PISMO UCZNIÓW LIECUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCEGO IM. MARII SKŁODOWSKIEJ-CURIE W SUCHEJ BESKIDZKIEJ
NUMER 1/2014 (6)
Dietetyczne
SPIS TREŚCI
Witamy w nowym,
odmienionym numerze!
Złożenie tej gazetki okazało
się niezwykle trudnym zadaniem,
ale warto było się go podjąć.
W momentach kiedy my już nie
dawałyśmy rady, z pomocą zawsze
przychodziliście WY i przekazy-
waliście nam nowy zastrzyk ener-
gii, nowe natchnienie i nowe siły,
dlatego bardzo dziękujemy
wszystkim osobom, które w ten
czy inny sposób, miały wpływ na
wygląd i opublikowane treści.
Doceniamy wasze zaangażowanie
i liczymy, że nie osłabnie ono
w najbliższym czasie, bo już
w naszych głowach pojawia się
zarys kolejnego wydania.
Tak trzymaj! skupia się na
uczniach. Wszystkie artykuły, któ-
re umieściliśmy w tym wydaniu
dotyczą właśnie tematyki szkolnej
– bo szkoła, to nie tylko książki
i nauka, ale także zabawa i czas na
odnalezienie w codzienności sie-
bie. Pomagamy zwrócić uwagę na
aktywność naszych licealistów, ich
zainteresowania i pasje.
Redaktorki
5 Czy efekt końcowy
przygotowań zado-
wolił maturzystów?
21 Dlaczego tyjemy
i jak sobie z tym po-
radzić?
25 Biała, mleczna,
deserowa i gorzka.
Rozważ wszystkie
za i przeciw
2 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 3
Aktualności
Medyczne
Dietetyczne
4 O stajence, portfelu i cukierku
Refleksje na temat obchodzenia Bożego Narodzenia
5 Polonez Odczucia przed– i postudniówkowe
6 Światła, kamery… AKCA! Popis teatralny grupy ZAMęT
6 Aktualności sportowe Znów odnosimy sukcesy!
7 Lodowisko Sposób na W-F
20 Książka i film
w rozmiarze XXL Top 6
21 Agencja XXL Modeling dla puszystych
22 Zdrowe, smaczne, ciemne czy jasne? Wybieramy chleb
24 Czeko, czeko, czekolada!
Kącik dla łasuchów
26 Pierwsze śniadanie Co jeść, a czego unikać i dlaczego
oraz kilka sposobów na kanapki
30 Zielona magia Jak wygląda współczesna czarownica
5 Czy efekt końcowy
przygotowań zado-
wolił maturzystów?
10 Jak zostać
ratownikiem
medycznym
21 Dlaczego tyjemy
i jak sobie z tym po-
radzić?
22 Zalety
pieczywa
8 Licealisto, pokonaj stres! Przekonaj się, że stres może być zdrowy
10 Ratownictwo medyczne Słowo o trudnej pracy ratowników
13 Świat Olgi M. Z pamiętnika przyszłej pani doktor
14 Krótko o tym, dlaczego warto
uczyć się łaciny Zachęcamy do nauki
18 The Human Body Exhibition Wrażenia po wycieczce
Rozrywka
32 Najciekawsze zwierzęta
Białe kruki atakują
34 Zombie-boy
Tatuaż zamiast ubrania?
36 Życie w pigułce
Tabletki na wszystko
38 Humor medyczny
2 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 3
4 Nie pozwólmy ode-
brać sobie magii świąt!
13 Najwięk-
sze marze-
nie… zostać
panią doktor!
4 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 5
AKTUALNOŚCI
W naszej klasie (3e), organizacja
jest zawsze dużym problemem. Kiedy
przyszedł czas na naukę poloneza,
wiedzieliśmy, że będzie to ciężki or-
zech do zgryzienia. Z pomocą przyszli
nauczyciele wychowania fizycznego:
pani Marta Chaja-Kubas i pan Wi-
to l d Dro ń s k i . O k a za l i s i ę
w s p a n i a l i! Wykazali się nie
tylko cierpliwością, ale przede
wszystkim kreatywnością,
gdyż większa część naszego ukła-
du to właśnie ich dzieło. Efekt
końcowy przerósł nasze oczeki-
wania. Miejmy nadzieję, że
w dniu studniówki uda nam
się zaprezentować równie
dobrze.
NIE LADA WYZWANIE
tekst
Kam
il W
ala
Kiedy nadszedł w końcu ten upragniony wieczór nie obyło się
bez nerwów i stresu. Martwiliśmy się nie o nas samych, ale głównie o nasze
osoby towarzyszące. Niektóre z nich nie miały możliwości pojawienia się na
żadnej z prób (nawet tej generalnej) i podczas studniówki tańczyły nasz
s t o s u n k o w o t rudny uk ł ad p o r a z p i e r w s z y .
W momencie kiedy usłyszeliśmy muzykę całe napięcie w cudowny
sposób zniknęło i z uśmiechem na ustach pokazaliśmy wszystko to, czego się
nauczyliśmy. Na szczęście nie przydarzyła się nam żadna poważniejsza
wpadka. Oczywiście pewnie niektóre figury wykonaliśmy nieco nierówno,
ale na tego typu błędy trzeba po prostu przymknąć oko . Po występie poczu-
liśmy ogromną ulgę. Nasz polonez nie był może idealny,
a l e j e s t e ś m y z n i e g o b a r d z o d u m n i !
4 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 5
Nowy Rok 2014 w naszej szkole rozpoczął się sportowo . W styczniu zo-stały rozstrzygnięte kolejne konkurencje:
15 stycznia na suskim basenie spotkały się na zawodach powiatowych szkoły z naszego powiatu. Miejsca na podium zajęli uczniowie głównie naszego Liceum. Nie dali się pokonać innym, byli n a j l e p s i ! Kilku osobom udało się ustanowić nowy rekord:
Karolina Pochopień - 4.24,91 s, Izabela Kaczorowska w stylu dowolnym - 29,53 s, Aleksandra Sikora w stylu klasycznym - 39,55 s, Michał Droński w stylu klasycznym - 34,47 s.
Efektem tego jest nie tylko indywidualny awans do zawodów wojewódzkich, ale
również sztafeta, którą wypływały sobie dziew-częta. Czekamy na wyniki i osiągnięcia z zawo-dów wojewódzkich!
Następnym wydarzeniem były między-klasowe zawody piłki siatkowej. Nie brakowało emocji! Chłopcy z 3H pokazali, że
to do nich od początku był przypisany puchar. Rozgrywki dziewcząt były niewiadomą do sa-mego momentu rozda-nia dyplomów gdzie oka-zało się, że i dziewczęta z 3H nie zawiodły i zdo-były 1 miejsce.
17 stycz-nia na hali w Nowym Targu rozegrały się mecze, między Suskim Liceum, M yś l e n i c a m i , Z a k o p a n y m
i Nowym Targiem o puchar zawo-dów rejonowych z awansem do za-
wodów wojewódzkich. Żeńska drużyna zajęła II miejsce! – G r a t u l a c j e ! Warto zaznaczyć, że mecz rozegrany ze zwyciężczyniami z Nowego Targu, do połowy 3 kwarty meczu między Sucha a Nowym Targiem był remis - 8:8!! Nieste-
ty, nie udało nam się pokonać
tej druży- ny. Walczyłyśmy, co
w rezultacie dało nam II miejsce, z którego b y ł y ś m y dumne.
Poza aktywnym sportem w naszej szkole 17
stycznia rozegrał się turniej szachowy!
W którym podium zdobyli uczniowie liceum!
Przed nami ferie, które mam nadzieję,
uczniowie liceum również spędzą aktywnie.
Po feriach bierzemy się od razu do pracy! Na
rozgrzanie rozpoczniemy wyczekiwanym turnie-
jem walentynko-
wym, a następnie
przypominamy, że
czekają nas
z a w o d y
w piłkę ręczną
oraz siatkową!
Musimy się dobrze
przygotować do cze-
go służą nam SKS-y
na które wszystkich
serdecznie zaprasza-
my!
, AKTUALNosCI SPORTOWE
tekst
An
ge
lika R
ata
jska
Światła, kamery…
AKCJA!
No, może oprócz tych kamer... Bo prób nie nagry-
waliśmy (chociaż z niektórych pomyłek na scenie
można byłoby nakręcić niezłą komedię ). Od dawna
ćwiczyliśmy do wystawienia spektaklu "Mąż
umarł, ale już mu lepiej", pióra Izabeli
Degórskiej. To jedno z dłuższych przedstawień grupy
teatralnej ZAMęT. Mimo, że na próbach było
bardzo wesoło i śmiesznie, z niecierpliwością oczeki-
waliśmy dnia premiery. 21 listopada 2013 roku
o 19.00 mieliśmy rozpocząć, ale... z powodu dużej
ilości widzów "musieliśmy" wystąpić jeszcze o 21.00!
Podczas trwania spektaklu co chwilę w Małej Zbro-
jowni rozlegał się śmiech. Czarna komedia zdobyła
uznanie wśród widzów. Praktycznie wszyscy wycho-
dzili po zakończonym przedstawieniu w doskonałym
nastroju.
Zapraszamy na kolejne przedstawienia!
tekst Anna Pająk
6 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 7
Nowy Rok 2014 w naszej szkole rozpoczął się sportowo . W styczniu zo-stały rozstrzygnięte kolejne konkurencje:
15 stycznia na suskim basenie spotkały się na zawodach powiatowych szkoły z naszego powiatu. Miejsca na podium zajęli uczniowie głównie naszego Liceum. Nie dali się pokonać innym, byli n a j l e p s i ! Kilku osobom udało się ustanowić nowy rekord:
Karolina Pochopień - 4.24,91 s, Izabela Kaczorowska w stylu dowolnym - 29,53 s, Aleksandra Sikora w stylu klasycznym - 39,55 s, Michał Droński w stylu klasycznym - 34,47 s.
Efektem tego jest nie tylko indywidualny awans do zawodów wojewódzkich, ale
również sztafeta, którą wypływały sobie dziew-częta. Czekamy na wyniki i osiągnięcia z zawo-dów wojewódzkich!
Następnym wydarzeniem były między-klasowe zawody piłki siatkowej. Nie brakowało emocji! Chłopcy z 3H pokazali, że
to do nich od początku był przypisany puchar. Rozgrywki dziewcząt były niewiadomą do sa-mego momentu rozda-nia dyplomów gdzie oka-zało się, że i dziewczęta z 3H nie zawiodły i zdo-były 1 miejsce.
