Wschodzące moje miasto tu wracam i kreuję
-
Upload
wschodzace-moje-miasto -
Category
Documents
-
view
217 -
download
1
description
Transcript of Wschodzące moje miasto tu wracam i kreuję
W S C H O D Z Ą C E M O J E M I A S T OT U W R A C A M I K R E U J Ę
RZYGLĄDAJĄC SIĘ naszemu społe-czeństwu można dojść do wniosku, że narzekanie mamy we krwi. Ludzie lubią narzekać. Narzekają na wszystko
i na wszystkich – na surową zimę i gorące lato, na dziury w asfalcie i ciągłe roboty drogowe, na poziom edukacji w szkołach, i na młodzież. My młodzi narzekamy na starszych za to, że… ciągle narzekają. Narzekamy również na całkowity brak perspektyw w mieście, w którym przyszło nam żyć.
W Łodzi się urodziłam, wychowałam, dora-stałam, w Łodzi stawiam swoje pierwsze kroki w dorosłość. Moi znajomi powtarzają, że jest to miasto szare, brudne i nudne. A przecież Łódź nie jest nudna! Mogliśmy udowodnić to Wam w toku całego projektu. Pozostałe ekipy rów-nież pokazały swoje miasta z najlepszej strony. My wierzymy w ich magię i wyjątkowość. Czy nasi rówieśnicy również?
Bądźmy uczciwi – czy nie jesteśmy jednym z pierwszych pokoleń, które ma właśnie mnó-stwo możliwości? Możemy studiować dowol-ny kierunek będąc na utrzymaniu Rodziców. Mamy pełen dostęp do informacji, do wiedzy, do kultury i do sztuki. Możemy podróżować,
poznawać ludzi z całego świata, zapisać się na kurs dowolnej umiejętności… Tak napraw-dę świat stoi przed nami otworem. Trzeba tylko po niego sięgnąć, obrać pewną drogę, zdecydować się na coś. Dlaczego więc tak często zwalamy winę na swoje miasto, zamiast poszukać przyczyny w sobie?
Jeśli więc narzekasz na swoje położenie, po prostu się rusz. Przejdź się swoim miastem, poznaj jego zakamarki, znajdź ludzi z podob-nymi pasjami i zróbcie razem coś wielkiego. Nie tylko nasze miasta są piękne. W każ-dym zakątku Polski można to piękno znaleźć – bo to my, mieszkańcy, sami je tworzymy. Jeśli będziemy działać, ono będzie widoczne w mieście. I w nas samych.
W imieniu całej szesnastki: Karolina Szor
PROJEKT
P
WSCHODZĄCY BIAŁYSTOK
+
GDYNIA MOJE MIASTO
+
EŁK TU WRACAM
+
ŁÓDŹ KREUJE
=
GALERIA
SPOTKANIE
DZIĘKUJEMY
SCHODZĄCE MOJE MIASTO TU WRACAM I KREUJĘ to wspólny projekt młodzieży zakochanej w swoich miastach. Nazwa jest nieprzypadkowa
– to „zlepek” haseł promocyjnych naszych miast. Inspiracją do działania czterech organizacji pozarządowych z czterech różnych miast było szkolenie PAJP pt. „Podejście i narzędzia coachingowe w pracy z młodzieżą”. Naszym zadaniem było włączenie młodzieży w realizację dowolnego pomysłu i prowadzenie jej metodami coachingowymi. Naszym pomysłem było zebranie młodych ludzi i zainspirowanie ich, by opowiedzieli rówieśnikom o swoim mieście tak, jak potrafią i tak, jakim je widzą. Wszystkie powstałe materiały dostępne są w serwisie You Tube, a także na profilu projektu na Facebook’u.
Cel został osiągnięty, młodzież dobrze się bawi-ła przy realizacji zadania, ale przede wszystkim uczyła się pracy zespołowej, odpowiedzialności za powierzone zadania, a co nas cieszy najbardziej, wszyscy uczestnicy stali się ambasadorami czte-rech miast. Jesteśmy z Was dumni, Kochani!
