Transcript of Szymborska - ZNAK B2B
Ksiki z dobrej strony: www.znak.com.pl Wicej o naszych autorach i
ksikach: www.wydawnictwoznak.pl Spoeczny Instytut Wydawniczy Znak,
30-105 Kraków, ul. Kociuszki 37 Dzia sprzeday: tel. (12) 61 99 569,
e-mail: czytelnicy@znak.com.pl Wydanie I, 2020. Printed in EU
Projekt okadki Micha Pawowski www.kreskaikropka.pl
Fotografia na okadce © Fundacja Wisawy Szymborskiej
Fotografie na wyklejce Wisawa Szymborska i Jerzy Illg na spacerze z
psem Noblem fot. Maria Söderberg
Redakcja Katarzyna Wglarczyk
Korekta Barbara Gsiorowska Katarzyna Onderka
Indeks Artur Czesak
amanie Dariusz Ziach
Copyright © by Joanna Gromek-Illg © Copyright for this edition by
SIW Znak sp. z o.o., 2020
ISBN 978-83-240-6107-5
Zrealizowano w ramach stypendium z budetu Ministra Kultury i
Dziedzictwa Narodowego
21
Narodziny
Lokalnym echem wiatowej sawy Szymborskiej by spór o miej- sce
jej urodzenia pomidzy mieszkacami Bnina i Kórnika. Noblist- ka
nie przywizywaa wagi do tej rywalizacji; uwaaa, e wynika ona po
prostu ze zmian administracyjnych i poczenia miejsco- woci.
Czsto za to dawaa wyraz sympatii dla Wielkopolski jako ojczyzny
ludzi pracowitych, uczciwych i prostolinijnych. Lubia Kórnik
i okolice, ale traktowaa je raczej jako miejsca zwizane
z yciem ojca. Sama przecie nie moga pamita wiele z czasu
tam spdzonego, jej rodzice przeprowadzili si bowiem do Toru- nia,
gdy nie miaa jeszcze trzech lat.
Po Noblu na jednym z folwarcznych domów w Kórniku umiesz-
czono tabliczk: „W tym domu 2 lipca 1923 roku urodzia si
Wisawa Szymborska, laureatka Literackiej Nagrody Nobla”. Wybór domu
by prawdopodobnie nietrafny – doktor Kazimierz Krawiarz,
twórca i kustosz Izby Pamici Szymborskich w Bninie, uwaa,
e w rzeczywistoci narodziny miay miejsce w domu
naprzeciwko, w gównym budynku folwarku. Doktor Krawiarz
odszuka ksig meldunkow z tamtego czasu. Z zapisów wynika,
e zaraz po uro- dzeniu córki pastwo Szymborscy przenieli si do
jeszcze inne- go mieszkania. Im wicej poszukiwa, tym wicej
wtpliwoci…
Szczliwa rodzina przed domem w Bninie, z Marysi – niani, która
towarzyszya Szymborskim równie w Krakowie
NarodziNy
23
Niech wic miejsce urodzenia poetki pozostanie przedmiotem lokalnej
legendy; nie ma wtpliwoci co do daty – jak zapisano
w metryce: „Przed niej podpisanym urzdnikiem stanu cywilne- go
stawi si dzisiaj co do osobistoci znany dyrektor dóbr Win- centy
Korwin Szymborski zamieszkay w Prowencie, katolickiego
wyznania, i zezna, e Anna Szymborska urodzona Karp Rotter-
mund, ona jego, katolickiego wyznania, zamieszkaa u niego
w Prowencie w mieszkaniu meldujcego, urodzia dnia
drugiego lipca roku tysic dziewiset dwudziestego trzeciego po
poudniu o godzinie trzeciej dziecko pci eskiej, któremu nadane
zostao imi Maria Wisawa Anna”1.
* * *
Kiedy Maria Wisawa Anna przysza na wiat, pastwo Szymbor- scy byli
maestwem ju od szeciu lat. Starsza siostra Wisawy, Nawoja, skoczya
w grudniu poprzedniego roku lat pi. Matka, Anna
z Rottermundów, zbliaa si do trzydziestych trzecich uro- dzin,
a pan Wincenty Szymborski by pidziesiciotrzylatkiem. Rodzice
nie byli wic zbyt modzi.
