polish society

24
Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1) www.polishsociety.co.uk FREE NEWSPAPER FOR POLISH COMMUNITY W skrócie: Zarządzanie biznesem w „małym palcu” Niepowtarzalna okazja na zdobycie wyższego wykształcenia w Business Management (Zarządzaniu biznesem) oraz udoskonale- nie znajomości biznesowego języka angielskiego. str. 3 Nawet 1500 fun- tów za Council Tax W przyszłym roku „council tax” może w niektórych rejonach kraju wzrosnąć o dodatkowe kilka procent. Przeciętny rachunek za dom w tzw. „Band D” może przekroczyć 1500 funtów rocznie. str. 3 Tor Formuły 1 we Wrocławiu? Brzmi fantastycznie i to nie jest żart. LG - globalny partner Formuły 1 ogłosił właśnie zwycięzcę plebiscy- tu, w którym można było wskazać miasto-organizato- ra polskiego Grand Prix F1. str. 4 IPN dostanie akta katyńskie od Ukrainy Ukraina przekaże Polsce dowody zacierania przez władze sowieckie śladów zbrodni katyńskiej. str. 4 Chińska armia rozpoczyna największe w histo- rii manewry Chińska Armia Ludowo-Wy- zwoleńcza 11 sierpnia br. rozpoczęła manewry wojsko- we. Udział w nich weźmie ok. 50 tys. ciężko uzbrojo- nych żołnierzy. To najwięk- sze tego rodzaju ćwiczenia w historii ChALW. str. 5 Historia bez happy endu Myślałem, że wszystko idzie wreszcie we właściwym kierunku. Niestety myliłem się i to bardzo. To co wydarzyło się później pokazało mi jak ważna jest odrobina szczęścia w życiu. str. 10-11 All Eyes on The Box Polish television has come a long way since the days of communism when its drab two- channel offering made its way to flickering televisions via state-owned trasmittors. It now offers consumers a spangly mixture of entertainment brought into homes by ana- logue, satellite and cable, but while this has proved popular, television in Poland is set for another shake-up as new technology transforms the medium. p. 12-13 Pomóż odnaleźć zaginionych! Z pieskiem nie wynajmiesz Każdego roku ginie bez wieści ponad piętnaście tysięcy polskich obywate- li. Giną dzieci, młodzież, ludzie starsi i chorzy. Ale także zdrowi, w pełni sił. Kobiety i mężczyźni. Giną ludzie w miastach i na wsiach, biedni i zamożni, z wyższym wykształceniem, a także z podstawowym. Giną z rozmaitych przyczyn: są chorzy, ulegają wypadkom, przerastają ich codzienne problemy, konflikty i napię- cia. Bywa i tak, że ktoś zro- bił im krzywdę, padli ofiarą przestępstwa. Ludzie giną w kraju i – coraz częściej – za granicą. Wszyscy zaginieni wymagają naszej pomocy. W każdym numerze zamie- ścimy zdjęcia osób, które zaginęły na terenie Wielkiej Brytanii. Co miesiąc będziemy pu- blikować wywiad z rodziną jednego z zaginionych. Może w ten sposób uda się odnaleźć, chociaż jedną z zaginionych osób. str. 2 75 proc. Brytyjczyków wy- najmujących innym domy lub mieszkania nie zgadza się na czworonożnego lo- katora. Co ma zatem zrobić właściciel psa? Istnieje tyl- ko kilka opcji: ukryć, oddać albo uśpić. Najlepszym dowodem na to, że kryzys na rynku kredy- tów hipotecznych zaczyna zbierać swoje żniwo, jest fakt, że coraz więcej psów trafia do schronisk. Coraz większa ilość londyńczyków zostaje bowiem zmuszo- na do wynajęcia swojego dotychczasowego lokum i szukania czegoś tańszego. W takich warunkach posiadanie czworonoga staje się niedo- stępnym luksusem. str. 7

description

polish newspaper

Transcript of polish society

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1) www.polishsociety.co.uk

FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

W skrócie:

Zarządzanie biznesem w „małym palcu” Niepowtarzalna okazja na zdobycie wyższego wykształcenia w Business Management (Zarządzaniu biznesem) oraz udoskonale-nie znajomości biznesowego języka angielskiego. str. 3

Nawet 1500 fun-tów za Council Tax W przyszłym roku „council tax” może w niektórych rejonach kraju wzrosnąć o dodatkowe kilka procent. Przeciętny rachunek za dom w tzw. „Band D” może przekroczyć 1500 funtów rocznie. str. 3

Tor Formuły 1 we Wrocławiu? Brzmi fantastycznie i to nie jest żart. LG - globalny partner Formuły 1 ogłosił właśnie zwycięzcę plebiscy-tu, w którym można było wskazać miasto-organizato-ra polskiego Grand Prix F1. str. 4

IPN dostanie akta katyńskie od Ukrainy Ukraina przekaże Polsce dowody zacierania przez władze sowieckie śladów zbrodni katyńskiej. str. 4

Chińska armia rozpoczynanajwiększe w histo-rii manewry Chińska Armia Ludowo-Wy-zwoleńcza 11 sierpnia br. rozpoczęła manewry wojsko-we. Udział w nich weźmie ok. 50 tys. ciężko uzbrojo-nych żołnierzy. To najwięk-sze tego rodzaju ćwiczenia w historii ChALW. str. 5

Historia bez happy endu

Myślałem, że wszystko idzie wreszcie we właściwym kierunku. Niestety myliłem się i to bardzo. To co wydarzyło się później pokazało mi jak ważna jest odrobina szczęścia w życiu. str. 10-11

All Eyes on The BoxPolish television has come a long way since the days of communism when its drab two-

channel offering made its way to flickering televisions via state-owned trasmittors. It now offers consumers a spangly mixture of entertainment brought into homes by ana-

logue, satellite and cable, but while this has proved popular, television in Poland is set for another shake-up as new technology transforms the medium. p. 12-13

Pomóż odnaleźć zaginionych!

Z pieskiem nie wynajmiesz

Każdego roku ginie bez wieści ponad piętnaście tysięcy polskich obywate-li. Giną dzieci, młodzież, ludzie starsi i chorzy. Ale także zdrowi, w pełni sił. Kobiety i mężczyźni. Giną ludzie w miastach i na wsiach, biedni i zamożni, z wyższym wykształceniem, a także z podstawowym. Giną z rozmaitych przyczyn: są chorzy, ulegają wypadkom, przerastają ich codzienne problemy, konflikty i napię-cia. Bywa i tak, że ktoś zro-

bił im krzywdę, padli ofiarą przestępstwa. Ludzie giną w kraju i – coraz częściej – za granicą. Wszyscy zaginieni wymagają naszej pomocy.W każdym numerze zamie-ścimy zdjęcia osób, które zaginęły na terenie Wielkiej Brytanii.Co miesiąc będziemy pu-blikować wywiad z rodziną jednego z zaginionych.Może w ten sposób uda się odnaleźć, chociaż jedną z zaginionych osób. str. 2

75 proc. Brytyjczyków wy-najmujących innym domy lub mieszkania nie zgadza się na czworonożnego lo-katora. Co ma zatem zrobić właściciel psa? Istnieje tyl-ko kilka opcji: ukryć, oddać albo uśpić.Najlepszym dowodem na to, że kryzys na rynku kredy-tów hipotecznych zaczyna zbierać swoje żniwo, jest fakt, że coraz więcej psów trafia do schronisk. Coraz większa ilość londyńczyków zostaje bowiem zmuszo-na do wynajęcia swojego dotychczasowego lokum i

szukania czegoś tańszego. W takich warunkach posiadanie

czworonoga staje się niedo-stępnym luksusem. str. 7

2 FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

MONIKA RING35 latWzrost: 165 cmOczy: brązoweOstatnie miejsce pobytu: MaidstonePani Monika zaginęła 1 kwietnia 2004 r.

RYSZARD POLIT40 latWzrost: 170 cmOczy: brązoweOstatnie miejsce pobytu: Wielka BrytaniaPan Ryszard zaginął 21 stycznia 2008 r.

MAREK MARCZYŃSKI48 latWzrost: 184 cmOczy: piwneOstatnie miejsce pobytu: Crewe CheshirePan Marek zaginął 9 kwietnia 2008 r.

ARTUR OLCZYK35 latWzrost: 175 cmOczy: brązoweOstatnie miejsce pobytu: WolverhamptonPan Artur zaginął 31 sierpnia 2006 r.

CZESŁAW SZOZDA61 latWzrost: 173 cmOczy: piwneOstatnie miejsce pobytu: LondynPan Czesław zaginął 1 lutego 2008 r.

MAREK PIŃSKI50 lat

Wzrost: 170 cmOczy: niebieskie

Znaki szczególne: opadająca powieka

lewego okaOstatnie miejsce

pobytu: LondynPan Marek zaginął

31 października 2007 r.

MARIA MATUŁA34 lata

Wzrost: 175 cmOczy: piwne

Ostatnie miejsce pobytu: Londyn

Pani Maria zaginęła 2 listopada 2004 r.

ROBERT BANASZYŃSKI39 lat

Wzrost: 180 cmOczy: piwne

Znaki szczególne: blizna na lewym policzku, blizna-myszka na łydce

Ostatnie miejsce pobytu: Northampton

Pan Robert zaginął 17 stycznia 2007 r.

TOMASZ MOSKAL28 lat

Wzrost: 178 cmOczy: piwne

Ostatnie miejsce pobytu: Wielka

BrytaniaPan Tomasz zaginął we wrześniu 2006 r.

DARIUSZ GAWIN48 lat

Wzrost: 189 cmOczy: niebieskie

Ostatnie miejsce pobytu: Walia

Pan Dariusz zaginął 19 grudnia 2007 r.

Pomóż ich odnaleźćRedakcja „Polish Society” postanowiła pomóc w poszukiwa-niach osób zaginionych. Co miesiąc na łamach naszej gaze-ty znajdą Państwo zdjęcia, miejsce i rok zaginięcia tych osób. Czasami nie potrafimy rozpoznać twarzy zginionych osbób, ale kojarzymy miejsce, fakty i inne szczegóły zaginięcia, dla-tego co miesiąc postaramy się zamieścić wywiad z rodziną jednej z zagionych osób.

Osoby te są poszukiwane na prośbę ich rodzin przez ITAKĘ – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. Ktokolwiek widział zaginionych lub ma jakiekolwiek informacje o ich losie proszony jest o kontakt z ITAKĄ pod całodobowym numerem 0048 22 654 70 70. Można również napisać w tej sprawie do ITAKI: [email protected]. Naszym informatorom gwarantujemy anonimowość. Zdjęcia innych zaginionych znajdują się na stronie: www.zaginieni.pl

Od redakcji:Drodzy Państwo oddajemy w Wasze ręce pierwszy nu-mer gazety, która różni się od innych magazynów wyda-wanych na terenie północ-nej Anglii. Przede wszystkim jesteśmy więksi, format gazety to A3 i drukujemy się na papie-rze gazetowym. Nie jesteśmy pismem kolorowym, maga-zynowym, w naszej gazecie dostarczamy Państwu więcej treści. Piszemy o sprawach dotyczących każdego z nas, Polaków, mieszkających na Wyspach. Radzimy jak wy-pełnić dokumenty, piszemy o naszych prawach jako pra-cownika, jako wynajmującego dom lub innych. Poruszamy tematy, na które inni nie mają odwagi. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Jest to pierwszy numer „Polish Society”, do którego przygotowania trwały dość długo. Nie chcieliśmy pokazywać Wam produktu, który nie spełniałby Waszych ani naszych oczekiwań.Mamy nadzieję, że wraz z Wami uda nam się stworzyć pismo, po które będzie każdy chętnie sięgał. Wszytkie uwagi również te krytyczne będzie-my brali pod uwagę dlatego prosimy abyście przysyłali do nas swoje opinie na temat zawartości gazety jak i szaty graficznej pod adres [email protected]śli masz ciekawy temat do poruszenia na naszych ła-mach napisz do nas!

Londyn

Długi weekend z utrudnieniami

Jeśli planujesz podróżować pociągiem w sierpniowy bank holiday musisz liczyć

się z utrudnieniami. Kolej zapowiada re-monty - informuje Polskie Radio Londyn.31 sierpnia nie dojedziemy z Londynu na lotnisko Stansted. Nie dostaniemy się też z Oxfordu do Worcester. Zamknięty będzie odcinek Liverpool–Crewe.Z lotniska Birmingham nie dotrzemy na-tomiast do Rugby i Milton Keynes. Kolej zapowiada, że na remontowanych tra-sach kursować będą autobusy zastępcze.Nie poczuwa się jednak do tego, by zwrócić pasażerom choć część pieniędzy za bilety. Jak twierdzą operatorzy, odpo-wiadają tylko za to, czy pasażer dotrze na miejsce. Przekonują, że środek trans-portu jest nieważny.

Z ostatniej chwili:

FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Adres redakcji:42 Nether Hall Road, Doncaster, DN1 2PZSouth Yorkshiree-mail: [email protected]: 07751 721 230

Redaktor naczelny / Editor in Chief Edyta Walasik

Grafika i skład / Graphic Design Malaya Studio, Doncaster

Reklama / Advertising Jacek Bernatowicz (ph: 079 381 33 753) e-mail: [email protected]

Współpraca / Contributors Jan Bernacki, Katarzyna Borowiak, Mat-thew Day, Łukasz Dziatkiewicz, Cezary Niewadzisz, Arkadiusz Nowrotek, Małgorza-ta Patrzałek, Marian Polak.

Chcesz dołączyć do naszego zespołu, napisz do nas na e-mail: editorial@mypolishsocie-ty, a my odpowiemy na Twojego maila. W tytule wiadomości wpisz: „Współpraca”.

© Wszystkie prawa zastrzeżone, Redakcja nie zwraca mate-riałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo redagowa-nia nadesłanych tekstów. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń, i zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny.

3FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

WIADOMOŚCI WIELKA BRYTANIA

Wielu komentatorów uważa to za porażkę

lidera opozycyjnej partii konserwatywnej (torysów) Davida Camerona, ponieważ konserwatywni europosłowie we frakcji EKR są najlicz-niejsi.Polityczny kapitał z kłopo-tliwej sytuacji, w jakiej znalazł się Cameron, zbijają posłowie laburzystowscy, którzy sądzą, że konserwa-tyści znaleźli się w PE na marginesie, a EKR rozpadnie się.Czwartkowy „The Times” nazywa Kamińskiego „kon-trowersyjnym politykiem prawicowym”, przypomi-na, że w przeszłości był ekspertem PR prezydenta

Lecha Kaczyńskiego. Według gazety torysi odstąpili Ka-mińskiemu przewodnictwo, by zapobiec rozpadowi klubu już w pierwszym dniu jego funkcjonowania.„Kamiński będzie zasiadał w PE w pierwszym rzędzie zamiast Timothy Kirkhope-’a (kandydata torysów na przewodniczącego EKR) i w najważniejszych debatach będzie prezentował stano-wisko klubu” - wskazuje gazeta.„Wybór 37-letniego Kamiń-skiego wywołał zdumienie z powodu jego przeszłości. W 1999 r. trafił on na nagłówki prasowe w Polsce, gdy jako poseł do Sejmu przyjechał do Londynu złożyć hołd generałowi Augusto Pino-chetowi (ściganemu przez hiszpańskiego sędziego śledczego Baltasara Garzona za ciężkie zbrodnie i aresz-

towanego z jego nakazu)” - przypomina „Times”.„W jeszcze większe zakło-potanie wprawia torysów opinia europosła McMilla-na-Scotta (był kontrkan-dydatem Kamińskiego w wyborach na wiceszefa PE i został usunięty z EKR), który powiedział BBC, że uważa go za kandydata zupełnie nieodpowiedniego” - dodaje „Times”.Według „Daily Telegraph”, „torysom w PE będzie prze-wodził kontrowersyjny polski prawicowiec, na którym ciążą zarzuty ekstremistycz-nej przeszłości”, a sytuacja jest dla torysów powodem „głębokiego zakłopotania”.Narodowe Odrodzenie Polski (NOP) - organizacja, do której Kamiński należał w czasach studenckich, uważa-na jest przez Departament Stanu USA za organizację an-

tysemicką - twierdzi gazeta.Kamiński powiedział „Te-legraphowi”, że należał do NOP w latach 1987-89, wstąpił w wieku 15 lat, gdy była to podziemna organi-zacja antykomunistyczna; w okresie, w którym był z nią związany, była to patriotycz-na organizacja młodzieży, w żadnym razie nie antysemic-ka ani neofaszystowska.Według cytowanego przez „Daily Telegraph” Edwarda McMillana-Scotta europo-słowie-torysi powinni byli zostać ostrzeżeni o prze-szłości Kamińskiego, zaś NOP utrzymuje kontakty z (uważaną za neofaszy-stowską) Brytyjską Partią Narodową (BNP) - w ramach grupy zwanej Europejskim Frontem Narodowym, który McMillan-Scott nazywa „organizacją bardzo nieprzy-jemną”.

W przyszłym roku „council tax” może w niektórych rejonach kraju wzrosnąć o dodatkowe kilka pro-cent. Przeciętny rachunek za dom w tzw. „Band D” może przekroczyć 1500 funtów rocznie. Wszystko z powodu zmian w zasadach księgowania urlopów, które muszą zostać wprowadzo-ne przez samorządy - infor-muje „Daily Telegraph”.Z powodu konieczności dostosowania się do Mię-dzynarodowych Standardów Sprawozdawczości Finan-

sowej w przyszłym roku samorządy będą musiały zaksięgować środki na dwuletnie urlopy dla swoich pracowników.Jedynie z powodu tych zmian CT może wzrosnąć o 3%, czyli średnio o 42 funty rocznie w tzw. „Band D”. Analitycy z Chartered Institute of Public Finance and Accountancy, którzy zwrócili uwagę na problem podkreślają, że ta podwyż-ka będzie niezależna od in-flacji i innych planów rządu i lokalnych rad. Ich zda-

niem typowy CT może być w przyszłym roku wyższy niż 1500 funtów rocznie.Przedstawiciele instytutu wezwali rząd do podjęcia działań, które zapobiegną podwyżce. Podkreślili także, że są pewni, iż rząd zajmie się tym we właściwy sposób.Laburzyści są krytykowani przez Konserwatystów. - Pod rządami Labour ludzie płacą więcej i dostają mniej. Nic dziwnego, że zadowolenie ludzi z samorządów jest na najniższym poziomie od lat. Zwłaszcza, gdy weźmie się

pod uwagę, że rachunki za CT w „band D” sięgają już 1500 funtów rocznie - po-wiedział Bob Neill, minister ds. samorządów w torysow-skim gabinecie cieni. - Nowe zasady księgowania mogą spowodować, że CT wzro-śnie o kolejne 3%. I to nie biorąc pod uwagę wpływu inflacji oraz innych podwy-żek - dodał.Od 1997 roku, kiedy Labour zaczęła rządzić, typowy rachunek za CT w „band D” wzrósł dwukrotnie. Z 688 funtów do 1414 funtów.

Niepowtarzalna okazja na zdobycie wyższego

wykształcenia w Business Management (Zarządzaniu biznesem) oraz udoskonale-nie znajomości biznesowe-go języka angielskiego.Lifelong Learning Centre działające przy Uniwersyte-cie w Leeds z myślą o oby-watelach nowych krajów Unii Europejskiej żyjących i mieszkających w Wielkiej Brytanii, przygotował kurs CerHE Business Manage-ment with Fundation Year.W trakcie trzyletnich zajęć słuchacze zapoznają się m.in. z podstawami eko-nomii czy zarządzania, jak również będą mieli moż-

liwość udoskonalić znajo-mość języka angielskiego w biznesie. Zajęcia odbywają się wieczorami więc są idealnym rozwiązaniem dla osob pracujących, które chciałyby zdobyć dodatko-wą wiedzę i podnieść swoje kwalifikacje zawodowe.Jeden z uczestników zajęć skomentował: - Uważam, że ten kurs jest bardzo pożyteczny i daje wiele możliwości rozwoju. Jest wymarzony dla wszystkich tych, którzy chcą zdo-być dodatkową wiedzę i zwiekszczyć swoje szanse na rynku pracy. Zdecydowa-nie polecam wszystkim ten kurs.

Władze Portu Lotniczego „Rzeszów-Jasionka”

sp. z o.o. w porozumieniu z irlandzkimi liniami lotniczy-mi Ryanair pragną z dumą ogłosić uruchomienie nowe-go bezpośredniego połącze-nia lotniczego z Rzeszowa do Liverpoolu. Regularne loty na tej trasie rozpoczną się od 27 października br. i odbywać się będą dwa razy w tygodniu: we wtorki i soboty. Tym samym Rze-szów i region podkarpacki zyskują kolejne połącze-nie z ważnym brytyjskim ośrodkiem miejskim, jakim niewątpliwie jest Liverpool, posiadający szybkie i bezpo-średnie połączenia lądowe z pobliskimi aglomeracjami miejskimi, jak np. Manche-ster oraz Leeds-Bradford. Uruchomienie nowego połączenia w dobie kryzysu ekonomicznego i trudnych warunków rynkowych jest jednocześnie sygnałem, że potencjał rozwojowy jedynego międzynarodo-wego portu lotniczego na Podkarpaciu jest znaczący, czego dowodem jest stały wzrost liczby obsługiwanych pasażerów oraz ciągłe po-większanie liczby dostęp-nych połączeń regularnych i czarterowych.

- Regularna linia Rzeszów-Liverpool jest ogromnym sukcesem nowo utworzonej spółki lotniskowej Port Lot-niczy „Rzeszów-Jasionka”, której podstawowym prio-rytetem jest zwiększanie liczby miejsc docelowych dostępnych bezpośrednio z naszego lotniska - podkre-śla prezes zarządu spółki Port Lotniczy „Rzeszów-Ja-sionka” sp. z o.o. Stanisław Nowak. Szef spółki dodaje, iż w dalszym ciągu toczą się rozmowy na temat uruchomienia kolejnych połączeń z Rzeszowa. - Trudna sytuacja na świato-wym rynku lotniczym nie sprzyja szybkim decyzjom, ale jestem przekonany, że uruchomienie nowych połą-czeń z Jasionki jest kwestią niedługiego czasu - podkre-śla prezes Nowak.- Mamy przyjemność ogłosić nasze nowe połączenie z Rzeszowa do Liverpoolu. Li-verpool, Europejska Stolica Kultury w roku 2008, ma nam sporo do zaoferowa-nia, od cudownych zaku-pów, po niepowtarzalną architekturę oraz wyśmie-nite restauracje - powie-dział Laszlo Tamas, przed-stawiciel Ryanair do spraw Sprzedaży i Marketingu.

Brytyjczycy zaskoczeni wyborem PolakaBrytyjska prasa nie może wyjść ze zdumienia, że europoseł PiS Michał Kamiński nieoczekiwanie został przewodniczącym eurosceptycznego klubu Europejskich Konserwatystów i Re-formatorów (EKR) w Parlamencie Europejskim.

Nawet 1500 funtów za „council tax”

Rząd Wielkiej Brytanii zaprzeczył udziałowi w stosowaniu tortur

Liverpool

Nowe połączenie lotnicze

Leeds

Zarządzanie biznesem w „małym palcu”

Szczegółowe informacje o kursie znajdziesz na stroniewww.leeds.ac.uk/lifelonglearningcentre, bądź kontaktu-jąc się z Lifelong Learning Centre pod numerem (0113) 343 3212 lub e-mail: [email protected]

W niedzielę (09.08) brytyj-ski rząd zaprzeczył jakie-mukolwiek współuczestni-czeniu w torturach.Rano w niedzielę brytyjska komisja parlamentarna ostrzegła, że ten kto wyko-rzytuje informacje uzyskane przy użyciu tortur naraża się na zarzut wspólnictwa.We wspólnym stanowisku opublikowanym w „Sun-day Telegraph” brytyjscy ministrowie ustosunkowali się do kwestii stosowania tortur.

- Wielka Brytania jest zdecydowanie przeciw-na torturom oraz biciu i nieludzkiemu czy poniżają-cemu traktowaniu - poin-formowali Alan Johnson i David Miliband, odpowied-nio minister spraw we-wnętrznych i zagranicznych Wielkiej Brytanii. Jednak, by zagwarantować bezpie-czeństwo Brytyjczyków, „trzeba podejmować trudne decyzje” - dodali.Podczas gdy więźniowie są strzeżeni przez nasze siły

zbrojne lub naszą policję, to możemy byćpewnie jak zo-staną potraktowani. Należy jednak zwrócić uwagę, że takiej pewności nie możemy mieć, gdy przetrzymywani są oni przez obce rządy, ponieważ ich zobowiązania mogą znacznie odbiegać od naszych - napisali rządzący, dodając: „Wszelkie opera-cje wstrzymano, gdy ryzyko maltretowania było zbyt duże. Nie sposób jednak wyeliminować ryzyka całko-wicie” - podkreślili.