Magda Czekała, Iwona Szymańska, Kryspin Pluta i Robert Ćwikowski
W
STR. 2
STR. 4
STR. 6
STR. 8
STR. 10
STR. 14
STR. 17
WSCHODZĄCY
BIAŁYSTOK
Transgraniczne Centrum Kultury, sport i rekreacja, sztuka
i rozrywka... To jeszcze nie wszystkie propozycje,
które znajdziecie na Węglówce. Miejsce po byłych magazynach
wojskowych otrzymało drugie życie i przeobraziło się w punkt
spotkań, gdzie czas może spędzić każdy, kto nie lubi się
nudzić. To tutaj jest fenomenalny skatepark, to tu organizowane
były liczne festiwale, podczas których występowała
"śmietanka" muzyczna. Na Węglówce szanse mają pokazać się
również zespoły mniej znane, które stawiają pierwsze kroki w branży.
Na Węglówce dzieje się dużo - warsztaty, szkolenia, festiwale, wystawy...
Jak się domyślacie, to ulubione miejsce młodych ludzi.
MARTYNA PALEWSKA (LAT 20)
> WEGLOWA.BLOGSPOT.COM
Rynek Kościuszki to centralna część
miasta. Mówi się na niego Plac
Miejski, ale jest to coś więcej. Jest
piękny o każdej porze roku i o każdej
porze dnia. Plac jest wyjątkowy, bo
w kształcie trójkąta, na środku znajdu-
je się "uśmiechnięty" ratusz. Towarzyszy
mu piękna fontanna, która latem tryska wodą,
a zimą pięknym światłem. Na ulicy umieszczone
są stare fotografie Białegostoku, po których moż-
na chodzić. Latem rynek zamienia się w amfiteatr, zimą
w lodowisko, w dni przedświąteczne w regionalny jar-
mark. A na co dzień? To nasze miejsce, bo wokół jest
dużo pubów, knajpek, restauracji i restauracyjek, kawiarni
i budek z lodami. Latem zatłoczony jest przez miłośników
deski i rolek, amatorskich muzyków i nas, tancerzy... bo
nie bez kozery mówi się, że Białystok to stolica tańca.
Tutaj właśnie trenują najlepsze taneczne grupy reprezen-
tujące Polskę na różnego rodzaju konkursach na całym
świecie. Jeżeli chcecie nauczyć się tańczyć, to tylko
u nas, w Białymstoku!
KINGA SZOTKO (LAT 17)
> BIALYSTOKONLINE.PL
WĘGLÓWKA
RYNEK
KOŚCIUSZKI
2
Transgraniczne Centrum Kultury, sport i rekreacja, sztuka
i rozrywka... To jeszcze nie wszystkie propozycje,
które znajdziecie na Węglówce. Miejsce po byłych magazynach
wojskowych otrzymało drugie życie i przeobraziło się w punkt
spotkań, gdzie czas może spędzić każdy, kto nie lubi się
nudzić. To tutaj jest fenomenalny skatepark, to tu organizowane
były liczne festiwale, podczas których występowała
"śmietanka" muzyczna. Na Węglówce szanse mają pokazać się
również zespoły mniej znane, które stawiają pierwsze kroki w branży.
Na Węglówce dzieje się dużo - warsztaty, szkolenia, festiwale, wystawy...
Jak się domyślacie, to ulubione miejsce młodych ludzi.
MARTYNA PALEWSKA (LAT 20)
> WEGLOWA.BLOGSPOT.COM
Pałac Branickich to wizytówka
Białegostoku, jest nawet nazywany
Wersalem Podlaskim. Obecnie to siedziba
Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Jest idealnym miejscem na spacer o każdej porze,
ale wieczorem jest najprzyjemniej. Fantastyczne fontanny,
słodki zapach kwitnących drzew cytrusowych i magiczne
oświetlenie tworzą bajeczny klimat. Wchodząc do kompleksu
pałacowego i jego ogrodów jesteśmy witani przez Kawelina,
przy którym można zjeść niezwykle lubiane przez białostoczan
gofry. Gdy chcę dłużej spędzić czas w otoczeniu zieleni
(której w Białymstoku jest wyjątkowo dużo) idę do oddalonych o kilkanaście
metrów Plant. Tam mogę podziwiać podświetlane latem fontanny, poczytać
książkę w towarzystwie "Białostockich Praczek" i karmić kaczki pływające
po niewielkim, ale urokliwym stawiku. A w niedzielne popołudnia delektuję
się muzyką graną przez białostockich muzyków Filharmonii Podlaskiej.
