1
MARZEC-KWIECIEŃ 2015
Tylko u nas:
Wywiad
z uczennicą
Gabrielą
Szenajch,
laureatką
kuratoryjnego
konkursu
matematycznego!
Dalszy ciąg
opowiadania
Sara i kamień
Sport
Kącik kulinarny
Biografie, moda
i wiele innych!
MARZEC-KWIECIEŃ 2015
2
Matematyka przydaje się przez całe życie!
Gabriela Szenajch to uczennica klasy VI a w naszej szkole. Została laureatką konkursu
matematycznego! Zgodziła się opowiedzieć nam o swojej pasji do przedmiotów ścisłych.
Weronika: W jakim konkursie brałaś udział?
Gabriela Szenajch: Był to kuratoryjny konkurs matematyczny.
Krystian: Co musiałaś zrobić, żeby wziąć udział w konkursie?
G.S.: Musiałam zgłosić chęć udziału mojej pani od matematyki. Oczywiście zapomniałam o terminie
pierwszego etapu konkursu! Przypomnieli mi moi koledzy.
Krzysztof: Kto cię zachęcił do wzięcia udziału w konkursie?
G.S.: Sama chciałam wziąć udział. Wcześniej startowałam też w konkursach szkolnych. W czwartej klasie
zajęłam drugie miejsce w konkursie Mistrz Rachunków.
Julia: Kto uczy cię matematyki w szkole?
G.S.: Uczy mnie pani Małgorzata Grzelec, która bardzo mi pomogła. Dostawałam od niej zadania do pracy
w domu.
3
Lidia: Czy droga do tego sukcesu była trudna?
G.S.: Myślę, że tak. Dostałam bardzo dużo zadań od mojej pani od matematyki, które musiałam rozwiązać.
czasami już miałam ochotę się poddać. Z każdym następnym etapem konkursu, do pracy coraz bardziej
motywowała mnie moja mama. Ona przypominała mi, że jest to dla mnie wielka szansa i nie mogę się
poddać. To była ciężka i systematyczna praca. Jednak było warto!
Zuzanna: Jak długo musiałaś się uczyć?
G.S.: Rozwiązywałam zawsze po cztery zadania dziennie. Kiedy jednego dnia nie miałam już siły
i rozwiązałam trzy, następnego musiałam to nadrobić i rozwiązać pięć zadań.
Emilia: Komu zawdzięczasz ten sukces?
G.S.: Myślę, że sobie i mojej pracy, ale bez pomocy pani Grzelec, która dawała mi zadania i tłumaczyła to,
czego nie rozumiem, nie dałabym sobie rady. Pomagali mi też rodzice. Mama, jak już mówiłam,
motywowała mnie do pracy, a tata pomagał mi przy zadaniach, bo też jest dobry z matematyki. Kiedy
czegoś nie rozumiałam sięgałam też do książek i szukałam informacji w internecie.
Łucja: Czy ten konkurs był trudny?
G.S.: Tak, był trudny. Inaczej wszyscy byliby laureatami. Wymagał poświęcenia dużo czasu po szkole.
Julia: Jaka była nagroda?
G.S.: Najważniejszą nagrodą jest to, że nie muszę pisać części matematycznej testu szóstoklasisty. A poza
tym rodzice obiecali mi komputer.
Karolina: Co czułaś gdy dowiedziałaś się o wygranej?
G.S.: Byłam bardzo szczęśliwa, gdy się dowiedziałam.
Witek: Czy pasjonujesz się matematyką na co dzień?
G.S.: Bardzo ją lubię. Uważam, że matematyka przydaj się przez całe życie i dlatego chcę jej się uczyć
przez całe życie.
Łucja: Jakie inne przedmioty szkolne lubisz?
G.S.: Lubię też plastykę, wychowanie fizyczne, informatykę, technikę… Dużo przedmiotów szkolnych
lubię. Ogólnie to uwielbiam chodzić do szkoły!
Julia: Kim chcesz zostać gdy dorośniesz?
G.S.: W przyszłości chciałabym zostać lekarzem. Jeśli pójdę w kierunku matematyki, to chciałabym być
naukowcem, raczej nie będę nauczycielem. Póki co, nie mam pewności kim będę w przyszłości, często mi
się to zmienia.
Redakcja Jedynki: Dziękujemy za wywiad! Cieszymy się, że mamy taką koleżankę.
G.S.: Ja też Wam dziękuję.
MARZEC-KWIECIEŃ 2015
4
Wielkanoc
Wielkanoc to dla chrześcijan najważniejsze święto w roku. Przekazuje ono ludziom
przesłanie o zwycięstwie Chrystusa nad śmiercią. Podkreślają to zwyczaje kościelne i ludowe.
Wielkanoc, obchodzona jest w niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca (pomiędzy 22
marca a 22 kwietnia), rozpoczyna się uroczystą mszą zwaną REZUREKCJĄ. Odprawiana jest
o świcie, na początku kapłan udaje się do Grobu Pańskiego a następnie z Najświętszym
Sakramentem idzie w procesji 3 razy wokół kościoła. Towarzyszą temu: bicie dzwonów,
wystrzały z petard, a wszystko po to aby wszyscy usłyszeli, że Chrystus Zmartwychwstał. Po
zakończeniu mszy rezurekcyjnej pozdrawiano się słowami: „Chrystus zmartwychwstał” i
odpowiadano „ Prawdziwie zmartwychwstał” -wprowadził ten zwyczaj papież Grzegorz
Wielki.
Najbardziej popularne symbole wielkanocne to oczywiście palemka, zdobione jajka (pisanki i
kraszanki), cukrowy baranek, zajączek i rzeżucha.
Tradycje wielkanocne - wyjątkowe śniadanie
Wielki Tydzień, kończący Wielki Post, ma przygotować nas do najważniejszego dnia w roku,
zgodnie z tradycją chrześcijańską, do Wielkiej Niedzieli. Z każdym dniem Wielkiego Tygodnia
wiąże się mnóstwo symboli i obrzędów liturgicznych, które są tradycjami wielkanocnymi. A każdy
z tych dni przybliża nas do najważniejszego poranka, kiedy to rozdzwonią się dzwony i wydźwięczą
radosne Alleluja!
