobie spowolnienia gospodarki można zorganizować imprezę na naj-wyższym europejskim poziomie. W Targach Kielce swoje stoiska miały strate-giczne firmy outdoorowe z Polski i zagranicy. Dowodem, że kielecka impreza, współorganizowana przez firmę Summit i Wydawnictwo Góry, jest najlepszym w Polsce miejscem, by zaprezentować firmę, jest powrót firmy Bergson, która w tym roku miała u nas swoje stoisko. Z naszych rozmów z wystawcami wyni-ka, że wszystkie firmy deklarują już swój udział w KIELCE SPORT - ZIMA 2010. Impreza ta odbędzie się w Targach Kielce od 25 do 28 lutego. Serdecznie zapraszam.

III Targi Kielce Lato-Sport przeszły do historii. To właśnie w Kielcach przez trzy sierpniowe dni działo się wszystko to, co najważniejsze w świecie sporto-wego biznesu. Następna, letnia edycja 20-22 sierpnia 2010. Organizatorom życzymy kolejnych sukcesów i jeszcze większej frekwencji.

SPRZĘT DLA KOBIET

INNOWACJE TECHNICZNEDESIGN, WZORNICTWO

Wśród rozrywek dla klientów outdooru była ruletka…

Branża fitness bardzo mocno pokazała się na Targach, organizując m.in. praktyczne warsztaty dla instruktorów i miłośników fitness

fot.

4out

door

.pl

fot.

4out

door

.pl

Page 12: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

12

W połowie listopada Columbia, jeden ze światowych liderów rynku outdoorowego, zaprezentował zestaw trzech innowacyjnych technologii kryjących się pod wspólną nazwą Omni-Heat®.

Premiera Omni-Heat® to owoc decyzji podjętych jesienią 2007 roku. „Zdaliśmy sobie wtedy sprawę, że Columbia zapomniała o ważnym elemencie pro-duktu outdoorowego, innowacyjności” – mówi Mick McCormick, wiceprezydent Columbia – „Wymienili-śmy w całości dział merchandisingu oraz designer-ski. Po siedmiu miesiącach zarejestrowaliśmy więcej patentów niż w ciągu poprzednich siedmiu lat.”

Omni-Heat® to kilka rozwiązań technologicznych mających za zadanie utrzymanie ciepła podczas ak-tywności outdoorowych. Pierwszą i chyba najbar-dziej innowacyjną jest technologia Thermal Reflec-tive. „Outdoor nie miał do tej materiału, który klient może zobaczyć i którego działanie może zrozumieć bez problemów” – twierdzi McCormick.

Inspiracją dla Thermal Reflective były niezwy-kłe właściwości ratunko-wych, aluminiowych ko-ców termicznych. Nowa technologia Columbia, oparta właśnie na fo-lii aluminiowej, zapewnia większą o 20% izolację cieplną, przy zachowaniu wysokiego poziomu prze-puszczalności powietrza i wilgoci.

Drugim filarem Omni-Heat® jest nowa ocieplina Thermal Insulation, której właściwości termiczne na 1 g masy są, wg Columbia i testów niezależnych la-boratoriów, obecnie najwyższe w przemyśle włókien-niczym. Ponadto ocieplina ta jest w 50% wykonana z tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu.

Ostatnią technologią wchodząca w skład Omni-Heat® jest Thermal Electric – zasilane baterią ogrze-wanie wbudowane w serię zimowych butów Colum-bia. Zapewnia ono 4-6 godzin ciągłego grzania stóp.

Technologie Omni-Heat® trafią do klientów wraz z kolekcją na jesień 2010. Tim Boyle, prezydent Co-lumbia, mówi – „Czas wprowadzenia outdoorowe-go produktu na rynek jest zdecydowanie dłuższy niż w biznesie modowym, co jest dość frustrujące. Ale już dzisiaj widzimy pewne efekty naszej pracy i jeste-śmy przekonani, że dzięki innowacjom wrócimy na pozycję lidera branży”.

Świadomość marki i produktu można tworzyć na kilka sposób, jednak w przypadku specjalistycz-nych technologii niezwykle ważne miejsce przy-pada wyedukowanym sprzedawcom. To właśnie oni rekomendują klientom outdoorowe produkty i to często od ich wiedzy zależy powodzenie marki na rynku. Większość firm zdaje sobie z tego spra-wę i szkolenia sprzedawców czyni jednym ze swoich priory-tetów. Wśród nich są również firmy, które tę formułę rozwijają, organizując wyjazdy szkolenio-wo-motywacyjne (typu incen-tive) do swoich specjalistycz-nych fabryk.

Kolejny rok z rzędu taki wy-jazd zorganizowały firmy Meindl i Gore. Wizyta w Kirchan-schöring w rodzinnej fabryce Meindlów potwierdziła funda-mentalną rolę wielopokolenio-wej tradycji, jaką szczyci się ten niemiecki producent butów gór-skich. Fabryka w Kirchanschöring nie przypomi-na bowiem nowoczesnej lini produkcyjnej, zaska-kuje natomiast umiejętnym połączeniem najnow-szych technologii z solidną, ręczną manufakturą. To oczywiście nie jedyna fabryka Meindla, w której produkuje się buty trekkingowe, pozostałe zlokali-zowane są w Słowenii, Słowacji oraz na Węgrzech (w Chinach produktowane są buty z segmentu multisport). Jednak to właśnie w Kirchanschöring można zrozumieć rolę doświadczenia i fenomen tradycji – zarówno w rodzinnym muzeum, jak i, co zaskakujące, w dziale regeneracji, gdzie klien-ci przysyłają wysłużone buty, pamiętające nawet lata 80. XX w., aby wymienić w nich np. podeszwę – koszt dla klienta to bagatela ok. 50 euro...

Jednak o tym, że tradycja idzie w parze z nowo-czesnością świadczy współpraca Meindla z Gore. Dlatego druga część wizyty odbyła się w podmo-nachijskiej siedzibie Gore w Feldkirchen. Szko-lenie dotyczyło głównie właściwości materiałów i membran, filozofii Extended Comfort, a także zasad współpracy koncernu z producentami bu-tów, nie ograniczającej się tylko do dostarczania

materiału ale polegającej również na kontroli ca-łego procesu produkcyjnego, począwszy od do-boru materiałów a skończywszy na sprawdzaniu jakości gotowych produktów. Wykład oraz pre-zentacja najnowszych laboratoryjnych metod te-stowych pozwoliły zdobyć (lub poszerzyć) wie-dzę o najnowszych technologiach Gore. Całość

zakończył event na torze kartingowym, będący ciekawą odskocznią od naszej niszowej branży – wszak od karta do bolidu Formuły 1 niedaleko...

Nie da się ukryć, że tego typu wyjazdy są dość kosztowną formą promocji, zwłaszcza w dobie kryzysu. Potwierdza to Mateusz Suchocki z firmy Larix – dystrybutora marki Meindla: „Dla naszej fir-my zawsze było ważne, aby sprzedawcy w skle-pach posiadali możliwie dużą wiedzę na temat produktów Meindl. Sądzę, że możliwość zoba-czenia całego procesu produkcji butów „na wła-sne oczy” oraz uczestniczenie w szkoleniu pro-wadzonym przez samego Larsa Meindla jest cie-kawą i możliwie najlepszą formą szkolenia. Dla-tego, przy współpracy z przedstawicielem firmy W.L. Gore w Polsce Jakubem Dyrlico, kolejny raz zorganizowaliśmy szkolenie dla kilkunastu pra-cowników naszych przedstawicielstw z całej Pol-ski, gdyż wiemy, że takie wsparcie jest szczegól-nie ważne. Zwłaszcza w sytuacji obecnie panują-cej na rynku jest istotne, aby sprzedawcy posia-dali dodatkową wiedzę, która pomoże im w sprze-daży naszych produktów w grupie premium.”

Meindl i Gore od kuchniColumbia grzeje…

Kurtka z odbijającą ciepło technologią Thermal Reflective

Lars Meindl wprowadza w tajniki procesu produkcyjnego

Uczestnicy szkolenia przed fabryką Meindla w Kirchanschöring

Buty z systemem grzewczym Thermal Electric

Page 13: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009
Page 14: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

JARDEn CoRPoRATion Strategia amerykańskiego giganta stanowi przykład skutecznej redukcji kosztów. Choć w trzecim kwartale 2009 przychody całej korporacji spadły w stosunku do ubiegłego roku i wyniosły 1,4 mld $, jej kryzysowy bi-lans wypada bardzo dobrze. Właśnie dzię-ki cięciom kosztów zysk netto Jarden Cor-poration wzrósł o 10 mln $ (!) i wyniósł 73,7 mln $. Segment Outdoor Solutions, obejmu-jący m.in. marki Campingaz, Coleman i Mar-mot, odnotował spadek przychodów z 620,1 mln $ do 565,7 mln $, ale zysk netto wzrósł o 3 mln $ do 63,4 mln $.

ThE noRTh FACEŚwiatowy lider rynku outdoorowego rynku należący do VF Corporation zanotował 10% wzrost przychodów. Podczas, gdy cała kor-poracja, w której skład wchodzą m.in. takie marki jak: Wrangler, Lee, Vans, JanSport, Nautica w trzecim kwartale 2009 roku mia-ła przychody o 5% niższe (2,1 mld $) niż roku ubiegłym. Po uwzględnieniu różnic kur-sowych spadek ten wyniósł 3%. Przychody wszystkich marek segmentu Outdoor i Ac-tion Sports należących do VF Corporation na rynku amerykańskim wzrosły o 1%, pod-czas gdy przychody międzynarodowe o 4%. Liderem na rynkach międzynarodowych była Azja, gdzie wzrost był wyjątkowo duży. To już kolejny sygnał o dobrej kondycji rynków azja-tyckich, w których globalne korporacje widzą swoją przyszłość.

CoLUMBiA SPoRTSWEAR CoMPAnyChoć w trzecim kwartale przychody Colum-bia Sportswear Company, jednego ze świa-towych liderów rynku outdoorowego, spadły o 4% (do 434,5 mln $) to są znacząco lep-sze od prognozowanych. Firma zawdzięcza je głównie większym zamówieniom na je-sienne kolekcje w USA oraz korzystniejsze-mu kursowi dolara. W rejonie EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) przychody Columbii spadły o 13%, w rejonie LAAP (Ameryka Ła-cińska i Azja) o 4% i o 3% w Kanadzie. Na najważniejszym dla Columbii rynku amery-kańskim było najlepiej – sprzedaż spadła je-dynie o 1%. Spadki odnotowano w segmen-

tach odzieży sportowej (9%), odzieży (5%), akcesoriów i sprzętu (2%). Za to w segmen-cie obuwia widoczny był duży, 11% wzrost, a marka obuwnicza Sorel zanotowała wzrost aż 42%! W obliczu kryzysu dobrze radził so-bie też stricte outoorowy Mountain Hardwear, którego sprzedaż utrzymała się na poziomie z ubiegłego roku.

