PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś...

143
PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH

Transcript of PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś...

Page 1: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

POWĄSKICHŚCIEŻKACH

WOJCIECHPORAJ

POWĄSKICHŚCIEŻKACH

Page 2: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

opowiadania

Projektokładkiiilustracje

KrzysztofA.Górecki

ISBN978-83-7658-480-5

©CopyrightbyWojciechPoraj

Warszawa2014

DrukDziałWydawnictwIERiGŻ-PIB

00-002Warszawa,ul.Świętokrzyska20

Odautora:

Przepisunadobrąksiążkęnieznam,natomiastwiem,

żeistniejeprostaformułananapisaniezłej.

Wedługniej,pisząc,należydokładaćstarań,

byspodobałasięwszystkim.

BIZNESZPOLITYKĄWTLE

Pomarańczowezmiany–tunie

Konieclatosiemdziesiątych.PolociedoDonieckaje-

dziemydalejsamochodemnapolskiebudowyprzechowalni

warzywiowoców.PierwsząmiejscowościąjestMakiejewka.

Sąnaświeciemiejsca,doktórychniedotarławspółcze-

snacywilizacjaikultura.AlewEuropie?Wspomnieniaze

Page 3: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

wschodniejUkrainysądruzgocące.Nowe,ajużrozklekotane

żiguliwolnozmierzakubudowomznacznieoddalonymod

metropolii.Jazdaprzypominaslalom–wdrogachznajdująsię

wielkichrozmiarówdziury,pęknięcia,rozpadlinyigarby.By

nieurwaćpodwozia,należyjeomijaćstarannieizniewielką

prędkością.Wokółszaro-czarnepustkowiapozbawionero-

ślinności.Stepbezżycia.Powielugodzinachwyczerpującej

jazdydocieramydocelu.Sąnimniewielkiemiejscowości,

chaotyczniezabudowane.

Gdzieśgłębokopodnami,wnieludzkichwarunkachpra-

cująludzie.Wlabirynciewyrąbanychwwęglukopalnianych

korytarzywrepraca.Znojna,ciężkainiebezpieczna,bozysk

najłatwiejosiągnąć,lekceważącwymogibezpieczeństwa.Te

oszczędnościnijaksięmajądonędznegowynagrodzenia,któ-

reotrzymujegórnik.Wszędziewidaćubóstwoibrud.Bieda

wrejoniedonieckimmaróżneoblicza.Wsklepieodczasudo

czasujestchlebijajka,alewódkazawsze.Warzywwogóle

7

brak,ziemniakisąprawdziwąrzadkością.Jakiinneprodukty

–wydająsięniejadalne.

Ludziewzniszczonychubraniach,wynędzniali,poruszają

Page 4: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

sięjakbybezplanu.Ktośzapraszanasdoswojegolokum.Bę-

dziemynocowaćobok,wsłużbowymmieszkaniu.Wielopiętrowy

blok,wrazzkilkomainnymi,kontrastujezotaczającągobez-

kresnąrówniną.Cóż,zbudowanogowedługkomunistycznego,

sprawdzonegoprojektu.Takiesięprodukuje,ażenieodpo-

wiadająwarunkomlokalizacji?Oplanowaniuprzestrzennym

nikttuniesłyszał.Dachnadgłowąjestnajważniejszy.Drzwi

wejściowedobudynkuniezamykająsię,bogórnyzawiasjest

wyrwany.Podczaskilkudniowegopobytuwyłaniasięprzed

namiobrazżyciawwielopiętrowymbloku.

Sąsiadkikrzyczącośdosiebie,choćdzielijekilkapięter.

Przezniedomykającesię,wykonanezcienkiejpłyty,nie-

szczelnedrzwimieszkań,naklatkęschodowąbezprzeszkód

docierajątoczącesiękłótnie,pojękiwania.Małe,umorusane

ipozostawionebezopiekidzieci„bawiąsię”nakrzywejklatceschodowejnasiódmympiętrze.Spuszczająnóżkiwpustą,

szerokąprzestrzeńpomiędzyprzeciwnymibiegamischodów.

Apodnogami–dwudziestokilkumetrowaprzepaść.Wyko-

nawcaplanowo,naczasoddałblok,aleoporęczachnaklatce

schodowej–zapomniał.Amożewogóleniebyłoichwpro-

jekcie?Każdystopieńnierówny.Jakwchodzisz–miejsięna

Page 5: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

baczności,równie„bezpieczne”byłobychodzeniepodachu.

Amałedzieci?Ktomiałbysięnimizająć?Wdietskichsa-

dzikachczyliżłobkach,miejscniema.Ichrodzicebudująustrójpowszechnegoszczęściaizgodniezprzesłaniemkomunistów

8

–wszystkimporówno–nieotrzymująnic.Kierownikrobótobwozimniepobudowanychprzezfirmęprzechowalniach.

Znówlawirujemymiędzyniesamowitymidziuramiikamie-

niami.Itowcentrummiasteczek!Chodnikiikrawężniki,jeśliwogólesą,towykoślawioneikrzywe.Smutnykrajobrazziemipozbawionejchoćbykawałkazieleni.Wertepyporośnięte

pożółkłątrawą,krzyżującesiędrogigruntoweprowadzącenie

wiadomodokąd.Pohoryzont–martwystep,pooranykołami

ciężarówek,takgłęboko,żeżiguliwpadawdziuryikoleiny

ażpoosie,tańczy,podskakuje,ajazdacochwilęodbywasię

wniepożądanymkierunku.Iniemakońca.Albotenkoniec

będziezaraz,jakurwiesięzawieszenie.Kierownikmówi:

–Aokontraktyniechsiępanniemartwi.Zapomnieli

owodzie,doprowadząjądonaszychprzechowalniniewcze-

śniejniżzatrzylata.Dotegoczasugwarancjewygasną.

Nastepie,wwypełnionychwodązagłębieniach,widaćpły-

wająceryby.Tohybrydy,opokracznychkształtach.Miejscowi

łowiąje,pomimotego,żesązdegenerowanegenetycznieprzez

Page 6: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

chemicznieskażoneśrodowisko.Wiadomo,rejondonieckito

przemysłciężki,huty,zakładyzbrojeniowe,kopalniewęgla

irudmetali.Alecośjeśćtrzeba.

Dokądniepojedziemy–wszystkie,dosłowniewszystkie

budynkisąniewykończone,oddanejakbywstaniesurowym.

Ifunkcjonują,jakbynikomutonieprzeszkadzałoinawettak

miałobyć.Ścianyblokówniespotykająsiępodkątemprostym,

widaćwielkieszczelinymiędzypłytami,ziejącepustką.Przez

zamknięteoknahulawiatr.Drzwidomieszkańmajątakie

szpary,żemożnanietylkoswobodniesłuchaćtreśćtoczących

9

sięrozmów,alei...podglądać.Jakżyjąmieszkańcybloków?

–nieskomplikowanie,bocozesobązrobić,gdywokółnie

manic.Wpracyiwdomu–pijaństwoiokazjonalnyseks,

bezposzanowaniadlakobiety,któraoczywiścieznadanego

jejstatususprawysobieniezdaje.Jejmamęojciectraktował

jeszczegorzej.

Więcmarzysobietaka–powiedzmy–Zina,ojakimś

facecie,któregozapamiętałazfilmu,atucodzieńdopadają

tensamWowaśmierdzącypotemibrudem.Rzucasięnanią

zanimumyjesięicośzje.Wowajednakswojewie,boitak

Page 7: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

jeśćprawieniemaco,awodę,którejwobwodziejestjakna

lekarstwo,puszcządorur,jakcodzień,między18.45a19.30.

Więclepiejteraz,już,bopóźniejwodęwyłączą,aiprąd

możeteż.Awełbiesiękręciispaćsięchce,więcpocoprąd.

Wblokach,choćmająsiedempięter–windniezrobili.Na

takiluksuswładzniestać.Zresztąiprądujestzamało,ailegotakawindazżera?!Uhu,hu!Awinda–zpowoduciągłych

wyłączeńprądu,albozpowoduawarii–stawałabyczęsto

międzypiętrami.Ktobyuwięzionychratował?Wieczorem

całemiastoledwiesięnanogachtrzyma,albo...jużnie.

Zinawie,żejaktrafisięjakiśniązainteresowany,który

choćtrochękulturymaiprezentydaje,niemacosięwahać.

Więcejokazjimożeniebyć.Ihulaćznimbędzie,pókiWowa

dodomuniewróci.Będziecowspominać,aiWowanatym

niestraci,domwkońcubędzietrochębogatszy.Idziecia-

komcośsiędostanie.Ażeztegohulaniamożedzieciakbyć

–cozaróżnica,jednowięcej,jednomniej.Wowachlaina

10

Page 8: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

oczyprawieniewidzi,skądbędziewiedział,żetoniejego?

Wszystkiesąsiadkibędąjejzazdrościćadoratora.

Acosięstanie,gdyZinawpadniewokoPolakowizpobli-

skiejbudowy?Nietrudnoodgadnąć,copomyśli,gdydostanie

dużybukietkwiatów!Niespotkałojejtoodlat,atuiciuszkizadolaryi..ech…światzawirował!!!APolakpiękniemówi,

czegotoondlaniejniezrobi,dokądniezawiezie.Zinaporazpierwszybędzieszczęśliwa.Światjąwreszciezauważył,aona

takgopragnie.Obwóddonieckimaniewielekościołów,cer-

kwi,niemaniczego,coprzypominałobydziesięćprzykazań.

Corobić,kiedywokółniemanicfajnego?Pustka.CośZina

musirobićzczasemipragnieniemszczęścia.

Azakochanypolskirobotnik?Dobrzemutuiteraz,aco

potem?Jakzwykle,nastąpikoniecumowyiwrócidodomu.

AwPolscedoszefaeksportuzgłaszająsięzdenerwowaneżony

pracowników.Nicsięnieukryje,bowlistachdoswoichżon

koledzypisząo„wyczynach”kolegów,atez„dobregoserca”

informująotymte„poszkodowane”.Prosząościągnięciemęża

Page 9: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

dokraju.Odpowiedźjestzawszetakasama.Tomążpodpisał

umowęiwróci,kiedyumowawygaśnie.Niemamyśrodków

nanieplanowaneprzeloty.Iżycietoczysiędalej.

11

Etażowanaetacie

NoclegwhoteluMińsk.DelegacizPolskizmierzalido

pokojówwskazanychprzezrecepcję.Nieśliswojesiermiężne

walizki,którychpostęptechnologiczny,wolnonastępujący

wsocjalizmie,niezdążyłwyposażyćwkółeczka.Ichprzyjazd,

składdelegacjiirangajejuczestnikówbyłyoddawnaznane

hotelowi.Niczegoniezostawionoprzypadkowi.Delegatów

umieszczonoichwhoteluwedługharmonogramusporządzonego

przezoficeraKGB(KomitietGosudarstwiennojBiezopasnosti)–

zgodniezrangą,wapartamentachlubdwuosobowychpokojach.

Oficerotrzymałodpowiedniewytycznezmoskiewskiej

centralinaŁubiance.Apartamentymiałyświetnysystem

„nagłaśnianiazwrotnego”–żadnesłowownimwypowie-

dzianenieulatywałobezpowrotnieweter.Gdzieśwukrytych

pomieszczeniach,niedostępnychnawetdlaobsługihotelowej,

siedzieliznużeniludzienadyżurach.Patrzylibeznamiętnienaszpulezwolnoobracającymisiętaśmami.Niemoglidopuścić

Page 10: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

doprzerwywnagraniach,więcgdywskaźnikdługościtaśmy

zbliżałsiędokońca,przełączaliodbieranysygnałnainny

magnetofon.Powyjęciuszpulinależałojąopisać–podać

źródłonagrania–czylinumerpokojulubapartamentu,czas

rozpoczęciaizakończeniazapisu.Opisanąszpulęwkładanodo

plastikowejskrzynki,zawierającejtaśmyzpodsłuchuinnych

pomieszczeńhotelowych.Dowypełnionejskrzynkiwkładano

protokół–wykaztaśmzpodpisempracownikasłużbybezpie-

czeństwawewnętrznego.

12

Codwiegodzinywyruszałzpodziemihoteluniczymniewyróżniającysięsamochóddostawczy.Wśrodkupomieszczeniabagażowegosiedziałuzbrojonyagentistrzegłkolejnej

partiiskrzynek.TrasędoplacuDzierżyńskiegosamochód

pokonywałwkilkanaścieminut.Poprzekroczeniutrzech

kontrolowanychbramautostawałowgarażusiedzibyKGB

przystrzeżonejwindzie.

Skrzynkiwiezionodopokojów,gdzieśledczyumieszczali

jenapółkachoznaczonychnazwąhoteluiwłaściwympiętrem.

Półkibyłyswoistymi„kopiami”każdegomoskiewskiegohotelu.

Oficerowieodsłuchującytaśmyznalibieglejęzykiobce–każdewypowiedzianesłowoczyzdanieniemogłopozostaćniezro-zumiane.Czasemfragmentytaśmodsłuchiwanowielokrotnie.

Page 11: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Treśćrozmówniemogłabudzićżadnychwątpliwości.Oficer

wystukiwałnamaszyniedopisaniaodsłuchiwanerozmowy.

Pisałwdwóchegzemplarzach–przezkalkę.

Oficertłumaczpozakończeniutłumaczeniajednąkopię

maszynopisuzachowywałwtajnymarchiwum,natomiast

podpisaneprzezsiebieoryginałyzanosiłnaczelnikowiwraz

zkolejnymmeldunkiem.Podczasdniaroboczegoskładałkil-

katakichmeldunków.Jeślitreśćtłumaczonychrozmówbyła

niejasnaalbobudziłaniepokój,oficermiałobowiązekzłożyć

natychmiastmelduneknaczelnikowi.

Itonaczelnikdecydował,czyiwjakisposóburuchomić

służbywywiadustaleprzebywającewodizolowanychpo-

mieszczeniachkażdegohotelu.Podejrzanigościeniemogli

bezkarniegoopuścić.Należałozapewnićimniezauważalne,

alestałetowarzystwosłużbbezpieczeństwa.

13

Podsłuchstanowiłważneogniwosystemu.Każdarozmowatelefonicznaprowadzonawpokojuhotelowymuruchamiała

niezależnemechanizmyzapisumagnetofonowegoipodsłuchu

bezpośredniego.Informacjeuzyskanetądrogąrównieżtrafiały

nabiurkonaczelnikaKGB.

Page 12: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Innym,możenawetbardziejistotnymelementeminwi-

gilacjiiobserwacjibyłabardzoważnainstytucjahotelowa,jakąbyłaetażowa.Tak,właśnienastanowiskudyżurunapiętrach(etaż–oznacza„piętro”)iwszystkichkorytarzachhotelipracowaływyłączniekobiety.Zabiegsocjotechniczny

polegałnatym,bystanowiskoobserwatoraiwywiadowcy

powierzyćbudzącejciepłeskojarzeniakobiecie.Jużniemłodej,popięćdziesiątce,takiej,którejagentobcychsłużbniezawróciwgłowie.Oczywiścieświetniewyszkolonejidoświadczonej,

umiejącejwmigrozpoznaćżywezagrożenie.

Budziłasympatię,możnająbyłopoprosićowrzątekalbo

nawetherbatę.Etażowawidziałaiwiedziaławszystko.To

żywysymbolsystemukomunistycznegoiSojuza.Wczasach,gdyniebyłotelewizjiprzemysłowejimonitoringu,oczyiuszywszechwiedzącejetażowejbyłynawagęzłota.

DelegatzPolskizawszetrafiałdohotelu,boinnemiejsca

pobytuwtymsystemieniebyłymożliwe.Delegatwpodróży

służbowejwmieszkaniuobywatelaZSRR?Towykluczone,

tociężkieprzestępstwozarównogościa,jakigospodarza.

Jużsłużbygraniczno-paszportowenalotniskuindagowałygo

wnastępującysposób:

–Aktóryhotelmapanzarezerwowany?

14

Wprzypadkubłędnejodpowiedzidelegatbyłnatychmiastpouczany:

Page 13: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

–ToniejestWaszhotel.Macierezerwacjęwhotelu...–

podawanowłaściwąnazwę.–Czyniepoinformowanopana

ozmianie?Ach,ciPolacy,wieczniebałaganwprowadzają.

Zrozumiałpan?Jedziepandohotelu...

System,odczasurewolucji,wprowadzałdalekoposu-

nięty–pozagraniceludzkiejwolności–porządekwżyciu

zawodowymiosobistym.Obywatelewnimurodzeniuważali

skrajneposłuszeństwoikaryzajegobrakzacośnajzupeł-

niejnormalnego.

DelegatzPolskiprzyjeżdżawięcdowłaściwegohote-

lu,dostajemeldunekiklucz,kierujesięnawskazanepiętro

icowidzi?

Siedzisobieobokjegopokojuokrąglutkapaniusia,zwłosa-

miupiętymiwwysokikok,przydużym,eleganckimmahonio-

wymbiurku.Biurkoomasywnych,giętychnogachiwyglądzie

urzędniczego,carskiegomebla,stoidokładnienaśrodkuko-

rytarzahotelowego.Etażowamawpoluwidzeniacałepiętro.

Staromodnalampagabinetowarzucawokółprzyjazne,zielone

światło.Panipopijaherbatkę,nibytoczytadokumentyiprowadzinicnieznaczącąrozmowęzkoleżankązsąsiedniegopiętra.

Alezapozornymspokojemkryjesięczujnośćikoncentracja.

Page 14: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Tamiłapani,powiedzmy,Swieta,mawłaściwiejedno

zadanie–wiedziećwszystkoomieszkańcachtegopiętra.

Iwie!Słyszyiwidzi,żepanzpokojunrtrzystatrzy,delegatzPolski,ogodziniedwudziestejtrzydzieściposzedłdopokojunrtrzystasiedem,wktórymzamieszkałamłodadelegatka

15

zPolskiiwyszedłzniegoogodziniedwudziestejtrzeciejsiedemnaście,mającniecochwiejnykrokizwichrzonewłosy.

Jużzapisane.Azachwilęruchobok–dzwoniwięcpilniedo

koleżankizniższegopiętra:

–Katia,dociebieidziegośćzpokojutrzystaczternaście

–uważaj,dokogowejdzie.

AlejejsłużbowakoleżankazKGB–Katia(którejstopnia

nigdyniepoznamy)widzi,żegośćschodzidalej,więcdzwoni

napiętroniżej,bypowiadomićNadieżdęitd.itd.Naszaetażowanasłuchuje,wypatrujeipisze,pisze,piszeswojesprawozdaniezdyżuru,któremusipilniezdaćnakoniecpracy,przedszóstąrano,swojemuprzełożonemuzurzędubezpieczeństwa.Maon

swójgabinet,ukrytygdzieśwczeluściachhotelu,zktórego

notatkinaszejmiłejetażowejtrafiająkurierembezpośrednio

doKGB.CiężkoizwielkimpoświęceniemMoskwapracuje

wnocy.Niczegoniemożnaprzecieżprzegapić,wiedzaokaż-

dymgościuhotelowymmusibyćdoskonałaitakkompletna,

bymócjąwodpowiednimmomenciewykorzystać.

Page 15: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Kiedyranorozpoczynająsięrozmowyhandlowemiędzy

polskądelegacjąaradzieckącentraląhandluzagranicznego,

moskiewscy„partnerzy”wiedząjużwszystkootym,jakkażdy

zdelegatówspędziłwMoskwiepierwszydzieńinoc.Jakiś

smutnygośćsnułsięzakażdymznichpomieścieiprzekazał,

żewczoraj,pozameldowaniusięwhotelu,chcąckupićcośze

złota,delegatdotarłdosklepujubilerskiegonaulicyGorkiego.

Imimopiętnastostopniowegomrozuodstałwkolejceponad

dwiegodziny,bynieprzyznawszysię,żejestPolakiem,kupić

16

zadelegacyjnedietydwiezłoteobrączkitrzeciejpróbypięćsetosiemdziesiąttrzy.

Kupićzłoto–tobyłprywatnycelpolskiegodelegata.

Właśniepotowartobyłojechaćnadelegacjępociągiem–albo,cozdarzałosięczęściej–leciećsamolotem.Ijegomoskiewskianiołstróżotymwiedział.PrawiekażdyPolaktakrobił.Jeśliktośzdelegatówpomyślałsobie,żechodzipoMoskwiesam,

tomyliłsię.Jegopartnerzyzmoskiewskiejcentralihandlowejwiedzielinawetto,żekupiłrosyjskikoniak,anastępniewsiadł

dometrawkierunku...

Page 16: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Mniejszaoto,wiedzieliwszystkoimielizapisanetrasypol-

skiegodelegata,którychnawetonsamniezapamiętał.Porządekmusibyć!Żebyosłabić,zmęczyćiupokorzyćpolskiegoprzeciwnika,zwanegooficjalniepartnerem,podczaskilkugodzinnych

rozmówradzianiezKrajuRadniepodawalipolskimdelegatom

nawetszklankiwody.Samizaścochwilęznikalinazapleczu,

bywkuluarachcośwypićizakąsić.Abypokazaćpolaczkom,wstylustalinowskiej,psychofizycznejobróbki,gdziejestna-leżneimmiejsce.Wiadomoprzecieżpowszechnie,żePolaków,

wieczniestrajkującychnierobów,toRosjanieutrzymują.

17

Transport,któryzniknął,

czyliciężarówkawidmo

WcentrumRygistoidodziśnajednymzpodwórzy,woto-

czeniuwysokichbloków,niski,zmurszałybudynekzcegły,

zzawilgoconymiścianamiipomalowanąpodłogąwykonaną

zprostychdesek.Zzewnątrzwyglądajakmałyczarnoksięski

pałacykzdwiemawieżyczkami.TotuValdisprowadziłswój

bizneswokresienarodzinwyzwolonejŁotwy.Opowiadaotym

przypiwie,którełagodziniecopowracająceemocje.

Skorzystałzpomocyznajomych,którzyznaliwłaściciela

niemieckiejfirmyzDortmundu.Niemieckafirmabyładostawcą

popularnychwyrobówdojednejzsiecihandlowych:stołów

Page 17: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

piwnychzeskładanyminogami,niezbędnychnaOktoberfest,

atakżeregałówmetalowychwykonanychzcienkiejblachy,

przeznaczonychdodomowychpiwnicnaprzetworyinarzę-

dzia.Iposzukiwałataniegoproducenta.ValdispoleciałzRygidoFrankfurtuzabajońskie(ipożyczone)pieniądze–ponad

osiemsetpięćdziesiątmarek.ZawiózłNiemcomdozatwier-

dzeniawzórregałuwykonanywRydze.Znajomiwystąpili

wrolipośredników.

Namiejscuuwagdoregałubyłowiele,więczapewnił,

żenastępnybędziejużbezbłędów,ajegowzórdostarczy

doDortmundudoakceptacjiryskafirmatransportowa.Tak

teżsięstało.Naszczęściekolejnyegzemplarzjużniebudził

zastrzeżeń.Valdiswcześniejprzeżyłistnekatusze,związane

zposzukiwaniemwRydzefirmy,którazdołałabynietylko

18

wykonaćtakiregał,aleprodukowaćgowilościachdopięciutysięcysztuktygodniowo!

Rok1992dlaŁotwy–właśniewyzwolonejzkomunistycz-

nejniewoli–byłbardzotrudny.Upadłyzakładyprodukcyjne.NiemiałyjużrynkuzbytuwRosji,więcisurowcestamtądprzestałydocierać.ŁotewskieproduktyniebyłykupowaneprzezRosjęze

względówpolitycznych.Zakłady,któreprodukowaływyroby

zaawansowanetechnicznienapotrzebyZwiązkuRadzieckiego,

Page 18: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

zpowodubrakuzamówień,surowcówikapitałuwstrzymały

produkcjęniemalcałkowicie.ZanimValdiszdołałprzygotować

ofertę,bezpowodzeniaprzemierzałRygęiodwiedzałliczne

firmy.Wszędziewidziałtosamo–wegetującepozostałości

dawnejzałogi,wyłączonelinieprodukcyjne,czekanienato,żezdarzysięcud.Kolejnipotencjalniproducenciregałówokazy-walisięcałkowicienieprzygotowani,niemieliodpowiednich

maszynidostępudosurowca–blachyogrubościpółmilimetra.

KiedyśplanowodostarczanojązradzieckiejrepublikiKazach-

stan.Terazniełatwobyłojązdobyć.

Podpowiedzianomu,byspróbowałulokowaćzlecenie

wryskiejfabryceoprawoświetleniowych.Fabrykabyłanaskrajubankructwa.Zczterystupracownikówpozostaławzakładzie

niepełnasetka.Oprawywniejwyprodukowanerozświetlały

całyKrajRad.Zakładtonąłwdługach,akażdyjegozarobek

zabierałybankinapoczetniespłaconychkredytów.Garstcepra-

cownikówbrakowałopieniędzynajedzenieiubranie.Uparcie

każdegorankazjawialisięwzakładziegotowidopracy.