Niedziela Palmowa – pierwszy dzień Wielkiego Tygodnia jest połączeniem dwóch skrajnych
stanów ducha. Jest to jednocześnie dzień radosnych procesji palmowych, upamiętniający wjazd
Jezusa do Jerozolimy, ale również dzień rozpoczynający tydzień żałoby i zadumy nad śmiercią
Chrystusa.
Wielki Czwartek – jest to pierwszy dzień Triduum Paschalnego. Wielki Czwartek kończy się Mszą
Wieczerzy Pańskiej, podczas której odbywa się obrzęd obmycia nóg dwunastu osobom (na
pamiątkę obmycia nóg uczniów przez Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy).
Wielki Piątek – w tym dniu odbywają się uroczyste Drogi Krzyżowe, na wzór ostatniej wędrówki
Jezusa na Golgotę. Wieczorem rozpoczyna się Liturgia Męki Pańskiej, czyli przedstawianie po
kolei historii zapisanej w Biblii, a opowiadającej jak to się stało, że Jezus Chrystus został
ukrzyżowany. Najbardziej chyba znane widowiska pasyjne odbywają się co roku w Kalwarii
Zebrzydowskiej. W Wielki Piątek wszystkich wiernych obowiązuje ścisły post. A świeckie
(a nawet całkiem pogańskie) przesądy głoszą, że przesadzane w tym dniu rośliny, najlepiej się
przyjmują i bujnie rosną.
Wielka Sobota – to czas oczekiwania na Zmartwychwstanie. Od samego rana odbywa się
święcenie pokarmów, a w domach szykowanie koszyczków na święconkę, malowanie i zdobienie
jaj. Zgodnie z tradycją święconka powinna zostać przygotowana już w Wielki Piątek.
Do koszyczka wkładamy: baranka – symbol zmartwychwstałego Chrystusa,
jajka – symbol rodzącego się życia,
chrzan – symbol siły,
5
wędlina – symbol płodności i dostatku,
ser – symbol zdrowia dla zwierząt hodowlanych,
sól – symbol oczyszczenia domostwa od złego oraz prawdy,
ciasto (babka) – symbol wszechstronnych umiejętności.
Dawniej wierzono, że pisanki mają magiczną moc, np. mogą uzdrawiać chorych. Nigdy ich nie
lekceważono. Dziś o ich mocy przypominamy sobie właśnie podczas Wielkanocy – to przecież
jajka są pierwszą potrawą spożywaną w Niedzielę Wielkanocną. Składamy sobie życzenia
i dzielimy się jajkiem. Rodzaje pisanek: Batikowe, kraszone, pisane, skrobane, oklejane.
Wielka Niedziela – dzień Zmartwychwstania. Najbardziej oczekiwany moment, przez cały Wielki
Post, to uroczyste śniadanie wielkanocne. Ten posiłek jest szczególny nie tylko dlatego, że
elegancko ubrani, otoczeni rodziną, składamy sobie życzenia, dzieląc się poświęconym w kościele
jajkiem. Świąteczne śniadanie jest jedyne w swoim rodzaju również dzięki obecności na stole tych
samych od stuleci potraw.
Wielkanoc, tak jak Boże Narodzenie, ma swoje specjały. Zgodnie z tradycją należy
je przygotować właśnie w piątek. Trzeba się spieszyć, ponieważ po sobotnim święceniu nie
powinno się już nic sprzątać ani przygotowywać. To czas, kiedy należy duchowo przygotować się
na zmartwychwstanie Jezusa.
Tradycyjne świąteczne potrawy to:
żurek – czyli barszcz biały,
kiełbasa – zwykle biała, na ciepło,
szynka wędzona w jałowcowym dymie,
ćwikła z chrzanem,
pieczone mięso,
własnoręcznie wykonana babka,
mazurek z artystycznymi dekoracjami,
pascha,
kołacz,
sernik (kiedyś zwany przekładańcem).
Według tradycji stół świąteczny powinien być przykryty
białym obrusem i udekorowany liśćmi bukszpanu. Na
środku stołu stawiamy baranka, np. na łączce z rzeżuchy.
Rzeżucha to symbol sił witalnych i rodzącego się życia. W
Niedzielę Wielkanocną świętujemy! Wstajemy bardzo
wcześnie, by pójść na mszę zwaną rezurekcyjną. Niedziela to
najważniejsze święto chrześcijańskie, nazywane dawniej Paschą. Następnie zasiadamy do
świątecznego rodzinnego śniadania. Wielkanocna Niedziela to czas przeznaczony na rodzinne
biesiadowanie. Dzieci bawią się w poszukiwanie prezentów podrzuconych przez zajączka.
Wielkanocny Poniedziałek (lany poniedziałek, śmigus-dyngus) to czas radości, zabawy, psikusów,
na które wszyscy czekali przez cały okres postu. W tym dniu polewamy się wodą. Dawniej śmigus i
dyngus były osobnymi zwyczajami – śmigus oznaczał tradycyjne smaganie, czyli uderzanie
wierzbowymi gałązkami lub polewanie wodą. Wszystko w formie zabawy – chłopcy smagali
dziewczęta po gołych łydkach. Dyngus to inaczej wykup. Chłopcy chodzi od domu do domu i w
zamian za życzenia i śpiew domagali się wykupu w postaci pisanek, słodyczy, pieniędzy. Z czasem
MARZEC-KWIECIEŃ 2015
6
połączono te zwyczaje i dziś tylko polewamy się wodą. Dawniej chodzono po wsi z kogutem –
symbolem sił witalnych i urodzaju. Kogutek był mile widzianym gościem w każdym
gospodarstwie. Z czasem żywe zwierzęta zastąpiły te gliniane, drewniane. W Wielkanocny
Poniedziałek święci się pola. Gospodarze wyruszają w procesji na pola. Święcą je palmami
nasączonym wodą. Z tych pal robią krzyżyki i wbijają w ziemię, aby zapewnić sobie dostatek. To
okazja do spotkań towarzyskich i rozmów, cieszenia się wspólnie spędzanym czasem i budzącą się
do życia przyrodą.