LAFUMAOstatni rok nie był dobry dla branży odzieżo-wej, ale w kryzysie bardzo dobrze radzą so-bie działy outdoorowe dużych korporacji, tak samo jest też w grupie Lafuma. Grupa La-fuma w zakończonym 30 września roku fi-nansowym 2008/09 odnotowała 3% spa-dek skonsolidowanych przychodów. W obli-czu kryzysu wyniki te są całkiem dobre, lecz po uwzględnieniu zmian kursowych i zmian strukturalnych w firmie (np. przejęcia Eide-ra) spadek ten wynosi już 9,2%. W Lafumie tradycyjnie świetnie radził sobie segment outodoorowy. Przychody ze sprzedaży dzia-łu Mountain Division (Eider i Millet) wzrosły o 36,3%. Po uwzględniu różnic kursowych oraz efektu włączenia Eidera wzrost ten wy-niósł 5,3%! Tym samym dział ten stał się dru-gim najważniejszym dla Lafumy, z przycho-dami wynoszącymi prawie 69 mln euro. Kon-cern mocno inwestuje w ekspansję na ryn-ku azjatyckim, co przynosi wymierne efekty. Wzrost sprzedaży wszystkich działów Lafu-my na tym rynku wyniósł 38%.

MAMMUTKryzys faktycznie wydaje się omijać najlep-sze firmy outdoorowe. Wyniki finansowe Mammut Sports Group za pierwsze osiem miesięcy 2009 roku są imponujące. Szwaj-carska marka odnotowała 15,5% wzrost przy-chodów, podczas gdy cały holding przemy-słowy Conzzeta (właściciel Mammuta) w tym okresie zanotował aż 38.3% spadek przycho-dów. Konsumenci na kluczowych dla Mam-muta rynkach, niemieckim i szwajcarskim, mimo kryzysu utrzymywali swoje zaintereso-wanie produktami firmy, która w Zurichu i Ber-linie otworzyła kolejne sklepy monobrando-we. Bardzo mocno rosła również sprzedaż Mammuta w Korei Południowej i w Japonii.

Bieżące informacje z branży na www.4outdoor.pl

Światowy outdoor ma się dobrze

Polish Outdoor Groupul. Grzegórzecka 69/13

31-559 Krakówwww.pog.org.pl

email: [email protected]. +48 600 356 626

Wstąp do Polish Outdoor Group!

informacje dochodzące z globalnych marek outdoorowych pokazują, że branża w czasie światowego kryzysu radzi sobie dobrze. Liderzy osiągają satysfakcjonujące wyniki - od-notowują wzrosty sprzedaży lub umiejętnie tną koszty i zdobywają kolejne rynki.

Wojciech Słowakiewicz

Page 15: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009
Page 16: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

Barometr rynku outdoor

Sierpniowa sprzedaż w sklepach outdoorowych była co prawda wyższa niż w roku ubie-głym, ale w porównaniu z poprzednimi miesiącami nasz barometr pokazał lekką ten-dencję spadkową. Sklepy odnotowały 3,3% wzrosty sprzedaży w stosunku do ubiegłe-go roku. Jednak biorąc pod uwagę wyższe ceny nowych kolekcji, wynik ten oznacza, że prawdopodobnie mniej klientów odwiedziło sklepy outdoorowe (potwierdziły to dane z Intersportu, który odnotował 10% spadek liczby klientów). Gorsze wyniki względem ubiegłego roku mieli również więksi gracze na rynku (Euromark -7%, a Intersport tylko 3,5%). Na sprzedaż mogła mieć wpływ pogoda. Sierpień, podobnie jak w roku ubiegłym, był bardzo gorący (od 1 do 2 stopni cieplejszy od normy wieloletniej), ale za to bardzo suchy. Opady deszczu wyniosły zaledwie 75% normy miesięcznej, podczas gdy w ubie-głym roku przekraczały normę o 25-50%.

Także słoneczny i ciepły wrzesień nie był najlepszy dla branży - sklepy odnotowały spadki sprzedaży. Był to miesiąc wyjątkowo suchy (na niektórych obszarach Polski opa-dy były mniejsze o ponad połowę od normy wieloletniej) i bardzo ciepły (średnia tempe-ratura była wyższa o 1 do 2 stopni w stosunku do września ubiegłego roku i normy wie-loletniej). Ankietowane przez nas sklepy odnotowały 1,7% spadek sprzedaży w stosunku do ubiegłego roku. Po raz pierwszy od maja średnia sprzedaż była na niższym poziomie niż w roku ubiegłym. Dane z barometru są zgodne z informacjami dochodzącymi z całej gospodarki. Wg GUS ogólna koniunktura w handlu detalicznym była we wrześniu gorsza niż w sierpniu i w analogicznym miesiącu ostatnich dwóch lat.

Październik przyniósł wyraźnie ochłodzenie, co wpłynęło pozytywnie na wyniki sprze-daży. Był to miesiąc bardzo mokry, na przeważającym obszarze kraju spadło o połowę więcej deszczu lub śniegu niż wynosi norma wieloletnia, a średnia temperatura oscylo-wała na poziomie od 0 do 2 stopni poniżej normy. Takie warunki pozwoliły sklepom uzy-skać 10% wzrosty sprzedaży. Dobre wyniki osiągnęły także duże firmy. Po 4 miesiącach tendencji spadkowej Euromark przełamał negatywny trend, a nawet minimalnie przebił wyniki ubiegłoroczne – 0,2% wzrost. Również w salonach Intersportu odnotowano 25% wzrost sprzedaży.

Nadchodzące świąteczne miesiące mogą przynieść branży kolejne wzrosty sprzeda-ży. Wydaje się, że wyniki października, jak również ogólne perspektywy dla polskiej go-spodarki uprawniają do takiej optymistycznej prognozy.

Nasze badanie staje się coraz bardziej reprezentatywne. Dołączyły do nas kolejne dwa sklepy: Trekker Sport z Poznania oraz Sklep Turysty z Łodzi. W sumie barometr obejmu-je już 14 sklepów.

Przełom lata i jesieni przyniósł zmienną koniunkturę sklepom outdoorowym, ale wyniki października pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość – zapowiada się dobra końcówka roku.

Uczestnicy badania:

Active. Góry, turystyka, • wspinaczka (Gliwice)

Cerro Torre (Katowice)•

E-Pamir.pl (Kraków)•

Polar Sport (Kraków)•

Sherpa (Warszawa)•

sieć Skalnik (3 sklepy, • Wrocław)

Sklep Turysty (Poznań)•

Taternik (Poznań)•

Trawers (2 sklepy, Łódź)•

Trekker Sport (Poznań)•

Page 17: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009
Page 18: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

18

nARTyZacznijmy więc od subdyscyplin freeride’u – Back Country (zwane skróto-wo BC) oraz Side Country (bardziej komercyjna, przywyciągowa odmiana). Te subdyscypliny charakteryzują się eksploracją terenu, często podczas obfi-tych opadów atmosferycznych. Specjaliści dokładają do jazdy elementy (tric-ki), takie jak obroty, salta, skoki po drzewach itp. Narty do takiej jazdy cha-rakteryzują się dużym rozmiarem poprzecznym, często nawet do 130 mm, są bardziej miękkie i posiadają w swoich konstrukcjach różne, często szokują-ce potencjalnego nabywcę technologie, np. mocne podgięcie dziobów i ty-łów nart. Jednym z liderów w tym segmencie jest K2 ze swoim „Rocker’em”, w którym firma całkowicie zrezygnowała z wycięcia narty tzw. „Zero Camber” a nawet stosuje odwrócone wycięcie, czyli „Reverse Camber”, pozwalające wkładać mniej siły w wydobycie nart na powierzchnię oraz ułatwiające skrę-canie poprzez zmniejszenie oporów w głębokim śniegu.

Jak każdej jesieni półki sklepowe zaczyna zapełniać sprzęt zimowy. W tej swoistej gmatwaninie firm i mode-li nawet bardziej doświadczeni przeżywają istny zawrót głowy. Kolejna koncepcja wypiera poprzednią, by za chwilę ustąpić przed następnym ciekawym modelem. Na fali coraz większej popularności freeride’u w na-szym kraju, co roku w ofercie pojawia się coraz wię-cej modeli nart. O ile w segmencie carvingowym spra-wa jest prosta i każdy wyższy symbolem model jest kie-rowany do bardziej zaawansowanych narciarzy, o tyle w nartach do jazdy poza trasami sprawa nie jest już tak prosta – właściwy wybór zależy nie tylko od naszych umiejętności, ale także m.in. od docelowego przezna-czenia nart.

ABC Freeride’u czyli co wybrać, aby z satysfakcją wyjść na narty poza trasę

fot.

Chr

is O

’Con

ell/A

rmad

a

Michał Trzebunia

Page 19: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

19

Z kolei marki, Armada ze swoim „Elf Shoe Tech” oraz Line z „Early Taper’em” poszły o krok dalej. Poza podniesieniem dziobów, firmy zastosowały zupełnie inną geometrię narty. W części środkowej narty są tradycyjnie taliowane, ale dzioby i tyły nart zwężają się dużo wcześniej, aby jeszcze bardziej zwiększyć możliwości narciarza w ewolucjach na śniegu. Narty te mają zaś tradycyjny „camber”, by były stabilne również na twardszym śniegu.

Obecnie niemal każda marka ma w swojej ofercie modele BC. I chociaż powyższe technologie znacznie się wybijają, nie oznacza, że inni producenci nie pracują nad swoimi. Narty tej grupy mają często zbliżony kształt do syme-trycznych konstrukcji (są nieznacznie węższe w tyłach w porównaniu z przo-dem), celem umożliwienia jazdy tyłem. Długość narty powinna być zbliżona do wzrostu narciarza. Wiązania montuje się bliżej środka narty.

Big Mountain, czyli jazda po stromych stokach na sporych prędkościach, często przeplatana skokami ze skał. Narty do BM są z reguły twardsze, dłuż-

sze oraz asymetryczne i są rzadziej używane do jazdy tyłem. Niewątpliwą za-letą nart tego segmentu jest założenie projektantów, że mają być stabilne za-równo w puchu, jak i na twardym śniegu. Szerokość poprzeczna waha się tutaj zazwyczaj od 90-110 mm. Przy konstruowaniu nart BM używa się po-dobnych technologii, jak w segmencie BC, jednak nie są one tak szokujące w swoich rozmiarach. Rewolucyjna marka K2 stosuje mniejszy „Rocker” i tra-dycyjny „Camber”, aby na stromych, twardych stokach zapewnić maksimum przyczepności. Podobne zabiegi można znaleźć u Line’a czy bardziej znane-go w naszym kraju Rossignol’a. Z nowościami w tym segmencie wchodzi rów-nież Black Diamond, znany dotychczas bardziej ze sportów wspinaczkowych, który poza szokującym podniesieniem dziobów, rzeźbi rdzeń („CNC Techno-logy”), by nadać narcie określoną sztywność. Należy jednak wspomnieć, że technologie podgięcia dziobów stosuje również Salomon, dodając do sztan-darowego modelu już prawie zapomniany „Jaskółczy Ogon”.

fot.

