numer 6 got
description
Transcript of numer 6 got
9 . 1 1 . 2 0 1 0 , N R 6
PONADTO
W NUMERZE::
Strażnicy pa-
mięci
Moje studia -
administracja
Do tanga trzeba
dwojga!
Ot, kultura!
Show must go
on
S T R . 2
Postać nietuzinkowa. Jeden z niewie-
lu w polskich mediach, który o Bogu, Ko-
ściele i religii mówi w otwarty i kompetent-
ny sposób. Publikuje w tygodniku
"Newsweek Polska" oraz jest dyrektorem
programowym kanału religia.tv. W tej stacji
prowadzi etyczny talk show "Ludzie na wa-lizkach". Od 2008 r. współprowadzi z Mar-
cinem Prokopem program "Mam talent!"
w telewizji TVN.
Szymon Hołownia, bo o nim mowa,
był gościem Centrum Konferencyjnego
Akademii Górniczo – Hutniczej w ramach
IV Dni Jana Pawła II. Spotkanie okazało się
niespodziewanym sprawdzianem pojemno-
ści największej auli wykładowej AGH
tzw. U-2, w której miejsce siedzące znala-
zło 650 osób, a całkowitej liczby przyby-
łych nie sposób było się doliczyć. Skąd ta-
kie zainteresowanie człowiekiem, który w
takich czasach mówi o Bogu, mimo, że nie
jest ani duchownym, ani teologiem, ani
filozofem? Może dlatego, że Hołownia
ukazuje to, co stanowi istotę wiary w Bo-
ga, zachowując jednocześnie szczerą po-
korę. Swoje przemyślenia zawarł
w najnowszej książce „Bóg. Życie i twór-
czość”, w której daje świadectwo swojej
wiary i zabiera głos w wielu kontrowersyj-
nych sprawach dotyczących dzisiejszego
Kościoła. Przekonajcie się sami!
M.S.
G O O D N E W S
Ma talent
Wszyscy pamiętamy Szymona
z ubiegłorocznej wizyty na godzinie
duszpasterskiej
S T R . 3 9 . 1 1 . 2 0 1 0 , N R 6
„Zapomnieć to znaczy pozwolić im
na nowo umrzeć”
Elie Wiesel
Usytuowana w pobliżu słyn-
nych klasztorów Benedyktynów w Tyńcu i Kamedułów na Bielanach,
13 km od Krakowa, 25 km od Wie-liczki, 40 km od Wadowic – Radosna Nowina znajduje się w samym sercu
najważniejszych miejsc kulturowego dziedzictwa Polski i Europy. To są-siedztwo zobowiązuje. Na szczególną
uwagę zasługuje z pewnością położo-ny 50 km od Piekar były obóz maso-
wej zagłady Auschwitz – Birkenau. Z jednej strony wydaje się, że na ten temat powiedziano już wszyst-ko. Tony publikacji, raportów, badań
czy filmów dokumentalnych od lat prowadzą nas do tego samego wnio-
sku: nie można dopuścić, aby to się powtórzyło. Z drugiej jednak strony wciąż słychać o łamaniu praw czło-
wieka, mimo, że od zakończenia naj-tragiczniejszego konfliktu światowego
minęło zaledwie 65 lat. Nie ma wątpliwości, że chociaż-by jednokrotna wizyta w miejscu, gdzie naziści w bestialski sposób za-
mordowali 1,2 mln istnień ludzkich, daje zwiedzającym poczucie, że ludz-kość sięgnęła wówczas dna. Jest to
jednocześnie jedyna w swoim rodzaju sposobność, aby zapoznając się
z przejściami niektórych ofiar zrozu-mieć istotę człowieczeństwa i godno-ści ludzkiej. Wartość świadectwa
więźniów obozu w Auschwitz jest nie do przecenienia, zwłaszcza na etapie
rosnącego dobrobytu i jednoczesnego kryzysu wartości w naszym społe-
czeństwie. W minioną sobotą po raz dzie-
wiąty złożyłem wizytę w Miejscu Pa-mięci i Muzeum Auschwitz – Birke-
nau. Mimo to nie umiem się przyzwy-czaić do widoku krematoriów, bara-
ków czy nagromadzonych w ogromnych ilościach włosów, wali-
zek, okularów należących do więź-niów. Zawsze towarzyszą mi silne
uczucia podczas zwiedzania, ale za każdym razem uświadamiam sobie coś nowego. Tym razem moją szcze-
gólną uwagę przykuły odnowione wy-stawy narodowe. Artystyczne przed-stawienia tragedii Holocaustu uzmy-
słowiły mi jak wiele narodów ucier-piało pod wpływem terroru nazistow-
skiego.