Źródła: str.106-126, „Praktyczny poradnik Święta w Polskim Domu” , Wyd. Podsiedlik-Ranikowski i Spółka, 2003.
Emilia Paszko IVa
Wielkanoc w innych krajach Zbliżają się Święta Wielkanocne. Pewnie będzie klasycznie. Mama zrobi mazurka
i kajmak, a tata będzie próbował zwędzić trochę puszystej babki zanim babcia postawi
ją na świątecznym stole. A nigdy nie zastanawialiście się, jak spędzane są Święta
w innych krajach czy na innych kontynentach? Jeśli nie, to koniecznie przeczytajcie ten
artykuł.
Irlandia
Dziś w Irlandii Święta wyglądają podobnie jak u nas. Niedziela Wielkanocna jest okazją do
uroczystego rodzinnego obiadu, a dla grzecznych dzieci w domu i w
ogrodzie pochowane są jajka ... z czekolady (mniam...). Powodem dla
którego chcę Wam napisać o Irlandii, są jednak bardzo nietypowe
zwyczaje, które były kultywowane jeszcze kilkadziesiąt lat temu.
Otóż jak wiadomo przed Wielkanocą obowiązuje 40-dniowy post.
Irlandczycy mieli kiedyś bardzo nietypowy sposób żegnania się z nim.
A zatem w Wielką Sobotę miejski korowód z rzeźnikiem na czele
okładał czym tylko się dało przybitego do drąga śledzia niesionego
przez wspomnianego już rzeźnika, a następnie wrzucał go do rzeki. Na
jego miejsce przybijano udziec barani - znak zmiany diety z rybnej na
mięsną. Na ten sygnał wszyscy biegli do domu aby objadać się wielkanocnymi ciastami i
puddingami. Z kolei w Niedzielę Wielkanocną Irlandczycy okazywali swą radość ze
Zmartwychwstania tańcząc. Najpierw o świcie odbywali taniec na cześć poranka. Później, po
świątecznym obiedzie, najlepsi tancerze rywalizowali ze sobą walcząc o nagrodę w postaci
ogromnego ciasta. Ciekawie? Było jeszcze bardziej. Na przykład dla zachowania szczęścia i
dobrobytu, skorupki z jaj obranych w Niedzielę, musiały pozostać w domu aż do maja. Z kolei
kawałek suszonego wielkopostnego mięsa, był palony w taki sposób aby jego zapach rozszedł się
po całym domu.
To ciekawe
W Meksyku Święta
Wielkanocne trwają aż 14
dni. Wszystkie te dni są
wole od pracy i szkoły!
7
Wielka Brytania
Z tradycji rozdawania w Wielki Czwartek pieniędzy biednym do dziś pozostało w Wielkiej Brytanii
obdarowywanie zasłużonych Brytyjczyków przez Królową Elżbietę czerwonymi i białymi
portfelami, w których znajdują się specjalnie bite na tę okazję monety. Uhonorowanych w ten
sposób jest tyle osób, ile Królowa
Elżbieta ma lat. W tym roku są to
aż 84 osoby.
W Wielkanoc gra się w wiele
nietypowych gier. Stukanie jajkami
pewnie znacie z rodzinnych
konkursów. Równie popularną grą
jest toczenie jajek (ang: egg
rolling). Gra polega na tym, aby w
jak najkrótszym czasie przetoczyć
jajko z miejsca na miejsce. Nie
wolno potłuc skorupki. Wygrywa
ten, kto dotoczy swoje jajko na
metę w jednym kawałku. W Wielkanoc najwięcej je się... jajek czekoladowych. Innymi
słodkościami są bułeczki z Krzyżem oraz „simnel cake” - słodkie marcepanowe ciasto. Dzieci w
Święta dostają drobne upominki rozdawane przez Królika Wielkanocnego (ang: Easter Bunny). To
taki niby Mikołaj tylko na Święta Wielkanocne :)
W Poniedziałek Wielkanocny, kiedy u nas wszyscy wszystkich
polewają wodą, w Wielkiej Brytanii są największe wyprzedaże. I
kolejna okazja do zakupów (...).
Finlandia
W Finlandii w Niedzielę Palmową dzieci przebierają się za czarownice
i trolle i pukając od drzwi do drzwi zbierają cukierki w zamian za
poświęcenie domu specjalnymi gałązkami wierzbowymi. Czarownice
grasują również w „czasie chaosu”, a zatem od Wielkiego Piątku do
Niedzieli Wielkanocnej, czyli od śmierci Chrystusa do momentu Jego
zmartwychwstania.
Na Święta zamiast rzeżuchy zasadza się trawę o dziwnie brzmiącej
nazwie „życica”. A gdy ta urośnie, ozdabia się ją własnoręcznie
wykonanymi króliczkami z papieru. Tradycyjną potrawą jest pieczony
udziec jagnięcy oraz... uwaga: „kulich”, czyli przesłodkie drożdżowe
ciasto. W Niedzielę Wielkanocną Finowie wstają wcześnie by powitać
słońce tańczące na znak zmartwychwstania. Wczesny ranek rozpoczyna okres hucznych zabaw
z przyjaciółmi i rodziną.