Col

umbi

a

Page 20: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

20

ARG Armada

ROCKER Salomon

JUSTICE Black Diamond

NANGA PARBAT Dynafit

fot.

Chr

is O

’Con

ell/A

rmad

a

COOMBA K2

Page 21: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

21

Decydując się na zakup nart Big Mountain należy zwrócić szczególną uwagę na wybierany model, zasięgnąć informacji u producentów lub obsługi w sklepie, gdyż tu najczęściej powtarza się schemat z carvingu, że najdroż-sze są modele dla ekspertów, które nie ułatwiają początkującym nauki. Wyż-sze modele często mają dodatkowe tytanowe rdzenie, które są istotne dla zaawansowanych, ale już początkujących potrafią szybko i skutecznie znie-chęcić do jazdy.

Dobierając narty do takiej działalności należy wybrać model odrobinę dłuż-szy od własnego wzrostu i zarazem tym dłuższy, im większe są nasze umie-jętności. Narty z tej grupy są najczęściej wybieranym sprzętem u ludzi zde-cydowanych na zakup tylko jednej pary desek freeride’owych, ze względu na spory wybór modeli i ich uniwersalność. Można je stosować zarówno w żle-bach, na stokach, w lesie czy ostatecznie nawet na trasie.

Ski Mountainering to najbardziej zbliżona do Ski Touringu subdyscy-plina, jednak sam fakt, że najbardziej liczy się tu zjazd, stawia przed konstruk-torami wiele wyzwań. Głównym założeniem jest możliwie największe odchu-dzenie nart, bez straty ich jezdnych właściwości. W efekcie wagowo plasują się pomiędzy nartami do „foczenia” i Big Mountain (często stosuje się do ich wy-konania lekkie, egzotyczne drewno). Coraz częściej do ich konstrukcji doda-wane są nowe technologie, jak w przypadku K2, która do serii Darkside doda-ła „Rocker”. Jednak jeszcze niewielu producentów decyduje się na takie zmia-ny. Swoich sił próbują w tym segmencie: Hagan, Dynafit, Blizzard czy Dynastar, a niektóre modele tych firm zahaczają również o segment opisany wyżej, czyli Big Mountain. Szerokość narty waha się od 80 mm do nawet 130 mm.

Wybór długości narty uzależniony jest od wzrostu oraz planowanej działal-ności. Jeśli potencjalny nabywca nastawi się na jazdę po stromych, wąskich żlebach będzie potrzebował nart krótszych od swojego wzrostu, jeśli wybie-rze eksplorację pól śnieżnych, lasów, to powinien zdecydować się na narty w okolicy własnego wzrostu lub nieznacznie dłuższe.

BUTySame narty nie wystarczą do zanurzenia się w egzotyczny świat poza tra-sami. Kolejnym trudnym wyborem są buty. Tu sprawę ułatwia, podobne jak w przypadku desek, segmentowanie produktów.

Mamy więc buty do Back Country charakteryzujące się mniejszym flex-em (twardością). Zasadnicza różnica to nie tyle konstrukcja skorupy, co bot-ka wewnętrznego. Ze względu na zwiększony czas przebywania w warun-kach niekorzystnych dla naszych stóp, używa się innych pianek, włókien grzejących. Z racji sporej ilości skoków i jazdy tyłem, pianka botka jest mięk-sza, a język konstruowany jest tak, by nie odbijać golenia. Pod naszą sto-pę dodawane są wkładki absorbujące drgania i uderzenia podczas lądowa-nia. Warta wyróżnienia jest włoska firma Dalbello. Ich konstrukcja „Cabrio Design” pozwala dowolnie i stosownie do potrzeb użytkownika modyfikować twardość poszczególnych miejsc buta. Obecnie każdy szanujący się produ-cent sprzętu narciarskiego ma w swojej ofercie buty do BC, często opisa-ne jako buty do „freestyle’u”. Najczęściej stosowany indeks flexu to 80-100, jednak należy pamiętać, że każdy producent ma swoje normy indeksowania i cyfra cyfrze nierówna.

Z kolei buty do Big Mountain są twardsze, tak by zapewniały maksimum kontroli przy sporych szybkościach. Przenoszenie sił odbywa się tu podob-nie, jak w butach z grupy Race. Konstrukcja botka wykonana jest już z innych pianek, podobnych do tych z BC, na ogół jednak twardszych. W tych bu-tach spędza się większość dnia w trudnych warunkach, więc włókna grzeją-ce to już niemal standard. To właśnie ten segment jest najmocniej obsadzony przez producentów. Niemal każdy model ma swoich zwolenników i sprawdza się w praktyce. Wiąże się to z faktem, że stopa stopie nierówna. Buty w tym segmencie mają flex w zakresie 100-140 i istnieją modele, które mają możli-wość modyfikowania twardości w zależności od potrzeb.

Przed konstruktorami butów do Ski Mountaineringu stoi o wiele więcej wyzwań, niż w przypadku tych wymienionych wyżej. Muszą umożliwić podej-ście na fokach, czy rakach, a zarazem zapewnić maksimum kontroli podczas

fot.

Dyn

afit

Page 22: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

22

zjazdu. Flex takich butów waha się od 80 do nawet 140. Konstrukcja ramy skorupy u każdego producenta jest unikalna. Botek jest zazwyczaj wiązany, by w czasie podchodzenia przy rozluźnionych klamrach, stopa się nie poru-szała i nie narażała na obtarcia skóry. Oczywiście modele te posiadają włók-na antygrzybiczne i grzejące. Dużym powodzeniem cieszy się Garmont, któ-ry od lat produkuje buty do mocnej jazdy w górach. Po piętach depczą mu Black Diamond, Scarpa i Dynafit.

WiązAniAWybór wiązań to trudna sprawa. Jeżeli założymy, że nie będziemy się po-

ruszać na fokach (lub bardzo sporadycznie), to zakup wiązań o konstruk-cji tradycyjnej będzie trafiony. Dodatkowo wiązania specjalnie przeznaczone do freeride’u są często wyposażone w podkładki tłumiące drgania oraz ski-stopery. Wiązania z ruchomą piętą dedykowane do freeride’u to wciąż rozwi-jający się segment. Z roku na rok powstają coraz bardziej rewolucyjne mo-dele oferujące możliwości kontroli narty w stopniu zbliżonym do klasycznych wiązań skrzynkowych, a zarazem umożliwiające podchodzenie. Niestety, aby mieć odpowiednią kontrolę, trzeba zdecydować się na sprzęt cięższy od wią-zań skitourowych. Wiodącym producentem w segmencie Back Country oraz Big Mountain jest Marker. Z kolei do celów Ski Mountaineringu popularno-ścią cieszy się Dynafit, Silvretta i Diamir, ze względu na oferowaną lekkość i łatwość obsługi.

Ciekawą alternatywą do wiązań ruchomych jest zakup „Alpine Trekkera”. Pozwala on na podchodzenie w tradycyjnych wiązaniach skrzynkowych i daje możliwość sporadycznego korzystania z fok. Niestety „Alpine Trekker” zajmu-je dodatkowe miejsce w plecaku podczas zjazdu.

CO jESzCzE…Kolejną rzeczą, bez której freeride’u nie powinno się uprawiać, jest sprzęt la-winowy. Polecany jest detektor trzyantenowy, który znacząco ułatwia szukanie zasypanego. Jeśli jest to jednak zakup dla nas zbyt kosztowny, to wystarcza-jące są również starsze modele. Sam detektor nie przyda się bez łopaty lawi-nowej i sondy. Te ostatnie najlepiej kupować jak najlżejsze. Obowiązkowe po zakupie sprzętu lawinowego jest odbycie szkolenia, a także – wydawałoby się prozaiczna kwestia – kontrolowanie stanu baterii w detektorze.

Nic tak nie potrafi zepsuć zabawy, jak zimno i wilgoć. Wybór odpowiednie-go ubrania zależy od możliwości finansowych oraz własnych upodobań. Na-leży jednak pamiętać, że warto dołożyć kilka złotych, by zaopatrzyć się w bar-dziej zaawansowane technicznie produkty. Plecaki dedykowane do narciar-stwa mają inną konstrukcję, umożliwiającą łatwiejsze przodopochylenie oraz szereg kieszeni przygotowanych do konkretnego wyposażenia. Ale to już te-mat na kolejne artykuły…

Dobrnęliśmy do końca tej krótkiej rozprawy o sprzęcie. Nie ma jednej opty-malnej narty dedykowanej wszystkim, a wiele modeli jest tworzonych przez samych proriderów, zatem do konkretnej działalności. Dla niektórych jazda na tradycyjnej konstrukcji będzie bardziej satysfakcjonująca, niż na technicz-nych nowinkach, z kolei inni już zdążyli przeskoczyć na „nowe” i gorąco po-lecają konkretne modele.

Michał Trzebunia – czołowy polski freerider związany od ponad 15 lat z tą dyscypliną. Były zawodnik (pierwotnie alpejczyk, póź-niej członek Kadry Narodowej Łyżwiarstwa Szybkiego, zrezygnował z kariery, by być „bliżej gór”), pierwszy Polak zaproszony na Fre-eride World Tour (freeride’owy odpowiednik Pucharu Świata), star-tował kilkakrotnie w tym cyklu.

X-ALP PROLowa

FACTORBlack Diamond

RADIUMGarmont

TITANDynafit

fot.

Dyn

afit

Page 23: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

23Columbia Sportswear Poland Sp. z o.o. - Ul. Szturmowa 2, 02-678 WarszawaContact us: Tel. 22 847 70 30 - e-mail: [email protected]

© 2009 C

olumbia Sportsw

ear Com

pany. All rights reserved.