W wirze codziennych zajęć
trudno jest niekiedy przystanąć, ro-
zejrzeć się, pomyśleć głębiej.
W obecnej chwili mamy przecież
ogromne szczęście żyć w czasach po-
koju w Europie. Polska nie potrze-
buje już ofiary życia na polu bitwy.
Możemy się przyczyniać do rozwoju
naszego kraju w dziedzinie nauki,
technologii czy nauk humanistycz-
nych. Prawo zapewnia nam wolność
słowa i wyznania. Wizyta w Muzeum
Auschwitz to okazja, aby to docenić
i oddać hołd tym, którzy w obronie
tych wartości złożyli największą ofia-
rę.
M.S
S T R . 4
„Wolontariusz potrzeeebny od zaraz…”
G O O D N E W S
STOWARZYSZENIE ASF W POLSCE
Minął niedawno drugi rok działalności Sto-warzyszenia ASF w Polsce. Jest to okazja do nie-uniknionych, jednak w tym przypadku bardzo przyjemnych, rozważao na temat, co udało się zrealizowad z założeo podjętych przy zakładaniu organizacji.
KIM JESTEŚMY?
Stowarzyszenie ASF jest organizacją ściśle współpracującą z Aktion Sühnezeichen Frie-densdienste (ASF) z Niemiec. Podobnie jak w przypadku tej organizacji, w ramach Stowarzyszenia podejmujemy inicjatywy służące edukacji historycznej, szczególnie związanej z okresem II wojny światowej i skutkami narodo-wego socjalizmu, prowadźmy spotkania skierowane przeciwko rasizmowi, ksenofobii i wszelkim rodzajom dyskryminacji, podejmujemy działania na rzecz pokoju, toleran-cji i porozumienia. Swoje cele realizujemy przez promocję i organizację wolontariatu międzyna-rodowego, umożliwiamy kontakt wolontariu-szom z różnych krajów przez organizowanie
wspólnych spotkao i seminariów. Mając do-świadczenie w przezwyciężaniu biurokratycz-nych przeszkód, Stowarzyszenie podejmuje dzia-łania prowadzące do polepszenia sytuacji spo-łeczno-prawnej wolontariatu. Wielkim sukcesem jest realizowany przez Stowarzyszenie ASF we współpracy z partnerami z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Ukrainy program trójnarodowościowy. Program zakłada integra-cje uczestników z Niemiec, Polski i Ukrainy. Od-bywają się wspólne seminaria, spotkania i dysku-sje. W obecnej formie program rozpoczął działa-nie we wrześniu 2009 roku. Wtedy to po raz pierwszy wolontariusze z Ukrainy rozpoczęli pra-cę w Piekarach, Warszawie, Lublinie, Gdaosku i Oświęcimiu. Co ważne, praca odbywa się zasad-niczo w tandemach ukraiosko-niemieckich, co ma ogromne znaczenie dla integracji uczestni-ków. Wspólne seminaria wykazały sukces pro-gramu trójnarodowościowego. Konstelacja uczestników z trzech krajów stała się świetną bazą do dyskusji na tematy bliskie ideom Aktion Sühnezeichen Friedensdienste. Tego przykładem było odbywające się już po raz drugi w siedzibie Fundacji im. ks. Siemasz-ki seminarium przygotowawcze dla wolontariu-szy rozpoczynających wolontariat w projektach w Polsce i Wielkiej Brytanii. W dniach od 1 do 7 września 2010 roku gościliśmy w Piekarach 26 wolontariuszy pochodzących z trzech krajów uczestniczących w programie. Seminarium miało na celu przygotowanie wolontariuszy do pracy w międzynarodowym środowisku, wzajemne po-znanie się oraz zdobycie wiedzy na temat historii i kultury ich krajów. Poza prezentacjami uczest-niczących krajów, bardzo interesującymi punkta-mi programu okazały się dyskusje na temat kon-cepcji kultury i historii widzianej z rożnych per-spektyw. Jednak absolutnie najbardziej zapada-jącą w pamięd sesją seminarium było spotkanie z p. Józefem Rosołowskim. Pan Józef był uczest-nikiem powstania warszawskiego oraz więźniem
S T R . 5 9 . 1 1 . 2 0 1 0 , N R 6
Podzielił się z uczestnikami swoimi porusza-jącymi wspomnieniami. Wolontariusze mieli rów-nież okazję zwiedzid królewski Kraków. Została zor-ganizowana gra miejska, dzięki której wolontariusze sami odkrywali najbardziej wartościowe miejsca Krakowa a przy okazji poznawali polskie legendy i mity. Odwiedzili również nowo otwarte muzeum Fabryka Oskara Schindlera oraz poznali historie skryte w murach i synagogach Kazimierza.