PorozmowiezdyrektoremzaświtaładlaValdisaiskierka

nadziei.Przynajmniejpadłyjakieśkonkrety.Nanowesztance

19

dotłoczeniablachyzakładpotrzebowałdwieściepięćdziesiąttysięcyrubli.Toniestanowiłoproblemu,miałwłaśnietakąsumę,uzbieranązesprzedaży

Page 19: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

importowanychtowarów.Dyrektornie

byłjednakpewien,czyzdołasprowadzićodpowiedniąblachę,

zajakącenęiczybędątodostawyregularne.Wtedykwitłbarter(wymianatowarunatowar)–pieniędzyniemiałnikt.Dyrektor

niemiałczegozaproponowaćKazachomwzamianzablachę,

gdyżwRydzeniczegonieprodukowano–zwyjątkiemsłynnej

nalewkionazwieRyskiBalsam.WkońcupoinformowałValdi-

sa,żewynalazłcośnabarter,alepostawiłmuistotnywarunek.

Umowanaprodukcjęregałówmogłabyćpodpisananadostawy

przezokresconajmniejjednegoroku.Tymczasemzamówienia

zfirmyniemieckiejmiałybyćponawianecomiesiąciValdis

niemiałżadnejpewności,czymimoustnychzapewnieńogwa-

rantowanychcomiesięcznychzamówieniachnaglenienastąpi

wnichprzerwa,albo,cogorsza,rezygnacja.

Niemógłpogodzićsięztym,żemożeupaśćbiznesjego

życia.Wyszedłzzałożenia,żebezryzykanierobisiędobrychinteresówichcącprzełamaćtenimpas,podpisałumowęzryskimzakłademnadostawyprzezcałyrok.Poodliczeniuod

zaproponowanejprzezNiemcacenyregałukosztówzakupu

wfabryce,transportudoNiemiec,wynajmubiura,kosztów

płacdlawspółpracownikówipremiidlakierownikówzmian,

zostawałcałkiemuczciwyzysk.Pouzgodnieniunapiśmie

Page 20: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

warunkówumówValdispotwierdziłNiemcomfaksemgoto-

wośćdostaw.

Niemieckafirmapodałaterminpierwszejdostawy–była

topołowawrześnia.Uprzedzonogo,żewprzypadkuopóźnie-

20

niazamówieniestraciważność.Valdisprzekazałzakładowipieniądzenaoprzyrządowanieprodukcjiiczekałnapierwsze

regały.KażdaciężarówkamiałazabieraćdoNiemiecdwa

tysiącepięćsetsztuk,ułożonychwspecjalnysposób.Niemcy

przysłalifaksemrysunekoptymalnegorozmieszczeniaregałów

naskrzyniciężarówki.

Potygodniuzacząłsięhorror.Fabrykapoinformowała,

żemaproblemześciągnięciemdostawblachy.Próbysuszenia

malowanychnatryskoworegałówwykazały,żezakładowidla

tejczynnościbrakujeodpowiedniejprzestrzeni.Niebyłodo

czegoregałówpodwieszać,brakowałotakżenadmuchugorącym

powietrzem.Pakowanieniedosuszonychregałówskutkowałoby

odrzuceniemtowaru.Ostatniawiadomośćzzakładubrzmiała

jakwyrok.Powyprodukowaniupięciusetegzemplarzyskończył

sięstaryzapasblachy.

WobecmnożącychsiętrudnościnaValdisaijegodwóch

Page 21: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

współpracownikówpadłbladystrach–terminpierwszej,

pilotażowejdostawy,odsukcesuktórejzależałynastępneza-

mówienia,upływałzadwatygodnie.Jedyne,czegomógłbyć

umiarkowaniepewien,togotowośćryskiejfirmytransportowej

doprzewozudoNiemiec.Byliszczęśliwizpodpisanejumo-

wy,bowożenieczegokolwieknazachódgraniczyłozcudem.

TIR-yjeździłytampustepotowaryimportowane.

Upłynąłkolejnytydzień,któryniczegoniezmienił–zakład

milczał.ZatoValdisodebrałtelefonyzNiemieciodpośred-

nikówzpytaniem,czytransportwyjechał,bozatydzieńmija

termindostawy.Odtegodniacodziennieodbierałalarmujące

telefony.Odpowiadał,żewszystkojestwjaknajlepszym

21

porządku,towarjestgotowyiwkrótcenastąpizaładunek.NadejściesurowejblachyzKazachstanunastąpiłonasiedemdni

przedterminemdostawyregałówdoNiemiec.Stałosięjasne,

żenajprawdopodobniejinteresjegożyciawłaśnieszlagtrafił.

Wakcierozpaczy,bychoćtrochęuspokoićNiemców

podjąłvabanqueblefabsolutny.Wrozmowietelefonicznej

oświadczył,żeTIRzregałamiwłaśniewyjechałinajdalejza

3dnibędzienamiejscu.Domyślającsię,żeNiemcyzapytają

Page 22: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

onumerrejestracyjnytegopojazdu,uzgodniłzwłaścicielami

firmytransportowej„podprzysięgą”,żenapewnozRygi

wyjedziezregałamiTIRonumerachrejestracyjnychtakich,

któreNiemcomzarazpotwierdzi.Tensamochódmiałcze-

kaćwgotowościnatowar.Gdypotrzechdniachciężarówki

wDortmundziewciążniebyło–wciążczekaławRydzena

regały–telefondzwoniłjużcogodzinę.Niemcypowiadomili

Valdisa,żewysyłająnaniemiecko-polskieprzejściegraniczne

człowiekanarowerze,by„wyłowił”samochódoczekujący

pewniewdługiejkolejcenaodprawęcelną.Prawdaotym,że

żadenTIRopodanychnumerachniestoinagranicywyszła

najawjużpotrzechgodzinach.

Oddelegowanyprzezniemieckiegopartnerapracownik

poinformował,żepojazdopodanymnumerzedogranicy

niedotarł,boniestoiwdługiej,jakzwykle,kolejce.Idąc

dokońcawzaparte,Valdisblefowałdalej,informując,że

albociężarówkamaawarię,albopojechałanainneprzejście

graniczne,bokierowcysąnieprzewidywalni.Wtymczasie

zakład,zmobilizowanydogranicmożliwości,kończyłwłaśnie

22

produkcjępierwszejpartiiregałów,dosuszałjenawszelkiemożliwesposobyi

Page 23: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

pakowałwfolie.

Valdisbyłzałamany,albowiemtermindostawywłaśnie

minął,azakładdopierokończyłprodukcję.Mimotowręczyłkie-rownikowizmianykolejnąpremięmotywacyjnądlapracowników.

Niemieckiklientbyłcałkowiciezdezorientowany.Mimo

solennychzapewnieńValdisatrudnomubyłouwierzyć,że

samochódjedziezRygidoNiemiecjużdziewięćdni!Aten

uparcietwierdził,żewyjechałiwidoczniecośzłegomusiało

sięwydarzyć.Telefonówkomórkowychwtedyniebyło.Blef

przyniósłtenskutek,żezachodniklientwynegocjowałznie-

mieckąsieciąnowy,przesuniętyokilkadni,ostatecznytermindostawy,prawdopodobniegodzącsięnajakąśkaręhandlową.

Valdis,mającnerwyzszarganewielodniowąblagą,nie

byłjużwstaniedłużejkłamać.Przestałodbieraćtelefony.Byłaśroda,godzinasiedemnasta,gdyzakończonozaładunekregałów

naTIR-a,układającjezgodniezniemieckąinstrukcją.Cięża-

rówkamiaławłaściwe,podanewcześniejnumeryrejestracyjne.

Pamiętał,byantydatowaćfakturęzatowar–odziesięćdni.

WłaśnienadeszłazNiemiec,jakpodkreślono,tymrazem

absolutnieostatecznawiadomość,żejeślidostawaniedotrze

doDortmunduwpiątekdogodzinydziesiątejrano,tobieżące

zamówienieiwszystkieprzyszłezostanącałkowicieibezpow-

Page 24: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

rotnieanulowane.Dowiedziawszysięotym,Valdiswręczył

kierowcyTIR-aostatniposiadanypięćdziesięciomarkowy

banknotzbłagalnąprośbąojazdębezprzystankówipoinfor-

mował,żepogodziniedziesiątejwpiątekniktwDortmundzie

tejdostawyjużnieprzyjmie.

23

Znówupłynęłokilkabezcennychgodzin,bodoryskiegozakładuprzyjechałzopóźnieniemumundurowanypracownik

łotewskiejsłużbycelnej.Opieczętowałdokumentyprzewozowe

ifakturęorazzałożyłplombycelne.Valdiszapamiętałjego

zdziwionąminę.Niemógłuwierzyć,żezRygiwogólejakiś

towarwyjeżdżadoNiemiec.Kontrabandynieznalazł,zato

zakwestionowałplandekę,któraniecoodstawałaodskrzyni.

Wkońcuztrudemdałosięjąszczelnienaciągnąćicelnik

mógłzałożyćstandardoweplomby,ściągająckusobiedrutami

znajdującesiępoobustronachplandekiotworyobramowane

metalowymikółkami.

Samochódwyruszyłwtrasęogodziniedwudziestejtrze-

ciej.Pozostawałosięmodlić,byzdołałdojechaćnaczas.Do

przejechaniapofatalnychdrogachmiałbliskodwatysiące

kilometrów.Trzydzieścigodzinnieprzerwanejjazdyześrednią

Page 25: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

prędkościąsześćdziesiątkm/h.Niestety,nawszystkichgra-

nicachbyłykolejki,czasemjedno-lubdwudniowe.Amusiał

przekroczyćażtrzy.Zprostychwyliczeńwynikało,żeszansa,

abydojechaćnaczas,byławłaściwieżadna.Godzinteoretyczniestarczałonasamprzejazd,jeślijednaksamochódtraciłbyna

granicachwięcejniżpodwiegodziny,przyjechałbynapewno

powyznaczonymterminie.Pozostawałotylkoczekać.

PrzezcałyczwartekurywałysiętelefonyzNiemiec

iodpośredników.Niktniebyłwstanierozmawiać,więc

aparatwkońcuwyłączono.Napięciesięgnęłozenituiwnocy

zczwartkunapiątekospaniutrudnobyłomówić.Wpiątek

wszyscyprzyszlidobiurapunktualnieoósmej.Faksitele-

fonzostaływłączone,aletymrazemmilczałyjakzaklęte.

24

Page 26: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Valdis,tłumaczkaihandlowiecspoglądaliwciążnazegarek.

Nadzieja,żeTIRdojedzienaczaswydawałasięirracjonalna.

Minęładziewiąta,półdodziesiątej–panowaławciążcisza

jakmakiemzasiał.Gdynazegarzebyładziesiąta,azachwilę

wskazówkaminutowaprzekroczyłająokwadrans,wszyscy

opuściligłowy.Zapanowałocholernepoczuciezmarnowanej

szansy.Szczególniezwinyzakładu,którymimotylustarań

ipróśborazprzekazywanychekstrapieniędzyzawaliłter-

minprodukcji.

Gdyjużzaczętorozpamiętywaćprzyczynyklęski,roz-

ległsiędźwięktelefonu.Byłagodzinadziesiątadwadzieścia.

Valdispodniósłsłuchawkę.Dzwonilipośrednicy.Gotowyna

najgorszeusłyszał,żewłaścicielniemieckiejfirmypunktualnieodziesiątejwyszedłnaulicęizobaczyłciężarówkęzŁotwy

stojącąprzedjegofirmą.Numeryrejestracyjnepojazduzga-

dzałysię.Kierowca,poprzyjeździenamiejsce,natychmiast

zasnął,wciążsiedzączakierownicą.

25

Epilog:

Valdisdoswojejblaginigdysięnieprzyznał.Przecież

towarbył,numerysamochoduzgadzałysię,aifakturanosiła

Page 27: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

właściwądatę.Historiazregałamipotoczyłasiędalej.Niemiec-kafirmaskładałazamówienianajednąlubdwieciężarówki

tygodniowo,azakładjakośdawałradęteilościwyprodukować.

Pojawiłysięzatoinneproblemy.Oficjalnewpływyzatowar

nietrafiałydozakładu,anakontawierzycieli.Ultimatum

dyrektorabrzmiało:

–Gotówkaalbokonieczprodukcją.Niemamypieniędzy

nazakupblachy.

Niemieckieprzepisyskarboweniepozwalałynawypłatę

gotówkifirmiezagranicznej.Obowiązywałyprzelewybankowe.

NegocjacjezNiemcamiprzyniosłyjednakpozytywnyskutek.

Widaćzwyciężyłachęćosiągnięciazysku.Totrudnezadanie

Valdismusiałwziąćnasiebie.Wożenieprzysobiedużych

sum,oczywiściebezzgłaszanianagranicy,byłozwiązane

zogromnymryzykiem.Ooficjalnymichdeklarowaniunie

mogłobyćmowy.Ewentualnośćkonfiskatyprzezniemieckich

czyłotewskichcelnikówtoniebyłjedynyproblem.Mafia

składającasięgłówniezRosjanimieszkańcówbyłychrepublik

ZSRR,wtympracownikówzwolnionychzesłużbspecjalnych,

łatwomogładowiedziećsięoprzewożonejgotówce.

ŻycieValdisaznalazłosięwpoważnymniebezpieczeństwie.

Page 28: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Niemieczgodziłsięprzekazaćpieniądzewyłączniejemu.Dla

zdobycianawetstudolarówstrzelanowRydzebezskrupułów.

Porachunkimafijneizabójstwabyływtedygwarantowanymi

newsamiwcodziennychmediach.Kiedyszczęśliwiewyleciał

26

zpieniędzmisamolotemLufthansyzFrankfurtu,wiedział,żeooficjalnymzgłoszeniudewiznalotniskuwRydzenawetnie

mamowy.Boskonfiskująjeodrazupodbylepretekstem,albo,

coniemniejprawdopodobne,dadzącynkizostanieostrzelany

przeznieznanychsprawcówwdrodzezlotniskadomiasta.

Zdusząnaramieniułotewskimcelnikomniczegodooclenia

niezgłosiłi..przeszedłgranicę.Gdywszedłnaterendworcalotniczego,dostrzegłnatychmiastwspółpracownika,którybladyjakściana,pytającokiwnąłmugłową:

–Wporządku?!

PrzyjechałpoValdisasamochodemibyłowidać,że

bardzosięboi.Rozglądałsięniepewniedookołaigdyszlido

samochodu,ciągleprzyspieszałkroku.Valdisodniósłwraże-

nie,żewjegooczachwszyscywokółstanowilizagrożenie.

Wkońcuijemuudzieliłsięjegostan.Popędzilidomiastatakszybko,jaksiędało.

Transakcjagotówkowanastąpiłajeszczeraz,aleodbyła

sięwinnychokolicznościachiinnątrasą.Pokilkumiesiącachcioskontynuacji

Page 29: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

regałowegobiznesuzostałzadanyznajmniej

spodziewanejstrony–przezniemieckiegoodbiorcę.Najpierw

celowoodwołałtrzykolejnezamówieniaigóraregałówwy-

pełniławszystkiewolneprzestrzeniezakładu.Następniewta-

jemnicyprzyleciałdoRygi,spotkałsięzdyrektoremfabryki

ipodpisałznimkontraktzpominięciemfirmyValdisa.Była

toperfidnazdradaizłamaniezasadygentlemen’sagreement.

Tylestarań,zaangażowanychśrodków,biznesowyblef,ryzyko

iporażka.Takbywawbiznesieiremediumnatoniema.

27

WOBJĘCIACHTEMIDY

Page 30: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Zwokandy

PanZbigniewzdecydowałsięzłożyćnaręceprezesasądu

wniosekoprzyjęciewpoczetbiegłych.Dyplomiudokumen-

towanedoświadczeniezawodoweuznanozawystarczające–

mianowanogobiegłymsądowym.Dziedzina–budownictwo,

specjalność:rozliczanierobótbudowlanych.Naprzestrzeni

wielulatpracydlasąduustanawianogobiegłymwokoło

osiemdziesięciusprawach.

Pierwszerozprawywywoływaływnimniesamowitystres.

Jaknależałozachowaćsięwrolibiegłegonasalisądowej,

znającarkanaprawawmniejszymstopniuniżadwokaci–peł-

nomocnicyzajadlewalczącychzesobąstron?Porokunabrał

doświadczeniainiecopewnościsiebie.Pootrzymaniuaktod

sądunależałodokonaćszybkiejoceny,czywdanejsprawie

jestwstaniesobieporadzić.

Każda,niemilewidzianaprzezsąd,rezygnacjabiegłego

zwykonaniaopiniimusiałabyćsensownieuzasadniona.Od-

mowauzasadnieniamogłaspowodowaćjegoukaranie.Sąd

formułującwswoimpostanowieniuprzedmiotopinii,podawał

treśćpytań,naktórebiegłymiałobowiązekodpowiedzieć.Se-

Page 31: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

kretarkiwydziałówróżnychsądówtelefoniczniepytająceojegozgodęnapodjęciesięsporządzeniaopinii,zazwyczajniebyły

wstaniesprecyzować,cowłaściwiemabyćjejprzedmiotem.

28

Goniecsądowylubpocztadostarczałyaktadodomu.Wy-jątkiembyłysytuacje,gdyaktaliczyływieletomówinależałojesamodzielnieodebrać.Przeczytawszywtempieekspresowym

aktaprzysłaneprzezsąd(conajmniejdwukrotnie–ateczki

zawierałyczęstopokilkasetstron)iznająctreśćpytań,któresądzadałbiegłemu,panZbigniewjużbyłzorientowany,czy

będziewstanierzetelnienanieodpowiedzieć.Jeśliuznał,żenawetdodatkoweczynnościbiegłegomogąniepomócwsporządzeniuopinii,musiałniezwłocznieodwieźćaktadosądu

izwrócićjewłaściwemuwydziałowizpisemnymwyjaśnieniem.

Opiniedotyczyłysporówbudowlanych,doktórychdo-

szłonaterenieWarszawyisąsiednichmiejscowości.Przy

dokonywaniuichselekcjizregułyrozsądek,wiedzaiintuicja

goniezawodziły.Największymźródłemzakłóceńpodczas

podejmowaniadecyzjiopodjęciusięwykonaniaopiniibył

towarzyszącypanuZbigniewowichronicznybrakgotówki.

Tenprozaicznyaspektspowodował,żepodjąłsięniepotrzebnie

kilkuskomplikowanychiciągnącychsięlatamispraw.

Bywało,żezpozoruprostezadaniastawałysięgehenną–

najczęściejzczystoludzkichprzyczyn.Chodzituonapastliwezachowanie

Page 32: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

stron,iconajgorsze,obojętność,anawetniechęć

sędziówprowadzących.

Szczególniestawanieprzedsądamicywilnymi,wktó-

rychconajmniejjednązestronbyłaosobafizyczna,wiązało

sięzpodwójnymryzykiem.Poszkodowaneosoby–zwykle

nieznającepogmatwanychprzepisówprawa–byłycałkiem

zagubioneizestresowane.Zarównonasali,jakipozanią–np.

nakorytarzusądowym,niemogącsięopanować,próbowały

29

przed(!)iporozprawieudowadniaćsweracjebiegłemu.Toniekonwencjonalnezachowanieirozgardiaszprzenosiłysię

częstonasalęsądową.Imusiałsięznimizmierzyćsędzia.

Wsprawachoprzestępstwo,októrychopowiadaliznajomi

panaZbigniewa,bywałojeszczegorzej.Sędzinawwarszaw-

skimsądziecywilnymporazkolejnyprowadziłasprawętego

samegomenelanotorycznienaruszającegoprawo.Podejrzany,

wchodzącnasalę,najejwidokzawołał:

–Nonie,toznowuty,tystarak...?!Jeszczeżyjesz?

Powstałozamieszanie,asędzinazpomocąprotokolantki

wezwałastrażników.Tymczasemoskarżonywogólenieza-

reagowałnajejuwagiiśmiałokontynuował:

Page 33: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

–Odp..sięodniewinnegoczłowieka!Uwzięłaśsięchyba

namnie,zdzirostara!

Ico?Poprostunic.WysokiSądjestbezbronnywobec

tegotypuagresji.Oskarżony–wyrzutekspołeczeństwa,pijak

idrobnyzłodziejaszek,niemarzyłoniczyminnym,jakopo-

wrociedoceli.Kilkamiesięcynawolnościledwoprzetrwał.

Zzimąniemażartów!Jegonajlepszykumpelwłaśniezamarzł

wpiwnicyopuszczonegodomu.

Nakoniecburzliwejrozprawy,pokrótkiejprzerwie,

sędzinaogłosiławyrok:

„..iskazujeoskarżonego..narokpozbawieniawolności.

Karęodbędziew...”

–Chybaztobą!–zawołałoskarżony,przerywającod-

czytywaniewyroku.Alenajegotwarzywcaleniebyłowidać

rozpaczy.Wręczprzeciwnie–ulgę,bowłaśnieskończyłasię

troskaodalszybyt.

30

PodstawowymproblememutrudniającymrzetelnąocenęprzezsądopinipanaZbigniewabyłbrakwiedzyirutynysędziówwrozpatrywaniukwestiiprawno-technicznych.Oilekanony

postępowaniarozwodowego,spadkowego,etc.sędziowiemieli

opanowane,otyleniuanseprawabudowlanegoitechnologie

Page 34: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

budownictwastanowiływyzwanie,któremubardzoczęstonie

potrafilisprostać.Wostatnichlatachpojawiłosięwielenowychtypówumów,np.powiernictwainwestycyjnego,formuła„za-projektujizbuduj”,aparagrafówPrawazamówieńpublicznych

przybywałowpostępieniemalgeometrycznym.Źródeł,biblio-

grafiiiwyrokówwwielutematachjeszczeniebyło.

Nicwięcdziwnego,żegdyobiestronyprocesówbezkarnie

ibezpodstawatakowałyopiniepanaZbigniewa,zdezoriento-

wanysądniestawałwjegoobronie.BezbronnypanZbigniew

nierazpadłofiarąnieżyczliwościisamegosądu.

Zachowaniesędziówbywałozaskakujące.Pewnegorazu,

nasali,usłyszałpodswoimadresem,kuucieszezwaśnionych

stron,takątyradęsędzinyM.:

–Rachunekwystawionyprzezbiegłegojestoburzająco

wysoki.Mójmążteżjestbiegłymzdziedzinybudownictwa.

Gdyzobaczyłtenrachunek,powiedziałmi,żetakąopinięmożnanapisaćwdziesięćgodzin,aniesześćdziesiątpięć,jakpodał

wkarcierozliczeniowejbiegły.Ajamężowiwierzę,boonjestfachowcemiznasięnabudownictwie.Cotozagodzinyna

zapoznaniesięzliteraturąfachową?Mążpowiedziałmi,żeto

jestwogóleniepotrzebne,adlasąduchybapracującwaniacy!

–Nanapisanieopinibiegłypotrzebowałtylegodzin?!apo

cobiegływpisałkosztypapieru,oprawy,kopiowania?Coto

Page 35: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

31

jest?Tomożnawkażdymbiurzezadarmozrobić,oczywiściejaksięgdzieśpracuje!Apanbiegłygdzieśprzecieżpracuje,

prawda?!

–Byłpannawizjilokalnejczterygodzinyicopantam

oglądałprzeztakdługiczas?!Biednetemojekoleżanki,nie

majątakiegomężajakmój!Któżimdoradzi?!Dająsięoszu-

kiwać,godzącsięnaastronomicznerachunkibiegłych!!!

–Informujębiegłego–kontynuowałasędzina–żeWysoki

Sąd..czypaniprotokolantkaprotokołuje?!Dlaczegopaninie

protokołuje?!Każdemojesłowojestważne!..WysokiSąd

uznajerachunekbiegłegowwysokościpięćdziesięciuprocent

kwotyrachunkuipostanawiazobowiązaćstronydowpłatyna

kontosądupoczterystapięćdziesiątzłotychtytułempokrycia

kosztówsporządzeniaopinii...

Atocholernebabsko,pomyślałpanZbigniew.Jego

rachunekzaopinięsporządzanąprzezponaddwamiesiące

wynosiłzaledwietysiącosiemsetzłotych!

Kiedypóźniejztegosamegowydziałusąduzadzwoniono

doniegowsprawiewzięciadowykonanianastępnychopinii,

mówiłjakautomat:

Page 36: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

–Niestety,jestemobecniebardzozajęty,wykonujęaż

trzyopiniedlainnychsądów–(wtedy,zuwaginasłabąin-

formatyzację,byłotoniedosprawdzenia)izarazdodawał:

–Aprzepraszam,którysędziaprowadzitąsprawę?

Nainformację,żepanisędzinaM.,uzupełniałswąwy-

powiedźzszyderczymzadowoleniem:

–Aniemówiłempani,żejestembardzozajęty?