Pałac Branickich jest miejscem, które należy zobaczyć obowiązkowo.
ANIA BOROWSKA (LAT 20)
> OGRODBRANICKICH.BIALYSTOK.PL
Tak się historia naszego miasta potoczyła, że Białystok był, ale i nadal jest miastem,
w którym stykały się różne kultury, a co za tym idzie różne religie - Żydzi, Białorusini, Rosjanie,
Niemcy, Tatarzy, Macedończycy. Część narodów zniknęła z mapy Białegostoku, pojawiły się
też inne, ale cały czas, mimo czasami drobnych nieporozumień, miasto jest wyjątkowo
tolerancyjne i przyjazne. To tylko w Białymstoku można zobaczyć największą
cerkiew w Polsce - Cerkiew Św. Ducha, bardzo ważną świątynię prawosławia.
Najpiękniejszym kościołem w mieście jest Kościół Farny o wyjątkowej historii,
którą warto poznać przyjeżdżając tutaj.Nieopodal widać synagogę,
która wprawdzie nie jest już teraz świątynią, ale przypomina o żyjących
w mieście Żydach. Można zobaczyć także muzułmański meczet,
w którym modlą się podlascy Tatarzy. Białystok to jedno
miasto, w którym łączy się wiele religii.
PATRYK KOWNACKI (LAT 18)
> BIALYSTOK.PL/TURYSTYKA
PAŁAC
BRANICKICH
I OGRODY
NASZE
WYJĄTKOWE
ŚWIĄTYNIE
RYNEK
KOŚCIUSZKI
3
Ulica Świętojańska wraz z przecinającymi ją uliczkami
jest głównym ośrodkiem reprezentującym Gdynię.
Znajduje się tam wiele kawiarni o ciekawym wystroju
i miłej atmosferze. Przykładem może być Caffe Anioł.
Jest tam też mnóstwo punktów z jedzeniem i wiele tak
bardzo drogich mi księgarni. W połowie ulicy znajduje
się pomnik Tajnego Hufca Harcerzy, który przypomina
o miłości do ojczyzny i duchu polskości. Jest to miejsce,
przez które zawsze przemieszcza się masa turystów
i miejscowych. Przychodzą tu nie tylko na zakupy,
ale także by po prostu się przespacerować.
ŁUKASZ WALKUSZ (LAT 18)
> GDYNIATURYSTYCZNA.PL
Mam na imię Tymoteusz. Z chęcią
napisałbym o wielu miejscach w Gdyni,
ale musiałem wybrać jedno. Jest wiele
pięknych miejsc, ale jeśli człowiek ma
wybrać między nimi, to wybierze to, do
którego ma największy sentyment. Napiszę
o naszej plaży. Plaż jest wiele, tą szczególną
nazywamy „Miejska”. Znajduje się w centrum.
Dookoła są bary i restauracje, po lewej port,
a po prawej ciągnie się plaża do Sopotu
i dalej do Gdańska. Gdy patrzymy w stronę
morza, za plecami jest piękna Gdynia. Tam
nie zobaczysz szarości, ale sztukę w postaci
Teatru Muzycznego, Muzeum, a także
wspaniałe centrum i zawsze uśmiechniętych
ludzi. Wspominam to miejsce od zawsze.
