WOKÓŁ DETALU ROZMOWA NUMERU · 2017-04-11 · 38 Coś się kończy, coś zaczyna. 4 rybomania...
Transcript of WOKÓŁ DETALU ROZMOWA NUMERU · 2017-04-11 · 38 Coś się kończy, coś zaczyna. 4 rybomania...
WOKÓŁ DETALU Płeć branży
ROZMOWA NUMERU Będziemy inwestować w rozwój polskiego rynku wędkarskiego
TEMAT WYDANIA Wędkarstwo karpiowe
BIZNES Merchandising w sklepie wędkarskim
Copy
right
201
6 DA
IWA-
CORM
ORAN
Spo
rtar
tikel
-Ver
trie
b Gm
bH
DAIWA_Prorex_11_2016_A4_PL.indd 1 07.11.16 15:46
31/2017 I rybomania trade
W NUMERZE
Wędkarstwo uzależnione jest od pór roku, aury i wszystkich tych czynników, nad którymi
człowiek nie bardzo może zapanować. Czy to jednak uzasadnia sezonowość w biznesie? Czy
w związku z zimowym impasem sklepy wędkarskie również muszą zapadać w letarg?
Myślę sobie, że czas, kiedy wędkarze nie przebywają nad wodą, powinno się zdecydowanie
lepiej wykorzystać. Na co? Na kreowanie ich potrzeb, wizualizację marzeń, precyzowanie celów.
Warto w tym celu sięgnąć po narzędzie marketingu, jakim jest event. O ile branża doskonale
radzi sobie z wydarzeniami na łowiskach, o tyle mam wrażenie, że na terenie sklepów wędkar-
skich można byłoby zrobić coś więcej, aby budować społeczność – nie tylko wirtualną.
Pod rozwagę poddaję więc zorganizowanie pokazu zdjęć okraszonych historiami na temat zło-
wionych okazów czy też lokalnego festiwalu filmów wędkarskich autorstwa stałych klientów,
spośród których można wyłonić najciekawszy, a autora nagrodzić. Być może sprawdziłyby się
również warsztaty przygotowywania przynęt albo konserwacji sprzętu. Ciekawym rozwiąza-
niem byłaby prezentacja nowości i głosowanie na tę najbardziej atrakcyjną.
Nie skupiajmy się wyłącznie na świecie wirtualnym. Liczą się prawdziwe spotkania, szczególnie
teraz, gdy wędkarze czekają na rozpoczęcie sezonu!
Pozdrawiam
Ilona Rosiak-Łukaszewicz, redaktor naczelna
Nie zapadajmy w sen zimowy
Jeśli prowadzisz sklep wędkarski,
chcesz trzymać rękę na pulsie i regularnie otrzymywać kolejne
wydania magazynu
napisz do nas: [email protected]
Magazyn „Rybomania Trade” specjalne wydanie Poznańskiego Magazynu Targowego ISSN 1230-8994
Redaktor naczelna: Ilona Rosiak-Łukaszewicz, [email protected]
Opieka merytoryczna: Piotr Kamiński
Redakcja: Beata Marcińczyk, Łukasz Rdzanek, Grzegorz Rosiński
Reklama: Katarzyna Probala, [email protected], tel. +48 61 869 2306
Projekt graficzny: Wydawnictwo INWESTOR
Wydawca: Międzynarodowe Targi Poznańskie Sp. z o.o., ul. Głogowska 14, 60-734 Poznań, tel. +48 603 410 225
O CZYM PISZEMY
TRADE NEWS 04 Branżowe informacje z rynku
ROZMOWA NUMERU08 Będziemy inwestować w rozwój polskiego rynku wędkarskiego!
TOP PRODUCTS10 Nowości produktowe potrzebne od zaraz13 TOP OF THE TOP
BIZNESOWE ROZMOWY14 Wędkarstwo uzależnia
TEMAT WYDANIA 16 Wędkarstwo karpiowe
WYWIAD22 Wędkarstwo totalne
WOKÓŁ DETALU24 Płeć branży
POD LUPĄ30 Którędy do Raju?
BIZNES34 10 zasad merchandisingu w małym sklepie
FELIETON Kamień w wodę38 Coś się kończy, coś zaczyna
4 I 1/2017rybomania trade
tRadE NEWs
Czy wiesz, że…
Biznes wędkarski w Namibii wart jest 6,5 mln dolarów i wciąż rośnie. Mieszkańcy tego kraju coraz
śmielej inwestują w sprzęt, akcesoria i łodzie do połowów bassów. Ale to nie wszystko – swój po-
tencjał przenoszą również do sąsiednich krajów afrykańskich, rozwijając turystykę wędkarską.
Wielkie sumy tylko na Rybomanii
W tym roku wśród zaproszonych gości tar-
gów RYBOMANIA w Poznaniu pojawią się
łowcy olbrzymich sumów. Gwiazdą poka-
zów w Gigantycznym Akwarium będzie
między innymi Wojciech Andrzejak, który
może pochwalić się aż 63 okazami o długo-
ści ponad dwóch metrów, w tym najwięk-
szym – mierzącym 263 cm. Niezliczone
ilości sumów, w tym smoki powyżej 220 cm
złowione nad polskimi wodami, na swoim
wędkarskim koncie posiada Piotr Boufał,
z którym również będzie można spotkać się
podczas targów RYBOMANIA. Międzynaro-
dowe Targi Poznańskie odwiedzi także Phi-
lippe Carême, wędkarz z ponad 40-letnim
bagażem doświadczeń, który złowił ponad
100 sumów powyżej 200 cm, w tym naj-
większego suma albinosa!
Piotr Boufał Wojciech Andrzejak
Prezentacja Mikado w największym sklepie wędkarskim w Niemczech
Podobnie jak w zeszłym roku, w dniu 03.12.2016 r., w największym sklepie węd-
karskim „Angelsport Moritz Nord” w Kaltenkirchen koło Hamburga, odbyła się
prezentacja nowości Mikado na 2017 rok. Tegoroczna akcja różniła się znacznie
wydłużonym czasem otwarcia sklepu, dzięki czemu nawet najbardziej zapraco-
wany wędkarz mógł pojawić się na pokazach. Sklep był czynny od 9:00 do 23:00.
Mikado reprezentowali Jonas Möller i Niklas Zader. Największym zainteresowa-
niem cieszyły się przynęty GOLIAT i SAIRA, których pracę można było sprawdzić
w akwarium.
Nowa odsłona Normark
Początek nowego roku to czas wielkich zmian dla firmy Nor-
mark Polska, szczególnie w portfolio produktów, do którego
przybyło wiele interesujących nowości. Zmiany zachodzą
również w obrębie działań marketingowych, których efekty
podziwiać można, odwiedzając nową, przejrzystą i spójną wi-
zerunkowo stronę internetową. Adres został ten sam, ale cała
reszta to już zupełnie inna historia.
6 I 1/2017rybomania trade
tRadE NEWs
Porozumienie z Lasami Państwowymi
01.02.2017 r. w siedzibie Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych odbyło się spotkanie prezesa
ZG Dionizego Ziemieckiego z dyrektorem generalnym LP Konradem Tomaszewskim. W obecności
przedstawicieli Zarządu Głównego PZW kol. Mirosława Iwańskiego i kol. Tadeusza Sienkiewicza
oraz licznej reprezentacji kierownictwa DGLP, podpisane zostało porozumienie o współpracy. Pod-
pisanie porozumienia było efektem podjęcia z inicjatywy PZW długotrwałych negocjacji w tej spra-
wie. Zawarta umowa umożliwiać będzie wzajemną współpracę w zakresie prowadzenia działalno-
ści związanej z zagospodarowaniem i ochroną wód oraz uprawianiem amatorskiego połowu ryb
w zbiornikach wodnych PZW, położonych na terenach zarządzanych przez jednostki organizacyjne
Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe. Dotyczy ona również wzajemnej wymiany
informacji mogących mieć istotny wpływ na zwiększenie efektywności ochrony wód i terenów le-
śnych przed czynnikami antropogenicznymi oraz współpracy pomiędzy Społeczną Strażą Rybacką
a Strażą Leśną. Ponadto możliwe staje się zawieranie przez okręgi PZW porozumień na poziomie lo-
kalnym z poszczególnymi nadleśnictwami, na przykład w zakresie ułatwień dla niepełnosprawnych
członków PZW, polegających na wyznaczeniu dróg dojazdowych do zbiorników śródleśnych.
Źród
ło: w
ww
.pzw
.org
.pl
Nowe czasopismo dla karpiarzy
Kwartalnik „Karp – Pasja i Przygoda” to nowa pozycja wydawnicza na polskim rynku prasowym, skierowana nie tylko do
doświadczonych karpiarzy, ale również i przede wszystkim do początkujących, którzy swą przygodę z wędkarstwem
karpiowym dopiero rozpoczynają. Najważniejszą cechą czasopisma jest jego poradnikowy charakter, co oznacza, że
każdy artykuł niesie sporą dawkę karpiowych porad, a najczęściej gotowych przepisów podpartych doświadczeniem
wielu polskich i zagranicznych karpiarzy. Ponadto na 100 stronach znajdziecie szczegółowe opisy sprzętu, felieto-
ny, szczegółowe instrukcje wiązania przyponów, wywiady, relacje z karpiowych imprez, polskich łowisk karpiowych,
a także Catch Reporty czytelników.
A może niewinny skok w bok?
Wszyscy ci, którzy zameldują się na targach RYBOMANIA w Poznaniu,
będą mogli również poromansować z innymi wielkimi pasjami, takimi
jak żeglarstwo, myślistwo i podróżnictwo. Dlaczego? Ponieważ dni od 17
do 19 lutego to Targi Czterech Pasji, które najsilniej chwytają za serducho!
To prawdziwe eldorado, które zajmie aż 9 pawilonów wystawienniczych.
Po pierwsze wędkarstwo!RYBOMANIA w Poznaniu to największa wystawa z całego cyklu imprez.
To właśnie tutaj zaprezentują swoje nowości producenci i dystrybuto-
rzy renomowanych marek sprzętu wędkarskiego. Nie zabraknie także
Gigantycznego Akwarium o pojemności 23 tys. litrów, w którym pokazy
poprowadzą uznani wędkarze z całego świata.
Po drugie żeglarstwo!W tym samym czasie, na Targach Sprzętu Pływającego i Sportów Wod-
nych BOATEX, będzie można zapoznać się z ofertą producentów i dys-
trybutorów łodzi motorowych, pontonów, jachtów, łódek, skuterów
wodnych, kajaków oraz akcesoriów żeglarskich. Ekspozycji będzie to-
warzyszył atrakcyjny cykl spotkań ze znakomitymi żeglarzami, którzy
zabiorą zwiedzających w podróże marzeń, będa inspirować i zachęcać
do rozwijania żeglarskich pasji.
Po trzecie podróżnictwo!Miłośnicy wszelakich podróży powinni natomiast koniecznie odwiedzić
pawilony Targów Regionów i Produktów Turystycznych TOUR SALON.
Wydarzenie to stanowi powiew lata w środku zimy. Pozwala poznać
piękne zakątki Polski i nie tylko, poznać podróżników i usłyszeć o ich
przygodach, a przede wszystkim rozwinąć marzenia o podróżach dale-
kich i bliskich oraz podjąć pierwsze kroki związane z ich realizacją. Na
targach TOUR SALON nie zabraknie też konkursów dla zwiedzających.
Po czwarte myślistwo!Ostatnim wydarzeniem w cyklu Targów Czterech Pasji są Targi Myśli-
stwa i Strzelectwa KNIEJE. To ekspozycja, która łączy nowoczesne roz-
wiązania z tradycją. Zwiedzający znajdą tam bogatą ofertę atrybutów
myśliwych, takich jak broń, amunicja, optyka myśliwska czy pozostałych
akcesoriów. W gronie wystawców pojawią się także miłośnicy przyrody,
ale i inne organizacje, które kultywują prawdziwe tradycje łowieckie.
Jedne z naJlePszych ROd POdóW na śWiecie
made in iTaLY
carbon & anodized aLuminium
zapraszamy sklepy do współpracy
Więcej info na stronie:
8 I 1/2017rybomania trade
RoZMoWa NUMERU
Obecnie spogląda pan na branżę z bardzo szerokiej perspekty-
wy, jednak swoje doświadczenie zdobywał pan głównie w Japo-
nii. Jak kształtuje się tam biznes wędkarski? Jaka jest jego wiel-
kość i wartość?
Wartość japońskiego rynku wędkarskiego, uwzględniając sprze-
daż detaliczną i zaplecze produkcyjne, wynosi około 14 miliar-
dów dolarów i – co ciekawe – cały czas rośnie, głównie w za-
kresie produktów najwyższej jakości, które wśród Japończyków
cieszą się największą popularnością. Na przestrzeni ostatnich
5 lat firma DAIWA-CORMORAN jeszcze bardziej umocniła swo-
Rozmawia: ilona Rosiak-Łukaszewicz
będziemy inwestować w rozwój polskiego rynku
wędkarskiego!Mimo iż Takeshi Tachibana, nowy dyrektor zarządzający na europę w firmie daiWa-cORMORan, swoją funkcję sprawuje od roku, zdołał już dwukrotnie odwiedzić Polskę i poznać partnerów biznesowych firmy. Podczas jednej z wizyt Takeshi Tachibana postanowił podzielić się z czytelnikami „Rybomanii Trade” swoimi spostrzeżeniami na temat branży, panujących w niej trendów i kierunków rozwoju. Jak ocenia biznes wędkarski i czy porównywanie europy do Japonii ma sens?
ją pozycję, głównie dzięki nowym, kosmicznym technologiom,
takim jak MAG SEALED. Jej bazą jest zastosowany w kołowrot-
kach olej magnetyczny, stworzony przez NASA, aby umożliwić
sprawniejsze transportowanie paliwa do promów kosmicznych.
Nawet na rynku japońskim DAIWA-CORMORAN jest uważana
za droższą markę, co uwydatnia się szczególnie na sklepowych
półkach. Zespół technologów wciąż pracuje nad rozwiązaniami,
które umożliwiłyby zmniejszenie kosztów, jednak nie za wszelką
cenę, priorytetem jest jakość i tego się trzymamy.
Teraz czas na pytanie, z którym z pewnością najczęściej musi się
pan mierzyć, czyli porównanie Japonii z Europą. Czym się różnią
pod względem biznesu wędkarskiego, a jakie elementy są bar-
dzo porównywalne?
W Japonii dominuje wędkarstwo na przynętę, szczególnie w wy-
daniu karpiowym. Myślę, że bardzo podobnie kształtuje się
sytuacja w Europie i jest to połowa rynku. Wskazując na cechy
wyróżniające wędkarstwo europejskie, będą to metody „feeder”
oraz „match”, które w Japonii nie funkcjonują, ponieważ tamtej-
si wędkarze preferują bardziej tradycyjne techniki. O ile rynek
DAIWA-CORMORAN na pewno będzie inwestować w jeszcze większą rozpoznawalność produktów i budowanie pozytywnych relacji z przedstawicielami branży wędkarskiej w Polsce
91/2017 I rybomania trade
RoZMoWa NUMERU
japoński jest spójny, tak mnogość krajów europejskich, które
różnią się kulturowo, co wpływa na rodzaje wędkowania, mocno
utrudnia zarządzanie rozwojem firmy. Przyjrzyjmy się chociażby
kołowrotkowi. Choć pozornie każdy może go używać do dowol-
nej metody, to jednak w połączeniu z wędką sprawa się kompli-
kuje.