Niewiele wiemy o pocztkach zwizku Anny i Wincentego.
Poznali si w Zakopanem w drugim roku wojny. Ona pracowaa
w kancelarii ksicia Lubomirskiego, przeniesionej czasowo
z Kra- kowa pod Tatry, on zarzdza zakopiaskimi dobrami
Zamoyskich. Gdyby nie wojna, pewnie by si nie spotkali. Kto pozna
ich ze sob? Moe stryj Anny, proboszcz parafii w Szaflarach?
Moe
dziewczyNka, któr byam
Franciszek Kosiski, kuzyn Anny, z którym Wincenty wspópra-
cowa? Trudno powiedzie, mieli sporo wspólnych znajomych.
Pan Wincenty zwierza si w licie Zygmuntowi Celichowskiemu
(generalnemu plenipotentowi Zamoyskich) ze swoich domysów, e Anna
Rottermundówna zdecydowaa si na polubienie m- czyzny starszego
o dziewitnacie lat jedynie z powodu wojenne- go
niedostatku kawalerów. Nie ma co kry – niedostatek mczyzn szed
w tym czasie w parze z niedostatkiem najbardziej
podstawo- wym. Mieszkacy Krakowa cierpieli z powodu kopotów
z apro- wizacj, w Zakopanem pewnie byo pod tym wzgldem
lepiej, ale i tam wojenna bieda musiaa doskwiera niezamonej
pannie.
Rottermundowie byli krakowianami od kilku pokole. Ojciec panny Anny
pracowa na kolei (podobnie jak jego ojciec i brat).
Najprawdopodobniej w roku 1914 wyprowadzi si wraz z on
i najmodszym synem do Bochni. Wybuch wojny musia pogor- szy
sytuacj materialn rodziny, by moe Jan straci prac na kolei –
wszak bya to instytucja pastwowa austro-wgierska. Jego ona,
Karolina z Kubasów, pochodzia z Bochni i miaa tam
domek z ogrodem, w którym mona byo uprawia jarzyny,
a nawet hodo- wa kury. atwiej byo im si utrzyma, kiedy nie
musieli paci za wynajem mieszkania. Anna zostaa w Krakowie,
gdzie pracowaa jako kancelistka. Gdy trafia do Zakopanego wraz
z kancelari ksi- cia Lubomirskiego, zamieszkaa
w Szaflarach na plebanii, u swego stryja Maurycego
Rottermunda.
Wincenty Szymborski przyjecha pod Tatry wczeniej, bo ju w 1906
roku, po mierci wychowujcej go i utrzymujcej babki.
Z powodu trudnej sytuacji finansowej musia zrezygnowa ze
studiów rolniczych, które planowa odby we Wrocawiu. Poeg- na si te
z myl o ratowaniu rodzinnego majteczku Czartki. Majtek by
bardzo zaduony, do czego pewnie przyczyni si sdziwy wiek babki
zarzdzajcej nim w cikich czasach.
dziewczyNka, któr byam
Na pomoc ojca, szaawiy i obieywiata, którego prawie nie zna,
Wincenty liczy nigdy nie móg. Nie dosta te adnego legatu po jego
mierci w 1881 roku. Wybra na miejsce zamieszkania Zako- pane
z obawy przed grulic – jego matka zmara na t mierteln
wówczas chorob, kiedy by chopcem. Górski klimat uwaano za skuteczne
remedium na choroby pucne. Prac kancelisty w zako- piaskich
dobrach Zamoyskiego polubi, wykonywa z zapaem, co zostao
docenione i pozwolio mu awansowa. W czasie wojny by ju
dyrektorem dóbr. Zmaga si skutecznie z zewntrznymi
okolicznociami, by utrzyma majtek w dobrym stanie. Hrabia
Wadysaw Zamoyski i burzliwe dzieje jego posiadoci ziemskich
odegray w yciu Szymborskiego znaczc rol. Przez wiele lat cieka
kariery pana Wincentego jako zarzdzajcego majtkiem zakopiaskim pia
si w gór, a w pewnym momencie – przy- padajcym na
rok 1923, rok urodzenia Wisawy – zaamaa si. Zbiego si to
z przenosinami do Kórnika.