F09 FIRST DESCENTS PARKA 210x297_PL with adress.indd 1 20/10/2009 17:45:14

Page 24: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

24

Historia firmy Arc’teryx sięga 1989 roku i odnosi się do małej firmy Rock Solid, którą założył Dave Lane w swojej piwnicy. Dave koncentrował się na robieniu uprzęży wspinaczkowych a jego dbałość o szczegóły nie miała sobie równych w ówcze-snym środowisku wspinaczkowym. Jego perfek-cjonizm powoli zaczął przynosić rezultaty – opinia o wysokiej jakości jego produktów zaczęła się powoli rozszerzać, a lokalni wspinacze zaczęli co-raz częściej szukać produktów Dave’a. Do firmy szybko dołączył Jeremy Guard i wkrótce potem Rock Solid stał się firmą Arc’teryx. Brak kompromi-sów w doborze materiałów i dbałość o szczegóły sprawiły, że firma zaczęła robić się coraz bardziej znana. Wkótce wzbogaciła swoją ofertę o plecaki i pierwsze modele Miury oraz Khamsina ujrzały światło dzienne. Prawdziwa rewolucja dokona-ła się jednak dopiero w 1995 roku, kiedy przed wspinaczką w Górach Skalistych Jeremy Guard kupił sobie kurtkę z najwyższej półki. Pomimo, że Arc’teryx nie robił nigdy kurtek, Jeremy pomyślał, że są w stanie zrobić lepszą. Natychmiast rozpo-częto poszukiwania odpowiednich ludzi, zdolnych do zaprojektowania i stworzenia nowej jakości na

rynku. Zdawano sobie sprawę z faktu, że pomysł wypali pod warunkiem, że do produkcji zostaną użyte najlepsze materiały. Niekwestionowanym liderem na rynku był Gore-Tex, ale pozycja lidera miała też swoją cenę – ekskluzywność. Po długich negocjacjach udało się firmie otrzymać licencję na produkty W.L.Gore®. Mając najlepsze materiały oraz innowacyjne pomysły, które wyprzedzały na-wet wymagania klientów, Arc’teryx szybko wyrobił sobie opinię firmy, która robi produkty najwyższej jakości, nie idąc na żadne kompromisy.

W roku 2002 Arc’teryx został kupiony przez firmę Salomon, która stała się mentorem firmy. Salomon nie miał zamiaru ingerować w proces produkcji, ponieważ nie widział sensu zmieniania czegoś, co funkcjonuje bardzo dobrze. Jedyne czym się podzielił, to wiedza oraz technologie, które pozwoliły firmie Arc’teryx rozwinąć się jesz-cze bardziej. W 2005 roku Amer Sport wykupił od Adidasa markę Salomon, a co za tym idzie, Arc’teryxa. Od tego czasu obie firmy należą do rodziny Amer Sport.

Na czym polega przewaga Arc’teryxa nad kon-kurencją? Są trzy wyznaczniki. Pierwszy to design

– każda rzecz jest projektowana tak, aby w 100% spełniać oczekiwania najbardziej wymagających sportowców. Podział kolekcji na grupy sportowe daje gwarancję swobody ruchu. Każdy produkt jest projektowany tylko i wyłącznie pod konkret-ną dyscyplinę sportu, co zapewnia maksymalną funkcjonalność. Drugim wyznacznikem są mate-riały. Arc’teryx blisko współpracuje z producenta-mi materiałów, wybierając i pomagając udosko-nalać najlepsze i najbardziej wytrzymałe materiały na rynku, w celu zwiększenia żywotności i jakości swoich produktów. Ostatnim wyznacznikiem po-zwalającym firme Arc’teryx wybić się ponad kon-kurencję jest sposób szycia. Arc’teryx, jako jedyny z dużych producentów na rynku outoor, jest wła-ścicielem fabryk, w których wytwarza swoje pro-dukty. Dzięki temu może bez przeszkód rozwijać procesy produkcji, nie obawiając się o własne patenty, co prowadzi do tworzenia rzeczy boga-tych w ulepszenia, których konkurencja nie może powtórzyć.

Dziś po Arc’teryxa sięgają osoby, któte chcą mieć gwarancję, że produkt, który otrzymają, spełni ich wymagania w 100%.

LIDER W POLSCE

Page 25: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

25

AGENT ARC’TERYXA W POLSCE: MJ Sport S.C.ul. Katowicka 89C/1961-131 PoznańTel./Fax. +48 61 623 18 36Fax. +48 61 623 18 37email: [email protected]

ALPHA SV JACKET

Stworzona, aby chronić użytkownika przed najcięższymi warunkami at-mosferycznymi, Alpha SV została wyposażona w materiał 480N Gore--Tex® Pro Shell 3L. Specjalnie skonstruowany kaptur chroni przed wa-runkami atmosferycznymi nie ograniczając widoczności, posiada także regulację oraz jest kompatybilny z kaskiem. W dolnej części kurtki wbu-dowano HemLock – wyjmowaną blokadę zapobiegającą wychodzeniu kurtki z uprzęży podczas wspinaczki. Ramiona oraz część rękawów posiadają dodatkowe wzmocnienia. Kurtka wyposażona jest w zamki WaterTight™ – pierwsze zamki, które przeszły testy „extreme wet we-ather” w fabryce W.L.Gore. Alpha SV to kurtka skierowana do ludzi nie idących na kompromis, szukających pełnej ochrony przed niesprzyja-jącymi warunkami atmosferycznymi. Przeznaczona do użytku głównie podczas najcięższych warunków w górach oraz w ekstremalnie desz-czowym klimacie. Waga – 541g dla rozmiaru M.

PLECAK CIERZO 35 L

Zaprojektowany jako lekki plecak szturmowy, Cierzo 35 po skompresowaniu mieści się do swojej własnej klapy. Kompaktowy i niesamowicie lekki, Cierzo 35 jest idealnym kandydatem na drugi plecak podczas wyprawy w góry, trekkingu czy podczas wyprawy na kajaki. Materiał zewnętrzny plecaka jest powleczony silikonem i PU, co daje mu większą odporność na niesprzyja-jącą pogodę. Plecak posiada zdejmowany panel z Hypalonu, wyjmowany panel na plecach, 2 pętle na czekany, jedną pętlę na dziabkę oraz osobną kieszeń na camelbak. Plecak występuje w dwóch wersjach – 35 l – waga 461 g oraz 18 l – waga 255 g, co czyni go jednym z najlżejszych plecaków na rynku.

UPRZĄŻ S·240

Niesamowicie cienka, miękka oraz lekka uprząż S·240 przenosi wspinaczkę sporto-wą na nowy poziom. System WST (ciężar jest równo rozkładany na całą powierzchnię uprzęży) daje wsparcie dla pasa biodrowego. Lekkie pętle udowe, pokryte siatką, za-pewniają wysoką oddychalność oraz oparcie. Zrobione z jednokierunkowej siatki pętle udowe dostarczają oparcia w jednym kierunku, przy jednocześnie całkowitej elastycz-ności w drugim. Są przy tym tak samo wygodne, jak te robione tradycyjnie. Dodatko-wo uprząż wyposażona jest w samoblokującą się klamrę, znaczniki bezpieczeństwa, 2 szpejarki. Waga dla rozmiaru M – 248 g!

Osoba kontaktowa:Paweł Mielcareke-Mail: [email protected]. +48 698 933 944

Page 26: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

26

„To białe pod siateczką” – czyli o membranach1

Wojciech Kłapcia

Membrana to cienka powłoka półprzepuszczalna znajdująca się bezpośrednio pod zewnętrz-ną tkaniną kurtki dwuwarstwowej. W przypadku trójwarstwowego laminatu membrana jest ściśle połączona z zewnętrzną i wewnętrzna tkaniną, w tego typu odzieży nie występuje podszewka. Zadaniem membrany jest ochrona naszego organizmu przed przemoczeniem i przewianiem. Jednocześnie powinna zapewniać odprowadzenie nadmiaru wilgoci (w postaci pary wodnej) wydzielanej przez nasze ciało.

fot.

Scho

elle

r Tex

til A

G

Page 27: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

27

Początki rozwoju membran1sięgają połowy ubiegłego wieku, wtedy to zaczę-to zastanawiać się, jak poprawić „oddychalność” gumowanego brezentu sto-sowanego w odzieży ochronnej. Już w latach 30. XX w. przez przypadek od-kryto politetrafluoroetylen. Technologię produkcji tego związku opatentowała firma Du Pont, zastrzegając nazwę handlową Teflon. Obecnie związek ten po-wszechnie używany jest w produkcji patelni (to dzięki niemu nic nie przywiera do jej powierzchni). W 1969 roku firma W.L Gore stworzyła najbardziej znaną na świecie membranę o nazwie GORE-TEX. NASA wykorzystała ją przy two-rzeniu skafandrów do spacerów w przestrzeni kosmicznej.

W latach 80. na zachodzie Europy oraz w Stanach Zjednoczonych poja-wiło się wiele różnych membran, jednak dominację na rynku zapewniła so-bie firma W. L. Gore. Jej sukces bazował na wysokiej wodoszczelności wyro-bów oraz umiejętnej promocji. Tak, to były te czasy, kiedy głównym parame-trem dla membran była ich nieprzemakalność, paroprzepuszczalnością za-częto interesować się dopiero w następnej dekadzie.

Dominację Gore-Texu zachwiało stworzenie przez firmę Lowe Alpine mem-brany Triplepoint Ceramic, którą reklamowano słowami „wreszcie kurtkę mo-żesz prać wtedy, kiedy chcesz, a nie wtedy, gdy już musisz”. Nowa membra-na znacznie przewyższała inne laminaty2, dla których proces prania był za-bójczy. Do tej pory odzież wytrzymywała trzy do ośmiu prań w delikatnych

środkach piorących, podczas gdy wyroby Lowe Alpine można było wyprać osiemnaście razy. Obecnym standardem jest dwadzieścia prań, po których laminat powinien zachować co najmniej 80% swoich pierwotnych właściwo-ści. Nie dotyczy to powłoki DWR3. Nowa membrana wprowadziła także poję-cie „oddychalności”, jako głównego parametru określającego wartość lami-natu. W tym właśnie momencie rozpoczął się swoisty „wyścig zbrojeń” trwa-jący do dziś. W.L. Gore zintensyfikowało prace nad rozwojem Gore-Texu, pra-ce zintensyfikowała też konkurencja. Zwycięzcami tego wyścigu są klienci, którzy obecnie mogą zdobyć odzież doskonalszą i trwalszą. Nie należy jed-nak sądzić, że parametry współczesnych membran to szczyt technologicz-nych możliwości w tej dziedzinie. Nawet najlepsze laminaty nie są w połowie tak doskonałe, by zagwarantować pełne odprowadzenie potu wydzielane-go przy intensywnym wysiłku fizycznym. Stąd właśnie bierze się coraz więk-sza popularność softshelli, zwłaszcza bezmembranowych, które są najbliż-sze pierwotnej idei stworzonej przez firmę Buffalo.