DAIWA-CORMORAN w Polsce postrzegana jest jako firma
z wyższej półki, a jej produkty pod względem ceny różnią się
od pozostałych. Czy tak jest w całej Europie?
Mam taką nadzieję. Potwierdzają to opinie rynku i zadowolenie
wędkarzy. Nie oznacza to jednak, że ciężka praca jest zbędna.
Wręcz przeciwnie. Pozycja lidera zobowiązuje również do wpro-
wadzania nowości produktowych i technologicznych. Nasze od-
działy poza Polską znajdują się również w Niemczech, Szkocji,
we Francji, we Włoszech, w Czechach oraz na Węgrzech. Dzięki
temu możliwy jest płynny przepływ informacji, które są bezcen-
nymi kierunkowskazami na drodze wielopoziomowego rozwoju.
Korzystają na tym klienci, ponieważ otrzymują produkty – koło-
wrotki, wędki i akcesoria – skrojone na miarę ich potrzeb i ocze-
kiwań. W mojej ocenie właśnie ta interakcja świadczy o przewa-
dze konkurencyjnej firmy DAIWA-CORMORAN.
Wywiad z panem ukaże się w wydaniu, które swoją premierę
będzie miało podczas targów Rybomania, gdzie wiele mówić
się będzie o najnowszych trendach. Na które z nich mógłby pan
wskazać?
Myśląc o trendach, które będą obowiązywać w Europie, a szcze-
gólnie wśród polskich i węgierskich wędkarzy, na myśl przycho-
dzi mi metoda „feeder” oraz łowienie na przynętę. Ten drugi styl
ma ponadto taki plus, że jest idealny dla początkujących węd-
karzy i nie wymaga szczególnie zaawansowanych umiejętności
oraz skomplikowanego sprzętu. Nasze spojrzenie na te wyzwa-
nia będzie widoczne właśnie na targach Rybomania, gdzie za-
proponujemy nowe linie produktów, odpowiadające obowiązu-
jącym trendom.
Wiem, że jest to pana druga wizyta w Polsce. Pierwszą odbył
pan krótko po objęciu stanowiska dyrektora zarządzającego
na Europę. Druga miała miejsce przy okazji dorocznego spo-
tkania z partnerami biznesowymi firmy. Jakie wrażenia wywarł
na panu nasz kraj i rodzima branża wędkarska?
Jestem zaskoczony, i to bardzo. Dostrzegam dynamiczny rozwój
gospodarczy i bogactwo, o którym przed przyjazdem do Polski
nie miałem pojęcia. Ulicami jeżdżą dobre auta, powstają nowe
hotele, wzrasta stopa życiowa – to bardzo dobre sygnały, które
jako osoba zarządzająca firmą oceniam w kontekście potencjału
i wciąż niewyeksploatowanych możliwości biznesowych.
Co konkretnie ma pan na myśli? Czy Polska na mapie wpływów
firmy DAIWA-CORMORAN będzie podlegać jakimś szczegól-
nym planom?
Rynki zachodnie, takie jak niemiecki czy francuski, są już dojrza-
łe i stabilne, w związku z czym trudno dostrzec w ich obrębie
dynamiczny wzrost. Zdecydowanie inaczej jest właśnie w Polsce.
Tutaj w najbliższych 5-10 latach przewidujemy intensywny wzrost,
za który osobiście odpowiadamy. W Polsce jest wielu wędkarzy,
i to właśnie w nich tkwi potencjał. Aby nie zniechęcić ich do tego
hobby, musimy zadbać o dobre doświadczenia. W jaki sposób?
Oferując produkty najwyższej jakości. A co z ceną? Wytrawni
wędkarze doskonale wiedzą, z czego ona wynika. Muszą o tym
pamiętać również właściciele i sprzedawcy w sklepach wędkar-
skich, bo to oni stanowią główne źródło informacji o produktach.
DAIWA-CORMORAN na pewno będzie inwestować w jeszcze więk-
szą rozpoznawalność produktów i budowanie pozytywnych rela-
cji z przedstawicielami branży wędkarskiej w Polsce.
Na przestrzeni ostatnich 5 lat firma DAIWA-CORMORAN jeszcze bardziej umocniła swoją pozycję, głównie dzięki nowym, kosmicznym technologiom, takim jak MAG SEALED
Dostrzegam dynamiczny rozwój gospodarczy i bogactwo, o którym przed przyjazdem do Polski nie miałem pojęcia
10 I 1/2017rybomania trade
toP PRodUCts
nowości produktowe potrzebne od zarazPrzedsezonowe zatowarowanie sklepów wędkarskich to prawdziwe wyzwanie zarówno dla ich właścicieli, jak i producentów, którzy w tym właśnie okresie mają do zaproponowania najwięcej innowacyjnych rozwiązań. W przypadku, gdy klientami sklepów wędkarskich są młodzi hobbyści, warto podjąć ryzyko i zainwestować w bardziej gadżeciarskie produkty. co w tej materii ma do zaoferowania branża?
Prorex Classic Shad W nadchodzącym sezonie w ofercie Daiwa pojawią się
nowe przynęty do łowienia dużych drapieżników.
Prorex Classic Shad o długościach 20 cm i 25 cm dedykowane
będą głównie największym szczupakom, niemniej
miłośnicy połowu okoni, sandaczy lub drapieżnego
białorybu w serii Prorex Classic Shad również odnajdą dedykowane
tym gatunkom idealne długości i kolory przynęt.
Daiwa-Cormoran Sp. z o.o. Przedstawicielstwo w Polsce
Jana Pawła II 80 lokal 149, 00-175 Warszawa, tel. 22 637 86 66
www.daiwa.info.pl www.cormoran.info.pl
MADCAT® INLINE RATTLER Najprawdopodobniej pierwsza przynęta zaprojektowana na europej-
skie sumy. Jej ekstremalnie wąska i szybka praca każe wręcz wąsatym
drapieżnikom zamordować ją, gdy tylko przepływa obok. Dodatkowo
przynęta ta jest niesamowicie głośna, także drapieżniki słyszą ją z du-
żych odległości. To naprawdę bardzo skuteczny wabik.
D.A.M. Svendsen Sport A/S Breitenloher Weg 14 - 91166 Georgensgmünd – Germany
www.dam.de
Storm 360°GT Searchbait Rewolucyjna przynęta Storm 360°GT Searchbait to idealne rozwiąza-
nie dla każdego! Zwarty ruch korpusu skupiony na pracy wzdłuż osi
do złudzenia przypomina żywą rybkę przemykającą wśród podwod-
nych labiryntów roślin i i toni wodnej. Te unikalne walory pracy przynę-
ty zadecydowały o wyjątkowej skuteczności Storm 360°GT Searchbait.
Dostępna w dwóch wersjach – zwykłej i bezzaczepowej, w wielu atrak-
cyjnych kolorach
NORMARK POLSKA Sp. z o.o.05 -092 Łomianki
ul. Długa 30
tel. +48 22 751 09 80
www.normark.pl
COMPLEX -TDynamite Baits z portfolio firmy Normark posiada w ofercie całoroczną serię COMPLEX -T, przy-
gotowaną w oparciu o całkowicie nową udoskonalaną przez 5 lat recepturę Terry Hearna. Są to
produkty naturalne, bez sztucznych aromatów, bazujące na wysokiej jakości składnikach (mączce
rybnej LT94 oraz wątrobie), łatwo i chętnie przyswajane przez ryby. W skład serii wchodzą: kulki
zanętowe, pop-upy, liquid i utwardzane kulki tonące przynętowe, wytrzymujące ponad 2 doby
jako przynęta na włosie, dumbells, korkowe kulki pływające, kulki Wafters.
NORMARK POLSKA Sp. z o.o.05 -092 Łomianki, ul. Długa 30, tel. +48 22 751 09 80
www.normark.pl
111/2017 I rybomania trade
toP PRodUCts
Kołowrotek Lentus AD 10009Lentus to nazwa, która wielu karpiarzom kojarzy się
z kołowrotkiem wysokiej klasy, w bardzo
przystępnej cenie. Po zeszłorocznym
sukcesie Lentusa, który podbił rynek
dzięki swojej niesamowitej konstrukcji,
Mikado postanowiło pójść o krok
dalej i stworzyło maszynę do zadań
specjalnych. Lentus AD 10009 to po-
szerzona obudowa i wzmocniony me-
chanizm, a także nowa, agresywna linia
i czarno-złota kolorystyka.
Abramis Sp. z o.o.ul. Łąkowa 52a,
05-092 Łomianki
tel: +48 (22) 751 74 97
www.mikado.pl
Kołowrotek AmokAmok to pozycja dla każdego sumiarza, który szuka uni-
wersalnego kołowrotka na wielkie wąsacze. Dzięki swoim
niewielkim rozmiarom nie męczy ręki, co za tym idzie
doskonale nadaje się do spinningu sumowego. Jednak
jego popisowym numerem są manewry sumowe na łodzi
czy pontonie, płynnie pracujący hamulec nie odpuści
żadnemu rzecznemu potworowi. Wisienką na torcie
jest “sumowanie” stacjonarne, gdzie jedyną granicą jest
pojemność szpuli. O resztę się nie bójcie, Amok wytrzyma
wszystko!
Abramis Sp. z o.o.ul. Łąkowa 52a,
05-092 Łomianki
tel: +48 (22) 751 74 97
www.mikado.pl
SHIMANO ULTEGRA XTD (5500 i 14000)Nowa Ultegra XTD została zaprojektowana, by spełnić oczekiwania
karpiarzy i bez wątpienia przypadnie im do gustu nie tylko za sprawą
świetnego wyglądu, ale również niewygórowanej ceny. Ten nowy ko-
łowrotek Shimano został wyposażony w aż dwie szpule aluminiowe
(1x zapasowa) oraz całą gamę reduktorów pojemności
szpuli, bez których współczesny karpiarz nie mógłby
łowić komfortowo. W ofercie dostępne są dwa
rozmiary - 5500 oraz 14000.
Shimano Polskaul. Jana Gutenberga 9
Żerniki k. Poznania
62-023 Gądki
www.shimano-eu.com
SHIMANO AERLEX XTB i XSBKołowrotki z nowej serii Aerlex to wytrzymała konstruk-
cja, wyposażona w hamulec typu Instant Drag i zapro-
jektowana do znoszenia naprawdę ciężkich warunków -
zarówno w wędkarstwie karpiowym, jak i w surfcastingu.
Zupełnie nowy, niespotykany dotąd design w połączeniu
z dwubiegową oscylacją, nawojem Aero Wrap II i szpulą
AR-C zapewnia niesamowite właściwości rzutowe.
Shimano Polskaul. Jana Gutenberga 9
Żerniki k. Poznania
62-023 Gądki
www.shimano-eu.com
Ringers Chocolate Orange Wafters 10 mmPo ubiegłorocznym sukcesie CHOCOLATE ORANGE WAFTERS , którego ukoro-
nowaniem było przyznanie nagrody BEST MATCH BAIT przez magazyn
„Angling Times”, firma RINGERBAITS rozszerzyła ofertę o nowe rozmiary i kolo-
ry. Na tegorocznych targach RYBOMANIA w Poznaniu swój debiut będą miały
ALLSORTS WAFTERS w rozmiarze 6 mm.
RINGERBAITS.PLAleja Włókniarzy 225
90-642 Łódź
tel. +48 508 16 77 42
www.ringerbaits. pl
12 I 1/2017rybomania trade
toP PRodUCts
Daiwa Prorex XR NAJLEPSZA WĘDKA NA EFTTEX 2016!!!Ekskluzywna seria Prorex oddaje w Państwa ręce
wędkę lekką, szybką i perfekcyjnie wyważoną. Blank
wykonany w nanotechnologii o konstrukcji X45 zapewnia
dynamikę oraz gwarantuje mu odporność na skręcanie przy
wyrzucie, co umożliwia większe zasięgi i niezwykłą precyzję.
Daiwa-Cormoran Sp. z o.o. Przedstawicielstwo w Polsce
Jana Pawła II 80 lokal 149, 00-175 Warszawa, tel. 22 637 86 66
www.daiwa.info.pl www.cormoran.info.pl
MECCANICA VADESE TECH-NICK Tech-Nick'95 Rod pod
Wyprodukowany we Włoszech, przez metalowców z trzydziestoletnim
doświadczeniem, z najlepszych włoskich materiałów rod pod charakte-
ryzuje się dużym kątem przechylania i obracania o 360°. Główna rama
na pojedynczej teleskopowej rurze z systemem przeciw rotacji na boki,
wykonana jest z litego aluminium, co daje niezrównaną niezawodność.
CARPSHOP Dawid Patlewiczul. Grunwaldzka 222/B-10
60-166 Poznań
tel. +48 504 74 23 39
www.carpshop.pl
MECCANICA VADESE EAGL POD Ten nowy Sky Pod, podobnie jak pozostałe
pody Meccanica Vadese, jest w pełni regulo-
wany i może być optymalnie dostosowany
do warunków panujących w poszczególnych
wodach. EAGL jest nieco lżejszy niż podobne
wielkością popularne modele Evolution, a tym
samym interesujący dla mobilnego wędkarza.
CARPSHOP Dawid Patlewiczul. Grunwaldzka 222/B-10, 60-166 Poznań, tel. +48 504 74 23 39
[email protected] | www.carpshop.pl
Tribal TX1 / TX2 / TX5Najnowsze wędziska w ofercie Shimano, a zara-
zem uzupełnienie segmentu półprofesjonalnych
i profesjonalnych wędzisk karpiowych z serii Tri-
bal. Ich węglowe blanki zostały perfekcyjnie do-
pracowane pod kątem właściwości rzutowych,
wyznaczając zupełnie nowy kierunek rozwoju
serii Tribal TX.
Shimano Polskaul. Jana Gutenberga 9, Żerniki k. Poznania, 62-023
Gądki
www.shimano-eu.com
Ultraviolet Method FeederIdealne rozwiązanie dla każdego, kto potrzebuje większego zapa-
su mocy przy połowie techniką Method Feeder. Firma Mikado
postanowiła zmodyfikować legendarną wędkę z serii Ultraviolet,
która jest doskonale znana jako niezawodny i bardzo uni-
wersalny feeder zgodnie z informacjami uzyskanymi od
testerów. UV Method Feeder umożliwi dłuższe rzuty
koszyczkiem i pomoże w wyjęciu
prawdziwych karpiowych bestii.
Abramis Sp. z o.o.ul. Łąkowa 52a,
05-092 Łomianki
tel: +48 (22) 751 74 97
www.mikado.pl
Spinningi Rapala R-TYPE Teraz jeszcze lżejsze i lepiej wyważone! Zaoszczędzo-
no około 18 gramów na każdym spinningu R-Type,
poprzez odsłonięcie blanku w uchwycie oraz skróce-
nie rękojeści, w wyniku czego powstał zminimalizo-
wany uchwyt kołowrotka. Kij jest lepiej wyważony,
więc czuje się każde branie! Z wielu 2-składowych
modeli można wybrać wędzisko
do dowolnego stylu łowienia.
NORMARK POLSKA Sp. z o.o.05 -092 Łomianki, ul. Długa 30, tel. +48 22 751 09 80
www.normark.pl
Meccanica Vadese Nick Revolution Carbon Hi's' Limited Specjalne węglowe tuby wykonane przez firmę Free Spirit
z najwyższej klasy mat Hi-s. Cały pod waży zaledwie 5 kg i jest
tak samo stabilny jak pozostałe z serii Revolution w Mecca-
nica Vadese. Tuby węglowe mają naturalny grafitowy kolor
i połączone są z aluminium barwionym w procesie elektroche-
micznym, co oprócz koloru daje warstwę o większej twardości
i odporności na korozję!