Przegldajc korespondencj i dokumenty rodziny Rottermun- dów,
zastanawiaam si, czy przyszemu szczciu maonków nie dopomóg m
kuzynki, Janiny Rottermundówny, zaprzyjanionej z Ann (zwan
w rodzinie Andzi). Tomasz Bua, bo o nim mowa, zna
Wincentego, wiedzia, e jest czowiekiem przyzwoitym,
a w dodatku doszed do czego prac wasnych rk, bdzie wic
rozumia sytuacj pracujcej modej kobiety bez posagu i majtku.
Andzia przyjania si ze swoimi kuzynkami Janin i Juli. Byy
w podobnym wieku, spotykay si na plebanii stryja Mauryce- go,
a moe nawet wszystkie mieszkay tam przez pewien czas. Na
zachowanych wspólnych fotografiach piknie si prezentuj
w strojach góralskich. Sdz, e uczyy si w Szkole Domowej
Pracy Kobiet zaoonej przez hrabin Zamoysk. Andzia – Anna
Szymborska – przyjania si potem przez dziesiciolecia
z przeo- on Cepculek, jak nazywano uczennice szkoy, Juli
Zalesk. Jeli
28
maestwo Szymborskiego i Rottermundówny zostao zaarano- wane
przez Tomasza, to mia Bua dobr rk – cho sam nie mia szczcia.
Janina zmara przy porodzie, a on sam kilka lat póniej odumar
malutkiego synka.
Narzeczestwo Andzi i Wincentego trwao kilka miesicy
i wiemy o nim tyle, ile mona wywnioskowa z kilku
pocztówek. 29 kwietnia 1916 roku pisze panna Anna kartk
zaadresowan:
„Wielmony Pan Wincenty Szymborski, Dyrektor Dóbr, Zakopane –
Kunice”. Troch to przypomina listy, które trafiay do rk Wisawy
Szymborskiej (a raczej jej sekretarza), kiedy dostaa
Nobla – znacz- na cz bya zaadresowana: „Wisawa Szymborska,
Kraków”. Pan Wincenty by najwyraniej postaci znan w Zakopanem.
Kartecz- ka bya reprodukcj rysunku Franciszka murki przedstawiaj-
cego zamylon mod kobiet z kasztanowymi wosami. Moe troch
w typie nadawczyni? „askawy Panie Dyrektorze!” – za-
czyna oficjalnie moda kancelistka. Relacjonuje, czy udao jej si
przekaza powierzon korespondencj, i dodaje: „Przeliczna wio-
senka u nas, cho dosy czsto kaprysi, a tam ju chyba ronie
roz- kosznie. Ja tymczasem bez liku pozdrowie i mocnych ucinie
doni l”. List, napisany dosy nieporadnie, mona by uzna za
bezosobowy, gdyby nie ta wiosna i ucinienia doni, pozwalajce
si domyla zayoci midzy korespondentami.
Pan Wincenty odpowiada pocztówk z rycin Teodora Axen- towicza
przedstawiajc promiennie umiechnit mod kobie- t w sporym
kapeluszu. Odpowied jest te do formalna, tyle e zakoczona
komunikatem o pogodzie: „U nas soce bysno i adnie
jest na Boym wiecie”. Przesya ucaowania doni i za- powiada
swój przyjazd do Krakowa. Anna wtedy ju tam przeby- waa –
praca i pobyt w Zakopanem byy czasowe. Kolejny list od
Wincentego, z czerwca 1916 roku, zaadresowany jest: „Wielmona
Anna Rottermundówna, Kraków, Garncarska 24”.