PARAMETRy – WODOSzCzELnOść To jednostka mówiąca nam o tym, jak bardzo laminat odporny jest na prze-makanie. Ponieważ można wykazać, że każda membrana przemaka, nie sto-

1 Tak właśnie wygląda nasz pierwszy kontakt z membraną w dwuwarstwowym laminacie.

2 Laminat to trwałe połączenie membrany z tkaniną zewnętrzną (laminat dwuwarstwowy) lub tkaniny z membraną i podszewką (laminat trójwarstwowy). Określenie to dotyczy także łączeń wykonywanych innymi technologiami niż laminacja.

3 DWR (Durable Water Repellent) – warstwa impregnacji materiału zewnętrznego laminatu, jej uszkodzenie powoduje nasiąkanie tkaniny zewnętrznej, nie ma jednak wpływu na przemakalność wyrobu, za którą z kolei odpowiada membrana.

suje się już tu wartości procentowych, mimo iż na początku lat 80. były wy-korzystywane dość często. Obecnie podawanym parametrem jest tzw. gło-wica hydrostatyczna. Poprawniej jednak jest mówić o ciśnieniu lub o wysoko-ści słupa wody. Jednostką są milimetry słupa wody. Im wyższy parametr wo-doszczelności, tym lepsze właściwości laminatu. Parametr ten podaje się za-wsze dla całego laminatu, gdyż sama membrana, bez wzmocnienia w posta-

ci włókien tkaniny zewnętrznej, dość szybko uległaby zniszczeniu. Zasadni-czo można założyć, że wszystkie membrany, których parametr wodoszczel-ności przekracza 10 000 mm H2O można uznać za w pełni wodoszczelne. Jest to oczywiście pewne uproszczenie, bowiem w skrajnie niesprzyjających warunkach atmosferycznych membrana zaczyna oddychać w niewłaściwym kierunku, choć prospekty reklamowe o tym nie wspominają.

Skąd wartość 10 000 mm H2O? Otóż w przybliżeniu odpowiada ona na-ciskowi rzepki, osoby ważącej ok. 95 kg, na podłoże w przyklęku na jednym kolanie. Spodnie o niższym parametrze będą nam nagminnie przemakać na kolanach. Nie zagwarantują nam też pełnej odporności na opady atmosfe-ryczne, gdzie ciśnienie wywierane przez spadające krople na laminat może wynieść do 8000 mm H2O. Właściwie wszystkie liczące się membrany mają wodoszczelność na poziomie minimum 20 000 mm H2O.

Mniej więcej do końca lat 80. wodoszczelność4 była dla klientów najistot-niejszym parametrem. Potem zaczęto znacznie bardziej zwracać uwagę na „oddychalność”.

PAROPRzEPUSzCzALnOść (ODDyChALnOść)5

To parametr mówiący nam o tym, jak wiele wody pochodzącej z naszego potu jest w stanie przedostać się na zewnątrz laminatu. Jednostką paro-

4 Ciekawostką jest, że firma W.L Gore na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku na metkach produktowych podawała wodoszczelność 80 000 mm H2O, co jest prawdą ale wyłącznie w odniesieniu do uszczelek tegoż przedsiębiorstwa stosowanych w uszczelnianiach instalacji wysokich ciśnień.

5 Prawidłową nazwa tego parametru powinna być paroprzepuszczalność, która z reguły mylona jest z parametrem Ret.

Schemat działania termicznej membrany c-change Schoellera – pory membrany zmieniają swoją powierzchnię w zależności od panujących warunków termicznych, ułatwiając tym samym oddychanie, przy jednoczesnym zachowaniu wodoodporności

Przekrój przez 3-warstwowy laminat GORE-TEX Pro Shell

Schemat działania membrany Sympatex zawierającej kopolimery złożone z poliestru (o hydrofobowych własnościach, pokazany na czerwono) oraz polieteru (o hydrofilnych właściwościach – na biało). Polieter zapewnia transport pary wodnej na zewnątrz membrany

Page 28: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

28

przepuszczalnosci są gramy cieczy, jakie w ciągu 24 godzin mogą „przedo-stać się” na drugą stronę jednego metra kwadratowego laminatu. Im więk-sza wartość liczbowa paroprzepuszczalności, tym lepsza „oddychalność” kurtki. Sposób przeprowadzania testu nie uwzględnia stosowania jakiego-kolwiek źródła ciepła (jakim jest w końcu nasz organizm). Stąd właśnie przez ostatnie kilka lat parametr ten jest często krytykowany, szczególnie przez marketingową kampanię rozpoczętą przez firmę BHA Group Inc. Zgodnie z obowiązującą normą, do badania paroprzepuszczalności stosuje się dwie metody oznaczane jako A1 i B1 lub „cup up” i „inverted cup” (rzadziej „cup down”).

Pierwsza z metod polega na szczelnym przykryciu pojemnika z wodą ka-wałkiem laminatu. Po 24 godzinach ilość wody pozostającej w pojemniku daje nam parametr membrany. Oczywiście temperatura wewnątrz pojemni-ka oraz temperatura i wilgotność na zewnątrz są ściśle określone. Test A1 częściowo odpowiada warunkom, jakie spotkamy zimą w wyższych partiach gór. W drugim teście naczynie z wodą zostaje odwrócone do góry dnem. Temperatury i wilgotność powietrza zewnętrznego pozostają takie same, jak w pierwszym przypadku. Zazwyczaj wyniki w próbie B1 są lepsze z punk-tu widzenia marketingu. Dlatego producenci odzieży podają właśnie ten wy-nik. Producenci membran podają oba wyniki. Różnice między obydwoma parametrami wynoszą od 0 do 100% (w skrajnych przypadkach), jako śred-nią można przyjąć 15%6. Aby poznać różnicę między poszczególnymi mem-branami polecam wykorzystać własny grzbiet. Nie poczujemy różnicy mię-

6 Dane na podstawie katalogów laminatów: Dermizax (i jego odmiany), Entrant (i jego odmiany), eVent i Gelanots (i jego odmiany).

dzy workiem foliowym a membraną o paroprzepuszczalności 5000 g H2O/ /m2. Ale jeżeli porównamy to z kurtką 10 000 g H2O/m2 , to różnicę da się już wyczuć. Najdoskonalszy stworzony do tej pory laminat szczyci się parame-trem 46 000 g H2O/m2.

RET – WSPółCzynnik OPORU PAROWAniATo parametr odnoszący się, podobnie jak paroprzepuszczalność, do „oddy-chalności” odzieży. Jednostką jest Pam2/W. Upraszczając – określa on, jak bardzo tkanina stawia opór procesowi parowania. Ideałem byłby Ret o war-tości zero. Pierwsze odmiany Gore-Texu miały Ret na poziomie 80. Obecnie najdelikatniejsze odmiany eVentu i Gore-Texu pochwalić się mogą retem wy-noszącym 2,7, a termoaktywna7 membrana c-change Schoeller ok. 2. Po-stęp taki dokonał się w ostatniej dekadzie. Wszystkie wymienione w tabe-li membrany wykazują się parametrem Ret niższym niż 18. Jednostki tej nie da się przeliczyć na paroprzepuszczalność. Wynika to głównie z całkowicie innej metodologii badania, a tym samym zupełnie innych jednostek. Na do-datek wartość ta nie jest ściśle powiązana z pozostałymi parametrami. Lami-nat pochodzący od jednego producenta może mieć diametralnie inne war-tości Ret od produktu konkurencji, mimo iż paroprzepuszczalność i wodosz-czelność będą takie same.

Ret pojawił się w informacji producentów zaraz po premierze membrany eVent. Tym parametrem nowa membrana mogła wykazać swoją wyższość nad produktami konkurentów. Niestety także i tu znajdziemy pewne wady.

7 Zmieniająca wielkość porów w zależności od temperatury.

1930Wynalezienie poliuretanu przez Otisa Bayera (tak to ten od aspiryny)

1935

Gerald Berchet i Wallace Carothers z firmy DuPont wynajdują nylon – nazwa ta jest podobno akronimem słów „Now You’re Losers Old Nippones” (prace trwały od początku lat 30., firma ujawnia go w 1939 r.)

1936Otto Bayer opracowuje technologię produkcji poliuretanów, produkowanych następnie przez I.G. Farben (po wojnie Bay-er Leverkusen)

1937 Roy Plunkett pracujący dla DuPonta wynajduje teflon

1940 Nylonowe namioty produkowane dla armii USA

1969

Robert W. Gore wynajduje metodę spieniania i rozciągania po-litetrafluoroetyleu, firma W.L. Gore wprowadzi go w 1970 r., zaś aplikacja patentowa złożona zostanie dopiero w 1973 r. (apli-kacja z 1970 r. została wycofana)

1976

Firma W.L. Gore otrzymuje pierwsze zamówienie na tkaninę z membraną Gore-Tex od firmy Early Winters, która w kata-logu z 1977 r. umieszcza wykonane z niego ubrania przeciw-deszczowe

1978Aplikacja patentowa Roberta W. Gore’a i Samuela B. Allena z W. L. Gore na membranę PTFE i PU

1979Firma W.L. Gore wprowadza taśmę do podklejania szwów GORE-SEAM, kolejną generację tej taśmy opatentowano do-piero w 1990 r.

1979Firma Torex rozpoczyna produkcję membrany torex (obecnie Toray Industries)

1990Douglas Lumb, Yechiel Naor i Moshe Rock patentują dla fir-my Malden Mills materiał polarowy z membraną poliuretano-wą, pierwowzór Windblocka i Power Shielda

1993Lowe Alpine wprowadza do swoich ubrań poliuretanową mem-branę Triplepoint Ceramic

1996

Philip A. Branca, Daniel E. Hubis, Wolfgang Buerger, Chri-stiane Rudolf i Ralf Tillmanns patentują dla firmy W. L. Gore wzmocnioną membranę politetrafluoroetylenową (stosowana obecnie w Gore-Tex Pro Shell)

1998Rozpoczęcie produkcji tkaniny Gore-Tex Paclite firmy W.L. Gore

1999 Pontetorto i W.L Gore wprowadzają tkaninę winstopper

2000 W.L. Gore tworzy Gore-Tex XCR o zwiększonej oddychalności

2001Polartec Power Shield – tkanina z perforowaną membraną po-liuretanową Malden Mills

2002BHA Group, Inc prezentuje eVent membranę PTFE bez ze-wnętrznej warstwy poliuretanu

2003Nazwa softshell staje się na tyle modna, że firma W.L. Gore zastrzega nazwę Windstopper Soft Shell (ulepszona wersja windstoppera)

2003Firma Malden Miles wprowadza do sprzedaży całą serię tka-nin opartych o membranę poliuretanową Wind Pro, Power Shield, Windblock-Act, Windblock, Aqua Shell

2005The North Face rozpoczyna produkcję odzieży z membraną Hy-Vent, poliuretanowa (Entrant) membrana firmy Toray Indu-stries Inc

2007W.L Gore wprowadza Gore-Tex ProShell (wzmacniana mem-brana) i Gore-Tex PerformanseShell o zwiększonej oddychal-ności

2009Mammut wprowadza do sprzedaży kurtkę z membraną o pa-rametrze paroprzepuszczalności 46 000 g H20/m2/24h

2009 Lowe Alpine wprowadza Triple Point Dynamic

kALEnDARiUM

Page 29: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

Mianowicie norma nie uwzględnia pokrycia tkaniny filmem wodnym8 gdy membrany mikroporowe przestają „oddychać”, a membrany monolityczne czynią to w bardzo ograniczonym zakresie.