CARPSHOP Dawid Patlewiczul. Grunwaldzka 222/B-10, 60-166 Poznań
tel. +48 504 74 23 39
[email protected] | www.carpshop.pl
131/2017 I rybomania trade
Kołowrotek daiwa Prorex Xr Spin NAGRODZONY NA EFTTEX 2016 kołowrotek z wy-
jątkowej serii Prorex to sprzęt dla prawdziwych
łowców! Uzbrojony w technologię Mag Sealed gwa-
rantuje długą żywotność nawet przy ekstremalnych
obciążeniach. Technologiczne rozwiązania Daiwa, ta-
kie jak przekładnia Digigear II, która rozwija większą
moc, zwiększając siłę ściągania nawet o 40%,
wraz z 8 łożyskami CRBB zapewniają płyn-
ność i wysoką odporność na przeciążenia
podczas holu. Nowoczesny hamulec ATD
daje gwarancję stałej siły hamowania
oraz niweluje często spotykany począt-
kowy wyższy opór. Dodatkowo mamy
tu odporność na słoną wodę.
– Oś kołowrotka zabezpieczona
MAGSEALED®
– Aluminiowy korpus
HARDBODYZ®
– AIR ROTOR®
– Kabłąk AIR BAIL®
– 8 łożysk kulkowych ""CRBB®"
– System hamulca ATD®
– Przekładnia DIGIGEAR® II
– Blokada obrotów wstecznych Infinite
Anti-Reverse®
– Węglowe tarcze hamulcowe
– Nawój Cross Wrap® - krzyżowe nawijanie żyłki
– Rolka prowadząca Twist Buster® II
– Aluminiowa szpula ABS® II
– Aluminiowa szpula zapasowa
– Aluminiowa korbka
– Uchwyt korbki z EVA
Daiwa-Cormoran Sp. z o.o.
Przedstawicielstwo w Polsce | Jana Pawła II 80 lokal 149 | 00-175 Warszawa | tel. 22 637 86 66
[email protected] | www.daiwa.info.pl | www.cormoran.info.pl | facebook: www.facebook.com/Daiwa.Poland
toP oF tHE toP
14 I 1/2017rybomania trade
biZNEsoWE RoZMoWy
W branży wędkarskiej działa pan już bardzo długo, a własny biznes
w tym obszarze zainicjował w 1997 r. Jak z perspektywy tych 20 lat
zmieniły się wędkarskie realia? Które zjawiska napawają najwięk-
szym optymizmem i wróżą świetlaną przyszłość?
Najważniejsze jest to, że grupa wędkarzy ciągle się umacnia, dzięki
czemu rynek nie maleje. Wbrew powszechnej opinii, nie jesteśmy
świadkami masowego odejścia od tej pasji na rzecz rozrywki interne-
towej. Nie wykluczam rotacji i zmian pokoleniowych, ale z kryzysem
polskiego wędkarstwa zgodzić się nie mogę. Trudno jednak przyto-
czyć jakieś konkretne liczby, które potwierdziłyby moje przypuszcze-
nia. Branży wędkarskiej w naszym kraju się nie liczy, tylko szacuje.
To jednak wystarczy, aby dostrzec, że liczba sklepów czy finalnych
Rozmawia: ilona Rosiak-Łukaszewicz
Wędkarstwo uzależniaz każdym wydaniem czasopisma „Rybomania Trade” przekonuję się, jak zaskakująca jest branża wędkarska i ludzie ją tworzący. Jedną z takich postaci jest Rafał Faruga, manager firmy svendsen Polska, którego wiedza na temat branży, wynikająca z dwudziestu lat doświadczeń w prowadzeniu firmy, prawdziwie mnie ujęła. Jak ocenia środowisko wędkarskie i czy jego zdaniem biznes wędkarski wciąż jest rozwojowy?
odbiorców utrzymuje się na satysfakcjonującym poziomie. Dużym
optymizmem napawa również turystyka wędkarska, i nie myślę tu
wyłącznie o podróżowaniu za granicę, ale o odwiedzaniu polskich
wód. Nie zmienia to jednak faktu, że pod tym względem jesteśmy
daleko, daleko za Europą, więc do zrobienia jest sporo! Warto wspo-
mnieć również o osobach, w różnym wieku, które zaledwie okazjo-
nalnie, niekiedy nawet jednorazowo, zetknęły się z wędkarstwem.
W nich drzemie potencjał, a naszą rolą jest jego wydobycie. Nie za-
pominajmy także o wielkich powrotach wszystkich tych, którzy po
latach na nowo rozkochują się w tym hobby. Dlaczego? Bo wędkar-
stwo uzależnia i mam na to dowody.
151/2017 I rybomania trade
biZNEsoWE RoZMoWy
A czy Panu zdarzyły się jakieś wędkarskie zdrady na rzecz innych ak-
tywności?
Owszem, ale od jakiegoś czasu tej przestrzeni na wszelkie „inności”
jest zdecydowanie za mało. Jeśli już znajduję wolną chwilę, to raczej
pożytkuję ją właśnie na wędkowanie.
Rozumiem, że branżę może satysfakcjonować stabilność rynku lub
jego nieznaczny rozwój. Wciąż jednak nurtuje mnie pytanie, czy nie
warto byłoby promować wędkarstwa wśród osób dalekich od tej
pasji, które jeszcze nie złapały bakcyla. Myślę tu o wspólnych kam-
paniach społecznych, opartych na porozumieniu między producen-
tami a chociażby Polskim Związkiem Wędkarskim. Co Pan o tym
sądzi?
Wszystko to, co pani powiedziała ma sens, jednak w tej idealistycznej
wizji jedna rzecz się nie zgadza – zasobność polskich wód. Nikt nie
zarazi się wędkarstwem, jeśli nie złowi ryby. To proste. Oczywiście im
bardziej zaawansowane umiejętności, tym większe rozczarowanie.
Sytuację ratuje tylko fakt, że wędkarstwo to pasja rozwojowa i na po-
czątku oczekiwania są zdecydowanie mniejsze. Na te realia czuły jest
sektor producencki, który odpowiada nieco innym asortymentem na
mniejsze, trudniejsze do złowienia egzemplarze. Idzie się w kierun-
ku lżejszego, bardziej finezyjnego sprzętu oraz elektroniki w postaci
echosond, kamer i innych czujników.
Gdzie spontaniczność pasji wędkarskiej, gdy jesteśmy tak uzbrojeni
w technologię?
Każdy dodatkowy sprzęt, mniej lub bardziej technologicznie zaawan-
sowany, to wyłącznie pomoc dla wędkarza, a nie substytut umiejęt-
ności. Wędkarstwo to kilka podstawowych składowych – umiejętno-
ści, miejsce, w znacznym stopniu również aura oraz sprzęt. Wszystkie
muszą z sobą zadziałać synergicznie, nawet towarzystwo, w którym
się przebywa. Wytrawny wędkarz, często nieusatysfakcjonowany wy-
nikami połowu, mile wspomina wyprawę, ponieważ pozostałe ele-
menty zagrały.
I wcale nie chodzi o mięso, prawda?
Z tym bywa różnie, choć faktycznie trend wypuszczania złapanych
okazów jest coraz bardziej widoczny, zwłaszcza wśród młodszych
wędkarzy. Nie oczekujmy jednak, że głęboko zakorzenione w men-
talności Polaków zwyczaje tak szybko stracą na aktualności. Najgor-
sze jest to, że również za granicą Polacy pozostawiają po sobie nega-
tywne wrażenie, przenosząc złe nawyki na tamten grunt. Oczywiście
nie należy generalizować, ale fakty nie kłamią.
Do tej pory mówiliśmy głównie o wędkarstwie hobbystycznym. Może
warto byłoby zwrócić uwagę na wędkarstwo jako dyscyplinę sporto-
wą. Jakie miejsce w biznesie zajmuje?
Wędkarstwo sportowe to zupełnie inna bajka i w żadnym stopniu nie
powinno się razem zestawiać tych dwóch opcji. Sport to rywalizacja,
zupełnie inne emocje, zdecydowanie mniej odprężająca atmosfera. Jeśli
chodzi o biznes, to sport nie może być uznany za siłę napędową branży.
Jego hermetyczność dodatkowo nie wpływa korzystnie na promocję
wędkarstwa jako takiego. Owszem, widoczne jest coraz większe zaanga-
żowanie w organizację prywatnych inicjatyw, ale one i tak sprowadzają
się głównie do zawodów amatorskich.
To jak mam interpretować fakt, że większość marek wędkarskich,
czyniąc z uznanych wędkarzy swoich testerów, włącza się do sportu
i po części go finansuje?
Trudno się z tym nie zgodzić. Testerzy i ich autorytet wśród wędka-
rzy, zwłaszcza tych bardziej zaawansowanych, jest często wykorzy-
stywany w celach marketingowych, ale również pozwala budować
społeczność. Nie zmienia to jednak faktu, że angażowanie się w za-
wody stricte sportowe to nie jest dobry biznes. Owszem, sami orga-
nizujemy dwie duże imprezy towarzyskie, ale są to zawody komer-
cyjne, gdzie wygrywa się nagrody, a nie klasyfikację do mistrzostw
czy awans w tabeli.
Zawsze najbardziej ciekawi mnie opinia moich rozmówców na temat
organizacji handlu detalicznego. Czy pana zdaniem polski wędkarz
ma podstawy, aby być zadowolonym z poziomu sklepów wędkar-
skich?
Zdecydowanie nie. Wynika to być może z faktu, że biznesy prowa-
dzone są często przez ludzi, którzy wprawdzie mają serce do wędkar-
stwa, ale nie do pracy z klientami, organizacji powierzchni sprzedaży,
o robocie papierkowej nie wspominając. W konsekwencji wciąż oso-
biście spotykam się z uwagami potencjalnych klientów, że nie mogą
kupić naszych produktów w swojej okolicy. Detaliści tłumaczą się
niedostępnością towaru, co jest oczywiście nieprawdą.
W czym zatem tkwi problem?
Sklepy nie nadążają za modą wędkarską. Oczywiście nie wszystkie, ale
tylko te, które mają świadomość obowiązujących trendów, wygrywa-
ją walkę o klienta i jego lojalność. Aby tak było, należy interesować się
branżą zdecydowanie szerzej, śledzić zagraniczne czasopisma i wni-
kliwie analizować zapytania ze strony klientów. W innym przypadku
w miejsce rozwoju pojawi się regres i wszyscy na tym stracą. Przede
wszystkim klienci, którzy chcą mieć wybór, możliwość porównania
oferty i szansę zakupienia czegoś wyjątkowego.
Mocno rozdrobniona branża wędkarska jest chyba jedną z nielicz-
nych, gdzie nie dość, że nowości pojawiają się co sezon, to jeszcze
w takich ilościach, że faktycznie sklepy mogą mieć problem z uzupeł-
nianiem oferty. Jak jest w rzeczywistości?
Znowu nie mogę pozytywnie ocenić całej branży, a nie chcę gene-
ralizować. Detaliści otrzymują od nas możliwość zamawiania towa-
ru, również nowości, na dobre pół roku przed rozpoczęciem sezonu.
Wprowadzeniu do oferty nowych pozycji towarzyszy zawsze akcja
marketingowa, reklamy i wsparcie sprzedaży. Ci, którzy pozytywnie
zareagowali na ofertę, już są na zwycięskiej pozycji. Jeśli jednak ktoś
zaczyna interesować się produktem w pełni sezonu, gdy pojawia się
wzmożony popyt, często odsyłany jest przez nas z kwitkiem, bo to-
waru zwyczajnie brakuje.
Nikt nie zarazi się wędkarstwem, jeśli nie złowi ryby. To proste. Oczywiście im bardziej zaawansowane umiejętności, tym większe rozczarowanie. Sytuację ratuje tylko fakt, że wędkarstwo to pasja rozwojowa i na początku oczekiwania są zdecydowanie mniejsze
16 I 1/2017rybomania trade
Wędkarstwo karpiowe
innowacje i nowe technologie – to najistotniejsze punkty na liście wyboru produktów zasilających półki sklepów wędkarskich. Możliwości nowoczesnych rozwiązań, przeznaczonych dla branży, stale się powiększają i warto z nich skorzystać, aby nie zostać w tyle na coraz bardziej konkurencyjnym rynku, szczególnie sklepów internetowych.
Tekst: Grzegorz Rosiński
Od kilku, jeśli nie kilkunastu lat w większości obszarów han-
dlu mamy do czynienia z przewagą podaży nad popytem.
Stwarza to niekorzystną sytuację, zwłaszcza dla mniej-
szych sklepów wędkarskich o szerokim asortymencie, ponieważ
zmusza do nieuzasadnionej walki cenowej. Ma ona zawsze swoje
granice i o tym należy pamiętać. Jako mniejszy odbiorca towaru
nigdy nie wynegocjujemy od dostawców takich cen, aby później
kusić klientów promocjami. Jak zatem przyciągnąć wędkarzy do
sklepu i zachęcić ich do zakupu właśnie u nas?
Wyspecjalizuj się! Postaw na karpiarstwo Jednym ze sposobów na wyróżnienie się i przetrwanie wśród kon-
kurencji jest specjalizacja całego sklepu lub oparcie większości
sprzedaży na jednym konkretnym dziale, takim jak karpiarstwo.
tEMat WydaNia
Rynek artykułów wędkarskich od kilku lat przechodzi wyraźne
ożywienie, a wędkarstwo karpiowe stanowi drugą co do wielkości
– zaraz po spinningu – wyspecjalizowaną kategorię. Wśród produ-
centów znajdziemy tych oferujących wyłącznie sprzęt karpiowy
oraz firmy posiadające obrandowane serie produktów, np. MIRVI-
DA M-CARP i marki, np. MAD firmy D.A.M czy Prologic firmy Svend-
sen Sport Polska. Naturalną konsekwencją segmentacji wśród pro-
ducentów jest specjalizacja sklepów wędkarskich.
Wyspecjalizowanie producentów wpływa również na zmianę za-
Przed aktualizacją oferty sklepowej warto zadbać o wybór solidnych, sprawdzonych partnerów biz-nesowych o ugruntowanej pozycji na rynku
171/2017 I rybomania trade
Karpiarstwo to nie tylko specjalizacja sklepów, ale również mediów
tEMat WydaNia
Liczba karpiarzy rośnie
Adrian Modzelewski, specjalista ds. marketingu Mikado
Na przestrzeni kilku lat wędkarstwo karpiowe rozwinęło się
w niesamowitym tempie. Widać to między innymi po samych
targach Rybomania, które w znacznej części wypełnione są
stoiskami „karpiowymi”. Dzieje się tak za sprawą dwóch bardzo
ważnych czynników. Pierwszy to sprzęt, który w dzisiejszych
czasach nie jest już tak drogi, a co najważniejsze – wytrzymuje
i wygrywa starcia z bardzo silnymi rybami. Drugi czynnik to
nasz główny cel, czyli karpie – silne i wymagające ryby. Dlate-
go z roku na rok liczba karpiarzy w naszym kraju rośnie, a co
za tym idzie – pojawiają się nowe i większe sklepy. W mojej
ocenie wszystko idzie w dobrą stronę, a nasza piękna pasja
łączy całe pokolenia i tworzy niesamowity klimat nad wodą.