G D Z I E N A S Z N A L E Ź Ć ?
By zapewnid dostęp do informacji na temat działalności Stowarzyszenia ASF pod adresem www.asf.org.pl jest redagowana strona interneto-wa. Pojawiają się tam regularnie informacje na te-mat inicjatyw Stowarzyszenia, można odnaleźd jego statut oraz dowiedzied się więcej o specyfice po-szczególnych projektów, do których Stowarzyszenie wysyła wolontariuszy. Rozpowszechnianie informa-cji odbywa się też drogą bezpośrednich spotkad. Utarł się zwyczaj, że w czasie, gdy odbywa się rekru-tacja wolontariuszy odbywają się spotkania bezpo-średnie z kandydatami w salach Uniwersytetu Peda-gogicznego. Warto też spojrzed na plakaty informa-cyjne, które, jak co roku około stycznia zawisną w całym Krakowie.
Trzeba jednak ze szczerością stwierdzid, że wolontariat międzynarodowy nie jest obecnie prio-rytetem młodych ludzi. Pomimo rozpowszechnio-nych ogłoszeo trzeba się napracowad, aby znaleźd odpowiednich kandydatów. Dlatego Stowarzysze-
nie jest w pełni świadome wagi rozpowszechniania informacji na temat programów przez nierealizowa-nych. Mamy nadzieję, że w przyszłości zmieni się trend i wzorem naszych partnerów z Niemiec i Ukrainy będziemy przyjmowad wiele aplikacji, co tym samym może wpłynąd na poszerzenie naszej oferty.
Serdecznie zapraszamy do współpracy ze Stowarzyszeniem w realizowaniu programu wolon-tariatu. Bezcennym jest także przekazywanie wie-dzy i informacji na temat obecnych możliwości wy-jazdu.
Dziękujemy wszystkim zaangażowanym za pomoc okazaną przy organizacji programów. Sto-warzyszenie jest organizacją społeczną i jako taka organizacja nie ma znaczących środków. Opiera się, więc na pracy wolontariuszy, którzy są bardzo po-trzebni.
Wszystkich zainteresowanych współ-
pracą zapraszamy do kontaktu z nami. Szcze-
gółowe informacje znajdują się na stronie
internetowej.
Marek Kamionka
S T R . 6
Już w czwartek wielu
z nas pójdzie na Mszę w inten-
cji Ojczyzny. Być może znajdą
się i tacy, którzy zatrzymają się
przy grobie nieznanego żołnie-
rza, albo przed tablicą upa-
miętniającą, którąś ze sław-nych bitew. Święto Niepodle-
głości mija często bez echa
refleksji, bez chwili zamyślenia.
Niech w tym roku będzie ina-
czej! Kiedy myślę o odzyska-
niu niepodległości najbardziej
fascynują mnie nasi przodko-
wie. Tyle lat zniewolenia, tylu
różnych najeźdźców, tyle ter-
roru, krwawych represji i pra-
nia mózgu a mimo to dziś mó-
wię po polsku, w wolnych wy-
borach decyduję o kształcie mo-
jego wolnego kraju, czytam pol-
ską literaturę bez strachu, że
ktoś z tego powodu wrzuci
mnie za kraty. Jak niesamowita
desperacja, jakie niepohamowa-
ne pragnienie wolności tkwiło w
naszych przodkach skoro nie oparli się ani zaborcom, ani na-
zistom, ani komunistom. Co roku o tej porze po-
wraca moda na rozmowy
o współczesnym patriotyzmie.
Przy tej okazji często w telewi-
zji, radiu, prasie pada pytanie:
Dziś nie musimy walczyć o wol-
ność, więc w jaki sposób możemy
okazywać miłość do Ojczyzny?