RODzAjE MEMBRAn (PODziAł kOnSTRUkCyjny)Membrany obecne na rynku możemy podzielić na dwie kategorie, z których każda ma swoje wady i zalety. Nie biorąc pod uwagę związków chemicznych, z jakich są wykonane i abstrahując od sposobów ich nanoszenia, mamy do czynienia z membranami mikroporowatymi oraz monolitycznymi.

Najbardziej znaną membraną monolityczną, i jedyną jaka nie występu-je w wersji mikroporowatej, jest Sympatex oraz spora część membran poli-uretanowych.

Membrana monolityczna rozpoczyna proces transportu molekuł pary wod-nej dopiero po całkowitym nawilżeniu. Wadą tego rozwiązania jest fakt, że membrana nigdy nie „oddycha” od razu, lecz dopiero po rozpoczęciu inten-sywnego pocenia się użytkownika. Zaletą natomiast jest fakt dużo większej odporności mechanicznej9 oraz znacznie lepsze wyniki, w przypadku pokry-

8 Prawie jednolita, stale utrzymująca się powłoka wody powlekająca odzież w czasie intensywnego deszczu.

9 Obuwie z Sympatexem jest potencjalnie znacznie trwalsze od tego z membranami opartymi o ePTFE, to właśnie w butach membrany narażone są na największe zniszczenia.

cia się zewnętrznej warstwy kurtki cienkim filmem wodnym przy deszczowej pogodzie. Membrany monolityczne z reguły cechuje stosunkowo wysoki (im niższy tym lepszy) współczynnik Ret przy wysokim (im wyższy tym lepszy) parametrze paroprzepuszczalności.

Drugim rodzajem są membrany mikroporowate. Działają one dzięki ogromnej ilości porów powstających w procesie spieniania poliuretanu lub rozciągania politetrafluoroetylenu. Laminaty wykorzystujące te technologie cechują się bardzo niskim współczynnikiem Ret i jednocześnie bardzo wy-soką paroprzepuszczalnością. Są więc z marketingowego punktu widzenia dużo ciekawsze dla producentów, którzy mogą wykazać się bardzo dobrymi parametrami. Niestety wszystkie dotychczas stosowane metody pomiarów, odnoszące się do przemysłu tekstylnego, nie odzwierciedlają warunków wy-stępujących podczas opadów atmosferycznych. Stąd też w deszczowej po-godzie odzież z tych membran może okazać się minimalnie gorsza od wcze-śniej opisanych membran monolitycznych. Ten dyskomfort wynagradza nam jednak natychmiastowe „oddychanie” odzieży w bardziej sprzyjających wa-runkach (brak deszczu lub mżawka).

Warto zaznaczyć, że Gore-Texowi bliżej jest do membran monolitycznych ze względu na jego hybrydową budowę. Mikroporowata struktura została po-kryta cieńką warstwą poliuretanu. Jest to pewien kompromis między oboma rodzajami membran.

W.L Gore wysuwa też argument, że membrany mikroporowate przepusz-czają powietrze, stad nie są w 100% wiatroszczelne. Na szczęście są to czy-sto laboratoryjne rozważania, bo naszym grzbiecie tego nie odczujemy.

Intensywny rozwój technologii i surowców wykorzystywanych do produkcji membran, gwarantuje ich coraz wyższe parametry. Nam klientom, pozwala na bardziej komfortową aktywność w mniej sprzyjających warunkach atmos-ferycznych. Od kilku lat trwają prace nad stworzeniem żywej membrany. Dzia-łałaby ona dzięki mikroorganizmom żywiącym się naszym potem. Nierozwią-zanym problemem pozostaje stałe dostarczanie pożywienia. Wyeliminowa-nie tej wady rokuje komercyjny sukces, choć brzmi to jak fantastyka.

Rodzaje membran – podział ze względu na konstrukcję: mikroporowata (po lewej eVent) i monolityczna (Sympatex)

Surowiec Nazwa membrany Odmiany Producent membrany Nazwa nadana przez producentów

PU DermizaxDermizaxDermizax EVDermizax MP

Toray Industries IncMemBrain (Marmot)H2No (Patagonia)

PU Entrant

EntrantEntrant GIIEntrantVEntrant HBEntrant WEntrant GT

Toray Industries IncPreCip (Marmot)Hy-Vent (The North Face)

PU Triplepoint Toray Industries Inc

PU+spieki ceramiczne Triplepoint Ceramic Toray Industries Inc

PU+spieki ceramiczne+Ag Triplepoint Dynamic Toray Industries Inc

PU Omniclima Concordia textiles

PU Gelanots

GelanotsGelanots ImpactGeladrageGelanots GX-PRGelanots Protein-TexGelanots DR

Toyota Tsusho Corporation(dawniej Tomen)

PE Sympatex Sympatex Technologies

ePTFE Gore-Tex

Gore-Tex Pro ShellGore-Tex PacLiteGore-tex XCRGore-Tex Performance ShellGore-Tex Soft ShellGore-Tex WindstopperWindstopper Soft Shell

W. L. Gore & Associates

ePTFE eVent eVent BHA Group Inc.

Page 30: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

30

Bergans jest niekwestionowanym liderem na rynku outdoor w Norwegii i pewnego rodzaju in-stytucją dla tradycyjnych miłośników outdooru, jakimi są Norwegowie. Nieważne, czy to będzie plecak szkolny czy trekkingowy, kurtka puchowa czy spodnie narciarskie – każdy Norweg posiada jakiś produkt Bergansa. Firma wystartowała po-nad 100 lat temu, rozpoczynając swoją karierę od produkcji plecaków oraz od wymyślenia i opaten-towania anatomicznego stelaża do nich. Po latach Bergans rozszerzył swoją ofertę o nosidełka dla dzieci, śpiwory, namioty oraz o coraz bogatszą linię odzieży. Do rodziny Bergans należą również składane canoe ALLY.

Poprzez swoje tradycje Bergans jest związany z wyposażaniem ekspedycji. Odkrycie i eksplo-racja regionów polarnych zawsze leżała w kręgu zainteresowań Norwegów. Wielu podróżników, w tym pierwszy zdobywca Bieguna Południowe-go, Roald Amundsen, podróżowało właśnie ze sprzętem Bergansa. Nawet pierwszy zdobywca Mount Everest, Sir Edmunt Hilary, wykorzystywał plecaki firmy Bergans do transportu butli z tlenem podczas swojej wspinaczki na najwyższą górę świata. Także teraz sportowcy jak Rune Gjeldnes (autor „Najdłuższego Marszu” – 4800 km solo na nartach w rejonie Bieguna Południowego bez

uzupełniania zapasów) oraz Cecilie Skog (zdo-bywczyni najwyższych gór na wszystkich konty-nentach – 7Summits oraz zdobywczyni obu Bie-gunów) używają podczas swoich wypraw sprzętu Bergansa. Dwa pożary magazynu oraz całkowita strata kolekcji nie zraziły firmy, Bergans dalej kon-tynuował rozwój marki.

Logo Bergansa odzwierciedla bogate tradycje tej norweskiej firmy – litery nawiązują do podpisu założyciela firmy, Ole F. Bergana, który wymyślił pierwsze plecaki i anatomiczny system nośny w 1908 roku. Stylizowani narciarze symbolizują

„Birkebeiners” – ważne dla Norwegów historycz-ne postaci. Na początku XIII wieku uratowali oni syna królewskiego, Håkona Håkonssena, od za-mieszania podczas wojny domowej, uciekając z nim na nartach w góry w okolicach Lillehammer. To wydarzenie jest co roku świętowane w Norwe-gii jako impreza cross county na nartach na hi-storycznym dystansie. Każdy z uczestników do-datkowo niesie ciężar równy historycznej wadze syna królewskiego. Obraz przedstawiający Birke-beiners namalowany w 1869 roku był przez długi czas znakiem towarowym firmy. Dziś powracają na swoje miejsce, reprezentując wartości firmy : tradycję oraz innowację.

Główna siedziba firmy znajduje się w Hokk-sund, ok. 60 km na południowy zachód od Oslo. Około 70 osób pracuje tam nad rozwojem, bada-niami, projektowaniem i sprzedażą produktów. Główny magazyn na rynek norweski, firmowa szwalnia, laboratorium testowe oraz zakład pro-dukcji poszycia dla canoe ALLY stanowią serce firmy. Pod koniec 2007 roku firma ustanowiła swoją filię w Norderstedt niedaleko Hamburga, która jest odpowiedzialna za obsługę krajów nie-mieckojęzycznych oraz rynek Europy Środkowej. W Norderstedt znajduje się także główny maga-zyn na rynek Unii Europejskiej.

101 lat i bez cienia zmęczenia na twarzy – tak w skócie można by opisać norweską markę Bergans. Kilka lat temu Norwegowie rozszerzyli swoje horyzonty na rynki Europy i od tego czasu marka Bergans wyrobiła sobie uznanie wśród narciarzy i miłośni-ków outdooru na starym kontynencie.

BERGANS Norweska perfekcja

Page 31: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

31

Podczas tworzenia nowych kolekcji outdoorowych Bergans of Norway zawsze koncentrował się na współpracy ze sportowcami i uczestnikami wypraw. Czy była to współpraca ze słynnym polarni-kiem Roaldem Amundsenem 100 lat temu, czy jest to współpraca ze

znaną zdobywczynią 7summits Cecilie Skog – wszystkie te kontakty oraz praca z materiałami w laboratorium testowym sprawiają, że pro-dukty Bergans stają się z roku na rok coraz lepsze.

Propozycje BERGANS na 2010 rok

SnohettaJacket

Kjerag Jacket

Tworząc nową kurtkę pro-jektanci z Bergansa korzystali z cennych uwag największego stowarzyszenia outdoorowego w Norwegii: kurtka Snøhetta powstała przy udziale DNT – Den Norske Turistforeningen (Norweskie Stowarzyszenie Górskie). Przewodnicy z tego

stowarzyszenia będą uży-wać tej kurtki podczas swoich

górskich wędrówek. Bezdrzewne pła-skowyże, ogromne lodowce czy głębokie lasy – surowe warunki panujące

w Norwegii stanowiły punkt odniesienia dla projektantów, aby stworzyć produkt sprawdzający się w każdej sytuacji.