32

Wodpowiedzizdrugiejstronysłuchawkinajczęściejsłyszał

śmiechsekretarkiwydziałusądu.SędzinaM.byłazpewnością

powszechnie„lubiana”–jakwidać,nietylkoprzezniego.

PrzedoczamipanaZbigniewaprzewinęłasięcałamenaże-

riabudowlańcówiprawników–czasemskrajniebezczelnych

cwaniaków.Firmy–rekinyrynkubudowlanego–uzbrojone

byływzastępyradcówprawnych,działającychwedługswoich

utartych„zasad”.Czylischematów,którebyłyślizganiemsię

pokrawędziprawa.

Świetnymprzykładem,zktórymzetknąłsiępanZbigniew,

byłowygrywanieprzezfirmyprzetargówbardzoniskąceną,by

nakoniecrealizacjiwystąpićzcywilnymroszczeniemwobec

inwestoraztytułubezpodstawnegowzbogacenia.

Page 37: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Hm...Taktojestzsądami–nigdyniewiesz,cocię

czeka.Iwszystkojednoczyjesteśwprocesiepowodem,

pozwanymczybiegłym.Wchodzisznasalęrozprawjako

biegły,aczasemwtokurozprawymaszodczucie,żejesteś

głównymoskarżonym.

Ciekaweibardzodziwnezarazemjestto,żepoobronie

swojejopiniinadwóch,czasemtrzechrozprawachrolabie-

głegosiękończy.Jakibyłwyrokwsprawie–nigdysięnie

dowiaduje.Niewie,czyiwjakisposóbjegoopiniazaważyła

nadecyzjisądu.

Ba,niewienawet,czypojegoopinibyłysporządzaneinne

opinieijakdługotrwałcałyproces.Jestcałkowiciepozbawionydostępudoakt–przestałbyćbiegłymwkonkretnejsprawie.

Totrochętak,jakbychirurgapozbawionowszelkiegokontak-

tuzoperowanymiprzezniegopacjentami–przezconiewie,

33

jakimnaprawdęjestlekarzem.Ispekulujewswojejgłowie,ilelatiwjakiejkondycjiprzeżyjejegoklient.Biegływdalszymtokuprocesusądowegostajesiępersonanongrata.Nikogonie

interesujejegoambicjaiwłasnapotrzebadokonaniasamooceny,atakżeobiektywnaweryfikacjajegowieloletniejpracy.

NiemacosiędziwićreakcjipanaZbigniewa,gdynajednej

zrozprawbezlitośnieobrażaligoagresywniprawnicypowoda

Page 38: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

ipozwanego,przybiernej,ba,nawetaprobującejpostawiesędziny.

Byłbliskizałamanianerwowego,gdyzadzwoniłjegonie-

wyłączonynaczasrozprawytelefon.Sędzinajuż,już,chciała

goupomnieć,jednakpanZbigniewodebrałpołączenieirzekł:

–Acześć–inajspokojniejwświeciesłuchałdługiejwy-

powiedziswojegorozmówcy,potakującmuochoczoidodając:

–Imiałeśrację!–śmiejącsięprzytymgłośno.Adwokaci

zgodniezgłosiliprotest,asędzina,przekrzykującichgłosy,

nakazałabiegłemutelefonwyłączyć.NiezrażonypanZbigniew

kontynuowałrozmowę:

–Wieszco,tugdziejestem,panujejakiśzgiełk,słabocię

słyszę,poczekaj,przejdęwspokojniejszemiejsce–poczym

wyszedłnakorytarzsądowy,dokładniezamykajączasobądrzwi.

Icobyłodalej?Epilogzdarzeniaprzyniósłniespodzian-

kę.Gdyskończyłrozmowęiniespodziewającsięniczego

przyjemnego,powróciłnasalęrozpraw,dowiedziałsię,że

sędzinawłaśniepostanowiłaonatychmiastowymwyłączeniu

gozesprawyi...rozliczeniunależnościzawykonanąopinię.

Cóżmogłogolepszegospotkać?!Wychodzączsali,usłyszał

przekrzykującychsięprawników.Boże,cozaulga,westchnął,

myślączwdzięcznościąotwórcachtelefonukomórkowego.

Page 39: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

34

Prokurator

Warszawskiprokuratormiałkilkasłabości.Lubiłspotkania

zkolegami,zktórymiprzybrydżuspędzałcałenoce,nierzadkoprzyalkoholuiwtowarzystwiemiłychpań.Nawdziękipięknychkobietnigdyniepozostawałobojętny.Przystojny,pełen

humoruienergii,miałwieluprzyjaciół.Przezbliskodziesięćlatpełniłfunkcjępierwszegoprokuratora,nadzorującegoprzestępstwakryminalne.Podczassłużbyniemalniebyłodniabez

ciężkichprzestępstw,zmasakrowanychciałiinnychróżnego

rodzajurodzajunieszczęść.Stolica,jakmagnes,przyciąga

wszystkich,nietylkotychdobrych.Niemasięcodziwić,

żewdniwolne,botakieczasemmiewał,szukałodprężenia

irozrywkiwgronieosób,którelubił.

Naprzeszkodzietemustała,jakzawsze,jegowłasnażona.

Niemogłaznieśćjegowieczornycheskapad.Samaniepracu-

jącadomatorka,spędzałaczasnazakupach,gotowaniu,przed

telewizoremizksiążkąwręku.Bary,restauracjeikawiarnie

byłymiejscami,któreodwiedzałaniechętnie.Prokuratorznałjejzwyczajeiwrogistosunekdotowarzystwa,zktórymzwykłsię

spotykać.Jednakmusiałmiećjakąśrozrywkę.Żonastwarzała

wdomuciężkąatmosferęprzezbardzokrytycznystosunekdo

ludziiświata.

Page 40: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

–Comamzrobić?–rozważałprokurator–bynieomi-

nęłymniekartyzprzyjaciółmi,fajnerozmowyprzypiwku

iwódeczce?

35

Składanieżoniepropozycjiwspólnegowyjścianiemia-

łoszanspowodzenia.Wichwynikunajczęściejzostawał

wdomu,aznajomimielidoniegożalzpowoduzmarnowane-

gowieczoru.Zresztą,pocobyłojejcokolwiekproponować,

gdypotrafiłajednymsłowemzabićnawetnajwspanialszą

atmosferę.Samaoficjalnaizasadnicza,zabraktakowych

cechnieustanniegostrofowała.Jegonagłychwyjśćzdomu

nienawidziłainietolerowała.

Prokuratorwziąłsięwięcnasposób.Opracowałbezbłędną

metodę,bymócwieczorembezkarniewyjśćiprzytymnie

daćżonieszansyjakiegokolwieksprzeciwu,unikajączarazem

podejrzeń.Planującpopołudniowąbibkę,jużdzieńwcześniej

sprawdzał,któryspośródpolicjantówpełnidyżurnastępnego

wieczoru.Znałwszystkichi...wszyscyjegoznali.

Zzaprzyjaźnionympolicjantem,dyżurującymnastępnego

dniawradiowoziewrejoniemiejscazamieszkaniaprokuratora,

umawiałsiętak:

Page 41: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

–Zadzwoniszdomnie,dodomu,ogodzinieosiemnastej

–tumasznumerdomowegotelefonu.Janiebędęodbierać–

słuchawkępodniesieżona.Pamiętaj,żedzwoniszsłużbowo

wbardzoważnejsprawie–takjejpowiedz,ajeślibędziesię

ociągaćzoddaniemmisłuchawki,możeszdodać,żewprawdzie

proceduraniepozwalainformowaćoprzestępstwie,alemasz

rozkazzabraćmnienatychmiast,gdyżpopełnionozabójstwo

naPradzei–zrozkazukomendanta–niktpozapanemproku-

ratoremniemożepoprowadzićśledztwa.Zrozumiałeś?Aha,

maszoosiemnastejstaćjużpodmoimdomemiczekaćnamnie.

36

–Takjest,panieprokuratorze–mówiłzwyklepolicjant

–zadzwonięzwiadomością,żewydarzyłosięprzestępstwo

iradiowózczekanapanaprokuratoranadole.

Następnegodniaprokurator,będącjużwdomupogodzinie

siedemnastej,przebierałsięwsportowydresisiadałwygodniewfoteluzgazetką,rzucającdożonymimochodem:

–Wiesz,jaktodobrzewreszcieodpocząć,dzieńbyłpar-

szywy,zróbherbatkę,proszę.Niematojakwdomu.

Itak,popijającherbatkę,czekałcierpliwienaumówiony

telefon.Kiedymijałaosiemnasta,atelefonwciążmilczał–

Page 42: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

myślał:

–Cholera,nanikimjużniemożnapolegać.

Systemjednakprawienigdyniezawodził.Doczekawszy

siędzwonkatelefonu,prokuratormówił:

–Odbierzkochanie,sprawdź,ktonamzakłócaspokój!

Zirytowanażonapodnosiłasłuchawkęisłyszała:

–TusierżantM.,proszępilniedotelefonupanaproku-

ratora!

–Jestzajęty–mówiłażona–aocochodzi?!

–Komendantpilniewzywapanaprokuratoranamiejsce

zbrodni–mówiłsierżant.

–Chwileczkę–mówiłażonaizwściekłościąoddawała

słuchawkęmężowi.Tennatozestoickimspokojem:

–Żeteżniedająmispokojunawetwdomu–słucham?!

Pochwilirozmowyzpolicjantemwyjaśniłżonie,żemusi

jechaćnamiejsceokrutnegoprzestępstwa.Powoli,zwyraźną

niechęcią,przebierałsięiwzbudzającjejwspółczucie,wy-

chodził.Ajużnadole,przeddomem,ochrzaniałsierżantaza

37

Page 43: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

spóźnienie.Kazałsięzawieźćnamiejscespotkaniaustalone

zprzyjaciółmi.Metodaprokuratoradziałałabezzarzutu.Wy-

jeżdżałdozbrodni,pożarów,ofiarnapadówiwojnygangów

–niezawodzącczekającychnaniegoprzyjaciół.

Zdarzałosięczasem,żemusiałwybrnąćzopresji,gdy

żonanastępnegodniastwierdzała:

–Wiesz,wgazetachnicotejzbrodniniebyło?

–Mojadroga,niedziwsię–mówiłprokurator–utajni-

liśmywszystkodladobraśledztwa.

Innymrazem,gdyprzypadkiemznaleźlisięwokolicy

wielkiegopożaru,doktóregoprokuratorbyłwzywanyprzed

miesiącem,żonamówiła:

–Nictuniewidzę,jakbywcaleniebyłożadnegopożaru?

–Ależkochanie,był,alenietakwielkijakpoczątkowo

myśleliśmy,paliłsięlaszatymidomami,stądtegomiejsca

niewidać.

–Aha–mówiłażona,i..miałajeszczespytaćookoliczno-

Page 44: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

ścitegopożaru,alezrezygnowała.Jejmyślijużzaprzątnęłalistaważnychzakupów–autowjeżdżałonaparkingprzymarkecie.

38

WDRODZEIUCELU

Magicznaleśniczówka

Gdyprzyjacielemówiąci:znamytakiemiejsce,gdzie

niedość,żejestpięknie,atmosferafantastyczna,superżarcie,niezwykliludzie,słowembajka!–toniezastanawiajsię,tylkotamjedź.Toopowiadanieomagicznejleśniczówcejestnaj-szczersząprawdą.OdczasupierwszegopobytuJacekwraca

tamczęstoodwielu,wielulat.Kochatomiejsce.Jesttamdo

dziśwszystkoto,czegooczekujemyodprzyrody.

PięknyszlakwodnyzPiszuprzezjezioroRośdoŚniardw,

dzikielasy,inatejtrasiedośćdużejezioroKocioł.

Ale–odpoczątku.LeśniczówkęwLisichJamachpiskie

nadleśnictwopowierzyłopanuKazimierzowi.Domostwo

panaleśniczegoznajdowałosięnadjezioremKocioł–ale

odzawszenazywanojeKociołkiem.Jezioroto,oowalnym

kształcieipowierzchnibliskotrzystuhektarów,położone

jestdwanaściekilometrównapółnocodPiszu.Odstrony

północnejznajdujesięwieśKociołekSzlachecki.Odpołudnia

wpływadojeziorarzeczkaWilkus–częśćszlakukajakowe-

goRoś–Śniardwy.OdpółnocyjeziorapłyniekuŚniardwom

Page 45: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

rzeczkaBiałoławka.Brzegijeziorasąpłaskie,tylkopostroniezachodniejwysokieistrome.Głębokośćwynosiokołotrzydziestumetrów.Piaszczysteimiejscamimulistednoskrywawiele

tajemnic:pociski,niewybuchyijakgłosilegenda–samolot

myśliwski.Jesttomożliwe,bosąsiedztwojeziorastanowi

39

poligonwojskowywOrzyszuimiejsce,wktórymwokresiedrugiejwojnyświatowejznajdowałosięniemieckielotnisko

wojskoweLuftwaffe.

ZabudowaniagospodarczenadKociołkiemileśniczówkę

rozdzieladrogaPisz–Giżycko.Idystansdwóchkilometrów.

Byłrok1962,gdydwunastoletniJacekprzyjechałzrodzi-

camidoLisichJam.Leśniczówkaprzypominałamałydworek

zkolumnamiigankiem.Obok,poobustronachpodwórza,

były:stajnia,oboraistodoła–murowanezkamieniaicegły.

Takiegomiejscasięniezapomina.Zabudowaniaotaczały

piękne,dzikielasyPuszczyPiskiej,aterenwokółbyłmalow-

niczopofałdowany.Matecznik,pomyślałJacek,wspominając

fragmentPanaTadeusza.Pełneurokuleśnedróżkiprowadziływróżnychkierunkach.

Leśniczy,panKazimierz,pochodziłzEłku.Jegorodzina

–żona,córkaidwóchsynówprzebywalinajczęściejwdomo-

stwienadjeziorem,zaśonsam–wleśniczówce.Gdysiedzieli

Page 46: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

zJackiemnaganku,leśniczyopowiadał:

–Chciałem,byktóryśsynprzejąłpomniegospodarstwo

ileśnictwo,ależadenniechciał..Taaaakiesprawy..Domiastaichciągnęło.Córkanajdłużejzostała,aleionauciekła.Lasupilnuję,bozłodziejaszkówwielusiękręci,chętnych,aby

wywieźćgotową,pociętąpryzmędrewna.Ajarobotnikom

leśnympłacęirozliczaćsięmuszę.

..Taaakiesprawy..Jakchcecie,złowimysielawęiusma-

żymynaobiad.Awieszchłopcze,sielawatodobraryba.

Głębokochodzi.AnaszKociołekgłębszyjestniżmówią.

Jestmiejsce,gdzierzuciliśmysiećnagłębię,tona50metrów40

zeszła–dłuższejniemieliśmy.Smacznatasielawa,stadamichodzi.Czasemniewielezłowimy,anierazsporo.Terazjakbymniejjejbyło,choćwodaczysta.Tam,podrugiejstronie,

wKociołkuSzlacheckimpegeerjestilimitynarybęmają.Ico,myślisz,żeichprzestrzegają?Agdzietam,łowiąilewlezie

itowczasietarła.Łobuzerkaityle...

...Taaakiesprawy...AdoLisichJamprzyjeżdżałna

polowaniasamŁowczyIIIRzeszy,marszałekRzeszydo-

wódcahitlerowskiegolotnictwaHermannGöring.Gdzieś

tu,natrasiekolejowejPisz–Orzysz,przystawałjegosłynny

pociągsztabowy„Azja”relacjiSzerokiBór–Gołdap–Romin-

ty..Taaakiesprawy..

Page 47: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

PanKazimierzniebyłszczególnierozmowny,nigdynie

zdradzałswoichleśnychtajemnic.Zawszechodziłwzielonym

mundurze,czapcezdaszkiem,gumiakach,zestrzelbąprze-

wieszonąprzezramię.Jednookomiałzamgłą–zpewnością

nanieniewidział.Czasem,ozmierzchu,słychaćbyłowlesie

wystrzałyinastępowałagłuchacisza.Anastępnegodniabyła

dziczyznanakolację.Więcmimochodempytali:

–Topanstrzelałwczoraj?Dwawystrzałybyły!

Aonkręciłgłową:

–...Taaakiesprawy...Nieja,możektośkłusował.Janic

niesłyszałem.Wczorajnadjeziorembyłem.

Szczerbińscy,przyjacielerodziców,przyjechalizsynem.

Jakwszyscygościeleśniczówkizpasjągraliwkartyizdrowo

popijali.Kawałysypałysięjakzrękawa.AniaSzczerbińska

zranaprzedśniadaniemodprawiałaswójrytuał:kawkazpa-

pierosem.Trzebaumiećtaktrzymaćpapierosa,elegancko

41

iznieskrywanąmiłością.Byłasympatycznąbrunetką.Począteklipca,pięknasłonecznapogoda.Zapachlasuwszechotaczają-

cegoleśniczówkęzapadałgdzieśgłęboko.Wieczoremusypiał

jaknarkotyk,poktórymnadranemwciążkręciłosięwgłowie.

Page 48: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

SzczerbińscyczekalinaprzyjazdcórkiJulii,któraskoń-

czyłaosiemnaścielatiwłaśniezdawałanaAWF.Częstodzwo-

nilidoWarszawy,pytającoprzebiegegzaminów.Telefonna

korbkęstałnadolewleśniczówceiłączyłnaszeświatemprzeznadleśnictwowPiszu,potemprzezpocztę.Aledodzwonienie

sięgdziekolwiekgraniczyłozcudem.

KiedypoudanychegzaminachJuliaprzyjechaładoLisich

Jam,Jacekwpadłwzachwyt.Brunetka,kręconeczarnewłosy,

zgrabna,zefektownymbiustem,dołeczkamiwpoliczkach

ifantastycznieciepłym,ujmującymuśmiechem.Byławeso-

ła,pogodnaizawszeuśmiechnięta.Sprawiła,żechodziłjak

oszołomiony.Wjednejchwiliprzestałoistniećwokółniego

wszystko,nawetprzyroda.Pragnąłbyćjaknajbliżejniej,słu-

chaćjakmówi,jaksięśmiejeipatrzećjaksięporusza.Ideał.

Ogarnęłogoszaloneuczuciepierwszejmiłości–ipewność,

żedlaniejzrobiłbywszystko.Jeszczeniebyłlicealistą,aonajużstudentką,aleczytomiałojakieśznaczenie?

PokilkudniachskrywanychemocjipostanowiłdaćJulii

jakiśsygnał–pokazać,jakwieledlaniegoznaczy.Zapropono-

wałprzejażdżkępolesie–dwukółkabyłaakuratzaprzężona,

akońzwolnaskubałresztkitrawyrosnącejnapodwórzu.

Zgodziłasię!Omalniezemdlałzeszczęścia,gdyująłlejce,

Page 49: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

aJuliausiadłaobokniego.

42

RuszylidrogąleśnąnapółnocwstronęZdor.Wziąłjązarękę,mówiąc,bysięniebała,bopojadąszybciej.Użyłkilka

razybataidwukółkapognałapodukcie.Wgłowiemuszumiało,

takpragnąłjejpowiedziećlubchoćbydaćdozrozumienia,że

jestnajpiękniejszanaświecie.

Jednakzamiastużyćsłów,umiałtylkognaćdwukółką,

corazszybciejiszybciej.Juliachwyciłagozarękęipoprosi-

łabyzwolnił,alekońpędziłjużtakszybko,żenieumiałgo

powstrzymać.Nanierównościachpodskakiwaliwysokona

ławce,pomagającsobie,byniewypaść.Bezrezultatuwciąż

ściągałlejce–końwpadłwdzikiiniekontrolowanygalop.

Jacekmiałjużtylkojednowgłowie–zatrzymaćdwukółkę,

abyJuliinicsięniestało.

Nazakręcieprawekołotrafiłonasterczący,wysokoobcięty

pień.Wylecielizsiedzeńwgórę,tracącrównowagę.Jakoś

udałoimsięniewypaśćnadrogę.Szarpnięciebyłotaksilne,

żekońzwolnił.Zawrócili.Późniejmilczeli,aJacekukrad-

kiemzerkałnaJulię,czyniemadoniegożaluzpowodutej

wariackiejgonitwy.Gdystanęliprzedleśniczówką,spojrzała

Page 50: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

muwoczyizlekkimuśmieszkiempowiedziała:

–Jacek,byłofajnie.Dziękuję.

Pomyślał,żedomyśliłasię,cobyłoprzyczynąjegoszalonej

jazdy.Cóżmiałapowiedzieć–dlaniejbyłjeszczedzieckiem.

Aonaświeżoupieczonąstudentkąidziewczyną,którawłaśnie

stawałasiękobietą.Podczasopalaniaczynałódcezdarzałosię,żekładłarękęnajegoramieniu–umierałzeszczęścia!Robiliczęstewypadywpuszczę–czyliwychodzilizaogrodzenie

leśniczówki.Dzikiwyryłyogromneleżawpobliskimmokradle,

43

anapoleprzydomucodzienniepodchodziłyjelenieiłosie.

Wleśnychjarachizagłębieniach,wmokradłach,oglądali

śladyraciclochy,odyńcaiwarchlaków,odciśniętewzrytych

błotniskachitrawie.Wokółleżałypołamanekrzewyigałęzie.

Gęstekrzaki,ogromneliściepaproci,gęstylasmieszany,sta-

nowiłydoskonałemiejscanabarłogialbolegowiskabłotne.

Wieczoremsłyszelirykiizłowróżebne,przeciągłewycia.

StarałsięnieodstępowaćJuliinakrok.Czasupływałna

spacerach,jeździenarowerach,pływaniuwjeziorze,łowie-

niurybnawędkę,zbieraniugrzybówijagód.Rodzicegrali

wbrydża.NiemógłsięnapatrzećnaJulię,aonazpewnością

dostrzegłajegoplatoniczneuwielbienie.

Page 51: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

TymczasemojciecJackaniemiałtakichproblemów.Julia

spodobałamusięniemniejniżsynowi.Lekkoszpakowaty,

wysportowany,byłykomandos,lattrzydzieściosiem,bardzo

szarmancki,zrobiłnaJuliiwrażenie.Obojeznikaliniepostrze-

żeniewlesienadłuższechwile,cowkońcuwzbudziłoniepokójjejrodzicówiJacka.Dotarłydoniegostrzępkisłów,gdyojciecJulii–przyjacielirówieśnikjegotaty–wostrychsłowach

wyrażałsweoburzenie.Spostrzegł,żejegomama,któramiała

wówczaszaledwietrzydzieścidwalataiwdziękiemwcalenie

ustępowałaJulii,zaskoczonaniezwykłądlaniejsytuacją,też

prawiłaojcuwymówki.

Wogniuizgiełkuwieczornychkolacji,sutozakrapianych

alkoholem,gdzieśsięsprawarozmyła,alboteżleśnispace-

rowiczestalisięostrożniejsi.MagialeśniczówkiLisieJamy

tkwiławniepowtarzalnejatmosferzetegomiejscaicałejokolicyŚniardw.DobywalcówLisichJamnaweekendyinadłużej

44

dojeżdżaliczłonkowierodziniznajomi.Zbrakuprzestrzeni

miejscadospaniaprzygotowywanowcałejleśniczówce,gdzie

siędało,wbiurze,naklatceschodowej,narozgrzanympod-

Page 52: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

daszu,nawetprzyschodach.Naczaspobytuwleśniczówce

wszyscystanowilijednąwielkąrodzinę.

Acozuczuciamiojcaisyna?Prawdziwabombawybuchła

późnąjesienią,gdywyszłonajaw,żeojciecJackaregularnie

spotykasięzJulią.Mieszkałazrodzicaminiedalekodomu

Jacka,niewięcejniżpiętnascieminutpiechotą.Wkońcu

doszłodowielkiejawanturyisprawapoparumiesiącachuci-

chła.JackowiżalbyłoJuliiimamy.Adoojcapoczułniechęć,pomieszanąznutązazdrości.

Skomentujmytewydarzeniasłowamipożyczonymiod

leśniczego–panaKazimierza:

–...Taaakiesprawy...proszępaństwa!

45

Emocjenietylkoartystyczne

W1985roku,podczasrozmowyzeswoimserdecznym

przyjacielem,ryskimarchitektemJanisemPipursemstwierdził,

żechciałbymiećjakąśszczególnąpamiątkęzpobytuwRydze.

Janispokrótkimnamyślezaproponował,byodwiedzilimał-

żeństwowykładowcówŁotewskiejAkademiiSztukPięknych,

zktórymioniLieldaserdeczniesięprzyjaźnią.PaństwoBu-

maniszaprosiliichdosiebie,dopracowninaryskimStarym

Page 53: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Mieście.Podczasmiłegospotkaniadowiedziałsię,żeAija,

panidomu,częstowystawiaswojepracezagranicą.Ostatnio

miaładużywernisażwJaponii.