17 stycz-nia na hali w Nowym Targu rozegrały się mecze, między Suskim Liceum, M yś l e n i c a m i , Z a k o p a n y m
i Nowym Targiem o puchar zawo-dów rejonowych z awansem do za-
wodów wojewódzkich. Żeńska drużyna zajęła II miejsce! – G r a t u l a c j e ! Warto zaznaczyć, że mecz rozegrany ze zwyciężczyniami z Nowego Targu, do połowy 3 kwarty meczu między Sucha a Nowym Targiem był remis - 8:8!! Nieste-
ty, nie udało nam się pokonać
tej druży- ny. Walczyłyśmy, co
w rezultacie dało nam II miejsce, z którego b y ł y ś m y dumne.
Poza aktywnym sportem w naszej szkole 17
stycznia rozegrał się turniej szachowy!
W którym podium zdobyli uczniowie liceum!
Przed nami ferie, które mam nadzieję,
uczniowie liceum również spędzą aktywnie.
Po feriach bierzemy się od razu do pracy! Na
rozgrzanie rozpoczniemy wyczekiwanym turnie-
jem walentynko-
wym, a następnie
przypominamy, że
czekają nas
z a w o d y
w piłkę ręczną
oraz siatkową!
Musimy się dobrze
przygotować do cze-
go służą nam SKS-y
na które wszystkich
serdecznie zaprasza-
my!
,
tekst Angelika Antosiak
L o d o w i s ko cieszy się dużym powodze-
niem. Uczniowie naszego LO
oraz innych szkół, znajdują-
cych się na terenie Suchej
Beskidzkiej, przychodzą tam
chętnie nie tylko w czasie
wolnym! Nasza szkoła w ra-
mach W-F na świeżym po-
wietrzu umożliwia przepro-
wadzenie lekcji na lodowej
tafli, oczywiście pod czujnym
okiem naszych nauczycieli
wychowania fizycznego. Mó-
w i m y z d e c y d o w a n e
T A K
t y m z a j ę c i o m .
AKTUALNosCI SPORTOWE
6 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 7
Codziennie mamy z nim kontakt, czy to idąc do
odpowiedzi, czy przed ważnym sprawdzianem. Niektórzy
przejmują się bardziej, inni mniej. Wiele osób mówi, że
człowiekowi odrobina stresu jest potrzebna, lecz nadmiar
jest szkodliwy. Ale sobie z nim radzić? Zdradzę Ci
tu kilka sprawdzonych sposobów.
tekst Iw
on
a Mały
sa
ZAPRZYJAŹNIJ SIĘ ZE SWOIM WROGIEM Z KELLY MCGONIGAL!
Tak, dokładnie! Niech twój wróg stanie się twoim przyjacielem. Po oglądnięciu
wywiadu z psycholog Kelly McGonigal zmieniłam nastawienie w stosunku do stresu i nagle
zaczęło się coś zmieniać. Jak powiedziała Donna Watson: "Usuń ze swojego słownika
słowo problem i zastąp słowem wyzwanie. Życie stanie się nagle bardziej podniecają-
ce i interesujące.". Mam nadzieję, że te słowa każdy z nas weźmie sobie mocno do serca
i przed następnym trudnym sprawdzianem powiemy: "Jak cieszę się, że jutro piszę ten spraw-
dzian. Mam ogromną szansę pokazać na co mnie stać!" zamiast "Muszę się uczyć! Muszę się
uczyć! Jutro sprawdzian! Nie dam rady!". O wiele lepiej brzmi pierwsza wersja, mam rację?
I też bardziej mobilizuje, więc kochani, zmieniamy nastawienie!
Kelly McGonigal definiuje wszystkie reakcje na stres (przyspieszony oddech
i bicie serca, pot) jako objaw, że ciało jest pełne energii, a ty sam jesteś gotowy by sprostać
wyzwaniu. Uważa też, że sam stres uspołecznia. Słynny hormon przytulania jest reakcją na
stres. Pomyślicie... Jak często, gdy stresujecie się idziecie do drugiej osoby i prosicie o pomoc,
bądź wsparcie? Prawie zawsze, mam rację? A co, jeśli stres jest źródłem do polepszenia swo-
ich relacji z drugim człowiekiem?
Jeśli temat cię zainteresował proponuję obejrzeć wykład Kelly McGonigal:
"Kelly McGonigal: Jak zaprzyjaźnić się ze stresem" .
CZYM JEST STRES?
Zanim zaczniemy szukać sposobów na zwalczenie naszego wroga,
proponuję dowiedzieć się kim, a raczej czym on jest. W darmowej encyklo-
pedii WIEM znajdujemy, że: "w medycynie stres jest stanem, który przeja-
wia się swoistym zespołem składającym się z nieswoistych zmian wywoła-
nych w całym układzie biologicznym człowieka lub zwierzęcia przez czyn-
nik stresujący; w psychologii stan ogólnej mobilizacji sił organi-
zmu jako odpowiedź na silny bodziec fizyczny lub psychiczny (stresor)."
8 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 9
MEDYCZNE
ZAPRZYJAŹNIJ SIĘ ZE SWOIM WROGIEM Z KELLY MCGONIGAL!
Tak, dokładnie! Niech twój wróg stanie się twoim przyjacielem. Po oglądnięciu
wywiadu z psycholog Kelly McGonigal zmieniłam nastawienie w stosunku do stresu i nagle
zaczęło się coś zmieniać. Jak powiedziała Donna Watson: "Usuń ze swojego słownika
słowo problem i zastąp słowem wyzwanie. Życie stanie się nagle bardziej podniecają-
ce i interesujące.". Mam nadzieję, że te słowa każdy z nas weźmie sobie mocno do serca
i przed następnym trudnym sprawdzianem powiemy: "Jak cieszę się, że jutro piszę ten spraw-
dzian. Mam ogromną szansę pokazać na co mnie stać!" zamiast "Muszę się uczyć! Muszę się
uczyć! Jutro sprawdzian! Nie dam rady!". O wiele lepiej brzmi pierwsza wersja, mam rację?
I też bardziej mobilizuje, więc kochani, zmieniamy nastawienie!
Kelly McGonigal definiuje wszystkie reakcje na stres (przyspieszony oddech
i bicie serca, pot) jako objaw, że ciało jest pełne energii, a ty sam jesteś gotowy by sprostać
wyzwaniu. Uważa też, że sam stres uspołecznia. Słynny hormon przytulania jest reakcją na
stres. Pomyślicie... Jak często, gdy stresujecie się idziecie do drugiej osoby i prosicie o pomoc,
bądź wsparcie? Prawie zawsze, mam rację? A co, jeśli stres jest źródłem do polepszenia swo-
ich relacji z drugim człowiekiem?
Jeśli temat cię zainteresował proponuję obejrzeć wykład Kelly McGonigal:
"Kelly McGonigal: Jak zaprzyjaźnić się ze stresem" .
JAK RADZĄ SOBIE ZE STRESEM NASI LICEALIŚCI?
Każdy z nas jest inny - każdy z nas jest wyjątkowy! Ze względu
na to musimy szukać innych sposobów na pokonanie naszego wroga.
Na szczęście dla każdego coś się znajdzie! Przedstawiam kilka po-
mysłów uczniów naszej szkoły:
Zajmij się swoim hobby!
Kochasz piłkę nożną? Na co czekasz?! Dzwoń po znajomych i pograjcie
sobie. Uwielbiasz robić zdjęcia? Na pewno ktoś z chęcią zgodzi się na
sesję z tak cudownym fotografem. Nie chodzi tutaj o konkretny rodzaj
hobby, po prostu rób to, co kochasz. Oddając się całym sercem swojej pa-
sji w łatwy sposób zapomnisz o problemach.
Pospaceruj trochę!
Najlepszym i najprostszym sposobem na stres jest zwykły spacer. Świeże
powietrze niesamowicie działa na każdego z nas. Włącz swoją ulubioną
muzykę, zadzwoń do znajomego, bądź pospaceruj w ciszy. Zrób to, na co
masz ochotę.
Zrelaksuj się!
Chyba najlepszym sposobem na prawdziwy relaks jest długa kąpiel połą-
czona z muzyką. Włącz sobie ulubioną playlistę, bądź płytkę utworów,
np.: Antonia Vivaldiego. Zapewniam, że klasyczna muzyka najbardziej
uspokaja. Jeśli masz ochotę, to zgaś światło i zaświeć sobie świeczki. Pr-
zesiąknięty/a tym cudownym klimatem zapomnisz o całym świecie.
Wyjdź ze znajomymi!
Nikt tak nie poprawia humoru jak uśmiech osób, które kochasz. Zamiast
siedzieć w domu i myśleć o powodzie swojego stresu - zadzwoń do znajo-
mych! Oni na pewno poprawią ci humor.
Obejrzyj swój ulubiony film!
Masz jakąś sprawdzoną komedię, która zawsze cię rozbawi? Mimo że
oglądałeś ją już setki razy, proponuję ją włączyć jeszcze raz. Jeśli nie -
poszukaj jakiegoś fajnego filmu i oglądaj! Darmowa dawka śmiechu zaw-
sze się przyda!
8 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 9
tekst:
Iw
on
a T
ala
ga
T
ło:
Kad
ry z
film
u „
Th
e g
uard
ian
”. T
ou
ch
sto
ne P
ictu
re.
10 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 11
Aby nabyć uprawnienia do zawodu jakim jest ratownictwo medyczne, należy podjąć studia na wyższej uczelni na wydziale: ratownictwo
medyczne. Po trzech latach nauki uzyskuje się tytuł licencjata, a po kolejnych 2 tytuł magistra. Ratownik medyczny, który przepracował
pięć lat w tym zawodzie, może podjąć kurs pozwalający mu na obję-cie stanowiska dyspozytora (osoba piastująca to stanowisko odbiera telefony, wysyła na miejsce zdarzenia odpowiednią karetkę, zdarza się również, że instruuje przechodnia telefonicznie jak ma udzielić pomocy osobie rannej do momentu przyjazdu karetki). Dobrze jest
podjąć kurs, który oprócz zwykłego prawa jazdy, daje nam prawo do kierowania karetką - tzw. pojazdem uprzywilejowanym.
10 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 11
Na pokaz Ratownictwa Medycznego w Suchej Beskidzkiej wybrałam się
z zamiarem zrobienia ciekawych zdjęć, a wróciłam z fotografiami, które poka-
zują jak wiele trudu potrzeba by uratować istotę ludzką. Działając
pod wpływem strachu i adrenaliny, która wypełnia nasze żyły, nie je-
steśmy nawet w stanie zauważyć jak ważny jest czas. Liczy się każda sekun-
da. W tym wypadku słowa Corinne Hofmann wydają się odpowiednie: „(...)
jedna określona sekunda może rozstrzygnąć o całym życiu (…)”.