Interesujące
Procesje świąteczne na
Malcie odbywają się
w zawrotnym tempie, ludzie
zamiast iść niemal biegną
przez miasta. Wynika to
z tego, że w XIX wieku
władze ograniczały czas
procesji, uczestnicy musieli
przejść przez miasto
w godzinę - przekroczenie
limitu wiązało się
z wysokimi karami. Dziś
zakazów i kar nie ma, ale
sprint zamiast procesji
pozostał jako tradycja. :)
MARZEC-KWIECIEŃ 2015
8
Bułgaria
Tu na początek zagadka. Gdzie leży Bułgaria? Nie wiecie? No trudno, sama Wam powiem. Bułgara
leży nad Morzem Czarnym, w południowo - wschodniej części Europy. W tym kraju na Wielkanoc
podaje się nietypowe dania - jagnięcinę wypełnioną ryżem i dymką. Co ciekawe, jagnię przed
ubiciem musiało być karmione tylko mlekiem matki, po to aby jego mięso nie nabrało
charakterystycznego zapachu. Na stół podaje się również kruche ciasteczka „kurabije”, „kozunakę”
(rodzaj babki) oraz oczywiście jajka. Po obfitym obiedzie wszyscy idą na rynek i tańczą przy
akompaniamencie śpiewu. Ciekawostka - bułgarska rodzina maluje przeciętnie od 70 do 100 jajek
(!). A co jeszcze bardziej nietypowe, pierwsze jajko ma zawsze kolor czerwony i poświęca się je
Matce Boskiej. Trochę się Wam nudzi? To dobrze, bo zbliżamy się do celu czyli...
Afryka
W Afryce Wielkanoc obchodzi się przede wszystkim we wspólnotach chrześcijańskich. Wierni
ozdabiają Kościoły dekoracjami w kształcie kwiatów i motyli. W Niedzielę Wielkanocną w
Kościołach śpiewane są hymny przy akompaniamencie bębnów. Po mszy ludzie wychodzą z
Kościołów na ulice tańcząc i śpiewając. W ten czas radości pozdrawiają się wzajemnie, nawet jeśli
się nie znają, słowami: „Jesu Christu Amefufuka” (Jezus Chrystus zmartwychwstał), na co
pozdrawiani odpowiadają: „Amefufuka kweli” (zmartwychwstał naprawdę). Następnie idą do
domów, gdzie czeka na nich suto (jak na tamte warunki) zastawiony stół, na którym nie może
zabraknąć ryżu z wołowiną lub kurczakiem oraz „semolin”, czyli pysznych ciasteczek z pistacjami
w środku. Czas Świąt Wielkiej Nocy to również tutaj okazja wielu spotkań zarówno w gronie
rodziny jak i przyjaciół.
W Libanie tradycyjnie odwiedza się aż 7 Kościołów by w każdym otrzymać błogosławieństwo.
Przy wszystkich Kościołach na pobliskich drzewach wiesza się wspomniane już semoliny - ludzie
starsi utrzymują, że ich powieszenie powoduje spłynięcie z Niebios łaski Bożej.
Maria Piwońska Vb
O Wyspie Wielkanocnej
Mamy numer wiosenny, więc skojarzyło mi się to z Wyspą Wielkanocną, bo na wiosnę
mamy Wielkanoc. Wyspa Wielkanocna jest niezwykła, ponieważ leży jakby w środku
niczego, jest pusta i kamienna, ma jedną niesamowitą plażę i ma też niesamowite posągi
nazywane Moaiami, które jakby broniły Wyspy Wielkanocnej stojąc tyłem w stronę
morza.
9
Wyspa została odkryta przez Holendra
Jacoba Roggeveena w Niedzielę
Wielkanocną, 5 kwietnia 1722 roku, co jest
źródłem jej nazwy. Ciekawe, że w tym
roku Wielkanoc też będzie dokładnie 5
kwietnia. Żeglarze holenderscy nazwali
wyspę z okazji święta Wyspą Wielkanocną,
nie świadomi tego, że następny skrawek
lądu zobaczą dopiero 2000 kilometrów na
zachód. Jeszcze zanim zeszli na ląd,
dojrzeli ustawione na bezleśnym wybrzeżu
szeregi gigantycznych, kamiennych posągów (Moaie). Stały zwrócone plecami do morza.
W 52 lata później wyspę odwiedził Anglik – kapitan Cook. Zastał wszystkie figury
przewrócone twarzami do ziemi. W takiej pozycji przetrwała większość z nich do naszych
czasów. Nikt do dziś naprawdę nie wie, jaki kataklizm powalił wtedy posągi. Naukowcy
przypuszczają, że przewrócono je podczas walk miedzy klanami zamieszkującymi wyspę.
Podczas odkrycia wyspy żyło na
niej 2-3 tys. mieszkańców. Jednak
liczba ludności mogła wcześniej
dochodzić do 10-15 tys. osób.
Liczba mieszkańców na Wyspie
Wielkanocnej zmniejszyła się
prawdopodobnie przez wycinanie
drzew. Do transportu pomników,
które stoją na Wyspie Wielkanocnej
były potrzebne drzewa, więc
z czasem było ich coraz mniej.
Według literatury wyspa została zasiedlona w IV wieku n.e. przez osadników z Hawajów.
Niektórzy naukowcy twierdzą jednak, że mogło to mieć miejsce w VIII wieku n.e., na co
wskazuje datowanie oparte na określaniu wieku za pomocą promieniowania węgla
(radiowęglowe). Polinezyjczycy prawdopodobnie przybyli z Markizów, przywożąc ze sobą
banany, taro, kurczaki, czy szczury. Najnowsze badania Terry’ego L. Hunta i Carla P. Lipo
wskazują jednak, że wyspa została zasiedlona około 1200 roku n.e., zaś wcześniejsze błędne
określenie daty były spowodowane zanieczyszczeniem badanych próbek. Te tezę potwierdza
dodatkowo fakt braku jakichkolwiek osadów geologicznych związanych z wcześniejszą
MARZEC-KWIECIEŃ 2015
10
działalnością człowieka.
Najciekawsze i najbardziej zagadkowe na wyspie są
Moai. Jest to rodzaj posągów wykonanych przez
mieszkańców Wyspy Wielkanocnej ze skał o
pochodzeniu wulkanicznym. Figury są monolityczne.
Niektóre ważą nawet ponad 20 ton i mają ponad 6
metrów wysokości. Największy z Moai – tzw. Paro –
miał ok. 10 metrów wysokości i ważył 75 ton.
Znaleziono też jedną ogromną figurę, która pozostała
niedokończona (waga ok. 270 ton).