Umówilisię,żetreśćobrazubędzieniespodziankąinama-

lujegoArvidsBumanis.Niespodziankąbyłarównieżcena,którąustalononapięćsetrubli,niezostawiającpoladonegocjacji.

Byłytodwiedobreryskiepensje,czylidośćdużo.RokpóźniejzadzwoniłJaniszinformacją,żeArvidszapraszanakolację

ipoodbiórobrazu.PodczaskolacjiposzlidopracowniiwtedyArvidsodsłoniłobrazstojącynasztaludze.Opiękniejszejpa-miątcezRygitrudnonawetmarzyć.Obrazolejnyowymiarach

80x73cmzrobiłnawszystkichdużewrażenie.

Namalowanynapłótnie,pozostawionyworyginalnym,

czarnymblejtramie,zatytułowanybyłRigaJaunsaunies.

Jegotreśćstanowiąmotywyspołeczno-historycznenatle

starejarchitekturymiasta.HistorięRygitworzylibowiemnie

tylkordzenniŁotysze.ZiemiaKurlandibyławewładaniukilkupaństw,cowywarłowpływnajejkulturę,architekturęijęzyk.

46

Obrazpokazujeakcentyszwedzkie,rosyjskie,niemieckieipolskie.Statkicumująceprzystarejprzeprawiemają

banderywielukrajów.Wdolnejczęściobrazuznajdująsię

udanescenkirodzajowe:przejeżdżającynakoniukupiec,

przekupkiikupujące,zktórychjednatrzymawrękurybę.

Page 54: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Obokstoimężczyzna–najprawdopodobniej,sądzącpostro-

ju–duchowny.Wdolnejczęściobrazudwajchłopcygrają

naskrzypcachiflecie.Naprawymskrajuobrazustoiczule

żegnającasiępara.Pies,siedzącynabrzegu,jestświadkiem

toczącychsięwydarzeń.ŻołnierzstrzeżeprzeprawyprzezrzekęDźwinę,prowadzącądocentrumVecrigi,czyliStaregoMiasta.

NadrugimbrzeguwidaćmuryRyskiegoZamku,kościoła

ŚwiętegoEkaba(Jakuba),małegokościółkakatolickiego,

katedryDomskiejz1200rokuorazwysokąwieżękościoła

Św.Piotra.Obrazwierniepokazujezabudowęzprzełomu

XViXVIwieku.Przez40latwładzęwRydzeiInflantach

sprawowaliPolacy–od1580do1620roku.Wdolnymrogu

obrazuwidniejąinicjałyjegoautora:AB.ArvidsBumanis.

Późniejzprzykrościądowiedziałsię,żeniespotkasięjuż

zArvidsem.Zmarł10latpoichostatnimspotkaniu.Wan-

tykwariatachmożnaspotkaćjegoksiążkęosztucemalarstwa

napisanąw1986rokupt.KanaksnocelavirswydanąprzezryskiewydawnictwoLiesma.Obraznamalowanydlaniego

wisiałprzezkilkalatwmieszkaniuwRydze.

W1991rokupostanowiłprzywieźćobrazdoPolski.

Zwszelkimidziełamisztukiizabytkowymiprzedmiotami,jak

wiadomo,niejestłatwooficjalnieprzekraczaćgranicę.Ajak

Page 55: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

robisiętonieoficjalnie,trzebaliczyćsięzewentualnościąich47

konfiskatyprzezsłużbycelne.Zmieniaprzesiedleńczego,gdyjegokontenerwyjeżdżałzRygipięćlatwcześniej,celnikwy-grzebałstaryrosyjskisamowarzTuły–prezentodkolegów

zwspółpracującychfirm.Nigdygojużniezobaczył.Taka

przykrośćpozostajenazawszewpamięci.

Przedwyjazdemkupiłjeszczedwaniedużewspółczesne

obrazy,jedenzbajkowymwidokiemwybrzeżaKrymu,dru-

gi–pejzażembrzegumorskiego.RazemzeStarąRygąbyływięctrzy.Byłpiątek,awyjazdsamochodemzaplanowałna

sobotęrano.PojechałzobrazamidoMinisterstwaKulturyŁo-

twybywypełnićdrukiuzyskaćzgodęnawywiezieniesztuki

współczesnej.Drzwiministerstwazastałzamknięte.Niewielka

karteczkainformowała:Wpiątkinieczynne.Wczasieprzemian

ustrojowychnietakierzeczysiętamdziały.PolatachtakbardzochciałwreszciezabraćobrazydoPolski,żewbrewzdrowemu

rozsądkowizdecydował:zabieramje,trudno,będziecomabyć.

Ranozapakowałjenajlepiejjakumiałischowałwba-

gażnikusamochodu,najgłębiejjaksiędało.Jazdadogranicy

łotewsko-litewskiejnietrwaładługo,chybazedwiegodziny.

WtamtymczasienagranicachŁotwydziałysięprawdziwe

cuda.Nowopowstałepaństwoniemiałośrodkówidoświad-

czenia,byzapewnićnormalnąodprawę.Zresztącotoznaczy:

Page 56: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

normalną?!Nawetniezdążonojeszczeuchwalićnowych

przepisówcelnych,aradzieckiejużnieobowiązywały.Ło-

tewscyurzędnicycelniiwojskowistosowaliwłasneprawa,

cowpraktyceoznaczało,żezałapówkimożnabyłowywieźć

wszystko.Oczywiściejeślizgodziłsięnatonaczelnik.

48

Wminorowymnastrojudojechałdogranicy.Wyglądżołnierzymożnabyłookreślićjakoturystyczny.Całatazbie-raninamiałapozawijanerękawy,spodnienieodmunduru,

gębynieogolone,brońnajróżniejszą.Jaktuzgadnąć,czyto

niemafiazainscenizowałafikcyjnągranicę?ŁotewskiVabank?

Polscypartyzanciwlasachpodkoniecdrugiejwojnyświatowej

prezentowalisięlepiej.

Pochwiliwahaniazajechałpodbar,którybyłpolewej

stroniedrogi,zaledwiekilkadziesiątmetrówprzedszlabanem

granicznym.Zamówiłherbatęisiedziałzponurąminą.Po

dłuższejchwilizagadnąłgojakiśmłodymężczyzna,który

uprzejmiezapytał:

–Copantakismutny,zabitopanukogoś?

Ładnypoczątek,pomyślałsobie,nawetwbarkumnie

przepytują.Alepoparuzdaniachzorientowałsię,żerozmów-

cydobrzezoczupatrzy,więcwprzystępiejakiejśrezygnacji

Page 57: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

opowiedziałmuoobrazach,którewiózł.

–Wiepan–rzekłjegointerlokutor–jestnatosposób.Jak

pansięcofniezedwieściemetrówipojedziewprawopolną,

apotemleśnądrogą,abędzietozetrzykilometry,napotka

pannaniejwlesieszlaban.Tamteżjestgranica,małokto

oniejwie.TerazjesttamJanis.Powiemupan,żejedzieod

Aiwarsa,damuzpięćdziesiątrubli,topanapuści.Azarazdalejtowyjedziepanjużnaasfaltzałotewskągranicą,wniczyjej

strefie,aleprzedlitewskimposterunkiemgranicznym.

Podziękowałmuipostanowiłzaufać.Trudno.Nawstecz-

nymbiegu,naoczachpogranicznikówioczekującychwkolejce

doasfaltowegogłównegoprzejściagranicznego,przejechałnie

49

dwieście,azeczterystametrówiskręciłwprawo,wpole.Tego,poczymjechał,drogąniemożnabyłonazwać.Najpierwsamochódzapadałsięwbardzogłębokiedziurywypełnionewodą,

później„droga”skręciławgęstylas.Zacząłżałowaćswojej

decyzji.Pomyślał,żepewniezarazktośgozatrzyma,walnie

włeb,zabierzeauto,paszport,pieniądzeiobrazy,anastępniealbozakopie,albonagolasawypuścinajakichśwertepach.

Dróżkabyłacorazwęższa,gałęziecorazmocniejtłukły

oszybyikaroserię.Byłpewien,żezabłądził,gdynaglewyro-

słaprzednimpoprzecznadrewnianabelka.Podszedłdoniego

Page 58: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

bardzomłody,nazielonoubrany„przebieraniec”.

–ZdrastwujJanis–powidziałprędko–jaotAiwarsa.

Iusłyszał:ok.

Dałpięćdziesiątrubliiprzejechałpoduniesionymdrągiem,

zadającsobiepytanie:

–Cojaturobięigdziewogólejestem?Przezcowłaśnie

przejechałemigdziewyjadę?

To,gdziewyjedzie,zarazsięwyjaśniło.Zaledwietrzysta

metrówodtejzielonejgranicydróżkanaglewyprowadziłago

natęsamą,asfaltową,głównądrogęwkierunkuLitwy.

Iwszystkobyłobydobrze,gdybyniedrobnyszczegół.Otóż

wyjechałnaasfaltwprawdziezaposterunkiemłotewskim,ale

zaledwiekilkadziesiątmetrówodniego.Niezatrzymałsię,leczspojrzałwlusterko.Zaposterunkiemzobaczyłbarek,wktó-

rymdopierocopiłherbatę.Dostrzegł,żełotewscyżołnierze

zobaczyligo.Jechałdalej,szybkomyśląc:

–Mogązaraz,cholera,wystrzelić...

Idopadłagorefleksja:

50

Page 59: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

–Kurcze,czterykilometrytelepaćsięprzezpolailas,

żebywyjechaćkilkadziesiątmetrówodbarku?!

Alejechał,jechałdaleji..nic.Aiwarsgonienabrał.Dali

sobieznimspokój.Pochwilistanąłprzedlitewskąstrażą

granicznąicelną.Cisięniczym,pozapaszportemirejestracjąsamochodu,nieinteresowali.Znówminęłoparęgodzinipojawiłasięgranicalitewsko-polska.KontrolalitewskaodbyłasiępołebkachiwjechałdoPolski.Odetchnął.Jegoryskapamiąt-kazawisłanaścianiewWarszawie,dodzisiajgocieszyijestpowodemżyczliwejzazdrościprzyjaciół.Iprzypominaemocje

złotewskiej,nitooficjalnej,nitozielonejgranicy.TakichgranicwEuropiechybajużniema.Agranicaukraińsko-rosyjska,

spytacie?Pewnietak,aleczytamwogólejestEuropa?

51

Zpamiętnikaturysty

TrzeciegodniapobytuwAndaluzjiwcześnieranoruszamy

wczwórkęzNerjanarajdpopołudniowejHiszpanii.Auto

wypożyczonenalotniskuwMaladzespisujesiębezzarzutu.

NajpierwzwiedzamyGibraltar,któryzadziwianasorganizacją

ruchu.Przedstartemilądowaniemdroganapółwysepzamykana

Page 60: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

jestszlabanem,biegniebowiemwpoprzekpasastartowego

lotniska.Widokipiękne.Wjeżdżamybezczelniedogóryile

sięda.Wkońcudrogakończysię,codobitnieuzmysławia

stalowaprzegrodaipanoszącesięwokółstadomałp.

NahoryzonciewidaćafrykańskąCeutę,aczterystametrów

odbrzegupływającąboję,oznaczającąmiejscekatastrofyLibe-

ratorazgenerałemWładysławemSikorskim.Zdrugiejstrony

wysokiejgóry,ujejpodnóża,stoiwporciewielestatków.Po

trzechgodzinachzjeżdżamydomiasta,przyokazjiuwalniając

sięodnatrętnychmałp.PędzimywzdłużwybrzeżaAtlantyku

doCadiz.Miastorobisympatycznewrażenie.Zportowego

nabrzeżaruszamynazwiedzaniejegonajpiękniejszychmiejsc

ibudowli.Zgórnegopokładumiejskiegotour-autobusupo-

dziwiamyarchitekturęizpomocąlektora,przezsłuchawki

poznajemyjegohistorię.

Mimopóźnejporydecydujemysięnawieczornezwiedza-

nieSewilli.DystansCadiz–Sewillaprzejeżdżamynaresztkach

paliwa.Silnikgaśnieprzywjeździenastację.Chodzimypo

ścisłymzabytkowymcentrum,chłonącpięknoplaców,uli-

czek,starejkatedry.Nastajenoc,amy,spoglądającnamapę,

52

Page 61: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

zezdziwieniemzauważamy,żeodNerjadzielinasduży,kilkusetkilometrowydystans.Mamyzasobąpiętnaściegodzin

podróżyizwiedzania,ajazedwalitrypiwaidegustacjętrzechwin,gdysłyszęsłowaKrzyśka:

–Siadajzakierownicę,jadalejniepojadę,oczymisię

zamykają,trudnostary,przepraszam,robimisięsłabo,nie

chcęmiećwasnasumieniu.

Konsternacja.Krzysiekodpoczątkudeklarował,żepo-

prowadzisamochódprzezcałątrasęirzeczywiście,dobrzemu

szło.Wprzeciwieństwiedomnieniepiłżadnegoalkoholu.

Jużmammuwygarnąć,żebysięopamiętał,gdyrozba-

wionepanie,małorozumiejącpowagęsytuacji,patrząnamnie

błagalnymwzrokiem,wykrzykując:

–Marekjedź,jedź,jużpóźno.Bodorananiedojedziemy.

Jestnoc,niemaruchu,jakośdojedziesz,będziemyczuwać,

byśniezasnął.

Rzeczywiście,babysąjakieśinne,myślę.Patrzęwoczy

Krzyśkowiizauważam,żemacholernykryzys.Nietylkonie

nadajesięnakierowcę,aleijakopasażerastrachgowieźć.

Żegnamsię,byBógmiałmnieicałąresztęwswojejopiece

isiadamzakierownicą.Mocnouchylamszybęwdrzwiach

kierowcy.Mimozmęczeniaupojnymdnieminocnąporąpanie

Page 62: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

starająsię(zprzerwaminiestety)zabawiaćmnierozmową,

słuchaniemmuzykiitp.

Skrajniezmęczony,zniemalzamkniętymioczami,ogo-

dzinieczwartejranodojeżdżamdoNerja,dwarazymylącskręt

zrondaprzedmiasteczkiem.Caramba!

53

Pojednodniowejprzerwie,przyśniadaniu,Krzysiekoznajmiawszystkim,żeAlhambręzwiedzimyalbodzisiaj,albo

wcale.Śniłomusię,żebeztrududostajemybilety.Wpadamy

więcnagenialnypomysł,byruszyć,skorosąbilety...Jestjużpopołudnie,gdyponiecałychdwóchgodzinachdojeżdżamy

doGranadyiparkujemywniedozwolonymmiejscuniedaleko

Alhambry.Nieświadomipłacimyzaporadęparkingowąmiej-

scowemunaciągaczowi,którybierze20euro„nabilety”,po

czymwskazujenamgdziejestkasai...znikabezśladu.Sen

sięsprawdza,bowłaśniewkasiezespołupałacówsąbilety

dlaindywidualnychturystów.

Alhambra,zarabskiego„czerwonawieża”–zniewalanas.

Tenwarownyzespółpałacowyzbudowanowlatach1232–1273.

PozwiedzeniupałacówłazimypoGranadziebezładuiskła-

du.Jużwszystkopozamykane.Zegarpokazujeosiemnastą

trzydzieści,gdyKrzysiekwpadanakolejnygenialnypomysł:

Page 63: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

–Jedźmywgóry,doPradollanoniejestdaleko!

–Zaraz,zaraz–mówię.–Przecieżdochodzisiódma,więc

mamyzamałoczasu!

Paniewpadająweuforię:jedźmy,będziepięknie!Prze-

głosowanomnie.Mimożejestpóźno,decydujemysięjechać

wgórypokrętejistromejdrodzeA395.Czekanaswjazdpod

górę,woddaliwidaćpasmoSierraNevada.GóryŚnieżneleżą

nawysokościponaddwatysiącemetrówn.p.m.Topasmo

powstałopodczasorogenezyalpejskiejijestnajbardziejna

południewysuniętymobszaremnarciarskimEuropy.Hasło:

„Ranonarty–popołudniugolfimorze”robiwrażenie.

54

PrzedjazdąwgórySierraNevadazakierownicąsiadaKrzysiek.

–Alebędziemymieliwidoki–mówi,jakzawsze,zpeł-

nymprzekonaniem.

Tymczasemwidzę,żewskaźnikpaliwapokazujezeroana-

wetmniej,więcporazkolejnyproszę,byprzystanąłizatankował.

JużdoGranadydojeżdżaliśmy„naoparach”.Właśniejesteśmy

przystacjibenzynowej.Krzysiekporazkolejnyodmawia:

–Dajciespokój,jestpóźnaporaisporakolejka,podrodze

cośznajdziemy!

Page 64: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Imimomojegowyraźnegosprzeciwuniezatrzymujesię

przydystrybutorach.Zaczynamypodjazd.Modlęsięwduchu

ostacjębenzynową,aleprzejechaliśmyjużdwadzieściakilo-

metrówi...nic.Niewiem,naczymjedziemy.

Krzysiekmówi,żewciąż„naresztkachoparów”.

Ciekawe,myślę.Copowie,kiedyzarazstaniemyielfin

delviaje–ikoniecpodróży.Apoboczejakieśbędzie?Bodrogawąska.Nocwgórach,bezkocy,paliwa,szkodagadać.

Autojednakwciążmozolniewspinasiępodgórę.Perpetum

mobileczyco?Gdymojenerwysąnapiętedoostatnichgranic,

zazakrętempojawiasięministacyjka.Czynna!Cudboski,

żektośjątamzbudował.

Jestemwkurzonyichcęnapićsiękawy–atuwszy-

scykrzyczą:

–Niemamyczasu,napijemysięnagórze,jedźmy,jedźmy!

–Tymrazemnieodpuszczę–oznajmiamwściekły.Idędo

barku,gdziewypijamdużykubekkawy.Gdywracam–cisza

waucie–obrażeni,czyco?Isłyszępretensje:

55

–Przezciebiewnocytamdojedziemy,niczegoniezo-baczymy!

–Odczepciesię,terroryści!–mówięwreszcie.

Page 65: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

–Mógłbyśnapićsięzachwilęznamiwgórach,jesteś

samolubemiskończonymegoistą!–słyszęwodpowiedzi.

Wreszciewidaćgórskiemiasteczko,pięknehotelenatle

góribłękitnegonieba.Gdzieśwysokozalegająpołacieistrzępyśniegu.Drogawiedziedocentrum,jestplacyk,stajemy.Nie

manikogo,żywejduszy!Wokółpanujeabsolutnacisza,jeśli

nieliczyćszumuwodospadupowyżejplacu.Chodzimyod

knajpkidoknajpki.Wszystko,dosłowniewszystkozamknię-

te:hotele,wypożyczalnie,wyciągi.Iwcałymmieścienie

spotykamynawetjednegoczłowieka.Wszystkiesklepyibary

nieczynne,pusteulice.Chodzę,zwiedzam,podziwiamidrwię

sobieznichiichwspólnejkawki.Kurortzimowyjesttotalniemartwy.JakbywszystkichUFOporwało.

Popółgodziniezjawiająsiędwajpolicjanci–jedyne

żyweistotywmieście.Zaczynazapadaćzmierzch.Pospiesznie

robimyzdjęciairuszamyzpowrotemwdół.Przyglądamsię

Krzyśkowi,wyglądanieszczególnie.Stwierdzamzezdziwie-

niem,żezjeżdżamyzdużąprędkością–tylkonahamulcach,

bezwłączonegobiegu.Zwracammunatychmiastuwagę,by

włączyłbieg.Wciążzjeżdżamyzdużąprędkością,pokrętej

stromejdrodze–nasamychhamulcach.Niewłączabiegu.

Nawetniereaguje.Powtarzammu:

Page 66: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

–Maszwłączyćbieg,jestmasazakrętów!

Jakamasa–sąsamezakrętyizarazbędziezapóźno!

56

Elżbietatrącamnieniepostrzeżenie,bymprzestał,bobę-

dzieawantura.Nierozumiesierota,żezarazzginiemy!Rzeczy-

wiście,babysąjakieśinne–powracasentencjasprzeddwóch

dni.Jestemwszoku,gdyKrzysiekoznajmia:

–Każdykierowcamaswójstyljazdy,amójjestakurattaki!

Todoprowadzamniedowściekłości.Jużchcęoświad-

czyć,żewysiadamiwrócęokazją,gdyBasiazwracauwagę

napięknywidok.

–Wdolewidaćtrzygranatowejeziora,sąpiękne,zróbmy

zdjęcia!–wołaentuzjastycznie,pewnierównieżdlarozłado-

waniaatmosfery.Krzysiekzatrzymujeauto.

Wysiadamy.Czujemystrasznyswądspalenizny.Zkół

naszegoautawydobywasiędym,któryzaczynaprzysłaniać

widoknapiękne,granatowe,górskiestawy.Okrystalicznym

powietrzuniemamowy.Żarbuchazrozgrzanychtarcz.

Page 67: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

–Ico–mówiędoKrzysztofa–totwójstyl?

Dalszyzjazdkontynuujemyzużyciemskrzynibiegów.

Jestpółnoc,gdydocieramydorondkaprzedNerja.Tymrazem

niemylącdrogi,dojeżdżamypodbudynek,wktórymmamy

wynajętyapartament.

57

Tylkozbiletem

LotniskoBurgasjakcorokuprzyjmowałosamolotyztury-

stami,którzyzapragnęlispędzićwakacjenadMorzemCzarnym.

Przybywaliprzedewszystkimzkrajówblokuwschodniego,

aleodurlopówwBułgariiiwygrzewaniasięnasłynnych„Eva

pljaż”niestroniliteżobywateleinnychkrajów.Wpobliskim

SłonecznymBrzegumożnabyłospotkaćwielumieszkańców

RepublikiFederalnejNiemiec.Lotniskowciążbyłoczynne,ale

trwałyintensywnepraceprzygotowawczedojegomodernizacji

irozbudowy.Polskieksporterrobótbudowlanych–warszawska

CentralaHandluZagranicznego–jużzgromadziłnalotnisku

maszynybudowlane,adohotelurobotniczegowłaśniedoje-

chaławiększośćpracownikówzponadstuosobowejzałogi.

Byłopóźnelato,koniecsierpnia,kiedywsamopołudnie

otworzyłysiędrzwibiuramłodegopolskiegopełnomocnika

Page 68: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

nalotniskuBurgas.Kujegozaskoczeniustanęławnichsiostrajegoteściowej,mieszkankaGiżycka,uroczegomiasteczka

zKrainyWielkichJezior.Takiegoniezapowiedzianegogościa

wnagrzanymsłońcemkontenerze,stojącymnapłycielotniska,

zpewnościąniemógłsięspodziewać.

Postandardowym:

–DzieńdobryCiociu!–padłopytaniezadanemimowoli:

–CoCiociaturobi?–awdomyśle:

–Askądsięulichatutajwzięła,jakmnieznalazłaiczego

możechcieć?

58

Naodpowiedźniemusiałdługoczekać,bociociaHalina,panidobiegającasześćdziesiątki,dzielniepopijającgorącą

kawęwniemiłosiernymupale,rozpoczęłaswójmonolog.

Przyjechałaczterydnitemunadwutygodniowewczasydo

SłonecznegoBrzegu.Itego,coprzeżyła,jaktwierdziła,nie

dasięspokojnieopowiedzieć.

Okazałosię,żezadziesięćdnimawracaćpociągiemdo

Warszawyimyślotymniepozwalajejodpoczywać,opalać

się,kąpaćinawetspokojniespać.Chybazpółgodzinytrwało

opowiadanieotym,jakiekatuszeprzeżyławpociągupodczas

podróżyzWarszawydoBurgas.Potwornyupałwwagonie

Page 69: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

omałojejniezabił.Oknabyłypozamykaneioczywiścienie

byłoklimatyzacji.Rumuni–prawie,prawiejądoszczętnie

ograbili–aleprzejrzałaichzamiaryiimsięnieudało.

Kuszetkabyławąskaitwardajakskała.Nieżyczliwito-

warzyszepodróżyniezlitowalisięnadniąimusiałaztrudem

gramolićsięnagórnełóżko,wielokrotnienarażającżycie.

Szczególniewtedy,gdywagonwyprawiałdziwneharce,

zamiastmajestatyczniepodążaćdocelu.Jazda,zczegowcze-

śniejniezdawałasobiesprawy,trwałaaż36godzinidotej

pory,poczterechdniach,niemożedojśćdosiebie.Jedenpan

chrapałprzezcałądrogętakstrasznie,żepodróżnizsąsiednichprzedziałów,bygouciszyć,cochwilawaliliwścianę.Brakowałowodyijedzenia,groziłajejwięc,jakzagubionemuna

pustyni,śmierćwwynikuniechybnegoodwodnienia,skrajnego

wycieńczeniainiedożywienia.

Panpełnomocniksłuchałjejmonologu,niewiedząc,czy

śmiaćsię,czypłakać.