Robiąc zdjęcia do mojej podświadomości nie dociera to, co robię ani to
co się aktualnie dzieje. Jestem tylko ja i aparat. Dopiero po przyjściu
do domu, przeglądając fotografie zdaję sobie sprawę, co tak naprawdę one
przedstawiają.
Jeśli miałabym odpowiedzieć, czy robienie tych zdjęć sprawiło mi przy-
jemność – to odpowiedź brzmi: tak. Jest to moja pasja, a nawet coś więcej,
jakby część mojego życia. Teraz zapewne większość osób shejtuje mnie, że
robienie zdjęć osobom, które cierpią, a nawet umierają nazywam przyjemno-
ścią. Możecie mnie nazwać "znieczulicą na ludzkie krzywdy", ale jestem foto-
grafem. I dla jednego zdjęcia jestem zrobić absolutnie wszystko.
zdjęcia i tekst: Karolina Glanowska
Gdy jesteśmy piękni, młodzi i zdrowi, to nie zdajemy sobie sprawy jakie mamy szczęście. Dopiero patrząc na ludzi dotkniętych złośliwościami losu, zauważamy jak wielką
wartość ma życie ludzkie.
12 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 13
~
Dobra, dobra już schodzę na ziemię. Dobra, dobra już schodzę na ziemię.
Chciałam Wam dzisiaj sytuację, która mi się Chciałam Wam dzisiaj sytuację, która mi się
przytrafiła. Jak wcześniej wspominałam byłam przytrafiła. Jak wcześniej wspominałam byłam
na kursie pierwszej pomocy. Uczymy się tego na kursie pierwszej pomocy. Uczymy się tego
od czasów szkoły podstawowej, ale kurs był tak od czasów szkoły podstawowej, ale kurs był tak
przeprowadzony, żeby pokazać jak zachować przeprowadzony, żeby pokazać jak zachować
zimną krew i pomóc, a nie zaszkodzić. Już dwa zimną krew i pomóc, a nie zaszkodzić. Już dwa
dni po ukończonym kursie mogłam wykorzystać dni po ukończonym kursie mogłam wykorzystać
zdobyte umiejętności. Co prawda nie był to zdobyte umiejętności. Co prawda nie był to
przypadek gdzie konieczna była reanimacja, ale przypadek gdzie konieczna była reanimacja, ale
konieczna była moja wiedza zkonieczna była moja wiedza z tamowania krwo-tamowania krwo-
toków itoków i opanowania własnych emocji. Na chwilę opanowania własnych emocji. Na chwilę
czułam się jakbym była lekarzem i ratowałam czułam się jakbym była lekarzem i ratowałam
mojego pacjenta jak najlepiej potrafię.mojego pacjenta jak najlepiej potrafię.
A wszystko zaczęło się tak, w piątek po A wszystko zaczęło się tak, w piątek po
skończonym kursie z grupą znajomych wybrali-skończonym kursie z grupą znajomych wybrali-
śmy się na pizzę. Przyuczająca się do zawodu śmy się na pizzę. Przyuczająca się do zawodu
kelnerki dziewczyna, szła z napojami na tacy. kelnerki dziewczyna, szła z napojami na tacy.
Wyglądała na bardzo zestresowaną, pewnie był Wyglądała na bardzo zestresowaną, pewnie był
to jej debiut. Ręce się jej tak trzęsły, że upuściła to jej debiut. Ręce się jej tak trzęsły, że upuściła
tackę na ziemie rozlewając napoje i rozbijając tackę na ziemie rozlewając napoje i rozbijając
szklanki. Jak na złość, przechodzili obok grupka szklanki. Jak na złość, przechodzili obok grupka
chłopaków, którzy tak zajęci byli rozmową, że chłopaków, którzy tak zajęci byli rozmową, że
nie zauważyli kałuży soku na podłodze ani tym nie zauważyli kałuży soku na podłodze ani tym
bardziej rozbitego szkła. Jeden z nich niezdar-bardziej rozbitego szkła. Jeden z nich niezdar-
nie potknął się na kucającej i zbierającej szkło nie potknął się na kucającej i zbierającej szkło
dziewczynie. Wylądował na ziemi. W Internecie dziewczynie. Wylądował na ziemi. W Internecie
można znaleźć całą masę filmików z podobnymi można znaleźć całą masę filmików z podobnymi
scenami, tylko że one zazwyczaj rozbawiają, ta scenami, tylko że one zazwyczaj rozbawiają, ta
wyglądała drastycznie. Upadając skaleczył so-wyglądała drastycznie. Upadając skaleczył so-
bie rękę rozbitym szkłem. Nic strasznego, ale bie rękę rozbitym szkłem. Nic strasznego, ale
jak może ktoś z was miał ranę ciętą to wie, że jak może ktoś z was miał ranę ciętą to wie, że
krwawienie jest bardzo obfite. Inni zamarli, bo krwawienie jest bardzo obfite. Inni zamarli, bo
ww momencie ręka chłopaka była dosłownie za-momencie ręka chłopaka była dosłownie za-
lana krwią. Na podłodze strugi krwi i w około. lana krwią. Na podłodze strugi krwi i w około.
Wtedy do akcji nadeszła Olga! Ze spokojem Wtedy do akcji nadeszła Olga! Ze spokojem
poprosiłam o apteczkę i udałam się poprosiłam o apteczkę i udałam się
zz mężczyzną do łazienki. Odkaziłam szybko mężczyzną do łazienki. Odkaziłam szybko
ranę woda utlenioną. Chłopak jak to facet dziel-ranę woda utlenioną. Chłopak jak to facet dziel-
nie się trzymał, choć dziwiła go ta ilość krwi. nie się trzymał, choć dziwiła go ta ilość krwi.
WW milczeniu bez mrugnięcia oka założyłam mu milczeniu bez mrugnięcia oka założyłam mu
jałowy opatrunek. Dociskałam miejsce krwawie-jałowy opatrunek. Dociskałam miejsce krwawie-
nia ręką, ania ręką, a następnie dołożyłam element doci-następnie dołożyłam element doci-
skający iskający i całość zabandażowałam. Jedno całość zabandażowałam. Jedno
zz prostszych czynności, co to da mnie! Ale prostszych czynności, co to da mnie! Ale
ww oczach chłopaka to byłam niesamowicie od-oczach chłopaka to byłam niesamowicie od-
ważna i jego bohaterem. Miło było usłyszeć ta-ważna i jego bohaterem. Miło było usłyszeć ta-
kie słowa uznania. Teraz misja żeby takie kie słowa uznania. Teraz misja żeby takie
uznanie dostawać od przyszłych pacjentów! uznanie dostawać od przyszłych pacjentów!
tek
st: K
ata
rzy
na
Ra
dw
an
tek
st: K
ata
rzy
na
Ra
dw
an
12 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 13
„Jeżeli nie śnią ci się końcówki deklinacji goniące
Cię po Forum Romanum - robisz to źle", czyli
krótko o tym
dlaczego warto uczyć się łaciny.
14 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 15
„Jeżeli nie śnią ci się końcówki deklinacji goniące
Cię po Forum Romanum - robisz to źle", czyli
krótko o tym
dlaczego warto uczyć się łaciny.
Ł A C I N A? Przeciętnemu człowiekowi na
dźwięk tego słowa przed oczyma stają białe tuniki,
starożytny Rzym, Juliusz Cezar… Czy jednak nie są
to właściwe skojarzenia? Kto bowiem jest autorem
słynnego „Veni, vidi, vici” czy „Alea iacta est!”,
jeśli nie właśnie Gajusz Juliusz Cezar.
14 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 15
M imo to, tak archa-
iczne cytaty wy-
wołują niejedno-
krotnie wrażenie,
jakoby łacina była językiem,
którego tajniki znali jedynie sta-
rożytni i wraz ze schyłkiem epo-
ki bezpowrotnie zakończył on
swój żywot. Nic bardziej mylne-
go. Otóż to właśnie język łaciń-
ski jest nie tylko podstawą
kultury europejskiej, ale rów-
nież łącznikiem pomiędzy anty-
kiem a światem współczesnym.
Łacina pozwala poznać dorobek
starożytnych. Niejednokrotnie
nieprzetłumaczalne utwory Ho-
racego czy Owidiusza otwierają
czytelnikowi drogę do poznania
nowych horyzontów literackich.
Poznanie kultury antycznej po-
przez naukę tego języka posze-
rza wiedzę historyczną i kulturo-
wą każdego z nas.
P rzez stulecia język łaciń-
ski był jednym z kluczo-
wych w komunikacji
społecznej – „lingua
universalis”. Dziś również po-
sługujemy się znaczeniowo po-
dobnym terminem, a mianowicie
„common language” w odniesieniu do języka angiel-
skiego. W wiekach świetności
łaciny, była ona językiem o stop-
niu użytkowania właśnie takim,
jak obecnie język angielski. Po-
rozumiewanie się po łacinie było
przede wszystkim atutem du-
chownych i osób wykształco-
nych - była ona językiem należą-
cym do kanonu edukacji. Znajo-
mość filozofii, nauk przyrodni-
czych, historii była nieodłącznie
związana z korzystaniem z tego
języka.
C o stało się z tym języ-
kiem dziś? Przede
wszystkim kojarzony
jest ze środowiskiem
lekarskim, prawniczym czy arty-
stycznym. W tych dziedzinach
mamy do czynienia z bazowa-
niem na podstawach nauk me-
dycznych, demokracji czy sztu-
ki. Zewsząd słyszane są pogłoski
o nocach spędzonych na nauce
łacińskiego odpowiednika mię-
śnia okrężnego ust lub prawni-
czych sentencji w stylu „Nullum
crimen sine lege”. Większość
z nas w czasie takich opowiadań
oddycha z ulgą, myśląc :
„Całe szczęście, że nigdy
mnie to nie czeka!”. Nastawienie to wynika z faktu,
że powszechnie język łaciński
uważany jest za niebywale
skomplikowany i trudny do opa-
nowania. Liczne koniugacje
i deklinacje nie pozwalają po-
zbyć się tego wrażenia. Dlatego
też większość chętnych do nauki
(…bo przecież wszystko po łaci-
nie brzmi mądrze ) zniechęca się już na początku kursu. Dlate-go też, język ten stał się więc
swego rodzaju domeną najwy-
trwalszych i najbardziej zmoty-
wowanych . Łacina stawia wiele wymagań – dociekliwość, cierpliwość, uporządkowanie
i pracowitość to cechy pożąda-
nie u osób pragnących poznać
tajniki języka.