Teraz, podczas podróży po wyspie, widać jak wielkie posągi jakby schodzą do morza
z ze skalnych pagórków, z których wykopywano kamień do ich budowy. Pewnie dlatego, że
były transportowane z kamieniołomów do
morza, żeby je tam ustawić. Po co ludzie to
robili – pewnie się nie dowiemy, ale
wygląda to bardzo fantastycznie.
Wyspa jest obecnie bardzo pusta. Drzewa
rosnące na wyspie (głównie eukaliptus
i akacja) mają ok. 50 lat i zostały
przywiezione z Chile (do którego należy
obecnie Wyspa Wielkanocna). Kiedyś
prawdopodobnie znajdowały się tam lasy
tropikalne. Przypuszczano, że tubylcy
doszczętnie je wycięli, budując łodzie, domy i transportując Moai, co miało spowodować
wyjałowienie gleby i klęskę głodu. Najnowsze badania wskazują jednak,
że najprawdopodobniej przyczyną zniknięcia drzew nie była działalność człowieka, lecz
gwałtowny wzrost populacji szczurów, które żywiły się nasionami, uniemożliwiając
rozsiewanie drzew. Na wyspie występowały prawdopodobnie palmy podobne do palmy
kokosowej. Na Wyspie Wielkanocnej występowało również co najmniej 6 gatunków ptaków
lądowych, m.in. papugi, czaple i płomykówki, chruściele oraz kilka gatunków ptaków
morskich, tj. petrele, fregaty, nawałniki. Powodem ich zagłady było wylesienie wyspy oraz
ich wykorzystanie jako źródło pożywienia we wczesnych czasach zasiedlenia przez ludzi.
Wyspa jest niezwykła, ponieważ trudno wyobrazić sobie bardziej odległe od innych
ludzi miejsce. Chciałbym ją kiedyś odwiedzić.
Leonard Nagórka IVa
Źródła: kontynenty.net, rapa-niu.net, wikipedia, informacje od rodziców (zdjęcia)
11
Kącik kulinarny
Babka wielkanocna
Składniki:
5 małych jajek lub 4 duże
1 szklanka mąki pszennej
½ szklanki mąki ziemniaczanej
25 dag margaryny „Kasi”
1 szklanka cukru
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
cukier waniliowy lub drobniutko pokrajana
połowa laski wanilii
ewentualnie 5 dag rodzynków i trochę smażonej
skórki pomarańczowej, otarta skórka z cytryny
tłuszcz i tarta bułka do formy
Jak zrobić? Czas pieczenia: 45 minut
1. Ubij jajka z cukrem za pomocą trzepaczki do piany lub zmiksuj.
2. Dodaj do nich oba rodzaje mąki, zmieszanej z proszkiem do pieczenia i rozmieszaj tak, by nie
było grudek.
3. W tym czasie rozpuść tłuszcz i wlej do ciasta ubijając bez przerwy.
4. Następnie dodaj aromaty i bakalie, włóż do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej tartą bułką
długiej blaszki keksowej lub formy do babek z kominkiem.
5. Wstaw do nagrzanego piekarnika (temperatura około 170°C) i piecz przez 45 minut.
Babka ta jest znakomita i delikatna, a przechowywana w szczelnym zamknięciu zachowuje
świeżość przez dwa tygodnie. Babkę można przyrządzić także z dodatkiem kakao. Po wykonaniu
ciasta wlej do formy tylko 2/3 całej jego ilości. Do reszty dodaj 2 pełne łyżki kakao, dokładnie
wymieszaj i wylej szeroką strugą na wierzch ciasta. Następnie widelcem, delikatnie i spiralnie
przegarniaj ciasto, nie dotykając dna.
Smacznego!
Zuzanna Grabowska IVa Źródła: Mojeciasto.pl, Kwestiasmaku.com.
MARZEC-KWIECIEŃ 2015
12
Kolorowa sałatka,
czyli wiosenna potrawa Jedynkowian!
Składniki:
kilka liści sałaty,
kilka liści rukoli,
jajko ugotowane na twardo
pęczek szczypiorku,
kilka rzodkiewek,
kilkanaście kiełków dyni,
mały surowy ogórek,
cztery pomidorki koktajlowe,
pół opakowania sera feta,
kilka oliwek,
dwie łyżki oliwy z oliwek,
mała cebula,
sól, biały pieprz,
kilka kropli soku z cytryny,
łyżeczka musztardy.
Potrzebne przybory kuchenne: miska, miseczka, deska do krojenia, nóż, drewnianą łyżka ,łyżka, łyżeczka.
Umyj starannie warzywa pod Włóż do miski musztardę, dodaj
bieżącą wodą. Obierz cebulę sok z cytryny, wsyp sól, pieprz
i pokrój w księżyce. Sałatę i wymieszaj ze sobą wszystkie
podziel na małe kawałki. składniki. Dodawaj powoli oliwę,
Wrzuć je do miski. Dodaj cebulę, mieszając powstający sos. Wlej
rukolę, plasterki rzodkiewek go do sałatki i delikatnie mieszaj
i ogórka, posiekany szczypiorek, zawartość miski. Na końcu dodaj
przekrojone na połowy pomidorki, pokrojone na ćwiartki jajko.
kiełki dyni, pokrojony w dużą
kostkę ser i oliwki.
Dobry pomysł: Sałatka doskonale smakuje
z kawałkiem chleba posmarowanego masłem lub
grzanką z żółtym serem.
Smacznego!
Anastazja Brodowska IVa
13
Leonardo da Vinci
W kwietniu 1452 roku we Włoszech niedaleko Vinci urodził się Leonardo. Nie posiadał
nazwiska, człon "da Vinci" oznaczał "pochodzący z miasta Vinci". Niewiele wiadomo o jego
wczesnym okresie życia. Prawdopodobnie mieszkał z matką u dziadków. W 1466 roku
ojciec zabrał go do Florencji, gdzie prowadził kancelarię adwokacką. Nigdy nie uczęszczał
na uniwersytet, nauki pobierał od znanego malarza i rzeźbiarza Andrei di Cione znanego
jako Verocchio. Uczył się tam technik rysunku, malowania i rzeźbienia. Jednym
z pierwszych dzieł (namalowanym wspólnie z mistrzem) jest obraz "Chrzest Chrystusa", po
ukończeniu którego Verrocchio porzucił malarstwo, twierdząc, że jego uczeń jest
zdecydowanie lepszy. W tym czasie powstało też wiele rysunków przedstawiających różne
mechanizmy, np: młyny i prototypy silników.