59

GdypaniHalinaniecoochłonęłaizrobiławopowiadaniuprzerwę,panpełnomocnikzłożyłjejwyrazygorącego..nomożeniewtymupale,alezpewnościąserdecznegowspółczucia,

nieopatrzniezadająckurtuazyjnepytanie:

–CzymogęCiociwczymśpomóc?

Page 70: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Niespodziewałsię,żeciocianieodwiedziłagoprzypad-

kiem,ajegopytanieotworzyjejdrogędorealizacjizgóry

założonegocelu.

Okazałosię,żeniezamierzaodbyćpodróżypowrotnej

pociągiem,bodrugiraztakichcierpieńnieprzeżyje.Ioczekujepomocy.Maonapolegaćnazałatwieniumiejscawsamolocie

doWarszawy.Drobnyproblemwynikazfaktu,żeniema

pieniędzynabiletsamolotowyoraz,jakdotąd,niewiedziała

jakizkimgozałatwić.

WSłonecznymBrzegudoznała„olśnienia”–przypomniała

sobieonim,mężucórkirodzonejsiostry,szefiebudowywBur-

gas.Ipomnaprzygódnatrasiekolejowej,zdeterminowanado

granic,wsiadładoautobusuiprzyjechaładoBurgas.Takbardzo,bardzoniechciaławracaćpociągiemdoWarszawyrazemze

swoją,napawającąjąobrzydzeniemgrupąwczasowiczów,że

sforsowaławszelkiebarierybytutajdotrzeć.

Panpełnomocnikzastanowiłsięprzezchwilę.Sprawa

wydawałasięniedozałatwienia.ZnałoczywiścieBułgarkę

Jordankę,przedstawicielkęLOT-uwBurgas,więcmógłby

zniąporozmawiać.Sięgnąłposłuchawkętelefonuipochwili

byłowiadomo,żeJordankapoleciaładoWarszawyibędzie

zpowrotemzakilkadni.

Page 71: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

60

Porozmowiezlotniskiemudałosięjednakwyjaśnić,żewsamolocieodlatującymzajedenaściednizBurgasdoWarszawyjestjednowolnemiejsce.Alecozbiletem?Gdysprawa

brakubiletuiśrodkównajegozakupzdawałasięostatecznie

niweczyćplanypaniHaliny,panpełnomocnik„głośnomyśląc”

wpadłnapewienpomysł.Sampóźniejniemógłsięnadziwić,

jakmógłwymyślićcośpodobnego.

Wszufladziebiurkamiałwłasnybiletlotniczy–zapa-

sowy,imienny,alebezrezerwacjiiwjednąstronę.Bilet,jaktowdobieprzedkomputerowej,niebyłdrukowany.Blankiet

biletuwypisanybyłręcznie–ołówkiem.Najegostronach

widniałokopiowanenaczerwononazwiskopanapełnomoc-

nika.PaniHalina,zapytana,czymaodwagępoleciećnanie

swójbilet,zrobiławielkie,pytająceoczy.Zaproponował,

żezetrzezbiletuswojenazwiskoiwpiszejej.Kuswojemu

zaskoczeniuusłyszał:

–Zgoda!

–Słowosięrzekło,kobyłkaupłotu–rzekłpełnomocnik

iwziąłsięzawycieranieswojegonazwiska.Łatwoniebyło.

Literyodciśnięteprzezczerwonąkalkę,zuporemwycierane

gumką,całkiemrozmazałysięnabilecie,tworzącwielkączer-

Page 72: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

wonąplamę.WkońcunazwiskopaniHalinyzostałowpisane

bardzonieudolnie.Wzięładorękitakspreparowanybilet.

Widziała,żegumkarozmazałaliteryiwłaściwieniewielebyło

widać.Pochwiliniespodziewanieoświadczyła:

–Możesięuda.

61

Samolotwylatywałdzieńpoodjeździepociąguzjejgrupą.

Jeślimaleciećsamolotem,najednąnocmusisobieznaleźć

jakiśnocleg.Bardzokonkretniepobiegłamyślaminaprzód.

Wzięłabiletipożegnalisię.Oczywiściepełnomocnik

postanowiłnikomuotymniewspominać.Możeciociaodpu-

ści,pomyślał.Minęłosześćdni,gdyotrzymałpilnepolecenie,bywsprawachbudowyleciećsłużbowodoWarszawy.Przed

swoimwyjazdemzdecydował,byzesprawąbiletuzaznajo-

mićKamilę,pracownicęswojegobiura,proszącją,bywdniu

wylotuzaopiekowałasięciocią.Ioczywiściezachowałaab-

solutnądyskrecję.WyleciałdoWarszawy,gdziedopadłogo

mnóstwopilnychsprawsłużbowychirodzinnych.Lotpani

Halinycałkiemwywietrzałmuzgłowy.

PotygodniowympobyciewPolscewróciłdoBurgas,

ijakgromzjasnegoniebaspadłynaniegowieści,któreod

Page 73: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

razuprzekazałamujegopracownicapodczaspowitaniana

lotnisku.PaniHalinanawetniewyobrażałasobie,cojąspotka,gdyzgłosisięnalotniskowejodprawie.Gdypodała„swój”

biletBułgarce–przedstawicielceLOT-u–tanajpierwprzez

długąchwilęgooglądała,potemprzyjrzałajejsięuważnie,

bywreszciepowiedzieć:

–Paniztymbiletemniepoleci.

Ciociawpłacz.Wciążniewiedziała,ocochodzi,gdy

usłyszała:

–Niepolecipani,botoniejestbiletBurgas–Warszawa!

TojestbiletWarszawa–Burgas!

62

PaniHalinaryczaławniebogłosyizalewałasięłzami.Całe

lotniskopatrzyłonatędramatycznąscenę.Wreszciełkając,

Page 74: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

wpełnejdesperacjizawołała:

–Mójpociągwczorajodjechał,cojaterazzrobię?!Mam

tenbiletodpana..–tunaszczęściezareagowałaKamila,

powstrzymałajejkrzykiodsunęłanieconabok.

Wszyscypasażerowiezostaliodprawieniwrazzbagaża-

mi.Załogaskończyłaboarding.PaniHalinadalejzanosiłasię

płaczem,powodujączamieszanienalotniskuorazwywołując

konsternacjępasażerówipersonelu.Kamilazaczęłabłagać

lotowskąurzędniczkęozmiłowanie–pocichuwyznała,żeto

ciociapanapełnomocnika,któregonanieszczęściewłaśnienie

ma.Silnikisamolotujużpracowały,aleKamilanieustępowała.

Pobiegładonaczelnikalotniska,panapułkownikaDymitra

Iwanowa,który,pomnyczekającychgowkrótcezPolakami

zadańrekonstrukcjilotniska,dladobrasprawydziarskowdał

sięwnegocjacje.

63

WkońcuprzedstawicielceLOT-uwlastminutezmiękło

Page 75: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

serceiwręczyłapaniHalinieboardingpass,zabierającod

niejnieszczęsnybilet.Niedość,żepo„przeróbce”,towod-

wrotnąstronę.

Dlaostatniejpasażerki,któranamiękkichnogachpodeszła

dosamolotu,obsługalotniskaznówmusiaładostawićschody.

Niemogłauwierzyćswojemuszczęściu.Jejpodróżdwusil-

nikowymIłem-18doWarszawypotrwałabliskodwieipół

godziny.Gdywylądowała,pociągzjejgrupąwycieczkową

jeszczeniedotarłdopolskiejgranicy.

64

HakunaMatata

Przeskokwinnyświatwciągudwunastugodzin.Rano

startzWarszawyspowitejlutową,zimowąszatą.Międzylą-

dowaniewHurghadziewsamopołudnie.Tankowanietrwa

bliskogodzinę.Nadwadzieściaminutopuszczamysamolot

isiedzimystłoczeniwmałejsalcenalotnisku.CzasrewolucjiwEgipcie–odsunięcieodwładzyHusniMubarakanieprzebiegapokojowo.Zulgąpowracamydosamolotu,którynastępnie

lecidoMombasy–celunaszejlotniczejtrasy.Bagatelka–pięćgodzinlotuwzdłużpołudnika.

Lądujemywmieściepogrążonymwciemnościach.Jest

godzinadwudziesta.Zgóryniewielewidać,jakieśpojedyncze

Page 76: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

światła.Lekkieuderzeniekółobeton,wstecznyciągsilników

wyrywaciałozfotela,trwatokilkanaściesekund,samolot

zaczynatoczyćsięcorazwolniej.Słychaćszczękodpinanych

pasów–jużjesteśmynapółkulipołudniowej.Szarybudynek

haliprzylotówibardzosłabeoświetlenie,zatouderzeniefaliciepła.Zdejmujęztaśmybagaż,wypisujędeklaracjęwjaz-dową.Ustawiamsiędoodprawypaszportowej–mamtrzy

okienkadowyboru.Szykujępięćdziesiątdolarównawizę,

apochwiliokazujesię,żeprzewodnikiwprowadzająwbłąd,

płacędwadzieściapięćbaksów.

WitanasszerokiigrzecznyuśmiechMurzynkizwracającej

siępoangielsku.Pochwili,pchającwózek,znajdujemygościa

ztabliczkąnaszegobiurapodróży.Odnajdujenaszenazwiska

ikomunikuje:autobusnr7.Przyautobusiekierowcazabiera

65

naszebagażeiwstawiajedoluku,gdziejużpiętrząsięobcewalizki.Spoglądamnatwarzewspółpodróżników–wkońcu

będęznimidzieliłdoleiniedolepobytuwtymsamymhotelu.

Szybkalustracjawizualnanienastrajazbytoptymistycznie.

Poziomtoczącychsięrozmówpogłębiaitaknienajlepsze

wrażenie.Późniejwidujemysiętylkopodczasposiłków,bo

każdyzupełnieindywidualniewypełniaatrakcjamiswójpobyt.

Page 77: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Czekamywautobusie,silnikpracuje,niewiemy,dlacze-

gonieruszamy.Poczterdziestupięciuminutachzaczynasię

jazda.PrzednamidrogadoKilifi–miejscowościpołożonej

ok.sześćdziesiątkilometrównapółnocodMombasy.Zokien

autobusuwidaćjakieśupiornebudyskleconeniewiadomo

zczego,oblężoneprzeztłumosóbsiedzącychistojących.Na-

pisywrodzaju:MiamiBaralboExclusivepogłębiajądysonans

światamarzeńiponurejrzeczywistości.Szumiklimatyzacja,

działanacałeszczęście,bonazewnątrzjestponadtrzydzieścistopniipanujeduchota.AwylatywaliśmyzWarszawyprzy

lekkimmrozie.Jazdatrwadługo,boprzeciskamysięprzez

zatłoczoneulice.Cochwilaautobuszwalniaprzedwykonanymi

wjezdniogromnymiprogamispowalniającymi,zmuszającymi

kierowcędoograniczeniaprędkościniemaldozera.

Gdydojeżdżamydohotelu,jestjużwpółdojedenastej

ipanujegłębokaciemność.Zmęczeniepodróżąniezabijawnas

odruchusamoobronyprzedzaproponowanymnamzasiedle-

niemwbeznadziejnymdomku,znajdującymsiępośrodku

kompleksuhotelowego.Pojegoobejrzeniuudajemysiędo

recepcji,którejpracownikwrezultacienaszejpresji,ujawniawreszciemożliwośćzakwaterowaniawpięknymbungalowie

66

Page 78: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

wpierwszejliniizabudowy–tużprzyplaży.Bungalowmasześćdziesiątmetrówkwadratowych,dwapokoje,dwahole,

dwieumywalkiidużąłazienkę,sejforazniezbędnąwAfryce

moskitieręnadwielkimtapczanem.Jestwięcprzestronny,

czystyicałkiemfajniewyposażony.

Tadecyzjakosztujenaswprawdzietrzystapięćdziesiąt

baksów,aleprzesądzaojakościdwutygodniowegoodpoczyn-

ku.Odtegodniaoceanicznabryzawspanialełagodziskutki

wysokiejtemperatury,któratowarzyszynampodczascałego

pobytu.Wylegujemysięnamiękkimłożuzwielkimipoduchami

ustawionymprzedbungalowem,przenoszącodczasudoczasu

wzrokzestrontrylogiiMileniumStiegaLarssonakuoceanowi,gdzieczasemszalejąwzburzonefale.Wodęzwieńczabiałalinianahoryzoncie.Tamfaleuderzająwrafękoralową,ciągnącą

siękilkasetmetrówodpiaszczystegobrzegu.Nazdjęciach

EarthGooglewidaćprostypasspienionejwodynarafie.Ta

rafatoprzyczynastaleutrzymującejsięwysokiejtemperatury

wodyprzyplaży,któradochodzidotrzydziestuczterechstopni.

Wodaoceanuodgrodzonarafąstanowiakwensilnienagrzany

słońcem.Pierwszyrazdłuższypobytwwodzieniestanowi

dlamnieproblemutermicznego–atakżefizycznego–silne

zasoleniezapewniacałkowitąwyporność–możnależećbez

Page 79: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

jakiegokolwiekruchu.

Obsługahotelu,okolicznimieszkańcy,sprzedawcyzeskle-

pików,kierowcynajróżniejszychpojazdów,słowemwszyscy,

toMurzyniociemnobrązowymlubbardzociemnym,wręcz

czarnymkolorzeskóry.Wichrysachmożnadostrzecdomieszkę

krwiarabskiej–szczególniewwiększychmiastach–Mombasie,

67

wokolicachstaregofortuiportuznajdującegosięnieopodal.

Zregułypogodniiuśmiechnięcichętnierozmawiajązobcymi

poangielsku.Międzysobąmówiąwsuahili.Przezcałypobyt

niedochodzidożadnegonieporozumieniazmiejscowymi.Spo-

kój.Gdychcącośsprzedać,robiąto,nieprzekraczającgranicybezczelnegonatręctwa,którejestpowszechnenp.wEgipcie.

Chętniemówiąoswoimżyciu,wielodzietnejrodzinie.Budzą

sympatię,sążyczliwiiskorzydopomocy.Okazująwdzięczność

zakażdegootrzymanegodolara–robiątozgodnością.Praca

jestnajważniejsza,boponadjednatrzeciazdolnychdopracyjestbezrobotna.Dziecisązadbane,wieleznichpomagarodzicom.

Sklepikzpamiątkami,którycodziennieranorozkładana

drągachnaplażyswojetowary,znikacowieczór.Leżącnata-

rasie,obserwujemy,jakpóźnympopołudniemworkiztowarem

wędrująnaplecachrodzicówiichdziecizpowrotemdodomu

Page 80: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

położonegowpobliskiejwiosce.Sądwapowodytychwędró-

wek.Pierwszyjesttaki,że„sklep”niejestchroniony,acałkiemotwarty–matylkosłupkiwbitewpiasekplażyipółkizdrągów,międzyktórymiszalejewiatr.Drugipowód,równieważny,to

wieczornyprzypływ–poziomwodypodnosisięopółtorametra.

Plaża,którazwyklemaszerokośćponad100metrów,

okołogodzinyosiemnastejznikawcałości,afalerozbijają

sięopasbetonuochraniającydomki,wtymnaszbungalow.

Towarpozostawionywsklepieodpłynąłbywieczoremwocean,

bezpowrotniezabierającrodziniejedyneźródłoutrzymania.

Codzienneodradzaniesięsklepikumacechyheroizmuijest

świadectwemuporczywejwalkioprzetrwanie.Wtejwalce

biorąsolidarnieudziałwszyscyczłonkowierodziny.

68

OdwczesnegodzieciństwamaliKenijczycypoznają,cotojestwalkaobyt.OchroniarzhotelowyoimieniuMasha,stale

wędrującydookołabungalowów,niespodziewaniezapraszanas

dosiebie,dowioskipołożonejokołopięćkilometrówodhotelu.

Prosiodyskrecję.Jedziemytamwniedzielę,przysłanymponastrójkołowcemtuk-tukiem.Jesteśmypodekscytowani,kompletnieniewiedząc,dokądjedziemyiconasczeka.Wtensposób

Mashazapewniłzarobekprzyjacielowi–właścicielowipojazdu.

Dwóchgodzinspędzonychnanabożeństwiebaptystów

Page 81: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

niedasięzapomnieć.Pastorpyta,czynieoczekiwanibiali

gościeżycząsobieodprawieniapoangielsku,czywsuahili.

Bezróżnicy,mówimy.Bardzomłodyiprzystojnywielebny

odprawiajeczęściowowsuahiliizgrzecznościtrochępoan-

gielsku.Siedzimywprzedostatniejławce,amałymdzieciakom

zciekawościgłowysameodwracająsięwnasząstronę.Doich

kościoła–wielkiejwiatyzpostumentemdlapastoraichóru

–nieczęstoprzychodząbiali.Puszczamydomaluchówoko,

budzącradośćizawstydzenie–przytulająsięgwałtowniedo

swoichmamiopiekunek.Wszyscypięknieśpiewają,ujmująco,

głośno,zeszczerąradością,żywoispontanicznie.CiesząsięzespotkaniazBogiem.Niemaśladuznanegonamzawodzenia.

Dobrenagłośnieniepowoduje,żeśpiewimuzykęsłychać

wcałejokolicy.Ponabożeństwiedajemysporydatek.Pozna-

jemyżonęznajomego,Lidyę,domyślamysię,żedziśzałożyła

suknięnajlepsząjakąposiada–zkolorowejtafty,zfalbanami.

Zadbana,starannieuczesana,jestchętnadorozmowy.Prowadzi

prywatnysklepikwwiosce.Tobudkazdesekopowierzchni

dwunastumetrówkwadratowych.Asortymentpodstawowy–

69

czylito,bezczegomieszkańcyniemogąsięobejść–kasza,żyletki,chusty,napoje,ryż–prostozbrudnychworków.Jeste-

Page 82: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

śmyoczywiście..zachwyceni.Zapraszamyichdopobliskiego

barku,pijemypiwo,aoniopowiadająnamoswojejrodzinie.

Tuk-tukwciążczeka.Pobliskoczterechgodzinachwracamy

pełniwrażeńdohotelu.Przeżywamypięknyurlop.

PodczaswycieczkidoMombasypodziwiamyspółdzielnię

rzemiosłaartystycznego,gdziepodgołymniebemipłachtami

namiotówponaddwatysiąceludzirzeźbiwdrewniecudowne

postacizwierząt,całescenkizsawanny,magiczneprzedmioty.

Tepięknewyrobyodnosządopobliskiegosklepuzpamiąt-

kami.AdziśniektóreznichciesząnaszeoczywWarszawie.

Zwierzętapoznanenapodstawieoglądanychrzeźbspoty-

kamywnaturzepodczasdwudniowegosafari,gdysłonienocą

podchodządowodopojupodlodge(hotelwparkunarodowym),

izadnia,gdywidzimywszystkichmieszkańcówparkuwich

naturalnymśrodowisku.

Staramysięniezakłócaćichspokoju,zachowujemyciszę,

tylkokamerapracujenonstop.Wracamydohotelupodwóch

dniach,ananaszwidokwysoki,pięknygladiator–didżej–

niezmiennieuśmiechnięty,puszczawbarzeprzybasenach

piosenkęHakunaMatata.Czyli–wszystkodobrze!Muzykakenijskaumilanamcałypobyt–jestpogodnairytmiczna,

Page 83: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

urzekaswojąodmiennością.Zaczynamyuczyćsięsuahili,

wkońcusłyszymytesamesłowadziesiątkirazy.Wyjeżdżając,

kupujemyoddidżejakopiejegonajpopularniejszychpłyt.Ke-

niajestprzyjaznymipięknymkrajem,doktóregopowrócimy

zradością.

70

DZIECIŃSTWO–WSPOMNIENIA

Oczamichłopcazprzedmieścia

JeszczewielelatpodrugiejwojniezeStarychWłochna

Nowemożnabyłowybraćdrogęprzeztunel,podperonami,

alboznacznieciekawszą,przezprzejazdzamykanynaszlaba-

ny.Wtuneludlapieszych,podperonami,zwyklestaławoda.

Dlategojakomalichłopcyganialiśmysiętamwgumowcach.

Prawdziwąatrakcjąbyłdlanasprzejazdkolejowy.Właśnietam

mnóstwosiędziało.Ruchpociągówbyłduży,więcszlabany

otwieranonabardzokrótkiczas.

Naprzejeździewdługiejkolejceczekaływozykonne,

ręczneplatformynadwóchkółkach,piesi,rowerzyści,cza-

semjakaściężarówkaiautobus.Każdychciałprzejechać,

wszystkimsięśpieszyło.Baczniepilnowaliswojegomiejsca

wkolumnie,bonastępnaokazjamogłabyćzapięćminut

Page 84: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

albo..zagodzinę.Takibyłtentłum,jakjegotrudneżycie

–ubogie,brudneiprymitywne,gdydniupływałynazdo-

bywaniunajprostszychproduktówiprzedmiotów.Zewsząd

dochodziłorżeniekoni,gwarrozmówisporów,turkotkół

wózkówiwozówzżelaznymiobręczami.Wokółdominował

zapachkońskiegonawozutworzącywpowietrzunieprzyjazną

mieszaninęzespalinamiautobusu.Ludziezewsiprzemiesz-

czenidomiastanieprzechodziliłatwoadaptacjidonowych

warunków.Standardyichzachowańbyłyinne.Zciekawości

częstotamprzychodziliśmy.Scenymrożącekrewwżyłach

71

byłynaporządkudziennym.Zdarzeniegoniłozdarzenie.Torelacjaztakiego,którezobaczyłem:

Wózzwęglemwjeżdżanaprzejazd,mimożedróżnikdał

sygnałbrzęczkiemiwłaśnieopuszczaszlabany.Woźnicazostajeuderzonydolnąpoprzeczkąszlabanuiruchomymi,zwisają-

cymiprętami.Upadadownętrzawozu,którystajewpoprzektorów,uwięzionynaprzejeździe,przedjużzamkniętymdrugimszlabanem.SłychaćprzeraźliwyhukigwizdnadjeżdżającegodalekobieżnegopociągurelacjiWarszawa–Berlin.Gwałtownienarastastukotdrżącychszyn.Dróżniczka,chcączapobiecniechybnejśmierciczłowiekaikonia,ajeślipociągwykoleisiętużprzedperonami–Bógwieczyjejjeszcze,kręcikorbą,próbującunieśćszlaban.Tenzdajesiępodnosićcałąwieczność,podobniejakwoźnica,który,mającwidoczniewczubie,zwolnawstajenakolanaicowidaćwyraźnie,niewpełnizdajesobiesprawęzgrożącegomuniebezpieczeństwa.Widzącruchszlabanu,mocnouderzakoniabatem.Przódnadjeżdżającej

Page 85: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

lokomotywywyrzucającejpióropuszdymuiparywłaśniemijabudynekzawiadowcy.Pochwili,niezwalniającbiegu,wjeżdżanaprzejazd.Tymczasemkoń,poszalonymszarpnięciu,wwynikuktóregowoźnicaznówspadazławki,ciągniewózprzeztory.Naoczachprzerażonychludzilokomotywaocierasię

otyłwozu,łamiącwystającydrągrozworyizrzucajączawieszonąnanimlampęnaftową.Hukpędzącychwagonównagle

ustaje,apociągznikarównieprędkojaksiępojawił.Chwilaciszy.Zbudynkuzawiadowcywybiegakolejarz,ludziewokół

krzyczązwrażenia,strachuiemocji.Gawiedźjakzwyklejest72

podzielona.Jednisłuszniezłorzecząpijanemuwoźnicy,alektośinnywymyśladróżniczce,bodopieroterazzauważają,żetokobieta.Wybuchaspóroto,czywoźnicawjechałzbytpóźno,czyszlabanzamkniętozawcześnie.Niejestdlanichważne,żebrzęczeniedzwonkaoznaczaobowiązekwstrzymaniaruchuna

przejeździeizniewielkązwłokąnastępujeopuszczanieszlabanu.

Zasada,ktozdąży–tenspryciarz,ktonie–tenfujara,była

wtedynajzupełniejnaturalna.Amożesięuda...napewnosię

uda.Słowo„udasię”byłomottemnaszychzachowańitkwiło

głębokowmentalności.

Stalesprawdzaliśmy,czyijakbardzosprzyjanamszczę-

ście:A,stanęnastopniuruszającegotramwaju,choćmiejsca

starczanajednąstopę,przytrzymamsięgościa,któryjużtrzymaporęczjednąręką.Możecizprzoduwcisnąsiędośrodkaija

złapięzaporęcz?Możesięuda.

A,przebiegnęprzezprzejście,bosamochodydopiero

ruszają.Możesięuda.

Page 86: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

A,skoczępotorachiwdrapięsięnaperon,bomójpociąg

jużrusza,anaprzejścietunelemniemamjużczasu.Przecież

niebędęczekaćtrzygodzinynanastępny.Możesięuda.

