Przykład „dobrej praktyki” – ZPSM im. L. Różyckiego w Kielcach i jazz ze Szwecji
Szeroko zakrojona współpraca ZPSM w Kielcach z wieloma instytucjami z terenu
miasta i gminy Kielce, a także wysoka pozycja Szkoły, jako partnera w realizacji wielu
projektów, skutkują ciągłym nawiązywaniem nowych kontaktów.
Pewnego dnia do dyrektora szkoły zwrócił się dyrektor Wojewódzkiego Domu
Kultury w Kielcach z prośbą o poświęcenie kilku chwil delegacji ze Szwecji. Nikt wówczas nie
przypuszczał, że kilkunastominutowe spotkanie z Jerkerem Johanssonem – dyrektorem
Culture School of Gällivare i Anną Szybalską – koordynatorem projektu z WDK, okraszone
krótkim koncercikiem w wykonaniu naszych uczniów, zaowocuje tak ciekawą i ważną dla nas
współpracą.
Po spotkaniu „zapoznawczym”, które miało miejsce w maju 2012 r. nastąpiło
kolejne – tym razem „twórcze”. 20 września 2012 r., przy okazji realizacji projektu z WDK
Jerker Johansson i Tommy Lakso – profesor gitary, improwizacji i zespołów wydziału Sztuki,
Komunikacji i Edukacji Uniwersytetu w Luleå, poprowadzili z uczniami i nauczycielami naszej
szkoły warsztaty poświęcone wprowadzaniu improwizacji w edukacji najmłodszych dzieci.
I tu pojawił się prawdziwy bodziec do dalszej współpracy. Bodźcem tym była „improwizacja”,
której posmakowali uczestnicy warsztatów, p. Wojciech Lipiński – nasz nauczyciel w klasie
gitary, a jednocześnie praktykujący gitarzysta – także jazz’owy oraz muzycy prowadzący
warsztaty. To oni zaproponowali uczniom działającego w szkole Big Band’u pod
kierownictwem p. Marcina Stojka udział w warsztatach improwizacji „Blue Bird Camp”
w szwedzkim mieście Kalix. Należy tu dodać bardzo istotną kwestię finansową: strona
szwedzka zobligowała się do pokrycia kosztów zakwaterowania, wyżywienia i transportu
autokarem, np. z lotniska. Po naszej stronie było opłacenie kosztów przelotu. Realizacją tego
punktu zajął się dyrektor Artur Jaroń, natomiast całą stroną techniczną – p. Wojciech Lipiński
i p. Marcin Stojek.
Tak nasza przygoda się zaczęła…
Grupa złożona z 20 uczniów i 3 opiekunów wyruszyła w drogę 13 lutego 2013 r.
o godz. 00.30. Niełatwa była to podróż, bowiem lecieliśmy trzema samolotami: Warszawa –
Kopenhaga, Kopenhaga – Sztokholm i Sztokholm – Luleå. Na lotnisku Luleå byliśmy
następnego dnia o godz. 12.50.
Oto cała grupa – zdjęcie zostało zrobione w pobliżu Airport Luleå
Takie „niebiańskie” widoki towarzyszyły nam przez cały czas pobytu w Lapland
Co nieco wiedzieliśmy o miejscu, w którym przyszło nam spędzić kilka lutowych dni.
Kraina, w której położone są wszystkie miasta na trasie naszej wędrówki nazywana jest przez
miejscowych – Lapland. Dla nas to po prostu – Laponia! Białość śniegu, którego były
niezmierzone ilości, mieniła się w promieniach ledwo widocznego słońca, jak cekiny. Wszyscy
poszukiwaliśmy reniferów, przed którymi ostrzegały znaki drogowe. Ktoś mówił, że podczas
spaceru wokół internatu, w którym spędziliśmy pierwszą noc, widział tego wielkiego zwierza.
Czy mówił prawdę?