W porównaniu z Europą jeszcze trochę nam brakuje, ale goni-
my i śledzimy na bieżąco cały Zachód. Jak by nie było, wszyst-
ko zaczęło się właśnie tam. O potencjale sporo mówi schemat
działania marek karpiowych, które zaczynają wchodzić bez-
pośrednio na rynek polski.
Mikado to 28-letnia historia, która przez wiele lat miała wszyst-
ko, co związane z wędkarstwem, oprócz sprzętu karpiowego.
Blisko 3 lata temu w firmie zaszły duże zmiany, a co za tym
idzie – stworzone zostały pierwsze produkty, które odniosły
sukces na rynku polskim i europejskim. Poszliśmy za ciosem
i dzisiaj mamy wszystko, czego potrzebuje zarówno początku-
jący, jak i zaawansowany karpiarz. Sam w pogoni za karpiami
spędziłem nad wodą blisko 19 lat i dzięki temu pomysły, jakie
mam szansę realizować, wzmacniając ofertę karpiową Mika-
do, w perspektywie najbliższych kilku sezonów zapracują na
sukces.
18 I 1/2017rybomania trade
tEMat WydaNia
Wybór odpowiednich dostawcówPrzed aktualizacją oferty sklepowej warto zadbać o wybór solid-
nych, sprawdzonych partnerów biznesowych o ugruntowanej po-
zycji na rynku. Bardzo często marki oferują profesjonalne wsparcie
w zakresie doradztwa produktowego. Zadbajmy również o współ-
pracę z kontrahentami posiadającymi serwis gwarancyjny i pogwa-
rancyjny na terenie kraju. Brak sprawnej obsługi serwisowej zraża
klienta do marki, a tym samym do naszego sklepu. Osoby upra-
wiające wędkarstwo karpiowe, w tym sportowe, nierzadko wydają
na sprzęt kilkaset, a nawet kilka tysięcy złotych. Zrażanie klientów
z zasobnym portfelem poprzez czekanie na naprawę czy wymianę
sprzętu więcej niż dwa tygodnie to rzecz, na którą nie powinno
stać detalistów. Bardzo często wybierając dostawcę, pomija się
Zwykło się mówić, że karpiarze uwielbiają gadżety. A może to właśnie one powodują, że ta dziedzina wędkarska jest tak popularna?
Wybierając produkty na sklepową ekspozycję, zadbajmy o wybór tych solidnie przetestowa-nych, zwłaszcza przez niezależnych konsultan-tów z wieloletnim doświadczeniem
chowań samych wędkarzy. Na przestrzeni kilku lat nastąpiła wyraź-
na zmiana mentalności. Klienci z większą dozą zaufania podchodzą
do nowinek technologicznych, jak również są skłonni inwestować
w niezawodny sprzęt dobrej jakości. Zaznaczyć należy, że samo
pojęcie niskiej ceny w branży jest dość ryzykowne. Cena bowiem
w znacznej części podyktowana jest jakością produktu, zatem
coraz więcej osób zajmujących się karpiowaniem świadomie wy-
biera droższy asortyment. Nie bez znaczenia pozostaje rabunkowa
działalność rybacka na naturalnych siedliskach, znacząco wpływa-
jąca na liczebność karpia, przez co doskonalenie technik połowu
wymaga większego nakładu finansowego zarówno w łowiska ko-
mercyjne, jak i w sprzęt.
Dokonując przeglądu nowości rynku karpiowego, znajdziemy wiele przykładów na to, jak dużą wagę producenci przykładają do innowacyjności swoich produktów
191/2017 I rybomania trade
tEMat WydaNia
Kulki! To produkt pierwszej potrzeby, szczególnie w sezonie. Jest to jednak towar z określonym terminem ważności, na który trzeba uważać
kwestię serwisu, tak istotną w budowaniu
relacji z klientem, jak i przewagi konkuren-
cyjnej. Na szczęście na polskim rynku karpio-
wym działa sporo firm z zagranicznym kapi-
tałem, które dysponują szerokim zapleczem
serwisowym.
Specjalistyczny asortyment karpiowy wpły-
wa również na liczbę współpracujących ze
sklepami marek. Zamiast kilkudziesięciu
dostawców, mamy kilkunastu. Z logistycz-
nego punktu widzenia to sytuacja bardzo
korzystna, wpływa także na zacieśnienie re-
lacji biznesowych, które w końcowym rozra-
chunku przekładają się na poziom satysfakcji
klientów sklepu. Wyspecjalizowane sklepy
wędkarskie mogą liczyć także na specjalnie
przygotowane pod nich pakiety partnerskie,
w których oferuje się atrakcyjne warunki fi-
nansowe na zakup towarów. Do ich dyspozy-
cji są także przydzieleni doradcy handlowi,
pomagający w odpowiednim wyeksponowa-
niu produktów na półkach. W wyborze do-
Karpiowanie z potencjałem
Andrzej Pluta, właściciel największego w Polsce sklepu karpiowego Duxon
Jako karpiarze bardzo dużo czasu poświęca-
my na przygotowanie łowisk, a potem na zasiadkę, z czego oczywiście
czerpiemy przyjemność. Aby jednak wszystko przebiegało harmonijnie
i sprawnie, potrzebujemy rozbudowanego instrumentarium, w postaci
chociażby namiotu, łóżka, dużych ilości przynęt, elektroniki oraz innego
rodzaju akcesoriów, niekiedy gadżeciarskich. Nie zniechęca to jednak
wędkarzy, a wręcz przeciwnie, z roku na rok przybywa osób żywo zain-
teresowanych wędkarstwem karpiowym. Tendencję wzrostową widać
zwłaszcza na podstawie frekwencji na targach Rybomania, które odby-
wają się już w trzech miastach w Polsce. Osobiście uważam, że przed
wędkarstwem karpiowym rysują się wyjątkowo szerokie perspektywy.
W Polsce karpiowaniem zajmuje się ok. 20 proc. wędkarzy. Patrząc na
Czechy, w których stanowi ono aż 80 proc., możemy prognozować dal-
szy wzrost zainteresowania tą dziedziną.
Jednym ze sposobów na wyróż-nienie się i przetrwanie wśród konkurencji jest specjalizacja ca-łego sklepu lub oparcie większości sprzedaży na jednym konkretnym dziale, takim jak karpiarstwo
Karpiarstwo? Wyłącznie dla przyjemności
Marcin Pęczek, opiekun działu karpiowego w Salonie Wędkarskim Fishing-Mart w Katowicach
Pamiętajmy, że wędkarstwo polega przede wszystkim na rekreacji,
a nie na pozyskiwaniu mięsa. Niestety, ze względu na mięsiar-
stwo, w akwenach mamy stosunkowo mało karpi, przez co mło-
dy niedoświadczony wędkarz może się szybko zniechęcić. Innym
czynnikiem, który może zniechęcić początkującego karpiarza jest
cena osprzętu. Im więcej wyrobimy godzin na łowieniu, tym nasze
umiejętności wzrastają, rośnie też potrzeba posiadania lepszego,
droższego sprzętu. Na początek wystarczy podstawowe, stosunko-
wo niedrogie wyposażenie w postaci wędki, kołowrotka i akceso-
riów, które możemy nabyć już za ok. tysiąc złotych. Do niezbęd-
nych akcesoriów zaliczamy podpórkę, sygnalizator elektroniczny
i mechaniczny, podbierak oraz matę.
20 I 1/2017rybomania trade
Karpiowa królowa!
Claudia Darga
Wśród licznych gwiazd wędkarskiego
świata, które od 17-19 lutego uświetnią
wędkarski show, jaki będzie odbywać się
na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, pojawi się rów-
nież Claudia Darga, jedna z najsłynniejszych karpiarek, i to nie tylko
w Niemczech.
Claudia specjalizuje się w łowieniu karpi. Swoją pasję rozwinęła
podczas weekendowego wypadu na ryby ze swoim partnerem.
Od tego czasu, czyli od 2010 roku, regularnie wędkuje, głównie
na dużych naturalnych jeziorach w Niemczech. W tym roku Clau-
dia Darga po raz drugi odwiedzi Poznań, by spotkać się z fanami
wędkarstwa oraz targów Rybomania. Będzie gościem specjal-
nym redakcji KarpMax patronującej targom. To doskonała okazja,
by poznać tę niezwykłą kobietę, która dziś może pochwalić się
22-kilogramowym karpiem na swoim wędkarskim koncie, stano-
wiącym jej życiowy rekord.
tEMat WydaNia
Wszystkie udogodnienia i nowe funkcjonalności muszą być skrupu-
latnie przetestowane. W tworzeniu nowości sprzętowych dla pro-
ducentów bardzo ważną funkcję odgrywają uznani i utalentowani
wędkarze. Pełnią oni rolę projektantów, jak i kluczowych testerów
sprzętu, sprawdzając każdy detal, aby jakość końcowego produk-
tu była dopracowana do perfekcji. Dzięki temu z sezonu na sezon
oferta producentów wpasowuje się w rosnące wymagania karpia-
rzy względem jakości, niezawodności i konkurencyjności produk-
tów. Dokonując przeglądu nowości rynku karpiowego, znajdziemy
wiele przykładów na to, jak dużą wagę producenci przykładają
do innowacyjności swoich produktów. Dostarczają tym samym
argumentów sprzedażowych właścicielom sklepów, którzy z pełną
świadomością dotyczącą niezawodności sprzętu, mogą go polecić
swoim klientom. Przykładowo, intensywną fazę testów, w trakcie
których wykonano ponad 130 prototypów, przeszła rakieta zanę-
towa Dot Spod firmy Carp System. Badania nad udoskonaleniem
projektu trwały przez 1,5 roku po to, aby stworzyć bardzo prosty
w obsłudze produkt.
Warto prześledzić także zagraniczne rynki karpiarskie, w celu wy-
łonienia produktów o uznanej renomie, a niedostępnych dotych-
czas w ofercie polskich sklepów. Firma Rod Hutchinson, specjalnie
na zlecenie polskiego dystrybutora, od lutego br. wprowadza serię
kulek o kultowych w świecie karpingu aromatach. W ramach serii
Zarabiajmy na karpiarstwie! Paweł Karwowski, Marketing Specialist Shimano Fishing
Specjalistyczna dziedzina, jaką bez wątpienia jest wędkarstwo
karpiowe, rozwija się w Polsce wyjątkowo dynamicznie. Marzenie
o spotkaniu z naprawdę dużą rybą, tak trudne do zrealizowania na
„dzikich” wodach w Polsce, zamienia się często w wędkarski sukces
na coraz lepiej rozwiniętym rynku łowisk komercyjnych. Jakby nie
patrzeć, karpiarze to specyficzna grupa klientów, nastawionych na
zakup możliwie najnowocześniejszych i najlepszych produktów,
których cena często okazuje się sprawą drugorzędną. Nie zaryzy-
kuję niczego stwierdzeniem, że karpiarze to swego rodzaju gadże-
ciarze, którzy ponad wszystko cenią sobie niezawodny, naprawdę
drogi sprzęt, a spora część z nich zmienia go nierzadko z częstotli-
wością nawet jednosezonową. Możliwość zaoferowania tego typu
klientom najlepszego, cieszącego się renomą kołowrotka czy węd-
ki, to czynnik niesamowicie zwiększający prestiż danego sklepu.
O ile zakup nowego zestawu wędek czy kołowrotków to wyda-
tek ponoszony przez wędkarza maksymalnie raz na sezon, o tyle
wszelkiego rodzaju akcesoria – takie jak ciężarki, żyłki, haczyki –
oraz przynęty i zanęty, są w trakcie sezonu obowiązkową pozycją
na liście zakupów przed praktycznie każdą zasiadką. Dzięki tak
dużemu zapotrzebowaniu na te z pozoru błahe produkty, rynek
karpiowy nieustannie tętni życiem, a sklepy mogą notować stałe,
dość ujednolicone dochody. Ze sprzedaży akcesoriów sklep jed-
nak nie jest w stanie się utrzymać – niekiedy jeden wysokiej klasy
zestaw wędek i kołowrotków jest w stanie przynieść sklepowi taki
sam dochód, jak cały rok handlu akcesoriami. Należałoby więc po-
szukać złotego środka, by przy okazji znacząco zwiększyć docho-
dy… W mojej opinii najlepszym rozwiązaniem, jakie w tej sytuacji
może oferować konsumentowi sklep, jest dobrze rozbudowany
dział akcesoriów połączony z dostępnością najwyższej klasy wę-
dek i kołowrotków. Zapewni to sprzedawcy codzienny przepływ
klientów, którzy prędzej czy później skuszą się na zakup nowego,
dobrze zareklamowanego wędkarzowi zestawu wędek czy choćby
kołowrotków.
Bardzo często wybierając dostawcę, pomija się kwestię serwisu, tak istotną w budowaniu relacji z klientem, jak i przewagi konkurencyjnej
stawców możemy posiłkować się również zaangażowaniem produ-
centów w udział w targach wędkarskich, takich jak Rybomania czy
producentów wyróżnianych w ogólnopolskich plebiscytach.
Testy i jeszcze raz testyWybierając produkty na sklepową ekspozycję, zadbajmy o wy-
bór tych solidnie przetestowanych, zwłaszcza przez niezależnych
konsultantów z wieloletnim doświadczeniem. Świadomy karpiarz
doskonale wie o tym, że aby okrzyknąć sprzęt mianem innowa-
cyjnego, trzeba znacznie więcej niż dodanie efekciarskich detali.
211/2017 I rybomania trade
tEMat WydaNia
Nowy sklep na karpiowej mapie Polski
W dniu 21 stycznia 2017 roku miało miejsce historyczne wyda-
rzenie. Andrzej Pluta, właściciel firmy Duxon, otworzył najwięk-
szy w Polsce, liczący ponad 500 mkw. sklep z asortymentem de-
dykowanym wyłącznie wędkarstwu karpiowemu. Choć droga do
celu była kręta – nieoczekiwana zmiana lokalizacji spowodowa-
na brakiem porozumienia z zarządcą lokalu – to jednak w otwar-
ciu wzięli udział chyba wszyscy karpiarze z regionu. Nie zabra-
kło również reprezentantów biznesu wędkarskiego w postaci
przedstawicieli czołowych marek, z którymi Andrzej Pluta posta-
nowił podjąć współpracę. Największym walorem sklepu Duxon
w Katowicach jest nieprzeciętna, żeby nie powiedzieć – wzorowa
organizacja powierzchni sprzedaży. Estetyczne regały, specjalnie
zbudowane antresole, przykuwające uwagę aranżacje przestrze-
ni specjalnych – to tylko kilka elementów, na które zwraca się
uwagę już w pierwszej chwili.
Redakcja „Rybomanii Trade” na pewno za jakiś czas wróci do skle-
pu i wraz z ekipą Duxon Shop oceni jego funkcjonowanie po kil-
ku miesiącach.
Lider wśród innowacyjnych produktów
Rafał Faruga, manager Svendsen Sport Polska
Od kilku lat obserwujemy w Polsce duży rozwój
naszych marek, zwłaszcza marki wędkarstwa karpiowego Prologic. Naszym
celem jest osiągnięcie pozycji lidera, zarówno w Polsce, jak i w Europie. Siłą
napędzającą nas do osiągnięcia celu jest jakość i innowacyjność produktów.