Nie zamierzam na nie odpowia-dać, ale udowodnić , że jest źle
postawione. Czy naprawdę dzi-
siaj nie musimy walczyć o wol-
ność? Tak, oczywiście, nie odda-
jemy życia w okopach, ale czy
nasza wolność nie jest zagrożo-
na? Dzisiaj naszej wolności,
osobistej oraz wolności w skali
narodu zagraża inny wróg.
Trudniejszy do rozpoznania, bo
ukrywający się pod świetnym
kamuflażem. Wróg udający na-
szego przyjaciela, który oferuje
nam to czego tak pragniemy –
wolność, ale wolność bez ogra-
niczeń. „Róbta co chceta!” – to
jedno z bardziej chwytliwych
haseł naszych czasów, ale nie-
stety również jedno z najbar-
dziej szkodliwych. Dzisiaj w bar-
dzo wielu instytucjach słowo
wolność odmieniane jest we
wszystkich możliwych kombina-cjach. Niestety, wiele osób i or-
ganizacji używa go bez zrozu-
mienia. W imię wolności zabija
się dziś nienarodzone dzieci,
w imię wolności legalizuje się
aborcję, w imię wolności wy-
śmiewa się krzyż. W imię wol-
ności i nowoczesności zezwala
się na promocję homoseksuali-
zmu i głupoty rodem z MTV. Janowi Pawłowi II słusznie
przypisuje się tytuł Papieża wol-
ności. Przed rokiem 1989 r. był
ikoną walki o suwerenność na-
rodu. W tych trudnych czasach,
był osobą, która nie bała się kry-
tykować rządu, nie przejmujące-
go się losem społeczeństwa. Nie
szczędził przy tym ciepłych słów
otuchy dla Rodaków tłamszo-
nych przez komunistyczne pań-
stwo. Jednak gdy przyjechał do
Ojczyzny w 1991 r. nie zawahał
się wygarnąć tym, których po-
cieszał. Nie wahał się zapytać co
zrobiliśmy z wolnością?! Czy
wolna Polska nie pamięta już
G O O D N E W S
Święto Niepodległości przypomina nam o
konieczności ciągłej
walki o wolność
Wolność… i co dalej?
11 listopada – pamiątka przeszłości
i wyzwanie przyszłości, czyli przemyślenia
własne na temat wolności.
S T R . 7 9 . 1 1 . 2 0 1 0 , N R 6
o Bogu i prawdziwych warto-
ściach? Widząc zachłyśniętą
wolnością Polskę, zaniedbane
rodziny, złamane rozwodami
i aborcją, zwracając się do elit
rządzących, z wielką mocą wy-
krzyczał w Kielcach: Chciałbym
tu zapytać, tych wszystkich, którzy
za tę moralność małżeńską, ro-
dzinną mają odpowiedzialność: czy
wolno im lekkomyślnie narażać
polskie rodziny na dalsze znisz-
czenie?! Nie można tutaj mówić
o wolności człowieka, bo to jest wolność, która zniewala! Tak,
trzeba wychowania do wolności,
trzeba dojrzałej wolności. Tylko na
takiej może się opierać społeczeń-
stwo, naród, wszystkie jego dzie-
dziny życia. Ale nie można
stwarzać fikcji wolności, która
rzekomo człowieka wyzwala,
a właściwie go zniewala
i znieprawia! Z tego trzeba zro-
bić rachunek sumienia u progu
III RP! Te słowa są aktualne i dzi-
siaj. Przejęliśmy zachodni spo-
sób postrzegania wolności.
Oznacza ona dla wielu możli-
wość robienia wszystkiego co
tylko się podoba. Ale to nie jest
wolność, lecz jak mówił Ojciec
Święty fikcja wolności. To wol-
ność, która prędzej czy później
wprowadza do więzienia rozpa-
czy, nałogu, uzależnienia… To
wolność, która narusza wolność
innych, nie liczy się z innymi. To wolność, która za nic ma miłość,
bo kieruje się egoizmem. Na
koniec, to wolność, która nie
przynosi szczęścia i życia, ale
niespełnienie i duchowy rozkład. Powtórzę pytanie: czy dziś
nie musimy walczyć o wolność?
Święto Niepodległości przypo-
mina nam o konieczności ciągłej
walki. Bo wolność nie jest
dana, ale zadana – trzeba po-
wtórzyć za Janem Pawłem II.