W opublikowanym w nie-dzielę raporcie na temat praw człowieka Komisja Spraw Zagranicznych Izby Gmin ostrzegła, że posługi-wanie się informacjami uzy-skanymi przy pomocy tortur przez obce służby wywia-dowcze będzie traktowane jako współuczestniczenie.Rząd brytyjski musi stoso-wać się do swoich zobowią-zań dotyczących zapobie-gania torturom - można przeczytać w raporcie.

Na podstawie: bbc.co.uk

4 FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

POLSKA WIADOMOŚCI

Według ostatnich sondaży, opublikowanych w „Ga-zecie Wyborczej” Jolanta Kwaśniewska (z wynikiem 23 proc. głosów) może pokonać w pierwszej turze Lecha Kaczyńskiego (który zebrałby zaledwie 12 proc. głosów). Przegrałaby tylko z Donaldem Tuskiem (26 proc.).Sytuacja zmienia się jed-nak w drugiej turze - tu Kwaśniewska wygrywa z Do-naldem Tuskiem stosunkiem głosów ok. 57 do 43. - Moja żona nie jest i nie chce być politykiem - mówi Aleksander Kwaśniewski – Sondaże są sondażami. A wnioski z nich płynące są istotne nie dla mojej żony, tylko Donalda Tuska. - dodaje. Kwaśniewski w TVN24 zaznacza, że nie raz i nie dwa rozmawiał z żoną o tym, czy powinna wystartować w wyborach prezydenckich. Zdaniem Kwaśniewskiego, jego żona nie ma ochoty na udział w brudnej politycznej roz-grywce i o wiele bardziej interesuje ją działalność społeczna.Sama Kwaśniewska, komen-tując kilka tygodni temu wyniki innego sondażu, tak-że dającego jej duże szanse w wyborach prezydenc-kich, powiedziała, że nie zamierza w nich startować, chociaż... kobieta zmienną jest.

Źródło: www.dziennik.pl

To prawdziwe tsunami. Taki efekt na całym

świecie wywołał plebiscyt na nowe siedem cudów świata. Szwajcarski podróż-nik Bernard Weber zapewne nie spodziewał się, że jego pomysł wywoła aż taką

gorączkę. Ale na przykład mazurscy urzędnicy od paru dni nie robią nic innego, tylko walczą o głosy.„Składam ręce i proszę wszystkich, którzy jeszcze nie oddali głosu na Mazury, by to zrobili. Proszę, zagło-

sujcie na Mazury” - apeluje Krzysztof Daukszewicz, który od kilku miesięcy jest twarzą promocyjną Mazur w konkursie na nowe siedem cudów natury.Apele płyną też ze strony urzędników. „O nagłaśnia-nie sprawy, bo to kluczowa rzecz nie tylko dla regionu, ale i w ogóle dla promocji Polski w świecie” prosi media burmistrz Giżycka Jolanta Piotrowska.Ale urzędnicy nie ograni-czają się tylko do apeli. Wiedzą, że liczą się prak-tyczne działania. Dlatego pani burmistrz od rana kazała swoim pracownikom wysyłać e-maile z prośbą o głosy „gdzie się da i do kogo się da”.Podobne sygnały płyną też z ratusza Mrągowa.

Burmistrz Otolia Siemieniec przyznała, że pracownicy jej urzędu „obdzwaniają wszystkie zakłady pracy”. „Przypominamy, że jest taki konkurs i prosimy, by ci, którzy jeszcze nie zagło-sowali, oddali swój głos na Mazury. Teraz każdy jeden głos może być na miarę zwycięstwa” - mówi.Pracownicy ratusza w Mi-kołajkach od rana roznoszą ulotki i informują, gdzie można oddać głos, jeśli ktoś nie ma internetu. „A turystów u nas jest mnó-stwo, mamy kogo namawiać do głosowania” - mówi burmistrz Mikołajek Piotr Jakubowski.Gorączka ostatnich dni głosowania w plebiscy-cie rozlała się nawet na Warmię. „Warmia głosuje

na Mazury” - brzmi hasło władz Olsztyna. Do głoso-wania namawiają rajcy i lokalne media. Jedna z roz-głośni radiowych ulokowała letnie studio w centrum handlowym w Olsztynie i prosi robiących zakupy o głos na Mazury.Głosowanie w plebiscycie „New 7 Wonders” na nowe

cuda świata natury kończy się 7 lipca o północy. Można głosować na stronach pol-skich kandydatów: Mazur i Białowieży oraz na stronie organizatorów. Mazury w swojej kategorii są obec-nie na pierwszym miejscu. Białowieża niestety spadła na dalszą pozycję.

Żródło: www.dzienik.pl

Akta - a właściwie ich elektroniczne kopie - będą przekazane stronie polskiej już we wrześniu. Trafią do IPN.O dokumentach znalezio-nych przez SBU poinfor-mowała poniedziałkowa „Gazeta”. Jest to m.in. korespondencja z 1969 r. pomiędzy gen. Witali-jem Nikitczenką, szefem Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego Ukrainy (która była wtedy repu-bliką sowiecką), a szefem KGB Jurijem Andropowem (późniejszym przywódcą ZSRR). Nikitczenko infor-muje Andropowa o odkryciu pod Charkowem masowych grobów ze szczątkami polskich oficerów, których w 1940 r. pochowało tam NKWD. Proponuje, by roz-począć kampanię propagan-dową mającą dowodzić, że zbrodni dokonali Niemcy. Andropow nakazuje jednak „zlikwidować obiekt” - szczątki zniszczyć i przysy-pać wapnem.Odkryta na Ukrainie ko-respondencja jest ważna, bo do dzisiaj są w Rosji historycy, którzy kwestionu-ją fakt, że mordu na 22 tys. polskich oficerach dokonali Sowieci.

Wygrał Wrocław (35% oddanych głosów),

pokonując Gdynię (32%), Kraków (20%) i Warszawę (12%). W plebiscycie wzięło udział ponad 125 tys. internautów. Co dalej? LG Electronics ma oficjalnie złożyć w siedzibie Formu-la One Group propozycję organizacji wyścigów F1 w Polsce wraz z wybraną, rekomendowaną przez głosujących lokalizacją toru ulicznego. Organizator plebiscytu ma dodatko-wo aktywnie promować ideę organizacji wyścigów Formuły 1 w naszym kraju. Tak przynajmniej wynika z komunikatów prasowych firmy LG Electronics. Jak dotąd władze Wrocławia nie skomentowały w żaden sposób zwycięstwa miasta w plebiscycie LG.Trasa wrocławskiego toru liczyłaby 4680 m, bolidy F1 jedno okrążenie miałyby pokonywać w ok. 1,5 mi-nuty. Na trasie miałyby się znaleźć trybuny z miejsca-mi siedzącymi dla 75 tys. kibiców. Wyścig zaczynałby się i kończył na ul. Mazo-wieckiej. Obok znalazłaby się aleja serwisowa. Po starcie z ul. Mazowieckiej bolidy skręcałyby w ul. Traugutta i pędziły dalej w stronę pl. Dominikańskie-go. Zbliżając się do Galerii Dominikańskiej osiągałyby prędkość 296 km/h, aby po chwili wyhamować do

143 km/h i skręcić w ul. Bł. Czesława, a potem w al. Słowackiego. Następnie bolidy wjeżdżałyby na Most Pokoju, by po chwili skręcić w ul. Szczytnicką, skąd miałyby dojechać do placu Grunwaldzkiego (tyle, że nie bardzo wiadomo jak), objeżdżałyby Rondo Reaga-na pod prąd i drugą jezdnią pl. Grunwaldzkiego, po minięciu Mostu Grunwaldz-kiego (tutaj na liczniku miałyby 297 km/h) wraca-łyby na linię startu/mety przy ul. Mazowieckiej.Wszystko wygląda fajnie, ale czy to realne, aby taki tor faktycznie powstał we Wrocławiu? Nawierzchnia w wielu miejscach wyma-ga naprawdę solidnego remontu. Dodatkowo mamy tory tramwajowe, które należałoby czymś zasłonić. Co zrobić z kostką - np. na al. Słowackiego? Jaką trasą bolidy miałyby dotrzeć z ul. Szczytnickiej do pl. Grun-waldzkiego? Trasa rodzi wie-le wątpliwości, choć pomysł poprowadzenia toru przez dwa mosty byłby czymś niezwykłym w historii F1.Czy Wrocław stać na organizację F1? W okresie przygotowań do Euro 2012 wydaje się to wątpliwe. Budżet Wrocławia obcią-żony jest finansowaniem wielu inwestycji związa-nych z infrastrukturą na Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej. Organizacja Grand

Prix wiąże się z ogromnymi funduszami. Zakup licencji, przebudowa ulic, remon-ty nawierzchni, budowa trybun i zabezpieczenie toru... - to wszystko po-chłonęłoby kilkadziesiąt/kilkaset milionów euro. Władze miasta lekką ręką wydadzą takich pienię-dzy na F1. Przynajmniej w ciągu najbliższych lat. Wrocław uchodzi za miasto zamożne, ale jednak nie jest Księstwem Monako.Pomysł z Formułą 1 we Wro-cławiu jest fantastyczny, do tego znakomicie wpisuje się on we wrocławską tradycję „porywania się z motyką na księżyc”. Wrocław starał się już o Expo, EIT, Euro 2012. W innych polskich miastach szydzono z tych pomysłów, ale cel został osiągnięty: o Wrocławiu usłyszano w świecie. Dzięki temu miasto się rozwija, ściąga inwesto-

rów i turystów. Ma dobrą prasę w Polsce i za granica-mi. Zwycięstwo Wrocławia w plebiscycie LG zresztą to potwierdza – internauci uznali, że jeśli mają wska-zać szaleńca, który podjął-by się organizacji wyścigów F1 w Polsce, to może to być Wrocław, bo tylko Wrocław dostrzega, że „w tym sza-leństwie jest metoda”.Pamiętajmy jednak, że po-mysł na Formułę 1 nie wy-szedł od władz Wrocławia, tylko zrodził się w polskim oddziale światowej korpo-racji, jakim jest LG Electro-nics. Prawda jest taka, że idea organizacji Formuły 1 w Polsce to element działań marketingowych, robienia PR dla LG. W dobie kryzysu robienie takiego szumu me-dialnego jest bardzo cenne i pewnie przekłada się jakoś na sprzedaż urządzeń firmy LG.

Tor Formuły 1 we Wrocławiu?Brzmi fantastycznie i to nie jest żart. LG - globalny partner Formuły 1 ogłosił właśnie zwycięzcę plebiscytu, w którym można było wskazać miasto-organizatora polskiego Grand Prix F1.

LG zaproponowało we Wrocławiu taką trasę.

Mazury będą nowym cudem świata?W Mrągowie nie pracują, tylko klikają. W Mikołajkach urzędnicy zaganiają urlo-powiczów i mieszkańców do internetu. Gorączka przelała się nawet na Warmię. W Olsztynie o wszystkim dowiemy się ze stoisk w centrach handlowych i billboar-dów. Co to za mobilizacja i stan podwyż-szonej gotowości? Wszystko przez szan-se Mazur w plebiscycie na nowe siedem cudów świata.

Jolanta Kwaśniewska miażdży Tuska

IPN dostanie akta katyńskie od UkrainyUkraina przekaże Polsce dowody zacierania przez władze sowieckie śladów zbrodni ka-tyńskiej.

5FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

WIADOMOŚCI ŚWIAT

Co prawda pandemia świńskiej grypy nie

może się równać z epide-mią hiszpanki z początku ubiegłego wieku, a sama choroba przebiega dość łagodnie, to jednak liczba zagrożonych chorobą budzi niepokój przywódców euro-pejskich. „60 mln Europej-czyków może zachorować na nowy rodzaj grypy. Nie

wystarczy szczepionki dla wszystkich” - mówiła wczo-raj w Portugalii komisarz ds zdrowia Androulla Vissilou. W październiku komisarz ma się spotkać z przywód-cami krajów Unii Europej-kiej i wspólnie opracować plan walki z chorobą w czasie rozpoczynającego się jesienią sezonu grypowego.Według Światowej Organi-

zacji Zdrowia od kwietnia na świńską grypę zacho-rowało prawie 95 tysięcy osób ze 136 krajów świata, z czego 429 osób zmarło. W Europie (w Unii i Norwegii, Szwajcarii i Islandii) nowym wirusem A/H1N1 zaraziło się 16095 osób z czego ponad 10,5 tys. na samych Wyspach Brytyjskich.

Źródło: dziennik.pl

Angelika Jakubowska na tle innych kandydatek do tytułu Miss Universe w „ognistych” strojach naro-dowych wypada dosyć... skromnie.Niby wszystko się zgadza: kolorystyka odpowiednia, charakterystyczny, ludowy haft i... coś dziwnego.Zastanawialiśmy się, co reprezentantka Polski z takim wdziękiem nosi na głowie. Ale nie wiemy.Chociaż z drugiej strony - Miss Panamy (Diana Broce) miała znacznie gorzej...

Miss Universe: tak wygląda naro-dowy strój Polski

Angelika Jakubowska z czymś dziwnym na głowie.

Miss Panamy, Diana Broce w stroju narodowym.

Miss Polonia, Angelika Jakubowska w stroju naro-dowym.

Miss Portoryko, Mayra Ma-tos jako bokserka.

Miss Wysp Bahama, Kiara Sherman jako ogniste słońce

Owocowa Miss Ekwadoru, Sandra Vinces

Miss USA, Kristen Dalton - lubi wyścigi

Miss Chin, Jingyao Wang

Miss Japonii, Emiri Miyasaka w kusym kimonie

fot.

Tim

Ayl

en A

P

fot.

Tim

Ayl

en A

P

fot.

Tim

Ayl

en A

P

fot.

Tim

Ayl

en A

Pfo

t. T

im A

ylen

AP

fot.

Tim

Ayl

en A

Pfo

t. T

im A

ylen

AP

fot.

Tim

Ayl

en A

Pfo

t. T

im A

ylen

AP

Szczepionka

na H1N1 nie dla każdego„Nie dla wszystkich potrzebujących Europejczyków wystarczy szczepionki” - uważa komisarz ds. zdrowia Androulla Vassilou. Według niej w niedługim czasie na rynku będzie potrzeba ok. 60 milionów szczepionek. Właśnie tyle osób ma być zagrożo-nych zarażeniem się wirusem A/H1N1. Wiąże się to z nadcho-dzącym jesienią sezonem grypowym na Starym Kontynencie.

Chińska armia rozpoczyna największe w historii manewry

Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza rozpoczęła we wtorek (11.08) manewry wojskowe, w których weźmie udział 50 tys. ciężko uzbrojonych żołnierzy. To największe tego rodzaju ćwi-czenia w historii ChALW.Celem trwających dwa miesiące manewrów „Stride 2009” jest przećwiczenie możliwości operowania chińskiego wojska na tere-nach znacznie oddalonych od macierzystych baz.Każda z czterech biorą-cych udział w ćwiczeniach dywizji wraz ze swoim za-pleczem lotniczym będzie rozmieszczona na niezna-nych wcześniej terenach, gdzie przeprowadzane będą manewry. Ciężki sprzęt

(czołgi i pojazdy opancerzo-ne) będą przewożone przy użyciu cywilnych pociągów, a żołnierze wraz z lekkimi pojazdami zostaną nawet przetransportowani przy użyciu chińskich szybkich kolei, które osiągają pręd-kość do 350 km/godzinę.Wykorzystanie cywilnego transportu i ćwiczenie możliwości działania z dala od baz może wskazywać, że dowódcy chcą przetestować m.in. możliwości wzmocnie-

nia jednostek stacjonują-cych w Xinjiangu i Tybecie.Chińska armia, licząca 2 miliony 300 tysięcy żoł-nierzy, jest największa na świecie. W 2009 roku jej budżet wzrósł o prawie 15 proc. do poziomu 70 mld dolarów. Pentagon uważa, że oficjalne informacje dotyczące wydatków Chin na zbrojenia są zaniżone co najmniej o połowę.

Na podstawie: chinadaily.com.cn, IAR

6 FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

NIERUCHOMOŚCI

Dzięki pełnej konkuren-cji na rynku energe-

tycznym konsumenci mają możliwość wyboru dostawcy energii. W praktyce oznacza to, że konsumenci mogą zmieniać dostawców energii wedle życzenia – czy to dla lepszej obsługi czy dla niższych cen. Klient – nasz pan! Problemy mogą poja-wić się jednak, gdy dostaw-ca energii wystawi nam niedokładny rachunek lub też gdy bez naszej zgody zostaniemy oddani w ręce innego dostawcy.

Przełączenie do nowego dostawcyW polowaniu na nowych klientów firmom dostar-czającym energię nie obce są praktyki polegające na wywieraniu nacisku na klienta, znane są przypadki „wciskania” umowy na siłę czy nawet fałszowania pod-pisów wyrażających zgodę.

Reguły, jakim podlegają dostawcy energii są jasne. Zawarte w Association of Energy Suppliers Code of Practice, określają sposób w jaki sprzedawcy energii mogą kontaktować się z klientami:– mogą kontaktować się

telefonicznie z klientem między 9-tą rano a 20-stą wieczór;

– muszą przedstawić się, a w razie wizyty – wylegity-mować się;

– ich obowiązkiem jest zapewnienie, by treść umowy, a także prawo do jej zerwania, została do-kładnie zrozumiana przez klienta;

– nie mogą wykorzystywać klientów, podawać nie-prawdziwych informacji czy wywierać presji na klientów celem zmuszenia ich do podjęcia określonej decyzji;

– muszą opuścić mieszkanie,

jeśli klient o to poprosi.W skrajnej sytuacji może się zdarzyć, że gorliwy sprzedawca energii posunie się do podrobienia podpi-su klienta. W tej sytuacji poszkodowanemu kliento-wi przysługuje prawo do rekompensaty w wysokości £250.Co więcej, wszyscy sprze-dawcy energii muszą podlegać akredytacji Association of Energy Sup-pliers. Warto zatem – zanim przełączymy się do nowego dostawcy – sprawdzić, czy nasz dostawca posiada ową akredytację.

Reguły Doorstep SellingJeśli agent danego sprze-dawcy energii – niczym handlarz obwoźny – pojawi się bez uprzedzenia w progu domu klienta, namawiając do zmiany dostawcy, warto pamiętać o tym, że prze-pisy przyznają klientowi szczególną ochronę prawną. Klient ma bowiem prawo do zmiany zdania i odwołania umowy – jeśli do zawarcia takiej doszło – w ciągu 7 dni. Jeśli sprzedawca nie poinformuje klienta o tym prawie, naraża się na karę w wysokości £2500.Prawo do odwołania umowy w ciągu 7 dni nie przysłu-guje jednak klientowi w sytuacji, gdy to on pierwszy zwrócił się do dostawcy z prośbą o dostawę usługi.W razie problemów ze sprzedawcą energii, należy zwrócić się o pomoc do Local Trading Standards.

Przełączenie przez po-myłkęZnane są przypadki, kiedy klient danej sieci ener-getycznej zostaje przez pomyłkę podłączony do innego dostawcy. W takim przypadku ochronę kon-sumentowi zapewniają przepisy Erroneus Transfer Customer Chart.

Zgodnie z nimi, dostawca – zarówno nowy (podłączo-ny przez pomyłkę), jak i uprzedni, dzielą odpowie-dzialność za błąd. Klient ma prawo złożyć skargę do któregokolwiek z nich.Dostawca energii, u którego konsument złożył skargę, ma obowiązek poinformo-wania klienta o krokach, ja-kie zostaną podjęte w celu rozwiązania sytuacji. Klient musi także otrzymać – w ciągu 5 dni od złożenia skar-gi – pisemne potwierdzenie powyższego. Dostawcy energii mają 20 dni na rozpatrzenie i rozwiązanie sprawy, a klient ma zostać ponownie podłączony do uprzedniego dostawcy.Warto także pamiętać o tym, że klient podłączo-ny przez pomyłkę nie ma obowiązku regulowania rachunków wystawionych przez „nowego” dostawcę.

Błędne odczyty, niedokład-ne rachunkiWiększość skarg na do-stawców energii to skargi na spóźnione odczyty, niedokładne czy niejasne rachunki. Trudno się temu dziwić, któż bowiem nie dostał rachunku, którego jasność i czytelność nie budziła wątpliwości?Aby ułatwić konsumentom odczytanie i zrozumienie rachunków wystawianych przez dostawców energii, w 2005 roku został wpro-wadzony w życie Code of Practice for Accurate Billes. Zgodnie z jego przepisami:– dostawca energii winien

pobrać odczyt z licznika przynajmniej raz na dwa lata; w okresie pomiędzy – może stosować przybli-żone odczyty; jeśli nie ma on dostępu do licznika – odczyt ma być dostarczo-ny przez klienta;

– dostawca energii, który z własnej winy nie wystawił rachunku klientowi w cią-

gu 1 roku, nie może żądać jego zapłacenia.

Jeśli nie otrzymujesz rachunków za energię, skontaktuj się z dostaw-cą. Twoim obwowiązkiem jest zapłacenie za to, co zużyłeś.Dostawca nie może jed-nak wystawić ci rachunku „wstecz” (min. 1 rok) i mo-żesz wykazać, że uprzednio starałeś się o wyjaśnienie sytuacji.W razie problemów z rachunkiem lub dostawcą klient ma prawo złożenia skargi nie tylko bezpośred-nio do dostawcy energii, ale także do Energy Supply Ombudsman.

(nie) Obsługa klientaUmowa o dostawę energii określa m.in. to, jak często dokonywane będą odczyty licznika czy też sposób załatwiania skarg i zaża-leń. Dostawca energii ma prawny obowiązek prze-strzegania owych reguł. Co więcej, wszyscy dostawcy gazu i prądu mają obowią-zek – zgodnie z Guaranteed Standards of Performance – wypłacenia odszkodowania za odcięcie światła czy brak odczytu licznika nie z winy konsumenta.Przykładowo, w zależności od okoliczności, odszkodo-wanie za odcięcie prądu należy się w przypadku gdy przerwa w dostawie trwała dłużej niż 18 godzin lub więcej niż 4 razy w ciągu roku na co najmniej trzy godziny za każdym razem.Jeśli odcięcie dostawy nastąpiło z winy dostawcy, klientowi należy się £50 za pierwsze 18 godzin i £25 za następne 12 godzin bez prądu. Aby uzyskać odszko-dowanie, należy zwrócić się do dostawcy w ciągu trzech miesięcy od przywrócenia dostawy prądu.Jeśli mimo umówionej pory, dostawca nie zjawił

się celem pobrania odczy-tu licznika, należy ci się odszkodowanie w wysokości £20. Jeśli dostawca nie zapłaci odszkodowania w ciągu 10 dni, należy ci się kolejne £20.

Problemy z dostawcą ener-gii – jak sobie radzić?Jeśli nie jesteś zadowolony z usług swojego dostawcy energii, krokiem pierwszym jest bezpośrednie skon-taktowanie się z dostawcą celem wyjaśnienia proble-mu. Warto złożyć skargę na piśmie, a kopie rachunków i odczytów zatrzymać na wszelki wypadek…Dostawcy energii są moni-torowani przez regulatora rynku energii – Ofgem.Jeśli dostawca nie okazuje woli rozwiązania problemu lub w przypadku gdy jego odpowiedź cię nie zadawa-la, krokiem następnym jest skontaktowanie się – drogą telefoniczną lub online – z Consumer Direct celem zasięgnięcia porady.Warto pamiętać o tym, że dostawcy energii mają obowiązek rozpatrzenia i uporania się z problemem w ciągu określonego czasu – 8 tygodni (British, Gas, eOn, nPower, EDF, Southern Energy, Scottish Power) i 12 tygodni dla mniejszych dostawców.Jeśli dostawca energii nie jest w stanie rozwiązać naszego problemu czy upo-rać się ze złożoną skargą w wyznaczonym terminie, krokiem ostatecznym jest skontaktowanie się z Energy Supply Ombudsman. Jest on niezależną (i wolną od opłat) instytucją powołaną do rozwiązywania sporów „energetycznych”. W jego mocy leżą decyzje dotyczą-ce nakazania dostawcom podjęcia konkretnych kro-ków, nakazania formalnych przeprosin, wyjaśnienia czy rekompensaty.

Prawa konsumenta na rynku energiiŚwiatło, gaz. On. Off. Wieczne rachunki. Nie da się ukryć – bycie klientem dostawcy energii ciąży nie tyl-ko naszej kieszeni, ale może się także stać przyczyną solidnego bólu głowy. Co zrobić, jeśli pojawi się (nie)krótkie spięcie z dostawcą energii, jak domagać się rekompensaty od dostawcy w razie problemów, co zrobić gdy dostawca nie chce dobrowolnie rozwiązać problemu, jak poradzić sobie w sytuacji gdy rachunki, odczyty z licznika są niedokładne?

R E K L A M A

Tekst: Jan Bernacki

7FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

Na początku nowej umowy o najem, wpłać

kaucję właścicielowi pose-sji. Właściciel lub agencja powinny w ciągu 14 dni, przekazać ci informacje o zdeponowaniu twojej kau-cji. Informacje te powinny dotyczyć między innymi:– danych konta;– danych kontaktowych

właściciela lub agenta;– sposobu wystąpienia o

zwrot kaucji;– wyjaśnienia celu kaucji;– sposobu postępowania w

przypadku wystąpienia sporu o kaucję.