Ipóźniejkomentarz:nieudałomusię..stopauwięzła

wszynach,boakuratprzestawianozwrotnicę.Wyszarpnąć

butaniezdołałinadjeżdżającypociągdalekobieżnyzabrał

gozesobąwotchłańwieczności.A,miałpecha,boto...,bo

tamto...Chciałpopisaćsięprzedkumplamiimutymrazem

niewyszło.Mójlosilosymoichkolegówzależaływłaśnie

odszczęściaizbieguokoliczności.Musiałosięudać.Ryzyko

73

byłointegralnączęściątamtychczasów,mieliśmyjewekrwi.

Podejmowaniego,trzebaczynietrzeba,byłouważaneza

cośnormalnego.Dlasportu.Itopodpuszczaniepodambicję:

co,niezrobisztego?Boiszsię?–Co?Jasięboję?Zarazci

pokażębracie,copotrafię.Byłodlanasjasne,żejeślikomuśniedopisujeszczęściealbojestpoprostugapą,toprędzejczypóźniejmarnyspotkagolos.

74

Mrózjestwielkimartystą

Page 87: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Wlatachpięćdziesiątychubiegłegowieku,kiedymiesz-

kaliśmyweWłochach,zimybyłymroźneiśnieżne,aokresy

letniebardzogorące.Skwariżardosłownielałysięznieba.

Nadejścialataizimyoczekiwaliśmyzwielkąniecierpliwo-

ścią.Zimaczasemzaczynałasięjużwpaździerniku,ledwo

zdążyliśmypozbieraćkasztanyizebraćorzechy.Byładla

dzieciarninieladaatrakcją.Jazdanasankach,nartach,łyżwach

–albopoprostunabutach,wdółzwyślizganejgórki,lubpo

zamarzniętychkałużach.Pasjesportowepojesiennej,smętnej

ideszczowejprzerwieodżywałyznowąsiłą.

Jednegoroku,wlutym,śniegpadałbezprzerwy.Jużpo

dwóchdniachniemogliśmywyjśćzdomu,bozasypałdrzwi

wejścioweiniedałosięichotworzyć.Synsąsiadówwyskoczył

zoknanaparterzewśniegpopasijeodkopał.Padałonieustannie.Poczterechdniachchodziliśmyśnieżnymitunelami.Byłem

mały,więcpozaścianamituneluidróżkiprzedsobąniczego

więcejniewidziałem.Aha,jeszczezachmurzoneniebonad

głową,zktóregonieprzerwaniepadaływirującepłatkiśniegu.

Mrózjestwielkimartystą–wpodziwwprawiałymniefan-

tastycznerysunkizeszronunaszybach,gwiazdki,esy-floresy,jakieśozdóbkizawijanewewszystkiestronyiregularne,

cudowneformyspadającychpłatków.Możnabyłoszaleć

Page 88: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

doupadłego,lepićbałwanyznosemzmarchewkiioczami

zwęgielków.Wieczorempadaliśmyzezmęczenia,ztrudem

ściągajączsiebie,zazwyczajkompletnieprzemoczone,aprzy

75

tymzesztywniałeodmrozu:buty,spodnie,kurtki,rękawice.

Leżałypóźniejprzyrozpalonympiecuisuszyłysię.Dorana

musiaływyschnąć–innychrzeczynazmianęniebyło.Czasem

podczasszaleństwnadworzecośzaginęło:rękawiczka,czapka

alboszalik.Zawszebyłazatopotężnabura.

Zimąilatemnajwięcejczasuspędzaliśmynadstawem,

doktóregooddomubyłoniewięcejniżstometrów.Miał

głębokośćodkilkudokilkunastumetrów.Jegobrzegi,ostro

pochylone,szybkozagłębiałysięwlodowatąwodę.Nawet

latembyłachłodna,bozdnabiłyzimneźródła.Nagrzanana

wierzchu,paraliżowałanogiiręcepogłębszymzanurkowaniu.

Stawbyłrozległymwyrobiskiem,zbrzegamiztłustejgliny,

poktórejślizgałysięnaszestopy.Chwilanieuwagiimożna

byłodosłownie„wjechać”pogliniedogłębokiejwody.

Wokresiegdytammieszkałem,utonęłowstawiekilkoro

dzieci,którebezopiekidorosłychstalebawiłysięnadwodą.

Byłotowtedynaturalne,każdyznassammusiałmartwićsię

Page 89: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

osiebie.Takaszkołaprzetrwaniadlamaluchów.Błąkałysię

zkluczemnaszyipookolicy,dopókizpracyniewróciłamatkaalboojciec.Spoglądającdziśnamapę,widzę,żestawmanazwę:Koziorożca.RozciągasiępomiędzyulicamiRybnicką(tam

mieszkaliśmy),GlobusowąabiegnącąłukiemulicąKoziorożca.

Zimąstawzwyklepokrywałagrubawarstwalodu.Miała

czasemtrzydzieści–czterdzieścicentymetrówiwięcej!Mógł-

bywięcponiejjeździćosobowysamochód.Lódmiałswoją

wartośćużytkowąihandlową.Zapomocąpiłwyrzynanoze

stawuprostopadłościennebloki.Miałyokreślonewymiary,

około80cmdługości,aprzekrójkwadratowy–takijakgru-

76

bośćpokrywylodu.Obokstawuwykopywanodołygłębokienatrzymetry,wypełnionetrocinami.Blokilodu,przysypane

grubąwarstwątrociniziemi,przechowywanownichdona-

stępnejzimy.Wiosną,latemijesieniącokilkadnidokądśje

zabierano.Poroku1960metodętęstopniowoograniczano,aż

przestanozniejwogólekorzystać.

Tensposóbpozyskiwanialodudochłodzeniaizamraża-

niaproduktówmiałwielusetletniątradycję.Oczywiścieprądu

ilodówekwtedyniebyło.Byłyjednaktzw.lodownie,wktó-

rychprzechowywałosięproduktyżywnościowe.Lodownia

Page 90: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

topomieszczenie–rodzajziemianki,doktórejwzimieprzy-

wożonobryłyloduwyrąbanezpobliskichjeziorczystawów.

Jejwnętrzeznajdowałosiękilkametrówpodziemią,asama

lodowniaprzysypanabyłagrubąwarstwąziemi.Lódutrzy-

mywałsięwniejdonastępnejzimy,atemperaturawewnątrz

wahałasięwokolicyzera.

Zzewnątrztypowalodowniawyglądałajakdwu-albo

trzymetrowejwysokościpagórekostromychstokach,zaopa-

trzonywsolidnedrewnianedrzwi.Zatymidrzwiamizwykle

kilkanaścieschodkówprowadziłowdół,dopoziomupodłogi

wyłożonejkamieniami,łupkamilubwysypanejtrocinami.

Gdyniebyłoprzygotowanejpiwniczki,blokiloduukładano

wjakimśzamkniętympomieszczeniu.Nakolejnewarstwysypa-

nowióry.Takiprzekładaniecwytrzymywałażdopóźnejjesieni.

Miejscanastawie,wktórychwyrąbanoblokilodu,nie

byłyniczymoznaczane.Byłytoprzeręble–poletkawodne,

czylidziurywlodzie,którewieczorem,gdytemperaturaspadałaznacznieponiżejzera,błyskawiczniepokrywaławarstewka

77

cienkiegolodu.Miałyczasempokilkanaściemetrówkwadratowych.Nocneopadyśniegusprawiały,żeranocałystaw

pokrywałarówna,gładkawarstwaświeżegopuchu,doskonale

Page 91: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

maskujączdradliweprzeręble.

Gdyradośniewbiegaliśmynastaw,ślizgaćsię,albozjeż-

dżaliśmydoniegozestromychbrzegównasankachinartach,

zapominaliśmy,żeczyhająnanastakiepułapki.Wejściealbo

wjazdnaniewidocznyprzerębelstanowiłośmiertelneniebez-

pieczeństwo.Ubraniwgrubekurtkiispodnie,wełnianeswetry,ciężkiezimowebuty,nałyżwachczyznartami,wmomencie

znalezieniasięwlodowatejwodzienarażenibyliśmynaszyb-

kieutonięcie.Jeśliprzerębelniebyłduży,możnabyłoznaleźćsięniemalnatychmiastpodgrubymlodem–niewidzącnad

sobążadnegootworuidrogiucieczki.Nasiąknięteubrania

ibutywciągałydodna.Chłódiszokparaliżowałcałeciało.

Jużtrzymetryodbrzegustawuwodamiałakilkametrów

głębokości.Poszkole,zimą,szybkozapadałzmierzch.Gdy

tamprzybiegaliśmy,zwyklebyłojuższarolubciemno.Nie-

malniebyłozimy,byktóreśzokolicznychdziecinieutopiło

się.Nawidoktonącegopozostałedziecizestrachuuciekały

albobiegłyzawołaćdorosłych.Zanimnadeszłapomoc,po

tonącymzwykleniebyłośladu.Nieszczęścianadstawem

spotykałynietylkodzieci.Wieludorosłychnieustannieło-

wiłoryby,zzamiłowania,aleipotrzeby–wsklepachtrudno

byłojekupić,wogólepanowałpowszechnygłódibieda.Do

Page 92: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

przerębliwpadaliwędkarze,którzyryzykowaliwchodzeniena

stawwczesnązimą.Wtedypokrywalodubyłabardzocienka.

Wędkarzesamiwyrąbywaliprzeręble,bymócwnichłowić.

78

Takżewiosnąginęlici,którzypodejmowaliryzyko,gdylódpodtopionysłońcem,szybkotraciłgrubośćiwytrzyma-

łość.Czasemwchodziliśmynasłabylód,popisującsię,kto

dalejzajdzie.Tobyłajednazzabawmojegodzieciństwa.Lód

trzeszczałipojawiałysiępęknięcia–trzaskającerysybiegływciążdalejidalej...

Nierazzdarzałosię,żewpadłempokolana,alejedno

zdarzeniezapamiętałemdokońcażycia.Miałemwtedy8lat.

Byłsilnymróz.Wczesnymwieczorem,poszkole,mającprzed

oczamiwyścigipsichzaprzęgówzksiążkiJackaLondona,

zorganizowałemtaki„zaprzęg”zmłodszychodemniedzieci.

Moje„pieski”ochoczorwałydoprzoduizarazznaleźliśmysię

nadstawem.Nadstromymbrzegiemdzieciakipuściłysznurek

irozpierzchłysięnaboki,ajazjechałemnasankachwdół–

nalód.Sankizatrzymałysiękilkanaściemetrówodbrzegu.

Siedzącnanichpoczułem,żepłozydosłownieosuwająsię,

alóduginasię,trzaskaidookołabłyskawiczniepojawiasię

woda.Wjechałemwdopierocozamarzniętyprzerębel.

Page 93: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Uciekać!–nogizdjętezsanekodrazuwywołałygwałtow-

nytrzasklodu,którypękałcorazszybciej.Jednanogajużbyławwodzie.Zsunąłemsięzsanek,prawieleżącnapromieniście

trzaskającejizapadającejsięcorazgłębiejcieniutkiejtafli.

Gdypróbowałempełznąćdobrzegu,lódpodemnązałamał

się.Byłemnajpierwpopas,azachwilępopiersiwwodzie.

Dzieciakiwkrzykiwnogi.Złapałemwiązkętrzciny,która

byławzasięguręki,potemzakrawędźgrubszegolodu,po-

woliprzesuwającsiędobrzegu.Potrwałojeszczechwilę,gdy

poczułemgruntpodnogami.

79

Kiedydotarłemdobrzegu,dookołanikogoniebyło.Trzą-

słemsięzzimna.Gdyszedłemdodomu,całeubraniezdążyło

namniezamarznąć.Pojegozdjęciuzaczętomnierozgrzewać,

nacierającciałoterpentynąiwódką.Usłyszałemwielecierpkichsłów.Jednakpokilkudniachznówtamposzedłem.Boczy

jestcoślepszegodorobieniazimąodszaleństwnadstawem?

Mójcodziennyświatstanowiłanajbliższaokolica.Okażdej

Page 94: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

porzerokumieliśmymnóstwopomysłównazabawęirywa-

lizację.Wszystkojednakwkońcuobrzydnie–nawetzima,

szczególniekiedytraciswójurokprzezroztopy,kałużeibłoto.

Wtedyzpomocąpodążająwiosnailato.

80

REFLEKSJE

Page 95: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Anonimowybohater

Czasemzastanawiamsięnaddefinicjąodwagi.Awła-

ściwienieczasem.Myślęotymbardzoczęsto.Niejestłatwo

zanalizowaćsiebiesamego,takdogłębi,bymócprzewidzieć

własnąreakcjęwekstremalnejsytuacji.Sąwżyciuchwile,

gdystajemyprzedzagrożeniembezpieczeństwawłasnego,

swoichbliskich,osóbobcych.Zadajęsobiepytanie–jakbym

sięzachował?Damsięponieśćnieszczęściuczystawięczoła

zagrożeniu?Iodczegozależećbędziemojareakcja?Czyza-

chowaniezimnejkrwiwynikazsilnejpsychiki,czywyłącznie

konkretnychokolicznościireakcjiemocjonalnej,stanuducha

wtymkonkretnymmomencie?

Boczymjestodwaga,bohaterstwo,opanowanie?Czy

chcemyprzetrwać,bożycie,nawettakiezpozoruzwykłe

iczasemnieszczęśliwe,jestjednakdlanasnadrzędnąwartością,wobecktórejresztasprawprzestajemiećznaczenie?

Wchwilinagłegozagrożeniawmózgunastępująjakieś

gwałtownereakcjeneuro-fizyko-chemiczne,którewyłącza-

jąpewneobszaryświadomości,włączajązaśinne.Może

wyłączasięmyśleniewielowątkowe,aciałoposłusznejest

Page 96: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

prostymnakazomumysłuwynikającymzinstynktusamo-

zachowawczego?Iwłaśniewtedydziałamyznadzwyczajną

siłą?NamyślczęstoprzychodzimitragediawKaprun.Może

dlatego,żemójsyn,któryzgrupąkolegówitreneremjeździł

81

tamprzezkilkasezonów,mógłbyćjednymznieszczęsnychnarciarzy,którzyzginęli.

LeżącanapołudniowyzachódodSalzburga,upodnóża

głównegogrzbietualpejskiego,masywuWysokieTaury,wy-

poczynkowamiejscowośćKaprun,stanowijedenzgłównych

ośrodkównarciarskichwAustrii.Zewszystkichaustriackich

ośrodkównarciarskichjesttoośrodeknajbardziej„polski”.

Stosunkowoniewielka,możliwadoprzebyciawjedendzień,

odległośćośmiusetkilometrów,któradzieliKaprunodprzejściagranicznegowCieszynie,sprawia,żenaznajdującychsiętam

stokachjęzykpolskimożnausłyszećcodziennie.Największą

atrakcjądlanarciarzyprzyjeżdżającychdoKaprunjestpoło-

żonynawysokości3203m.n.p.m.lodowiecKitzsteinhorn.

Mieścisiętamczynnyprzezcałyrokośrodeknarciarski,

przyciągającyświetnymiwarunkamiwieluamatorówbiałego

szaleństwa.Miejscetocharakteryzujesiędużąróżnorodnością

tras,wśródktórychznajdująsięzarównoteprzeznaczonedla

Page 97: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

wytrawnychnarciarskichzapaleńców,jakite,poktórych

śmiałomogąjeździćpoczątkującynarciarzeisnowboardziści.

NaKitzsteinhorndostaćsięmożnazapomocąjednejzwie-

lukolejekgórskich,którychstacjezlokalizowanesąkilka

kilometrówodKaprun.Sątamkolejkigondoloweiwyciągi

krzesełkowe,aledominującymelementemkrajobrazujest

potężnakonstrukcjazwanaKretem.Tokolejkaporuszająca

sięnaszynach,napędzanazapomocąlinywyciągowej.

OficjalniekolejkatanazywasięKaprun2.Zbudowana

zostaławroku1974,adwadzieścialatpóźnejzmodernizowana.

JejtrasamapoczątekwThoerlwDolinieKaprun,acałkowita

82

długośćtrasywynosibliskoczterykilometry.Pierwszy,liczącysześćsetmetrówodcinekprzebiegapowznoszącejsięstalowej

estakadzie,zaśpozostałatrasawwąskimtunelu,nachylonym

podkątemczterdziestudwóchstopni.KolejkagórskawKaprun

przypominawięcnieconasząkolejkęnaGubałówkę–ztą

różnicą,żejejtrasabiegniewtunelu–zczegotowłaśnie

wzięłasięjejpopularnanazwa–Kret.

WieleosóbnielubiwjeżdżaćKretemnalodowiecKitzt-

seihorn.Zjednegozdwóchzwyklezatłoczonychwagoników

Page 98: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

tejkolejkiniemożnawielezobaczyć.Awrażeniepodczas

jazdywtuneluniejestszczególnieprzyjemne.Jednakchyba

niktzkorzystającychzKretawKaprunnieprzypuszczał,że

właśnietakolejkaokażesiędlapasażerówśmiertelnąpułapką.

Austriaccyspecjaliściodbezpieczeństwakolejekgórskich

twierdzili,żekolejkatajestznaczniebezpieczniejszaniżwyciągikrzesełkoweigondolowe.Uzasadnialitotym,żewprzypadku

ewentualnegozerwaniasięlinyciągnącejwagoniki,niespadną

onewdół,gdyżwyposażonesąwhamulceszynowe,dokładnie

taksamojakwindy.

Feralnegodnia,11listopada2000r.dużagrupapolskich

narciarzyspóźniłasięnakurskolejki.Wsiedlidoniejgłów-

nieNiemcyiAustriacy,bywjechaćnaszczytKitzsteinhorn.

Nikomunieprzyszłodogłowy,żejazdamożesięwiązać

zjakimkolwiekryzykiem.TymrazemjednakwagonikiKre-

tadostacjikońcowejniedotarły.Zwylotuuszczytutunelu

buchnęłypotężnekłębyczarnegodymu.Otym,jakdużobyło

tegodymu,świadczyćmożefakt,żetrzejpracownicyobsługi

83

technicznej,którzyznajdowalisięnagórze,bezpośrednioprzywylocietunelu,ulegliśmiertelnemuzaczadzeniu.

Pasażerowiekolejkiniemielidużychszansnaprzeżycie.

Page 99: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Nachylonypodkątemczterdziestudwóchstopnitunelzadziałał

jakgigantycznykomin.Panującywnimgwałtownyprzeciąg

błyskawiczniepodsyciłpłomienie.Pożarwybuchłigwałtownie

sięrozprzestrzenił,wmomenciegdywagonikiznajdowałysię

kilkasetmetrówpowyżejwjazdudotunelu.

Taogromnakatastrofamaanonimowegobohatera,który

jakojedynypasażerkolejkizachowałzimnąkrew.Zdobywa-

jącsięnanadludzkiwysiłek,rozbił,wtylkosobiewiadomy

sposób,odpornąnanajmocniejszeuderzeniatylnąszybę

drugiegowagonu.Wziąłnaręceomdlałychoddymudwóch

chłopcówipobiegłwdółzadymionegotunelu,wktórymjuż

szalałogieńipanowaławysokatemperatura.Przezwybitą

przeztegomężczyznęszybęzdążyłoprzedzasłabnięciem

wydostaćsięzkolejkiiuratowaćdwanaścieosób.Wpożarze

kolejkigórskiejKretwKaprunzginęłostupięćdziesięciupięciunarciarzyisnowboardzistów.Śledztwowyjaśniłoprzyczynę

pożaru.Zapaliłasiędrewnianaobudowatermowentylatora,

którejtamniepowinnobyć.Ogieńszybkorozprzestrzeniłsię

kugórzetunelupoplamachsmarówistrużkachwyciekających

płynówhamulcowych.

Onaszymżyciuniedecydujemywyłączniemysami.

Page 100: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Częstozależyonoodlosu,szczęścia,ułamkasekundy,czyjejś

przytomnościumysłu.Tojasne,żewkolejcebyłowielusilnychiodważnych.Aleudałosięjednemu.Emocjewyzwoliływnim

84

Page 101: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

niewyobrażalnąsiłę.Zbiegłwdółkilkasetmetrówwdymie

ipłomieniach,niemyślącwyłącznieosobie.

Uratowałdwamłodeżycia,narażającwłasne.Stałsię

wielkim,prawdziwymbohaterem.Zachowującsprawność

fizyczną,prowadzączdrowytrybżycia,dajemysobiewięcej

szansnaprzetrwanienieszczęśliwych,niespodziewanychzda-

rzeń.Mądreprzysłowiemówi:wzdrowymcielezdrowyduch.

Page 102: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

85

Trudnypowrót

Gdyw1993rokupowróciłdoojczyznypoośmioletnim

pobyciewstolicykrajupołożonegozapolskąpółnocno-

-wschodniągranicą,jakaśbardzogrzecznapani,wsłuchując

sięwjegoobcobrzmiącyakcent,zapytałauprzejmie:

–Agdzienauczyłsiępantakładniemówićpopolsku?

Nicnieodpowiedział,tylkozajrzałgłębiejwzakamarki

własnejduszy,zadającjednopytanie:

–IlezPolakawemniezostało?

Kiedyjestsięprzezwielelatwobcymkraju,toczy

chcesz,czynie,zaczynaszmyślećkategoriamitych,wśród

którychprzebywasz.Namyślprzychodząciichprzysłowia

ipotocznezwroty,azwyczajeprzestająwydawaćsiędziwne.

Przesiąkaszichmądrościąizczasemgodziszsię,żejestwtobiedrugiczłowiek,zktórymmusiszżyćwzgodzie.Wkońcuwy

dwajtoróżniącesiękulturowo,alejakżebliskiesobieosoby.

Uprzejmapanizwróciłauwagęnajegośpiewającyiza-

ciągającyakcent.Cóż,niczegowięcejniedałosięzauważyć

podczaspierwszegokontaktuznieznajomym.Jejkomentarz

spowodował,żecośwnimdrgnęło,bowiedział,żetaknaprawdępodczaspobytuzagranicąnastąpiływnimzmianygłębszeniż

Page 103: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

obcyakcent,którydostrzegłanieznajoma.Inatyleistotne,iżzaledwieczęśćznichbyłwstaniedostrzec.

Teraz,polatach,wie,żejeślipojawisięponowniewmiej-

scu,którebyłojegodomem,przejdziesilnywstrząsiktowie,możejakąśwewnętrznąmetamorfozę?Awjejwynikupowróci

86

jegodawnyrytmżycia,myślenia,odżyjąówczesneradościiemocje.Możeodrodzisięwewnętrznenapięciewywołane

kiedyśwoląprzetrwaniawobecotaczającychgoprzeciwności.

Iuznatelatazastracone?

Możewłaśniezpowodutychrefleksjiodponaddwudziestu

latniewsiadadosamochodu,bydziesiątkirazy,jakkiedyś,

przejechaćwkilkanaściegodzinniecałytysiąckilometrów,

bypokonaćdystansdzielącyWarszawęodbliskiejmustolicy

innegopaństwa.Iniczegoniezmieniafakt,żedzisiajtenkrajnależydoUniEuropejskiej.Uniatofasada.Kraj,taknaprawdę,tworzącisamiznanimuludzie,którychhierarchiawartości

ulegabardzopowolnymprzemianom.Postępcywilizacyjny

niezmieniadiametralnieichmentalnościiświatopoglądu

wyniesionegozdomu.

Jeślikiedyśtampojedzie,towie,żenarogatkachtego

pięknegomiastaspotkadrugiegosiebie,człowieka,który

wyjeżdżałstamtądprzedlaty.Awłaściwiebyłtamstale,bo

Page 104: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

drugaduszagdzieśwnimprzetrwała.Iboisię.Gdybystanęli

naprzeciwsiebie,natychmiastzrodziłabysiępotrzebaoceny

ówczesnychzdarzeńidecyzji.Niełatwobyłobymusprostać

wielkiemunaporowimyśli,wspomnieńiemocji.Ajakwy-

padłabyocenajegoobecnegożyciadokonanaprzeztamtego

siebie?Rozliczyćsięzsamymsobąjestbardzotrudno.

Jakdziśobroniłbyracjeipostępowanietamtegosiebie,

majączasobąlatanowychdoświadczeńiodmienionąnimi

osobowość?Jakuzasadniłbypodejmowanietyluryzyk,oso-

87

bistych,zawodowych,biznesowych,niewyłączającnawet

ryzykautratyczegośdlaczłowiekanajcenniejszego?

Wciążwięc,zrokunarok,odkładatentrudnypowrót.

Wie,żegdyznówtamsięznajdzie,odżyjezwielkąsiłąświat

jegowspomnień,askalazwiązanychztymprzeżyćipotrzeba

samoocenymożeokazaćsiętrudnymdoudźwignięciaciężarem.

Możejednak,odkładajączrokunarokswojespotkanie

Page 105: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

zprzeszłością,niepotrzebnieoddalarozliczeniezsamymsobą?

Ajegopotrzebanieznika.Wręczprzeciwnie,towarzyszymu

staleiwciążnarasta.

Wie,żeunikanietejkonfrontacjitojakprzekładaniena

jesieńważnegoegzaminu,odktóregozależywszystko.