Wolność to bardziej misja i za-
danie niż dar. Bez pielęgnowania
jej i dbania o nią, zmarnujemy to
o co walczyły pokolenia naszych
przodków.
szary
Święto Niepodległości - uroczystości 11 listopada w Krakowie
Program obchodów Święta Niepodległości:
godz. 10.00
Msza św. w katedrze na Wawelu
godz. 11.15
Złożenie wspólnego wieńca od społeczności Krakowa i Małopolski
pod Krzyżem Katyńskim
pl. o. Adama Studzińskiego
godz. 11.30
Pochód patriotyczny Drogą Królewską z Wawelu na plac Matejki
ok. godz. 12.00
Uroczystość patriotyczna przed Grobem Nieznanego Żołnierza
pl. Matejki
godz. 17.00
39. lekcja śpiewania Radosna Niepodległości, przygotowana przez Loch Camelot we współpracy ze Sto-
warzyszeniem Przyjaciół Polskiej Piosenki „Refren” i Biblioteką Polskiej Piosenki
Rynek Główny
S T R . 8
Moje studia: Paulina Statek
ADMINISTRACJA
Bonjour, Się masz! Nazywam się Paulina
Statek i jestem absolwentką
RN ’09, z czego jestem bardzo
dumna. Dziś powracam dla
Was do początku alfabetu -
studiuję administrację na
Uniwersytecie Pedagogicz-
nym i troszkę Wam o tym te-
raz opowiem. Jest to kierunek, którego sama
nazwa sprawia, że w otoczeniu
robi się zwyczajnie nudno i nie-
przyjemnie (przynajmniej takie
odnoszę wrażenie). Jest tak
zapewne dlatego, że kojarzymy
ją ze znudzonymi urzędnikami i
tonami niepotrzebnych doku-
mentów pisanych w nieludzkim
wręcz języku. Mimo to, admini-
stracja staje się coraz bardziej
popularna. Na samym Uniwer-
sytecie Pedagogicznym, wybie-
rano szczęśliwców spośród cał-
kiem ładnej liczby, ponad sied-
miuset osób. Okazuje się bowiem, że w
praktyce nudno nie jest.
Wiadomo, że zawsze wiele zależy od wykładowców. Wia-
domo, że zawsze trafi się na
przedmiot, którego sympatią
nie darzymy, ale dziś śmiało
mogę powiedzieć, że admini-
stracja to dobry wybór i
wszystkim ją polecam (choć
bez przesady, zostawcie trochę
pracy w zawodzie dla mnie). Zaczyna się powoli i trochę
mozolnie, ponieważ zajęcia
będące wstępami-do-innych, nie
są jakoś szalenie ciekawe. Ale
wystarczy trochę cierpliwości,
kilka westchnień na zajęciach z
Historii Ustroju i Prawa w Pol-
sce, choćby drobna próba ogar-
nięcia Nauki Administracji i za-
czyna być naprawdę interesują-
co. Nawet sesja okazuje się
nie być taka straszna, jak się
słyszy, choć wymagająca oczy-
wiście była. Zajęcia z dziedziny
prawa (a jest ich przez całe stu-
dia dość sporo np. prawo kon-
stytucyjne, cywile czy karne) są
chyba najciekawsze, przynajm-
niej dla mnie. Do tego jest cała
masa miejsc, w których można
odbywać praktyki, a później
pracować. Łatwo się domyślić,
że są to wszelakie urzędy admi-
nistracji rządowej i samorządo-
wej, a ponadto najróżniejsze
stanowiska w instytucjach UE,
służbach dyplomatycznych, w
ABW, w firmach prywatnych i
państwowych jako doradcy
finansowi lub eksperci do
spraw podatków, w policji i w
wielu, wielu innych miejscach. Bardzo Wam ten kierunek po-
lecam, szczerze i bez próby
nadmiernego zachwalania wła-
snych wyborów. Tematyka
prawno – administracyjna, to
coś, co chcę robić przyszłości i
z każdym dniem na uczelni,
coraz bardziej mnie to
interesuje. Niech studia nie kojarzą Wam
się tylko z nauką. Poza zaję-
ciami jest jeszcze
mnóstwo wolnego czasu,
który można przezna-
czyć, na pogłębianie
swoich zainteresowań, nie
tylko związanych z wybranym
kierunkiem. Kraków, miasto
studentów, oferuje nam całą
gamę różnych możliwości, od
Duszpasterstwa Akademickie-
go, przez morze klubów,
aż do bogatych repertuarów
teatralnych. Na koniec rzecz oczywi-
sta: wybór studiów nie
jest sprawą prostą, ale jak
najbardziej do przejścia.