Jeśli nie otrzymasz tych informacji, zadaj właści-cielowi pytanie – „w jaki sposób mój depozyt jest chroniony?”Ponosisz odpowiedzialność za zwrócenie lokalu w ta-

kim stanie w jakim ci został wynajęty, uwzględniając normalne zużycie. Warto pamiętać aby po podpisaniu umowy o najem:– sporządzić dokładną listę

ruchomości (umeblowania i wyposażenia);

– zarejestrować stan lokalu i ruchomości (zrobienie fo-tografii to dobry sposób);

– sprawdzić w jakich oko-licznościach właściciel lokalu lub agent może mieć pretensje dotyczące twojej kaucji.

Są 3 systemy zaaprobowa-nych kont :– Tenancy Deposit Solutions,

www.mydeposits.co.uk– The Tenancy Deposit Sche-

me, www.tds.gb.com– The Deposit Protection

Service, www.depositpro-tection.com

Zapytaj właściciela lokalu, który system kont chroni twoją kaucję.Jeśli właścieciel mieszkania nie zdeponował depozytu na koncie, możesz skiero-wać sprawę do sądu rejo-nowego. Sąd może zmusić własciciela do zwrócenia kaucji lub do zdeponowania jej na konto. Jeśli właści-ciel nadal nie zdeponuje twojej kaucji na koncie chronionym, będzie musiał wypłacić ci jej 3-krotna rownowartość.Przy końcu okresu najmu upewnij się, że pozosta-wiasz mieszkanie i ruchomo-ści w stanie w jakim zostały ci wynajęte – biorąc pod uwagę zwykle zużycie – oraz sprawdź czy zapłacony jest czynsz i ewentualne inne opłaty. Następnie razem z

właścicielem zdecydujecie jaka część kaucji zostanie zwrócona tobie. W ciagu 10 dni powinieneś otrzymać ustaloną część kaucji.Jeśli po wyprowadzeniu się nie możesz dojść do poro-zumienia z właścicielem w kwesti wysokości zwróconej kaucji, możesz zwrócić się do systemu kont, w którym zdeponowana jest twoja kaucja, o bezpłatną pomoc w rozwiązaniu sporu. Na początku okresu najmu sprawdź szczegóły informa-cji uzyskanych od właścicie-la mieszkania czy agenta.Właścieciel lokalu nie może zawiadomić o zamiarze przy-jęcia lokalu na końcu okresu najmu dopóki nie zdeponuje kaucji na zaaprobowanym koncie i nie poinformuje cię o szczegółach.

Z kupnem mieszkania w Polsce warto poczekać do przyszłego roku. Bo ceny powinny spaść nawet o 25 procent. Tę dobrą nowinę przynoszą ludziom szu-kającym lokalu analitycy Domu Inwestycyjnego BRE. Według nich mieszkań jest za dużo a obecne ceny są za wysokie. Dlatego dewe-loperzy, by sprzedać lokale i odzyskać pieniądze, będą musieli ostro ciąć ceny.Nie ma się przejmować pogróżkami deweloperów, że zabraknie mieszkań. Według raportu anality-ków BRE w Polsce lokali wystarczy na ponad dwa lata. Deweloperzy będą też chcieli stawiać nowe domy, bo koszt budowy spadł o ponad 20 procent, a do tego dużo tańsze są grunty.

Dlatego za dwa lata ceny lokali powinny być niższe niż obecnie.Stanieją nie tylko przyszłe mieszkania, ale także te, które deweloperzy mają już w ofercie. Jest ich za dużo, a ceny są zbyt wysokie, dlatego mało kto chce teraz kupować lokal. Firmy budowlane będą musiały ciąć ceny. W te wakacje już powinny potanieć droższe mieszkania, a do przyszłe-go roku przyjdzie czas na kolejne obniżki - sugerują analitycy DI BRE.

dziennik.pl

Ochrona kaucji (depozytu) od najmu nieruchomości w UK

Polska

Nowe mieszkania będą tańsze. Dużo tańsze.

Od 6 kwietnia 2007 r., gdy wpłacisz kaucję, właściciel lokalu czy agencja muszą ją zdeponować w ramach zaaprobowanego przez rząd systemu kont. Pamiętaj aby zapytać o to właściciela mieszkania.

Mieszkania otrzymuje co szósty imigrant, podobnie jak co szósty Brytyjczyk. Raport oparty jest na da-nych z 2007 roku. Przygo-towany został przez zespół ekspertów centrolewico-wego Instytutu ds. Badań Polityki Publicznej. Zgodnie z wynikami badania 64% osób, które przyjechały do Wielkiej Brytanii w ciągu ostatnich pięciu lat mieszka w prywatnie wynajmowa-nych mieszkaniach. Tylko 11% z przyjeżdżających skorzystało z mieszkań socjalnych. Niemal wszyscy z nich to osoby ubiegające się o azyl.Przedstawiciel komisji, Trevor Philips, zauważył, że podejrzenia dotyczące liczby emigrantów otrzy-mujących mieszkania są wynikiem tego, jak ludzie postrzegają pewne zjawi-

ska. Z badania wynika, że sposób, w jaki postrzegano proces przydzielania miesz-kań, był daleki od prawdy.Im biedniejszy jest rejon, w którym przyznawane są mieszkania, tym dłuższy jest okres oczekiwania, co powoduje, że wniosko-dawcy doszukują się nie zawsze zgodnych z prawdą powodów. Dlatego lokal-ne urzędy powinny zrobić wszystko, aby to zmienić.29 czerwca Gordon Brown ogłosił w Izbie Gmin, że bę-dzie się starał o zezwolenie urzędom lokalnym w Anglii na przydzielanie mieszkań w pierwszym rzędzie Bry-tyjczykom. Konserwatyści skrytykowali tę sugestię mówiąc, że taka regulacja byłaby niezgodna z obowią-zującym prawem oraz przy-gotowywanym projektem ustawy o równości.

Nie zabieramy mieszkań socjalnych BrytyjczykomNie ma dowodów na to, że imigranci zabierają mieszkania socjalne Brytyj-czykom „przeskakując” kolejki - orzekła Komisja ds. Równości i Praw Człowieka. Większość imigrantów korzystających z socjalnego zakwaterowania to ubiegają-cy się o azyl.

Najlepszym dowodem na to, że kryzys na rynku

kredytów hipotecznych za-czyna zbierać swoje żniwo, jest fakt, że coraz więcej psów trafia do schronisk. Coraz większa ilość lon-dyńczyków zostaje bowiem zmuszona do wynajęcia swojego dotychczasowego lokum i szukania czegoś tańszego. W takich warun-kach posiadanie czworono-ga staje się niedostępnym luksusem.Raport sporządzony na zle-cenie Dogs Trust, organiza-cji pozarządowej walczącej o prawa psów, ujawnił, że aż 75 procent właścicieli nieruchomości zabroniło swoim lokatorom trzymania zwierząt. W badaniu wzięło udział 1 400 właścicieli psów. Prawie 15 procent z nich stara się ukryć swoje czworonogi przed właści-cielem nieruchomości. 8 procent pytanych musia-ło porzucić ulubieńców w schroniskach. W kilku ekstremalnych przypadkach doszło nawet do uśpienia stworzeń.– Osoby trzymające zwie-rzęta, które wynajmują

prywatnie domy, miesz-kania lub pokoje, są albo zmuszane do godzenie się na lokum o dużo gorszym standardzie, albo podpisują umowę nie wspominając o psie czy kocie i zatrzymują zwierzę bez zgody właści-ciela nieruchomości – mówi Clarissa Baldwin z Dogs Trust. – Chociaż psa bierze się na całe życie, w pew-nych skrajnych przypadkach ludzie są zmuszeni odda-wać czworonogi, ponieważ w przeciwnym razie grozi im bezdomność.Z kolei Simon Gordon z Na-tional Landlords Association (Krajowe Stowarzyszenie Właścicieli Nieruchomo-ści) wyjaśnia: – Większość małych mieszkań i domów do wynajęcia nie nadaje się dla dużych zwierząt. Obec-ność czworonoga zwiększa niebezpieczeństwo znisz-czeń takich jak pogryzione meble czy wykładzina przesiąknięta zapachem psiej sierści.Skoro więc ze świecą szukać właścicieli nieru-chomości godzących się na lokatorów z czworonożnym towarzyszem, co dzieje się

z psem, którego pan musi się przeprowadzić ze wzglę-du na pogarszającą się sytuację finansową? Steve Beeson ma 31 lat i pracuje jako konsultant w branży komputerowej. Niedawno został postawiony przed wyborem: ukochany bokser Reggie albo dwupokojowe mieszkanie w Wapping.– Mam w okolicy własne mieszkanie, z dwoma sypialniami, które jest wystarczająco duże dla nas obu – opowiada Steve. – Niestety w czerwcu tego roku raty kredytu stały się absurdalne wysokie. Zdecy-dowałem się więc przepro-wadzić do czegoś tańszego, a własne lokum wynająć. W agencjach nieruchomo-ści byli nieubłagani: psów trzymać nie wolno. Nawet gdybym chował Reggiego w szafie, to i tak sąsie-dzi by na mnie donieśli. Niestety mój bokser nie tylko chrapie, ale i szcze-ka, zwłaszcza kiedy słyszy włączony telewizor. Koniec końców jeden z moich kum-pli zgodził się przygarnąć Reggiego i teraz widuję go wieczorami i w weekendy.

49-letnia Sophie Jones pracuje jako „psi detek-tyw” na zlecenie pewnej firmy zarządzającej nie-ruchomościami. Sprawdza lokatorów, co do których zachodzą podejrzenia, że ukrywają zwierzęta. – Dostałam informację, że jeden z naszych lokatorów, John, trzyma dwa terie-ry w wynajmowanym w Richmond domu – mówi. – Sąsiedzi widzieli, jak bawią się w ogrodzie. Ktoś musiał ostrzec Johna, że się pojawię, ponieważ kiedy parkowałam pod domem, zobaczyłam jak pakuje dwa śliczne psiaki do swojego auta.– Powiedziałam mu, że widziałam teriery i ostrze-głam, że może to zostać zgłoszone, a w efekcie zostanie eksmitowany z nieruchomości, ponieważ jego umowa najmu wyraź-nie określa, że lokatorowi nie wolno trzymać zwierząt – dodaje Sophie. Łamanie zasad może się skończyć dla Johna boleśnie. Ale oso-by, które ich przestrzegają, również mogą mieć pieskie życie.

Z pieskiem nie wynajmiesz75 proc. Brytyjczyków wynajmujących innym domy lub mieszkania nie zgadza się na czworonożnego lokatora. Co ma zatem zrobić właściciel psa? Istnieje tylko kilka opcji: ukryć, oddać albo uśpić.

8 FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

PRACA I BIZNESPracownicy agencyjni poznajcie swoje prawaRząd rozpoczął nową kampanię mającą na celu zapoznanie pracowników agencyjnych z przysługującymi im prawami, a pracodawców z ich obowiązkami. Na akcję te przeznaczono ponad million funtów.

Co to jest agencja pracy?Agencja pracy (po ang. ‘employment agency’) lub po prostu agencja to termin ogólny stosowany na określenie dwóch rodza-jów czynności mających na celu znalezienie pracy: Agencja pośrednictwa pracy (‘employment agency’) znajduje pracę dla osób jej poszukujących, a które są zatrudnione przez swojego pracodawcę i którym to ten pracodawca wypłaca wyna-grodzenie. O tym rodzaju pracy mówi się, że jest to „praca na stałe”, ponieważ jak tylko pracownik zostanie przyjęty do pracy, to staje się pracownikiem najemnym spółki, dla której pracuje.Przedsiębiorstwo zatrud-niające (‘employment business’) zatrudnia osobę poszukującą pracy na kontr-akcie i osoba ta następnie pracuje pod nadzorem kogo innego. Pracę taką określa się mianem „tymczasowej pracy agencyjnej” lub „pra-cą czasową”. Osoby pracu-jące na takich warunkach będą dostawać wynagro-dzenie od agencji, a nie od firmy, w której pracują na polecenie agencji.

Przepisy wykonawcze – co należy wiedziećCo agencje mogą, a czego nie mogą robić zgodnie z prawem.Agencja musi:• przekazać dokument

wyszczególniający wa-runki zatrudnienia, zanim rozpocznie świadczenie usług polegających na znalezieniu pracy.

• zapłacić za wykonaną pracę, nawet jeśli firma wynajmująca pracowni-ków nie zapłaciła agencji (agencje działające w sektorze rozrywkowym oraz agencje modelek i modeli stosują wyjątki.)

• przy złożeniu oferty pracy podać pełne szczegóły na piśmie, tj. nazwę firmy/osoby wynajmującej oso-bę pracującą, jej pozy-cję, datę rozpoczęcia pra-cy, prawdopodobny okres trwania zatrudnienia, rodzaj pracy, lokalizację, godziny pracy, ryzyko BHP i kroki jakie wynajmujący podjął, aby kontrolować zagrożenie BHP, wymaga-ne do tej pracy doświad-czenie, szkolenia i kwalifi

kacje, czy będą zwracane jakiekolwiek koszty oraz wysokość stawki wynagro-dzenia.

Agencja nie może żądać zapłaty za:• agencja nie może żądać

opłaty za znalezienie pracy ani za szukanie pracy (Uwaga do agencji działających w sektorze rozrywkowym i agencji modelek i modeli stosują się pewne wyjątki.)

• agencja nie może zmu-szać do korzystania z jej płatnych usług – np. z usługi pisania CV – jako wymogu znalezienia pracy.

Prawa pracownika w sprawie usług, za które agencja może pobierać opłaty:

• Jeśli agencja świadczy usługi, za które może pobierać opłaty, to

pracownik musi dostać wszystkie szczegóły na temat tej usługi na piśmie. Dokument ten musi również omawiać to, jakie przysługuje prawo do anulowania usługi lub wycofania się z niej oraz jaki jest okres wypowie-dzenia.

• Jeśli agencja obarcza pra-cownika opłatą za świad-czenie usług takich jak zakwaterowanie, trans-port czy szkolenia – to pracownik może anulować lub wycofać się z tej usłu-gi w dowolnym okresie bez ponoszenia żadnych kar. Trzeba jednak dać agencji wypowiedzenie na piśmie co najmniej 10 dni roboczych przed anulo-waniem usługi zakwate-rowania i 5 dni roboczych przed wycofaniem się z innych usług.

Czego agencji nie wolno robić:• Agencja nie może wstrzy-

mywać wypłaty zarobków dlatego, że pracownik nie przedstawił jej podpisa-nego grafiku (tzw. time-sheet), ale przedsiębior-stwo zatrudniające ma możliwość, aby upewnić się, że pracownik rzeczy-wiście przepracował dane godziny.

• Jeśli agencja zatrudnia pracownika na kontr-akcie na usługi (umowa dzieło), to nie można być ukaranym za zakończenie zadania.

• Agencja nie może uniemożliwiać podjęcia przez osobę pracującą stałej pracy w fi rmie, gdzie osoba ta pracowała czasowo i agencje mogą tylko w ograniczonych okolicznościach żądać od

tej fi rmy opłaty (opłatę tę nazywa się czasami po angielsku ‘temp to perm’ fee czyli opłatą za przejście od pracownika czasowego do stałego).

• Agencja nie może nikogo powstrzymać przed zarejestrowaniem się w innych agencjach.

Prywatność i inne sprawy dotyczące danych osobi-stych• Agencja nie może ujawnić

informacji na temat osoby pracującej oso-bom trzecim (jedynie w celu znalezienia pracy, w postępowaniu prawnym lub stowarzyszeniu pro-fesjonalnemu, do którego należy pracownik) lub obecnemu pracodawcy bez zgody pracownika.

• Przed przedstawieniem osoby pracującej fir-mie najmującej załogę,

agencja musi potwierdzić tożsamość tej osoby i oso-ba ta zostanie poproszona o to, aby przedstawić w tym celu swoje doku-menty, takie jak metrykę chrztu lub paszport.

Bezpieczeństwo i higiena pracyAgencje muszą pytać najmującą firmę na temat kroków podjętych w celu minimalizacji ryzyka BHP.Jeśli osoba pracująca ma własną firmęJeśli występujesz jako spół-ka poszukująca pracy (tj. masz swoją własną firmę lub pracujesz poprzez spółkę z ograniczoną odpowiedzial-nością), to automatycznie obejmują cię te przepisy, ale przed przedstawieniem cię danej firmie najmującej pracowników możesz po-wiedzieć swojej agencji, że rezygnujesz z tego. Agencje

Pożyteczne kontakty

Acas Organizacja państwowa mająca na celu promowanie dobrych sto-sunków w pracy, świadcząca dar-mowe porady w sprawach pracy i w sprawach kontraktów. Infolinia: 08457 474747, strona internetowa: www.acas.org.uk

Infolinia na temat zarobków w rolnictwie w Anglii i Walii 0845 000 0134

Broadcasting Entertainment Ci-nematograph and Theatre Union (BECTU) – Związek osób zatrud-nionych w mediach, w rozrywce, w kinie i teatrzeNiezależny związek, reprezentują-cy tych, którzy pracują w brytyj-skim przemyśle fi lmowym oraz w powiązanych sektorach. Telefon: 020 7346 0900, strona internetowa: www.bectu.org.uk

Citizens Advice Bureau – Biuro Porad ObywatelskichBiura CAB oferują bezpłatne i poufne porady w wielu sprawach. Adresy biur znajdują się w książ-ce telefonicznej pod literą “C”. Można też odwiedzić ich stronę internetową: www.citizensadvice.org.uk

DirectgovInformacje na temat praw pra-cowniczych i obowiązków znajdu-ją się na stronie internetowej: www.direct.gov.uk/employees

Equality and Human Rights Com-mission – Komisja ds. równości i praw człowieka

Komisja udziela informacji i porad na temat dyskryminacji i spraw związanych z prawami człowieka. Strona internetowa: www.equality-humanrights.com telefon: Anglia 0845 604 6610,Szkocja 0845 604 5510, Walia 0845 604 8810

EquityZwiązek zawodowy reprezentu-jący wykonawców w przemyśle rozrywkowym. Więcej informacji i dane kontaktowe można znaleźć na stronie internetowej: www.equity.org.uk

Gangmasters Licensing Authori-ty – Urząd udzielający zezwoleń organizatorom pracowników sezonowych w rolnictwieAby uzyskać informację na temat fi rm/osób organizujących pracę dla pracowników sezonowych w rolnictwie i w przetwórstwie żyw-ności, zadzwoń na nr. tel. 0845 602 5020 lub odwiedź stronę interne-tową www.gla.gov.uk; w Szkocji 0131 244 6392

Health and Safety Executive – brytyjski odpowiednik Państwo-wej Inspekcji PracyJeśli masz wątpliwości co do BHP w pracy, godzin pracy i udostęp-nienia osobistego sprzętu ochron-nego, to zadzwoń na infolinię na nr. tel. 0845 345 0055 lub odwiedź stronę internetową: www.hse.gov.uk

HM Revenue & Customs – Urząd Jej Królewskiej Mości ds. docho-dów i cełPorady na temat podatków, ubez-pieczenia społecznego i zapłaty

za chorobowe znajdują się na stronie internetowej: www.hmrc.gov.uk W książce telefonicznej znajdują się adresy najbliższego biura tego Urzędu.

Home Offi ce – UK Border Agency – Ministerstwo Spraw Wewnętrz-nych – Agencja ds. granic Zjed-noczonego KrólestwaInformacje na temat kontroli granicznych, życia i pracy w Zjednoczonym Królestwie, w tym informacje na temat programu rejestracji pracowników: www.ukba.homeoffi ce.gov.uk

Information Commissioner – Komisarz ds. ochrony danych osobowychNiezależny urząd brytyjski, którego celem jest promowanie dostępu do oficjalnych informacji zgodnie z ustawą o dostępie do informacji (Freedom of Infor-mation Act) i ochrona danych osobowych zgodnie z prawem o ochronie danych. Informacje i porady można uzyskać pod nr. tel. 08456 30 60 60 lub na stronie internetowej www.ico.gov.ukNational Minimum Wage Helpli-ne – infolinia o krajowej płacy minimalnejWięcej informacji na temat tego, jakie wynagrodzenie powinno się uzyskiwać lub jeśli myślisz, że dostajesz mniejszą zapłatę niż wymaganeminimum, zadzwoń na nr tel. 0845 6000 678.

Office of the Immigration Services Commissioner (OISC) – Urząd ds. usług imigracyjnychUrząd OISC to organ nadzorczy

rządu brytyjskiego dla osób indy-widualnych i dla organizacji, który zajmuje się świadczeniem porad i/lub usług na terenie Zjednoczo-nego Królestwa. Więcej informacji znajduje się na stronie interneto-wej: www.oisc.gov.uk

Recruitment and Employment Confederation (REC) – Federa-cja organizacji rekrutujących i zatrudniającychREC to główne zrzeszenie branżo-we reprezentujące prywatny sek-tor rekrutacyjny. Agencje będące członkiem tego zrzeszenia muszą stosować się do Kodeksu Postę-powania. Więcej informacji i lista członków znajduje się na stronie internetowej: www.rec.uk.com

The Association of Model Agents – Stowarzyszenie Agentów Mode-li i ModelekStowarzyszenie to może udzielić informacji i porad na temat bran-ży modeli i modelek. 11-19 Fashion Street, London E1 6PX Tel: 020 7422 0699 (nie ma strony internetowej, ale adres poczty elektronicznej to: [email protected])

Trades Union Congress – Kongres Związków ZawodowychMigrant Workers Project – projekt dotyczący pracowników-migran-tówCongress HouseGreat Russell StreetLondon WC1B 3LS

‘Know Your Rights’ Line Linia tel. ‘Poznaj swoje prawa’Tel: 0870 600 4882

9FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

nie mogą uzależniać swoich usług wyszukiwania pracy od tego, czy poszukujący pracy w formie spółki wycofa się, czy nie.O czym należy pamiętać:Agencja nie może zagwa-rantować znalezienia pracy.

Twoje prawa jako pracow-nika agencyjnego – pozo-stałe przepisyPracowników agencyjnych przeważnie uważa się za ‘pracujących’ (workers), a nie za ‘pracowników najemnych’ (employees). Jako osobę pracującą obejmują cię następujące prawa pracownicze:• płatny urlop, przerwy na

odpoczynek i limit godzin pracy

• nie można dokonywać niezgodnych z prawem potrąceń z wynagrodzenia

• krajowa płaca minimalna• zakaz dyskryminacji w

świetle ustawodawstwa o równym traktowaniu

• ochrona zgodnie z przepi-sami BHP.

Jednakże ‘osoby pracujące’ w odróżnieniu od ‘pracow-ników najemnych’ nie mają przeważnie prawa do odpra-wy w razie redukcji etatów i nie mogą też podać swoje-go pracodawcy do sądu o niesłuszne zwolnienie. Aby uzyskać więcej informacji na ten temat i na temat praw pracowniczych, należy się skontaktować z Acas.

Co robi inspektorat ds. standardów agencji pracyInspektorat ds. standar-dów agencji pracy (EAS) stanowi część Ministerstwa ds. działalności gospodar-czej, przedsiębiorczości i reformy regulacyjnej - Department for Business, Enterprise & Regulatory Reform (BERR). Jest od-powiedzialny za egzekwo-wanie zapisów ustawy o

agencjach pracy (Employ-ment Agencies Act) z 1973 r. oraz związanych z nią przepisów wykonawczych, które obowiązują w prywat-nym sektorze rekrutacji. Inspektorat EAS bada każdą otrzymaną i stosowną skar-gę na temat postępowania agencji, którą obowiązuje powyższe ustawodawstwo i na straży którego stoi EAS.Ustawodawstwo to wyzna-cza minimalne standardy postępowania i jest tak opracowane, aby chronić interesy osób poszukują-cych pracy, pracodawców i firm najmujących pra-cowników do pracy, które korzystają z usług agencji pracy.Inspektorzy EAS mają uprawnienia, aby wejść na teren zakładu, jeśli uważa-ją, że teren ten wykorzy-stywany się w celach agen-cji pracy, i zbadać dane i dokumenty przechowywane w zgodzie z Ustawą lub przepisami wykonawczymi do Ustawy.EAS może ścigać prawnie agencje pracy za narusze-nie ustawodawstwa i może też ubiegać się do Sądu Pracy, aby ten zakazał tym agencjom, które uznano za nieodpowiednie, dalszego funkcjonowania lub jakie-gokolwiek powiązania z prowadzeniem działalności agencyjnej. Infolinia EAS 0845 955 5105 – udziela porad osobom pracującym, agencjom, pracodawcom i innym zainteresowanym stronom na temat ustawo-dawstwa i pracy Inspekto-ratu.Więcej informacji na temat przepisów obejmujących agencje można znaleźć na następujących stronach in-ternetowych: www.direct.gov.uk/agencyworkers; www.businesslink.gov.uk/employmentagencies

Poufność i ujawnienie danychWszystkie skargi otrzymy-wane przez Inspektorat EAS są traktowane jako poufne i tożsamość osoby skarżą-cej zostanie przekazana agencji tylko wtedy, jeśli osoba ta wyrazi na to swoją zgodę na piśmie. Jednakże w niektórych sprawach, takich jak skargi związane z niezapłaceniem wyna-grodzenia, nie jest zwykle możliwe, aby zbadać skargę bez zgody osoby skarżącej na ujawnienie przez EAS jej tożsamości agencji. Jeśli nie ma się pewności, co zrobić, to najlepiej skontaktować się z nami po pomoc i poradę.