88

SzarepudełkozAustralii

Janek,jedynysynwwarszawskiejsiedmioosobowejro-

dzinie,byłoczkiemwgłowieswojejmamyKatarzyny.Cztery

córki,traktowanezawszebardzosurowo,nieabsorbowałyjej

sercaimyśliwtakimstopniujakOn.DlaJankazawszebyło

wszystko–eleganckieubrania,dobrykorepetytor,pieniądze.

Otrzymywałto,czegozapragnął.Ojciec,któryczęstoprzebywał

pozadomem,zobawąobserwowałjegotrybżyciairelacje

zmatką.Wybuchławojnainastałczasniemieckiejokupacji–

pełenzagrożeńipatriotycznychuniesień.DlaJanka,studenta

SGH,byłtorównieżokresmiłosnychporywów.Wuczuciach

dodziewczynnigdyniebyłstały.Przynajmniejtrzyznichmia-

łypowóddorozpaczy,gdyJanka,wówczasdwudziestolatka,

schwytanow1940rokunaulicypodczasjednejzpierwszych

łapanekiwywiezionodoobozuwOświęcimiu.

Page 106: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Przywykłydoluksusunieumiałsięwobozieodnaleźć,

przystosowaćdożyciapełnegostrachu,udrękiigłodu.Matka,

wprzystępieszalonejrozpaczy,dokonałacudu.Przekupiła

złotemidolaramiwysokiegorangąniemieckiegooficera,który

załatwiłzwolnienieJankazOświęcimia.Historiaznajedynie

pojedynczetakieprzypadkiitowyłączniewpierwszychmie-

siącachfunkcjonowaniaobozu.Wciągutrzechmiesięcyod

uwięzieniaJanekprzerażającowychudł.KoledzyzWarszawy

odebraligopodbramąipocałodniowejpodróżywnieślina

noszach,niemalnieprzytomnego,dodomunaulicyZielnej.

Ważyłtrzydzieścisześćkilogramów.Zwolnieniezobozu

89

nastąpiłoniemalwostatniejchwili,kolejnegomiesiącaJanekbynieprzeżył.Niedługopotemokupantstałsięcałkowicie

bezwzględnywobecPolaków.

Napoczątkurekonwalescencjidostawałminimalneilości

jedzenia.Wygłodzonyorganizmmusiałsięprzystosować.Tro-

skliwiekarmionyprzezmamępowolidochodziłdosiebie.Był

bardzozdolny,aledonaukiniewkładałserca.Przedwojną,byoderwaćgoodnieciekawegotowarzystwawjakimsięznalazł,

wysłanogozWarszawydogimnazjumzinternatemwRadomiu.

Zmaturąwzębachprzejechałjakszalony,narowerze,testopięćkilometrówpo

Page 107: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

dziurawejdrodzedoWarszawy,byztriumfem

wręczyćjąmamie.TużprzedokupacjązacząłstudiowaćnaSGH.

PomysłyJankazawszewprawiaływzdumienie.Przed

wojnąjegomama,idąculicąGórnośląską,zobaczyłajakiegoś

szaleńcajadącegonarowerzewdółbeztrzymanki.Pomyślała

natychmiast,żeniektórzyrodzicewogólenietroszcząsię

odzieci.Powinnibyćukarani!Przemknęłojejtoprzezgłowę,

gdypędzącywdółchłopiec,śmiejącsię,nieoczekiwaniepo-

machałdoniej.Nawidokwłasnegosynazamarłazestrachu.

Wiadomo,jakstromyjestzjazdGórnośląskąwdół–odsejmu

wstronęulicyMyśliwieckiej.Niechybniewdomuoberwał,

aleotymhistoriamilczy.

Jakokilkunastoletnichłopiec,podczasśniadania,chcąc

popisaćsięprzedsiostrami,chwyciłjajkougotowanenatwardoizawołał:

–Ktotakumie?!Połknęcałe!!!

Niktniepotraktowałseriojegodeklaracji,więczanimgo

powstrzymano,wepchnąłjedogardła.Ipróbowałprzełknąć!

90

Wcałości!Jajkoutkwiłowprzełyku.Oczyniemalwyszłymunawierzch.Zacząłsiędusić.Szok,krzyk,któraśzsióstrpobiegłaposąsiadalekarza.Zaczęłysiękonwulsje,całyzsiniał.

Niesposóbopisaćtego,cosiędziało.Gorąceokłady,biciepoplecach.Miał

Page 108: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

szczęście,żegoodratowano.

Wziąłudziałwpowstaniuwarszawskimwstopniustar-

szegostrzelcawKorpusieArmiiKrajowej.

Powojnie,w1945r.trafiłdoarmiiamerykańskiejstacjo-

nującejwNiemczech.Pracowałjakotłumacz,późniejpojechał

doFrancji,gdziemieszkałdo1954roku.Miałtampartnerkę

–Sophie–Francuzkę.Bylizesobąkilkalat,aleniechciałsięzniąożenić.Byłabardzozazdrosna,boJeanlubiłbajerować

kobietyiniezawszerobiłtopotajemnie.Pewnegowieczoru

zorientowałsię,żejegoFrancuzkawpadławdepresjęiza

ciągłe„numery”możechciećsięnanimokrutniezemścić.

Sophietegowieczorubyłabardzoniespokojna,staleunikała

jegowzroku.Gdyspostrzegł,żedługinóżzniknąłgdzieś

zszuflady,przestraszyłsię.Uznał,żetejnocy,podczassnu,możeznaleźćsięwniebezpieczeństwie.Wieczoremdyskretnie

wziąłswojedokumentyispakowałtrochęrzeczyosobistych.

–Sophie!–powiedział–wychodzękupićgauloise’y–na

drugąstronęulicy.Wyszedłpopapierosy,napięćminut,by

jużnigdywięcejjejniezobaczyć.

WnocypojechałdoportuwMarsylii.Zapisałsięnalistę

emigracyjnądoAustralii.Podwumiesięcznymrejsiedotarłdo

portuMelbourne.ZamieszkałwAdelaide.

Page 109: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Początkowopracowałjakorobotnik,następniebyłkie-

rowcąciężarówki.Częstoobserwowałrodzinęemigrantów,

91

mieszkającąwsąsiedztwie.Okazałosię,żebylizEstonii,ale..mówiliwyłącznieponiemiecku.TakpoznałMarthę

i...ożeniłsięznią.Byłaodniegoznaczniestarsza.Wkrótcewyszłonajaw,żejestwdowąponiemieckimoficerze.Przed

wojnąmieszkałanawyspieSaaremaa–naBałtyku,wpobliżu

EstoniiiŁotwy.DlaJankanajbliższarodzinajakijejopinieniemiaływiększegoznaczenia.OdkońcawojnyniebyłwPolsce,

korespondowałwyłączniezmatką.

WAdelaidestałsięznanyibogaty.Miałgłowędointere-

sów.PokilkunastulatachposiadałtrzydomywAdelaideijedenwSzwajcarii.Żyłzudzielaniapożyczekiwynajmumieszkań.

MartharazbyławWarszawie,wroku1969.Odwiedziła

rodzinęJankaijegoznajomych.Byłaspłowiałąblondynką,

dośćwysokąiszczupłą.Niemielidzieci.Janek,podobniejak

iona,zapisałsięwAdelaidedoklubuniemieckiego.Więzi

zPolską,sądzącpojegopostępowaniu,nieodczuwał.Miał

niezwyklepragmatycznąnaturę,zawszeinawszystkimmusiał

cośzyskaćizarobić.

BędąckilkarazywPolsce,całymitygodniamiprzemiesz-

kiwałurodziny,anajchętniejunajmłodszejsiostryBasi.

Page 110: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Najczęściej,najchętniejinajdłużej,botakichobiadównie

byłonigdzie!Miaławspaniałągosposię–Zosię.Mieszkał,

jadłizanicniepłacił.Wkońcu–Brat!Miałświadomość,

żewykorzystujerodzinę,bopewnegorazu,gdywróciłpóźną

nocą,zadzwoniłprzezdomofonimówi:

–Tupijawka!

Isłyszyodpowiedź:

–Tusadzawka!

92

WtrakciepobytówwWarszawieodwiedzałdawneznajome,najczęściej–Małgosię,przedwojennąmiłość.Musieli

przeżywaćchwileuniesień,boMałgosiapodarowałamu

cennyobrazJuliuszaKossaka.Jakudałomusięwywieźćto

dziełosztukizagranicę?NazachódEuropywróciłwynajętym

wParyżusamochodem.

Katarzyna,osiemdziesięcioletniastaruszka,nadalko-

chałasynabezgranicznąmiłością.PorazostatnibyłwPolsce

w1970roku,odwiedziłJastarnięiMazury.Wyjeżdżającdo

Australii,niewahałsięprzyjąćodniejresztekoszczędności–

pięciusetdolarówprzechowywanychnaczarnągodzinę,które

dałamu„napodróżpowrotną”.Dlaniejtobyłowszystko,co

Page 111: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

jejzostało.Dlaniegozaśznaczyłotyleconic.Chybaniewieleojczyznastraciłazpowodujegoemigracji.Zpewnościąniczegoniezyskała.Odrazuuprzedzałrodzinę:jakktóreśzdzieciczterechsióstrchcejechaćdoAustraliiitampracować–mogękupićonewayticket–dalejowszystkomartwciesięsami–japomagaćniebędę.Niktnieskorzystał.

ZmarłwAdelaidew1998roku.Wszystkocomiał,zo-

stawiłwspadkurodzinieMarthy.Zatojegopolskiejrodzinie

przypadłarolazałatwianiapochówkuwWarszawie.Rodzina

MarthywysłaładoPolskiszare,plastikowe,szczelniezespo-

lonepudełko.Tanieoczekiwanapaczka,którąpewnegodnia

listonoszprzyniósłdomieszkaniajednejzsióstr,odpoczątkustanowiłazagadkę.DolaryczyprochyJanka?Jeśliprochypo

kremacji,totejpaczkiniewysłanozzachowaniemoficjalnych

procedur,jakieobowiązująwprzypadkuzwłok.

93

Jestodtegospecjalnafirmapogrzebowa,obsługującatransportprochówdokraju–jesttousługacertyfikowana

ibardzokosztowna.Przesyłkaprzebiegawówczasnapodstawie

specjalnychmiędzynarodowychdokumentówgranicznych.

Dokonywanajestkwarantannaiwszystkoodbywasięznale-

żytymceremoniałem.Dokumentytrafiajądourzędumiasta,są

rejestrowaneisłużądouzyskaniaoficjalnejzgodynapogrzeb.

Tymczasem,tazwykłapaczkazdalekiejAustralii,wysłana

przezoszczędnąrodzinęMarthy,trafiładoWarszawyjaktowar

Page 112: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

zesklepuinternetowego.Czyżbywyekspediowanoprochy

Jankabezceregieli,najmniejszymkosztem?Siostrydelibe-

rowałynadowąpaczką,szarym,nieotwieralnympodłużnym

plastikowympudełkiem,niemającpewności,cosięwłaściwie

wniejznajduje.Ostatecznienigdyjejnieotwarto.

Niktniedomyśliłbysię,ilezachodukosztowało,bynakłonić

UrządMiastaStołecznegoWarszawydopominięciaobowiązu-

jącychprocedur.Naczelnikpotrzechtygodniachnieustannych

wizytipróśb,pouzyskaniupotwierdzeniazarząducmentarza

omożliwościzłożeniaurnyJankawrodzinnymgrobie,zgodził

sięwkońcuzarejestrowaćoficjalnieszarepudełkojakoprochyzmarłegonaobczyźniePolakaJankaiwydaćzgodęnajego

pochówek.Napoczątkulistopada1998r.doszłowWarszawie

dopodwójnegopogrzebu–mężajednejzsióstrorazJanka.

Zagadka–coznajdowałosięwplastikowympudełku–

niezostałarozwiązana.ZAustraliinieprzyszedłżadenlist,

któryzawierałbytę,takistotną,informację.Byłwprawdzie

jedentelefon,któryodebrałasiostraJanka,ale...onawogólenieznaangielskiego!

94

PrzypadekPanaGracjana

KrynicaGórskacieszyłasięzawszewielkimpowodze-

Page 113: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

niem.Ściągalitutajwielbicielenarciarstwaigór,JanaKiepury,zdrojowychwódmineralnych.Tenprzedwojennykurortbył

ijestidealnymmiejscemdonawiązywanianowychznajomości,

takżewsferzebiznesui...nietylko.

ZnalazłtuswojemiejscenaziemipanGracjan.Byłwswo-

imżywiole.WKrynicystalecośsiędziało–koncerty,recitale,festiwale,licznerocznicewydarzeńkulturalnych.Stwarzały

onepanuGracjanowinieustanneokazjedoredagowaniaiofe-

rowaniawyjątkowegotowaru–kartzokolicznościowym,

przezsiebiewymyślonymstemplem.StarzybywalcyKrynicy

rozpoznawalinadeptakuprzedDomemZdrojowympostać

panaGracjanainabywalitekartki,byudokumentowaćswoje

uczestnictwowtakważnychwydarzeniach.Byłatopostać

oryginalnaikontrowersyjna,wyróżniałsięekstrawaganckim

wyglądeminiespotykanąretoryką.

Wpamięcikryniczanzapisałsięszczególniezpowodu

jednegozdarzeniainiemiałoononicwspólnegozzamiłowa-

niemdofilatelistyki–tudzieżfilatelistów.

Miałzwyczaj,sprawdzonyzresztą,planowaniawszystkiego

nawyrost.Gdydowiedziałsię,żecierpinanieuleczalnącho-

robę,wiedziałodrazu,conależyzrobić.UdałsięnatychmiastdoznanegowKrynicyzakładupogrzebowegoizamówiłdla

Page 114: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

siebieokazałą,ozdobnątrumnę.On,właścicieltrzechdziałek

95

wmieście,niebędzieprzecieżzdawałsięnaniepewnywybór

–przezrodzinę–takważnegoprzedmiotu,gdyonsamnie

będziejużmógłwyrazićswojegozdania.Chwaliłsię,żenigdy

niezostawiasprawniezałatwionych.

Dlatego,jakpowiedział:

–Nabyłemsolidną,inkrustowanątrumnę,żebycórka

ikonkubinazestolicy,któraodwiedzamniewsezonie,nie

miałyztymkłopotu.

Natrumnępieniędzynieżałował,złotewymyślneokucia,

solidnydąb.Pokilkutygodniachtrumnęprzywiezionopod

wskazanyadres–domu,wktórymmieszkał.PanGracjan

uznał,żenajlepszymmiejscemnajejprzechowaniebędzie

przedpokójwewłasnymmieszkaniu.Botomożnapopisaćsię

przedznajomymiiwłasneokonacieszyć.

Czasupływał,atrumnastałasobiewprzedpokoju,jakby

byłanieodzownymmeblemużytkowym.Konkubinaztrudem

zaakceptowałajegodecyzję.Żaliłasię,żeswojegonabytku

niechceprzenieśćwinnemiejsce.Gościeodwiedzającydom

stawaliwdrzwiach,jakbyichpiorunstrzelił–czegośtakiegoniktsięnie

Page 115: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

spodziewał.Pierwszaichmyśl:czynapewno

pusta?Uroczysteposiłkistawałyimwgardle.Tymczasem

panGracjanwciążczułsięnienajgorzejiwyglądałonato,żelepiejniżprzedmiotjegodumy.

Nieupłynąłrok,gdyztrumnyzaczęływydobywaćsię

corazgłośniejszeodgłosy,atojęknięcia,jakieśpodejrzane

stukiitrzaski,czasemwśrodkunocy.Szczęśliwy,jakdotąd,

właścicieltegopełnegotajemniczegourokuprzedmiotu,zaczął

wkońcuzastanawiaćsięnadźródłemowychdźwięków–nie

96

mogłyprzecieżpochodzićodniego,skorojeszczewtrum-nienastałeniezamieszkał!Konkubinapospieszniewróciła

dostolicy.Wkrótcedodziwnychdźwiękówdoszłyjeszcze

nieoczekiwaneefektywizualne.Trumnazaczęłaprzybierać

niespotykanekształty–deskirozpierałydeski,powiększały

sięszparyiszczeliny.

DopanaGracjanadotarłastrasznaprawda.Przedmiot

jegoprzedwczesnych,jaksięokazałozabiegów,rozsechłsię

wtakisposób,żezmieniłkształt,iozgrozo,nienadawałsięwkońcunamiejscewiecznegospokoju.Widząc,jakogromna

dotknęłagostrata,nienamyślającsięjużdłużej,pobiegłpanGracjandoowegorenomowanegozakładupogrzebowego,

gdzienapiśmiezłożyłreklamację.Jejdokładnejtreścinie

Page 116: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

znamy,alemusiałabyćdziełemliteraturywswoimrodzaju:

„Ja,właścicieliużytkowniktrumny,nabytejdnia..ni-

niejszymoświadczam,że...”

SprawarozniosłasiępoKrynicyszerokimechem,wzbu-

dzającpowszechnąradośćiśmiech.PanGracjantejwrzawy

nierozumiał.Zostałprzecież,zpewnościąniejakopierwszy,

nabitywbutelkę–araczejwtrumnę!Jakoniezłomnytrybun

tych,którzyjużniebyliwstanieposkarżyćsięnafuszerkę

zakładupogrzebowego,wystąpiłzpozwemsądowymwprzed-

miotowejsprawie.

Reklamacjęostatecznieodrzucono,bowiemsądprzy-

chyliłsiędostanowiskastronypozwanej,którapodniosła

koronnyargument:

„Winależypostroniepowoda,gdyżzakupionytowarnie

byłwłaściwieeksploatowany”.

97

Nadzieja

Polak,warszawianinzMokotowa,porucznikzbaonu

Zośka,poupadkupowstaniawarszawskiegoznalazłsięna

robotachwNorymberdze.Ciężkopracowałnakolei.Był

listopad1944roku.HitlerowskieNiemcybyływodwrocie

Page 117: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

nawszystkichfrontach.WięźniomoflaguNiemcyprzestali

wydawaćposiłki.Samiotrzymywaliniewielkieracjeżywno-

ścioweitonieregularnie.

Byłopóźnepopołudnie,gdynastąpiłocoś,corozbudziło

wnimwiaręinadzieję.Otym,cozdarzyłosiępewnegolisto-

padowegozmierzchuopowiedziałtak:

Byłostraszliwiezimnoiwiałwiatr.Naprawialiśmytory,

będącjedenoddrugiegowtakdużychodstępach,żeniewi-

dzieliśmysię.Byłemstraszliwieprzemarznięty,wycieńczonyigłodny.Niemiałemjużsiłwbijaćkilofemdługichgwoździwdrewnianepodkłady.Usiadłemnatorach.Zacząłpadać

śnieg.Dużejegopłatkizaczęływirowaćwszędzieipokrótkiejchwiliwokółbyłobiało.Łokciewsparłemnakolanach,twarzprzysłoniłemdłońmi.Oczymiałemzamknięte.Zacząłemsię

modlić,choćniewidziałemdlasiebieratunku.Byłemukresusił.

Iwtedy,będącwjakimśpółśnie,ujrzałemmojąmamęŁu-

cję.Pamiętałemjątylkozfotografii.UmarłanatyfuspodczasepidemiiwWilnie,w1925roku,gdymiałemzaledwieroczek.

Lekkouśmiechałasiędomnie.Wrozpaczyzwróciłemsiędo

niejopomoc.Niewiem,jakdługototrwało.Gdysięocknąłem,98

Page 118: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

namoichkolanachujrzałemdużybochenekświeżego,jeszczeciepłegochleba.Popatrzyłemwokół–nadalsamotniesiedziałemnatorach,awzasięguwzrokuniebyłowidaćnikogo.Świeżyśniegpokryłrównąwarstwącałąokolicę.Niezobaczyłemnanimśladówniczyichstóp.Byłemwciążsam.Zrozumiałem,żestałosięcośbardzoważnego.Rozpłakałemsięzewzruszeniairadości.Całydrżałem.Tobyłznak.Mamabyłaprzymnie.

Wiaradodałamisił.

99

ŚniegwNowyRok

BezśnieżneŚwiętaBożegoNarodzeniaw2013rokunie

byływyjątkiem.Tomojerefleksjezkońcagrudnia2008roku.

ŚwiętaBożegoNarodzenia2008rokuodbyłysiębezbiałej

skrzypiącejszaty,beznieskończonejbieli,którazwykleotejporzerozpościerałasięażpozlekkapofałdowanymazowieckihoryzont.Przenikliwychłódbezśnieżnychgrudniowychdni

inocyodmieniłonadejścieNowegoRoku.Zimarozchyliła

przestwórnieba–majestatyczniespływającepłatkiśniegu

spowiływszystkowokół.Światwjednejchwilistałsiębogatszyipiękniejszy.Dachydomówrozświetliłymigocącegwiazdy.

Drzewalasówipól,krzewyizarośla,odzianewpuchową

bielrozjaśniłysweoblicza.Zimaprzyszłanagle,awrazzniąnastałoczekiwanyoddawnaspokój.Przyrodaznówwpro-wadziłaładiporządek,podtrzymaławiaręwnadrzędność

swoichpraw.

Poryroku,wyraźniezaznaczoneprzeznaturę,sączymś

bardzoważnym.Przyjściekolejnejznichprzyjąłemzulgą.

Page 119: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Zima,którazawitaławNowyRok2009,upewniłamniewprze-konaniu,żenaszamałaZiemianiezmiennierealizujeplany

wyznaczonejejprzezogarniającyjąwszechświat.Pozornie

niewieleznacząceśnieżynkiwirującewokółnaswrzeczywi-

stościsąpotwierdzeniemświata,którytowarzyszynamod

dzieciństwa,sąsymbolemjegostabilności.

100

Zimazaoknemjestznakiemodwiecznegoporządku,

któregojakbybrakwpędzącymwnieznaneświeciejejmiesz-kańców.Człowiek,niepewnyswojegomiejsca,wprzęgnięty

wbiegnieprzewidywalnejcywilizacji,zwracasięznadziejąkunaturze,oczekując,byprzynajmniejonazapewniłamu

takpotrzebnyład–pewnośćregułobowiązującychnazie-

mi.Madotegoprawo–jegożyciejestzaledwiemgnieniem

jejhistorii.

Cieszmysięśnieżnązimą,któranadeszławNowyRok.

Przywróciławiaręwprawanatury,któreregulująwszystkiesferyżycianaziemi.Wezwałanasdozachowaniaharmonii

inadaniawłaściwejwagisprawom,którymiżyjemynacodzień.

Page 120: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

101

GdziejestDziadek?

Wroku2004Bartek,wówczasszesnastolatek,często

spotykałsięzkolegamiwkawiarniMercersprzyulicyChmiel-

nej.Wrazzgrupkąprzyjaciółstalisięstałymijejbywalcami,dobrzeznanymiobsłudze.Wpadalidokawiarniconajmniej

trzyrazywtygodniu.

Nieprzeszkadzałoim,żeprzesiadywalitamludziewróż-

nymwieku,oróżnychpoglądachiczasemniecopodejrzanym

wyglądzie.Siadaliwswoimgronieizwykleprzyulubionym

stoliku.Zaobserwowali,żeoprócznichwkawiarniprzesiaduje

starszypan,októrymmówili„Dziadek”.Odczasudoczasu

podchodziłondogościitrzymającwrękupudłozszachami,

proponowałpartyjkę.Stawka,którąoferował,wahałasięod

dziesięciudopiętnastuzłotych,wzależnościodstatusugościa

–wiekuiwyglądu.

Dziadekznajdowałchętnychdogry.Niektórzygościeka-

wiarnipodchodzili,bysobiepopatrzećzbokunajejprzebieg.

Mimotegożedeklarowali,iżsąwłaściwieniezainteresowani.

Wkońcuuwaganiemalwszystkichskupionabyłanaszachowni-

cy.Kelnerkasiedziałabezczynnie,abarekzamierał.Przypadkowi,anawetstaligościekawiarni,widzączulicy,żewśrodkujestjakieśdziwnezbiegowisko,

Page 121: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

rezygnowalizwejścia.

Starszypanniemiałsobierównychiwciążbyłniepo-

konany.Wygrywałzakażdymrazem,ajegoprzeciwnicypo

paruchwilachodchodziliodszachownicy,zaznawszygoryczy

porażki.Nieopuszczałkawiarnibezkilkuwygranych,aich

102

sumysięgałynierazistuzłotychdziennie.DzielnyDziadek,żartowano,fiskusgoniezłupi.Napoczątkujegoobecnośćnie

przeszkadzałaobsłudzeiwłaścicielowikawiarni.Kiedyjednak

doszłodokilkunieporozumieńiskargnaDziadka,zaczęto

zastanawiaćsię,jakgozniechęcićdoodwiedzaniakawiarni.