N iewątpliwie jednak
nauka tego języka
niesie ze sobą wiele
korzyści. Wiele języ-
ków współczesnych opiera się
bezpośrednio na gramatyce ła-
cińskiej, co usprawnia później-
szą naukę. Ćwiczenie syste-
matyczności, wzbogacanie
słownictwa w trakcie tłuma-
czeń, to również zalety pod-
jęcia się nauki łaciny. Wspo-
mniane wcześniej zagłębienie
się w tradycję i historię wydaje
się być kwestią oczywistą. Dla
wszystkich tych zalet warto
spróbować zmierzyć się
z językiem starożytnych, mimo
że przeprawa przez nieskończo-
ną ilość wyjątków i składni nie
jest prosta, to przecież nie bez
przyczyny łacińskie przysłowie
mówi : Wydaje nam się, że
mniej możemy, niż możemy.
tekst: Anna Górna
16 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 17
M imo to, tak archa-
iczne cytaty wy-
wołują niejedno-
krotnie wrażenie,
jakoby łacina była językiem,
którego tajniki znali jedynie sta-
rożytni i wraz ze schyłkiem epo-
ki bezpowrotnie zakończył on
swój żywot. Nic bardziej mylne-
go. Otóż to właśnie język łaciń-
ski jest nie tylko podstawą
kultury europejskiej, ale rów-
nież łącznikiem pomiędzy anty-
kiem a światem współczesnym.
Łacina pozwala poznać dorobek
starożytnych. Niejednokrotnie
nieprzetłumaczalne utwory Ho-
racego czy Owidiusza otwierają
czytelnikowi drogę do poznania
nowych horyzontów literackich.
Poznanie kultury antycznej po-
przez naukę tego języka posze-
rza wiedzę historyczną i kulturo-
wą każdego z nas.
P rzez stulecia język łaciń-
ski był jednym z kluczo-
wych w komunikacji
społecznej – „lingua
universalis”. Dziś również po-
sługujemy się znaczeniowo po-
dobnym terminem, a mianowicie
„common language” w odniesieniu do języka angiel-
skiego. W wiekach świetności
łaciny, była ona językiem o stop-
niu użytkowania właśnie takim,
jak obecnie język angielski. Po-
rozumiewanie się po łacinie było
przede wszystkim atutem du-
chownych i osób wykształco-
nych - była ona językiem należą-
cym do kanonu edukacji. Znajo-
mość filozofii, nauk przyrodni-
czych, historii była nieodłącznie
związana z korzystaniem z tego
języka.
C o stało się z tym języ-
kiem dziś? Przede
wszystkim kojarzony
jest ze środowiskiem
lekarskim, prawniczym czy arty-
stycznym. W tych dziedzinach
mamy do czynienia z bazowa-
niem na podstawach nauk me-
dycznych, demokracji czy sztu-
ki. Zewsząd słyszane są pogłoski
o nocach spędzonych na nauce
łacińskiego odpowiednika mię-
śnia okrężnego ust lub prawni-
czych sentencji w stylu „Nullum
crimen sine lege”. Większość
z nas w czasie takich opowiadań
oddycha z ulgą, myśląc :
„Całe szczęście, że nigdy
mnie to nie czeka!”. Nastawienie to wynika z faktu,
że powszechnie język łaciński
uważany jest za niebywale
skomplikowany i trudny do opa-
nowania. Liczne koniugacje
i deklinacje nie pozwalają po-
zbyć się tego wrażenia. Dlatego
też większość chętnych do nauki
(…bo przecież wszystko po łaci-
nie brzmi mądrze ) zniechęca się już na początku kursu. Dlate-go też, język ten stał się więc
swego rodzaju domeną najwy-
trwalszych i najbardziej zmoty-
wowanych . Łacina stawia wiele wymagań – dociekliwość, cierpliwość, uporządkowanie
i pracowitość to cechy pożąda-
nie u osób pragnących poznać
tajniki języka.
N iewątpliwie jednak
nauka tego języka
niesie ze sobą wiele
korzyści. Wiele języ-
ków współczesnych opiera się
bezpośrednio na gramatyce ła-
cińskiej, co usprawnia później-
szą naukę. Ćwiczenie syste-
matyczności, wzbogacanie
słownictwa w trakcie tłuma-
czeń, to również zalety pod-
jęcia się nauki łaciny. Wspo-
mniane wcześniej zagłębienie
się w tradycję i historię wydaje
się być kwestią oczywistą. Dla
wszystkich tych zalet warto
spróbować zmierzyć się
z językiem starożytnych, mimo
że przeprawa przez nieskończo-
ną ilość wyjątków i składni nie
jest prosta, to przecież nie bez
przyczyny łacińskie przysłowie
mówi : Wydaje nam się, że
mniej możemy, niż możemy.
tekst: Anna Górna
Vademecum
Alea iacta est.
Kości zostały rzucone.
Cogito ergo sum.
Myślę, więc jestem.
Concordia parvae res crescunt,
discordia maximae dilabuntur.
Zgodą małe rzeczy rosną, niezgodą wielkie upadają.
Consuetudo est altera natura.
Przyzwyczajenie jest drugą naturą.
De gustibus non est disputandum.
O gustach się nie dyskutuje.
Dum spiro, spero.
Dopóki oddycham, mam nadzieję.
Dura lex, sed lex.
Twarde prawo, lecz prawo.
Homo sum
et humani nihil a me alienum puto.
Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce
Impares nascimur, pares morimur.
Rodzimy się nierówni, umieramy równi.
Non omnis moriar.
Nie wszystek umrę.
O tempora, o mores!
O czasy, o obyczaje!
Per aspera ad astra.
Przez ciernie do gwiazd.
Quaerite et invenietis.
Szukajcie a znajdziecie.
Tempus fugit, aeternitas manet
Czas ucieka, wieczność czeka.
Veni, vidi, vici.
Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem.
16 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 17
VIVRE
1. Dlaczego warto zobaczyć wystawę?
„The Human Body” to nie jest zwykła wystawa, od tego trzeba zacząć.
Wszystkim wiadome jest, że wystawę tworzą ludzkie ciała, może to trochę
przerażać. Tworzy to takie wyciszenie i skupienie bo jednak każdy jest świado-
my, że ogląda ludzkie ciało. I przede wszystkim to co jest celem wystawy,
czyli pokazanie całej anatomii człowieka. Widać, ze nie jest to żadna amatorszczy-zna, a wystawa na wysokim poziomie. Każdy wychodzi bogatszy o nowe do-
świadczenie i zyskuje wiedzę o tym, jak funkcjonuje jego ciało oraz w jaki spo-sób należy o nie dbać. Każdy ma możli-wość zajrzenia do wnętrza ciała i zoba-czenia na własne oczy tego czego się na
co dzień nie dostrzega. 2. Co najbardziej przypadło Ci do gustu?
Największe wrażenie zrobiły na mnie przewodnicy i przewodniczki. Są to studenci medycyny
z drugiego, trzeciego roku. Opowiadali o każdym elemencie ludzkiego ciała z taką pasją, że nie było chyba osoby, która by nie słuchała. Potrafili niesamowicie zainteresować każ-dego, ale przede wszystkim nie brakowało im wiedzy i po-
trafili odpowiedzieć na najbardziej dociekliwe pytania. 3. Czy to dobry pomysł, żeby szkoła organizowała wycieczki
w takie miejsca?
Tak, tak i jeszcze raz tak. Czasem trzeba zrobić małą prze-rwę w zwykłym uczeniu się i zobaczyć to samo w inny spo-sób. Wystawa jest znakomitym połączeniem anatomii, bio-
logii i nauki o zdrowiu. A co jest najlepsze nie czytamy o tym w książce tylko widzimy na własne oczy, każdy na-
wet najmniejszy element ludzkiego ciała. Ta czy podobne wystawy to świetne lekcje i na pewno tak przyswojona
wiedza zostaje w pamięci. 4. Zachęta dla nie-biologów?
Nie ważne czy ktoś fascynuje się biologią i anatomią czy jest humanistą, ta wystawa jest dla każdego. Nasze ciało
czy jest się biologiem czy kimś zupełnie niezwiązanym z nauką biologii - funkcjonuje tak samo. Więc każdy powi-nien wiedzieć jak wygląda jego ciało w środku i jak działa. Wystawa prezentuje kompletną anatomię ludzkiego ciała
jak dbać o zdrowie oraz konsekwencje niezdrowych nawy-ków, każdemu przydatne informacje.
T HE HUMAN BODY EXHIBITION
przyciągnęła również uczniów naszego
liceum. 30 października 2013 na wyciecz-
kę wybrały się klasy IIc, IIh oraz IIIc wraz
z opiekunami. Ze względu na ogromną
popularność wystawy, to właśnie ona stała
się główną atrakcją wyjazdu. Z racji wy-
boru biologii jako przedmiotu rozszerzo-
nego, wszyscy oglądający wystawę byli
bardzo podekscytowani, a same eksponaty
wzbudziły wiele emocji.
R edakcja postanowiła zadać kilka py-
tań uczestnikom wycieczki. Przeczytaj,
czy i dlaczego warto było zobaczyć wysta-
wę Human Body.
18 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 19
VIVRE
1. Dlaczego warto zobaczyć wystawę?
„The Human Body” to nie jest zwykła wystawa, od tego trzeba zacząć.
Wszystkim wiadome jest, że wystawę tworzą ludzkie ciała, może to trochę
przerażać. Tworzy to takie wyciszenie i skupienie bo jednak każdy jest świado-
my, że ogląda ludzkie ciało. I przede wszystkim to co jest celem wystawy,
czyli pokazanie całej anatomii człowieka. Widać, ze nie jest to żadna amatorszczy-zna, a wystawa na wysokim poziomie. Każdy wychodzi bogatszy o nowe do-
świadczenie i zyskuje wiedzę o tym, jak funkcjonuje jego ciało oraz w jaki spo-sób należy o nie dbać. Każdy ma możli-wość zajrzenia do wnętrza ciała i zoba-czenia na własne oczy tego czego się na
co dzień nie dostrzega. 2. Co najbardziej przypadło Ci do gustu?