Jak złożyć skargęJeśli chcesz złożyć skargę, to możesz to zrobić poprzez wypełnienie formularza skargi na stronie interneto-wej BERR, wysyłając email na adres elektroniczny Inspektoratu EAS, pocztą lub faksem lub poprzez za-telefonowanie na specjal-ną infolinię, której dane znajdują się poniżej:Employment Agency Stan-dards InspectorateDepartment for Business, Enterprise & Regulatory ReformBay 4871 Victoria StreetLondon SW1H 0ETtelefonicznie:po porady na temat usta-wodawstwa o agencjach pracy lub jeśli chcesz złożyć skargę na temat agencji, należy zadzwonić na nr tel. 0845 955 5105pocztą elektroniczną:[email protected] lub wypełnić formularz strona internetowa BERR: www.berr.gov.uk/whatwedo/employment/employment-agenciesFaksem: 020 7215 0227.

Fala unijnych imigrantów nie jest ciężarem

Jak wynika z najnowszych badań, imigranci z Polski, Czech i innych krajów, które dołączyły do Unii Euro-pejskiej w 2004 roku, spłacili z nawiązką swój udział w rynku pracy, przynosząc Wielkiej Brytanii więcej w podatkach niż otrzymali w formie świadczeń i pomocy od państwowej opieki społecznej.

Ponad 500 tysięcy imi-grantów z ośmiu nowych

krajów członkowskich podjęło pracę w Wielkiej Brytanii, wywołując normal-ne już obawy, towarzyszące każdej fali imigrantów, że mogą otrzymać więcej niż wynosi ich wkład – powie-dział Christian Dustmann, profesor ekonomii University College London.Ale badanie wkładu imigran-tów i prawdopodobne rosz-czenia tych, którzy spędzili w kraju przynajmniej rok – i wobec tego, mogą teraz domagać się świadczeń - pokazują, że mają oni o 60 procent mniejsze szanse na otrzymanie świadczeń czy zasiłku od państwa i mają o 58 procent mniejsze szanse na zamieszkanie w budow-nictwie socjalnym. Dodatkowo badania te, wy-korzystując dostępne dane od 2004 roku, pokazują że imigranci „mają znacznie większy wkład do systemu świadczeń i zasiłków, niż z niego otrzymują” powie-dział Christian Dustmann, kierujący w University Col-lege London centrum badań i analiz migracji (Centre for Research and Analysis of Migration).Unijni imigranci są młodsi, najczęściej mają mniej

dzieci i przeciętnie mają wyższe wykształcenie niż Brytyjczycy, z których ponad jedna trzecia nadal się kształci w pełnym wymiarze godzin, dopóki nie skończy przynajmniej 21 lat.Ich średnia płaca za godzinę, zwłaszcza jeśli przyjechali po raz pierw-szy, jest niższa niż płaca Brytyjczyków. Ale wskaźniki zatrudnienia imigrantów są wysokie – 90 procent dla mężczyzn w wieku produkcyjnym i 74 procent dla kobiet, podczas gdy w przypadku Brytyjczyków te wskaźniki wynoszą odpo-wiednio 78 i 71 procent. W miarę jak poprawia się ich angielski i zrozumienie rynku pracy, najczęściej ich wynagrodzenie szybko rośnie.Z badań wynika, że w ostatnim roku podatko-wym – 2008-09 – imigranci z nowych krajów unijnych za-płacili o 37 procent więcej w podatkach bezpośrednich i pośrednich, niż otrzymali w świadczeniach od instytu-cji użyteczności publicznej, takich jak szkoły, służba zdrowia czy budownictwo socjalne.W tym samym okresie, biorąc pod uwagę, że rząd prowadzi budżet, w którym

więcej jest wydatków niż przychodów z podatków, wkład ludzi urodzonych w Wielkiej Brytanii był o 20 procent mniejszy od tego, co otrzymali w świadcze-niach.Jak twierdzi Christian Dust-mann i jego współpracow-nicy, nawet przy ostrożnych szacunkach, ta fala imigran-tów „miała znaczący wkład netto w brytyjski system finansowy”. „Z fiskalne-go punktu widzenia, ta imigracja nie była w żaden sposób obciążeniem dla systemu opieki społecznej – raczej miała swój udział we wzmocnieniu stanu fiskal-nego”.- Ten wkład najprawdopo-dobniej będzie większy, jeśli dłuższy pobyt w Wielkiej Brytanii umożliwi imigran-tom podejmowanie pracy zgodnej z ich wykształce-niem – powiedział Christian Dustmann. I stosunkowo dobrze radzą sobie pod-czas recesji. Ktoś, kto musi zwolnić pracowników w restauracji „będzie wo-lał zatrzymać polskiego absolwenta, a zwolnić mniej wykształconego pracownika brytyjskiego”.

Autor: Nicholas Timmins, redaktor

działu polityki społecznej

Źródło: Financial Times

10 FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

Annę poznałem w pol-skim sklepie w Sunder-

landzie. Przyniosła ulotki reklamujące prowadzone przez nią lekcje języka angielskiego dla naszych rodaków. Ciekawy temat na artykuł, pomyślałem i za-proponowałem rozmowę w pobliskim pubie. Deszczowe popołudnie, w pubie pusto o tej porze, siadamy w ką-cie obok kominka w którym za szyba pali się ogień, at-mosfera idealna do rozmo-wy. Po dłuższej chwili roz-mowy już wiem, nie będzie to artykuł o prowadzonym przez moja rozmówczynie małym biznesie, będzie to artykuł o kobiecie, której życiorys mógłby posłużyć za scenariusz do dobrego filmu przygodowego.

Bajkowy poczatek doro-słościPewnego sobotniego po-południa grupa studentek wybrała się do dyskoteki. Na młodą dziewczynę o kruczo czarnych włosach zwrócił uwagę przystojny obywatel Libanu. Omar, bo tak ów przystojny Arab miał na imię, był przedstawicie-lem dużej linii lotniczej w Polsce. Znajomość trwała kilka miesięcy, były kwiaty, spacery, zazdrosne spojrze-nia koleżanek, aż pewnego razu przystojniak oznajmił, że właśnie dostał propozy-cję objęcia funkcji dyrek-tora w liniach lotniczych w jego rodzinnym kraju i czy ona, dziewczyna z Polski zdecyduje się z nim wyjechać do Libanu. Dla 25-letniej dziewczyny pod-jęcie decyzji o rozpoczęciu nowego życia w nieznanym kraju, gdzie wszystko jest

inne, język, religia, kultura wcale nie było proste. Mi-łość jednak wygrała z oba-wami i moja rozmówczyni z dwoma walizkami i ukocha-nym u boku wylądowała w Bejrucie. Z czasem na świat przyszły dzieci, dziew-czynka i chłopiec. Wtedy Anna poznała różnice w podejściu do wychowania dzieci w krajach arabskich. Dużą wagę przywiązuje się tu do kształcenia chłop-ców, natomiast dziewczęta kształcone są jedynie do 14 roku życia, a potem są przygotowywane do roli żon i matek. Oboje z mężem zadecydowali, że zarówno syn jak i córka będą kształ-cone we francuskiej szkole dla dzieci dyplomatów w Bejrucie. Czesne wynosi-ło kilka tysięcy dolarów rocznie, ale przy dobrych zarobkach Omara nie była to znacząca kwota w ich domowym budżecie. Anna pracowała jako nauczyciel-ka matematyki i angiel-skiego w szkole. Życie jak z bajki trwało kilka lat. Wybuchła wojna Libańsko-Izraelska.– Izraelsko-Libańska – ostro protestuje Anna – to oni na nas napadli i to ich samo-loty bombardowały nasze miasta i lotniska. Wiele razy musiałam z dziećmi uciekać przed nalotami, to był bardzo trudny okres w naszym życiu. Dzieci ode-słaliśmy do Polski. Podczas jednego z bombardowań straciliśmy dom, to czego człowiek dorabiał się latami w jednej chwili legło w gruzach.

Drugi etap życiaKażdy zły okres w życiu

człowieka ma to do siebie, że kiedyś się kończy. Niestety w życiu mojej rozmówczyni końca kło-potów nie było widać, a sprawy przybierały coraz gorszy obrót. Właściciel linii lotniczych, w której pracował Omar sprzedał je a nowy właściciel stopnio-wo wyprzedawał samoloty, zaczęły się kłopoty z wy-płatami dla pracowników. Anna wróciła do Polski i założyła szkołę językową. Niestety wtedy w naszym kraju najpopularniejszym słowem było słowo kryzys a większość obywateli myśla-ło o tym, jak przetrwać od pierwszego do pierwszego i niewielu troszczyło się o językowej edukację swoich dzieci. Szkoła upadła. Jak wielu rodaków tak i ona rozwiązania swoich problemów szukała w pracy na Wyspach. Przygoda z Anglią dla dojrzałej już kobiety rozpoczęła się od pracy jako care assistant w jednym z Londyńskich domów opieki. W między-czasie pomagała rodakom wypełniając wnioski do różnych urzędów o zasiłek lub dodatek, przygotowy-wała obcokrajowców do

NASZE HISTORIEHistoria bez happy enduW sytuacji, kiedy wielu naszych rodaków przyjeżdża na podbój Wysp bez znajomości języka i bez gwarancji pracy, osoba płynnie mówiąca po angielsku i z wielolet-nim doświadczeniem jako nauc-zycielka, wydawałoby się jest ska-zana na sukces. Jednak w życiu potrzeba czasem przysłowiowego łutu szczęścia, a tego naszej bo-haterce zabrakło.

W (nie)dzielnej Anglii, dzielni ludzie, o kim mowa? Oczywiście o obco-krajowcach, turystach, ludziach którzy utrzymują ten kraj w dostat-ku. Rok 2004 zapisze się na trwałe na kartach polskiej historii. 1 maja tego roku Polska stała się częścią wspólnoty krajów Unii Europejskiej. W tym samym roku nasiliła się także wielka fala emigracji. Długo Polacy odgrażali się „ucieczką z kraju”, aż w efekcie wreszcie mogli dopiąć swego i pokazać, że nie na wiatr puszczali swe groźby. Z początku na twarzy rządzących Panów, pojawił się tylko cyniczny uśmieszek, który lekcewa-żył problem zmiany narodu przez rodaków. Z czasem temu głupiemu uśmieszkowi zaczął towarzyszyć pot na skroni i trzęsące się ręce. Obec-nie widoczny już znacznie, wyjazd ludzi z wyższym wykształceniem zaczyna doskwierać polskiej gospo-darce. Brakuje fachowców, coraz częściej myśli się o zatrudnianiu w Polsce obcokrajowców zza wschod-niej granicy. Polacy odbierani są jako ludzie pracowici i znający się na swojej profesji, do tego walczący zawsze o swoje racje co jest tylko i wyłącznie przejawem dumy naro-dowej i hasła „Polak potrafi”, a jeśli czasem coś mu nie wyjdzie albo nie potrafi, to proszę bardzo, „spróbuję jeszcze raz, poczekam aż wyjdzie i uwierzycie, że można!” Jak by nie patrzeć, Polacy są gotowi do pracy a Anglia nie grymasi... narazie. Gry-masić za to zaczynają sami rodacy i to coraz częściej, a to, że praca nie taka, że zarobki za niskie, a to zno-wu, że nie rozumieją co przełożony do nich mówi, bo nie znają języka i tak dalej i tak dalej... A kto mówił, że będzie łatwo??Według raportu dla dziennika „Daily Mail”. Polacy w Anglii uchodzą za pracusiów, którzy żadnej propozy-cji nie odmówią. A Brytyjczycy to bezwzględnie wykorzystują i mało im płacą – wynika z danych brytyjskiego Instytutu Badań nad Polityką Publicz-ną. Nasi rodacy w Wielkiej Brytanii żądają od swoich pracodawców ok. 7 funtów za godzinę. Za tyle przeciętny Anglik nawet nie wstanie do pracy... mimo wszystko i tak pracują, bo lau-rów na spoczęcie jak nie widać tak nie widać.Niestety według innych angielskich badań przeprowadzonych w maju tego roku Polacy są na pierwszym miejscu jako grupa nie potrafiąca się komunikować!! Żal i rozpacz... tym bardziej, że nie mają czasu, ochoty ani potrzeby się uczyć, bo co

drugi badany zna kogoś kto „trochę rozumie”. I ten fakt niczym ogromny płomień pali naszą dobrą reputację za granicą. Polacy nie uczą się języ-ków obcych. Ogólnie poza językiem i chwilowymi grymasami, nie mamy sobie nic do zarzucenia, jesteśmy ambitni, przyjaźnie nastawieni do „tubylców”, nie przejawiamy wro-gości ani dyskryminacji do innych. Jesteśmy tolerancyjni i... wierni! Nie wiadomo do końca co autor miał na myśli uznając nas za wiernych, czy może chodzi o wierność i przywiąza-nie do naszej ojczystej tradycji, czy o wierność małżeńską. Jeśli o tą chodzi to już temat na inny felieton.Najważniejsze jednak dla nas w tym wszystkim, to opinia na którą ciężko pracuje każdy z nas, dzięki temu Anglia nadal ma otwarte granice dla Polaków i chętnie nas przyjmuje. Dbajmy o tą opinię i nasze dobre nienaganne wręcz relacje z innymi, szanujmy to aby abyśmy nie musieli się wstydzić za parę lat, gdy Anglia powie nam „do widzenia”. Pamiętaj-my, że niezależnie od tego jak długo tu mieszkamy i jaką pracę wykonu-jemy, nadal nie jesteśmy u siebie a zaufanie raz zdobyte bardzo łatwo można stracić. Chcemy kiedyś po-wrócić do kraju z podniesioną głową i z przysłowiową tarczą...nigdy nie na tarczy. nie dajmy satysfakcji polity-kom, którzy maja nas za „nieudaczni-ków”, ale zróbmy wszystko by dac im wiele do myślenia i przeanalizowania swoich często spudłowanych decyzji.

(nie)dzielna Anglia

Tekst: Cezary Niewadzisz

Tekst: Katarzyna Borowiak

„YOUR FIRST NAMEAND SURENAME ...

... SIGNATURE“ ??????!!!!!!!O CO TU CHODZI?

TAK, TAK, ZNAM...

ZNASZ TROCHĘ ANGIELSKI, TO OK.PODPISZ I DO PRACY.

11FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

zdania egzaminów państwo-wych z języka angielskiego, udzielała korepetycji. Po kilku miesiącach takiej eg-zystencji wydawało się, że wreszcie los do Anny się za-czyna uśmiechać. Poznany na przyjęciu John otwierał właśnie kilka pubów w północno-wschodniej części Anglii i poszukiwał zaufa-nych osób do ich prowa-dzenia. Polka z doskonałą znajomością języka angiel-skiego wydawała się być idealną kandydatką, tym bardziej, że John chciał w ramach oszczędności zatrudnić więcej Polaków. Taka propozycja nie zdarza się co dzień – pomyślała a ponieważ w ofercie było również mieszkanie służ-bowe, to tak jak nasz były premier tak i ona odpowie-działa „Yes, yes, yes.”

Miłe złego początkiSunderland, bo to właśnie tu mieścił się pub, któ-rym miała zarządzać Anna przywitał ją słoneczną pogodą. John oprowadził nowa panią manager po „jej włościach”. Pub był bardzo duży, na pierwszym piętrze mieściło się obieca-ne mieszkanie służbowe. Do

pierwszych zadań należało dopilnowanie remontu, oraz zatrudnienie ludzi do obsługi.– To można powiedzieć, że w końcu odniosłaś sukces – powiedziałem, zamawiając gin z tonikiem – Też mi się tak wydawało – odpowiada z uśmiechem Anna – ale tylko wydawa-ło, bo prawda okazała się zupełnie inna. Po hucznym otwarciu John zabrał cały utarg, tak było przez cały czas działania pubu, czyli przez 2 tygodnie. Potem już się nie pokazywał, za to przychodzili ludzie, którym był on winny pieniądze, po-cząwszy od ekipy remontu-jącej pub, poprzez dostaw-ców towaru, a na facecie od którego John dzierżawił pub skończywszy. Tak oto straciłam pracę i mieszka-nie. Teraz mieszkam kątem u babci jednej z pracownic i próbuję zarobić pieniądze na adwokata i powrót naj-pierw do Londynu a potem do Polski.Postanowiłem, że muszę jakoś pomóc Annie. Kilka dni wcześniej mój znajomy Litwin powiedział, że w banku w którym pracuje potrzebują kogoś z dobrą

znajomością polskiego bo wprowadzają specjalną ofertę dla emigrantów z naszego kraju. Zadzwoni-łem do niego, on podał mi numer do działu HR. Anna zadzwoniła by umówić się na spotkanie. Pan był bar-dzo miły i spotkanie miało się odbyć następnego dnia. Myślałem, że wszystko idzie wreszcie we właściwym kie-runku. Niestety myliłem się i to bardzo. To co wyda-rzyło się później pokazało mi jak ważna jest odrobina szczęścia w życiu. W tym samym dniu na ofertę odpowiedziała też druga Polka i mimo, że jej znajomość angielskiego była nieco gorsza niż Anny, mimo, że to Anna znała poza angielskim również francuski i arabski, mimo, że to moja znajoma miała większe doświadczenie za-wodowe to jednak jej kon-kurentka została wybrana ponieważ … była młodsza. Tak właśnie czasem się zdarza. Nie zawsze lepszy wygrywa i choć często mówi się, że szczęście sprzyja lepszym, to jednak od tej reguły zdarzają się wyjątki i takim wyjątkiem jest chyba Anna.

Historia bez happy enduWpadam jak burza na lotnisko. Lot do Dublina… jest! Dwa punkty otwarte. Oba puste! Polecieli! Beze mnie! Dopadam do kontuaru. Pan tak pięknie szczerzy zęby w uśmiechu.- Poproszę paszport. A dlaczego pani taka zdyszana? - Bo ja pomyliłam godziny odlotu… i wie pan, teraz jestem w stresie…- Ale zupełnie niepotrzebnie. Proszę się nie denerwować. Przecież bez pani nigdzie byśmy nie polecieli. Głupi czy jakiś? Akurat? Że niby ja taka ważna?- Miły pan jest. Dziękuję.- Proszę, tu jest karta pokładowa. Tu jest napisane, z którego wejścia będzie pani wchodziła do samolotu.- Tak…Udaję mądrą, że niby stary bywalec linii lotniczych jestem. Zostawiam swój bagaż. Pan go ładnie metkuje i przerzuca dalej na taśmę. Mój dorobek trzydziestoletniego życia spakowany w 20 kilową walizkę znika mi z oczu. Biorę w łapę tylko podręczny i zaś pędem lecę do „gate’’u.Tutaj spokój, cisza. Ludzie siedzą grzecznie gdzie popadnie. Spoglądam na ekran. Opóźniony o 45 min. Chwała Panu! Siadam zdyszana na podłodze. Po jaką cholerę ja tam lecę? Jezu! Lecę! Pierw-szy raz w życiu lecę samolotem! Chyba mnie pogięło? A jak spadnę? Eee tam, złego diabli nie biorą.Rozglądam się dookoła. Matki z malut-kimi dziećmi, młodzież, jakieś starsze małżeństwo. Zaczynam się telepać ze zdenerwowania. Dopiero teraz do mnie dociera… lecę do obcego kraju… mój angielski jest… jakby to powiedzieć? … na poziomie „Kali jeść, Kali pić”. Dziewięć miesięcy nauki metodą Callan’a za mną, a ja mam wrażenie, że nic nie umiem, nic nie pamiętam, tabula rasa. Wyć mi się chce!Uśmiecham się do młodej dziewczyny. Dłonie mam całe mokre. Zaczyna się robić jakieś poru-szenie. Ludzie się podnoszą ze swoich miejsc. Otwo-rzyli wejście. Ustawiam się w kolejce. Może by jeszcze zwiać? Zamknąć się w WC i poczekać aż odlecą?

Zaszyć się w mysią dziurę… Nie! Będę twarda! Dam radę! Podaję paszport i kartę pokładową. Pani przygląda się dokumentom. Oddaje mi wszystko. Przechodzę do samolotu… nie mam już odwrotu. Jak się powiedziało „A” trzeba teraz powiedzieć „Be’’, a co będzie potem, zobaczymy?Siadam blisko okna. Samolot kołuje. Start! W nowe życie. W nieznane. Co mnie tam czeka? Czy ta praca naprawdę tam będzie? Czy mnie nikt nie oszuka? Nie zrani? Jak ja sobie poradzę? Z ję-zykiem, z tęsknotą za dzieckiem, które właśnie zostawiam, za rodziną, za moimi ukochanymi miejscami, za przyjaciółmi.Większość pukała się w czoło jak się dowiedziała, że zdecydowałam się wy-jechać. „Po co ci to?” pytali. „Źle ci tu? Czego ty chcesz? Masz pracę, dziecko, czego ci brakuje? Chcesz się tam złota dorobić? Tutaj masz rodzinę, przyjaciół, a tam nikogo. No tak, czeka tam na ciebie Maciek, ale jaka masz pewność, że cię nie oszuka? Znacie się przecież zaledwie trzy lata. Z czego półtora na odległość, z przerwami dwutygodnio-wymi jak przylatywał. To co, że był dla ciebie dobry i czuły tutaj, tam może się okazać, że to cham i kawał skurczyby-ka. Dziewczyno! Opanuj się! Daj sobie spokój! Gdzie ty się pchasz?!”Odwracam głowę do okna. Lecimy nad chmurami. Widok jest piękny. Jakbym dryfowała nad puszystym śniegiem. W górze słońce. Łzy same mi lecą po po-liczkach. W żołądku kula wielkości piłki lekarskiej. Ciążą mi te wszystkie pytania jak cholera. Jak się nie uda, to wrócę… bilet powrotny mam. Nikomu o tym nie mówiłam, nawet Maćkowi. Najbardziej będzie mi brakowało mojej córki. Zawsze byłyśmy razem. Wszędzie gdzie jechałam, jechałam z nią. Dzisiaj pierwszy raz zostawiam ją samą. Nie na dzień, czy dwa. Zostawiam ją na nie wiem jak długo. Znaczy wiem, na pewno na trzy miesiące. Zostaje z moją mamą, ale serce mi się rwie z rozpaczy.

Wycieram ukradkiem nos i łzy, które rwącą, nieprzerwaną strugą płyną mi z oczu.Spróbu- ję. Spróbuję

znowu zaufać. Przecież tylu osobom się udało. Może i dla mnie w końcu zaświeci słońce?

Tekst: Małgorzata Patrzałek

Zapiski „wyjechanej”wpis I

12 FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

ENGLISH EYENews: Polono-phobia on the increase, says pollOver 46 percent of Poles are convinced that anti-Polish sentiments are on the increase abroad, according to a poll by GFK Polonia.The opinion poll was commissioned following a growing level of racially motivated attacks against Poles and other central and eastern Europeans in Northern Ireland and some other areas of the UK.Eighteen percent of respondents claim they had personally experienced anti-Polish sentiments, while 45 percent said they not come into contact with it.A body of a 29-year-old Pole was discovered by emergen-cy services in a flat on Cliftonville Road in Belfast nine days ago. This followed a letter sent to Polish, Muslim and Indian community centres in Northern Ireland from the violent neo-Nazi Combat 18, calling for them to get out of the country.In a letter to the British government and Council of Euro-pe, Poland’s Ombudsman, Janusz Kochanowski wrote that: „Racially motivated threats and attacks against Poles seem to be more common in the United Kingdom” and called for action to stop the assaults.„More and more Poles are travelling abroad, many looking for jobs. It’s there that they often meet with a dislike towards them” says sociologist professor Zdzislaw Krasno-dębski.

Three more swine flu cases

Three more people are confirmed to carry the A/H1N1 virus and are being treated in a hospital in Lodz, central Poland.Thirty people were admitted to the hospital late night on Sunday for showing symptoms of the virus. Five people were released after it was determined that they were not affected, while three cases have so far been confirmed as being swine flu.A group of eighty people returned from a holiday camp in Spain on Friday night by bus with a large percentage of them showing signs of the A/H1N1 virus.The three determined to be infected with swine flu are in good condition and their life is not threatened.Swine flu symptoms are similar to that of regular flu. The virus has appeared in 160 countries around the world and around 800 people are estimated to have died from it. The World Health Organization has named it an epidemic and released a statement Friday that they have not yet detected any mutations in the strain. A spokesperson from the WHO added that vaccinations against the flu should be ready in the fall and the organization hopes to make vaccines available to 150 million people.