Niczegojednakniewymyślono,aniezłomnystarszypandalej

triumfował.PrzesiadywałwMercerspokilkagodzin–dzień

podniu.Kiedykoledzyzdradzilibarmance,żeBartekjest

mistrzemszkoływszachach,tazaczęłausilniegonamawiać,

byzDziadkiemzagrał.Dałsięwkońcunamówić.

GranapoczątkupotoczyłasiępomyśliDziadka,który

szybkozyskałprzewagęwpolu.JednakkolejneruchyBartka

wprawiłyjegodoświadczonegoprzeciwnikawzdumienie,

zaskoczenie,wreszciewrozpacz.

Nagły,jakgromzjasnegoniebaszach–matstałsięfaktem.

Page 122: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

WstrząśniętyDziadekdrżącymirękamiwypłaciłzwycięzcy

umówionąstawkęiwszokuwyszedłzkawiarni,przyciskając

dosiebieukochanepudło.

WszyscyobserwatorzypospieszylidoBartkazgratu-

lacjami.Powszechniespodziewanosię,żejegoprzeciwnik

zjawisięnazajutrz.

Starszypanjednaknigdywięcejdokawiarninieprzyszedł.

Nieznanojegoimieniainazwiska.Pozostałanonimowyna

zawsze.Niktteżniedowiedziałsię,jakmocnoprzeżyłswoją

porażkę.OintrygującymDziadku,stałymgościukawiarni

Mercers,wkońcuzapomniano.

Amożektośzczytelnikówznajegotożsamośćiwie,co

Dziadekuczyniłpoferalnymdlasiebiedniu?

103

Jakprzeżyłporażkę?

Czyzadomowiłsięwinnejkawiarni?

Czyzraziłsiędorywalizacji,aniespodziewanaprzegrana

złamałajegoduchawalki?

Page 123: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Takibiegzdarzeńbyłbyprzykry–mógłbyoznaczać

radykalnepogorszeniejegostatusumaterialnegoiżycio-

wejwitalności.

104

Andriej

Andriej,wysoki,dośćprzystojnyibardzokulturalny

chłopak,odrazudałsiępoznaćzdobrejstrony.Niemiałdo-

świadczeniawbiznesieiwłaśniegorącopragnąłjezdobyć.

Byłpracowity,słownyibardzosięstarał.Wokółinteresów

kręciłosięmnóstwoprzypadkowychludzi,bezkapitału,zato

zwiarąusiłującychwcielićwżycieswójraczejżyczeniowy

biznes.Chwalilisięnieistniejącymikontaktamiimożliwo-

ściami.Wrzeczywistościniedysponowaliniczymwięcej

pozachęciamiiszukalikogoś,ktosfinansujeichpomysły,

wwiększościopartenafałszywychzałożeniachiniepoparte

żadnąsolidnąanalizą.

Jeślijednakktośtakisięznalazłibiznes,kuzdziwieniu

jegowspółtwórców,zaczynałprzynosićdochody,pomysło-

dawcyjużwnimniebyło.Pieniądzemiałatylkomafia,więc

gdypojawiałsięrealnyzysk,pomysłodawcanatychmiast

otrzymywałpropozycjęniedoodrzucenia.Wtrosceożycie

Page 124: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

izdrowieswoichbliskichpodpisywałprzygotowanepapiery.

Zwariowanyczasrepublikpostradzieckich.Andriejdobrzeznał

tereguły.Musiałboleśniesięznimizetknąć,pomimotego

zwiarąideterminacjąszukałnormalnychrelacji,bygodnie

żyćwbrutalnymświeciepełnympodłościiprzemocy.

Byłwdzięcznylosowi,bożyciemógłstracićkilkalat

wcześniej.Itowsposóburegulowanyiprzewidzianyradzieckimprawem.To,żeżyje,zawdzięczapaniGalinie,swojejtrener-celekkiejatletyki.Początkowotrenowałsprintnaczterysta,

105

późniejśrednidystansosiemsetmetrów.Niemiałdobrychwyników,abadaniawydolnościowenierokowałypoprawy.

Andriejmiałzaledwiepierwszyrazrjad–czylibyłsportowcemzpierwsząklasąsportową.

Wezwanogoprzedkomisjęwojskową.Protokółbadań

ekspertówbyłjednoznaczny:zdolnydosłużbywojskowej,

kategorianajwyższa.Byłrok1983,aZwiązekRadzieckiwciąż

toczyłwojnęwAfganistanie.Codrugiżołnierzwysłanyna

frontginąłnaskutekwybuchówmin,wzasadzkachibezpo-

średniejwalce.Prawdopodobieństwo,żepowcieleniudoarmii

trafinafront,byłoogromne.Chłopcówzzachodnichrepublik

–Litwy,ŁotwyiEstonii–wysyłanonafrontwpierwszej

kolejności.Wobecinteligencjikontynuowanodawnąpolitykę

Page 125: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Stalina.Andriejzeswoimpierwszymstopniemsportowymbył

wprostidealnymkandydatem.PaniGalina,darzącgosympatią

ikierującsięnaturalnymludzkimwspółczuciem,wydałamu

dokumentdrugiejklasysportowej,podającwnimwyniki,

którychnigdynieosiągnął.Środowiskosportoweświetnie

znałowszystkierezultaty.Trenerka,podającwoczywistym

celufałszywedane,popełniłapoważneprzestępstwo.Podjęła

ryzyko,niebaczącnafatalnedlaniejskutki,gdybyprawda

wyszłanajaw.Adonosicielstwobyłopowszechne.

Dziękijejsportowemuświadectwukomisjawojskowa

skreśliłaAndriejazpoborujakosportowcarokującegonadziejenaareniemiędzynarodowej.

Andriejbyłszczery,uczciwyiprawdomówny.Gdyotym

opowiadał,miałłzywoczach.PaniGalinaocaliłamużycie.

Sprawaszczęśliwieniewyszłanajaw.Wprzypadkuwcielenia

106

doarmiimógłbyzginąćnafronciewAfganistanie,jaktysiące

Page 126: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

innych.Wzbudziłmójpodziwprzezfakt,żenigdynieprze-

stałokazywaćjejogromnejwdzięczności.Trenerkastałasię

najbardziejhonorowanymgościemwrodzinie.Właściwienie

gościem,anajbliższymjejczłonkiem.Andriejzawszepamiętał

ourodzinachGaliny,pędziłzprezentemikwiatami.

Zawszemiałwsparciewżonie–Irinie.Stanowiliwyjątko-

wodobranąparę.On,ambitny,nieconieśmiały,czasemtrochę

nieporadnyinaiwny,aprzytymbardzokulturalnyidelikatny.

Onawychowanawrodzinieinteligenckiej,zzasadami.Wyso-

ka,dośćmasywna,zciepłym,ujmującymuśmiechem.Dobrze

wykształconaijaksięłatwomożnabyłoprzekonać,posiadającabardzoszerokąwiedzę.Jakoosobawyjątkowointeligentna

ispostrzegawczanierazwprawiałaswoichrozmówcówwza-

kłopotanie.Bynadążyćzajejtokiemmyślenia,umysłmusiał

pracowaćnapełnychobrotach,coitakniezawszewystarczało.

RozmowyzAndriejembyłyczasemzabawne.Gdyusłyszał

oczymś,cogobardzozdziwiło,mówiłzszerokootwartymi

oczami:

–Datyszto?!Nocoty?

Miałwsobiecośznaturydziecka,trochęłatwowiernego

iciekawegoświata.

Page 127: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

107

PROZAŻYCIA

Halo!Tufirmaubezpieczeniowa…

assistance!

–PanS.?

–Zgadzasię.

–Kończysiępanuubezpieczenieautatrzynastegokwietnia.

Sprawdzępanadane–Ulica..aha,bezzmian,samochód–bez

zmian,tak–stłuczekniebyło,dobrze,czynadaldeklarujepanprzebiegdziesięćtysięcykmrocznie?–tak,świetnie–więc

tysiącczterystadziewięćdziesiątsześćzł.

–Nonie,tojużprzesada,zadrogo,panchybanowy

wbranży?

–Amożezadeklarujepanprzebiegniewięcejniżpięć

tysięcykmrocznie?

–Cośpan,tomamwogóleniejeździć?

–Doskonale!ChcePannadwieraty?

–Ajakaróżnicawcenie?

–Liczę,liczę,liczę,jeszczechwila...

–Czytopanprzedchwilązadzwoniłraznamojąkomórkę,

przedtelefonemnanumermiejski?

Page 128: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

–Tak,toja.

–Notodziękujępanubardzo–komórkaodrazusięwy-

łączyłaimuszęterazznówPINwprowadzać!

–Alejaniechciałem,jategonieumiem!

108

–Niestety,alezdajesięumiepanwięcejniżsiępanuzdaje!Człowieku,jeszczeniktmiczegośtakiegoniezrobił!!!

–ZapłacipanzaACiOCrazem..holowanie,części,itp.

itp..razemtysiąctrzystaczterdzieścijedenzł,tochcepanwdwóchratach?

–Panie,tyletojaniezapłacęaniwjednej,aniwdwóch!

Towięcejniżwtamtymroku!Aautocorazstarsze!

–Aha,aha,aleczęścisądroższe...liczę,liczę...jeszcze

jakiśrabatdamy,tak,awięcwjednejracie...tysiącdwieściedziewięćdziesiątpięćzł!

–Ależinnefirmyoferująponiżejtysiąca!Człowieku,ja

wampłacęod15latcomiesiąckilkasetzłubezpieczeniana

życie!Dlatakiegoklientajakjamusząbyćdużerabaty–niechpandalejliczyiopuszcza!Pansięniestara!

–Liczę,liczę,awięcjak,zapłacipanjednorazowo,tak?

Totysiącdwieścietrzydzieścidwazł.

–Czypanamożliwościjużsięskończyły,bowidzę,że

nieposuwamysiędoprzodu–czyliwdół?

Page 129: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

–Tak,jajużwięcejnegocjowaćniemogę,ale..przekażę

panasprawędokomórkizajmującejsięklientamispecjalnymi.

–Iletopotrwa?

–Mniejniżgodzinę...

–Toproszęuprzedzić,żebypadłykonkretnerabaty!

–Tak,proszępana,dowidzenia.

Porozłączeniurozmowy,agentassistanceskładamailowy

meldunekzrozmowyzklientemkomórcespecjalnej,ale..

wzdenerwowaniukierujegoomyłkowonaadresmailowy

klienta.CzyliadresS.

109

Meldunektenzaczynasięnastępująco:

„Agata,uważaj,towyjątkowoupierdliwyklient...”

Widaćjednakzorientowałsięwpomyłce,bopopółgodzi-

niedzwoniowaAgatadoklientaS.ipokrótkimsprawdzeniu

danychmówi:

–Mampytanie,czyporównałpannasząofertęzofertą

innychfirm?

Page 130: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

–Cośpodobnego,zamiastodpropozycjizaczynapaniod

pytania,alepowiempani,żeporównaniarobiłemwtamtym

rokuiwiem,zeniewielesięzmieniło,aledorzeczy!Czekam

nakwotę,którąpaniproponujeibezdalszychpytańproszę!

–Awięc..zaroczneAC+OCzapłacipantysiącsto

trzydzieścidwazł.Czytakwotapanuodpowiada?

–Zaoszczędzęswójipaniczas–zgoda!...

Komentarz:wprzerwieklientS.skonsultowałsięze

znajomymi–ichopiniabyłajednoznaczna–1132zł?ZaOC

+ACdlacitroena5?Tozadarmo!...

Aleczynapewno?

Pewnienie,bozawszemożnaznaleźćcoślepszego,tylko

możnasię..przetrenować,zresztąniekażdyumiesobiezasłu-

żyćnatakiepiękneokreślenie:up...Cóż,zestronyassistancetakaocenato...zaszczyt.

110

Szkockizamek

Wroku1946oddziałDrugiegoKorpusugenerałaWła-

dysławaAndersaotrzymałrozkazrozlokowaniasięwzamku.

Zhistoriązamkuorazlegendamiojegomieszkańcachiwięź-

niachpolscyżołnierzezapoznalisięzbroszurangielskich.

Page 131: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

ZamekCarlisletośredniowiecznafortecastojącanastraży

miastaihrabstwaprzezbliskodziewięćwieków.Zlicznych

relacjiwynika,żezjegokomnatilochówodczasudoczasu

wydobywająsięprzerażającekrzyki,jękiiwestchnienia.

SwojepowstaniezamekzawdzięczapanującemuwXIwie-

kuWilhelmowiIIRudemu,któryw1092rokunajechałCum-

berland(taknazywanowtedyznajdującąsiępodszkockim

panowaniempółnocno-zachodniączęśćKumbrii)iprzyłączył

tenobszardoziemangielskich.Budowęzamkurozpoczęto

w1093roku,naruinachstaregorzymskiegofortu.Twier-

dzamiałanaceluochronępółnocnejgranicyAngliiprzed

Szkotami.W1122rokuHenrykIrozpocząłbudowękolejnej

jegoczęści–kamiennejfortecynatymsamymterenieoraz

murówmiejskich.

PrzejęcieKumbriiprzezAnglikówuznajesięzapoczątek

wojenszkocko-angielskich.Naprzestrzenikolejnychsiedmiu

wiekówzamekznajdowałsięnaprzemianpodpanowaniem

szkockimiangielskim.ZaczasówpanowaniaHenrykaVIII

czeskiinżynierwojskowyStefanvonHaschenbergrozpoczął

przebudowęzamku,coumożliwiłowprowadzeniedoniego

artylerii,atymsamymwzmocnieniesiłyobronnej.Walkioza-

Page 132: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

111

mek,jakrównieżomiastoCarlisleiterenyKumbrii,trwałyażdopoczątkówXVIIIwieku,czylizawarciapokojupomiędzy

SzkocjąaAngliąorazoficjalnegoutworzeniaWielkiejBrytanii.

Miejscemegzekucjiwięźniówbyłopołożonenieopodalwzgó-

rzeGallowsHill.W1568rokuprzezkilkamiesięcywwieży

zamkuwięzionabyłaszkockakrólowaMariaStuart.Każde

pojawieniesięduchanieszczęsnejwładczyniwkomnaciena

szczyciewieżyuważanebyłozazłąwróżbę.

Nastawałzmierzch.Dowódcapolskiegooddziałustacjo-

nującegonazamkustałnadziedzińcu.Zeszczytuzamkowej

wieżysłychaćbyłopodejrzanestuki.Niktniemiałprawatam

sięznajdować.Porucznikpostanowiłsprawdzić,cosiędzieje.

Wszedłnagórękrętymischodami.Zobaczyłotwartąokiennicę,

któraszarpanapodmuchamiwiatru,miarowouderzaławramę

okna.Podszedł,byjązamknąć.Spojrzałwdół.

Nadziedzińcu,spowitymwieczornąmgłą,niczegonie

zauważył.Nagleogarnąłgogwałtownyinieoczekiwanystrach.

Samniewiedzącdlaczego,błyskawicznieodskoczyłodokna.

Zszedłszybkonadółiwyszedłnaplac.Nadziedzińcuzamku

niemalzderzyłsięzwartownikiem,którywielcezaaferowa-

Page 133: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

nyzameldował:

–Meldujępanieporuczniku,żejakiśduchpojawiłsię

woknienagórze,miałemgonamuszceijużnaciskałemspust

karabinu,gdynaglezniknął!

Porucznikzbladłiprzeżegnałsię.

Zdziwionyjegoreakcjąwartownikpomyślał:Noiproszę,

nibyporucznik,ateżboisięduchów.

112

Możnabypomyśleć,żeszkockawhisky,którąwchłodny

iwilgotnywieczórrozgrzewałsiępodczaspełnieniasłużby

polskiżołnierz,toelementhistorycznejzemstySzkotów

naAnglikachiichwiernychsojusznikachniemaltysiąc

latpóźniej.

113

Zziemiwłoskiej

Wroku1946polscyżołnierzestacjonowaliniedaleko

Brindisi,Ancony,SalentoiCasamassima.PięknaWłoszka

Page 134: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

GiuliettazakochałasięwComandantepolacco–polskimdowódcymiasteczka–porucznikuDrugiegoKorpusugenerała

WładysławaAndersa.Późnymwieczoremkierowcazawiózł

porucznikajeepemdodomkuGiulietty,leżącegonieopodal

miasteczka.Wśrodkuzastalirozbawionetowarzystwo,więc

porucznik,niezwlekając,dołączyłdotrwającegojuższaleń-

stwa.NawidokComandantewino,wódkaiszampanpolałysięstrumieniami.Śpiewy,tańce,całowanie,ech–takpolscy

aliancinieprzerwaniefetowaliswojezwycięstwonadwłoskimi

faszystami.Przyszedłśrodeknocy,aranoporucznikmiałzor-

ganizowaćapel,odebraćmeldunkiiprzeprowadzićodprawę.

–Ciaoragazze!Arivederci!Cześćdziewczyny!–zawołał

Comandantepolaccoidodał:

–Commandopolaccononescemaidallaporta!–coznaczyło:polskikomandosnigdydrzwiaminiewychodzi!Szybko

otworzyłoknoi...wyskoczył.Przerażonedziewczyny,które

niezdążyłygopowstrzymać,narobiływrzasku.Comandante

rzeczywiścieskoczył,alezamiastpotemstanąćnanogi–spadał

wdół.Niewyskoczyłdoogrodu,jakprzypuszczał.Wnocy

niemógłzauważyć,żedomekstoinadstromymskalnym

urwiskiem,drzwimaodulicy,alezaoknamiznajdujesię

kilkudziesięciometrowaprzepaść.

Page 135: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

114

Comandantepolacco,zahaczającokamienieikrzewy,

wwielkimtempieprzemieszczałsiękupodnóżuurwiska.

Niewidzącnicwciemnościach,rozbijałsięocoścochwilę,

ażwreszciejegoniespodziewana„podróż”dobiegłakońca.

Tylkoniebywałemuszczęściuzawdzięczałżycie.Alkohol

–jakzwykle–zadziałałznieczulająco.Pomimopoważnych

poranień,popokonaniudługiejdrogipowrotnej,zwielkim

trudemwydostałsięnapoziomulicy.Zpomocąprzyjaciół

dotarłdojednostki.Rozbityiposiniaczonyprzezwieledni

dochodziłdosiebie.Niemógłpokazaćsiępublicznie–stę-

sknionaGiuliettadługoczekałanajegopowrót.Naswojego

polskiegobohatera–eroepolacco.

115

Internetowyzakup

–Stoi,jęczyipluje–powiedziałaswojejcórceseniorka

rodu,paniŁucja,komentującprzeztelefonperfidnezachowanieswojejwysłużonejpralki.

–Mamo,kupnową,zarazcicośznajdę!–odpowiedziała

Page 136: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

mieszkającawNowymJorkucórkairozpoczęłapenetrację

polskichsprzedawcówinternetowych.Poszukiwanianietrwały

długo–cenapralkiwybranejwinterneciebyłaniższaodtakiejsamejzmarketuodwieściezłotych!

Abyzostaćjejszczęśliwąposiadaczką,należałoprze-

prowadzićzakupzużyciemamerykańskiejkartykredytowej,

wktórącórkawcześniejwyposażyłaswąmamę.

PaniŁucja,wceluuniknięcianiepotrzebnegostresu,

zwróciłasięopomocdosąsiadów,którzyodrazuprzystąpili

dodzieła.

Pokilkuminutachzamówieniezostałozłożone,numer

kartywrazzkodemPINpodanyipozostałojedynieczekać

nainformacjęodaciedostawypralki.

Panidomu,byuczcićudanyzakup,zaprosiłasąsiadów

napodwieczorek.Gdywzniesionodogórykieliszki,słowa

toastuprzerwałdźwięk,którywydobyłsięzwciążpracują-

cegokomputera.Gościeigospodyniodczytaliwiadomość:

„Zakupanulowano”.

Konsternacja.

–Corobić?–zapytałapaniŁucja.

116

Page 137: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

–Jaktoco?–odpowiedzielisąsiedzi–powtórzymyzakup

–poczymprzynieślizdomusuperszybkiwłasnykomputer

itransakcjęzakupupralki–zużyciemtejsamejkarty–po-

wtórzono.Kontynuowanopodwieczorekdomomentu,gdy

rozległosiędźwięczne„bimbom”.Naekraniepojawiłosię

niewinnezpozoruzdanie:

„Transakcjaniemożebyćzrealizowana”.

Osłupialigościeipanidomuzdecydowalisiętrzeciraz

niepróbować.Jednakpranieniemogłoczekać.

Byłasobota,godzinadziewiętnasta–znajdującasięwpo-

bliżuArkadiawciążczekałanaklientów.Wszyscywsiedli

wautoiprzedgodzinądwudziestąpaniŁucjazostaławłaści-

cielkąnowejpralki,kupionejzagotówkę,droższejwprawdzie

odwieściezłotych,aleniewirtualnej.Panidomu,zuczuciem

ulgi,dotknęłająosobiście.Środowytermindostawynikogo

nieprzygnębił,toitakbyłaulga.

Gdynastałwieczóripodniupełnymwrażeńsposobiłasię

dosnu,zadzwoniłakomórka.JejcórkatelefonowałazAddis

Abeby–zrozpacząwgłosieipytaniem:

–Mamo!Czyskradzionocikartękredytową?Wtrakcie

międzylądowaniaprzyszedłdomniemailznowojorskiego

Page 138: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

banku,informującyoanulowaniumojejkartykredytowejdo

rachunku,zuwaginazagrożenieśrodkównakoncie!Mamo!

–wołałacórka–jestembezpieniędzynalotnisku,dzwonił

przedchwilątwójzięćJohnzNewYorkipytałmnie,cosię

stało?!Niemożepobraćpieniędzy,ajestweekendibankinie

pracują!Poczekaj,bowłaśniedzwonitwojawnuczka!Anie

wiem,czywiesz,żepoleciaładoAbuDabi?

117

Pochwilistałosięjasne,żeijejkartęzablokowanoiniemożenawetnapićsięwody.

PaniŁucjaztrudemwyjąkała,żekartależywdomu,aona

niewieocochodzi–bozakupy,któreusiłowałazrobić,zostałyanulowane.Gdynastałanoc,roztrzęsiona,ztrudemzasnęła.

Iwłaśniewtedyzaskrzypiałydrzwiwejściowedomiesz-

kania.Przerażonaujrzała,jakuchylająsięszeroko.

Pochwiliukazałasięwnich,kroczącazmajestatemna

ugiętychnogach,nowaPralka,któraklapiącnaszerokichsto-

pach,niczympostaćzfilmówDisneya,pomaszerowałaprosto

dosalonu.Pochwiliwotwartychdrzwiachukazałasiędruga

nowaPralka,azarazzaniątrzecianowaPralka.Wkroczyły

dostojniedosalonu,byucieszyćokoswojejnowejPani.

NawidoktrzechPralekseniorkaroduzerwałasięna

Page 139: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

równenogi.

Narozwiązaniezagadkitrzebabyłoczekaćdogodziny

szesnastejwponiedziałek.WtedyruszyłybankiwNowymJorku

iwyjaśniono,żesystem,wrezultacieźleskonfigurowanych

zabezpieczeń,potraktowałzwykłetransakcjeześrodkowo-

-wschodniejEuropyjakowłamanie.

Wnioseknasuwasięsam:

używającamerykańskichkartkredytowychkupowaćnależywyłącznieamerykańskiepralkiikonieczniewAmeryce,wychodzączprostegozałożenia,żewtakichjakmysojusznikówzzadawnejżelaznejkurtynynikttamniewierzy.

118

Tytułroboczyopowiadaniabrzmi:„Trzypralki”iprze-

strzegamprzednabyciemprawdonich.Jestbardzoprawdo-

podobne,żewłaścicielowizabraknieśrodkównanaprawy.

Page 140: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Spistreści

Bizneszpolitykąwtle

Pomarańczowezmiany–tunie

7

Etażowanaetacie

12

Transport,któryzniknął,czyliciężarówkawidmo18

WobjęciachTemidy

Zwokandy

28

Prokurator

35

Page 141: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Wdrodzeiucelu

Magicznaleśniczówka

39

Emocjenietylkoartystyczne

46

Zpamiętnikaturysty

52

Tylkozbiletem

58

HakunaMatata

65

Dzieciństwo–wspomnienia

Oczamichłopcazprzedmieścia

71

Mrózjestwielkimartystą

75

Page 142: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Refleksje

Anonimowybohater

81

Trudnypowrót

86

SzarepudełkozAustralii

89

PrzypadekPanaGracjana

95

Nadzieja

98

ŚniegwNowyRok

100

GdziejestDziadek?

102

Andriej

105

Prozażycia

Halo!Tufirmaubezpieczeniowa...assistance!

108

Page 143: PO WĄSKICH ŚCIEŻKACH WOJCIECH PORAJ PO WĄSKICH …„SKIC… · się jakby bez planu. Ktoś zaprasza nas do swojego lokum. Bę-dziemy nocować obok, w służbowym mieszkaniu.

Szkockizamek

111

Zziemiwłoskiej

114

Internetowyzakup

116