Możecie trafić na kierunek,
który pomimo zachwalania
przez starszych kolegów oka-
że się czymś nie dla Was.
Pamiętajcie jednak, że nasze
rady, zupełnie przecież su-
biektywne, mogą także
bardzo pomóc. Cokolwiek
wybierzecie – nie żałujcie.
Zawsze na początku jest tak,
że wszystko jest nowe, po-
znajesz zasady panujące w da-
nym miejscu mniej lub bar-
dziej boleśnie. Twoje wyobra-
żenia zderzają się z rzeczywi-
stością. Oby nie były to bole-
sne zderzenia.
Paulina Statek
G O O D N E W S
S T R . 9 9 . 1 1 . 2 0 1 0 , N R 6
Dobrze, że jesteś, bo ja już
powoli wysiadam. Oczywiście,
wszystko zaczyna mi się układać,
ale czuję, że sam tego nie ogar-
nę. Wiesz, chciałbym Cię dzisiaj
z kimś poznać. Dzisiaj na świad-
ków powołałem moich przyja-
ciół. Dziwisz się, że tym razem
bez herbaty, prawda? Gdybym
zaczął ją parzyć nigdy nie zaczęli-
byśmy przesłuchania. Spójrz, to
mój Kościół. Lampka chyba nie
wystarczy… Bóg tak! – Kościół nie! Nie
wierzę w Kościół, który przepija
moją kasę. Po co mi jakieś czary
mary w kościele, jak mogę po-
modlić się w domu?! Dziś w
wielu miejscach obraża się
Kościół. Często robią to nawet
Ci, którzy do niego należą. Lecz
mimo ewidentnych wykroczeń
i zgorszeń, których nie można
lekceważyć, Jezus chciał, aby
Kościół istniał. Sam stworzył
wspólnotę i jednoczył ludzi. Swe-
go Ducha zesłał tym, którzy mo-
dlili się wspólnie na jednym miej-
scu (por. Dz 2). Bóg staje się nam bli-
ski, w dużej mierze, właśnie
w Kościele. To Kościołowi,
którym kieruje Duch Święty po-
zostawiony został skarb wiary.
W naszej wspólnocie znajdziemy
wszystko czego potrzebujemy,
aby przybliżyć się do Boga. Dla-
tego szukanie Boga na własną
rękę jest skazane na niepowo-
dzenie. Ruszajmy, więc razem,
bo single z wyboru, podpierają
ściany. Każdy w Kościele ma
swoje miejsce. Nie ma miejsc ważniejszych i mniej ważnych.
Oczywiście nie oznacza to anar-
chii, bo w Kościele istnieje ściśle
określona hierarchia gwarantują-
ca porządek, ale miałem na my-
śli, że każdy bez względu na
swoją pozycję we wspólnocie,
jest równy w oczach Boga.
W ramach jednego Kościoła
istnieje tak wiele dróg prowa-
dzących do Stwórcy, że każdy
z nas znajdzie tu coś dla siebie. Kościołowi Bóg pozostawił
„Przewodnik do Nieba”
z zaznaczonymi szlakami, wypró-
bowanymi drogami, wykazanymi
niebezpiecznymi miejscami. Ten
przewodnik to Pismo Święte.
Ponad to mamy w naszej wspól-notowej bibliotece jeszcze wiele
zapisków podróżników, którzy
przed nami wyruszyli w trasę. Są
nimi nasi święci Patronowie,
tworzący tradycję Kościoła. Żebyśmy już teraz mogli
być szczególnie blisko Boga, Je-
zus sam odwiedza nas w Koście-
le. Tymi szczególnymi momenta-
mi odwiedzin są sakramenty
święte. Bóg przygarnia nas jako
synów i córki w chrzcie. Otula
nas miłosierdziem odpuszczając
grzechy. Przychodzi na naszych
serc w Komunii św.. Umacnia
nas darami Ducha w bierzmowa-
niu. Pokrzepia swoją mocą w
chorobie. Uświęca naszą miłość
do innych błogosławiąc małżeń-
stwo lub udzielając mocy kapłań-
stwa. W Kościele Bóg przycho-
dzi do nas w innych ludziach.