Największe wrażenie zrobiły na mnie przewodnicy i przewodniczki. Są to studenci medycyny
z drugiego, trzeciego roku. Opowiadali o każdym elemencie ludzkiego ciała z taką pasją, że nie było chyba osoby, która by nie słuchała. Potrafili niesamowicie zainteresować każ-dego, ale przede wszystkim nie brakowało im wiedzy i po-
trafili odpowiedzieć na najbardziej dociekliwe pytania. 3. Czy to dobry pomysł, żeby szkoła organizowała wycieczki
w takie miejsca?
Tak, tak i jeszcze raz tak. Czasem trzeba zrobić małą prze-rwę w zwykłym uczeniu się i zobaczyć to samo w inny spo-sób. Wystawa jest znakomitym połączeniem anatomii, bio-
logii i nauki o zdrowiu. A co jest najlepsze nie czytamy o tym w książce tylko widzimy na własne oczy, każdy na-
wet najmniejszy element ludzkiego ciała. Ta czy podobne wystawy to świetne lekcje i na pewno tak przyswojona
wiedza zostaje w pamięci. 4. Zachęta dla nie-biologów?
Nie ważne czy ktoś fascynuje się biologią i anatomią czy jest humanistą, ta wystawa jest dla każdego. Nasze ciało
czy jest się biologiem czy kimś zupełnie niezwiązanym z nauką biologii - funkcjonuje tak samo. Więc każdy powi-nien wiedzieć jak wygląda jego ciało w środku i jak działa. Wystawa prezentuje kompletną anatomię ludzkiego ciała
jak dbać o zdrowie oraz konsekwencje niezdrowych nawy-ków, każdemu przydatne informacje.
CHUDY 1. Dlaczego warto zobaczyć wystawę?
Ilustruje bardzo ciekawe sytuacje, np. pracę mięśni.
2. Co najbardziej przypadło Ci do gustu?
sportowcy w akcji 3. Czy to dobry pomysł, żeby szkoła orga-
nizowała wycieczki w takie miejsca?
Świetny! 4. Zachęta dla nie-biologów?
Nie bądź nudziarzem, na wystawę pędź z zapałem.
NIEZNANY OBYWATEL z IIc
1. Dlaczego warto zobaczyć wystawę?
Pokazuje prawdziwe tkanki, narządy, organy. Można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy, oraz wykorzy-
stać nabytą wiedzę, by zabłysnąć w gronie znajo-mych, czy też w szkole.
2. Co najbardziej przypadło Ci do gustu?
dokładne odlewy naczyń krwionośnych oraz limfa-tycznych. Odwzorowywały one dokładne, gęste uło-żenie tychże naczyń w np. sercu, co w gruncie rzeczy
nie było łatwe, ponadto sama technika wykonania tych mikro-odlewów zadziwia i szokuje.
3. Czy to dobry pomysł, żeby szkoła organizowała wy-cieczki w takie miejsca?
Tak, gdyż jest to bardzo miła odmiana dla przecięt-nego uczenia. Całą wiedzę zdobytą z książek można
teraz użyć opisując prawdziwe eksponaty. 4. Zachęta do odwiedzenia dla nie-biologów?
Zachęciłbym, ale moim zdaniem można ją docenić tylko wtedy, gdy posiada się wiedzę lub zaintereso-
wania związane z tematem wystawy.
PECHOWIEC BRIAN 1. Dlaczego warto zobaczyć wystawę?
Warto ją zobaczyć ze względu na ciekawe przy-gotowanie: eksponaty możemy podziwiać z bli-ska. Pewne części ciała człowieka są pokazane z różnej perspektywy, więc dowiadujemy się więcej na temat anatomii człowieka. Dużą rolę odgrywa-
ją także świetni przewodnicy. 2. Co najbardziej przypadło Ci do gustu?
Część wystawy dotycząca stadium embrionalne-go. Pokazane zostały pierwsze tygodnie z życia
człowieka, więc mogliśmy dostrzec jak rozwija sie organizm.
3. Czy to dobry pomysł, żeby szkoła organizowała wycieczki w takie miejsca?
Tak, ponieważ takie wycieczki poszerzą naszą wiedzę na temat nas samych. Możemy nie tylko
uczyć sie z książek, ale także zobaczyć na własne oczy np. mózg człowieka.
4. Zachęta dla nie-biologów?
Nie trzeba być biologiem, żeby interesować się anatomią człowieka. Na tej wystawie możemy
zobaczyć jak rozwija sie embrion lub dowiedzieć sie w jaki sposób można określić, jak mądry był człowiek za życia. Myślę, że takie ciekawostki za-
chęcą dane osoby do zobaczenia wystawy.
18 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 19
Chociaż problem odżywiania (złego czy do-
brego) wciąż krąży wokół nas, to, niestety, nadal
mało wiemy na ten temat. Broszury czy też
(nierzadko nudne) prelekcje nie są zbyt lubianym
źródłem wiedzy. Proponujemy inny sposób!
"Grubasy" Film w dość nietypowy sposób ujmuje tematykę nad-wagi. Jego główni bohaterowie szukają powodów nie-chęci do własnego ciała. Nie chodzi tu jednak tylko o kilogramy, ani o ciało. Okazuje się, że nadwaga jest metaforą rzeczy, które łykamy dzień po dniu i które rozwijają się wewnątrz nas.
"Super size me" Reżyser Morgan Spurlock i aktorzy wcielili się
w czasie kręcenia filmu w samych siebie. Morgan
jako główny bohater postanowił żywić się przez
miesiąc tylko daniami serwowanymi z McDonald'sa.
Do nakręcenia tego filmu zainspirował go reportaż
o dwóch młodych kobietach z Nowego Jorku, które
wniosły do sądu pozew przeciwko McDonald’sowi,
oskarżając restaurację o spowodowanie otyłości.
Rzecznik McDonald’sa tłumaczył, że ich jedzenie
jest zdrowe i pożywne. "Skoro tak, pomyślałem,
hamburgery nie powinny mi zaszkodzić nawet, gdy-
bym je jadł codziennie" – mówi reżyser.
"Gdy przyjaźń zabija" Film o dwóch przyjaciółkach, które, aby świetnie wyglądać,
zaczynają pozbywać się pokarmu z organizmu - wymiotując go. Kiedy jedna próbuje rozwiązać swój problem i pomóc przy-
jaciółce - doprowadza do jeszcze dramatyczniejszych wyda-rzeń... Choć film został nakręcony ponad dekadę temu, poru-
sza wciąż żywy problem bulimii. Oglądający ma okazję
poznać ją w samej genezie, poprzez jej trwanie aż do skutków.
20 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 21
DIETETYCZNE
"Truciciele" Reportaż o produktach, których spoży-wanie jest porównane do tytułowej truci-zny lub gry w rosyjską ruletkę. Niewątpliwym jego plusem jest opis pol-skich realiów i produktów dostępnych w kraju, w którym mieszkamy.
"Dlaczego tyjemy i jak sobie z tym poradzić?" Pozycja analizująca problem odżywiania z t r o c h ę i n n e j s t r o n y ; klucz do zrozumienia powodów ogólno-ś w i a t o w e j e p i d e m i i o t y ł o ś c i i braku naprawdę skutecznych diet.
tekst Ilo
na O
lech
Jest szczególna, ponieważ zatrudnia wyłącznie mo-
delki w rozmiarze XXL. Kobiety się rozmiarem 36 nie
mają czego tutaj szukać! O wyjątkowości Maxilook świad-
czy nie tylko nietypowy rozmiar modelek i modeli, bo to
także wielowymiarowość prowadzonych działań. Modelki
z tej firmy brały udział w wielu sesjach zdjęciowych dla
polskich i zagranicznych firm m. in. dla Alles czy My Fas-
hion.
Firma ta cały czas prowadzi nabór modelek. Mile
widziane są posiadaczki kobiecych kształtów i niebywale
wysokich nóg. Rubens Models wie i docenia, że takie mo-
delki plus size w Polsce zyskują na popularności, a wiele
firm produkujących odzież dla kobiet decyduje się na za-
trudnienie modelek plus size do sesji zdjęciowych i ze co-
raz częściej pojawiają się też na pokazach mody.
To agencja dla wszystkich kobiet, niezależnie od wa-
gi, figury. W modelu, niezależnie jakiej płci, liczy się tyl-
ko uroda, fotogeniczność i ‘to coś’. W tej chwili z JAG
Models współpracuje kilka znanych w branży nazwisk,
m.in. Jennie Runk, która jako pierwsza modelka plus size
wystąpiła w kampanii reklamowej kostiumów kąpielo-
wych H&M. Celem tych agencji jest pojawianie się dziew-
cząt we wszystkich rozmiarach na okładkach magazynów
oraz w reklamach. tekst Anna Jarosz
20 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 21
"Jak żyć długo
i zdrowo" Książka zachęca do się-
gnięcia po nią już sa-
mym tytułem :) Autor
wyraźnie zaznacza, że
zdrowie to nie tylko je-
dzenie, a przede wszyst-
kim ścisły związek tego,
co jemy, z tym, jak dba-
my o własne ciało i psy-
chikę.
Książka zawiera nigdzie
jeszcze nie publikowane
recepty, które nie tylko
pozwalają utrzymać peł-
nię zdrowia, ale dają też
szansę na pozbycie się
wielu trapiących nas
dolegliwości.
Jasny chleb to chleb pieczony z pszennej, białej mą-
ki. Jest lekkostrawny. Kajzerka ma mniej błonni-
ka niż jej ciemna odpowiedniczka, dlatego organizm
strawia ją łatwiej niż grahamkę.
Ciemne pieczywo nie jest dla wszystkich.
Ciemny chleb jest ciężkostrawny. Zawiera węglowodany złożone, na których przetworze-
nie organizm potrzebuje więcej energii i czasu. Łatwo tez trafić na podróbkę. Wie-
lu producentów zamiast razowego chleba
sprzedaje jasny, zabarwiony karmelem. Do jego produkcji używa się białej mąki, która jest pozbawiona cennych składników mineral-nych, witamin i błonnika. Takie pieczywo,
z dodatkiem karmelu, jest poza tym bardziej kaloryczne.
Pieczywo z białej mąki jest niezbędne w kuchni. Z jasnego
pieczywa można samemu zrobić bułkę tartą. Bez kajzerki
czy bułki trudno się też obyć, przygotowując niektóre potra-
wy, np. pasztet drobiowy czy grzanki do zupy.
Jasny chleb ma więcej chemicznych dodatków.