Oto tamtejsza zabudowa – kolorowa i ekologiczna, a wokół białość…
Jerker Johansson i Tommy Lakso zgotowali nam iście królewskie przyjęcie.
Mieszkaliśmy w pokojach 1- i 2-osobowych. Posiłki zadowalały nawet najbardziej
wybrednych, ponieważ były w konwencji – jak to w Szwecji – „szwedzkiego stołu”.
W środę, tj. 13 lutego, po zakwaterowaniu się w internacie Folkhögskol
w miejscowości Farmnäs, zaproszeni zostaliśmy przez Tommy,ego do pobliskiej szkoły,
w której prowadzi zajęcia z zespołami jazz’owymi. Specjalnie dla nas odbył się koncert trzech
zespołów. Była to pierwsza próba konfrontacji, ponieważ muzycy grający w tych zespołach
byli mniej więcej w wieku naszych uczniów. Atmosfera koncertu i muzyki wprowadziła
wszystkich – mimo, iż nieźle zmęczonych podróżą – w niezwykle pozytywny stan ducha,
który nie opuścił nas aż do końca.
Kolejny dzień pobytu związany był przede wszystkim z naszą wizytą na Wydziale
Muzyki i Mediów (Department of Music and Media Luleå University of Technology), który ma
swą siedzibę w mieście Piteå.
Budynek Wydziału Muzyki i Mediów w Piteå
Tam, po zwiedzeniu specjalistycznych pomieszczeń, takich jak np. sala koncertowa
z regulowaną wysokością sufitu na specjalne potrzeby akustyczne zespołów tam
występujących i organami, na których grał Benny Andersson – członek kultowego
szwedzkiego zespołu ABBA, zostaliśmy zaproszeni na specjalne spotkanie. Jego głównym
celem było zapoznanie nas ze specyfiką studiów na kierunkach muzycznych i wymaganiami
na egzaminach wstępnych. Miło było słyszeć, iż nasi uczniowie mile widziani byliby jako
studenci wydziału muzyki na tymże uniwersytecie zwłaszcza, że – jak się okazało – jest to
jedyny tego rodzaju wydział w Europie.
Nasza grupa w opisywanej wyżej sali koncertowej. W centralnym miejscu nasz szwedzki przyjaciel i opiekun – Tommy Lakso, po lewej jego córka – Mirja Lakso.
Tommy opowiada o ciekawostkach związanych z koncertowym życiem, które rozkwita w uniwersytecie. „Black Box” to kolejna sala, w której odbywają się wszelakie koncerty.
Wszystkich zachwyciły studia nagrań. Oto jedno z nich, największe. Za szybami widoczne jest miejsce dla muzyków.
Następny i ostatni już etap naszej podróży po północnej Szwecji to miasto Kalix.
Zostaliśmy zakwaterowani w internacie tamtejszej Culture school. Do szkoły, w której
odbywały się warsztaty „Blue Bird Camp” mieliśmy codzienny półgodzinny spacerek.
Ciekawe, że nigdy nie mogło się w jego trakcie obyć bez bitwy na śnieżki…
Pierwsze, organizacyjne spotkanie z uczestnikami warsztatów odbyło się w piątkowy
wieczór. Okazało się wówczas, że liczba uczestników wyraźnie przewyższyła setkę!
Oto prowadzący warsztaty i ich współorganizator – Tommy Lakso.
Spotkanie organizacyjne zakończyło wystąpienie w najbardziej zrozumiałym dla
wszystkich „języku muzyki”. Nasi uczniowie zagrali przygotowane na tę okoliczność utwory,
z których jeden był zainicjowany jeszcze podczas jesiennych warsztatów w Kielcach.
Nasz zespół zaprezentował się świetnie!
W roli dyrygenta – p. Marcin Stojek.
Sobota i niedziela były dniami, w których umysły i serca skoncentrowane były
na pokonaniu niewiary we wrodzone umiejętności improwizacji. Z zaciekawieniem
obserwowałam wszystkich swoich podopiecznych, którzy nie od razu odważyli się
na zrobienie tego pierwszego kroku.