Great Polish-French project?Polish-French cooperation on security and defense in Europe will be an important political project in the futu-re, said Foreign Minister Radosław Sikorski, as his French counterpart, Bernard Kouchner, ended a two-day visit to Poland.Polish-French cooperation on security and defense in Euro-pe will be an important political project in the future, said Minister Sikorski, Monday.Taking part in a meeting of Polish ambassadors in Warsaw, the French head of diplomacy said he hoped Poland would succeed during its turn as head of the EU presidency in the second half of 2011.„Europe marches forward when great projects are propo-sed to her. I am sure that our Polish friends will propose such great projects. In the meantime, we will keep by your side for sure” - said Kouchner.Both ministers emphasized the need for Polish-French cooperation on economic issues, especially in the face of the financial crisis.Bernard Kouchner began his stay on Sunday with a meeting with Radosław Sikorski at his residence in Chobielin near Bydgoszcz.

Entertainment compa-nies, television ne-

tworks and a plethora of IT firms are busying themse-lves to take advantage of a burgeoning market laid upon the foundations of new technology.In June one of Poland’s largest media and enter-tainment companies, the ITI Group, which owns the TVN television network, announced plans for a digital platform scheduled for launch in the autumn. The new platform, which will compete with those offered by rivals Cryfra+, Cyfrowy Polsat and TVP, aims to bring a multitude of channels to consumers in the high-quality and more flexible medium of digital.The arrival of digital plat-forms should help boost a sector that has lagged well behind its counterparts in Western Europe. According to figures by audiovisual media research compa-ny Screen Digest, digital penetration in Poland at the end of 2005 stood at just 18 percent, while in Britain it reached 70 percent. The low-level of high-tech pene-tration in Poland reflects a technology time lag which, says Guy Bisson, senior ana-lyst Screen Digest, puts the country five to seven years behind Western Europe.The arrival of digital plat-forms, however, might trig-ger a catch-up process as Poles learn to embrace the benefits that technology. “I believe there is a need to drive a digital revolution that has so far not happe-ned in Poland,” says Maciej Sojka, general director of ITI Neovision, developers of the ITI platform. “There are six million households [in Poland] that only have

three to four channels. They don’t have multi-channels or digital, so they need to have an offer that will convince them that it is time to change.”And ITI believes that its platform should lure people into the digital world. Sojka argues that Poland’s first digital platform, Wizja TV, which was launched some ten years ago, lacked decent programming, and so beca-me a niche product bereft of mass-market appeal—a mistake that ITI intends to avoid. “Good programming is the first driver,” Sojka explains. “It is not just enough to buy Hollywood movies and display them. The offer needs to be wider and much more relevant to the customer.”A more focused offer will probably cut out some, if not all, of the obscure channels found on current cable platforms—which may well appeal only to polyglots and microscopic groups of expatriates—re-placing them with channels more tailored to the tastes of Polish consumers. Such a move should also lead to the development of more thematic channels targeted at specific viewer groups. Along with broadening the appeal of a platform, thematic channels have the added bonus of being attractive to advertisers, who value the fact that they pitch products and services appropriate to the audience.Although higher quality content targeted at specific consumers will undoubtedly help the growth of digital platforms, another source of impetus will come from the flexibility that the tech-nology provides.

Consu-mers who go digital will be able to perform a num-ber of func-tions that are impossi-ble with analogue televi-sion, and it is these possibilities that have got the pioneers of digital excited. One key selling point is personal video recorder (PVR), which allows consumers to record programs direct to their hard drives. While its core principle is much the same as an old VCR, the flexibility of digital allows consumers to fast forward, rewind and skip with little fuss and bother. And, if they are prepared to spend more money and have an internet connection, they can take advantage of the far more advanced time-shift techno-logy. Time shift’s key selling point is that anybody whose viewing is interrupted can pause the program, but at the same time content will be recorded. So, when the interruption is over th vie-wer can return to watching, happy in the knowledge that they have not missed anything.Along with PVR and time-shift, other attractions include sophisticated elec-tronic content guides—ma-king it easy to sift through the programs on offer—and significant improvements in image quality. Better pictu-

re qu-ality should also improve with the spread of high-definition television (HDTV) as modern televisions, which are HDTV enabled, replace their old fashioned predecessors.In the air and down wires…At the moment most digital platforms will come into Polish homes via satelli-te, which means anybody wishing to receive digital TV will have to obtain a dish and decoder by either purchase or through an offer by a service provider. But for anybody wishing to get digital and at same time having little desire to install a dish, other methods of reception may well provide an attractive alternative.To begin with, digital television can come via a terrestrial signal. Broadcast by existing, but upgraded, television transmitters

All Eyes on The BoxPolish television has come a long way since the days of communism when its drab two-channel offering made its way to flickering televi-sions via state-owned trasmittors. It now offers consumers a spangly mixture of entertainment brought into homes by analogue, satellite and cable, but while this has proved popular, television in Poland is set for another shake-up as new technology trans-forms the medium.

13FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

Sport: Platini – ‘December full time on Euro 2012 decision’

UEFA president Michel Platini, continuing a two-day visit to Poland, confirmed that the final decision concerning EURO 2012 host cities will be taken in December. During his tour of the western city of Poznan, Platini said that four Polish cities – Gdansk, Wroclaw, Poznan and Warsaw – as well as the Ukrainian capital, Kiev, have initial approval to host the event. The decision was conditional in the case of three remaining Ukrainian cities, however: „These cities have five more months to work on their pro-gress” he said. The UEFA president denied reports that UEFA is planning to send incognito delegates to further check Poland’s prepa-rations. „I have total trust in whatever Poles present to me. What’s more, what we are seeing now looks good,” he said. While in Poland Michel Platini inspected the construction of stadiums as well as met with mayors of the relevant cities, infrastructure development and recruitment of voluntary staff. He also had lunch with Poland’s former president Lech Walesa in Gdansk. The visit wraps up today in the afternoon. Meanwhile, Sports Minister Miroslaw Drzewiecki and the representatives of PL2012 – a state- owned company created to supervise the preparation process to host the EURO 2012 football championships - are to meet today with a delegation of investors from Saudi Arabia. Talks will focus on possible participation of Saudi companies in investments connected with the event. Minister Dzewiec-ki is hoping the Saudi’s will be interested in building hotel infrastructure.

I want Saganowski to stay at Southamp-ton, says PardewManager of Southampton, Alan Pardew says he would like Polish international Marek Saganowski to stay at St. Mary’s Stadium.But Saganowski does not want to continue his career play-ing in League One, which is actual the third level league in England. Swansea, Sheffield Wednesday and the Greek Larisa club are said to be interested. It is believed that Sa-ints officials have given Saganowski the permission to leave Southampton. But Pardew says that a good price must be negotiated. „If the Greeks think they will get Saganowski from Southampton for nothing, then they must be mad,” said Pardew.Saganowski joined Southampton in January 2007 but spent some time on loan at the Danish club Aalborg BK until the start of this year.

Poland win speedway world title!Poland beat Australia in a nail biting final race of the speedway world championships, Sunday, to emerge vic-torious in front of their home fans.Australia had led to the competition for most of the rounds only to be pipped to the line by Poland’s captain, Tomasz Gollob in the final race.This was the third time the team from Poland have won the FIM Tobet Speedway World Cup in the last five years.The finals took place at the Alfred Smoczyk Stadium in Leszno, western Poland and had to be delayed from Sa-turday night to Sunday due to heavy storms. Eight teams battled it out for the title - Denmark, Poland, Sweden, Australia, Great Britain and Russia, Slovenia and the Czech Republic.Both ministers emphasized the need for Polish-French cooperation on economic issues, especially in the face of the financial crisis.

terrestrial is picked up by a small aerial. Screen Digest’s

Bis-

son says that terre-strial has the advantage in that it comes cheap, costing the same as—or perhaps less than—what consumers now pay for cable packages. It also has the added bonus that all the viewer has to buy is a set-top box, which can then be plugged into their existing television. This means

that they avoid having to purchase other technical gizmos and the fraught

pleasures of linking it all together

under

the guidance of

an instruction ma-nual to get the television functioning.The drawbacks to terre-strial are that frequency width restricts the number of channels to about 30, as opposed to the hundreds available by satellite, and that at the moment in Poland the government still owns the frequencies. This has not stopped some companies exploring the use of terrestrial, however, as it offers another way of delivering content to consu-mers, and anybody hoping to develop a Poland-wide digital service will proba-bly have to use terrestrial along with satellite in the long-run.And while digital has attrac-ted much attention of late, another method of content delivery has been slowly gathering pace in Poland.

Internet protocol televi-sion (IPTV), as the name suggests, brings television through the internet and offers viewers a vast choice of channels and video on demand, which affords consumers greater choice

as opposed to choosing from a menu prescri-

bed by a channel. Jan Rychta, chief

technology officer of Poli-

sh-Japanese company Senti-vision, which develops IPTV tech-nology, be-lieves that video on demand could be

one of the key

drivers of the techno-

logy, espe-cially when

it comes to films,. “IPTV can

and provide a huge selection of movies

on demand, and that is probably the biggest

attraction,” he says. “It’s possible to have a choice of up to 5,000 movies, which you can watch at any time you want.”The potential offered by IPTV has not been lost on those looking to make money. In June, Telecom-munikacja Polska began offering a service called Videostrada, which bro-adcasts about a dozen chan-nels and covers 800,000 people in Warsaw. And later in the year, Cineman Ltd.—a company founded by the movie distribution company Monolith Films and IT firm ATM—plans to offer a video-on-demand service.Marek Montoya, ATM’s marketing director, says the service, which should form part of a package offered to consumers by internet-access providers, will allow customers to download films from an initial portfo-lio of about 300.Despite its attractions, market insiders say that

IPTV will take some time to become wide spread. “I wouldn’t call it a revolution because I think the adop-tion will be gradual,” says Sentivision’s Rychter. “Main-ly because there aren’t so many internet lines and the quality isn’t that great, so it’s going to take a while. And also it’s going to take a while for people to realize what the new features are, and that they are worth-while.”But while problems with a lack of broadband connec-tions in Poland may delay the spread of IPTV, that is not to say is the digital platform providers will ignore it. Eager to exploit any means of distribution, they are striving to ensure that their content reaches as many households as po-ssible. ITI Neovision’s Sojka points out that ITI’s set-top boxes come IPTV enabled, and the company will start an IPTV service once there are enough broadband connections with bandwidth enough to carry the compa-ny’s content.The increased use of television via the internet should push the use of what is known as triple-play, whereby one provider provides television, fast internet and telephone services. This in turn could promote the development of homes in which a user can seamlessly switch from television to internet or to the telephone with the flick of a switch. Dubbed the “digital home” this theore-tical type of house provi-des the template which could draw the increasingly convergent technologies of telephone, television and internet together—altho-ugh question marks remain over what kind of business plan is needed to establish the digital home and make money out it.The obstacles presented by convergence, however, will probably fade away as business applies the old adage of “where there is a will there’s way.” This will ensure that in a few years the way Poles watch and what they watch will be as different as today’s methods and content are to communist days.

Matthew Day

All Eyes on The Box

14 FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

CULTURE

ŁD: Ostatnia twoja książ-ka to „Kino Dalekiego Wschodu”. Opisane przez ciebie kinematografie łączy wspólnota kultu-rowa. Chciałbym jednak zapytać o inną kinemato-grafię z Dalekiego Wscho-du – indyjską. Od paru lat podbija ona Zachód, ostat-nio pośrednio za sprawą oscarowego, brytyjskiego „Slumdoga”. Wbrew temu co się mówi nie ma on przecież nic wspólnego z hinduskim przemysłem filmowym, nieprawdaż?PK: I tak i nie. Nie, bo nie ma tam tradycyjnego sche-matu charakterystycznego dla filmowych produkcji z Bollywood gdzie fabu-ła filmu przerywana jest piosenkami, w dziele Boyla jest jedna wykonywana na końcu przez bohaterów. Ale tak naprawdę, dla znawcy kina indyjskiego „Slumdog” jest podróżą przez historię i współczesność filmu indyj-skiego. Mamy tam bowiem odwołania do klasyki tego kina. Są niemalże całe fragmenty wzięte z filmów indyjskich (np. cała pierw-sza część filmu opisująca dzieciństwo bohaterów). Później również jest równie znajomo, ale Boyle ładnie to wszystko „spiracił”, opakował w zachodnią, teledyskową formę i pięk-nie sprzedał za fortunę i Oscary.

ŁD: Jak scharakteryzował-byś Bollywood?PK: Jest to wielka fabryka filmowa, produkująca do 200 filmów rocznie (łącznie z serialami TV i filmami robionymi wprost na rynek DVD). Podstawową formą filmową realizowaną w Bollywood jest tzw. masala movie, silnie melodrama-tyczna fabuła przyprawiona obowiązkowymi scenami tańca i śpiewu. Na pierwszy rzut oka filmy produkowane w Bollywood są jednakowe, ale to pozór.

ŁD: Czy to właśnie ta kinematografia, produ-kująca najwięcej filmów na świecie, ma szansę w przyszłości przejąć palmę pierwszeństwa od Holly-wood? A może to rosnący

w potęgę Chińczycy zdo-minują świat filmu?PK: Ani Bollywood, ani Chiny, ilość wcale nie przekłada się na jakość. Myślę, że wciąż prym w filmowej produkcji na świecie, będzie wiódł Holly-wood, zwłaszcza, że jest to wszystkożerne monstrum, które przyciąga do siebie talenty z całego świata, również z Azji. Nagradzając Oscarem „Slumdoga”, a wcześniej, choćby w 2001 r., obsypując Oscarami, nie tylko w kategorii dla najlepszego filmu zagra-nicznego, ale w trzech innych kategoriach daleko-wschodnią „Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka” Anga Lee, Hollywood składa ukłon przed filmową Azją, wiedząc, że właśnie tam bije puls współczesnego kina i w tamtym kierun-ku trzeba skierować swą uwagę, jeśli chce się zasilić własne szeregi filmowych twórców.

ŁD: Jesteś współzałożycie-lem i wykładowcą działają-cej od 2008 r. Krakowskiej Szkoły Scenariuszowej. W prestiżowej łódzkiej szko-le filmowej od tego roku ruszą licencjackie studia scenariopisarskie. Czyżby-śmy wreszcie zaczęli do-ceniać wagę scenariuszy?PK: Z pewnością, choć „kryzysy scenariuszowy”, trwający w polskim kinie od lat, zauważany był już wcześniej. Właściwie jedynie w latach 50. i 60. nie brakowało świetnych scenariuszy i scenarzystów. Dziś też mamy utalentowa-nych scenarzystów, ale jest ich mało i mają pełne ręce roboty, dlatego istnieje pa-ląca potrzeba edukowania armii scenarzystów, których praca zasiliłaby współcze-sne polskie kino.

ŁD: Jakie według Ciebie, są inne bolączki naszej kinematografii?PK: W Polsce brakuje dobrych producentów. Wszyscy oglądają się na finansowe środki z PISF-u, a nikt, no może prawie nikt, nie pomyśli, że możnaby spróbować jednak zrobić film na swój rachunek. Z

pewnością Lew Rywin nie był świetlaną postacią, ale lansował on pewien model realizacji kina, który sprawdza się w Europie i Ameryce, a w Polsce wciąż nie istnieje, model produk-cji filmowej opartej właśnie na mobilnym producencie, odpowiadającym za stronę finansową i merytoryczną przedsięwzięcia. Pasolini, Bertolucci, Fellini nic by nie nakręcili gdyby nie Al-berto Grimaldi czy Dino de Laurentiis. Poza tym u nas wciąż brakuje filmów roz-rywkowych, komercyjnych. Robienie wyłącznie komedii romantycznych nie zała-twia sprawy. Zdrowy model myślenia o kinie prezentują dziś, opluwani oczywiście przez „artystów” polskiego kina, producenci z grupy ITI, realizujący filmy w stylu „Kochaj i tańcz”. Może i to co robią nie zapisze się do almanachów historii sztuki filmowej, ale wyznacza pewien kierunek, którym powinna podążyć polska kinematografia – sil-na produkcyjnie, wsłuchana w głos widza, wyposażona w armię profesjonalnych scenarzystów.

ŁD: Czy mamy jakiekol-wiek szanse zaistnieć w świecie, myślę o sukcesie artystycznym, bowiem duży - komercyjny wydaje mi się poza naszym zasię-giem?PK: Jesteśmy w świecie silni kinem, które ja nazy-wam „szkołą Kieślowskie-go” – kinem wysoce arty-stycznym, intelektualnym, psychologicznym. Takie kino, made in Poland ma swoją markę i takie kino sprzedaje się na pniu. Mię-dzynarodowy sukces „33 scen z życia” Małgorzaty Szumowskiej, dowodzi tego twierdzenia. I takie kino powinniśmy pielęgnować i promować, bo może ono nam przynieść dużo dobre-go. Z drugiej jednak strony powinniśmy dbać również o kino gatunkowe, realizo-wane według recept ame-rykańskich, ale zanurzone w polskiej swojskości, zwłaszcza w polskiej histo-rii, która przecież jest bar-dziej atrakcyjna od historii

np. Stanów Zjednoczonych. Tą linię polskiej produkcji filmowej reprezentuje „Katyń” nominowany do Oscara. Przy wszystkich swoich zaletach kino Wajdy prawie zawsze było oparte na wypróbowanych wzorcach gatunkowego kina amerykańskiego (filmy wojenne, historyczne, a nawet sensacyjne). Dobrze opakować, sprzedać polską historię w konwencji kina gatunkowego to wcale nie głupi pomysł na wyjście z trwajacej zapaści. Może i śmiech na sali budzi pomysł filmu o Odsieczy Wiedeńskiej, ale z drugiej strony „300” o bitwie w wąwozie Termopilskim było światowym megahitem…

ŁD: Zostawmy sprawy pol-skie, choć nie do końca. Mam na myśli renesans kin, który także i u nas jest widoczny. Czym jest on spowodowany?PK: Kino to przeżycie wspólnotowe. Idziemy tam żeby wspólnie się pośmiać, popłakać, wspólnie się przestraszyć... Żadna inna forma odbioru filmu nie do-starczy nam tego. Dlatego kino, wbrew bzdurom, któ-re wygaduje np. Peter Gre-eneway, wieszczący śmierć X muzy, trwać będzie tak długo, jak długo człowiek będzie chciał poczuć bli-skość drugiego człowieka. Przynajmniej na długość filmowego seansu. Kino się skończy kiedy skończy się człowiek.

ŁD: Z drugiej strony popra-wia się jakoś odbioru fil-mów w domach. Wkrótce układankę kino domowe z DVD lub już Blue-rayem i dużym telewizorem LCD czy plazmowym uzupełni telewizja cyfrowa wyso-kiej rozdzielczości. Do tego coraz więcej filmów będzie dostępnych na zamówienie przez usługi telewizyjno-internetowe. Coraz taniej można mieć już więcej niż namiastkę kina w domu.PK: Słowo „namiastka” jest tu właściwe i można je po-traktować jako odpowiedź na twoje pytanie. Owszem, technicznie „kino domowe”

będzie coraz doskonalsze, ale wracam do odpowiedzi na poprzednie pytanie, nie ważne „co”, ale „jak”; to jest istotne, gdy zastana-wiamy się nad przyszłością kina jako rozrywki wspólno-towej.

ŁD: No właśnie! Nie masz wrażenia, że kino (zwłasz-cza najpopularniejsze – amerykańskie) przypomina pasożyta, z tymże jest to pasożyt o tyle nietypowy, bo ma wielu żywicieli (autentyczne wydarzenia, literatura, TV, gry kom-puterowe i inne). Ba! jest jak smok, który zajada własny ogon, bo coraz więcej powstaje remaków, sequeli, filmów autotema-tycznych.PK: Wizja kina współ-czesnego pogrążonego w autotematycznym kryzysie jest chyba jałowa. Bo gdyby spojrzeć na kino u jego po-czątków, to również można by było zaobserwować owo „pasożytnictwo” i to w natężeniu wprost kosmicz-nym (np. burleski Macha Senetta, dublujące jedna

drugą). Być może dziś, zwłaszcza w kinie zachod-nim, mania realizowania sequelów i remake’ów jest czymś nagminnym, ale mu-simy zrozumieć, że często kino, zwłaszcza amery-kańskie, to fabryka, która musi dostarczyć towaru wszystkim kinom, kanałom telewizyjnym i sklepom DVD na całym świecie, stąd ów recycling filmowych produkcji. Ale ja bym rąk nie załamywał. Dlaczego? Po pierwsze, bo na Zacho-dzie kino się nie kończy, a w Azji wciąż wierzą, że kino wynaleziono wczoraj. Po drugie nawet te nowe wersje mogą wnieść coś nowego do tematu – nowe wersje filmów realizowa-nych w Hollywood ostatnimi czasy były przecież filmami niemalże dorównującymi oryginałom, a przy okazji, tak jak oryginały były swe-go rodzaju dokumentami społecznymi doby wojny w Wietnamie, tak remaki mó-wiły bardzo dużo o stanie moralnej atrofii w społe-czeństwie amerykańskim doby wojny w Iraku.

Kino– przeżycie wspólnotoweZ Piotrem Kletowskim filmoznawcą, współzałożycielem i wykładowcą Krakowskiej Szkoły Scenariuszowej, autorem paru książek filmowych, ale nade wszystko zaprzysięgłym kinofilem, rozmawia Łukasz Dziatkiewicz.

Piotr Kletowski (1975) – z urodze-nia kielczanin, z wyboru krako-wianin. Absolwent filmoznawstwa na UJ, krytyk, historyk filmowy i autor książek o tej tematyce. Doktorat poświęcił twórczości Stanleya Kubricka, który ukazał się w formie świetnie przyjętej monografii „Filmowa odyseja Stanleya Kubricka”. Przedostatnia jego książka odbiła się głośnym echem – był to przeprowadzony wspólnie z Piotrem Mareckim wy-wiad rzeka „Żuławski. Przewod-nik krytyki politycznej”. Ostatnie dzieło książkowe Kletowskiego to „Kino Dalekiego Wschodu”.Wykładowca na UJ i KSW. Jest współtwórcą i wykładowcą Kra-kowskiej Szkoły Scenariuszowej. Kręci także własne filmy offowe.

15FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

POLSKA! YEAR to oficjalna nazwa projektu kulturalne-go promujacego Polskę w Wielkiej Brytanii.Dzięki współpracy z pol-skimi placówkami dyplo-matycznymi w Wielkiej Brytanii oraz wieloma polskimi i brytyjskimi part-nerami zaplanowano ponad 200 wydarzeń - koncertów, wystaw, przeglądów filmo-wych, spektakli teatral-nych, imprez prezentu-jących polską literaturę, design i modę.Głównym organizatorem Roku Polskiego jest Instytut Adama Mickiewicza, wspie-rany przez Ambasadę RP i Instytut Kultury Polskiej w Londynie.

Norwich2.06 - 30.08.2009Wystawa „An Impossible Journey: The Art and The-atre of Tadeusz Kantor”Wystawa prezentująca twórczość i postać jednego z najciekawszych polskich artystów ubiegłego stule-cia - reżysera, scenografa,

malarza, grafika, autora manifestów artystycznych, założyciela Teatru Cricot.Współorganizatorem wy-stawy, która jest częścią najważniejszego festiwa-lu odbywającego się we wschodniej Anglii, jest Ośrodek Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteką.

Norwich2.06 - 30.08.200914 polskich artystów o upadku żelaznej kurtyny!„Take a look at me now”Wystawa jest refleksją nad 20. rocznicą upadku żela-znej kurtyny.Weźmie w niej udział 14 polskich artystów w tym Paweł Althamer, Artur Żmi-jewski, Wojciech Bąkowski, Rafał Bujnowski i Anna Molska.

Liverpool31 lipca - 9 września 2009 godzina: 10:00-18:00„Slow Magic” wystawa grupowa z udziałem Rafała Bujnowskiego

Rafał Bujnowski to jeden z najbardziej radykalnych i inteligentnych mala-rzy współczesnych. Jego sztuka jest błyskotliwym połączeniem dwóch, z pozoru odległych, dyscyplin artystycznych - malarstwa i konceptualizmu. Obrazy Rafała to w pełni świadome malarstwo konceptualne - przedmioty ujawniające i zmieniające sens w zależ-ności od otoczenia w jakim zostaną umieszczone, to swoiste modele dzieł sztu-ki, ujawniające napięcie między procesem artystycz-nej produkcji i konsumpcji.Wystawa porusza temat różnorodnego podejścia do współczesnego malarstwa i procesu tworzenia obrazu, w którym artysta bawi się farbą, jej fakturą oraz kolorem przy wykorzystaniu rozmaitych technik malar-skich. Artysta występuje tu w roli magika, który jednym ruchem ręki tworzy na płótnie nową rzeczywi-stość.