NarodziNy
29
Wyglda na to, e panna Rottermundówna mieszkaa w bursie dla
dziewczt prowadzonej przez zakonnice. Przy Garncarskiej 24 miecia
si bursa zaoona w 1891 roku przez witego Józefa Sebastiana
Pelczara, prowadzona przez Bractwo Najwitszej Maryi Panny Królowej
Korony Polskiej (póniej przez powsta- e równie z inspiracji
ksidza Pelczara Zgromadzenie Sueb- nic Najwitszego Serca
Jezusowego). Jednym z zada Bractwa byo denie do poprawy
sytuacji materialnej oraz podniesienia religijno-moralnego poziomu
dziewczt przybywajcych z pod- krakowskich wiosek do miasta
jako suce. Anna nie bya suc, ale na wynajem mieszkania zarobki
kancelistki pewnie nie wystar- czay. Bursa bya w tej sytuacji
dobrym rozwizaniem.
Pisze pan Wincenty, e „kopoty nie pozwalaj […] na sku- pienie myli
w naleyty sposób”, wic nie jest w stanie napi- sa duszego
listu. Zasya tylko kartk z widokiem starej drogi na Zawrat
i z „najserdeczniejszymi pozdrowieniami pyncymi
z tsknoty widzenia jak najprdszego Pani”. Donosi, e wita
Wielkanocne spdzi samotnie: „Samotno moj oywiay tylko wspomnienia
z ostatniego mego pobytu w Krakowie i Bochni”.
Najwyraniej midzy kwietniem a czerwcem nastpio zacie- nienie
relacji i kawaler zosta przedstawiony rodzinie. „Ukadam sobie
plan wyjechania do Krakowa, pragnbym bowiem tak czas sobie rozoy,
abym móg jak najduej przebywa z Moj Drog”. Prosi te
o przekazanie Rodzicom „ucaowa doni”, gdy- by si tak zdarzyo,
e Anna bdzie w Bochni. Za jej samej: „po- czt setki razy cauj
rczyny, caem sercem oddany”.
Pod koniec wrzenia informuje pann Ann (tym razem adresu- jc kartk
do kancelarii JW. X. Lubomirskiego na ulicy Basztowej 10), e znalaz
pomocnika do prowadzenia gospodarstwa i bdzie móg przyjecha do
Krakowa, „aby ukoi tsknot”. Pitego grudnia 1916 roku dzikuje za
przesyk, „za pami i okazanie
dziewczyNka, któr byam
30
dobrego serca”. Nie wiemy, w jaki sposób objawio si to dobre
serce, bo bardziej konkretnych informacji na temat przesyki brak.
Wiemy tylko, e pan Wincenty mia nadziej na wicej: „Nieste- ty
przesyce nie towarzyszyo ani jedno sówko, na co z takiem
utsknieniem czekam”.
Tsknota i oczekiwanie skoczyy si kilka miesicy póniej.
W wycigu z ksigi zalubionych Urzdu Parafialnego Rzymsko-
katolickiego w Szaflarach moemy przeczyta, e 17 lutego 1917
roku „Wincenty Wadysaw Szymborski urodzony w Czart- kach
Wielkich syn Antoniego i Stanisawy Psarskiej majc 47 lat” oeni
si z „Ann Juli Józef Rottermund córk Jana i Karoliny
urodzon dnia 13 lipca 1890 w Krakowie”. Maestwo poczy witym
wzem stryj panny modej Maurycy Rottermund, jej wiadkiem by ojciec,
Jan Chryzostom Rottermund, Tomasz Bua za – wiadkiem pana
modego.
Mona uzna za cud istnienie tych kilku pocztówek z 1916 roku.
Nie tylko przetrway wojenn zawieruch, o której nie ma
w ich treci ani sowa, nie tylko nie zostay wyrzucone po
przeczytaniu – widocznie Anna przechowywaa przedmioty bliskie
jej sercu – ale te przewdroway z maonkami z Krakowa
do Kunic, z Kunic do Kórnika, stamtd do Torunia, by po
trzynastu latach wróci do Krakowa, na Radziwiowsk, i spocz
w rodzinnym archiwum. Wida z nich, e Szymborski tskni za
ciepem domowym, do- skwieraa mu samotno, a towarzystwo Andzi
napeniao go ra- doci. Ona wraz z maestwem zyskiwaa oparcie
materialne, stabilizacj i moliwo stworzenia wasnego domu.