W 1482 roku Leonardo przenosi się z Florencji do Mediolanu. Wykonywał tam różnorodne
zadania dla księcia Ludwika Sforzy. Powstał wtedy porter Cecylii Gallerani, znany jako
obraz "Dama z gronostajem", który od końca XVIII wieku jest ozdobą kolekcji
Czartoryskich. Obecnie znajduje się w zbiorach Muzeum Książąt Czartoryskich
w Krakowie. Na zamówienie patrona powstało malowidło ścienne w kościele Matki Bożej
Łaskawej w Mediolanie, czyli "Ostatnia wieczerza". Podczas pobytu w Mediolanie
zainteresował się anatomią, botaniką, optyką, mechaniką, matematyką i geometrią. Wówczas
zaczął powstawać traktat o malarstwie, architekturze, anatomii, optyce i mechanice. W 1500
roku wraca do Florencji. Podejmuje się wielu zleceń, jednak większości z nich nie kończy.
Wiele podróżuje po terenie dzisiejszych Włoch. Pracował też prawie rok jako architekt
i inżynier wojskowy, na dworze księcia Romanii, Cezarego Borgii. W tym czasie powstaje
najsłynniejszy obraz Leonarda "Mona Lisa" (La Gioconda), który dziś wystawiany jest
w paryskim Luwrze.
Mona Lisa Dama z gronostajem
MARZEC-KWIECIEŃ 2015
14
W 1506 roku, pod pretekstem sporów związanych z nieukończonym obrazem "Madonna
wśrod skał" wyjeżdża do Mediolanu. W tym czasie powstają obrazy "Święty Jan Chrzciciel",
"Bachus" oraz "Leda z łabędziami". Szczególnie zainteresował się anatomią, prowadził
badania ludzkiego ciała. Wykonywał sekcje zwłok w miejskim szpitalu. Prace te
kontynuował w Rzymie, do którego wyjechał w 1513 roku. Wśród jego prac znajdują się
przekroje anatomiczne zwierząt: żab, ptaków, niedźwiedzi, małp i krów. Coraz mniej
zajmował się malarstwem. Badał skamieliny, zajmował się grawitacją, a także zjawiskami
burzy, wiatru i potopu.
W 1516 roku przybył do Francji, gdzie pracował dla króla Franciszka I Walezjusza. Nie był
obarczony licznymi obowiązkami. Król pragnął głownie z nim rozmawiać. Artysta tworzył
projekty kostiumów i szkice architektoniczne. Finansowo wiodło mu się znakomicie, ale
podupadł na zdrowiu. Prawdopodobnie zmarł na jedną z chorób zakaźnych w 1519 roku.
Leonardo da Vinci uważany jest za geniusza w wielu dziedzinach: malarstwo, filozofia,
muzyka, architektura, inżynieria i geologia. Opracował wiele projektów wynalazków
wyprzedzających jego epokę. Stworzył projekt łodzi podwodnej i mechanicznego
kalkulatora, spadochronu, śmigłowca i wielu innych. Wynalazki te nie miały jednak wpływu
na rozwój techniki ponieważ autor ich nie publikował. W sposób niezwykły potrafił
namalować ludzkie ruchy i emocje. Czego najlepszym z przykładów jest obraz "Mona Lisa".
Realizm malowanych postaci zawdzięcza badaniom anatomicznym. Stworzył model tętnic,
żył i nerwów ludzkiego ciała.
Uważa się Leonarda da Vinci za jednego z najlepszych malarzy na
świecie, człowieka posiadającego wiele wspaniałych talentów
i zainteresowań, dzięki którym przeszedł do historii.
Źródła:
"Niezwykłe biografie. Leonardo da Vinci"
Wikipedia
Encyclopedia PWN
Julia Pogorzelska do Vale IVa
15
Sara i kamień 2
Cześć! Nazywam się Sara, a to mój pamiętniczek, do którego nie ma dostępu nikt oprócz mnie! No i Was
oczywiście! Chciałam Wam opowiedzieć historię mojego kamienia ( znalazłam ją w necie). Ale gdyby nie pomoc
Loli, pewnie nigdy bym do niej nie dotarła.
Dawno, dawno temu z nieba spadła gwiazda.. Wpadła do strumyka koło pobliskiej wioski. Pewnego dnia znalazł
go Futko i podarował swojej narzeczonej, Gudii. Od tej pory wszystko w ich życiu zaczęło układać się wspaniale.
Ale niestety ludzie zaczęli im tego zazdrościć. Wódz wypędził ich z wioski, podejrzewając o czary. Gudia była
bardzo zła.
- Dlaczego nas wypędzili? - pytała.
- Nie mam pojęcia - odpowiadał Futko – Ale czy zauważyłaś, że od kiedy mamy ten kamień nasze życie wygląda
inaczej? Powiniśmy się go pozbyć.
- Nie! To ludzie powinni się zmienić – powiedziała Gudia.
I w momencie jak to powiedziała ludzie zrozumieli, że zazdrość prowadzi donikąd. Unieszczęśliwia i sprawia, że
świat wygląda gorzej. Gudia i Futko wrócili do wioski.
- Wyrzućmy go z powrotem do rzeki! Nie jest nam potrzebny.
I tak uczynili. Kamień wpadł do rzeki jednak tak naprawdę wylądował w domu pewnego czarodzieja. Bo jego moc
polega na tym, że zawsze pojawia się tam, gdzie się go nie spodziewasz. No cóż skądś to znam!
I to by było na tyle. Ach jeszcze jedna rzecz. Na dole strony, na której znalazłam te informacje było napisane:
Jeżeli znajdziesz kamień w kształcie serca napisz na: [email protected] lub zadzwoń pod numer: 345 789
126 .