Prologic co roku wprowadza na rynek rozwiązania unikalne, bardzo do-
brze wykonane, a przy tym atrakcyjne wizualnie, których klienci nie mogą
kupić nigdzie indziej. Przyszłość branży dostrzegamy w młodych pasjona-
tach wędkarstwa karpiowego – doceniających jakość produktów, mających
świadomość tego, na co składa się cena oraz chętnie sięgających po nowości
technologiczne.
na sklepowych półkach pojawią się MulberryFlorentine,
Monster Crab i Strawberry Scopex, wszystkie w ekono-
micznych opakowaniach o wadze 5 kg i średnicy 18 mm.
Specjalizować się czy nie?W myśl zasady „Wyróżnij się albo giń”, z całą pewnością
szansy na rozwój sklepów wędkarskich upatrywać można
w specjalizacji wędkarstwa karpiowego. Taki model bizne-
sowy pozwala opracować koncepcję sklepu stanowiącego
idealne ogniwo łączące wyspecjalizowane w sprzęcie kar-
piarskim marki z adresatami ich produktów – karpiarzami.
Na pozytywny odbiór karpiowej branży wpływa wysoka
świadomość jej uczestników. Z jednej strony mamy solid-
nych partnerów biznesowych dbających zarówno o jakość
produktu, jak i serwis. Z drugiej, klienta skłonnego wydać
więcej pieniędzy na pogłębianie swoich pasji i doskonale-
nie warsztatu.
22 I 1/2017rybomania trade
Wędkarstwo totalne WyWiad
Od ponad 27 lat firmie abramis, właścicielowi marki Mikado, towarzyszy cel wyrażony w haśle design for total fishing, czyli budowanie totalnego portfolio produktów skierowanych dla każdego wędkarza i dedykowanych każdej kategorii wędkarstwa. Jak zarządza się takim produktowym imperium i czy w ogóle możliwy jest jeszcze rozwój? z tymi pytaniami zmierzył się Łukasz Rdzanek, dyrektor ds. produkcji i marketingu firmy abramis.
Rozmawiała: ilona Rosiak-Łukaszewicz
Katalog wygląda imponująco. Trudno zarządzać tak rozbudo-
wanym portfolio, zwłaszcza w kontekście marketingu i promocji
sprzedaży. Czy macie w tym roku jakieś szczególne priorytety?
Oczywiście. Nie ma szans, aby jednocześnie promować całą ofertę.
Dlatego w tym sezonie skupiamy się na method feeder, kontynuacji
rozwoju działu karpiowego oraz zaskakująco rozwojowego sektora
sumowego. Nie zapominamy również o metodach spławikowych
czy spinningu, jednak one dobrze znane są już naszym odbiorcom,
dlatego nie wymagają już tak intensywnych działań marketingo-
wych. Dla utrzymania ładu i porządku w ofercie niekiedy żegnamy
się z liniami produktów, które albo niesatysfakcjonująco rotują na
sklepowych półkach, albo zastosowana technologia jest już passé.
Z drugiej jednak strony zdarza się, tak jak w tym sezonie, że pewne
oldschoolowe rozwiązania wracają pod postacią produktów ozna-
czonych Mikado Legend. Jest wśród nich na przykład wędka Tour-
nament, która była hitem sprzedaży w 2000 roku, a popularnością
cieszy się do dziś. Innym przykładem mogą być wklejki LX, konty-
nuacja serii Lexus dobrze znanej wędkarzom od 2003 roku. Nasze
legendy towarzyszą nad wodą kolejnemu pokoleniu.
Moją uwagę przykuł rozbudowany dział sumowy. Czy ma on
szansę rozwinąć się do tego stopnia co karpiarstwo? No i czy po-
tencjał polskich wód udźwignie ten ewentualny boom?
Polskie wody, zarówno rzeki, jak i zbiorniki zaporowe, są zasobne
w naprawdę potężne okazy sumów. Aby złowić imponującego wą-
sacza, nie trzeba wyjeżdżać za granicę, co pozwala entuzjastycznie
wręcz spojrzeć na tę kategorię. Sumowanie również przekłada się
na biznes. Powstają bowiem sklepy, zwykle internetowe, które ści-
śle specjalizują się w sprzedaży sprzętu i akcesoriów do połowu
W tym roku w ofercie Mikado pojawiło się po-nad 1 000 nowych indeksów
sumów. Co ciekawe, to właśnie karpiarze coraz częściej romansują
z połowem sumów. Zwracają się również w stronę method feeder,
czyli subtelniejszej wersji połowu gruntowego. W tym roku wypu-
ściliśmy na rynek koszyczki Aperio oraz Douglas, które są całkowicie
naszym projektem, dlatego je opatentowaliśmy.
Spoglądając kątem oka na opasłe tomisko katalogu na 2017 rok,
śmiem przypuszczać, że to nie jedyna nowość, jaką przygotowa-
liście dla swoich klientów.
Zdecydowanie! W tym roku pojawiło się w naszej ofercie ponad
1 000 nowych indeksów.
231/2017 I rybomania trade
WyWiad
To ile łącznie artykułów znajduje się w portfolio?!
Około 15 000, ale to oczywiście nie jest nasze ostatnie słowo.
Nieustannie pracujemy nad doskonaleniem technologii oraz in-
nowacyjnymi projektami, więc liczba ta na pewno nie jest osta-
teczna.
To się nazywa głód rynku! W dodatku nie tylko polskiego, bo
Mikado znane jest na całym świecie. Gdzie dokładnie brand jest
najmocniejszy?
Naturalnie w Polsce, ale także Europa Zachodnia i Skandynawia.
Do pewnego czasu bardzo dynamicznie rozwijał się eksport do
Rosji, ale jak wiadomo, dziś biznes z Rosjanami jest zdecydowa-
nie trudniejszy, jednak to nam nie przeszkadza w generowaniu
wzrostów sprzedaży. Największe osiągnęliśmy dzięki ofercie de-
dykowanej wędkarstwu podlodowemu, które u nas od dawna –
z uwagi na łagodne zimy – stanęło w martwym punkcie, a u na-
szych wschodnich sąsiadów – wręcz przeciwnie.
W ogóle biznes wędkarski jest mocno uzależniony od pogody
i pór roku, które determinują nie tylko początek i koniec sezonu,
ale również gatunki ryb, na jakie można się zasadzać.
Tę sezonowość również mocno odczuwają właściciele sklepów
wędkarskich. Czy można sobie jakoś pomóc poza sezonem i zni-
welować negatywne skutki okresowego zmniejszenia handlu?
Przede wszystkim radziłbym nauczyć się liczyć i na podstawie
wnikliwych obserwacji oraz analiz obrotów z kilku lat, spró-
bować odpowiedzieć na pytanie: O ile procent obroty mojego
sklepu maleją poza sezonem? Jeśli poznamy specyfikę swojego
biznesu, będziemy mogli zabezpieczyć się finansowo na te trzy,
cztery miesiące, kiedy niewiele się dzieje. Oczywiście można ra-
tować się asortymentem do wędkarstwa podlodowego, pod wa-
runkiem, że zbiorniki są zamarznięte. Zbyt wielu opcji, niestety,
nie ma i trzeba o tym pamiętać.
Biegunowo inną sytuacją jest szczyt sezonu, kiedy wszystko
potrzebne jest „na wczoraj”. Jak Mikado radzi sobie z logistyką
w tym czasie?
Cykl produkcji, który pociąga za sobą logistykę, uzależniony jest
w znacznej mierze od naszych partnerów biznesowych, którzy
dostarczają nam wykonane na zamówienie półprodukty. W więk-
szości przypadków konfekcja odbywa się już u nas w Łomian-
kach. Aby wszystko szło w miarę szybko i sprawnie, zachęcamy
do praktykowania przedsezonowego zatowarowania, które i dla
sklepów, i dla producentów jest najbezpieczniejszą opcją.
Zanim zamówienia zaczną spływać, należy najpierw dotrzeć z in-
formacją o nowej ofercie, najlepiej do wszystkich w tym samym
czasie. Jakie drogi komunikacji wybiera Mikado?
Cenimy sobie bezpośrednie relacje z klientami, dlatego zawsze
pod koniec roku organizujemy spotkanie nad wodą, podczas
którego można przetestować nowe rozwiązania. Na początku se-
zonu z kolei w Polskę wyruszają nasi przedstawiciele handlowi,
którzy już na terenie placówki handlowej organizują pokazy dla
pracowników sklepów oraz klientów. Trwałe relacje budujemy
także występując w roli sponsora zawodów wędkarskich, co do-
datkowo wpływa bardzo korzystnie na rozwój całej branży.
Jeśli poznamy specyfikę swojego biznesu, bę-dziemy mogli zabezpieczyć się finansowo na te trzy, cztery miesiące, kiedy niewiele się dzieje
Na początku sezonu w Polskę wyruszają przedstawiciele handlowi Mikado, którzy na terenie placó-wek handlowych organizują pokazy dla pracowników sklepów oraz klientów
Głównym kanałem komunikacji z wędkarzami są dziś media społecznościowe, bez których trudno byłoby wyobrazić sobie współczesny marketing
Zawody to już działania promocyjne zorientowane na konsu-
menta, a więc wędkarza. Które sposoby dotarcia do tej grupy
uważasz za najskuteczniejsze?
Z pewnością promocje w miejscu sprzedaży dobrze się spraw-
dzają, ponieważ nie trafiają do przypadkowych osób, tylko do
tych, które już są zdeterminowane i przekonane do zakupu.
Obecność naszego testera ma jedynie przekonać do marki lub
zainteresować innymi kategoriami produktów, bazując na zasa-
dzie komplementarności.
Głównym kanałem komunikacji z wędkarzami są dziś media
społecznościowe, bez których trudno byłoby wyobrazić sobie
współczesny marketing. Najważniejszy jest jednak kontent.
W nadmiarze wszelakich informacji należy tak dobierać treści,
aby przykuwały uwagę swoją unikatowością.
Wszystkie powyższe aktywności są wynikiem naszej pracy. Nie
korzystamy z usług firm zewnętrznych, które często zajmują się
prowadzeniem profili facebookowych. Osobiście też testujemy
nowe rozwiązania i chętnie dzielimy się opiniami na ich temat,
ponieważ oprócz tego, że jesteśmy specjalistami w zakresie han-
dlu czy marketingu, to naszą wielką pasją jest wędkarstwo!
24 I 1/2017rybomania trade
Wokół dEtalU
Płeć branży
Tekst: Beata Marcińczyk
Polskie wędkarstwo to
jedno z bardziej docho-
dowych hobby, choć
wędkuje u nas zaledwie około
5 proc. społeczności, czyli między
1,5 a 2 mln osób. Jeśli ostrożnie
założyć, że co dziesiąty wędku-
jący to kobieta, okaże się, że do
„złowienia” jest spora grupa nie-
mal 200 tys. osób – potencjalnych
nabywców odpowiedniego sprzę-
tu wędkarskiego, odzieży, obu-
wia, a także całej gamy urządzeń
i sprzętu służącego wypoczynko-
wi nad wodą. Równie interesu-
jące są dane dotyczące wartości
ekonomicznej wędkarstwa szaco-
wanej na ok. 1,2 mld zł („Raport
w sprawie stanu, perspektyw
Wędkarstwo to jedno z najbardziej zdominowanych przez mężczyzn hobby. szczęśliwie współczesny świat ma to do siebie, że szybko się zmienia, a kobiety przejmują typowo męskie sektory gospodarki. coraz częściej to właśnie one pełnią strategiczne funkcje w rodzimych i zagranicznych firmach związanych z produkcją i dystrybucją sprzętu wędkarskiego. i choć droga do równowagi płci w tej specyficznej branży jeszcze daleka, to na pewno warto obserwować trendy na rynku, by nie przeoczyć zmian, które właśnie nadchodzą.
251/2017 I rybomania trade
Wokół dEtalU
i zagrożeń wędkarstwa [rybactwa rekreacyjnego] w Polsce”). Suma
imponująca, ale dla podkreślenia znaczenia wędkarskiej pasji po-
kusiliśmy się o porównanie z innym, bardzo powszechnym hobby
– bieganiem.
Z dokonanych niemal trzy lata temu badań Polskiego Związku
Lekkiej Atletyki (badania przeprowadził Instytut Badań Rynko-
wych i Społecznych wspólnie z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki
– 2015) wynika, że w Polsce biega około 22 mln osób, a wartość
tego rynku ocenia się na około 1,8 mld zł. Łatwo więc wysnuć może
zbyt populistyczny wniosek, że dla gospodarki jeden wędkarz jest
więcej wart niż jeden biegacz, choć to sport z roku na rok coraz
bardziej popularny, zwłaszcza wśród ludzi młodych i dobrze sytu-
owanych.
Niestety, w porównaniu z innymi krajami polskie wędkarstwo
wygląda dość blado – w USA, gdzie ocenia się, że wędkuje około
16 proc. ludności, dochody z tego sektora szacowane są na
116 mld dolarów, w Niemczech na 1,2 mld euro, zaś w Anglii i Walii
na 2,5 mld funtów („Raport w sprawie stanu, perspektyw i zagro-
żeń wędkarstwa [rybactwa rekreacyjnego] w Polsce”).
Z tą małą, ale znaczącą różnicą, że zwłaszcza w Stanach Zjedno-
czonych ponad jedna czwarta wędkujących to kobiety. W Polsce
stanowią niewielką grupę – ani wędkujących, ani funkcjonujących
w biznesie wędkarskim nie ma zbyt wielu. Choć gdy już zaistnieją
– funkcjonują „jak ryba w wodzie”.
Kobiety siłą nabywcząFakt jest dziś taki, że wśród setek wędkarzy są... jednostki węd-
karek. US Fish and Wildlife Service podaje w ostatnim raporcie,
że w zależności od stanu kobiety stanowią od 24 do 34 proc. węd-
kujących. Średnia to 27 proc. – Wbrew pozorom w Polsce wędku-
je sporo kobiet. Szacuję, że może to być nawet 10 procent ogółu
wędkarzy w naszym kraju. Najlepszy dowód to moment opłacania
składek, gdy obserwuję, że co piąta lub co dziesiąta osoba w kolej-
ce to kobieta – mówi dr inż. Marcin Mizieliński, rzecznik prasowy
Polskiego Związku Wędkarskiego. – Część zapewne opłaca skład-
ki mężów, ale wiele z nich – swoje własne. Wędkujące kobiety to
na pewno silna ekipa sportowa, która zdobywa medale na arenie
międzynarodowej, z czego jesteśmy bardzo dumni! Niewątpliwym
sukcesem było zdobycie Mistrzostwa Świata przez kadrę narodo-
wą pań w dyscyplinie spławikowej. Zdarzyło się to po raz pierwszy
w historii polskiego wędkarskiego sportu wyczynowego. Ale jeśli
chodzi o funkcjonowanie kobiet w branży wędkarskiej, to są one
w zdecydowanej mniejszości. Wciąż jest to biznes męski.
Kobiety nie tylko stoją w kolejce, by wyręczyć mężów i opłacić za
nich składki. Bardzo często to także one robią zakupy w sklepach
wędkarskich. Najczęściej są to ściśle określone przez mężczyznę
rzeczy przeznaczone na wymianę – kołowrotek, bo stary się zepsuł,
żyłki, haczyki, robaki na przynętę. Rzadko kiedy kobieta klientka,
jak twierdzą sprzedawcy sklepów wędkarskich, sama dobiera do
listy zakupów towar spoza niej. – Zawsze profesjonalnie doradza-
my. Gdy znam wędkarza albo na podstawie informacji od klientki
udaje mi się ją przekonać do zakupu czegoś „extra”. Wszystko zale-
ży od sytuacji, jednak kobiety są bardzo konkretne i w większości
dokonują też takich zakupów – ocenia Tomasz Mańczak, właści-
ciel sklepu wędkarskiego Art-Rod w Poznaniu. – Wyjątek stanowi
okres przedświąteczny, wtedy asortyment wędkarski sprawdza się
jako idealny prezent dla wędkarza. W tym czasie zdecydowanie
większym zainteresowaniem cieszą się produkty marek premium
i w wyższj cenie, a najczęstsze zapytania dotyczą kołowrotków
i toreb – dodaje.