Wspominam plażę od czasów odwiedzin
z rodzicami, kiedy byłem brzdącem, po chwile
spędzone razem z przyjaciółmi. Od szalonej
zabawy w morzu w dzieciństwie, bieganiu
na plac zabaw, po nieprzespane noce
z powodu event'ów. Idę tam, kiedy chcę się
odprężyć, idę tam, gdy chcę spędzić czas
z przyjaciółmi. Na plaży często odbywają
się koncerty. Mogę się beztrosko kąpać
w morzu, następnie wyjść i leniuchować
do woli na czystym piasku. A wszystkie inne
zachcianki mam w zasięgu ręki. Każdy tam
jest dla siebie miły, jak w całej Gdyni. Zawsze
spotka się kogoś innego i oryginalnego, z kim
można pogadać. Jesteśmy tacy, bo jesteśmy
szczęśliwi. Według statystyk niemal 100%
Gdynian kocha swoje miasto! Jestem pewien,
że kiedy ktoś przyjedzie, też je pokocha.
TYMOTEUSZ ROMPA (LAT 16)
> KAPIELISKAGDYNIA.PL
GDYNIA
MOJE MIASTO
ULICA
ŚWIĘTOJAŃSKA
PLAŻA
4
Gdynia to wspaniałe miejsce. Jest tu tyle atrakcji, zawsze się
coś dzieje. Gdy tu jestem nie ma możliwości, abym się choć
przez chwilę nudziła. Jedną z moich ulubionych dzielnic Gdyni
jest Orłowo - kiedyś uzdrowisko i kurort, dzisiaj urokliwa atrak-
cja turystyczna. Znajduje się tam Klif, który ciągnie się na dłu-
gość 650 m, a jego wysokość wynosi ok. 60 m. Za każdym
razem, gdy tam jestem, mogę uspokoić myśli i się wyluzować.
Ponadto są tam przecudne widoki. Siedząc na klifie, można
bez końca wpatrywać się w toń wodną, odetchnąć świeżym
powietrzem i wsłuchać się w szum fal. Melodia, którą tworzy
przyroda w tym miejscu, jest prawdziwą symfonią. Jest to taka
moja mała oaza spokoju.
NATALIA REJMUS (LAT 15)
> GDYNIATURYSTYCZNA.PL
To niewątpliwie jedna z najciekawszych atrakcji Gdyni
i okolicy. Akwarium Gdyńskie (Nie Oceanarium!
– to zła nazwa), zapewnia naprawdę niesamowite
wrażenia egzotyki, spotykanej zazwyczaj jedynie
na filmach. Mieści się na Molo Południowym,
niedaleko żaglowców „Dar Pomorza” i „Dar Młodzieży”.
Na 3 piętrach nowoczesnego budynku zobaczymy
kolorowe ryby, żarłoczne piranie i rekiny, wielkie
żółwie, ośmiornice, a także piękne koralowce i muszle
– łącznie 1500 żywych organizmów z całego świata.
Gatunki są podzielone na akwaria słodkowodne
i morskie. Ponadto dla ciekawych biologii morza,
a przede wszystkim dla młodych odkrywców,
Akwarium ma rozbudowaną i prężnie działającą
Sekcję Edukacji. Na zajęciach można zdobyć
wiedzę poprzez doświadczenia i niekonwencjonalne
lekcje prowadzone przez specjalistów z dziedziny
oceanografii, biologii i ochrony środowiska.
Wizyta w Akwarium to jedyne w swoim rodzaju
przeżycie i obowiązkowa pozycja podczas pobytu
w Trójmieście. Jeszcze nieprzekonanych zachęcam
do wirtualnego zwiedzania budynku, zapewniam,
że robi niesamowite wrażenie, choć oczywiście
nie takie jak na żywo. Ja byłam w Akwarium już
po raz czwarty i z pewnością nie ostatni!
ADA PUŚLECKA (LAT 16)
> AKWARIUM.GDYNIA.PL
KLIF
AKWARIUM
5
PLAC JANA
PAWŁA II
EŁKTU WRACAM
PROMENADA
Nazywam się Szymon, mam 16
lat i pracuję w Radiu Bayer FM
Ełk. Najcenniejsze w moim
mieście jest to, że mam
wielu przyjaciół, na któ-
rych zawsze mogę liczyć.