Nie zawsze są tacy jakbyśmy to
sobie wyobrażali. Ale to Bóg sta-
wia ich na naszej drodze, więc
najwyraźniej ma w tym jakiś plan. Kościół kojarzy mi się z ciepłem.
Z chwilami wstydu wyznania
grzechów i radością rozgrzesze-
nia. Kojarzy mi się z cichą
Komunią i głośnym śpiewem.
Wreszcie z godzinami rozmów
ze spowiednikiem, twarzami zna-
jomych, z którymi trwam na
adoracji i z którymi wygłupiam
się „po godzinach”. Nie jestem ślepy na
błędy Kościoła, czyli także i
moje. Widzę pijanych księży, ka-
tolików, którzy zostawili swoje
żony, matki zabijające nienaro-
dzone dzieci i wiele innych gor-
szących spraw. Ale ludzkie błędy
nie przesłaniają mi tego co
Boskie. Wiem, że to nie moja
zasługa, ale dar. Dzisiaj na pewno potrze-
bujesz dużo więcej czasu na do-
kończenie spisywania zeznań. Jak
się z tym uporasz to przyjdź do
mnie jeszcze. Przedstawię Ci
kogoś wspaniałego. Myślę, że
ta osoba wniesie dużo cennych spostrzeżeń do naszego śledz-
twa. CDN…
szary
PS. Masz jakieś uwagi, spo-
strzeżenia? Podziel się nimi z
autorem! Pisz na : [email protected]
Boże bliski cz. 6 – Rozdział V:
Bo do tanga trzeba dwojga!
S T R . 1 0
G O O D N E W S
W rytmie Zasti i Łabi
Dzisiejszy rynek muzyczny oferuje niezliczo-
ną ilość płodnych i nietuzinkowych zespołów
bazujących na dorobku protoplastów muzyki.
W tej rubryce nie sposób będzie się nam sku-pić na jednym nurcie. Będziemy starały się
przybliżyć twórczość artystów reprezentują-
cych różne gatunki muzyczne, poczynając od
bluesa i jazzu poprzez hard rock, punk rock,
post punk, grunge aż po alternatywę, electro
i reggae. Nie zapomnimy także o klasycznych
kompozytorach. Nasza wędrówka nie będzie
monotonna, co tydzień zaglądniemy w inną
szufladę. W zmieszczonych artykułach obok
legend zagoszczą i niszowi muzycy, którzy nie
wybili się jeszcze do mediów. Mamy nadzieję,
że zaciekawimy nie tylko fanów muzyki, ale
i laików. Nie jesteśmy hermetycznie zamkniętą
puszką śledzi w oleju i nie utożsamiamy się
z jednym nurtem, więc oczekujemy na Wasze
sugestie, propozycje bądź żale i konstruktyw-
ną krytykę. Czekamy na maile. Nasz adres to
[email protected] Zasti & Łabi
Wyjątkowy film dokumentalny
Jako że Brazylia jest mi niezmiernie bliskim krajem, chciałem Wam opowiedzieć o filmie, na którym
jeszcze nie byłem, a na który z pewnością iść warto. Jest to „Śmietnisko” w reżyserii Lucy Walkera. O co w filmie chodzi? Dokument Śmietnisko jest zapisem podróży słynnego artysty Vika Muniza,
nowojorskiego twórcy pop-artu, który opuszcza swój dom na Brooklynie, aby wyruszyć do ojczystej
Brazylii na największe na świecie wysypisko śmieci, Jardim Gramacho, mieszczące się na peryferiach Rio
de Janeiro. Wraz z zepchniętymi na margines społeczeństwa mieszkańcami okolicznych faweli komponu-
je ze znalezionych na śmietniku odpadków ich gigantyczne portrety.
Zdjęcia portretów "catadores", jak nazywa się samo-
zwańczych zbieraczy materiałów nadających się do recyklingu,
sprzedaje w największych galeriach sztuki za sumy dorównują-
ce dziełom Basquiata czy Andy Warhola. Zarobione w ten
sposób pieniądze oddaje sportretowanym, zmieniając ich los,
dając im nadzieję i szansę na lepsze życie.