Łucja Matuszak IVa
MARZEC-KWIECIEŃ 2015
16
Sport
Arsenal Football Club
Arsenal Football Club (przydomek Kanonierzy) jest angielskim klubem piłkarskim.
Siedzibę ma w północnym Londynie. Tradycyjnymi barwami klubu są czerwony i
biały.
Arsenal został założony w 1886 roku przez
grupę pracowników fabryki w Woolwich. W tym
samym roku rozegrał swój pierwszy mecz
przeciwko Eastern Wanderers. W 1893 roku
dołączył do The Football League, a w latach
trzydziestych pięć razy był mistrzem kraju i
zdobył dwa Puchary Anglii.
Od lat 90-tych Arsenal sześciokrotnie
wygrywał rozgrywki Pucharu Anglii, a
czterokrotnie był mistrzem Anglii.W sezonie
2003/04 zdobył tytuł Mistrza Anglii bez żadnej
porażki, a dwa lata później dotarł do finału Ligi
Mistrzów, w którym przegrał z FC Barcelona.
Od 2006 roku klub ma swój Emirates
Stadium położony w dzielnicy Holloway. Arsenal
jest trzynastokrotnym mistrzem kraju,
jedenastokrotnym zdobywcą Pucharu Anglii i
najdłużej (bo od 1919 roku) utrzymującym się w
najwyższej klasie rozgrywkowej zespołem Anglii.
Od 1996 roku trenerem Arsenalu jest
szkoleniowiec Arsene Wenger. Na pozycji
bramkarza występuje Polak Wojciech Szczęsny, z
Arsenalem związany od 2006 roku. Klub posiada wierną i liczną grupę kibiców.
Największym rywalem drużyny jest Tottenham Hotspur.
Oficjalną maskotką klubu jest stworzony w 1993 roku Gunnersaurus Rex.
Źródło: http://www.standard.co.uk
Krzysztof Kulpa IVa
17
MAŁGORZATA KOŻUCHOWSKA
Wychowywała się w Toruniu. W 1994 ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w
Warszawie, następnie należała do zespołu warszawskiego Teatru Dramatycznego, a od 2005
Teatru Narodowego. Popularność przyniosły jej role filmowe i telewizyjne, m.in. Kiler
(1997), Kiler-ów 2-óch (1999), serial M jak miłość (2000–2011), oraz Rodzinka.pl (od 2011)
i Prawo Agaty (od 2012). 30 sierpnia 2008 roku wyszła za mąż za dziennikarza Bartłomieja
Wróblewskiego. Mają syna, Jana Franciszka urodzonego w październiku 2014. Aktualnie
aktorka zakończyła urlop macierzyński i wróciła i do pracy na planie serialu "Rodzinka.pl".
Aktorka gościła na uroczystym
kolędowaniu w Pałacu
Prezydenckim i przy tej okazji dała
się namówić na nieco zwierzeń. O
byciu mamą i powrocie do pracy
opowiedziała więcej w rozmowie z
Marzeną Rogalską z "Pytania na
Śniadanie".
Ja się trochę tego powrotu bałam. Z jednej strony cieszę się, że wróciłam do "Rodzinki", bo lubię
tę atmosferę, lubię tam pracować, ale teraz będę musiała dzielić bycie mamą w domu i bycie
MARZEC-KWIECIEŃ 2015
18
mamą na planie. Na pewno to zderzenie będzie interesujące. Aktorka wyznała również, jak
odnajduje się w nowej roli. Okazuje się, że macierzyństwo jest dla niej sporym wyzwaniem. Każdy
dzień to jest zaskoczenie, to jest odkrywanie nowych rzeczy, to jest też wielki sprawdzian dla
siebie, największy sprawdzian cierpliwości w moim życiu. Sprawdzian pokory oraz czegoś takiego,
czego nie odczuwałam w swoim życiu do tej pory, że jestem tak w dwustu procentach dla kogoś.
Jest to lekcja rezygnacji ze swojego ego, myślę, że bardzo mi potrzebna. A z bardziej przyziemnych
spraw? Nie mogło zabraknąć pytania o wysypianie się młodej mamy. Maluch jest łaskawy.
Oczywiście bywają gorsze momenty, ale kto ich nie ma. Inny razem w rozmowie w rozmowie z
dziennikarką Pauliną Drażbą gwiazda przyznała, że tęskniła za atmosferą, jaka panuje podczas
kręcenia "Rodzinki". Zdradziła też, że nie musi rozstawać się na długo z ukochanym Janem
Franciszkiem: Jest ze mną Jasiek. Nie zostawiłam go w domu - przyznała aktorka. Jest przy mnie,
więc mam takie poczucie, że łączę te dwie role i jestem mamą dla trzech chłopaków wyrośniętych i
tego jednego malucha.
Karolina Ambroziak IVa
Poetycki zakątek
W moim ogrodzie
Wiosna pięknie się nazywa
i na spacer dzieci wzywa.
Do ogrodu biegnę z bratem,
by nacieszyć oczy kwiatem.
Wszystko pięknie się zieleni,
krzewy wypuściły pąki,
w trawie nikt już się nie leni,
lecą pszczoły, trzmiele, bąki.
Wyrównane wszystkie grządki,
kwiaty wychylają główki.
Zakończone już porządki,
przyleciały boże krówki.
W mym ogrodzie rosną drzewa –
bujne grusze i jabłonie.
Słownik coraz chętniej śpiewa,
aż braciszek klaszcze w dłonie.
Zuzanna Grabowska IVa
Ogród wiosną
Wiosna, wiosna, szumią drzewa,
kwitną kwiatki, ptaszek śpiewa.
I w ogródki jest wesoło
każdy krząta się wokoło.
Jeden grabi, drugi sieje,
aż się buzia sama śmieje.
Powolutku, pomalutku,
coraz piękniej jest w ogródku.
Kolorowo i radośnie,
gdzie popatrzysz kwiatek rośnie.
Jeden żółty, drugi biały
tworzą razem wzór wspaniały.
Wśród zapachów i widoków
jest cudownie, jak co roku.