Najbardziej interesującym
miejscem jest plac Jana
Pawła II, dawniej zwany Pla-
cem Sapera. Dawniej był wy-
korzystywany do defilad i imprez ma-
sowych, służył również jako miejski rynek. Swoje
oblicze i nazwę zmienił w 1999 roku - w tym dniu
Jan Paweł II odprawił tam Mszę Świętą. Wizyta
papieża zgromadziła ok. 300 tys. pielgrzymów,
co jest największym dotychczasowym zgro-
madzeniem w historii miasta. Dziś Plac jest
świetnym miejscem do wypoczynku i relak-
su. W pobliżu płynie wolnym nurtem rzeka
Ełk, którą przecinają piękne drewniane mo-
sty. Niedawno powstał tam amfiteatr, dzięki
czemu mieszkańcy i turyści spotykają się
w każdą letnią niedzielę, żeby posłuchać
muzyki na żywo lub obejrzeć spektakle
przygotowane przez lokalnych artystów.
Plac Jana Pawła II to również miejsce
integracji podczas festynów, warsztatów
i innych imprez masowych.
SZYMON GRYGO (LAT 16)
> ELK.PL/WIRTUALNY-SPACER-PO-ELKU
Nazywam się Saliha. Pochodzę z najwspanialszego
miasta na Mazurach - Ełku. Jestem regionalną
patriotką, ponieważ klimat panujący w tym miejscu
jest nie do opisania, a piękne krajobrazy i wspaniali
ludzie niesamowicie go dopełniają. Uwielbiam
spędzać wolny czas na promenadzie ciągnącej
się wzdłuż brzegu Jeziora Ełckiego, z dala
od miejskiego zgiełku. Jednak promenada to nie
tylko spacery czy jazda na rowerze, ale również cały
wachlarz restauracji i pubów nagromadzonych wzdłuż
deptaka, letnie kino pod gwiazdami czy cykliczne
imprezy tematyczne organizowane przez samorząd,
by zarówno mieszkańcy jak i turyści mogli znaleźć coś
dla siebie. Nie wyobrażam sobie życia w innym miejscu.
Każdy, kto choć raz odwiedził to piękne
miasto, w myśl hasła "Ełk tu wracam"
zawsze miło je wspomina i chętnie
przyjeżdża znowu.
SALIHA DĄBROWSKA (LAT 18)
> ELK.PL/WIRTUALNY-SPACER-PO-ELKU
6
Nazywam się Justyna. Ełk to
dla mnie więcej niż miasto
– to mój dom, bardzo mi bliski.
Oprócz tego, że urodziłam
się tu, to również rozwijam
swoje zainteresowania,
spełniam marzenia, uczę
się, pracuję, spędzam czas
z najbliższymi.
Mimo tego że Ełk jest małym
miasteczkiem, przykuwa uwagę
turystów z innych rejonów Polski jak
i gości za granicy. Spędza się tu czas aktywnie
na organizowanych spływach kajakowych,
przejażdżkach konnych, żeglarstwie itp. Ełk jest
obszarem zajmującym 1971 ha, w tym ponad
19% to Jezioro Ełckie. Ceniony jest za piękno
przyrody, wody z morenowymi wzniesieniami
i lasami. Wśród szerokiej gamy organizowanych
imprez, zainteresowaniem cieszy się
festiwal Ogień&Woda, który jest jednym
z trzech największych festiwali pirotechnicznych
w Polsce. Oprócz znakomitych pokazów
możemy zobaczyć występy wizualne, maratony
pływackie, znakomite koncerty gwiazd. Jest
to czas, gdzie w Ełku możemy przeżyć wiele
emocji, wrażeń i niesamowitej zabawy.
Oczywiście niczym byłby Ełk bez mieszka-
jących tu ludzi, a jest ich ok. 60 000 tys.
i to oni sprawiają, że Ełk jest, jaki jest.
„Ełk krótko się pisze, długo się pamięta.”