Niewątpliwym sukcesem było zdobycie Mi-strzostwa Świata przez kadrę narodową pań w dyscyplinie spławikowej. Zdarzyło się to po raz pierwszy w historii polskiego wędkarskiego sportu wyczynowego
Wędki w kolorze różowym, które produkuje m.in. firma St. Croix, w Polsce nie cieszą się zbyt dużą popularnością. Wędkarki obawiają się, że z takim sprzętem nie będą traktowane poważnie
26 I 1/2017rybomania trade
Wokół dEtalU
Kobiety w branży Biznes wędkarski jest niemalże całkowicie zdominowany przez
mężczyzn. Najprawdopodobniej w branży nie ma ani jednej kobie-
ty, która pełni funkcję przedstawiciela handlowego. Zdarzają się za
to jednostki – wybitne – sprawujące pieczę nad działami marke-
tingu. Kolejny model biznesowy z udziałem pań to prowadzenie
sklepu bądź firmy w partnerstwie, na przykład z mężem. Z czego
to może wynikać?
Prawdopodobnie jednoznaczna ocena rynku wpłynęła na hermety-
zację wędkarstwa, jako sportu czy hobby wyłącznie dla mężczyzn.
Także nieanalizowany przez świat nauki, a ciekawy wpływ na ten stan
miały i mają zachowania wędkarzy mężczyzn wobec kobiet, którzy
potrafią głośno wyrazić swoją niepochlebną opinię typu „kobieta na
łodzi to pech” albo swoim zachowaniem przekroczyć granice do-
brego wychowania, co jest szczególnie zauważalne na wędkarskich
forach dyskusyjnych i blogach. Kobiety wędkują, ale jest im trudno
przebić się przez stereotypy, które od dziesiątek lat pokutują w spo-
łeczeństwie. W wielu regionach funkcjonuje tradycyjny podział ról
w rodzinie i to mężczyźni wędkują, a kobiety nad wodą nie są mile
widziane. Szczęśliwie stan ten sukcesywnie się zmienia, choć tempa,
w jakim postępuje nie można nazwać zawrotnym.
Kobiety wychodzą na plan Kobiety – jeśli spojrzeć przez pryzmat wydarzeń historycznych
– nad rewolucje przedkładają działania ewolucyjne, które równie
W zawodach sportowych w wędkarstwie wyczynowym startują 334 kobiety posiadające licencję sportowca (stan na 5 stycznia 2017 r.)
Wędkarski boom wśród kobiet? Jeszcze nie w tym sezonie
ANNA KRÓL, Marketing Manager Daiwa-Cormoran Sp. z o.o.
Bardzo rzadko spotykam się z pytaniami bezpośrednio od kobiet na temat
produktów im dedykowanych. Te, które otrzymałam, dotyczyły strojów
– koszulek i kombinezonów, bo o ile o sprzęcie wędkarskim można powie-
dzieć, że jest „unisex”, to odzież na polskim rynku, oferowana przez firmy
wędkarskie jest dostępna głównie w męskich krojach i rozmiarach. Przy-
czyna prawdopodobnie tkwi w tym, że wędkujących pań jest u nas jeszcze
stosunkowo mało, a producenci chcieliby podpisywać umowy nie na sto,
a na tysiące sztuk. Obserwując jednak wciąż zmieniający się rynek wędkarski
i coraz większe zainteresowanie kobiet tą dziedziną, myślę, że wkrótce może
się to zmienić, ale nie będzie to jeszcze ten sezon.
Firma Daiwa chcąc podążać za zmieniającymi się trendami, już w tej chwili
stawia na odzież niezwykle wysokiej jakości, perfekcyjnie wykonaną, której
krój, kolorystyka i design zachęcają do korzystania z niej również na co dzień,
wpisując się w kanony obowiązującej mody – to z pewnością zwraca uwagę
także kobiet.
Również sprzęt wędkarski na nowy sezon – z nagrodzonej na Efttex serii
PROREX – kołowrotki oraz wędki przykuwają uwagę zarówno wędkujących
pań, jak i panów, dzięki swej stylistyce oraz bardzo atrakcyjnej i nowoczesnej
błyszczącej fioletowej barwie.
skutecznie prowadzą do celu, z tym, że w dłuższej perspektywie
czasowej. Tak też – powoli, ale skutecznie – podbijają branżę węd-
karską. Wprowadzane są zazwyczaj przez ojców albo towarzyszą
partnerom. Wiele z tych, które wędkują obecnie regularnie, także
zawodniczki albo amatorki, z których głosem branża zaczęła się
liczyć, zaczynało od „moczenia kija” jako towarzyszki zapalonych
wędkarzy. – Mnie nad wodę zabierał tato i to z nim wędkowałam
po raz pierwszy – mówi Karolina Błaszczak. Tak rozpoczęła się jej
wielka przygoda, z którą być może zwiąże plany zawodowe. Przez
dłuższy czas prowadziła własny blog, na którym relacjonowała
targi, a na Facebooku – eventy wędkarskie i wyprawy na ciekawe
łowiska, np. na Malediwach, w Norwegii czy Hiszpanii, gdzie także
pomagała kolegom z Czech organizować zjazdy. Pisywała artykuły
do specjalistycznych magazynów wędkarskich. Jednak ani blog,
ani dziennikarstwo nie przyniosły jej takich profitów, jakie dają
osobom pełniącym podobne funkcje na Zachodzie.
W USA wędkarki miały nawet swój własny magazyn „Lady Angler
Magazine – fishing, fashion, food and fun” – poświęcony był nie
tylko samemu hobby, ale to właśnie ta tematyka zdecydowanie
w nim dominowała.
Inna z kobiet, która podzieliła pasję narzeczonego, po kilku
latach otworzyła z nim firmę zajmującą się importem i dystrybucją
sprzętu wędkarskiego. I to właśnie takich kobiet jest w tej branży
najwięcej. Dostrzegły potencjał w wędkarstwie – męskim sporcie
– i prowadzą swoje własne sklepy stacjonarne i internetowe.
Należy do nich pani Zofia Pawlicka, która wraz z mężem od 15 lat
prowadzi sklep „Okoń” w Rudzie Śląskiej. – Stali klienci wolą roz-
mawiać ze mną, być może z tej racji, że długo się znamy. Młodzi
zaś wolą z mężem, bo bardziej ufają mężczyźnie – zauważa pani
Kołowrotki z serii PROREX firmy DAIWA przykuwają uwagę zarówno wędkujących pań, jak i panów dzięki swej sty-listyce oraz bardzo atrakcyjnej i nowoczesnej błyszczącej fioletowej barwie
271/2017 I rybomania trade
Wokół dEtalU
Zofia, która sama też wędkuje, choć przyznaje, że przychodzi cza-
sem moment przesytu. – Mąż na początku małżeństwa zabrał mnie
na ryby i to mnie wciągnęło. Dziś, po piętnastu latach prowadzenia
sklepu uważam, że tacy przedsiębiorcy jak my powinni mieć jednak
inne hobby.
Ale to właśnie profesjonalizm, wynikający głównie z doświadczenia,
jest tą cechą, którą klienci wędkarze cenią najwyżej u sprzedawców,
także kobiet. To tzw. wartość dodana, której osiągnięcie przez mar-
kety sieciowe jest niemożliwa. Sklepy wędkarskie, a jest ich w Polsce
kilka tysięcy, pełnią rolę nie tylko punktów handlowych, ale także
miejsca spotkań, wymiany informacji dotyczących np. łowisk, nowo-
ści produktowych, miejsca edukacji – gdzie początkujący wędkarz
zawsze może liczyć na dobrą radę. W tej roli kobiety doskonale się
spełniają. Podobnie jest z kobietami pracującymi w instytucjach
oraz całym sektorze usług i infrastruktury, z której korzystają węd-
karze – w sekcjach biurowych kół i okręgów wędkarskich, ośrodkach
wypoczynkowych, wypożyczalniach sprzętu wodnego, na łowiskach
i wielu innych miejscach połowu ryb.
Czynnik pobudzenia Kobiety funkcjonują w branży także zajmując wysokie stanowiska
w kilku wiodących firmach wędkarskich, jednak – jak same przy-
znają – nie łowią, a zajmują się ściśle określonym zakresem pracy,
jakim jest np. marketing. Gdyby pracowały w firmach o innych pro-
filach, zajmowałyby się tym równie aktywnie, gdyż zasady marke-
tingu produktowego obowiązują wszędzie te same, a przynajmniej
są podobne. Warto jednak spojrzeć na branżę nieco inaczej. Mimo
że wciąż się rozwija, to jednak jest branżą niszową – nie ma ani
ciekawego PR, ani silnego lobby, choć przynosi spore zyski i daje
zatrudnienie tysiącom osób. Jak można zaobserwować, same dzia-
łania nakierowane na promocję zawodów amatorskich czy sporto-
wych, nawet powiązane z obecnością medalistów czy medalistek,
nie dają oczekiwanych efektów. Grono wędkarzy nie rośnie lawino-
wo, jak wspomnianych wcześniej biegaczy, a wędkujących kobiet
w kołach tym bardziej nie przybywa. Czy to jednak nie w nich po-
winno się poszukiwać potencjału rozwoju polskiego wędkarstwa?
Od szkolenia do koloruOwszem, jak komentują zgodnie sprzedawcy sprzętu wędkarskie-
go, to asortyment typu unisex. Kołowrotek, wędka czy żyłka są za-
równo męskie, jak i damskie. Czy jednak na pewno? Nasza analiza
forów internetowych wykazała, że nie do końca. Zwłaszcza kobiety
rozpoczynające przygodę z wędkarstwem chcą mieć sprzęt po-
ręczny, lekki, wygodny, niezawodny. Ale do czego? Na karpia?
A może chcą spróbować sił w wędkarstwie muchowym, a może
metodą spławikową? Już na poziomie inicjacji potrzebni są pierwsi
szkoleniowcy, doradcy. W USA to wędkarstwo muchowe uważa się
za sekcję najbardziej kobiecą, bo wymaga ono szczególnej finezji,
ale nie wymaga siły mięśni. Kobiety działające w tamtejszych klu-
bach przyjęły zasadę, że wstępujące do nich koleżanki są zwolnione
z opłat, przechodzą szkolenie, a uiszczają jedynie koszty wypraw.
W Polsce, jeśli nie nauczysz się wędkować od ojca, brata czy chłopa-
ka, pozostaje szkolenie na podstawie filmów z YouTube’a albo innych
social mediów. Tylko że trudno zabrać komputer i sieć internetową
nad wodę, gdzie często mamy do czynienia z brakiem zasięgu.
Promujmy wędkarstwo wśród kobiet
ANNA LASOTA, testerka Abramis Mikado
Wędkuję od dzieciństwa. Ryby łowili i dziadek,
i tato, którzy wprawdzie niechętnie zabierali nas nad zalew, ale ja i moja sio-
stra uparcie za nimi chodziłyśmy i tak w końcu nauczyłyśmy się wędkować.
Po krótkiej przerwie, podczas studiów, koledzy wyciągnęli mnie na ryby,
a dzień później poznałam mojego przyszłego męża. Myślę, że po prostu
tak musiało się stać, bo jestem spod znaku Ryb! Teraz razem z mężem ło-
wimy sumy, których długość dochodzi do dwóch metrów! Wielu wędkarzy
nawet nie miało okazji walczyć z tak dużą i silną rybą. Bywa, że gdy wraca-
my z jeziora i pokazujemy zdjęcia z połowu, mąż tak od niechcenia mówi:
„A to moja żoncia złowiła!”. I wielu nie wierzy! Zwłaszcza ci starsi wędkarze są
sceptycznie nastawieni do kobiet z wędką. Młodzi mają inne podejście. To
ludzie, którzy – podobnie jak my z mężem – traktują wędkarstwo jako hob-
by dające możliwość przebywania na świeżym powietrzu, poznawania no-
wych, ciekawych ludzi i ich historii, jako okazję do nawiązywania przyjaźni.
Faktycznie, wśród urządzeń i odzieży wędkarskiej nie ma designu dla kobiet.
Testerki, takie jak ja, mają to szczęście, że firmy o nie dbają, oferując „dam-
skie” modele. Choć przyznam, że noszę wiele ubrań zdecydowanie męskich,
które rozmiarowo na mnie pasują, a reszta to „sztukowanie”. Brakuje dla nas,
kobiet, nie tylko odpowiedniego designu, kroju, ale nawet rozmiarów. Firmy
wędkarskie w tym kierunku się nie rozwijają, bo nie mają sygnału z rynku,
że jest zapotrzebowanie. Wędkujących kobiet jest mało, ale myślę, że przy
odpowiedniej promocji tego rodzaju hobby, byłoby ich więcej.
W USA kobiety wędkarki miały nawet swój własny magazyn „Lady Angler Magazine – fishing, fashion, food and fun” – poświęcony był nie tylko samemu hobby, ale to właśnie ta tematyka zdecydowanie w nim dominowała
28 I 1/2017rybomania trade
Wokół dEtalU
Silna promocja połowu ryb wśród kobiet, powiązana z bogatą ofer-
tą szkoleń, wyjazdów integracyjnych i zawodów to pierwszy krok
do zdynamizowania popytu rynku. Kolejnym krokiem osoby wstę-
pującej w grono wędkarskie jest wybór odpowiedniego sprzętu,
a więc znów do gry wchodzą profesjonalni doradcy i wyspecjali-
zowane sklepy. – Swoją pierwszą wędkę wspominam do dziś, bo
była to najprostsza konstrukcja: wędzisko, haczyk, żyłka, spławik,
kołowrotek, obciążnik, i doskonale sprawdzała się nad wodą.
Kolejne były już coraz bardziej skomplikowane, bardziej nowocze-
sne i oczywiście kosztowne, ale ja i tak od czasu do czasu łowiłam
na tę pierwszą, bo była lekka i nieskomplikowana – mówi Halina
Stelmaszyk, wędkująca od trzydziesu lat. – Moje wnuczki też bio-
rą się już za wędkowanie i specjalnie dla nich szukałam różowych
wędek. Trochę trwało zanim takie znalazłam, a to właśnie dzięki
kontaktom nawiązanym na targach Rybomania w Poznaniu.
Tomasz Mańczak z pracowni Art-Rod przyznaje, że zdarzyło mu się
realizować zamówienia dotyczące wędek dla kobiet. – Były to za-
mówienia bardzo okazjonalne. Niestety, Polska to nie Stany Zjed-
noczone ani Skandynawia, gdzie mnóstwo kobiet wędkuje – doda-
je przedsiębiorca. – W mojej ocenie na rynku jest co najmniej kilka
firm, które mają w ofercie sprzęt dedykowany kobietom, choćby
kołowrotki czy wędki Sanger Anakonda Lady albo stroje – mówi
Piotr Potysz ze sklepu Rybka w Wodzisławiu Śląskim.
Różowych czy czerwonych wędek poszukują nie tylko panie,
ale także panowie chcący zrobić prezent wędkującym żonom.