Film można zobaczyć w Kinie Pod Baranami, na Rynku
Głównym 27. Cena biletu 14 zł (weekend).
roman.polaco
Najlepsi fotografowie +
najgorętsze wydarzenia roku =
World Press Photo 2010
Najlepsze zdjęcia tego najbardziej prestiżowego konkursu fotograficznego na świecie po raz kolejny możemy zoba-
czyć w bunkrze sztuki, na Placu Szcze-pańskim 3a. Fotografie podzielone są na kilka dziedzin – począwszy od polityki,
poprzez sport a na przyrodzie kończąc. Wejście to jedyne 5 zł a zdjęcia są fanta-
styczna a zarazem szokujące. Warto za-rezerwować sobie dwie chwile i nieco za-
dumać się przy tej niezwykłej wystawie.
Eugene Richards “War is a personal thing”
S T R . 1 1 9 . 1 1 . 2 0 1 0 , N R 6
Empty spaces - what are we living for?
Abandoned places - I guess we know the score...
On and on!
Does anybody know what we are looking for?
Another hero - another mindless crime.
Behind the curtain, in the pantomime.
Hold the line!
Does anybody want to take it anymore?
The Show must go on!
The Show must go on!
Inside my heart is breaking,
My make-up may be flaking,
But my smile, still, stays on!
Whatever happens, I'll leave it all to chance.
Another heartache - another failed romance.
On and on!
Does anybody know what we are living for?
I guess I'm learning
I must be warmer now..
I'll soon be turning round the corner now.
Outside the dawn is breaking,
But inside in the dark I'm aching to be free!
The Show must go on!
The Show must go on! Yeah!
Ooh! Inside my heart is breaking!
My make-up may be flaking!
But my smile, still, stays on!
Yeah! oh oh oh
My soul is painted like the wings of butterflies,
Fairy tales of yesterday, will grow but never die,
I can fly, my friends!
The Show must go on! Yeah!
The Show must go on!
I'll face it with a grin!
I'm never giving in!
On with the show!
I'll top the bill!
I'll overkill!
I have to find the will to carry on!
On with the,
On with the show!
The Show must go on.
Queen are a British rock band
formed in London in 1971, originally
consisting of Freddie Mercury, (lead
vocals, piano), Brian May (guitar, vo-
cals), John Deacon (bass guitar), and
Roger Taylor (drums, vocals). Queen's
earliest works were heavily influenced
by progressive rock; in the mid-1970s,
the band ventured into more conven-
tional and radio-friendly works, brin-
ging them greater success. It also beca-
me something of a trademark to incor-
porate more diverse and innovative
styles in their music, exploring the li-
kes of vaudeville, gospel music, elec-
tronic music and funk.
The band has released a total
of 18 number one albums, 18 number
one singles and 10 number one DVDs,
and have sold over 300 million albums
worldwide, making them one of the
world's best-selling music artists. They
have been honoured with seven Ivor
Novello awards and were inducted
into the Rock and Roll Hall of Fame
in 2001.
Zespół redakcyjny:
Marcin Sawczak: [email protected]
Jakub Biel: [email protected]
Roman Klin: [email protected]
Drogi Uczniu, Drogi Absolwencie! „GoodNews” może stać się również Twoim dziełem! Potrzebujemy Twoich
pomysłów, obserwacji i talentów! Kształt tego tygodnika, który ma ambicje stać się forum
poglądów uczniów oraz absolwentów „Radosnej Nowiny”, zależy wyłącznie od naszego
entuzjazmu i talentu!
Uczestniczyłeś w ciekawym wydarzeniu? Tworzysz poezję? Chciałbyś podzielić się
z innymi swoimi spostrzeżeniami? – opowiedz nam o tym na łamach „GoodNewsa”!
KAŻDY może nadesłać swój tekst! Nie zatrzymuj swoich talentów i błyskotliwych myśli
tylko dla siebie. Podziel się tym z innymi, a będziesz miał z tego ogromną satysfakcję. Być
może Twój artykuł, esej, wiersz pozwoli komuś spojrzeć z innej perspektywy na życiowe
wybory, pozwoli się uśmiechnąć lub wzbudzi czyjąś ciekawość?
Zatem do dzieła! Jeśli tylko znajdziesz w sobie odrobinę dobrych chęci i stworzysz
coś ciekawego napisz do nas: [email protected].
Za wszystkie nadesłane teksty już teraz serdecznie dziękujemy! Redakcja