JUSTYNA MIODUSZEWSKA (LAT 22)
> ECK.ELK.PL/WYDARZENIA/FESTIWALE
MULATKA
JEZIORO
Hej, jestem Kuba i to, co mnie trzyma w tym mieście
to przede wszystkim bezpośredni kontakt z natu-
rą, a mianowicie piękne jezioro w centrum miasta
i otaczające nas lasy. Ełk wyróżnia się także pod
względem rozwoju kulturalnego. Nowoczesne
kino, piękny amfiteatr, koncerty plenerowe,
unikatowe coroczne festiwale, takie jak kaba-
retowa Mulatka, która (zaraz po PACE) jest
najstarszym w regionie północno-wschod-
niej Polski przeglądem kabaretowym.
Już od dziewiętnastu lat sprawia,
iż przełom lipca i sierpnia
jest najśmieszniejszą
częścią lata. Na 4
dni zjeżdża się do
Ełku najweselsza
śmietanka polskiej
sceny kabaretowej,
a dopięty na ostatni
guzik kalendarz imprez
sprawia, że nikt nie bę-
dzie miał problemu ze zor-
ganizowaniem sobie czasu
wypoczywając na Mazurach.
JAKUB BALCEREK (LAT 18)
> ELK.PL/WIRTUALNY-SPACER-PO-ELKU
7
Jestem Milena. Studiuję dziennikarstwo
i mieszkam w Łodzi od kilku lat. Początkowo
sądziłam, że wizytówką miasta są brudne
mury i zniszczone kamienice. Jednak kiedy
zdecydowałam się na spacer, odkryłam,
że przestrzeń miejska jest tutaj znakomicie
zagospodarowana przez przedstawicieli street
art’u. Przez centrum przebiega szlak, na który składa
się 30 murali, czyli wielkoformatowych malowideł
tworzonych wprost na elewacjach budynków. Murale
zachwycają różnorodnością i oryginalnością, a dzięki
wykorzystanej w nich kolorystyce Łódź nabiera zupełnie
nowego wyrazu. Wykonywane są przez artystów z Polski
(takich jak Sepe, Chazme, Otecki, Lump), ale także
przez wybitnych przedstawicieli Niemiec, Brazylii, Hiszpanii
czy Francji. Każdy z murali opowiada odrębną historię.
Niektóre to relikty minionej epoki, inne zwracają uwagę
nowoczesnością i nawiązaniami do awangardy. Lubię
murale, bo przełamują stereotyp malowania na murach
jako aktu wandalizmu. Każdy, kto choć raz je zobaczy,
zrozumie, że to nie wandalizm a prawdziwa sztuka.
MILENA NOWAKOWSKA (LAT 22)
> MURALE.MNC.PL
Mam na imię Karolina i jestem
studentką pierwszego roku
na Politechnice Łódzkiej.
Moim ulubionym miejscem
w Łodzi jest Księży Młyn, czyli
pofabryczna dzielnica miasta,
która przetrwała do dziś w stanie
praktycznie nienaruszonym.
Na kwartał składają się budynki
fabryk, osiedle mieszkaniowe,
rezydencje właścicieli, a także
szkoła, dwa szpitale, remiza straży
oraz klub fabryczny. Obecnie
przebiega adaptacja terenów
Księżego Młyna do czasów
współczesnych. Zrewitalizowane
fabryki są przekształcane
w mieszkania, lofty i apartamenty.
Warto również wspomnieć
o dawnych prywatnych
posiadłościach fabrykanckich
(między innymi o Pałacu Herbsta),
które zostały wyremontowane
i oddane do użytku publicznego.
Dzięki temu każdy ciekawski
może zobaczyć, jak żyli i pracowali
łódzcy fabrykanci.
KAROLINA CHMIELEWSKA (LAT 19)
> NASZKSIEZYMLYN.PL
ŁÓDŹ
KREUJE
MURALE
KSIĘŻY
MŁYN8
Mam na imię Karolina i jestem, można powiedzieć,
rodowitą Łodzianką. Jeśli zabrałabym Cię na spacer
po moim mieście, nie mógłbyś nie zauważyć
opuszczonych fabryk. Gigantyczne ceglane pustostany
z wysokimi oknami i kominami "straszą" praktycznie
co kilkaset metrów. Jedną z takich budowli jeszcze
do niedawna była stara fabryka bawełny Franciszka
Ramischa przy ulicy Piotrkowskiej. Po upadku
przemysłu manufaktura opustoszała, a jej podwórze
zyskało wkrótce nazwę „Chinatown”, pochodzącą
od licznych barów z chińszczyzną postawionych
na dziedzińcu. Wszystko zmieniło się w 2011 roku.