Na pewno takiego rodzaju, czy raczej koloru, sprzęt trudno zakupić
w stacjonarnym sklepie wędkarskim. Bogatą ofertę mają natomiast
sklepy internetowe ściągające sprzęt z niemal całego świata: różo-
woperłowe wędki i młynki oferuje Okuma, Shakespeare i St. Croix,
Shimano Yasei, podobnie Xzoga i inne japońskie firmy oferują wę-
dziska czerwone, ale z równie szerokiej palety kolorów skorzystać
można, zamawiając wędkę np. w Fishing Art. W kolorze fioletowym
i nie tylko, a więc również atrakcyjną dla pań paletę wędek i koło-
wrotków serii Prorex podczas najbliższej Rybomanii zaprezentuje
firma Daiwa-Cormoran.
Odzież dedykowana Rynek odzieży dla wędkarzy, podobnie jak sprzętu, również nie
może pochwalić się ofertą dedykowaną paniom. W sklepach sta-
cjonarnych trudno nawet o ubiór uniwersalny, ale w małych, bar-
dziej kobiecych rozmiarach. – Jeśli chodzi o asortyment sprzętowy,
to raczej nie widzę pilnej potrzeby funkcjonowania na rynku oferty
dedykowanej wyłącznie kobietom i mężczyznom. Wędkujące panie
wiedzą, co jest im potrzebne i doskonale potrafią wybrać z dostęp-
nej oferty sprzęt dostosowany do ich potrzeb i spełniający ich wy-
magania – twierdzi Marcin Mizieliński, rzecznik PZW. – Na pewno
nadzieję na rozwój ma rynek odzieży i jest to pole do zagospodaro-
wania przez rodzime, wyspecjalizowane firmy szwalnicze.
O ile koszulki nie stanowią problemu, to już odpowiednio funkcjo-
nalne kurtki, wodery czy spodniobuty – tak. Po pierwsze dlatego,
że niewielu producentów pomyślało o kobietach – nawet jeśli na
rynku bezpośrednim dostępna jest mniejsza rozmiarówka, to krój
np. śpiochów jest raczej niewygodny dla kobiet. Druga sprawa to
kolorystyka – bardzo ograniczona, a kobiety, nawet na rybach,
lubią dobrze wyglądać. Zdecydowanie większą ofertę znajdzie-
my w sieci internetowej, gdzie kilka znakomitych i uznanych firm
pokusiło się o kobiecą konsultację i przygotowało dla pań stroje
lekkie, kilkuwarstwowe, dopasowane do figury i wielofunkcyj-
ne, można je skracać, wydłużać, a nawet wykorzystywać do prac
w ogródku. Jedynym mankamentem może być cena – od kilkuset
złotych nawet do kilku tysięcy. Ofertę rynku dopełnia możliwość
uszycia odpowiedniego stroju. Marcin Mizieliński jednak uspokaja:
– Wędkarstwo amatorskie, nazwijmy je „niedzielne”, wcale nie jest
aż tak kosztowne. Zacząć można od prostych i tanich zestawów,
i w miarę rozwoju pasji oraz umiejętności wyposażać się w coraz
to lepszy sprzęt. Oferta rynkowa jest bardzo szeroka i każdy może
znaleźć przyzwoity sprzęt za przystępną cenę.
Różowy znaczy infantylny?
KATARZYNA ŻBIKOWSKA-JUSIS, współwłaścicielka firmy Żbik Sp. z o.o., wyłącznego dystrybutora marki St. Croix w Polsce
W sferze biznesu wędkarskiego funkcjonuję już od kilku lat. Choć sama nie
wędkuję, to poprzez nabyte doświadczenie chętnie dzielę się wiedzą zarów-
no z pasjonatami, jak i z biznesowymi odbiorcami naszej marki. Zdarza się
jednak, że oceniana jestem wyłącznie przez pryzmat płci, a nie kompetencji.
Wprawdzie nigdy nie odbieram tego osobiście, ale nie ukrywam zdziwienia,
gdy do telefonu proszony jest jakiś „kompetentny” mężczyzna. Mam świa-
domość, że branża, którą reprezentuję jest zmaskulinizowana, ale sytuacja
w Polsce na tle innych krajów europejskich bądź Stanów Zjednoczonych na-
leży raczej do osobliwych. Wydaje mi się, że kobiety na łowiskach w dalszym
ciągu nie są traktowane poważnie. Myślę, że to zjawisko zniechęca panie do
sięgania po dedykowane im produkty. Ciekawostką dla mnie jest np. fakt,
że wiele pań niechętnie kupuje nasze różowe wędziska z serii dedykowanej
właśnie kobietom. Na targach obserwuję, że wędka ta bardzo się podoba,
ale panie wolą kupić kija w kolorze czarnym bądź grafitowym, ponieważ
różowy jest kojarzony z czymś infantylnym. Na Zachodzie nie ma tego pro-
blemu. To świetne jakościowo wędki, pięknie wykonane, i fakt, że ich kolor
„pasuje do lakieru na paznokciach” nie jest niczym złym. Wydaje mi się, że
Polki w dalszym ciągu mają trochę kłopot z poczuciem własnej wartości
w sportach uznanych za typowo męskie, jak np. wędkarstwo.
Dlaczego tak się dzieje? Być może brak zdecydowanych działań promu-
jących wędkarstwo wśród kobiet, zarówno w mediach, jak i na łowiskach.
Kobiety częściej postrzegane są jako osoby towarzyszące i być może wiele
z nich nie ma odwagi, aby spróbować swoich możliwości.
W ciągu 5 lat odsetek kobiet wśród amerykańskich wędkarzy wzrósł o 2 proc. Jak się szacuje, dzięki ich liczebności i aktywności wędkarskiej rynek usług i produktów tylko im dedykowanych wart jest 11 mld dol.
291/2017 I rybomania trade
Wokół dEtalU
Wędkuje człowiek, a nie sprzęt
IWONA PĘCZEK, doradca klienta i kasjerka w Salonie Wędkarskim Fishing-Mart w Katowicach
Od 16 lat jestem związana z karpiarstwem, dlatego najpewniej czuję
się w obrębie tego asortymentu wędkarskiego. Pasję dzielę z mężem,
który nauczył mnie wędkować, a dziś pracuje ze mną w jednym sklepie.
Na łowiskach kobiety wzbudzają zainteresowanie, ale nie dostrzegłam
żadnych negatywnych reakcji. Myślę, że może to wynikać z osiąganych
wyników – mój rekord to 13-kilogramowy karp. Sytuację polskich węd-
karek mogę porównać do realiów w Holandii, gdzie przez jakiś czas
mieszkaliśmy z mężem. Holenderki są zdecydowanie bardziej widocz-
ne nad wodą, a swoim pojawieniem się nie zwracają tak dużej uwagi.
W kwestii sprzętu stwierdzić muszę, że nigdy nie przyszło mi na myśl,
aby wejść w posiadanie różowej wędki. Wychodzę bowiem z założenia,
że nie sprzęt łowi, lecz człowiek. Skupiam się więc na technice, a kupując
wędki, kołowrotki i inne akcesoria, skupiam się na ich jakości i przezna-
czeniu. Wygląd traktuję drugorzędnie.
Kobiety będą wolały wędkowanieWszelkie zagraniczne trendy, przede wszystkim społeczne, znajdu-
ją w Polsce duże zainteresowanie. Stąd wzięła się moda na tenis,
bieganie czy ostatnio grę w golfa, w którym też tworzy się silna
kobieca ekipa. Współczesne, aktywne kobiety potrzebują hobby,
które pozwala im z jednej strony na regenerację sił, a z drugiej
na rywalizację. Wartością nie do przecenienia jest możliwość
spędzenia czasu na świeżym powietrzu. Przewiduje się więc,
że również wędkarstwo, a właściwie jego piękniejsza część,
wkrótce przełamie męski monopol i kobiety będą coraz mocnej
zaznaczać swoją obecność nie tylko na łowiskach, ale także na
rynku. – Myślę, że kobiety będą coraz częściej wybierać właśnie
wędkarstwo jako hobby. Ta pasja pozwala na bezpośredni kon-
takt z naturą, na wyciszenie się i relaks, a przy okazji na złowienie
smacznej ryby – dodaje Marcin Mizieliński. – Co więcej, wędkar-
stwo spełnia warunki hobby łączącego pokolenia, bo jest to także
jedna z bardziej atrakcyjnych pasji, którą można rozwijać przez
lata. I właśnie pod tym kątem, rozrywki dostępnej dla całych ro-
dzin, będzie rozwijać się wędkarstwo w Polsce.
Kobiety nad wodą pełnią najczęściej rolę osoby towarzyszącej. Prognozuje się jednak, że kilka najbliższych sezonów może tę sytuację diametralnie zmienić
30 I 1/2017rybomania trade
Pod lUPą
Którędy do raju?W branży wędkarskiej działa od zawsze, głównie z uwagi na sklep, który od 1987 roku przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi prowadził jego ojciec. do biznesu dołączył w 1991 roku i tak w nim pozostał, choć i branża, i dostępny asortyment uległy niesamowitym zmianom. Jaki sposób na rozwój w sektorze wędkarskim znalazł Piotr Bekier, właściciel sklepu Raj Wędkarski w Łodzi?
Raj Wędkarski to sklep, który wzbudza zainteresowanie z kil-
ku powodów. Poza specjalizacją, fachową obsługą i całkiem
sporą powierzchnią, wskazać można również lokalizację.
Łódź bowiem nie jest miastem, które dysponuje zbyt dużą liczbą
łowisk, szczególnie tych naturalnych. Piotr Bekier jednak nie narze-
ka na brak pracy i klientów. – Są momenty, szczególnie latem, kiedy
po prostu nie wiem, co mam w pierwszej kolejności zrobić – mówi
z uśmiechem właściciel Raju Wędkarskiego. Może dlatego, że Piotr
Bekier posiada również prywatne łowisko i zajmuje się dystrybucją
kilku niszowych marek?
Tekst i zdjęcia: ilona Rosiak-Łukaszewicz
Wszystko, ale niezupełnieW Raju Wędkarskim dostępny jest asortyment niemalże z każdej
dziedziny – wędkarstwa morskiego z kutra, wędkarstwa plażo-
wego, karpiowego, spinningu i co ciekawe – nowych angielskich
metod. To zdecydowanie przewaga konkurencyjna sklepu, ale
i osobista pasja właściciela. – Dzięki takiej specjalizacji wiem, że
mogę liczyć na klientów nie tylko z Łodzi, ale i z wszystkich oko-
licznych miejscowości, gdzie funkcjonujące sklepy nie mają tego
w asortymencie – mówi Piotr Bekier. Praca z niszowymi produk-
tami bazuje bowiem na bezpośrednim imporcie od producen-
Piotr Bekier, właściciel łódzkiego Raju Wędkarskiego, swoją największą pasję połączył z biznesem
311/2017 I rybomania trade
Pod lUPą
tów, co dla niektórych może być barierą wejścia na ten rynek.
Czego nie znajdziemy na półkach Raju Wędkarskiego? Przede
wszystkim produktów dedykowanych wędkarstwu muchowe-
mu. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta – nie ten rejon. – Kilka razy
próbowałem wchodzić w te tematy, ale potencjalnych odbiorców
było zdecydowanie za mało. Na pewno będę obserwował sytuację,
ponieważ ostatnio coraz więcej osób pyta o muszkę – podkreśla
właściciel.
Dobierając asortyment do swojego sklepu, Piotr Bekier bierze
pod uwagę obowiązujące w Europie trendy, często wyprzedzając
to, co aktualnie jest modne w Polsce. Z całą pewnością jest bar-
dzo aktywny w poszukiwaniach nowości. W tym celu prenumeruje
zagraniczne tytuły, ale i śledzi polskie media, które w jego opinii
nie zawsze oddają całą prawdę. – Rozumiem, że to biznes, ale bra-
Raj Wędkarski, mimo swojej sielskiej nazwy, ma swój niepowtarzalny charakter, który poniekąd oddaje osobowość właściciela
Szeroko reprezentowane kategorie to metoda angielska, spinning, karpiarstwo i wędkarstwo morskie
Raj Wędkarski to miejsce, do którego zaglądają klienci z całej Polski, ponieważ Łódź to silny logistycznie punkt na mapie
Aby w pełni usatysfakcjonować klientów, Piotr Bekier często sprowadza produkty pod konkretne zamówienie
kuje mi nieco więcej niezależności wśród testerów, którzy prezen-
tując linie produktów, są wierni jednej marce – wyjaśnia.
Dobre praktykiNajlepszymi dniami handlowymi w Raju Wędkarskim są czwartki
i piątki, które dla wędkarzy oznaczają rozpoczęcie przygotowań do
weekendu z wędką. Czasem nieźle wypadają również poniedziałki,
kiedy to mniej bądź bardziej usatysfakcjonowani wynikami sobot-
nio-niedzielnych zasadzek wędkarze uzupełniają swój ekwipunek
o produkty, które się zużyły bądź których brak jest wyraźnie od-
czuwalny.
Team łódzkiego sklepu to wraz z właścicielem cztery osoby.
Jak twierdzi Piotr Bekier, także w sezonie radzą sobie w tym skła-
dzie liczebnym. – Cenimy sobie kompetencje i dbamy o to, aby
32 I 1/2017rybomania trade
Pod lUPą
klient przychodzący do naszego sklepu został możliwie najlepiej
obsłużony. Wspieranie się pracownikami sezonowymi nie dawałoby
takiego komfortu. Rozumiem, że wszystkiego można się nauczyć,
ale relacje z klientami to proces, który musi się opierać na stabili-
zacji – podkreśla.
Dobre stosunki z wędkarzami są tak priorytetowe, że specjalnie
dla bardzo wąskiego grona odbiorców sprowadzane są produkty,
na których raczej nie da się zarobić, chociażby z uwagi na koniecz-
ność sprowadzania pojedynczych sztuk zza granicy.
Mówiąc o relacjach, warto wspomnieć o doświadczeniach ze współ-
pracy z przedstawicielami handlowymi, których obowiązkiem
powinno być wsparcie w zakresie promocji w miejscu sprzedaży.
Nie zawsze jednak tak się dzieje. – Szczególnie w sezonie na pokła-
dzie potrzebne są wszystkie ręce, więc dobrze byłoby móc liczyć
na pomoc chociażby w zakresie merchandisingu. Warto w tym za-
kresie brać przykład z innych branż, gdzie takie praktyki są standar-
dem – podkreśla właściciel.
Autentyczność i szczerośćSklep Raj Wędkarski zdecydowanie nie jest pretensjonalny. Spra-
wia za to wrażenie bliskiego sercu wędkarzy. Sposób organizacji
ścieżek zakupowych i poszczególnych działów pozwala się nieco
„pogubić” w naprawdę sporej wielkości asortymencie, ale klien-
ci bardzo to lubią. Produkty ułożone są raczej kategoriami, a nie
markami, co zdaniem Piotra Bekiera pozwala szybciej reagować
na potrzeby klientów i stosować się do zasad sprzedaży łączonej.
Choć wśród klientów łódzkiego sklepu dominują mężczyźni,
co w branży wędkarskiej nie jest żadną osobliwością, to jednak
zwracają uwagę na estetykę. Dlatego też placówka jest sukcesyw-
nie modernizowana. – Naturalnie wszystkie te aspekty są ważne,
ale priorytetem jest dobrej jakości produkt i szeroka gama nowo-
ści, o których klienci mają szansę dowiedzieć się z mediów czy
imprez branżowych – pointuje Piotr Bekier.