W jasnym pieczywie są często „ulepszacze”, np. konserwanty. Mają one przedłużyć jego trwałość,
ponieważ białe pieczywo psuje się szybciej od ciemne-go. Często dodawane są też do niego spulchniacze, np. dwuwęglan sodu, który sprawia, że bułka jest miękka
i apetycznie wygląda, ale niestety sprzyja tyciu. Ma indeks glikemiczny wyższy od czekolady. Dlatego orga-
nizm na jasne pieczywo reaguje tak, jak na słody-cze. Gdy często sie sięga po słodkie bułki, dochodzi do
wahań cukru we krwi, co może sprzyjać cukrzycy.
Ciemny chleb dostarcza witamin, bo ma dwa ra-zy więcej witamin z grupy B od jasnego. Dzięki nim skóra jest zdrowa, a układ nerwowy działa sprawnie. W kromce razowego chleba jest też więcej żelaza, cynku i magnezu. Drugą zaletą
jest to, że wysmukla sylwetkę - kromka żytniego chleba ma o ok. 50 kcal mniej od jasnego.
W ciemnym pieczywie znajduje się też błonnik, który poprawia perystaltykę jelit, obniża poziom
cholesterolu i spowalnia wchłanianie cukru, dzię-ki czemu zapobiega cukrzycy.
IG jasnego chleba jest prawie dwa razy wyższe niż ciemnego.
Ciemne pieczywo syci na długo. Ma niski indeks glike-
miczny (ok. 50), co oznacza, że na długo zaspo-kaja apetyt. Zjedzenie grahamki powoduje wol-niejsze uwalnianie glukozy, więc człowiek czuje się
dłużej najedzony.
NIEWIELE OSÓB WIE, ŻE: Jasne pieczywo po rozmrożeniu będzie
tak świeże, jak po kupieniu.
Ciemny chleb jest wilgotniejszy i pod wpływem niskiej temperatury traci wodę. Po wyjęciu z zamrażalnika będzie się kruszył.
tekst Anna Jarosz
ZDROWE, SMACZNE, CIEMNE CZY JASNE?
wybieramy
22 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne
DZIEŃ DOBRY
Co masz na myśli?
Czy życzysz mi dobrego dnia,
czy oznajmiasz, że dzień jest dobry, .
niezależnie od tego, co
JA o NIM myślę;
ę ,
c z y m o ż e u w a ż a s z ,
że dzisiaj należy być dobrym?
DZIEŃ BARDZO DOBRY (wszystkiego po trochu) --> nie zapomnij <--
22 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne
24 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 25
O czekoladzie śpiewała także Monika Ambroziak (cytat z jej piosenki to tytuł artykułu), a na podstawie powieści Jo-anne Harris pt. „Czekolada” w 2000 roku, Lasse Hall-strom wyreżyserował film o tym samym tytule.
tekst: P.M.
24 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 25
dostarcza węglowodanów złożonych- które są głównym źródłem
energii dla naszego organizmu. Oraz drogocennego błonnika, któ-
ry pozytywnie wpływa na pracę przewodu pokarmowego, chleb
należy posmarować cienką warstwą masła, lub margaryny.
Istnieją zarówno zwolennicy masła, jak i margaryny. Jedni
dietetycy i lekarze uważają, że można jeść, inni przeciwnie. Masła
nie powinni jeść przede wszystkim dorośli z chorobami układu
krążenia i miażdżycą oraz osoby, u których w rodzinie te schorze-
nia występują. Masło zawiera przyswajalne witaminy A, D, E,
natomiast margaryna zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe,
a nie zawiera cholesterolu. Przy wyborze – masło czy margaryna –
należy uwzględniać wiek oraz nasz stan fizjologiczny . Eksperci
zalecają spożywanie niewielkich ilości masła niemowlętom, małym
dzieciom, kobietom w ciąży i karmiącym.
takie jak pomidor, sałata, ogórek, cebula, czy rzodkiewka, zawie-
rają mnóstwo witamin takich jak C, D, E, K, dużo drogocennego
błonnika, oraz składników mineralnych takich jak fosfor, żelazo,
czy magnez. Ponadto charakteryzują się dość dużą zawartością
wody, co sprawia, że są niskokaloryczne. Odgrywają kluczową
rolę w profilaktyce i leczeniu otyłości w różnych grupach wieko-
wych, w tym także u dzieci.
to źródło pełnowartościowego białka, zawierającego wszystkie
niezbędne aminokwasy, czyli takie, których organizm sam nie
wytwarza, są one potrzebne do budowy naszych tkanek.
zawierają wszystkie witaminy, prócz witaminy C, zawarta
w nich niacyna reguluje poziom cukrów i cholesterolu we krwi.
Lecytyna, wpływa pozytywnie na prace mózgu, oraz prace serca.
W jajkach zawarty jest także wapń, fosfor, magnez, czy żelazo,
dlatego tak ważne jest aby jaj nie zabrakło w diecie dzieci, kobiet
w ciąży, sportowców, czy rekonwalescentów. Niewątpliwie w jaj-
kach jest również cholesterol ,ale nie należy się go bać, bowiem ten
cholesterol potrzebny jest nam do budowy błon komórkowych,
a także syntezy hormonów płciowych.
tek
st D
agm
ara
Bu
rlig
a
Większość z nas niestety lekceważy podstawowy
posiłek dnia, jakim jest śniadanie, a jest ono ważne,
gdyż dostarcza naszemu, organizmowi energie na
resztę dnia. Dobrze przyrządzone śniadanie powin-
no zawierać białko, węglowodany, tłuszcze, składni-
ki mineralne, oraz witaminy. Królem produktów
śniadaniowych są kanapki, czy tez bułki, które przy-
rządzić można dosłownie w 2 minuty. Co zatem po-
winno znaleźć się na talerzu, lub na takich bułkach,
aby śniadanie uznać za zdrowe i pożywne?
26 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 27
op
raco
wa
ła M
ag
da
Wo
źny
26 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 27
teks
t A
ng
elik
a R
ata
jska
Choć ciągle mówi się o roli śniadania w zbilansowanej diecie, wiele osób re-
zygnuje z tego posiłku. Z badań dietetyków wynika, że śniadania nie je około
20% Polaków. – Bardzo często w natłoku porannej krzątaniny zapominamy
o nim lub po prostu nie jemy go, bo „nie czujemy głodu”. Szczególnie mło-
dzież niechętnie zasiada do śniadania i ostatecznie pierwszy posiłek spożywa
w godzinach popołudniowych – twierdzi Ewa Walus, dietetyk z Centrum Na-
turhouse. Potwierdzają to badania organizatorów edukacyjnego programu
„Jedz smacznie i zdrowo”, którzy na podstawie analiz doszli do zatrważające-
go wniosku, że co szósty gimnazjalista w Polsce nie je rano żadnego posiłku.
Wiele osób rano nie czuje silnego głodu
i wytrzymuje bez pierwszego posiłku dość długo –
taki jest po prostu ich typ metaboliczny. Jednak bar-
dzo często, po części z przymusu, a po części
z rozsądku, takie osoby sięgają po produkty wysoko-
węglowodanowe, np. musli z mlekiem, owoce, bułki
ze słodkimi kremami lub dżemem. – Takie śniadanie
jest odpowiednie, jeżeli nie mamy zaburzeń hormo-
nalnych (zwłaszcza w odniesieniu do insuli-
ny, hormonów nadnerczy i tarczycy).
Wybierając opcję słodkiego śniada-
nia, warto jednak dokonać mądre-
go wyboru - podkreśla dietetycz-
ka.
Śniadanie to najważniejszy
posiłek w ciągu dnia. Nie
powinniśmy o nim zapomi-
nać, gdyż daje siłę, energię
na cały poranek i południe. Rano układ pokarmowy jest najsil-
niejszy i jest w stanie wyekstrahować
jak najwięcej wartości ze zjadanych posił-
ków. Badania pokazują, iż dzieci, które jedzą śniada-
nie przed szkołą, znacznie lepiej radzą sobie na lek-
cjach, ich pamięć jest lepsza i dłużej potrafią się
skoncentrować. Mają również więcej energii i chęci
do działania.
Po nocy spada poziom glukozy (cukru) we
krwi – spożycie śniadania, zawierającego nierafino-
wane węglowodany i białko powoduje, iż poziom
cukru łagodnie podnosi się, dzięki czemu jesteśmy
w stanie jasno myśleć, uczyć się i pracować.
Godziny poranne są czasem
maksymalnej aktywności ener-
getycznej układu pokarmowego,
w tym również żołądka, który wy-
dziela duże ilości kwasu solnego, aby
móc efektywnie strawić pożywienie.
Jeżeli nie spożywamy rano śniadania
nadmiar kwasu żołądkowego może przyczynić się do
powstania chorób takich jak zgaga, nadkwasota, re-
fluks, nadżerki, a nawet wrzody żołądka.
W okolicy południa najbardziej aktywny jest
nasz mózg, który, aby móc efektywnie pracować,
potrzebuje paliwa – tym paliwem jest glukoza. Jeżeli
nie spożyjemy zrównoważonego śniadania, mózg nie
dostanie odpowiedniej dawki glukozy
i w godzinach popołudniowych możemy czuć
senność, spadek koncentracji, osłabienie
pamięci – szczególnie narażone są na to
dzieci, uczące się w szkole, dlatego tak
ważne jest, aby dawać dzieciom do
szkoły drugie śniadanie (w formie
kanapki, np. razowe pieczywo posma-
rowane pastą z ciecierzycy czy fasoli,
garść suszonych owoców, najlepiej
niesiarkowanych, świeże jabłko).
Nie jedząc śniadań narażasz się
na… otyłość. Ryzyko, że nie jedząc rano
przybierzemy na wadze wynosi aż 35-50%! Waż-
ne jest oczywiście, aby śniadanie było pożywne
i wartościowe.
Kawa i pączek to nie śniadanie! Mimo, że rano
zwykle nie odczuwa się głodu, warto przekąsić coś
zdrowego. Nawet jeśli się odchudzasz nie pomijaj
śniadań, bo powinny stanowić około 30% dziennego
zapotrzebowania na kalorie. Pomijając śniadanie,
sprawiamy, że wolniej myślimy, jesteśmy ospali,
rozdrażnieni, a nasz metabolizm zwalnia.
...gdy na przykład będzie składać się produktów podnoszących
poziom endorfin. Na przykład musli bez cukru (płatki żytnie,
owsiane, suszone owoce, orzechy, nasiona słonecznika czy też
dyni), banan pokrojony w kosteczkę, polany jogurtem natural-
nym. Po takim śniadaniu na pewno będzie nam lepiej na duszy. .