Do pustostanu wprowadziły się agencje artystyczne,
otworzono knajpy i restauracje. Dlaczego lubię
to miejsce? Bo tętni życiem 24 godziny na dobę – mamy
tutaj knajpy z regionalnym piwem, wystawne restauracje,
ekskluzywne sklepy z serami czy winem dla koneserów,
galerie sztuki, bar szybkiej obsługi, klub muzyczny,
a nawet rampę do jeżdżenia na desce czy bmx. OFF jest
dla mnie kwintesencją Łodzi – jest bardzo różnorodny
i wielokulturowy, tak jak duch mojego miasta.
KAROLINA SZOR (LAT 21)
> FACEBOOK.COM/OFFPIOTRKOWSKA
Cześć,
j e s t e m
Karolina. Mam
17 lat i chodzę do
II klasy liceum. W Łodzi
najbardziej lubię festiwale. Cieszę
się, że jest ich aż tak dużo! Każdy znajdzie
tu coś dla siebie. W październiku odbywa się Light
Move Festival, który ma na celu pokazanie zabytkowych
budynków w inny, nowoczesny sposób - właśnie za pomocą
światła. Na wielu budynkach wyświetlane są projekcje
nawiązujące do historii i architektury miasta. Komponują
się one idealne z budynkiem, na którym są pokazywane.
Byłam pod wrażeniem, że z wielu starych, nieciekawych
kamienic można zrobić takie cuda! Inny festiwal, który lubię
i który kojarzy się z Łodzią, to festiwal mody, Fashion Week.
Jestem pod wrażeniem, że ta moja „mała” Łódź obok tak
wielkich metropolii jak Nowy Jork, Paryż czy Londyn ma
także swój własny tydzień, podczas którego prezentuje
najnowsze kolekcje polskich projektantów, a także wystawy
fotografii mody. Festiwal, który zawsze wprowadza mnie
w refleksyjny nastrój, to Festiwal Łódź Czterech Kultur.
Ma on na celu upamiętnienie fabrycznej Łodzi, która
została stworzona przez cztery narodowości: niemiecką,
rosyjską, żydowską i polską. Wielu miłośników ma także
Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier. Można zagrać,
poznać nowinki, spotkać się z największymi twórcami
komiksu, rysownikami czy scenarzystami, a także
wziąć udział w warsztatach. Jest w czym wybierać,
a to przecież tylko kilka z wielu festiwali!
KAROLINA KACPRZAK (LAT 17)
> LIGHTMOVEFESTIVAL.PL
> TURYSTYCZNA.LODZ.PL/LODZ-FESTIWALOWA
LIGHT
MOVE
FEST.
OFF
PIOTRKOWSKA
9
WSCHODZĄCY
BIAŁYSTOK
10
GDYNIA
MOJE
MIASTO
11
EŁK
TU WRACAM
12
ŁÓDŹ
KREUJE
13
schodzące NASZE miasta Tu Wracamy i KreuJEMY. W końcu! Po kilku mie-siącach pracy na własnym podwór-ku, nadszedł czas na przedstawienie
efektów pozostałym miastom włączonym do projektu. Piątkowe popołudnie – zaczynamy po-znawać kolegów widzianych wcześniej wyłącznie na zdjęciach. Po nawiązaniu nowych znajomo-ści przystąpiliśmy do integracji, a mianowicie ćwiczeń mowy niewerbalnej oraz współpracy z nowo poznanymi kolegami podczas tworzenia grafik na koszulkach.