Wśród dostępnego asortymentu próżno szukać produktów dedykowanych wędkarstwu muchowemu. Rejon nie sprzyja tej dyscyplinie
Klienci Raju Wędkarskiego doceniają szeroki wybór asortymentu. Może dlatego tak chętnie tu wracają?
Raj Wędkarski poza stałymi klientami obsługuje również osoby podróżują-ce po Polsce w pogoni za rybami. Łódź to przecież ścisłe centrum kraju
Piotr Bekier postanowił samodzielnie sprowadzać wybrane produkty do swojego sklepu. Szuka unikatowych, ale sprawdzonych rozwiązań
Moja pasja
Piotr Bekier,
właścIcIel sklepu Raj wędkaRskI w łodzI
obecne wędkarstwo nie do końca jest tym, które
pokochałem. dla mnie życie z wędką było i będzie zawsze bardzo
ważne, ale zdecydowanie nie czuję potrzeby uwieczniania tego na
tysiącach fotografii. Może to kuriozalne, ale ja po tylu latach rozwi-
jania swojej największej pasji wcale nie muszę już tej ryby złowić.
czerpię tyle przyjemności z przebywania na łonie przyrody, ob-
serwacji toczącego się tam życia, że nawet nie mam marzeń doty-
czących wielkości złowionych okazów czy konkretnych gatunków.
331/2017 I rybomania trade
34 I 1/2017rybomania trade
biZNEs
10 zasad merchandisingu w małym sklepie
Mówiąc krótko i dość ogólnie, słowo merchandising określa taki sposób zarządzania powierzchnią sklepową, ułożeniem produktów i umiejscowieniem reklam, aby skłonić klienta do większych zakupów. Termin ten kojarzy nam się najczęściej z dużymi hipermarketami, które wyspecjalizowały się w takim planowaniu swych olbrzymich przestrzeni sprzedażowych. zastanawiacie się pewnie, czy podobne reguły można zastosować w niewielkich placówkach? Oczywiście, że można. Wystarczy przestrzegać kilku prostych zasad.
Świadome ułożenie towarów na półce jest niezwykle istotne
z punktu widzenia sprzedaży. Warto się do tego mocno przy-
łożyć. Poprawna ekspozycja produktów może zwiększyć ob-
roty nawet o 30 proc. Jak dać sobie szansę na sukces w sprzedaży?
WystawaBardzo dobrym pomysłem jest wydzielenie nawet niewielkie-
go stałego miejsca na ekspozycję produktów sezonowych.
Może to być witryna czy nawet lada. Powinny znaleźć się na niej
takie artykuły, które w danym okresie sezonu są najczęściej poszu-
kiwane przez wędkarzy. Zimą oferta podlodowa, koniec kwietnia
– akcesoria szczupakowe, koniec czerwca to przygotowania do se-
zonu sumowego itd. Każdy sklep ma swoją własną specyfikę, więc
świadomy sprzedawca dobierze odpowiedni asortyment. Najważ-
niejsze jest to, żeby taka wystawa się zmieniała. Z punktu widzenia
konsumenta taka ekspozycja przyciąga wzrok i ułatwia wybór ak-
tualnie poszukiwanych produktów.
Tekst: Łukasz Rdzanek
Bardzo dobrym pomysłem jest wydzielenie nawet niewielkiego stałego miejsca na ekspozycję produktów sezo-nowych
Należy pamiętać, że klient skupia wzrok na wysokości 120-160 cm. To tam powinny znajdować się nowości, promocje i najbardziej zyskowne artykuły
Świadome zarządzanie półkąNawet w niewielkich sklepach znajdują się ściany z akcesoriami.
W żadnym wypadku nie można powiesić tak ważnych produktów
losowo. Należy pamiętać, że klient skupia wzrok na wysokości 120-
160 cm. To tam powinny znajdować się nowości, promocje i najbar-
dziej zyskowne artykuły. Po tani produkt klient zawsze się schyli.
Takie można powiesić niżej.
351/2017 I rybomania trade
biZNEs
RozmieszczenieWszystkie towary tej samej kategorii powinny znajdować się obok
siebie. Klienci nie lubią szukać. Nie rozpraszaj wędek spinningo-
wych po całym sklepie. Niech stojaki z nimi zajmują określony
segment. Bardzo ważne jest również rozmieszczenie produktów
na półce. Częstym błędem jest chaos. Jeśli na półkach stoją obok
siebie opakowania różnej wielkości, układamy je od najmniejszych
do największych. Nigdy na przemian. Klient najczęściej sięgnie
po towar z prawej strony. Warto mieć to na uwadze, planując roz-
mieszczenie produktów.
Cross-sellingTermin ten oznacza sprzedaż wiązaną. Na pewno widzieliście w su-
permarkecie, że przy mrożonych frytkach stoi keczup, pomimo że
alejka z keczupami jest zupełnie gdzie indziej. Czemu nie powiesić
przy haczykach kilku opakowań żyłki przyponowej, a przy koło-
wrotkach spinningowych – plecionki? Półka z kulkami proteinowy-
mi aż się prosi o igły służące do nawlekania tychże kulek na włos.
Klient i tak będzie prędzej czy później potrzebował tych uzupełnia-
jących produktów. Jednak jeśli wyjdzie ze sklepu bez nich, istnieje
ryzyko, że kupi je u konkurencji. Niekiedy producenci sami podsu-
wają nam pomysły na sprzedaż wiązaną. Do głównego produktu
oferują osobno akcesoria, na przykład do kołowrotka karpiowego
Mikado Lentus można dokupić dodatkowo zapasową, bardzo głę-
boką szpulę.
Wszystkie towary tej samej kategorii powinny znajdować się obok siebieSprzedaż wiązana to jeden z podstawowych sposobów na zwiększenie wartości koszyka zakupowego
36 I 1/2017rybomania trade
biZNEs
PosprzątajWszyscy lubimy porządek. Kurz musi być pościerany (zwłaszcza
z produktów), zamieciona podłoga, umyte lady i witryny, wyrzu-
cone puste kartony. Niby to błahostki i każdy o tym wie, ale często
w natłoku obowiązków gdzieś nam to umyka.
Oznaczenie produktówBardzo dobrze działają proste, estetyczne naklejki z napisem
NOWOŚĆ czy PROMOCJA. Najlepiej w kolorze czerwonym. To wła-
śnie ta barwa kojarzy się konsumentom z ciekawą ofertą. Nigdy
nie naklejaj napisów w stylu „Towar podaje sprzedawca” lub „Nie
dotykać”. Równie dobrze można napisać „Nie kupuj”!
Zarządzanie zapasami produktów Ze względu na sezonowość i duże uzależnienie od pogody, w bran-
ży wędkarskiej jest to trudne. Jednak staraj się nie dopuścić do bra-
ków asortymentowych. Jeśli coś się skończy – domawiaj. Jeśli nie
zdążysz – zmień ustawienie produktów tak, aby nie było pustych
haków czy miejsc na półkach. Klienci nie lubią takich luk. Pod-
świadomie traktują sklep jako słabo zaopatrzony. Przy kreowaniu
wrażenia obfitości towaru należy pamiętać o tzw. facingu. Face
oznacza tę część opakowania, którą powinien zobaczyć klient,
aby poszukiwany artykuł rozpoznać. Najczęściej jest to front. Dla-
tego należy zwrócić uwagę, aby zanęty na półce były ułożone
przodem, a nie bokiem czy do góry nogami. Najlepiej starać się
tak dobrać asortyment, aby na jednym miejscu czy haku był jeden
rodzaj produktu. Klient rzadko pokusi się o sprawdzenie, czy za ha-
czykami w rozmiarze 6 nie wiszą czasem te w rozmiarze 14.
Im mniejszy sklep, tym trudniej utrzymać w nim ład i porządek. Postaraj się jednak, bo to podstawa visual merchandisingu
Staraj się nie dopuścić do braków asortymentowych. Jeśli coś się skończy – domawiaj. Jeśli nie zdążysz – zmień ustawienie produktów tak, aby nie było pustych haków czy miejsc na półkach
Dobra ekspozycja produktu może podnieść sprzedaż nawet o 30%
PODSTAWOWE ZASADY MERCHANDISINGU
1. Produkty jednej marki lub ka-tegorii umieszczaj zawsze obok siebie
2. Wykorzystuj gorące miejsca sprzedaży - strefę kasy czy tzw. power display, czyli przestrzeń specjalną około 5 kroków od wejścia do sklepu
3. Korzystaj z materiałów wspiera-jących sprzedaż, czyli tzw. POS. To ekspozytory, standy, ulotki, plakaty, etykiety
371/2017 I rybomania trade
biZNEs
WycenaUpewnij się, że absolutnie każdy oferowany produkt ma w widocz-
nym miejscu cenę. Jeśli umieszczasz cenówki na półce – przypilnuj,
aby cena zawsze odnosiła się do produktu powyżej. Jeśli cena do-
tyczy produktu znajdującego się poniżej, dodaj przy niej strzałkę
w dół. Gdy oklejasz artykuły, postaraj się umieścić etykietę zawsze
w tym samym miejscu. Zaoszczędzisz klientowi poszukiwań. Staraj
się nie naklejać nowej ceny na starą, zwłaszcza niższą. Klient bę-
dzie bardzo niezadowolony, jeśli po zakupie sprawdzi, że wcześniej
ten produkt był tańszy. No i najważniejsze: cena musi być aktualna.
Nie chcesz się przecież tłumaczyć i targować przy kasie.
DisplayeW małym sklepie trudno o miejsce. Na szczęście z odsieczą przy-
chodzą dostawcy. Na pewno dysponują różnego rodzaju stojakami,
planszami, uchwytami i innymi tego typu akcesoriami, służącymi
do jak najlepszego wyeksponowania produktów. W małym sklepie
liczy się kreatywność. Ciekawym sposobem jest zagospodarowa-
nie również przestrzeni nad głową lub pod sufitem.
Za dużo! Na koniec zostawiłem bardzo często łamaną zasadę. Za dużo pro-
duktów od różnych dostawców wprowadza na półki chaos, nad któ-
rym ciężko zapanować. Lepiej skupić się na dostawcach komplek-
sowych. Opakowania ich produktów pasują do siebie rozmiarami
i wyglądem. Dzięki temu łatwiej będzie nam je estetycznie ułożyć.
Upewnij się, że absolutnie każdy oferowany produkt ma w widocznym miejscu cenę
Dostawcy chętnie wspierają promocję produktów w miejscu sprzedaży, dlatego dostarczają specjalne ekspozytory, które pozwalają na większe uporządkowanie asortymentu
Współpraca ze zbyt dużą liczbą różnych dostawców nie tylko stwarza problemy w obrębie ekspozycji, ale również jest zbyt czasochłonna i nieefektywna
Merchandising to narzędzia do budowy i ekspozycji w sklepie. Pozwala usprawnić komunikację z klientem i uniknąć chaosu estetycznego
38 I 1/2017rybomania trade
będzie galaktyczniezaczynając przygodę z Rybomanią, marzyłem o tym, by móc kiedyś powiedzieć, że są to największe targi wędkar-skie w Polsce. Teraz z pełnym przekonaniem i ogromną dumą mogę powiedzieć, że Rybomania to bezapelacyjnie największe targi wędkarskie w europie!
Kiedy piszę ten artykuł, do targów został niecały tydzień. Milion
myśli o tym, czy na pewno o niczym nie zapomnieliśmy. Każdy
dzień to setki telefonów, nie tylko od samych wystawców, ale
także od tych, którzy na Rybomanię w Poznaniu czekają najbardziej –
od samych wędkarzy. Pytają o parking, o ceny biletów, upewniają się,
czy na pewno ich wystarczy. Wszystkie informacje są na stronie, ale
tak, jakby im nie do końca ufali. Wszystkiemu towarzyszą wspaniałe
emocje i napięcie, które rosnąć będzie z każdym kolejnym dniem, aż
do samych targów. A jaka będzie tegoroczna Rybomania? Będzie ga-
laktyczna!
Nigdy w Polsce nie było targów wędkarskich o tak ogromnej skali. Na
gości czekać będzie niemalże 30 000 metrów kwadratowych ekspo-
zycji, na której przeszło 200 wystawców zaprezentuje nowości sprzę-
towe i przynęty przygotowane na 2017 rok – będzie co oglądać, bo
są ich tysiące! W Poznaniu nie zabraknie gwiazd z Polski i z zagrani-
cy! Wybitni wędkarze w Gigantycznym Akwarium o pojemności 23
000 litrów pokażą, jak należy używać nowych przynęt, by były sku-
teczne. W tym roku wystąpią takie zagraniczne sławy, jak: Luc Cop-
pens, Frederic Jullian, Philippe Careme, Yuri Grisendi, Sylvain
Legrende oraz polscy mistrzowie: Robert Taszarek, Tomasz Duer,
Piotr Piskorski, Tomasz Krysiak czy Radosław Witólski i Piotr Bo-
ufał. Zaprezentują oni swoje unikalne techniki połowu drapieżników,
w tym także gigantycznych sumów! Z całą pewnością w akwarium bę-
dzie się bardzo dużo działo. To jeszcze nie wszystko, bo na stoiskach
wystawców spotkać będzie można kolejne gwiazdy wędkarskiego
świata, a wśród nich takie sławy, jak: Willem Stolk, Claudia Darga,
Bob Nudd czy Phil Ringer i Mark Eves. Jest ich tak dużo, że nie spo-
sób wymienić wszystkich. To dla nas niesamowite wyróżnienie, że
ci wspaniali wędkarze sami chcą być częścią Rybomanii. W Poznaniu
nie zabraknie symulatorów holu, a także basenu muchowego, na któ-
rym Piotr Talma zdradzi tajniki tej sztuki połowu. Wielbicieli wędkar-
skich filmów czekają w tym roku emocje związane z finałem V Otwar-
tego Festiwalu Filmów Wędkarskich im. Jerzego Biedrzyckiego.
Odbędzie się on w niedzielę o godzinie 12.00 na scenie, tuż obok Gi-
gantycznego Akwarium. Sponsorem tegorocznej, jubileuszowej edy-
cji festiwalu jest firma DAIWA.
To będą niesamowite targi! Jestem przekonany, że Rybomania Poznań
2017 zapisze się złotymi literami w historii polskiego wędkarstwa.
To, co wyróżnia ją spośród innych podobnych wydarzeń, to absolutnie
unikalna atmosfera i ona jest największą wartością imprezy. Tworzą ją
firmy, które wystawiają się na targach, a także sami wędkarze – my
wszyscy. Jest to wspaniałe święto dla całej wędkarskiej społeczności.
Jestem przekonany, że Rybomania Poznań 2017 na długo zapadnie
w naszą pamięć. W tym roku naprawdę #ŁowimyGrubo.
A już niebawem, w dniach 24-26 marca 2017 widzimy się w So-
snowcu!
FEliEtoN kaMiEń W Wodę
Tekst: Piotr Kamiński
Garmin Polska oraz Garmin Fishing Team
zapraszają na wędkarskie wydarzenie roku.Zawody spinningowe na jeziorze Dadaj
w dniach 26-27 maja 2017, w formule „Catch&Release”.
Szczegóły na:https://www.facebook.com/GarminFishingTeam
C
M
Y
CM
MY
CY
CMY
K
210x297+5.pdf 1 13.02.2017 17:21:56
haki territory_reklama_a4_rybomania_trade_20170126_CRV.pdf 1 2017-01-26 16:38:10