Od 21 do 23 sierpnia Newark Show-ground w East Midlands zostanie

przekształcone w trzydniowe święto kultury. Będzie to niepowtarzalna okazja aby zapoznać się z nowymi mieszkańca-mi Wysp Brytyjskich. W festiwalu wezmą udział przedstawiciele Polski, Litwy, Łotwy, Węgier, Czech, Bułgarii, Estonii, Słowacji, Słowenii, Rumunii, Ukrainy oraz Rosji.Festiwal stworzy możliwość aby każ-dy mógł odbyć specyficzną podróż po Wschodniej Europie. To prawie jak jazda pociągiem. Na każdej stacji będzie można posłuchać tradycyjnej muzyki i skoszto-wać wyśmienitych potraw.Specjalnie stworzona strefa dla dzieci pozwoli rodzicom na odrobinę wytchnie-nia i udział w zaplanowanych imprezach sportowych, takich jak turniej piłkarski (Eastern European Football Tournament) zakończony mistrzostwami Eastern Euro-pean Cup, zawody siłaczy czy konkursy strojów narodowych.Jeden z organizatorów festiwalu, Gary Black, wyjaśnia: „Festiwal Wschodniej Europy umożliwi naszym nowym sąsia-dom zaprezentowanie cząstki ich własnej kultury w samym sercu Anglii. W całej Wielkiej Brytanii nie zorganizowano nigdy takiego festiwalu.”„Uczestnicy imprezy będą mieli możliwość aby bezpośrednio doświadczyć wrażeń, które łączą się z tą częścią Europy bez płacenia za drogie wakacje. Specjalną uwagą otoczymy dzieci. Dzięki imprezom

sportowym i tradycyjnej oprawie festiwal będzię prawdziwym świętem rodzinnym. Wieczorami zapraszamy na imprezy pełne muzyki. Z własnego doświadczenia wiem, że obywatele Europy Wschodniej wiedzą jak imprezować!”Lokalizacja Newark Showground pozwoli na uczestniczenie w imprezie każdemu, niezależnie od miejsca zamieszkania. Dojazd jest dogodny każdym rodzajęm transportu – samochodem, koleją lub samolotem. Organizatorzy oczekują że, w festiwalu wezmą udział także osoby spoza Wielkiej Brytanii.Eastern European Festival obiecuje trzy dni pełne zabawy i śmiechu. Przedsiębior-cy będą mieli możliwość zaprezentowania ofert ze swoich krajów podczas gdy zwie-dzający będą mogli jednocześnie dobrze się bawić.Jest to pierwszy taki festiwal, jednak organizatorzy planują już następne na grudzień 2009 oraz lato 2010 roku. Organizację festiwalu wspieraja amba-sady poszczególnych krajów oraz Izby Handlowe. Z samej Warszawy przybędzie aż 50 przedstawicieli różnych firm. Duże zainteresowanie przedstawiają także kraje bałtyckie.Festiwal będzie niepowtarzalną szansą na zbudowanie bliższych relacji pomiędzy obywatelami krajów wschodnioeuropej-skich i Brytyjczykami.Więcej informacji znajduje się na stronie: www.eefestival.co.uk

Newark

Festiwal Europy Wschodniej w Nottinghamshire

Tegoroczne lato zdominują obrazy, dźwięki i zapachy Europy Wschodniej. Eastern Euro-pean Festival zaprasza na święto 13 krajów wschodnioeuropejskich, na którym każdy będzie miał możliwość zapoznania się z ich kulturą, tradycyjną kuchnią oraz muzyką.

The Signpost to Polish Success wraz z redakcją

East Midlands po polsku zapraszają na imprezę plenerową „Festiwal 2009 – a community festival with

a Polish flavour”, która odbędzie się w niedzielę 30 sierpnia 2009 na Forest Receation Ground.W trakcie imprezy przewi-dziano wiele atrakcji dla

wszystkich uczestników festiwalu. Punktem kulmi-nacyjnym wieczoru będzie koncert zespołu „Trebunie Tutki”.

Nottigham

Festiwal 2009 – a community festival with a Polish flavour

POLSKA! YEAR

16 FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

IDZIEMY DO SKLEPU

Jimmy Choo, producenta butów i dodatków.

Kolekcja będzie w sprzeda-ży od 14 listopada 2009 w wybranych sklepach H&M na całym świecie.Założona w 1996 roku firma szybko osiągnęła status jed-nej z najpopularniejszych luksusowych marek obuw-niczych. Buty Jimy Choo wielbi całe Hollywood; na galach rozdania Oskarów po czerwonych dywanach stąpały w nich takie zdo-bywczynie statuetek jak Cate Blanchett, Halle Berry i Hilary Swank.Na kolekcję dla H&M składać się będzie linia damskich butów, torebek i innych akcesoriów oraz pierwsza w karierze Jimmy Choo linia ubrań. Dobra wiadomość także dla pa-nów: w wyniku współpracy powstanie również męska linia butów i dodatków.„To dla nas zaszczyt zna-leźć się w gronie wielkich projektantów zaproszonych do współpracy z H&M*. Cie-szymy się również z możli-wości stworzenia kolekcji dedykowanej kobietom i mężczyznom dbającym o elegancję i świadomym najświeższych trendów. Jimmy Choo z pewnością wzbogaci ofertę H&M o wyrafinowane, nowoczesne, dostępne dla wszystkich i pełne uroku akcesoria, któ-re natychmiast po włożeniu nadają strojom wrażenie

stylu i blasku” – twierdzi Tamara Mellon, współzało-życielka i prezydent marki Jimmy Choo„Uwielbiamy buty i torebki Jimmy Choo, są one jed-nocześnie wytworne i sexy. Dodają szyku nawet zwy-kłej garderobie. Współpra-ca z tą marką jest dla nas szczególnie ekscytująca, gdyż zaowocuje powsta-niem naszej pierwszej de-signerskiej kolekcji butów. To wielka radość dla nas móc zaoferować naszym klientom najmodniejsze buty i torebki o wspaniałej jakości” - mówi o wspólnym projekcie Doradca Kreatyw-ny H&M Margareta van den Bosch.Buty i dodatki marki Jimmy Choo kochają wszyscy, a przynajmniej większość mi-łośników mody, nie wszyscy są jednak w stanie pozwolić sobie na ich zakup. Kolek-cja Jimmy Choo dla H&M jest więc świetną okazją do zdobycia choć jednej rze-czy z metką tej ekskluzyw-nej firmy. Warto się jednak pospieszyć, chętnych na taką okazję z pewnością będzie wielu!*Do tej pory do współpra-cy z H&M byli zaprosze-ni między innymi: Karl Lagerfeld, Viktor & Rolf, Stella McCartney,Madonna, Roberto Cavalli, Comme des Garçons, Matthew Wil-liamson.

Źródło: www.hm.com

Kolekcja Jimmy Choo dla H&MH&M szykuje dla nas kolejną nie-spodziankę: kolekcję sygnowaną przez ekskluzywną markę...

Tamara Mellon, współzałożycielka i prezydent marki Jimmy Choo.

Designerka podejmie się stworzenia kolekcji

dziecięcej dla amerykań-skiej sieci sklepów Gap. Kolekcja linii GapKids i babyGap ma ukazać się w listopadzie 2009 w skle-pach Gap w USA, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Irlandii i Japonii.37 letnia McCartney, córka Paula McCartneya, skoń-czyła studia w kolebce największych brytyjskich projektantów - prestiżo-wej uczelni Central Saint Martin’s College of Art and Design. Zanim w 2001 roku stworzyła własną markę, pracowała u projektanta Christiana Lacroix i była dyrektorem kreatywnym francuskiego domu mody Chloé.„Od lat chciałam stworzyć

coś dla dzieci” – mówi Stella McCartney. „Pytano mnie o to bardzo często. Wierzę, że dzięki temu szczególnej współpracy wielu klientów będzie mogło zapoznać się z pro-jektami mojego autorstwa. Jestem zdania, że moda dziecięca powinna być bardziej dostępna cenowo, szczególnie w aktualnej sytuacji ekonomicznej. To bardzo ekscytujące dla nas móc po raz pierwszy zaproponować kolekcję dla chłopców i dziewczynek.”Będąc doświadczoną matką trójki dzieci, jak również utalentowaną projektantką, Stella McCartney z pewno-ścią stworzy kolekcję, która okaże się wielkim sukcesem dla sklepów Gap.

Źródło: www.gapinc.com

Kolekcja dziecięca Stelli McCartney dla GapPo kolekcjach dla H&M i Adidasa, które okazały się wielkim sukcesem, brytyjska

projektantka Stella McCartney postanowiła raz jeszcze zaprojektować coś dla klientów high street, tym razem jednak dla tych naj-

młodszych.

1. Planuj zawczasu. Zrób przegląd w szafie,

zorientuj się czego tak naprawdę potrzebujesz. Jeszcze przed rozpoczę-ciem wyprzedaży przejdź się po sklepach lub jeśli nie masz na to czasu, rzuć okiem na strony interne-towe swoich ulubionych marek. Sprawdź co ci się najbardziej podoba i na co będziesz polować w czasie letnich wyprzedaży.

2. Ubierz się w wygodne rzeczy - takie, które

łatwo ci będzie zdjąć w przymierzalni i założyć z powrotem. Załóż cienką podkoszulkę, dzięki temu będziesz mogła przymierzyć bluzki bez potrzeby stania w kolejce do przymierzalni. Pamiętaj również o wygod-nych butach!

3. W okresie wyprzeda-ży, jakkolwiek jest to

kuszące, lepiej nie kupować „najgorętszych trendów” aktualnego sezonu - bowiem już w następnym roku mogą być one niemodne. Najle-piej skupić się na produk-tach uniwersalnych.

4. Zwróć szczególną uwa-gę na rzeczy tych ma-

rek, które podobają ci się najbardziej, a których zbyt wysoka cena sprawia, że na co dzień nie możesz sobie na nie pozwolić. Pamiętaj lepiej mieć jedną gustowną i dobrej jakości rzecz niż kilka niepotrzebnych ubrań, których prawdopodobnie nigdy na siebie nie włożysz.

5. Czas wyprzedaży to nie tylko sama przyjem-

ność kupowania. To głównie

stanie w niekończących się kolejkach oraz pokonywanie wielu kilometrów w poszu-kiwaniu tej wymarzonej kreacji. Na wszelki wypadek weź ze sobą małą butelkę wody mineralnej i tabliczkę

czekolady. Na pewno przyda ci się dodatkowa porcja energii. Przezorny zawsze ubezpieczony!

6. Warto wybrać się do lokalnych butików i

domów handlowych. Unik-niemy męczących tłumów i mamy większe prawdo-podobieństwo dostania naszego rozmiaru. Najbar-dziej popularne miejsca na zakupy, takie jak londyńska Oxford Street będzie praw-dopodobnie tonąć w morzu ludzi i szalonych łowców okazji.

7. W wielu sklepach w czasie wyprzedaży

obowiązuje zasada nie przyjmowania zwrotów za przeceniony towar. Jeśli nie jesteś pewna czy dana rzecz ci pasuje, a chcesz ją zabrać do domu w celu ponownego przymierzenia, zapytaj kogoś z obsługi sklepu czy masz do tego prawo i w jakim terminie musisz dokonać ewentualne-go zwrotu.

8. Jeśli znalazłaś coś na-prawdę wystrzałowego,

ale niestety w sklepie nie ma już Twojego rozmiaru sprawdź, czy jest on dostęp-ny na stronie internetowej sklepu.

9. Unikaj robienia za-kupów w pośpiechu,

niestety łatwo wtedy podjąć niewłaściwą decyzję.

10. Zostaw swoją drugą połówkę w domu.

Nie ma nic gorszego niż za-kupy z marudzącym facetem u boku zadającym co chwila pytanie: kiedy wreszcie wyjdziemy z tego sklepu? W pojedynkę będziesz mieć więcej swobody, a i on nie będzie się męczyć. Zoba-czysz jaki będzie ci za to wdzięczny ;).

Źródło: polkadot.pl

Jak przetrwać gorączkę letnich wyprzedaży?

10 rad jak w czasie letnich wyprze-daży kupować mądrze, z przyjem-

nością i tak by być „trendy”.

17FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

GADŻETOWNIA

Fujifilm FinePix Real 3D.

W okresie styczeń-czer-wiec 2009 użytkow-

nicy serwisu Skąpiec.pl poszukiwali najczęściej telewizorów LCD z logo Samsunga (29,70 proc. wśród wszystkich wybo-rów). Kolejne miejsca pod względem popularności zajmują: Sony (21,74 proc.), LG (13,39 proc.) oraz Sharp (12,17 proc.). Z

danych serwisu Skąpiec.pl wynika też, że internauci najczęściej poszukują od-biorników o przekątnej 32 cale (22,11 proc. wskazań) i rozdzielczości 1920x1080 (85,67 proc).

Telewizory LCD tanieją - bo musząWygląda na to, że pol-scy konsumenci starają

się ograniczyć wydatki. Użytkownicy Skąpiec.pl są najbardziej skłonni kupić telewizor LCD za cenę nie przekraczającą 1500 zł (25,61 proc.). Nieco mniej-szą popularnością cieszą się przedziały cenowe: od 2500 do 3000 zł (13,90 proc.) i od 4000 do 6000 zł (13,34 proc.). Najmniejsze zain-teresowanie przyciągają

telewizory z górnej półki. Przedział „powyżej 10 000 zł” odnotował zaledwie 4,36 proc. wyborów.Tymczasem, telewizory LCD wielu marek stania-ły w minionym półroczu. Największy spadek (13,43 proc) odnotowało Sony. Dla porównania, odbiorniki sy-gnowane logo LG mogliśmy nabyć na koniec czerwca

średnio o 4,89 proc. taniej niż w styczniu, a Samsunga - o 1,07 proc tanie. Mini-malny wzrost cenowy zaob-serwować można natomiast w przypadku telewizorów marki Sharp (0,3 proc.).

Top 10 telewizorów LCDLista najpopularniejszych modeli telewizorów LCD w okresie styczeń-czerwiec

2009 przedstawia się nastę-pująco:1. Samsung LE40A656 A12. Samsung LE37A656 A13. Samsung LE37B6504. Sony KDL-32W40005. Samsung LE32A551 P26. Samsung LE32B6507. Samsung LE32A3308. Sony KDL-40W45009. Samsung LE32A75610. LG 32LG3000

Idealny TV LCD Samsung 32” Full HDJaki powinien być idealny telewizor LCD? Większość użytkowników serwisu Skąpiec.pl wybiera mo-dele 32-calowe o rozdzielczości Full HD. Najbar-dziej popularny producent? Samsung.

Wykres przedstawia najczęściej poszukiwane marki telewizorów LCD.

1,45%

13,39%

5,66%6,91%

29,07%

12,17%

21,74%

3,16%

5,83%

inne

We wrześniu 2009 roku na rynku amerykań-

skim i europejskim zadebiu-tuje pierwszy „prawdziwie trójwymiarowy” aparat cyfrowy firmy Fujifilm. 10-megapikselowy model FinePix Real 3D wykorzystu-je dwa obiektywy rozmiesz-czone mniej więcej tak, jak ludzkie oczy, aby fotogra-fować równocześnie dwie klatki, łącząc je następnie w czasie rzeczywistym. W ten sposób powstaje trójwymiarowy obraz, który można oglądać na odpo-wiednich monitorach lub cyfrowych ramkach.Cena nowego, stereoskopo-wego kompaktu Fujifilm ma wynieść około 600 dolarów co w przeliczniu daje ok £400. To dwukrotnie a na-wet trzykrotnie więcej, od ceny standardowych apara-tów rejestrujących obraz w dwóch wymiarach.

Inni z kolei zabawiają się w wieszczów i inspirując

się nowo opublikowanymi wnioskami i patentami, próbują stworzyć nowe pro-dukty. Szczególnie chętnie takie próby są podejmo-wane przez firmę Apple. Widać to po raz kolejny na przykładzie opubliko-wanego właśnie artykułu w internetowym wydaniu brytyjskiego magazynu „The Register”.Jak informuje magazyn, w czwartek amerykański urząd patentowy opublikował 33 nowe wnioski patentowe kalifornijskiej firmy. Ogólna liczba patentów zgłoszo-nych w tym miesiącu przez Apple’a urosła już do 55. Większość techniki opisa-

nych w tych 33 patentach dotyczy technik, które mogą znaleźć zastosowanie w smartfonie Apple’a albo w iPodzie touch. Wśród nich znajduje się między innymi technika rozpoznawania obiektów i twarzy. Inny wniosek opisuje metodę, w której dzwoniący może sam nagrać wiadomość wykorzy-stywaną w automatycznej sekretarce, używając w tym celu np. swojego własnego iPhone’a. Dla Apple’a i jego firm partnerskich wyjątkowo atrakcyjny może wydawać się pomysł sprzedawania urządzeń do odtwarzania mediów wraz z zawartością ukierunkowaną na preferen-cje indywidualnego klienta.Jednak mimo złożenia

wniosków patentowych nie ma pewności, czy te tech-niki kiedykolwiek pojawią się w jakimś urządzeniu Ap-ple’a. Na przykład w 2004 roku specjaliści z firmy Apple zgłosili do opatento-wania technikę „aktywnej obudowy”; patent na nią został przyznany pod koniec 2008 roku. Na razie jednak firma nie nawiązała jeszcze rywalizacji z producentami obudów i różnych akceso-riów. Z drugiej strony stoso-wanie „gestów dla urzą-dzeń wrażliwych na dotyk”, dla którego Apple wystąpiło o ochronę w 2004 roku (a w ostatecznym wydaniu od 2007) jest już od jakiegoś czasu możliwe.

Źródło: heise-online.pl

Prawdziwie trójwymiarowy aparat Apple sypie patentami jak z rękawaAparat Fujifilm FinePix Real 3D korzysta z dwóch obiektywów, aby sfotografować dwie klatki równocze-śnie i połączyć je w czasie rzeczywistym, tworząc w ten sposób trójwymiarowy obraz.

Amerykański rynek patentów i marek to istna kopalnia osobliwości i kontestowanych wynalazków, a jeden z uczestników wieloletnich dyskusji dotyczących paten-tów software’owych, „pierwszy w patentowym w rankin-gu” IBM uważa, że liczba zgłoszonych wynalazków sta-nowi potwierdzenie jego szczególnej innowacyjności.

18 FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

CZAS WOLNY

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25

A 9

B 10 17 30

C 6 5 16

D 29 13 7

E

F

G 1

H 18

I 12 2 26

J 31

K 22 11 25

L 14 23

Ł

M 8 15 27

N

O 3 20 19

P 21 28 4

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31

KRZYŻÓWKA 01/2009 Z NAGRODĄ!Rozwiąż prawidłowo hasło w naszej krzyżówce i wygraj nagrodę. Wypełnij kupon, wpisz hasło i wyślij na adres redakcji:

POLISH SOCIETY, 42 Nether Hall Road, Doncaster, DN1 2PZ, South YorkshireKażdy może wygrać atrakcyjne nagrody! Na kupon od Ciebie czekamy do dnia 30.08.2009 r.

Ze wszystkich prawidłowych odpowiedzi wylosujemy 3 osoby, które otrzymają nagrodę. Listę zwycięzców ogłosimy w nr. 02(03) „Polish Society”. Regulamin dostępny w redakcji.

Wydawnictwo zastrzega sobie prawo w sytuacji od siebie niezależnej (niewywiązanie się sponsora nagrody krzyżówki) do przesłania laureatom podobnych nagród o tej samej wartości rynkowej. Nadesłanie przez Czytelnika rozwiązania krzyżów-

ki oznacza, że wyraża on zgodę w wypadku wygranej na opublikowanie imienia, nazwiska, miejsca zamieszkania.

POZIOMO:B-2 Kawałek granatuB-10 Schorzenie nerekB-17 Dwa walety w poke-

rzeB-22 Surowiec na piwoC-2 Była księżną WaliiC-8 Nawyk oszustaC-15 WstrząsC-20 Pole, łanD-2 Do odgadnięciaD-10 Kraj nad WisłąD-17 ŻelaznyD-22 Minerał z tęczą barwE-1 Dolina, nieckaE-8 Kieliszek trunkuE-14 Janica KostelićE-22 Dziura w ziemiF-10 Miejsce pracy akto-

rówF-18 Główna tętnicaG-2 Polski w 966 r.G-14 Czuć go po burzyG-22 RybaH-7 Basałyk, huncwotH-15 NierealnośćI-1 Dar, prezentI-11 Obrońca doktrynyI-20 BiedakJ-2 Uwodziła go KirkeJ-7 Gwałtowny, silny

wiatrJ-14 Konik, bzikJ-20 Jędrzejczak z basenuK-10 Rzeka i kraina w

SłowacjiK-18 Sikorski z MON-uL-1 Czarna w kominie

L-7 Anonim znany z histo-rii

L-14 Paolo, piłkarzL-20 Miał lampę z dżinnemŁ-5 Z LimąŁ-10 Muł, szlamŁ-15 ZłośćM-1 Bije go karciana damaM-7 Desant z niebaM-13 Pokarm dla koniM-19 Szachtar, klub piłkar-

skiN-2 Port i stolica Sycylii N-10 Ciemna czerwieńN-16 Sport jak koszulkaN-21 Ptak z godła PolskiO-1 Dziecięca zabawaO-7 ... Orła BiałegoO-13 Klawisz pecetaO-19 Kryty tarasP-4 StrażP-10 Autor „Kolonii Karnej”P-16 ... Mustafa, wezyrP-21 Płaca od sztuki

PIONOWO:2-A Impuls do działania2-I Ułożenie ciała2-M Poranny na obozie3-B Portugalski żeglarz3-G Robin, banita z łukiem3-L 100 centów USA4-B Obóz na Syberii4-I Gryzoń spod miotły4-M Kolega kadeta5-1 Małpi owoc5-G Głową w dół na drąż-

ku

5-L Pełna lekarstw6-B „... Butterfly” Pucci-

niego7-G Jest nim fastryga7-L Towarzyszy błyskawi-

cy8-A Porozumienie8-G Skurcze twarzy8-L Imię jak rosyjski krą-

żownik10-B Aktywa finansowe10-J Gustaw ..., aktor11-A Smaczny jogurt11-H As z serduszkiem11-Ł Gruba zasłona okien-

na12-B Wśród czekolad12-H Obrzydzenie, niechęć13-A Wierny jak nikt13-Ł Dymsza14-D Kolor w talii14-I ... Shariff, aktor14-M Sforza15-A Dbał o lenno15-G Pogorzelska15-L Był nim tytułowy

Shrek16-E W jądrze atomu16-L Pęk słomy17-B Grunt, ziemia17-G Dolne kończyny17-L Bogatka18-A Bułgarska śliwowica18-J Solowe pieśni z opery19-D Loty Małysza19-Ł Straciła męża20-A Bursztyn, złoto Bałty-

ku

20-H Na pewno buduje21-H Rodaj hotelu21-M Borsucze lokum22-B Rodak, krajan22-I Z nich kapcie22-M Rządził w nim Husajn23-B Noga tygrysa23-G Wolność w innym

państwie23-L Stolica Saksonii24-D Bożek miłości24-I ... zbrojne państwa24-M Symbol Libanu25-A Dankowska, pilot25-G Miasto z krzywą wieżą25-L Całość wydania gazety

FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Rozwiązanie krzyżówki nr 11 2 3 4 5 6 7 8 9

10 11 12 13 14 15 16 17 18 19

20 21 22 23 24 25 26 27 29 30 31

Imię i nazwisko

Hrabstwo

Nr telefonu

E-mail

Twój podpis

Ulica

Miejscowość

Nr domu

Kod pocztowy

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych i reklamowych. Jednocześnie oświadczam, że zostałem/łam poinformowany/na o dobrowolności podania danych osobowych oraz przysługującym mi prawie wglądu do danych oraz ich poprawiania.

WYKREŚLANKA 01/2009Wykreśl z diagramu ukryte słowa. Nieskreślone litery, czytane kolejno rzędami poziomymi utworzą - rozwią-zanie.

A N I L E C I W O D A W

N A R A D A E K K P G Ę

T B K P J L N L Ł L A G

E E O A E E O A E A P L

N H R Z D I L N D J E I

O D R K N I E Ż Y T I K

R P I K O D I W Z A N N

N A D Ó O T Z D S U E A

I D A Ł K O K S A N L R

K O T K I S J A L H C O

I K N O Ż O R M A L O P

AGAPE ANTENOR CELINA

DANAE DENKO HEBAN

IDAHO JEDNOOKI JELEC

KORRIDA KOTKI KÓŁKO

LAPAZ MROŻONKI NARADA

NASKOK NIEŻYT NORNIKI

OCHLAJ OCLENIE PADOK

PLAJTA POLAM PORANKI

PRZELEW SZYDEŁKO TERKOTKA

WADOWICE WĄGLIK WIDOKI

ZIELONE

Kupon konkursowyWytnij i wyślij na adres redakcji.

Rozwiązanie:

Rozwiąż krzyżówkę i wygrywaj nagrody!