28 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 29
28 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 29
„O zieleni można nieskończenie…” powiada poeta
Julian Tuwim. O roślinach, ziołach także można bez
końca myśleć, patrzeć, wąchać i zachwycać się
kształtami liści, kwiatów, łodyg. Wśród osób wyjątko-
wo wrażliwych na uroki roślin są miłośnicy ogrodnic-
twa i zielarstwa. Spośród takich ludzi zapewne rekru-
towali się czarownicy, szamani –
ludzie, którzy pragnęli odkryć prawdziwą naturę
ogromnego bogactwa otaczającej ich przyrody.
Przez wieki ludzkość osiągała wiedzę o działaniu , właści-wościach, mocy roślin drogą niezliczonych prób, eksperymentów. Rozmaite substancje roślinne były przez stulecia lekami, trucizna-mi, narkotykami. Współcześnie chemia, farmakologia, biochemia odkrywają i wykorzystują substancje naturalne i wynajdują ich syntetyczne odpowiedniki, które mają zastąpić te pierwotne wy-kryte w roślinach, grzybach. Czynniki syntetyczne służą dzisiaj do masowej produkcji leków.
W epoce kamienia w społecznościach łowiecko-zbierackich był silnie zaznaczony podział pracy pomiędzy płciami. Mężczyźni polują, podczas gdy kobiety zbierają pożywienie roślinne lub łowią drobne zwierzęta (małże, ptaki, wybierają jaja itd.). To właśnie ko-
biety wędrując przez lasy poznawały rośliny i stosowały je
w kuchni, medycynie, odkryły rośliny psychoaktywne – będące bazą dla narkotyków. Nic więc w tym dziwnego, że zdominowały europejskie czarownictwo. Wszak „lotów na miotle i sabatów” doznawały po kontakcie np. wcieraniu w ciało maści z roślin zawierających niezwykłe substancje; jak np. pokrzyk wilcza ja-goda, lulek czarny czy mandragora – i już mamy magię, czary,
działanie sił nieczystych. Warto tu przytoczyć za-
czerpnięty z folkloru opis wilczej jagody:
>>Mówi się, że tę psiankowatą roślinę, zwaną dia-
belskim zielem, jabłkami Sodomy i wilczą jagodą,
uprawia sam diabeł, który dogląda jej co noc, z wy-
jątkiem Nocy Walpurgii, kiedy to wyrusza w góry,
by przygotować się do sabatu czarownic. W tym
czasie ziele może się przemienić w piękną, lecz
śmiertelnie niebezpieczną czarodziejkę.<<
30 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 31
Nadmierne spożycie WILCZYCH JAGÓD powoduje nadmierne pobudzenie, euforię, ha-lucynacje, delirium. O roślinach trujących, posiadających niezwykłą moc także można bez końca… Np. TOJAD MOCNY – używany w starożyt-ności. Był ulubieńcem zawodowych trucicieli z czasów imperium rzymskiego i w związku z tym jego uprawa była zakazana pod karą śmierci. Jeśli chodzi o tojad jako składnik czarodziejskich maści, to roślina ta nie ma właściwości halucynogennych, ale może spowolnić pracę serca, pozbawić ja regu-larności, a przy odpowiednio silnej dawce – zatrzymać ją w ogóle. LULEK CZARNY – okazały chwast, używany w starożytnej Grecji jako truci-zna, do zaklinania demonów – zawdzię-cza swoje działanie halucynogenne wła-ściwościom skopolaminy. Sławna CY-KUTA to potoczna nazwa dotycząca dwóch gatunków, takich jak szczwół pla-misty i szalej jadowity. Roślina o drob-nych białych kwiatach powoduje pobu-dzenie i delirium. Jednak sławę swą zawdzięcza temu, że jest trucizną: sam Sokrates umarł po zażyciu cykuty. Przy dawce śmiertelnej następuje stopniowy paraliż funkcji motorycznych, który osta-tecznie przechodzi w paraliż układu od-dechowego.
Odkrywanie zastosowań, właściwo-ści ziół jest pasjonującym zajęciem, a jeszcze bardziej relaksujące i sprzyjają-ce wypoczynkowi - wyszukiwanie i zbie-ranie w plenerze. Dla bardzo zajętych pracą, nauką współczesnych sympatyków zielarstwa pozostaje także najłatwiejsze wyjście – hodowanie ziółek w doniczkach na parapecie czy balkonie, zerkanie do In-ternetu na portale ogrodniczo-zielarskie. Potencjalne dzisiejsze, zapracowane „czarownice” nie polecą na miotle, skubią listki bazylii, tymianku, oregano np. do piz-zy czy spaghetti, pesto, modnych dzisiaj po-traw pochodzących z krajów śródziemno-morskich. Cierpiące z powodu uczulenia na kosmetyki zrobią sobie tonik z listków la-
wendy, czy herbatkę z melisy na lepszy sen. Może szkoda tej magii, czarów, diabelskiego
działania, wypływających z niezmierzonych obszarów ludzkiej wyobraźni i fantazji.
tekst Magdalena Burliga
30 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 31
… skompresować trwające 4,6 miliarda lat dzieje Ziemi do jednego roku, kalendarz wyglądałby następująco:
1 stycznia, 0:00 Powstanie naszej planety
25 lutego
Początki życia (pierwsze komórki)
4 marca
Powstają najstarsze istniejące dzisiaj formacje skalne
17 kwietnia
Początki bakterii
2 grudnia Pojawiają się rekiny
13 grudnia
Pojawiają się dinozaury
14 grudnia Pojawiają się ssaki
15 grudnia
Pojawiają się żółwie
19 grudnia Pojawiają się ptaki
31 grudnia, 17:17 Pierwsze homonidy
31 grudnia, 22:05
Pierwsza epoka lodowcowa
31 grudnia, 23:48 Początek gatunku Homo Sapiens
1 stycznia,00:00 II wojna światowa
32 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 33
ROZRYWKA
Żagl ica pacyf iczna
– gatunek morskiej ryby oko-
niokształtnej z rodziny ża-
glicowatych (Istiophoridae).
Jest najszybciej pływającą
rybą świata – osiąga pręd-
kość 100–130 km/h na krótkim dystansie. Składa
wówczas płetwę grzbietową
w szczelinie na grzbiecie, a płetwę
odbytową i brzuszne wzdłuż ciała.
W czasie nagłych zwrotów rozpościera
„żagiel”, by zapobiec poślizgowi.
- obuoczne widzenie, - rozróżnianie barw, - rozbudowane mięśnie mimiczne, - długie kończyny z obrotowymi stawami, - paznokcie, - ręce z przeciwstaw-nymi kciukami
Nie rośnie spokojnie w trawie czy na drzewie.
Jego strategia przetrwania i rozmnażanie się
jest dużo bardziej dramatyczna, niż grzybów,
które znamy z polskich lasów. Żywicielem pa-
sożytniczego Ophiocordyceps unilateralis są
mrówki. Jednak grzyb nie tylko pożera ich cia-
ło, ale robi też rzecz dużo bardziej niesamowitą
– przejmuje kontrolę nad umysłem żywiciela.
Konik morski, inaczej nazywany
pławikonikiem, jest rybą, ale znacznie różni się
wyglądem od innych ryb. Samiec konika mor-
skiego posiada torbę lęgową, do której samicz-
ka składa ikrę - czyli rybie jajeczka. Ikrą opie-
kuje się więc tata, który nosi je w torbie aż do
wyklucia, przez okres około 6 tygodni.
32 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 33
opra
cow
ała
A
nn
a
Gib
as
„W teledysku (Sabotaż, 2012) Zombie Boy uosabia postać przeciwnika - to taki symboliczny wróg.” – komentuje Honorata Honey Skarbek.
W reklamie (kampania „Go Beyond Cover”, 2011) na ciało Ricka nałożono podkład kryjący. Spot miał poka-zać skuteczne działanie kosmetyku firmy Dermablend.
Zombie Boy wystąpił w teledysku Lady Gagi. „Born this way” obejrzało ponad 49 mln ludzi. Od tego wydarzenia zaczęła się jego kariera.
magazine. W Polsce był obecny na pokazie Macieja Zienia oraz De La Garzy. Zobaczymy go także w produkcji filmowej „47 Roninów” (2013). Ile ma tatuaży Jeden. To jedno wielkie dzieło. Pierwszy tatuaż zrobił w wieku 16 lat, potem ozdabiał dalej swoje ciało. „Nigdy nie wiado-mo jak będzie się wyglądało na końcu. Na początku chciałem tylko jeden, potem – coraz więcej i więcej” – mówi – „Mam jeszcze kilka pustych miejsc, ale wytatuuję tam to
Jak rozpoczęła się jego ka-riera? 5 marca 2010 Rick założył por-tal na Facebook-u. Bardzo szybko jego fanpage polubiło ponad dwa miliony osób. Tam też zauważyła go Lady Gaga, a później także Nicol Formi-chetti (dyrektor firmy Mugler). Jego kariera wiązała się z tymi dwoma osobami: Z Lady Gagą wystąpił w teledysku „Born this way”, a w firmie MUGLER pra-cował jako model. Pojawił się na okładkach japońskiego Vog-ue’a, Fashion Magazine i w se-sjach między innymi dla i-d
samo, co na reszcie ciała”. Obecnie tatuaż pokrywa ponad 80% jego ciała. Ile kosztowały jego tatu-aże? Nigdy nie liczył całkowitej war-tości. Wycenia je na około 15 000$, ale wydał na nie zde-cydowanie więcej. Co przedstawiają jego ta-tuaże? Tatuaż „odkrywa to, co czuję w środku”. Genest nosi na swojej skórze swój szkielet, wnętrzności, mózg. Wytatu-
„Będę jak koszulka odwró-
cona na lewą stronę. Będę
przeciw, na opak i dwa
k r o k i o d p i e k ł a .
Bo mogę. Bo taki jest urok
w o l n o ś c i . ”
W reklamie (kampania „Go Beyond Cover”, 2011) na ciało Ricka nałożono podkład kryjący. Spot miał poka-zać skuteczne działanie kosmetyku firmy Dermablend.
te
ks
t
An
na
G
iba
s
34 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 35
Zombie Boy otworzył i zamknął pokaz meksykańskiego projektanta Rodrigo de la Garzy „Weekend Warrior” w Polsce (2011). Zaprezentował 3 stylizacje.
Sesja okładkowa „Fashion Magazine” to projekt łą-czący świat mody z organizacją ekologiczną GreenPe-ace. Zombie Boy pojawił się na okładce z lata 2011.
