Post on 15-Apr-2017
jechał. Mama odetchnęła z ulgą i poszłyśmy
w stronę lasu.
_ Na grzyby, na grzyby, na grzyby! - podśpit\Y)~vałam sobie pod nosem i "1~vijałam w powietrzu pustym koszykiem.
Ta la czekał na nas w stołowym pokoju w domku znajomych mamy. Zapuści ł wąsy i brodę. To mogło by zmylić pana od cukierków, ale nie nuue.
Zuch dziewczyna~
Tato!
31
- 1hto! - krzyknęłam i :~<>dyndałam mu na szyi. Ściskalam go tak mocno, że za~-ząl się dusić.
Kiedy puściłam, podniósł mnie do góry i odsu nął od siebie, żeby mi się lepiej przyjrzeć. Trzymalmnie z taką łatwością, jakbym w ogóle nic nie ważyła. Potem siadlam mu na kolanach i gadałam, gadałam, gadałam, i mama też mówiła,
i opowiedziała o panu z cukierkami, i o naszej najprzeogromniejszej wjcmnicy, i o tym jak
d4::ielnje jej nie wygadałam. - Zuch dziewczyna! - pochwalił mnie
tata. Potem nagle posmutniał i westchnął:
-Przecież to ja miałem cię bronić, a nie ty mnie. - E tam! - machnęlam ręką.- Ja też l>ym cię
mogła obronić.
- Nawet jakby mnie gonili? - Thta mrugnął do mnie, a ja j 11ż wiedziałam, o co m11 chodzi.
- Pewnie - powiedziałam. - Podslawilnbym im nogę i wszyscy by się '~valili.
-A gdyby gonili mnie samochodem? -To bym zrobiła drogowskaz "Thta 100 km"
i ustawiłabym go w przeciwnym kierunku.
[TATA100 .. ~ ?<X> 1
Przykładowy rozdział książki: Czy wojna jest dla dziewczyn http://grzbiet.pl/sklep/czy-wojna-jest-dla-dziewczyn
Książki historyczne Uwaga! Próbka wygenerowana automatycznie, oryginalne wydawnictwo może wyglądać inaczej.
Internetowa księgarnia historyczna Grzbiet.pl
~\\\\\\\\... a,,tr. .. dech opiekunki stawał się coraz głośniejszy, woł·
niejszy! bardziej miaro'"Y' aż w ko1lcu przesze.dł w wyraźne pochrapywanie. Antek wyczekałjeszcze chwil<;, źeby się upewnić, czy niani<( sen zmorzył na dobre, pocqm powoli podniósł się z pi a· s ku. Rozejrzał się po plaży, ezy nikt go nie obser· wuj c. Udalam1 :lc ca łą moj~)uwagę zaprZ(tla ko~ lekcja muszelek i kolorowych kamyków, ale ką·
tem oka obserwowałam każdy jego ruch. Schy· lil się, niedbale wziął z piasku plażowe wiader· ko, napelnil je wodą i ostrożnie stawiając stopy, ruszył w kierunku pasa nadmorskich wydm. Nie musiałam nawet go śledzić. Woda z jego wiaderka kapała na piasek i zanim sl01\ce zdążyło ją wysuszyć, znaczyła na plażywyrażny ślad. Poczekalam, aż jasna glowa Antka zniknie za \vydmami, i szybko pobiegłam za nim. Przed szczytem wydmy ukucnęlam za karłowatą sosenką i ostrożnie wystawilam glow<; zza piaszczystego grzbie· tu. Znajdowala się tam płytka dolinka pomi<cdZy sąsiednim i wydmami. Antek klęc:w l na piasku zajęty jakąś pi lną pracą i mrucza ł coś do siebie. Pelznąc na czworakach, podsunęlam się bliżej i wtedy usłyszałam wyraźnie:
- Melduję posłusznie, że dziesięć, panie generale!
6
Podpełzłam jeszcze bliżej. Przed Antkiem na ziemi leża lo dziesięć kulek ulepionych z wiłgOl·
nego piasku. Chłopiec przelewał właśnie wod<c z wiaderka do niewielkiego dołka, żeby przygotować mate.rial na kolejne kule.
- Dwa pączki poproszę! - zawołalam wesoło,
a on znowu nerwowo podskoczył.
- Już cię tu nie ma, szpiegu jeden! -warknął, ale ja postanowilam się nie zrażać.
- Mogę z tobą polepić pączki'? - zapytałam grzecznie.
Pop;ltrzył na mnie ze zgrozą.
Dziewczynot
Wojna idzie!
A
Przykładowy rozdział książki: Czy wojna jest dla dziewczyn http://grzbiet.pl/sklep/czy-wojna-jest-dla-dziewczyn
Książki historyczne Uwaga! Próbka wygenerowana automatycznie, oryginalne wydawnictwo może wyglądać inaczej.
Internetowa księgarnia historyczna Grzbiet.pl
- P:łczki?! - knyknąl. - DzicwCZ)'TlO! Wojna idzie, a ty mi tu o pączkach? To są pociski, a nie pączki!
Kiedy zapytałam. po co mu pociski. zapadł się w sobie. jakby porażony moją niewied~ą. Potem kazał mi przysiąc na milość ojczyzny, że to, co usłyszę. nie wyjdzie poza piaszczystą n ieckę.
której byliSmy ukryci. i zaczął przyciszonym g osem:
- Znad morza. nisko nad ziemiąleci niemiecki smuolot, rozumiesz?
Oc-.cywiście, że rozumiałam. W ostatnich dniach prnwie w każdej rozmowie dorosłych latały niemieckic •amoloty, a wstrętny i śmieszny Hitler wymachiwał zaciśniętą pięścią.
- M)'Sii, że jest bezpieczny - tłumaczył dalej Antek. - Ale ja już na niego czekan1. rozumie.o;z? Kiedy jest bardw blisko. ZI')Wam się z ziemi i rzucam w niego pociskiem. Kulka rozbija mu się na pancerzu. pit~sek wpada do silnika. silnik zaczyna się krztusić. samolottraci wysokość, pikuje prosto w ziemię i BUM! Rozumiesz'? Rozumiałam i bardzo mi się podobalten plan. - 1\ mog~ porzuc:1ć z tobą? - spytałam. n on
popuka! się w czoło.
3
- No. to b)111 ci chociaż pocbki podawala -prosiłam.
Nie chciał o tym słyszeć.
-Wojna nie }esl dla dziewczyn!
-burknął. n ja pom)~lalam. że to okropnie niesprawiedliwe.
Przykładowy rozdział książki: Czy wojna jest dla dziewczyn http://grzbiet.pl/sklep/czy-wojna-jest-dla-dziewczyn
Książki historyczne Uwaga! Próbka wygenerowana automatycznie, oryginalne wydawnictwo może wyglądać inaczej.
Internetowa księgarnia historyczna Grzbiet.pl