Do wygrania 3 książki!

19FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

KOGIEL MOGIEL

Z doniesień prasowych z samego tylko ubiegłego

tygodnia wynika, że „Cichopek dostanie 100 000 za kolejną edycję Jak Oni Śpiewają” a „Mroczek kupił BMW za 160 000”. Ale i bez zaglądania w cudze portfele doskonale wiadomo, że „gwiazdorstwo” popłaca.Zamiast więc zdawać maturę, a potem przez kolejną de-kadę mozolnie dochodzić do pozycji (i zarobków) chirurga plastycznego w Miami albo programisty Google’a w Krzemowej Dolinie, wystarczy zdobyć status celebryty w Warszawie , czyli – jak głosi najbardziej chyba trafna de-finicja tego terminu – stać się osobą znaną z tego, że... jest znana. Jedyny problem w tym, co zrobić, żeby to zrobić, czyli jak dać się poznać w telewi-zji i „Fakcie”, bo tylko taka właśnie, telewizyjno-prasowa

popularność przynosi status „znakomitości” i związane z tymże statusem, odpowiednie apanaże.Niestety, chętnych nie braku-je, czego najlepszym dowo-dem są tłumy na castingach do kolejnych edycji „Idola” czy „So, You Can Dance” . Inni próbują szczęścia poprzez poznanie osoby odpowiednio ustosunkowanej medialnie. Jeszcze inni wykorzystują w tym celu koneksje towarzy-skie i rodzinne (na przykład bogatego tatusia). Niestety, fabryki gwiazd jak nie było, tak nie ma, więc zaintereso-wani statusem celebryty usi-łują go osiągać metodą prób i błędów, fałszując na kolejnych castingach, romansując z całym pionem produkcji albo /i /lub prosząc tatę biznes-mena o kasę na wydanie płyty

(nakręcenie filmu, zrobienie musicalu, wyreżyserowanie głośnego skandalu ...). No i jeszcze o drobne na imprezę promocyjną, na której... nie pojawi się Małgorzata Forem-niak ani Kuba Wojewódzki (po-tem tabloidy napiszą, że się nie pojawili, status celebryty murowany).No ale teraz kandydaci na gwiazdy będą mieli łatwiej, bo najnowszy numer „Wprost’ przynosi instrukcję „Jak zostać gwiazdą”, którą ułożył „sam” Rober Leszczyński. Ten od „Idola”. Znany (i uznawany) krytyk muzyczny i dziennikarz prasowy, radiowy i telewizyjny w jednym. Rady redaktora Leszczyńskiego są zresztą tyleż proste co oczywiste, bo – okazuje się – trzeba robić to, co do tej pory. „Metod zdobycia sławy jest niewiele – pisze R.L. – ale zdobycia popularności,

to już bez liku. Może to być rozbierana sesja w magazynie dla panów, rola w popularnym serialu, kariera pogodynki”. Wtedy zostaje się „gwiazdą”. Czego? „A, pisze dalej krytyk – to już bez znaczenia. Pojęcie „gwiazda” jest bowiem rozmyte. Ważne, żeby się przebić, zyskać popularność, a potem będziemy się martwić, co dalej. Ważne, żeby w ogóle wsiąść do tego pociągu. Prze-cież te same osoby grają w filmach, serialach, reklamach, nagrywają płyty, występują w reality shows, tańczą na lodzie, zapowiadają pogodę, pokazują się na okładkach gazet i są bohaterami newsów portalowych.”

Jak się tak zastanowić, to rzeczywiście...Rafał Mroczek, który w apo-

geum kryzysu wydaje – jakby nigdy nic – 160 000 złotych na nowe BMW, to typowy „aktor jednej roli”, którą razem z bratem bliźniakiem zagrał w serialu „M jak miłość”. Że jednak telewizyjna wersja Matysiaków zdobyła niesłycha-ną popularność, powodzenie spłynęło także na sitcomową obsadę, czego dowodem kariery (głównie finansowe) zarówno samych Mroczków, jak i innych bohaterów tej samej telewizyjnej opowie-ści – Anny Muchy, Małgorzaty Kożuchowskiej (jedynej w tym gronie aktorki zawodowej) czy słynnej Kasi Cichopek (która jest z wykształcenia magi-strem psychologii).Ale samo „załapanie się” na popularny serial to jeszcze nie wszystko. W „M jak miłość” gra przecież mnóstwo innych osób, które jednak nie zostały

medialnymi „gwiazdami”.Teraz już wiadomo dlaczego – po prostu nie wiedziały, że trzeba jeszcze, jak Mroczko-wie i Kasia, zaśpiewać w „Jak oni śpiewają”, zatańczyć w „Jak oni tańczą”, zakochać się, a potem sprzedać romans tabloidom, które puszczą go w kawałkach pod tytułem „Jak oni się kochają (rozwodzą, ro-dzą, zdradzają, porzucają...), a w ostateczności popaść w nałogi i wystąpić w drama-cie „Jak oni piją, biją i się znęcają”. Z samego bowiem grania, pisania, muzykowania, malowania i tak dalej, nie ma popularności medialnej, statusu gwiazdy ani kasy.Żeby odcinać kupony od statusu celebryty trzeba się otóż koniecznie lansować medialnie, natomiast grać, pisać, muzykować i tak dalej, wcale się już potem nie musi.

To zresztą nawet niewskaza-ne, choćby z tego prostego powodu, że w zalewie chałtur na twórczość zazwyczaj nie wystarcza już czasu.Weźmy „Edzię”, czyli gwiazdę jednego musicalu (Metro) i jednego przeboju (To nie ja byłam Ewą) – Edytę Górniak. Od wielu lat nie wylansowała żadnego wielkiego hitu. Od niepamiętnych czasów nie wyjeżdża w trasy koncerto-we. Nie nagrywa liczących się płyt. Tymczasem tabloidy właśnie doniosły – „Edzia zarobi 23.000 za odcinek w kolejnej edycji Jak Oni Śpiewają”, gdzie – przypo-mnijmy – ma status jurora. Bo owszem, Edyta nie nagrywa i nie śpiewa, ale za to pokazuje się w kolejnych telewizyjnych reality shows, a równolegle sprzedaje w kolorowej prasie swoje życie prywatne. Więc powszechnie wiadomo, że właśnie rzuciła męża, znalazła sobie nowego agenta i kolej-nego „przyjaciela” i zamierza rozpocząć „nowe życie”.”E-

dzia” jest bowiem jak kot. Jeśli uznać, że każda zmiana partnera i otoczenia oznacza rozpoczęcie „nowej egzysten-cji’ to aktorka Górniak ma chyba dziewięć żyć. A może nawet jedenaście...Jak zostać „gwiazdą” opisa-nego wyżej formatu, a potem skapitalizować swój medialny status, doskonale wie też inna artystka estradowa – Doda. Jak Doda śpiewa, to inna sprawa. Natomiast na pewno żadna z licznych współcze-snych wokalistek polskich nie dorównuje jej pod względem skuteczności w autopromocji. Trudno się dziwić. W końcu status gwiazdy Dorota R. wywalczyła sobie... w „Barze” (było takie reality show) własnymi – nazwijmy to – „rę-koma”. Teraz też – owszem – śpiewa, ale poza tym do spółki

z byłym mężem Radosławem Majdanem, reklamuje prezer-watywy „Taboo”. A wcze-śniej robiła lody. To znaczy – reklamowała produkty firmy „Koral”. I dżinsy „Big Star”. Jak to Wielka Gwiazda...Poza tym Doda była jurorką w programie „Gwiazdy tańczą na lodzie”. Można podejrze-wać, że oprócz honorarium skłonił ją do tego tytuł show. Żeby zaś kontrakty reklamo-we zapewniały jej dochody stosowne do statusu, Dorota dba także o zapewnienie kolorowej prasie stałej porcji newsów ze swojego życia prywatnego. Ostatnio jest to rozpisany na wszystkie liczące się polskie kolorówki romans z mrocznym „metalowcem” z zespołu „Behemoth”, niejakim Nergalem. Nergal stał się w ten sposób różową maskotką czytelniczek prasy dla pań, gdzie występuje aktualnie pod pseudonimem „Adaś”, wprost idealnym dla wykonawcy death metalu.Tak więc – żeby zostać gwiaz-

dą z pozoru wystarczy niewie-le. No ale za to potem trzeba się napracować. No i pozo-stają jeszcze show-biznesowe realia, o których tak oto pisze redaktor Leszczyński: „W re-alu to śmierdzące garderoby z zimną wodą, życie w podróży i noclegi w prowincjonalnych hotelach. To pijana publicz-ność na darmowych koncer-tach. To także upokarzające zabiegi o promocję. Krew, pot i łzy, które trzeba ukryć pod zawodowym uśmiechem. Wielkie pieniądze owszem, są, ale dla nielicznych. Gwiazd jest najwyżej kilkadziesiąt. Chętnych by uzyskać ich status – tysiące”.To już chyba lepiej poświę-cić tych kilka lat, przysiąść fałdów i zostać chirurgiem plastycznym...

Marian Polak

The Star is born

20 FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

OGŁOSZENIA DROBNE

Ogłoszenie drobne

w ramce, kolorowe

Tylko £15Zadzwoń i zamów.

Doncaster Szukam pracy jako piker, pacer, cleaner lub na magazyny od zaraz podejmę proszę o kontakt e-mailowy numer telefonu ja odzwonię [email protected]

Doncaster Szukam pracy w Doncaster. Nie mam wymagań, podejmę każdą pracę może yć na budowie, wykończenia wnętrz, w fabryce, w restauracji itd. 07763 161 251

Hull Sprzątaczka/Gospo-sia/Opiekunka Poszukuję pracy w wyżej wymienio-nych zawodach. Cechuje mnie profesionalizm i sumienność. Jestem dyspozycyjna. Czekam na poważne propozycje. 07541 827 600

Hull Poszukuję pracy, posiadam samochód, jestem dyspozycyjna. 07518 878 567

Hull Doświadczona, od-powiedzialna i pracowita szuka pracy. Jestem dys-pozycyjna. 07521343184

Hull Mężczyzna poszuku-je pracy na terenie Hull lub w okolicy. Z zawodu jestem tokarzem, ale nie muszę pracować w zawo-dzie. 07907 313 700

Sheffield i Rotherham Szukam jakiejkolwiek pra-cy. Język angielski kontak-towy. 07763 830 286

Sheffield i Rotherham Chętnie zajmę się dziec-kiem. Jestem mgr fizjote-rapii, posiadam ukończo-ny kurs pedagogiczny. Przez ostatnie pół roku prowadziłam gimnastykę korekcyjną w przedszko-lach. 07763 830 286

Wakefield Cześć! Chęt-nie zaopiekuję się dziec-kiem w weekendy. Mam 6-letnie doświadczenie w opiece na dziećmi. Kon-takt: 07756 075 095

Doncaster Przestron-ny dom na Wheatley, 3 sypialnie, częściowo umeblowany, ogródek zarówno przed jak i za domem, podjazd na samochód. W pobliżu 2 szkoły, supermarket, do-bre połączenie z centrum miasta, spokojna okolica. Wynajem bezpośrednio od właściciela, bez opłat agencyjnych, kwota bondu do uzgodnienia. 495 GBP/m-c Zadzwoń i umów się na spotkanie: 07932 645 718 – Ola

Hull Wynajmę pokój na Grafton Street (2 min. od Newland Av), pokój częściowo umeblowany, koszt 173 GBP/m-c plus opłaty. Po szczegóły proszę dzwonić 07518 878 544

Hull Mam ładny pokój do wynajęcia. Umeblowany, bez wilgoci, blisko cen-trum na Beverley Road. Najlepiej 2 osoby lub para. Za parę 65 GBP/tydz., rachunki wliczone w cenę. 07513 034 510

Hull Wolny pokój jed-noosobowy w dobrej lokalizacji Beverley Road 63 ASH GROVE (blisko polski sklep i lidl) tylko 200 GBP/m-c w tym opła-ty, nowe budownictwo. Proszę dzwonić po 19.00, wcześniej sms a ja od-dzwonię. 07704 260 217

Leeds, Armley Mam do wynajęcia jeden pokój w dwupokojowym mieszka-niu, Może to być pokój: - jednoosobowy za 160 GBP/m-c + rachunki albo - dwuosobowy za 210

GBP/m-c + rachunki + miesięczny depozyt. Mieszkanie w pełni umeblowane, centralne ogrzewanie, PVC drzwi okna. Mieszkanie poło-żone w LEEDS, Armley LS12 2NQ. Okolica jest cicha a sąsiedzi fajni;), blisko park, polskie skle-py wszystko pod ręką. Do centrum co 10 min odjeżdża autobus linii: 5. 16. 44. 72. 508. x6. Jeśli jesteś zainteresowany na pewno się dogadamy. Kontakt: 07846 140 416 Grzegorz

Leeds, Roundhay Wynaj-mę pokój dla 1 lub 2 osób cena 150 GBP/m-c + opłaty. Pokój umeblowany z podwójnym łóżkiem, w piętrowym domu z dwoma ogrodami i gara-żem znajdującym się na spokojnej dzielnicy, 5 min do Tesco i najblizszego przystanku (autobusy nr. 49,50,12,13). Dostęp do internetu i polskiej TV. Zainteresowanych proszę o kontakt 07928 117 499

Wakefield Pokój do wynajęcia w domu wła-snościowym. Dwu bądź jednoosobowy. Umeblo-wany, gaz, prąd, woda, council, internet – wszyst-ko wliczone w cenę. Cena atrakcyjna – do uzgod-nienia, w zależnosci czy będą 2 osoby w pokoju czy jedna. Poszukiwana jest osoba spokojna, kulturalna, pracująca. Dom odremontowany, w spokojnej dzielnicy, duży ogród, około 10 min. pie-chotą od centrum. Jeżeli jestes zainteresowany/a to proszę o kontakt pod numer telefonu: 07902 023 886 bądź na adres e-mail: [email protected]

Castleford Poszukuję domu lub flatu 1 lub 2 pokojowego w Castle-ford lub okolicy. Proszę o kontakt pod numerem tel 07743 513 208 po godzi-nie 15.

Doncaster Poszukuję domu do wynajęcia z 3 sypialniami (5 osób), ume-

blowanego lub częściowo umeblowanego, blisko centrum np. Wheatley. 07842 751 800 Gosia.

Doncaster We wrześniu przeprowadzam się do pracy w NEXT i szukam taniego flata albo duże-go pokoju w Doncaster.Proszę o info. Andrzej [email protected]

Doncaster Poszukuję domu do wynajęcia mini-mum 2 sypialnie ume-blowany lub częściowo umeblowany do zamiesz-kania od połowy grudnia. 0751721234 Sebastian

Hull Szukam pokoju, na Boulevard lub na Hessel Road od ASDY w stronę centrum do Coltman St. przy rondzie, cena do 45 GBP/tydz., rachunki wliczone, można dzwonić na nr tel. 07858 162 749, od 14.30 do 23.

Doncaster Renault Laguna ‘98 rok, 1.6 16V, benzyna, zielony metalik, 96.000 km, tax i MOT do konca sierpnia, klimaty-zacja, poduszki pow., el. szyby i lusterka, welur,stan bardzo dobry. Cena: 750 GBP. Kontakt: Krzy-siek 07828 888 781

Hull Renault laguna expression 16v, 1.8 ben-zyna, 51000 mil, zielony metalic, MOT i tax wygasł 2 m-ce temu. Sprzedaję z powodu wyjazdu. 1300 GBP. 07939 119 065

Hull 1.8 lx Citroën c5.16v. 81000 mil, alufelgi 225x40x18, MOT 6 m-cy, TAX wygasł z końcem lip-

ca, po wymianie rozrzą-du, nie wymaga żadnych wkładów finansowych w dalszej eksploatacji 1595 GBP. 07939 119 065

Hull Sprzedam Citroen Xsara 1.8 VTR, srebrny, 99 r.,76600 km, MOT do 02.2010,TAX do 12.2009, el. szyby i lusterka, nowy rozrząd, nowe amorty-zatory i klock, Cena 750 GBP do negocjacji, fotki mogę przesłać na e-mail. 07518 878 567, e-mail: [email protected] Accord 2.0iS 1997 *nowe sprzęgło, *nowe opony, *nowy czujnik ABS, *MOT 9 września 2009, *TAX 31 sierpnia 2009, *CD/MP3 4x 50W moc wyjściowa, wejście na iPoda (JVC) Cena: 695 GBP Kontakt: Kamila 07926 871 687

Knottingley Renault La-guna kombi 1,9 Dci Extre-me 2005 r. kolor czarny, przebieg 87 tys. mil, MOT 12 m-cy, tax do 30.09.09, wymienione filtry, olej, hamulce i opony przód, rozrząd wymieniony w listopadzie, elektryczne szyby, lusterka, klimaty-zacja. Cena 2800 GBP do uzgodnienia. Na życzenie mogę wysłać zdjęcia auta mailem. Auto do obejrzenia w Knottingley po uprzednim skontakto-waniu się. 07895 413 788 [email protected]

Leeds Sprzedam samo-chód VW Polo 1.0, 97 rok. Samochód użytkowany codziennie w dojazdach do pracy. Pół roku temu wymieniony olej, skrzynia biegów oraz przednie opony. MOT ważny do 06.2010 TAX do koń-ca 12.2009. Sprzedaję ponieważ potrzebujemy większego auta. Zain-teresowanych proszę o kontakt dopiero po 20 lub we wtorki, środy i czwartki cały dzień. Cena do uzgodnienia, zdjęcia mogę przeslać na maila. Dane kontaktowe 07511 011 842 lub 07892 891 277 [email protected]

Leeds Sprzedam Forda

Fiestę 1998 r. 1.25l 16v ZE-TEC przebieg 87000 mil, 3 dr. mot do maja 2010, tax do końca listopada. Radio, cd, air bag. Sprze-daję ponieważ potrzebuję większy samochód. Auto w dobrym stanie pole-cam!! Cena 550 GBP do negocjacji 07809 250 804 po 18, e-mail: [email protected]

Leeds Sprzedam Mo-tocykl HONDA CBR 600 F4 rok produkcji 2003 przebieg 13 tys. mil. Mo-tocykl ma 2 kosmetyczne uszkodzenia, oprócz tego stan super, TAX do 30.04.2010 czyli na prawie rok. Założone nowe opony oraz układ nape-dowy (łańcuch i zębatki). Motor pali na dotyk, silnik igiełka. Kolor czerwono srebrny. Zdjęcia mogę wysłac na e-mail. Cena 2590 GBP do negocjacji. Dane kontaktowe 07846 768 989 [email protected]

Leeds Sprzedam Vau-xhall Vectra 1999 r., 2.0 diesel. MOT do grudnia, tax do końca lipca. 2 poduszki powietrzne, ra-dio cd, abs, na ostatnim przeglądzie wymieniony został pasek rozrzaądu, 2 miesiace temu wymie-niany olej i wszystkie filtry. Sprzedaję gdyż potrze-buję większy samochód. Cena 550 GBP możliwość obejrzenia po godzinie 18.00. Dane kontaktowe 07857 235 590 [email protected]

Leeds Sprzedam Renault Laguna 2.0 16v RXE 1999-2000 rok, srebny metalic, auto jest wyposażone w el. szyby przód i tył, el. szyberdach, aut. klima-tyzację, auto alarm, felgi aluminiowe, przegląd 17/07/2010 bez taxu jest możliwość z taksem. Auto jest czyste zadbane, nie poobijane. Cena 575 GBP do małej negocjacji. Zdjęcia mogę wysłać na meila kontakt pod nr. tel. 07872 990 082 lub na meila. Jak bym nie ode-brał proszę wysłać smsa to na pewno oddzwonię [email protected]

| szukam pracy

| mam do wynajęcia

| szukam do wynajęcia

| sprzedam

PRACA

NIERUCHOMOŚCI

USŁUGI

MOTORYZACJA

Chcesz się wyróżniać?

Kup ogłoszenie drobne w ram-ce, kolorowe.Tylko £15Zadzwoń i zamów.

Chcesz się wyróżniać?

Kup ogłoszenie drobne w ram-ce, kolorowe.Tylko £15Zadzwoń i zamów.

SERWIS KOMPUTERÓW PC ORAZ TYPU NOTEBOOK

– naprawa usterek; – usuwanie złośliwego oprogramowania (wirusy, spyware); – montaż sieci bezprzewodowych; – budowa komputerów na zamówienie; – odzyskiwanie utraconych danych

DONCASTER • tel. 079 381 33 753SF COMPUTER

skup i sprzedaż komputerów nowych oraz używanych

komputery używane

już od £39!!!

nowe już od £149!!!

Robisz tpisy?

Kup ogłoszenie ramkowe!

Daj się zauważyć!

Pieczesz, gotujesz, szukasz odbiorców?

Ogłoś się w Polish Society!

Buduj z nami swoją przyszłość.

21FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

Leeds Toyota Celica 1.8 st 1995/96 r. MOT 10 mies., TAX 4 mies., czerwona, cd, el. luster-ka, el. szyby, szyberdach. Zmienione światła tylne. Przebieg 132 tys. mil, stan ogólny dobry, cena ok. 890 GBP do negocjacji. Zdjęcia wyślę na email. Dane kontaktowe 07772 872 102, [email protected]

Mexborough Mam do sprzedania audi A4 z 95 roku z silnikiem 1.9 tdi. Skóra, elektryka itd. więcej informacji pod tel. 07866451415 Cena: 950 GBP

Bradford Mam do sprze-dania lodówkę „Sovere-ign” 84x48 cm. Lodówka ma dwa lata, w pełni sprawna z małą zamra-żarką. Cena 45 GBP. Tel. 07519 107 519

Doncaster Sprzedam wózek travel z całym wy-posażeniem folia, torba itp. stan b. dobry. Cena: 110 GBP. 07783 948 196

Doncaster Sprzedam zestaw ogrodowy. Stół szklany + 4 krzesła - oparcia regulowane. Tel. 07516 963 242 po 19.00 Cena: 100 GBP

Doncaster Sprzedam no-sidełko od 0 do 11 kg stan bardzo dobry tel. 07732 805 183 Cena: 25 GBP

Hull Sprzedam komputer składak sam składałem jego specyfikacja: intel core2duo 2,2, 2512 gig ram ddr3, 512 nvidia 8600 gt na pci-e16, nagry-warka dual layer Sony, obudowa Thermallake Xaser2 (neony i takie tam świetnie się prezentuje w nocy!!!!!!) a teraz cena ja proponuję 400 GBP taka jest jego wartosc w zestawie monitor 19\”

lcd goraco zapraszam!!! 07762 543 560; e-mail: [email protected]

Hull Sprzedam talerz sat. wraz z konwerterem, cena 20 GBP. 07517 739 570

Hull Sprzedam mały i po-ręczny odkurzacz bardzo tanio: 5 GBP. Producent: Durabrand. Moc: 1200W Kupiony w sklepie ASDA. 01482 589 210

Hull Sprzedam telewizor SHARP 28 cali+ freeview (ponad 30 angielskich programów, w tym muzyczne). Wszystko sprawne+ piloty. Eurozłą-cze i transport na terenie Hull GRATIS!!! Cena za zestaw 45 GBP. Telefon: 07857 861 124, e-mail: [email protected]

Hull Sprzedam urzą-dzenie Sita do nauki języków obcych. Zestaw zawiera 2 części kursu podstawowego (14 płyt).Na gwarancji jeszcze 20 miesięcy. Cena 240 GBP (do negocjacji). 07742 830 120

Hull Sprzedam śliczne brytyjskie kotki. Aktualny wiek to 4 tygodnie. Proszę dzwonić w tygodniu do 13 lub po 22 a w weekend o dowolnej porze. Iza 07935 759 907

Hull Mam do sprzedania akwarium 70 lit., wym. akwarium dł. metr, wys. 45, szer. 30, akwarium wraz z rybkami, 2 pomp, termometr, duży zabyt-kowy statek, mostek, roślinki, kolorowy żwirek, klapa własnej roboty z oświetleniem. Cena 75 GBP (do negocjacji). Telefon: 07842 767 139, e-mail: [email protected]

Leeds Mam do sprzeda-nia 2 telefony komórkowe Sony XPERIA. Jeden jest nowy – oryginalnie zapa-kowany 350 GBP, a drugi użytkowany przeze mnie

przez około 3 miesiące 220 GBP w bardzo do-brym stanie. Ten telefon posiada wiele funkcji, dotykowy ekran z penem, klawiatura, programy Windows Media, Exel, Power Point, Word itp. rewelacyjny do korzysta-nia z internetu. Kamera 3.2 mp, nawigacja i wiele innych dodatków. Mam też do sprzedania nawi-gację samochodową Tom Tom ONE classic z mapą UK i Irlandii – używana 3 miesiące. Cena 60 GBP. Ceny do negocjacji. Zainteresowanych proszę o kontakt przez mail, udziele szczegolowych in-formacji oraz przesle foto. E-mail: [email protected]

Leeds Sprzedam bilet lot-niczy do Polski (Kraków) z Leeds-Bradford data wylotu 20 sierpień 2009 godz. 8.50 cena 60 GBP. W cenę wliczony bagaż oraz przebukowanie bile-tu. 07500 909 603 e-mail: [email protected]

Leeds Mam do sprze-dania telefon Samsung Tocco Ultra. W wersji czerwonej. Telefon w stanie bardzo dobrym. Telefon mam od miesią-ca, sprzedaję dlatego, że to nie jest telefon dla mnie. Zdjęcia i informa-cje można znaleźć na: http://komorkomania.pl/2009/04/29/cellna-re-cenzja-samsung-ultra-touch-s8300/ Cena: 180 GBP. 07554 008 [email protected]

Leeds Sprzedam: wzmac-niacz Yamaha AX-570 wysoki model, stan bar-dzo dobry 70 GBP; stolik pod TV srebrny 10 GBP; ławeczkę do brzuszków WEIDER 25 GBP; dvd VIVA czyta DiVX 20 GBP; duże biurko pod komp. 20 GBP; mikrofala Qnn srebrna 10 GBP; TV srebrny Beko 28 cali stan idealny 40 GBP. Dane kontaktowe 07864 984 071

Leeds Mam do sprze-dania bilety lotnicze do Polski dla 2 osób na trasie Doncaster-Sheffil-d-Gdańsk. Data wylotu 13.12.2009 data powrotu 08.01.2010. Dla jednej osoby 1 bagaż rejestro-wany i 5 kg nadbagażu, dla drugiej dwa bagaże rejestrowane. Cena: 195,96 GBP + opłata za zmianę danych pasa-żerów. Bilety sprzedaję ponieważ do Polski mu-szę wrócić samochodem.Zainteresowani – proszę dzwonić Milena. Dane kontaktowe 07749 912 855; [email protected]

Leeds Sprzedam łóżecz-ko dziecięce z matera-cem, używane, w bardzo dobrym stanie, cena 90 GBP (można negocjować)Dane kontaktowe 07749 165 381 lub 07766 315 551.