Nazwa Snøhetta pochodzi od nazwy góry mierzącej 2282 m n.p.m. i znajdują-cej się w Parku Narodowym Dovrefjell. Ta trójwarstwowa kurtka została wyposa-żona w membranę Dermizax™, która dzięki swej elastyczności zapewnia komfort ruchu. W pełni regulowany kaptur posiada sztywny daszek, który zapewnia dobrą widoczność nawet w najcięższych warunkach pogodowych. Zamek główny jest zabezpieczony patką. Snøhetta została dodatkowo wzmocniona na ramionach oraz na bokach, aby zapobiec wycieraniu materiału przez plecak. Dwie zewnętrzne kieszenie z wodoodpornymi zamkami, duże wywietrzniki, ściągacz w pasie, rzepy velcro na rękawach oraz ciekawy design sprawiają, że Snøhetta jest bezkompro-misową i funkcjonalną kurtką dla poważnego entuzjasty outdooru.

Po premierze w Norwegii ta trójwarstwowa kurtka wyposażona w membranę Dermizax EV™ przybywa do Europy w zupełnie nowych kolorach. Kurtka, która sprawdza się w Norwegii musi oferować dosko-nałe zabezpieczenie przed pogodą. Dzięki membranie jest doskona-le wodoodporna, wiatroodporna oraz świetnie odprowadza wilgoć na zewnątrz. Jak wszyskie kurtki z grupy Dermizax, Siljan posiada długie wywietrzniki na rękawach, w pełni regulowany kaptur, velcro na nadgar-stach. Dodatkowo garda i kołnierz są obszyte od wewnątrz polarem, co zapewnia większy komfort użytkowania. Przednie kieszenie oraz kieszeń na piersi mogą również służyć jako dodatkowe wywietrzniki. Odblaski na ramionach zapewniają bezpieczeństwo po zmroku. Kurtka Siljan jest dostępna zarówno w wersji męskiej jak i damskiej. Nazwa Siljan pochodzi od nazwy regionu w prowincji Telemark, który został wybrany najlepszym miejscem do życia w Norwegii.

Najlżejszy i najcieńszy softhsell ze stajni Bergansa zamyka lukę pomiędzy softhellami a kurtkami z mikrofibry. Bez polarowej podszewki, mniej izolujący lecz ciągle tak samo chroniący przed warunkami zewnętrznymi, Kjerag jest idealną letnią alternatywą na ro-wer, trekking czy zwykły spacer wieczorem. Dzięki użytemu materiałowi otrzymujemy bardzo wysoki współczynnik rozciągliwości. W pełni regulowany kaptur sprawia, że kurt-ka może być także używana podczas chłodniejszych i mniej przyjaznych pogodowo dni. Nazwa Kjerag pochodzi od słynnego miejsca w Norwegii, doskonale znanemu turystom i fotografom, ze względu na kamień wciśnięty między skały.

Siljan Lady Jacket

AGENT BERGANS W POLSCE: MJ Sport S.C.ul. Katowicka 89C/1961-131 PoznańTel./Fax. +48 61 623 18 36Fax. +48 61 623 18 37email: [email protected]

Osoba kontaktowa:Paweł Mielcareke-Mail: [email protected]. +48 698 933 944

Page 32: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

32

Szwajcar nie jest w swojej opinii odosobniony, podobnie ciepło o nowych sztucznych ocieplinach wypowiadają się inni znani wspinacze, jak choćby Stefan Glowacz, Robert Jasper oraz na polskiej scenie wspinaczkowej Ma-ciek Ciesielski czy Marcin Tomaszewski. Wszyscy oni są zgodni – w mokrych, zimowych warunkach dobrze oddychające kurtki ze sztucznym wypełnieniem są niezastąpione...

Kilka lat temu na outdoorowym rynku pojawiła się ciekawa alternatywa dla naturalnego puchu, czyli sztuczne mikrowłókna. Główną zaletą nowej technologii są wysokie właściwości termiczne uzyskanej ociepliny przy jej stosunkowo niskiej wadze. Efekt cieplny wzmocniony jest przez wysoką wia-troszczelność. Jednak najważniejsza „rewolucja” związana jest z utrzymywa-niem wysokich właściwości termicznych ociepliny również po jej zmoczeniu. Trzeba zaznaczyć, że same włókna mają niezwykle wysokie właściwości hydrofobowe, więc ich nasiąkanie jest mocno ograniczone. Ich kolejne ce-chy to kompresowalność, szybkie wysychanie, łatwość w konserwacji oraz trwałość.

Jak to zwykle bywa, pierwsze zastosowania związane były z potrzebami militarnymi. Na początku lat 80. amerykańska firma Albany International Corp. otrzymała zlecenie od armii na wyprodukowanie syntetycznej alternatywy dla ulegającego zmoczeniu puchu. W efekcie powstała technologia, która z po-wodzeniem wykorzystywana jest w całym przemyśle outdoorowym, począw-szy od produkcji śpiworów, poprzez buty, skarpety, bieliznę a na kurtkach i czapkach skończywszy.

Sztuczne wypełnienie szybko znalazło swoje miejsce na rynku, stając się ciekawą alternatywą nie tylko dla puchu, ale i dla tradycyjnych, ciepłych „po-larów”. Przy swojej dobrej oddychalności ma ono wysokie właściwości prze-ciwwiatrowe, które można dodatkowo wzmocnić materiałem zewnętrznym. Kwestia wodoodporności nie odgrywa decydującej roli, jak to ma miejsce

w przypadku hard shelli – po pierwsze kurtki te częściej wykorzystywane są w zimie, gdzie nie ma aż tak gwałtownych opadów, po drugie stosuje się je często jako drugą warstwę odzieży (materiał zewnętrzy poddawany jest jed-nak impregnacji DWR), a po trzecie nawet gdy ulegną zmoczeniu, nie tracą swoich właściwości. Możliwość zrezygnowania z membran znacząco wpłynę-ła na obniżenie ceny, choć trzeba pamiętać, że dobrej jakości ociepliny rów-nież do tanich nie należą, jednak z powodzeniem mogą konkurować pod tym względem z odzieżą wypełnioną naturalnym puchem. Na rynku pojawiają się również membranowe kurtki ze sztuczną ociepliną – to najwyższa półka ceno-wa oferująca zabezpieczenie na ekstremalnie zimne i wyjątkowe warunki.

Pozycja ociepliny Primaloft powoli zaczyna przypominać dominację la-minatów Gore-Tex – w zasadzie wszystkie najważniejsze marki outdoorowe produkują odzież z wykorzystaniem Primaloftu. Wyjątkami są szwajcarski Mammut, który korzysta głównie ze swoich rozwiązań wypracowanych przez Ajungilaka w ocieplinie MTI (Micro Thermal Insulation) oraz amerykański po-tentat Columbia, wprowadzający właśnie na rynek swoją unikatową koncep-cję Omni Heat, w skład której wchodzą technologie Thermal Insulation oraz Thermal Reflective.

Pozostałe firmy oprócz ociepliny Primaloft proponują dodatkowo swoje firmowe – często tańsze – rozwiązania. I tak np. kanadyjski Arc’teryx stosu-je dwie technologie – Coreloft i ThermaTek. Z kolei Marmot wyprodukował swoją własną ocieplinę pod nazwą Marmaloft. Primaloft w swoich wyrobach stosują również polscy producenci, m.in. HiMountain, Milo czy Montano.

Każda nowa technologia ulega rynkowej weryfikacji. Jednak gwałtowny rozwój odzieży ze sztucznym puchem wskazuje, że mikrowłókna radzą sobie całkiem dobrze. Mimo, iż poczucie komfortu termicznego jest cechą niezwy-kle indywidualną, to większość wspinaczy i outdoorowców zgodzi się z jed-nym – nikt nie lubi marznąć! [pt]

Sztuczny puchZimą może być cieplej!

„Rzeczywiście lubię kurtki z Primaloftem. Podczas trudnych alpejskich wspinaczek, kiedy stale ma się kontakt ze śnie-giem i lodem, lepiej radzą sobie one z wilogocią, nie tracąc przy tym swoich cieplnych właściwości, niż te wypełnione naturalnym puchem. Poza tym kurtki z taką ociepliną są zgrabniejsze i dobrze poddają się kompresji.” – To nie cytat z folderu reklamowego, ale wypowiedź jednego z najlepszych alpinistów świata Ueli Stecka.

fot.

Tade

k G

rzeg

orze

wsk

i/Mon

tano

Page 33: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

33

Sztuczny puchZimą może być cieplej!

HIMOUNTAINBelay 2Primaloft One 100g/m2

ARC’TERYXAtom LT HoodyCoreloft 60g/m2

MAMMUTStratus Flash JacketMIT 60g/m2

WARMPEACEUphill JacketPrimaloft Sport 60g/m2

MONTANOPrimaloft One 100Primaloft One 100g/m2

MILOLofotPrimaloft Sport 100g/m2

MAMMUTStratus JacketMIT 60g/m2

THE NORTH FACEWomen’s On Sight JacketPrimaloft One 60g/m2

ARCTERYXSolo JacketThermaTek 92g/m2

TERNUANavaho HoodyPrimaloft One 133g/m2

THE NORTH FACEWomen’s Plasma Thermal JacketPrimaloft One 100g/m2

Redakcja 4outdoor rozpoczyna test kurtek ze sztuczną ociepliną. Wyniki będą opubli-kowane w lutowym numerze magazynu. Oto prezentacja kurtek biorących udział w teście. Więcej informacji o produktach na www.4outdoor.pl.

Page 34: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

34

Jak dużego plecaka potrzebuję?Trudno wyobrazić sobie swobodną i długą wędrówkę bez odpowiedniego

plecaka. Posiadanie właściwego modelu plecaka może decydować o tym,

czy będziemy czerpać radość z naszych outdoorowych aktywności, a gdy na

szlaku przydarzy nam się wypadek najczęściej możemy liczyć tylko na to, co

zmieściliśmy w plecaku...