W reklamie (kampania „Go Beyond Cover”, 2011) na ciało Ricka nałożono podkład kryjący. Spot miał poka-zać skuteczne działanie kosmetyku firmy Dermablend.
Na planie filmu „47 RONINÓW” (reż. Carl Rinsch)Genest wcielił się w rolę Brygadzisty. Film pojawił się 6 grudnia w kinach (w Polsce od 10.01.2014).
R y s . M a r t y n a M o r t i s z a Ł o b o d a Czy kreacja Zombie Boy'a to kolejny sposób na bycie innym, próba poradzenia sobie z instynktem śmierci, a może kolejny akt potyczek z własnym ciałem?
-ował sobie wzór żył na ciele, dodał łańcuchy. Możemy także zauważyć pająka z pajęczyną w uchu, karaluchy chodzące po jego szyi, a nawet ludzką twarz. Wykonanie całego tatu-ażu powierzył Frankowi Lewi-sowi. Skąd Zombie Boy? W dzieciństwie wykryto u niego guza mózgu. Udało mu się przezwyciężyć chorobę. Prze-zwisko „Zombie boy” przylgnę-ło do niego po powrocie do szkoły. Jego znajomi zaczęli go nazywać w ten sposób, ponie-waż wszyscy byli w szoku, że żyje. Jak sam siebie postrzega? „Robiłem to, na co miałem ochotę. Cieszyłem się życiem. Dzień po dniu pewne rzeczy zaczęły się dziać i tak napraw-dę to nie były moje wybory” – przyznaje. Podkreśla rolę zaba-wy i rozrywki w swoim życiu. W dzieciństwie był fanem „Wojowniczych żółwi ninja”, a potem został wielbicielem horrorów z zombie w rolach głównych jak np. „Noc żywych trupów”. „Moje tatuaże sym-bolizują życie przez śmierć i śmierć przez życie. Były, są i zawsze będą częścią mojego życia.” — mówi.
W reklamie (kampania „Go Beyond Cover”, 2011) na ciało Ricka nałożono podkład kryjący. Spot miał poka-zać skuteczne działanie kosmetyku firmy Dermablend.
34 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 35
ęczący i wyczerpujący ty-
dzień, nie ma to jak usiąść wieczo-
rem w fotelu z kubkiem gorącej
czekolady i odprężyć się. Nanoszę
poprawkę zamiast kubka gorącej
czekolady lepiej szklankę
„stawiającego na nogi” musujące-
go suplementu diety z całą gamą
koniecznych witamin. Włączam
telewizor leci mój ulubiony film, ale
„uroki” oglądania filmów w telewizji
– reklamy, reklamy, reklamy!
Nawet mi się nie chce zmieniać
kanału i oglądam je. Pomiędzy
reklamami samochodów, banków,
proszków do prania itp. cała masa
reklam lekarstw na kaszel, katar
jedna za drugą. Nie obędzie się
bez suplementów diety, które za-
wierają substancje konieczne do
życia! Chcesz być pięk-
na? Musisz dbać o siebie od we-
wnątrz i faszerować się mnóstwem
pigułek. Będziesz szczupła, pięk-
na, twoja skóra będzie idealna,
włosy mocne, paznokcie wytrzy-
małe. No tak, reklamy w nich
wszystko wygląda pięknie
i cudownie. Ale nie chodzi teraz
o c h wy t y m a r k e t i ng o we
i pomysłowości ludzi od public re-
lations. Świat nie ustanie się
zmienia. Wszystko idzie do
przodu oczywiście medycyna
i farmacja też. Jest to bardzo cie-
sząca i budująca informacja. Moją
uwagę zajęło czy ów para Medyki
są tak konieczne do życia? Na
rynku spotykamy suplementy, któ-
re wzmacniają organizm, uzupeł-
niają niedobory witamin czy mają-
ce chronić przed wirusami, a także
polepszają samopoczucie, popra-
wiają zdrowie i kondycję skóry,
włosów i paznokci (bo kremy to już
za mało). Nawet specjalne środki
dla kobiet w ciąży już są dostępne
na rynku, dla uczących się do eg-
zaminów też się znajdzie parę su-
per pigułek. Suplementy nie mogą
być głównym źródłem witamin
i minera łów. One ty lko
36 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 37
w spomaga ją
i uzupełniają niedobór po-
trzebnych substancji dla naszego or-
ganizmu. Więc czemu by ich nie sto-
sować? Według przeprowadzanych
badań konsumenckich Polacy z roku
na rok kupują coraz więcej takich para
medyków. Szczególnie w okresie tzw.
przesilenia zimowego lub wiosenne-
go. Niektórzy zaczynają trakto-
wać to jako główny składnik
diety i pompują się co raz to
nowymi środkami. Kiedy jest to
zamiennik zdrowego żywienia, nie
przynoszą żadnego pozytywnego
skutku. A gdy komuś wydaje się, że
d z i a -
łają często
ma to podłoże w psychice, która nie
raz czyni cuda! Więc co zrobić by wy-
glądać i czuć się tak jak oferują suple-
menty, a nie nadużywać ich? Najlep-
szym rozwiązaniem zdrowa,
zróżnicowana dieta, aktywny
tryb życia i chwila relaksu!
I pamiętajmy żeby w tym szale propo-
zycji nie zamienić swojego życia
w dietę na pigułkach.
tekst Katarzyna Radwan
36 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 37
Przychodzi blondynka do lekarza.
- Proszę się rozebrać - mówi lekarz.
- Gdzie położyć rzeczy?
- Obok moich.
Na akademii medycznej we Wrocławiu skacowani stu-denci mają zajęcia z anatomii i pierwszy raz mają być świadkami sekcji zwłok. Stoją wokół łóżka z ciałem. Prowadzący zajęcia nagłym ruchem ściąga prześcieradło i oczom wszystkich ukazuje się topielec w drugim tygodniu rozkładu. Dłonie studenciaków wędrują w kierunku ust, a profesor ze stoickim spokojem zaczyna wykład: - Podczas tych zajęć dowiecie się jakie są dwie najważniejsze rzeczy cechujące lekarza. Po pierwsze: brak jakiegokolwiek obrzy-dzenia. Po tych słowach lekarz wpycha palec w odbyt topielca, po czym go wyjmuje i, ku obrzydzeniu studentów, oblizuje. - Teraz - mówi - wszyscy, którym zależy na zaliczeniu mają to powtórzyć! Studenci medycyny to sami twardziele. Podchodzą i robią, co im profesor kazał: palec w odbyt, palec w buzię. Co drugi nie daje rady i po wszystkim wymiotuje. Gdy wszyscy skończyli profesor mówi: - I tak dochodzimy, do drugiej istotnej cechy dobrego lekarza: umiejętność obserwacji. Ja wsadziłem środkowy palec, a oblizałem wskazujący. Na przyszłość proszę o więcej uwagi.
Pewna kobieta kupiła sobie
w aptece podpaski. Chwilę po wyj-ściu zauważyła jednak, że opako-
wanie jest podobne, lecz rodzaj nie zgadza się z tymi, które zawsze
stosuje. Wraca do apteki i pyta:
- Czy może mi pan wymienić? Młody farmaceuta zaczerwieniony
p o u s z y o d p o w i a d a : - Pani wybaczy, ale nigdy tego
j e s z c z e n i e r o b i ł e m !
Jak żegna się
okulista?
Do zobaczenia. A laryngolog?
Do usłyszenia. A ginekolog?
Jeszcze do pani
zajrzę.
W zatłoczonym pociągu słychać roz-paczliwe:
- Czy jest tu gdzieś lekarz ?!! Prawie po głowach pasażerów przepy-cha się młody mężczyzna i woła: - Jestem, kto potrzebuje lekarza? - Ja ! -odzywa się facet z kąta
przedziału: - Jak nazywa się choroba tropikalna
na siedem liter ?
- Mam dla pana dwie wiado-
mości. Jedną złą i drugą dobrą
- mówi lekarz.
- Poprosze tą dobrą.
- Kolegium medyczyne zdecy-
dowało, że nazwiemy tę cho-
robę pańskim nazwiskiem.
Dentysta schyla się nad pacjen-
tem i ma zamiar rozpocząć boro-
wanie, gdy nagle zastyga w bez-
r u c h u i p y t a n i e u fn i e :
- Czy mi się atylko wydaje, czy
trzyma pan rękę na moich ją-
drach? Pacjent spokojnym gło-
sem: - To tylko taka mała aseku-
racja. Bo przecież nie chodzi
o to, żebyśmy sobie ból zadawa-
li... Prawda, panie doktorze?
Trzylatek podchodzi
do kobiety w ciąży cze-
kającej na przystanku:
- A dlaczego ma pani taki
duży brzuszek?
- Mam w nim dzidziusia .
- W brzuszku?
- Tak.
- A to grzeczny dzidziuś?
- Tak, bardzo grzeczny.
- To dlaczego go pani zjadła?
Lekarz do lekarza:
- Mam dziwny przy-
padek. Pacjent po-
winien już dawno
zejść a on zdrowie-
je.
Kolega odpowiada:
- Tak... czasem
medycyna
jest bezsilna.
Ile nici ma dentysta? - Sto ma,
to logiczne.
opracował Mateusz Zguda
38 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 39
Jeżeli chcesz i czujesz się na siłach,
aby razem z nami stworzyć kolejny numer gazetki
NAPISZ! e-mail: [email protected]; facebook: Anna Gibas, Paulina Międzybrodzka
38 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne Wydanie dietetyczno-medyczne Tak trzymaj! 39
redakcja Gibas Anna oprawa graficzna, korektra Międzybrodzka Paulina korekta opieka Magdalena Burliga grafika Gibas Anna (2a) Glanowska Karolina (2e) Łoboda Martyna (2e) teksty Antosiak Angelika (1e) Bałos Katarzyna (2a) Bartyzel Karol (2c) Burliga Dagmara (3h) Burliga Magdalena Gibas Anna (2a) Glanowska Karolina (2e) Górna Anna (2c) Jarosz Anna (2a) Kruźlak Mateusz (2c) Małysa Iwona (2d) Międzybrodzka Paulina (2d) Młyńska Iza (2c) Olech Ilona (2d) Pająk Anna (2a) Radwan Katarzyna (3c) Ratajska Angelika (3h) Talaga Iwona (3h) Wala Kamil (3e) Woźny Magdalena (2h) Zguda Mateusz (2a) konsultacja Kozieł Artur (2a)
40 Tak trzymaj! Wydanie dietetyczno-medyczne
Top Related