Sobota, godzina 10:00, to ostatnie gorączkowe poprawki w naszych pokazach. Następnie rozpoczęła się uroczysta konferencja, na której zaprezentowaliśmy projekty - tak różnorodne jak nasze miasta. Ełk rozpoczął dziennikiem informacyjnym w zabawnym klimacie, Łódź odpowiedziała filmem fabularnym o nietypowym turyście. Gdynia zaskoczyła nas komedią romantyczną o Wikingach, a całości dopełnili gospodarze, prezentując przejmujący pokaz taneczny. Po podsumowaniu pracy ekipa
z Białegostoku poczęstowała nas regionalnymi potrawami, takimi jak pierogi, kiszka ziemniaczana czy kartacze. Po konferencji odbyła się gra terenowa, będąca okazją do poznania miasta i jego historii. Zjedliśmy przepyszny obiad w restauracji „Esperanto” i rozegraliśmy turniej gry w kręgle. Po powrocie do hotelu czekał nas relaks w parku wodnym.
Niedziela była równie ciekawa, gdyż zwiedziliśmy lokalne zabytki, a także pobliską miejscowość, Supraśl, o bardzo bogatej historii. Mieliśmy okazję podziwiać piękną cerkiew i urokliwe stare kapliczki. Spacerowaliśmy też po puszczy Knyszyńskiej, a zwieńczeniem był pyszny tatarski obiad, pozwalający nam nabrać sił na podróż do domu.
Każdy z nas będzie długo wspominał ten weekend pełen pozytywnych wrażeń. Wynieśliśmy masę nowych doświadczeń, poznaliśmy wspaniałych, wartościowych i otwartych ludzi, i nauczyliśmy się myśleć szerzej niż tylko lokalnie.
BIAŁOSTOCCZANIE, EŁCZANIE, GDYNIANIE, ŁODZIANKI BIAŁYSTOK, 15-17 LISTOPADA 2013 R.
Projekt został objęty patronatem honorowym Prezydenta Miasta Białegostoku
SPOTKANIE
CZTERECH
MIASTW
14
16
Fundacja PGNiG im. I. Łukasiewicza
Urząd Miasta Łodzi
Urząd Miasta Ełku
Urząd Miasta Białegostoku
Urząd Miasta Gdyni
Wolontariacki Ośrodek Wsparcia w Ełku
Straż Miejska w Ełku
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Ełku
Ełckie Stowarzyszenie Aktywnych STOPA
Radio5 Ełk
Radio BayerFM
Ełk
Drukarnia Arsa
w Łodzi
Maciej Lisiecki
elitePRODUCTIONS
Zespołu Szkół
Ogólnokształcących nr 9
w Białymstoku
DZIĘKUJEMY
Projekt jest realizowany przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej w ramach programu "Młodzież w działaniu"
17
W S C H O D Z Ą C E M O J E M I A S T OT U W R A C A M I K R E U J Ę
FUNDACJA GAJUSZul. Dąbrowskiego 87
93-271 Łódźwww.gajusz.org.pl
[email protected] 0000 109 866
Opiekujemy się dziećmi nieuleczalnie i przewlekle chorymi, prowadzimy hospicjum domowe i stacjonarne.
FUNDACJA INICJATYW TWÓRCZYCH "FORDEWIND"
ul. Gen. M. Wittekówny 10B/181-173 Gdynia
KRS 0000 444 708
Inspirujemy młodych ludzi do twórczego działania, motywujemy do realizacji pasji,
wspieramy, dajemy wiatr w żagle.
EŁCKIE STOWARZYSZENIE STUDENTÓW
I ABSOLWENTÓW [email protected]
tel.: 692716413KRS 0000326596
Głównym celem ESSA jest integracja grupy aktywnych i kreatywnych ludzi o nowoczesnym spojrzeniu na świat,
chcących zdobywać nowe doświadcze-nia i kształtować swoją przyszłość.
STOWARZYSZENIE NA RZECZ INTEGRACJI
DZIECI I MŁODZIEŻY "PRZYJACIELE Z OSIEDLA"
ul. Swobodna 24 lok. 00815-756 Białystok
tel. 609651600KRS: 0000346325
Podejmujemy działania profilaktyczne i prewencyjne mające na celu
ograniczenia zjawiska demoralizacji i przestępczości nieletnich.
FUNDACJA
18