Obydwojgu tego domu brakowao do szczcia i nawet jeli zawarli
mae- stwo z rozsdku, to cel osignli. Wiele wskazuje na to, e
stwo- rzyli szczliw, kochajc si rodzin.
Zamieszkali po lubie w Kunicach w domu nalecym do
Zamoyskich. Jeszcze w tym samym roku 1917, w grudniu,
przysza
NarodziNy
31
dziewczyNka, któr byam
32
na wiat Maria Nawoja. Potem Szymborscy przenieli si do domu
w Kirach, u wylotu Doliny Kocieliskiej. Powodzio im si
niele, mieli ogród i wasn krow, ale praca zarzdcy dóbr nie bya
przyjemna – pan Wincenty paci za ni zdrowiem.
Wspomniany ju doktor Kazimierz Krawiarz, szukajc ladów dziaalnoci
Wincentego, rozmawia w latach osiemdziesitych
i dziewidziesitych XX wieku z yjcymi jeszcze wiadkami.
Przewertowa te jego obszern korespondencj zdeponowan
w kórnickiej bibliotece. Dziki zebranej w ten sposób
wiedzy móg opowiedzie Szymborskiej, kiedy odwiedzi j w 1992
roku, o y- ciu Wincentego przed jej narodzinami. By zdziwiony,
jak niewiele wiedziaa o pracy ojca, najwyraniej nie mówio si
o tym w domu.
Zakopane przeszo na wasno Zamoyskiego w 1888 roku. Hrabia
zapaci za grunty powyej wartoci, chcc je uchroni przed wykupieniem
przez ydów – zgodnie z jego rozumieniem patriotyzmu
w ówczesnej sytuacji. Górskie obszary lene byy w opakanym
stanie. Zniszczone przez siy natury, ale te karczo- wane bez
umiaru, bdce poza tym terenami polowa, wymagay odtworzenia
drzewostanu i odbudowania ekosystemu. Zamoyski dostrzega
walory uzdrowiskowe okolicy i zapragn doprowa- dzi do
Zakopanego kolej. Podróujc po wiecie, obserwowa, jak rozkwitaj
regiony wczone w zasig sieci kolejowej. Zarz- dzajcy dobrami
pan Winiarski nie by w stanie zrealizowa tych jego planów. Nie
radzi sobie z góralami, niesfornymi, niecht- nymi wobec zmian
i stawiajcymi opór. Nie pomogo powoanie stray lenej –
wasno Zamoyskiego podlegaa cigej grabiey. Hrabia mianowa wic zarzdc
dóbr swego zaufanego kance- list, trzydziesto czteroletniego
wówczas Szymborskiego. Zacz on kierowa Zakopanem w latach
1903–1904. Wybór okaza si trafny – mody urzdnik zmieni si
w rzutkiego inwestora, budu- jcego drogi (midzy innymi do
Morskiego Oka i Kocieliska), lini
NarodziNy
33
kolejow, inicjujcego stworzenie Muzeum Tatrzaskiego. Jego pomysem
bya budowa toru bobslejowego w Kunicach. Przy- czyni si do
powstania Domu Handlowego Bazar Polski. Uczest- niczy te
w zakadaniu Tatrzaskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Wiele wysiku woy w uporzdkowanie lasów tatrzaskich. Doktor
Krawiarz uwaa, e Wincenty Szymborski by czowiekiem o rozlegych
zainteresowaniach, samoukiem studiu- jcym histori, geografi,
histori górnictwa w Tatrach, lenictwo, dendrologi – bez
przerwy siedzia w ksikach. Nalea wraz z Zamoyskim do
prestiowego Galicyjskiego Towarzystwa Lene- go i mia na koncie
duy sukces w walce z kornikami w tatrza- skim
drzewostanie. Planowa te zelektryfikowa Zakopane, ale to
przedsiwzicie si nie powiodo – wybra mao wydajn i kosz-
town metod produkcji prdu staego za pomoc lokomobili.