Wiosna wszystkim dech zapiera,
każdy marzy o spacerach.
Ewa Błażkow IVa
19
W ogrodzie
Róże się pną i pną,
ptaszki ćwierkają,
karmazynowe irysy
już zbudziły się ze snu.
W ogrodzie
dzieci biegają,
magię rozsiewają.
Pierwiosnki pączki otwierają
i razem z dziećmi wołają:
czary wokół nas są!
Łucja Matuszak IVa
W ogrodzie wiosną (sonet)
Piękny jest ogród wiosną,
gdzie są drzewa i kwiaty,
które pięknie rosną,
więc zbieram je dla mamy i taty.
Lubię jak ptak śpiewa,
lubię jak pszczoła
wlatuje między drzewa,
wiosną pięknie jest dokoła.
Nie przeszkadzają burze
i deszcze wiosenne,
gdy tak pięknie kwitną róże.
To jest tak bardzo przyjemne,
w ogrodzie pachnie kwiatami
i wszyscy bawią się z nami.
Leonard Nagórka IVa
Tajemnica Wiosny
W tym dniu wyjątkowym wiosna do na przyszła.
Ozdobiła wszystko, nikt nie miał się z pyszna.
Teraz w tym ogrodzie stoję jak na placu.
W ogrodzie najpiękniejszym, lepszym niż
w pałacu.
Gil zakłada rodzinę
Rośnie życie nowe
Co świt ukazuje nowe cuda.
Co dzień Mary jest coraz mniej chuda.
Gdybyś teraz widział ogród w pełnym słońcu,
przyznałbyś, że wysiłki dały skutek w końcu.
Julia Pogorzelska do Vale IVa
Gra jest przeznaczona dla dwóch osób.
Do gry potrzebujemy 20 kopert i 20 małych karteczek. Koperty ponumerujcie od 1 do 20.
Pierwszy gracz zapisuje 20 różnych kwot na karteczkach i umieszcza po jednej w każdej
kopercie. Na karteczkach napiszcie różne liczby w złotych, np. 23 zł i włóżcie je do kopert.
Drugi gracz wybiera kopertę i rozpatruje ofertę, która się w niej znajduje - ma dwie opcje:
przyjmuje pieniądze lub sięga po inną kopertę. Uwaga! Nie można powrócić do odrzuconej
raz koperty. Rzecz w tym żeby twój przeciwnik nie wiedział jaka jest najwyższa liczba.
MARZEC-KWIECIEŃ 2015
20
Po wyborze oferty, która jest dla gracza zadowalająca, drugi gracz ujawnia wszystkie
nagrody. Gracz otrzymuje 20 punktów, jeśli udało mu się zdobyć najwyższą nagrodę. Jeśli
pozostał przy drugiej w kolejności najwyższej wygranej, otrzymuje 19 punktów – i tak dalej.
Potem następuje zamiana – to drugi gracz przygotowuje karteczki do umieszczenia w
kopertach, a pierwszy gracz musi zdobyć jak najwyższą nagrodę. Celem gry nie jest
zdobycie jak największej sumy pieniędzy, lecz jak największej liczby punktów. Zwycięzcą
zostaje ta osoba, która uzyska najwyższy wynik.
Najciekawsze w grze jest to, że wysokość nagród jest nieznana, może to być złotówka, jak i
milion złotych.
Życzę miłej zabawy!
Witold Kosiński IVc
Źródło Marcus du Sautoy: „Poker z Pitagorasem matematyka za milion dolarów”, str. 177.
Śmiech to zdrowie
Mucha spotyka stonogę i pyta:
- Czemu nie przyszłaś na lodowisko?
- Bo zanim założyłam łyżwy, to przyszła
wiosna.
Mąż do żony:
- Wiosna przyszła, taka piękna pogoda, a ty
męczysz się myciem podłóg. Wyszłabyś lepiej
na dwór i umyła samochód...
Zima. Dwa jelenie stoją na paśniku i żują
ospale siano nałożone tu przez gajowego. W
pewnej chwili jeden z jeleni mówi:
- Chciałbym, żeby już była wiosna.
- Tak ci mróz doskwiera?
- Nie, tylko już mi obrzydło to stołówkowe
jedzenie!
Na lekcji plastyki pani każe przedstawić
wiosnę……
Podchodzi pani do Jasia i mówi:
- Czemu nic nie narysowałeś.
- Ale ja naprawdę narysowałem.
- Ale co?
- Osła i łąkę
- A gdzie jest ta łąka?
- Osioł zjadł
- A gdzie jest osioł?
- A najadł się i poszedł.
Przychodzi zając do jeża fryzjera i mówi:
- Poproszę na jeża.
Na to jeż odpowiada:
- No to wskakuj.
Zajączek wchodzi do baru i mówi:
- Kto mi pomalował rower na zielono?!
Cisza. Wstaje niedźwiedź i mówi:
- Ja, bo co?!
A zajączek mówi:
- Chciałem się zapytać jak długo schnie farba!
Weronika Jaroszewicz IVa
Źródła: http://www.hss.pl/dowcipy/o-zajaczku/
http://ambinet.pl/humor/szukaj/kawaly/V0lPU05BIA
21
Hanna Tederko IVc
MARZEC-KWIECIEŃ 2015
22
Z okazji Wielkanocy życzymy Wam
kolorowych jajeczek,
rozczochranych owieczek,
rozkicanych króliczków,
pyszności w koszyczku
i mokrego ubranka
w dniu świątecznego lania!
Redakcja Jedynki
23
Redakcja Jedynki: Karolina Ambroziak, Ewa Błażkow, Anastazja Brodowska, Zuzanna Grabowska,
Weronika Jaroszewicz, Witold Kosiński, Krzysztof Kulpa, Łucja Matuszak, Leonard Nagórka,
Emilia Paszko, Maria Piwońska, Julia Pogorzelska do Vale, Milena Węgiel, Lidia Werakso-Jarząb.
Projekt okładki: Karolina Ambroziak, Anastazja Brodowska, Weronika Jaroszewicz.
Pod kierunkiem Aleksandry Potockiej
Top Related