Warsztaty odbywały się w dwóch sesjach: przedpołudniowej i popołudniowej.
Pierwsza sesja przedpołudniowa była przeznaczona na zajęcia w dużym zespole. Połączono
więc nasz big band z innymi uczestnikami.
Na zdjęciu widoczny fragment opisywanego wyżej dużego zespołu, w którym praca rozpoczęła pierwszy dzień warsztatów.
W sesji popołudniowej uczestnicy kursu zostali przydzieleni do mniejszych combo.
I tak już pozostało do końca warsztatów. Skład zespołów był stały, zmieniali się tylko
wykładowcy oraz ilość chętnych uczniów ZPSM w Kielcach, którzy – najczęściej pierwszy raz
w swoim życiu – poczuli, że też potrafią grać jazz!
Sven-Erik Omberg w pracy z Maćkiem
Na zdjęciu Tomas Henriksson prowadzący zajęcia oraz p. Stojek (gitara basowa) i Kuba (perkusja)
Fragment zespołu pracującego pod kierunkiem Stiga Wallina: Basia, Wojtek i Alan.
Równocześnie z warsztatami instrumentalnymi odbywały się warsztaty wokalne.
Mogli w nich wziąć udział wszyscy, którzy chcieli spróbować swych sił w wokalnej
improwizacji jazz’owej. I wśród naszych uczniów znalazły się trzy odważne panny: Dorota
i dwie Weroniki.
Ćwiczenia rozluźniające jako wstęp do warsztatów wokalnych prowadzonych przez Mirję Lakso.
Wykładowcami kursu byli nauczyciele-muzycy: Tomas Henriksson i Jerker
Johansson z Culture school of Gällivare, Sven-Erik Omberg z Cultur school of Luleå, Mirja
Lakso i Johan Tegheim z Culture school of Piteå, Stig Wallin z Cultur school of Haparanda,
Roger Riström z Culture school of Kalix.
Każdy dzień warsztatów zakończony był koncertem: w sobotę od 20.00-22.00 był
jam sesjon z udziałem wszystkich uczestników i wykładowców, w niedzielę koncert zespołów,
które wykonywały utwory przygotowane podczas sesji warsztatowych.
Jam sesjon: Tommy Lakso (gitara), p .Wojciech Lipiński (gitara), Patrycja (gitara basowa),
p. Marcin Stojek (gitara basowa), Maciek (perkusja), Kuba (perkusja)
oraz nieznani nam z nazwiska gitarzyści ze Szwecji.
Część dalsza koncertów – wśród grupy wykładowców p. Wojciech Lipiński
Finałowy koncert warsztatów, w którym wzięło udział tylu wykonawców, ilu zmieściło się na scenie.
Podczas trwania ostatniego koncertu wręczyliśmy wykładowcom – pełni
wdzięczności za wszystko, co przydarzyło nam się przez te kilka dni w Szwecji – skromne
upominki w postaci albumów ukazujących piękno naszej świętokrzyskiej ziemi. Albumy
zostały nam przekazane przez Departament Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki
Świętokrzyskiego Urzędu Marszałkowskiego.
Poniedziałek – 18.02.2013 r. – powrót do domu. Tak jak poprzednio, nasza droga
trwała niespełna 14 godzin. Ale zakończyła się pomyślnie: wszyscy wróciliśmy cali i prawie
zdrowi, zdecydowanie naładowani pozytywną energią.
Energii było tyle, że musiała już znaleźć ujście w nowoutworzonym zespole pod
przewodnictwem p. Wojtka, w którym na pewno nie zabraknie miejsca dla improwizacji.
Również nowy program szkolnego Big Bandu – jak zapewnił p. Marcin – nie będzie wolny
od miejsc specjalnie przeznaczonych dla „niej”.
I już niektórzy snują następne plany na kolejne warsztaty
Spisała Katarzyna Szymczyk – wicedyrektor szkoły i trzeci opiekun
Top Related