Poradnik powstał przy współudziale firmy:

45 litrówSpis ekwipunku:

2-osobowy namiot• śpiwór• materac• kuchenka• paliwo do kuchenki• naczynia i sztućce• prowiant na dwa dni• kurtka zewnętrzna• spodnie zewnętrzne• zapasowy polar• czapka i rękawiczki• czołówka• apteczka• kijki trekkingowe• 2 litry płynów• mapa i kompas• GPS•

Waga: ok. 11 kg

Do plecaka o pojemności 45 litrów można spakować ekwipunek umożliwiający, w zależności od zapotrzebowania na jedzenie, spędzenie jednej lub dwóch nocy w terenie. Zmieści się w nim dwuosobowy namiot. Ten jednak najczęściej jest dzielony pomiędzy partnerów, a zatem zostaje jeszcze trochę miejsca na inny sprzęt. Plecak o tej pojemności pozwala również na zabranie ekwipunku na zimowe wycieczki, można go użyć także podczas zimowej wspinaczki (zaawansowani wspinacze zmieszczą do niego również zprzęt biwakowy). 35 litrów

Spis ekwipunku:Prowiant na jeden dzień • i termoskurtka zewnętrzna• spodnie zewnętrzne• ocieplana kurtka zimowa• zapasowy polar• czapka i rękawiczki (dwa • zestawy)czołówka• apteczka• kijki trekkingowe• 2 litry płynów• płachta NRC• mapa i kompas• GPS•

Waga: ok. 6,5 kg

Jest to najbardziej popularny i uniwersalny rozmiar plecaka. Wystarcza do spakowania ekwipunku na jednodniowe, zimowe wędrówki. Jest również na tyle duży, żeby w lecie zabrać go na jednodniowe, lekkie biwaki. Proponowany ekwipunek mieści się w 35-litrowym plecaku bez problemu, pozostawiając miejsce na dodatkowy sprzęt, np. aparat. Plecaki wspinaczkowe tych rozmiarów idealnie nadają się również do jednodniowych alpejskich wspinaczek.

Plecak 25 litrowy jest idealny na jednodniowe wycieczki wiosną, latem i jesienią. Zimą może nie zmieścić się w nim ocieplana kurtka, chyba, że posiadamy bardzo lekki, kompaktowy ekwipunek. 25-litrowe plecaki alpinistyczne są wystarczające do jednodniowych letnich wspinaczek na drogach wielowyciągowych, gdy trzeba zabrać niewielki dodatkowy ekwipunek. Natomiast prawdopodobnie nie zmieścimy do plecaka liny, którą trzeba będzie przytroczyć na zewnątrz.

25 litrów

Spis ekwipunku:prowiant na jeden dzień• kurtka zewnętrzna• spodnie zewnętrzne• zapasowy polar• czapka i rękawiczki • czołówka• apteczka• kijki trekkingowe• 2 litry płynów• mapa i kompas• GPS•

Waga: ok. 5 kg

Pojemność to jeden z podstawowych parametrów plecaka

i to właśnie ona jest pierwszym kryterium branym pod uwagę przy

wyborze odpowiedniego modelu. Dlatego bardzo istotne jest

wybranie plecaka o właściwej pojemności pod kątem planowanej

wędrówki, wycieczki lub wspinaczki.

Page 35: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009
Page 36: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

36

Na nasz testowy warsztat wzięliśmy ręczniki tu-rystyczne Dr. Bacty z ultramikrowłókien, obecne na naszym rynku dzięki firmie RedBird. Materiał, z którego są wykonane jest gładki, a jego faktura zbliżona jest do zamszu. Ręczniki są oferowane w szerokiej gamie kolorów i sprzedawane w prak-tycznych siatkowych kosmetyczkach.

Wydałoby się, że w dziedzinie ręczników wie-le zrobić się nie da, ale użycie ultramikrowłókien (patrz artykuł powyżej) powoduje, że w niepozor-nym prostokątnym kawałku materiału kryje się za-awansowana technologia, która może ułatwić ży-cie outdoorowemu turyście.

Ręcznik wykonany z ultramikrowłókien jest – przy tej samej powierzchni – prawie dwukrot-

nie lżejszy od tradycyjnego bawełnianego. To w przypadku, gdy musimy dźwigać go na wła-snych plecach, jest sporą zaletą. Ponadto, ze względu na swoją gęstość, powinien móc wchło-nąć około 7 razy więcej wody niż sam waży. Za-

tem jego skuteczność w adsorpcji wody powinna być 3 razy lepsza, niż zwykłego ręcznika baweł-nianego. W naszym teście adsorpcji wody ręcz-nik Dr. Bacty co prawda nie przewyższał baweł-nianego w stopniu, w jakim można było oczeki-wać, ale okazał się od niego lepszy również pod tym względem. Ręcznik skutecznie osusza skórę i jest przyjemny w użyciu, chociaż trzeba przywyk-nąć do charakterystycznej faktury microfibry, która różni się od klasycznego ręcznika kąpielowego.

Porównanie szybkości schnięcia ręczników wy-pada za to zdecydowanie na korzyść ultramikrow-łókien. Testowany ręcznik schnie o wiele szybciej (można go też znacznie łatwiej wykręcić po całko-witym zamoczeniu i od razu nadaje się do włoże-nia do plecaka).

Dodatkowo zastosowana technologia Dr. Bacty protection oparta na jonach srebra zapewnia ochro-nę antybakteryjną i eliminuje przykre zapachy.

Podsumowując, ręcznik Dr. Bacty ze swą niską wagą, skutecznym wchłanianiem wody i szybkim wysychaniem to dobry wybór dla każdego miło-śnika outdooru.

Postęp technologiczny przemysłu outdooro-wego opiera się w dużej mierze na zastosowa-niu coraz doskonalszych materiałów do pro-dukcji „tradycyjnych” plecaków, kurtek, czy butów. Materiałów lżejszych, cieplejszych, bar-dziej wytrzymałych, czy bardziej wodoodpor-nych od tych, których używali nasi dziadkowie. Jednym z takich nowoczesnych materiałów są tkaniny wykonane z mikrowłókien (microfibre).

Mikrowłókna to bardzo cienkie, przynajmniej 20 razy cieńsze od ludzkiego włosa, syntetyczne włókna lub przędza. Specjalnie do ich opisu stwo-rzono jednostkę miary denier, która daje wyobra-żenie, jak niezwykle cienkie jest mikro włókno – 9 km włókna o grubości 1 deniera waży zaledwie 1 gram. Jeden denier to górna granica, by włókno lub przędza mogły być zakwalifikowane do kate-gorii mikrowłókien. Obecnie produkuje się już mi-krowłókna 10 razy cieńsze, o grubości 0,1 denie-ra. Zatem 1 gram takiego mikrowłókna może mieć długość 90 km!

Pierwsze mikrowłókna, o grubości 0,7 denie-ra wyprodukowano pod koniec lat 50. XX wieku. Jednak przemysłowe zastosowanie na dużą skalę

znalazły dopiero po udoskonaleniu technologii na początku lat 70. przy produkcji kompozytowej tka-niny Alcantara. Materiał ten, wyjątkowo odporny na zanieczyszczenia, jest do dziś stosowany m.in. w tapicerce samochodowej i me-blowej. Mikrowłókna, dzięki swo-im właściwościom, od początku lat 90. zawędrowały w ręce gospo-dyń domowych – ich uznanie zdo-były czyszczące bez użycia deter-gentów ściereczki (tzw. mikrofibry), czy trwałe i chłonne mopy.

Tkaniny z mikrowłókien są nie-zwykle miękkie w dotyku, a ich wła-ściwości można kształtować m.in. poprzez właściwą kombinację dwóch podstawo-wych składników stosowanych do ich pro dukcji (poliester i poliamid) oraz sam sposób tkania. Ma-teriały te potencjalnie mogą mieć jakże pożądane dla produktów outdoorowych cechy: wytrzyma-łość, odporność na rozciąganie i ściskanie, od-porność na większość chemikaliów, szybką wy-sychalność, sztywność i elastyczność zarówno, gdy materiał jest suchy, jak i mokry, odporność na zginanie, odporność na pleśń, niską nasią-

kliwość. Np. tkanina wykonana płaskim splotem może skutecznie odpychać wodę, a przy zasto-sowaniu innego splotu, przy tym samym mikrow-łóknie, idealnie ją chłonąć pomiędzy gęsto upako-

wanymi włóknami. Ponieważ proces technologicz-

ny produkcji coraz cieńszych mi-krowłókien napotkał fizyczną gra-nicę, do której można „rozcią-gnąć” poliester i poliamid, wyna-leziono technologię umożliwia-jącą podział każdej pojedynczej przędzy z mikrowłókien na mniej-sze części. Dzięki temu powsta-ły niezwykle cienkie ultramikrow-

łókna (ultramicrofibre). Są one bardziej chłonne, a wykonane z nich materiały ze względu na struk-turę idealnie nadają się do czyszczenia, wyciera-nia i polerowania.

Potencjał tkwiący w mikrowłóknach i ultrami-krowłoknach ukazuje rewelacyjna wodoodporna ocieplina PrimaLoft (opisujemy ją na stronie 32), jak i szybkoschnące ręczniki (patrz poniżej). Wy-daje się, że przed mikrowłóknami rysuje się w out-doorze ciekawa przyszłość.

Mikrowłókna – mega osiągi

Ultramikrowłókna kontra bawełna

TEChnoLogiA

TEST

Przekrój ultramikrowłókna

Adsorbcja wody przez zwykłe włókno (z lewej) i ultramikrowłókno (z prawej)

Waga Współczynnik adsorpcji wody

Szybkość schnięcia (stopień wilgotności)

suchy mokry 1h 2h 3h 5h 7h 9h

Zwykły ręcznik 520 g 2200 g 3,2 92% 88% 84% 75% 64% 55%Dr. Bacty 204 g 1023 g 4,0 86% 73% 63% 40% 16% 0%

Wojciech Słowakiewicz

Page 37: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

MOUNTAIN SPORTS

MASTER_D2B AW10 BROCHURE-COVER:Layout 1 11/11/09 12:02 Page 1

Regatta & Dare2b Poland

Warsaw Showroom 05-807 Podkowa Leśna ul. Jadwigi 9 PHN/Fax [22] 7291695 Mobile: 602332476 , 604977645 , 602226825E- mail: [email protected] www.regatta.com, www.dare2b.com

Page 38: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009
Page 39: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

Kup produkty marki Campus za co najmniej

100 Zł i weź udział w konkursie

Wygraj tydzień w Alpach, pobyt w Szczyrku i mnóstwo innych nagród.

Konkurs trwa od 28 października 2009 do 10 stycznia 2010.

Regulamin i zgłoszenie konkursowe znajdują się na stronie www.campus.com.pl

100xportfel leo

Tydzień w Austriiwyszalej się w luksusowym kurorcie*

5xpobyt

w Szczyrku*

Kup produkty marki Campus za co najmniej Kup produkty marki Campus za co najmniej

20xtorba rinan

torba sarin50x

* Pobyt dla dwóch osób

campus_konkurs_extremium_A4.indd 1 2009-10-29 06:38:24

Page 40: 4outdoor nr 6 Jesień-Zima 2009

N106079GOR_mag06_2009.indd 1 13.05.2009 9:22:59 Uhr