Praca Wincentego Szymborskiego w zakopiaskich dobrach
Zamoyskiego tylko z dzisiejszej perspektywy wydaje si pasmem
zasug i sukcesów. Codzienno bya kracowo inna. Toczy nie-
koczce si utarczki z góralami, równie sdowe. Zmaga si
z austriack administracj. Wojowa z ydami, bo wedug jego
mniemania wykupywali polskie ziemie i domy, chcieli –
jak twierdzi – zmieni Zakopane w „ma Jerozolim”. ydzi
skar- yli si na niego u cadyka w Bobowej, musia wic
rzeczywicie skutecznie utrudnia im ycie. Chcc przeprowadzi cho cz
z potrzebnych i planowanych reform, szuka sprzymierzeców
wród galicyjskich urzdników – korupcja nie jest, jak wiadomo,
specjalnoci naszych czasów. Pan Szymborski goci ówczesnych
„decydentów” na polowaniach, mocno zakrapianych wystawnych
przyjciach. W ten sposób udao mu si zyska dla hrabiego pro-
pinacj2 i zezwolenie na wydobycie i sprzeda wód
mineralnych. By pozyska przychylno miejscowych ksiy – majcych
po- such u ludnoci – obdziela ich drewnem z wyrbów
na budow
dziewczyNka, któr byam
kocioów. Dziki tym wszystkim zabiegom za jego dyrektorowa- nia
zakopiaskie dobra Zamoyskich przeyway wyrany rozkwit.
Szczytem dyplomacji i sprytu byo uchronienie majtku przed
konfiskat w czasie wojny. Po zamachu w Sarajewie Zamoyscy
jako obywatele Francji stali si automatycznie wrogami na swoich
wasnych ziemiach – znajdujcych si na terenie Austro-Wgier
i Prus. Doktor Krawiarz przyznaje, e nie udao mu si rozwika do
koca tej tajemnicy, ale domyla si, e Szymborski musia faszowa
zapisy w ksigach rachunkowych, by uchroni dobra zakopiaskie
przed upastwowieniem przez Austriaków.
– Stao si to powodem póniejszego postawienia mu zarzu- tów –
mówi mi Kazimierz Krawiarz. – On sam niczego nie zde-
fraudowa, ale stara si jak najmniej paci podatków i przej
przez wojenn zawieruch jak najtaszym kosztem. Poczuwa si do
lojalnoci wobec swojego pracodawcy, nie wobec zaborcy. Lawirowa,
jak tylko si dao, robi, co móg, eby ocali majtek Zamoyskich3.
To niestety obrócio si przeciwko niemu. Kiedy na Zielone witki 1920
roku Zamoyski wróci do Zakopanego, natychmiast otoczy go wianuszek
„yczliwych” doradców. Jednym z nich by doktor Henryk
Wilczyski, lekarz opiekujcy si matk hrabie- go Jadwig Zamoysk.
Prawdopodobnie talenty dyplomatyczne Wilczyskiego byy wiksze ni
umiejtnoci medyczne, bo szyb- ko wkrad si w aski Zamoyskich,
dosta w dzieraw majtek renica pod rod Wielkopolsk i bywa
czsto w Kórniku. Kazi- mierz Krawiarz podejrzewa, e hrabina
Zamoyska zmara wanie z powodu niewaciwego leczenia
ordynowanego przez Wilczy- skiego. Wkrótce take hrabia Wadysaw zacz
podupada na zdrowiu. Opowiada to doktorowi Krawiarzowi hrabia
Wojciech Dzieduszycki, który by wczeniej wiadkiem sportowych wyczy-
nów Zamoyskiego. Podobno by to mczyzna potnego wzrostu
653
Spis treci
Prolog 7
CZ I Dziewczynka, któr byam 19 ——————————————————— Narodziny 21
W Krakowie na Radziwiowskiej 49 Spadek 75 Wojna 101
CZ II Nowy powojenny wiat 127 ——————————————————— Odwil serca 129
Cichy lub 177 Wspólne lata 215 Kohorta 243 Poegnanie Stalina 267
Nadzy kochankowie 297 W redakcji i w podróy
333
SPiS treci
CZ III Czas przyjani 385 ——————————————————— Próg do przekroczenia
387 Czarodziejska góra 421 Na pierwszym planie 455 By, po prostu
487 Portret z pamici 519
CZ IV Nobel i noblistka 543 ———————————————————
Poegnanie 591