Leeds Sprzedam bilet z bagażem w obie strony z Leeds-Bradford do Krakowa w terminie 20-25 sierpnia, cena 100 GBP. Dane kontaktowe 07511 266 337 [email protected]

Wakefield Sprzedam No-kia E71 stan idealny, na gwarancji, bez simlocka z polskim menu. Posiadam oryginalne pudełko oraz paragon. Telefon z kartą 8gb a na niej 5 systemów nawigacji, programy do filmow, skype, GG, pilot do każdego telewizora ogólnie pełen wypas.Zestaw zawiera: telefon nokia E71, ładowarkę, ka-bel usb, słuchawki, dwa skórzane orginalne etui. 150 GBP. 07513442550

Leeds Oddamy w dobre ręce 10 mies. królika, razem z drewnianą klat-ką-domkiem do ogrodu, królik był kupiony w stycz-niu, zadbany ale musimy oddać z powodu przepro-wadzki. Dane kontaktowe 07934 077 319 [email protected]

| oddam

RÓŻNE

| sprzedam

Ogłoszenia drobne

Polish Society zastrzega sobie prawo do odmowy publikacji ogłoszeń obraźliwych, przekraczających powszechnie przyjęte

normy prawne i społeczne oraz niezgodnych z charakterem pisma. Ogłoszenia o charakterze komercyjnym zamieszczane

są tylko po ustaleniu ceny.

Warunki zamieszczania ogłoszeń

Ogłoszenia drobne zwykłe (BEZPŁATNE):Kategoria:

PRACA • Dam pracę • Szukam pracyNIERUCHOMOŚCI • Mam do wynajęcia • Szukam do wynajęcia • Sprzedam • Kupię • ZamienięMOTORYZACJA • Sprzedam • Kupię • Zamienię

RÓŻNE • Sprzedam • Kupię • Oddam • Zamienię • Inne

TOWARZYSKIE

Wyślij SMS pod numer:

079 38 132 879Koszt wysłania smsa wg. stawki twojego operatora.

Treść ogłoszenia zacznij od nazwy miejscowości, której dotyczy ogłoszenie.

Np.: Sheffield. Sprzedam lodówkę 50 GBP. 07912 345 678.

Ogłoszenie powinno zawierać do 160 znaków, włącznie ze spacjami i numerem telefonu. Używaj dużych liter tylko na

początku zdania, nie stosuj polskich znaków oraz posługuj się telefonami tylko z angielskim menu.

Oferujesz usługi?Ogłoszenia drobne reklamujące usługi tzw. ko-

mercyjne, można zamieszczać tylko w ramkach. Cena ogłoszenia ramkowego

czarno-białego to £12,50, kolorowego £15. Jeśli chcesz zamieścić swoje ogłoszenie wyślij do nas

SMS na ten sam numer co ogłoszenia drobne lub e-mail na adres: [email protected] z informacją o świadczonych usługach a nasz konsultant skontaktuje

się z Tobą aby ustalić szczegóły ogłoszenia.Akceptowalne formy płatności za ogłoszenie komer-

cyjne: • czek (wraz z treścią ogłoszenia w kopercie) • postal order • gotówka • przelew bankowy.

Ordinary ads (FREE):Selections include:

JOB • Job vacancy • job seekingPROPERTY • House to let • Looking for a rent •

House for saleMOTO • For sale • Buy • Change

DIFFERENT • For sale • Buy • For free • ChangeSOCIAL

Send SMS to:

079 38 132 879Cost of txt according to provider’s tariff. Send you r txt with the name of town it’s regarding to at the begin-

ning, and then your advert content for example: „Sheffield Flat to rent 50 GBP per week. 079xx xxx

xxx.”(up to 160 symbols including telephone number and space

between words, use capital letters only at the beginning of a sentence)

Are you offering services?Commercial adverts will be posted in the boxes only. Black and white cost £12,50, and £15

for colour. If you want to post your advert, send us text message to the same number as the Classifieds or e-mail us at [email protected] with information about the services you provide and one of our consultants call you back shortly. Acceptable forms of payment:

• cheque • Postal Order • Cash • BACS.

Malaya Studio 07751 721 [email protected]

ulotki • wizytówki • broszury • katalogi • plakaty • strony www • corporate identity • gad˝ety reklamowe • reklama na samochodoach

WIZYTÓWKI

PROMOCJA! PROMOCJA! PROMOCJA! PROMOCJA! PROMOCJA!

zamów1000 wizytówek(400g, full color, dwu-stronnie drukowane,

laminowane)

a zapłacisz

£95!

500 wizytówek5000 ulotek A6

+ wizytówka internetowa

£210!

zamów5000 ulotek A6(130g, full color, dwu-stronnie drukowane)

a zapłacisz

£115!

ju˝ od

£115!cena obejmuje:

stojak,baner reklamowy

200 x 80 cm,pokrowiec na stojak

i baner

zamów50 plakatów A3

(100 g)

a zapłacisz

£90!

ULOTKI STENDY REKLAMOWE PAKIET REKLAMOWY PLAKATY

R E K L A M A

22 FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

logo imprezy opis termin

Najważniejsza impreza miesiąca to Mistrzostwa Świata w lekkiej atletyce w Berlinie od 15 do 23 sierpnia. Gwiazdą na pewno będzie fenomenalny Jamajczyk – Usan Bolt. Polscy faworyci do medali to: kulomiot Tomasz Majewski, dyskobol Piotr Małachowski i biegaczka Anna Jesień. W Wiel-kiej Brytanii najwięcej emocji wzbudziło powołanie ukarane-go niegdyś za doping Dwaina Chambersa. Po mistrzostwach lekkoatleci będą też rywalizo-wać na mityngach:28 sierpnia: Złota Liga w Zury-chu,31 sierpnia: Aviva British Grand Prix, Gateshead

15-23 sierpnia

Sierpień to dobry miesiąc dla kibiców. W Anglii miłośnicy krykieta będą się z pewnością emocjonować odwieczną rywa-lizacją z Australią. W ostatnich latach ojczyzna krykieta jest w zdecydowanym odwrocie. Zdobyli „The Ashes” tylko raz w ciągu ostatnich 20 lat.

test 3 30 lipca – 3 sierpnia

Edgbaston

test 47-11 sierpnia Headingley

test 520-24 sierpnia

The Oval, Londyn

Dla fanów piłki nożnej zabawa zaczyna się na nowo:

planowany początek rozgrywek polskiej ekstraklasy 1 sierpnia

start Coca Cola League (pozimy 2 – 4 w Anglii) 8 sierpnia

Mecz o Tarczę Dobroczynności (Superpuchar Anglii) 9 sierpnia

początek rozgrywek pierwszoli-gowych w Anglii i Szkocji 15 sierpnia

mecz kwalifikacji do MŚ Norwe-gia – Szkocja i mecz towarzyski Holandia – Anglia

19 sierpnia

runda eliminacyjna Ligi Mistrzów 18 i 25 sierpnia

Mecz o Superpuchar Europy 28 sierpnia

Kibice Formuły 1 będą mieli okazję zobaczyć Roberta Kubicę i jego kolegów dwa razy

GP Europy w Valencii (Hiszpania) 23 sierpnia

GP Belgii w Spa-Francorchamps 30 sierpnia

Warto zwrócić uwagę

KOLARSTWO początek Vuelta a Espana 29-30 września

GOLF World Championship (na zapro-szenie) w Bridgestone 4-7 sierpnia

BADMINTON Mistrzostwa Świata, Hajdarabad, Indie 10-16 sierpnia

WIOŚLARSTWO Mistrzostwa Świata, Poznań 23-30 sierpnia

SPORT

Manchester City jest jak na razie królem

transferowego polowa-nia w angielskiej Premier League. Budżet managera Marka Hughesa ogranicza tylko fantazja arabskich właścicieli klubu, a ta, już po raz kolejny dopisuje. Od czasu przejęcia klubu we wrześniu zeszłego roku, Abu Dabi group z Dubaju na nowych piłkarzy wydała już ponad 200 milionów funtów. Kupieni w lecie Emmanuel Adebayor, Roque Santa Cruz i Carlos Tevez powinni być postrachem każdej defensywy. Zwłasz-cza Tevez ma sporo do udowodnienia. Poprzednio grał w barwach lokalnego rywala – United, ale 22 miliony funów potrzebne by wykupić jego kartę od prywatnego właściciela okazało się ceną zbyt wyso-ką. Pomocnik Garreth Barry przez lata był motorem napędowym i współtwórcą sukcesów Aston Villi. Także z Villa Park przyjechał bramkarz Stuart Taylor, ale akurat on ma niewielkie szanse na wygryzienie ze składu reprezentanta Irlan-dii, Shaya Givena.

To nie koniec zapowia-danych przez „szejków” wzmocnień. Hughes potrze-buje co najmniej jednego klasowego obrońcy i swoje poszukiwania zaczął od najwyższej półki. Póki co Everton nie chce sprzedać Joeloena Lescotta, a John Terry nie myśli ruszać się z Chelsea. Póki co, bo w piłce są waluty mocniejsze niż obietnice. Fachowcy uważają, że City ma w tym roku „papiery” na walkę o mistrzostwo. Bardziej realne wydaje się złama-nie hegemonii „Wielkiej Czwórki” (United, Chelsea, Liverpool i Arsenal).

Na czerwonym końcu miasta transferowych szaleństw na razie nie ma. Cristiano Ronaldo odszedł z Manchesteru United do Re-alu Madryt. Była to jak na razie największa transak-cja w historii piłki nożnej, opiewała na 80 milionów funtów. Z Carlosem Teve-zem nie podpisano kotrak-tu, Manucho przeszedł do Realu Valladolid, sprzedano też do Sunderlandu młode-go i obiecującego Fraziera Campbella.Po stronie nabytków zasko-czenie – Sir Alex zdecydo-wał się ściągnąć Michaela Owena, któremu skończył się kontakt w zdegradowa-nym Newcastle. Dodatkowo kupiono z Wigan Ekwador-czyka Antonio Valencię i 20-latka Francuza Gabriela Obertana z Bordeaux. Mimo to Czerwone Diabły pozostają jednym z głów-nych faworytów ligowych rozgrywek.

Także w Londynie próż-no szukać rekordowych zakupów. Arsenal sprzedał Adebayora i rozwiązał kontrakty z kilkoma mniej znanymi piłkarzami. W zamian wzmocniono obronę sprowadzając z Ajaxu Amsterdam Belga Thomas Vermaelena. Szkoleniowiec „Kanonierów” – Arsene Wenger będzie nadal ko-rzystał w głównej mierze z młodych utalentowanych zawodników. Szkoda tylko, że trapią ich bardzo ciężkie kontuzje. Ledwie wyleczyli się Eduardo i Tomasz Rosic-ky, a na przedsezonowym obozie nogę złamał Samir Nasri.

Właściciel Chelsea, rosyjski miliarder Roman Abramo-wicz należy do osób naj-mocniej uderzonych przez kryzys finansowy. Skutek – zdecydowanie ograniczenie

wydatków przez niedawne-go potentata. Sprowadzono Jurija Żiwkowa z CSKA Moskwa, ale wielkich pie-niędzy pewnie nie wydano, bo CSKA też jest własnością Abramowicza. Udało się wywalczyć nadzieję angiel-skiej piłki Daniela Stur-ridge’a, za którego kwotę odstępnego musiał ustalić piłkarski trybunał. Manche-ster City od ostatniej chwili nie chciał zgodzić się na jego odejście. Do tego z wypożyczenia do AC Milan wraca doświadczony An-driej Szewczenko. Po stro-nie ubytków jak na razie nie ma głośnych nazwisk.

Tottenham odrodził się w zeszłym sezonie pod wodzą Harrego Redknappa, który w wywiadach cały czas podkreśla, że jego drużynie nie potrzeba wzmocnień, tylko stabilizacji i spokoju. Odeszli co prawda Didier Zokora i Chris Gunter, ale mimo to Tottenham powinien znaleźć się w czołówce. Zwłaszcza, że dla Redknappa znów będzie pracował Peter Crouch. Bramkostrzelny wieżowiec był już jego podopiecznym w Southampton i ostatnio w Portsmouth. Oprócz tego doszło dwóch młodych zawodników Sheffield Uni-ted – Kyle Naughton i Kyle Walker.

Drużyny z Liverpoolu także nie przesadzają z wydatkami. The Reds sprowadzili Glena Johnsona z Portsmouth. Odszedł za to Alvaro Arbeloa skuszony ofertą Realu Madryt. Ze znaczących osłabień warto wsponieć ostoję defensywy – Fina Sammiego Hyypię, który po zakończeniu kon-traktu odszedł do Bayeru Leverkusen. Everton także coraz mocniej puka do drzwi czołowej czwórki.

Kasa z ArabiiSportowy sierpień

23FREE NEWSPAPER FOR POL ISH COMMUN ITY

Sierpień/Wrzesień 2009 numer 0 (1)www.polishsociety.co.uk

Szkocki trener David Moyes zdążył już przyzwyczaić fanów „The Toffees”, że gwałtowne ruchy kadrowe nie leżą w jego naturze. Na kolejne wypożyczenie sprowadził Jo z Mancheste-ru City, odeszli nie grający ostatnio Lars Jacobsen (do Blackburn Rovers), Nuno Valente i Andy van der Meyde.

Wiele zmian w Blackburn Rovers – odszedł Santa Cruz, do Olimpiakosu Pireus sprzedano także Matta Der-byshire, karierę zakończył Tugay, a do Holandii wrócił doświadczony obrońca Andre Ooijer. W ich miejsce wykupiono wypożyczonego wcześniej Gaela Giveta i sprowadzono Larsa Jacob-sena, Elrio van Herdeena (obaj za darmo) i Stevena N’zonziego.

Spokojnie w Boltonie ... (wypożyczono obrońcę Paula Robinsona z West Bromwich; za darmo z Por-tsmouth przyszedł pomoc-nik Sean Davis, kupiono też Sama Rickettsa z Hull)

... i Fulham (sprowadzono z Birmingham City repre-zentacyjnego stopera Irlan-dii – Stephena Kelly’ego a z norweskiego Lillestroem Bjorna Helge Riise).

Do Stoke City doszedł Dean Whitehead z Sunderlandu, do tego trener Tony Pulis będzie miał do dyspozycji wszystkich najważniejszych piłkarzy. W tym także Ro-

ry’ego Delapa słynącego z dalekich wyrzutów z autu w stylu Tomasza Hajty.

„Tygrysy” z Hull sprowadzi-ły obrońcę Stevena Mouy-okolo, odchodzi natomiast zasłuzony Dean Windass, który wraz z klubem prze-szedł drogę z League One (trzeci poziom rozgrywek) do Premier League.

Nieznacznie wzmocnił się West Ham – nabytki Gian-franco Zoli to: Luis Jimenez z Interu Mediolan, bram-karz Peter Kurucz z Ujpestu Budapeszt i obrońca Herita Ilunga z Tuluzy. Z zawod-ników pierwszego składu odchodzi tylko Lee Bowyer (do Sunderlandu).

Z Sunderlandu odeszło kilku starszych zawodni-ków, w tym znany Dwight Yorke, Nick Colgan i Darren Ward. Do Cardiff sprzedano Michaela Choprę, a sprowa-dzono Fraziera Campbella i meksykanina Paulo da Silvę. Najważniejszym nabytkiem wydaje się być nowy trener – Steve Bruce, który do niedawno prowadził Wigan.

Schedę po nim w Wigan objął Hiszpan Roberto Martinez. Poza sprzedanym Valencią w kadrze zabrak-nie też Antoine’a Sibier-skiego i Henriego Camary. Przyszli Jason Scotland, reprezentant Trynidadu i Tobago, młody James McCarthy ze szkockiego

Hamilton, pomocnicy Jordi Gomes (Hiszpania, Espa-nyol Barcelona) i Hendry Thomas (Honduras, Olimpia Asuncion).

Cisza w Portsmouth. Odeszło kilku zawodników (w większości z szerokiej kadry) w tym Crouch, a przyszedł jak na razie tylko Aaron Mokoena. Jak na ra-zie, bo Portsmouth zostało niedawno przejęte przez arabski kapitał. Wszyscy oczekują, że Sulaiman Al Fahim niebawem rozpocz-nie tranferową ofensywę.

Znaczące wzmocnienia w składach wszystkich trzech beniaminków. Alex McLeish, manager Birmingham City dał kolejną szansę Barry’e-mu Fergusonowi z Glasgow Rangers, który szkockim kibicom podpadł skanda-licznym zachowaniem pod-czas meczu reprezentacji z Islandią. Odejście pomocni-ka było tylko kwestią czasu - Ferguson i jego klubowy kolega Allan McGregor byli odstawieni od składu za udział w alkoholowej imprezie. Siedząc na trybu-nach pokazywali obraźliwe gesty. Przyszli także: młody bramkarz reprezentacji An-glii Joe Hart, Lee Bowyer, Giovanni Espinoza, Roger Johnsonn, Scott Dann. Poza wspomnianym wcześniej Stevenem Kelly’m odeszli między innymi polski bram-karz Artur Krysiak (koniec kontraktu) i Carlos Costly (koniec wypozyczenia z GKS Bełchatów).

Burnley jak na „kopciusz-ka” radzi sobie na rynku

całkiem nieźle. Przyszli Steven Fletcher z Hibernian Edynburg, David Edgar z Newcastle, Richard Ecker-sley z Manchesteru United i Tyrone Mears z Derby Coun-ty. Skończył się natomiast kontrakt doświadczonego bramkarza z Węgier – Gabo-ra Kiraly’ego.

Wolverhampton Wande-rers sprowadzili jak na razie sześciu graczy, w tym Ronalda Zubara z Olimpique Marsylia, Grega Halforda z Sunderlandu, Nenada Milja-sa z Crvenej Zvezdy Belgrad i dwie gwiazdy z Reading FC – Marcusa Hahnemanna i Kevina Doyle’a.

Na północy bez zmian...Szkockie kluby muszą sprzedawać najlepszych graczy, najczęściej do klu-bów angielskich. Zwłaszcza w tym sezonie – po plajcie transmitującej rozgryw-ki platformy cyfrowej Sentanta Sports pieniędzy w szkockim futbolu jest zdecydowanie mniej. Prawa telewizyjne po tygodniach niepewności udało się w końcu sprzedać, ale kluby musiały pogodzic się z obniżką wpływów nawet o połowę.

W tym sezonie, poza wspomnianym Fergusonem ze szkockiej ligi odeszli między innymi:– Steven Fletcher, z Hiber-

nian do Burnley,– David Clarkson, z Mother-

well do Bristol City,– Dean Holden, z Falkirk do

Shrewsbury,– Scott Severin, z Aberdeen

do Watford,– Chris Swailes, z Hamilton

do Gateshead,– Rob Jones, z Hibernian do

Scunthorpe,– Paul Hartley, z Celticu do

Bristol City,– Alan O’Brien, z Hibernian

do Swindon,– James McCarthy, z Hamil-

ton do Wigan,– Paul Quinn, z Motherwell

do Cardiff City.

Celtic sprowadził Marca-Antoine Fortune’a i Landry N’Guemo z francuskiego Nancy. Przyszedł też polski bramkarz Łukasz Załuska z Dundee United, który kon-trakt podpisał już w lecie. Nowym trenerem jest Tony Mowbray. Nie udało się za-trzymać Shunsuke Nakamu-ry, który podpisał kontrakt z Espanyolem Barcelona.

Rangers muszą odchudzić kadrę zanim poczynią jakie-kolwiek wzmocnienia. Ode-szli Ferguson, Andy Webster (wypożyczenie do Dundee United i Graeme Smith do Saint Johnstone).

Nasi na wyspachW Premier League nadal mamy trzech bramkarzy, wszyscy częściej grzeją ławę niż grają. Najbliżej regularnych występów w pierwszym składzie Arsena-lu Londyn jest Łukasz Fa-biański, szkoda tylko, że po raz kolejny musi zmagać się z kontuzją zamiast przygo-towywać do sezonu. Także w Arsenalu jest młody Woj-ciech Szczęsny. Wielkich szans na grę nie ma Tomasz Kuszczak z Manchesteru United. Pierwszym bram-karzem o niepodważalnej pozycji jest Holender Edwin van Der Sar, po nim w kolejce jest faworyzowany przez angielską prasę i kibi-ców jako kandydat do kadry narodowej Ben Foster. Obaj niedawno zagrali w sparin-gu z reprezentacją Malezji i każdy wpuścił po „babolu”. W drugim meczu z tym samym rywalem Kuszczak zagrał co najmniej popraw-nie. Miejmy nadzieję, że to poprawi jego sytuację w klubie. Zainteresowanie jego sprowadzeniem prze-jawiał też niedawno Zenit Sankt Petersburg.W kardze Wigan są Toma-szowie – 19-letni Cywka

i 20-letni Kupisz. Obaj niedawno podpisali nowe kontrakty i są uważani jako przyszłościowi gracze. W tym sezonie powinni dostać więcej szans pokazania się kibicom i trenerowi.

W Championship (drugi poziom rozgrywek) zade-biutuje Radosław Majew-ski. Pomocnika Polonii Warszawa wypożyczono na rok z opcją pierwokupu do Nottingham Forest.

Jeden poziom niżej będą prawdopodobnie grali Grze-gorz Rasiak i Marek Saga-nowski ze zdegradowanego Southampton. Pojawiły się też pogłoski łączące Saga-nowskiego z grecką Larissą. Do niedawna wydawało się, że targani finansowymi problemami „Święci” będą musieli pozbyć się naj-lepszych graczy, ale nowi właściciele mają na celu szybki powrót na futbolowe salony. Także w Southamp-ton jest młody polski bram-karz – Bartosz Białkowski. Moda na polskich bramka-rzy na wyspach zresztą nie ustaje – w Cardiff City jest utalentowany Edwin Sak, a w kadrze Leicester City widnieje Alex Cisek.

W League Two w barwach Darlington będzie wystę-pował posiadający polskie obywatelstwo Ben Starosta, któremu przygoda z naszą Ekstraklasą w Lechii Gdańsk nie do końca wyszła.

W Szkocji także dominują polscy bramkarze. Dwóch ma Celtic Glasgow i rywa-lizacja Artura Boruca i Łu-kasza Załuski będzie bardzo interesująca. Poza nimi w Motherwell jest też 18-letni Sebastian Kosiorowski, a w Hibernian Edynburg mocna jest pozycja Grzegorza Szamotulskiego. „Szalo-ny mnich”, jak go tam nazywają pewnie wejdzie między słupki jak tylko wyleczy kontuzję. W innym klubie ze stolicy – Hearts od zeszłego sezonu gra Adrian Mrowiec, były pomocnik Wi-sły Kraków i FBK Kowno. W lecie kupiono także Dawida Kucharskiego – prawego obrońcę Lecha Poznań.

Arek Nowrotek

Piłka nożna: okienko transferowe

w Anglii i Szkocji.Kasa z Arabii

www.247propertyservices.co.uk

obsługujemy klientów w języku polskim

najbardziej profesjonalnie w całej Anglii

01302 761 76642 Netherhall Road

DONCASTERDN1 2PZ

Houses for rent in Doncaster