NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

20
Narzędziownia Rafał Drozdowski, Maciej Frąckowiak, Marek Krajewski, Łukasz Rogowski

description

Narzędziownia prezentuje metodologiczne zaplecze projektu Niewidzialne miasto, użyte w nim narzędzia badawcze oraz przebieg terenowych eksploracji. Książka jest poświęcona roli języka, obrazu i technologii w badaniach społecznych, a także problemom popularyzowania wiedzy naukowej. Powinna być pomocna tym wszystkim, którzy prowadzą badania nad życiem społecznym, jest również próbą uwrażliwienia na pułapki zastawiane przez proste rozwiązania technologiczne, których używamy opisując świat oraz przez media pozwalające komunikować światu to, co w trakcie badań ustaliliśmy. Publikacja zachęca też do porozmawiania o faktach, a więc o tym,o czym (również w naukach społecznych) się nie dyskutuje. Faktami w tym wypadku są narzędzia badawcze, zaś celem rozmowy – pokazanie, jak ogromna jest ich moc w programowaniu naszych działań. Projekt: Grzegosz Laszuk Autorzy: Rafał Drozdowski, Maciej Frąckowiak, Marek Krajewski, Łukasz Rogowski

Transcript of NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

Page 1: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

Narzęd

ziow

nia

Rafał Drozdow

ski, Maciej Frąckow

iak, Marek K

rajewski, Łukasz Rogow

ski

Page 2: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO
Page 3: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

Narzęd

ziow

nia

Page 4: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

Rafa

ł Dro

zdow

ski,

Mac

iej F

rąck

owia

k, M

arek

Kra

jew

ski,

Łuka

sz R

ogow

ski

Page 5: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

Narzęd

ziow

niaJak b

adaliśm

y(niew

idzialne) m

iasto

Warszawa 2012 Fundacja Bęc Zmiana

Page 6: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

N a r z ę dz i ow N i a . J a k b a da l i ś m y ( N i e w i dz i a l N e ) m i a sto

Warszawa 2012Wydanie pierwsze

Autorzy

rafał Drozdowski, Maciej Frąckowiak, Marek Krajewski, Łukasz rogowski

recenzjA nAuKoWA

prof. dr hab. tomasz Szlendak

KoorDynAcjA

elżbieta Petruk, Bogna Świątkowska

reDAKcjA języKoWA i KoreKtA

justyna chmielewska

ProjeKt grAFiczny i SKŁAD

grzegorz LaszukK+ S, Anna HegmanK+ S

Książka jest częścią projektu Niewidzialne miasto / www.niewidzialnemiasto.pl

WyDAWcA

Fundacja nowej Kultury Bęc zmianaul. Mokotowska 65/700–533 Warszawatel. 22 827 64 [email protected]

zAMóWieniA:

[email protected]

DruK

PW Stabilul. nabielaka 1631–410 Kraków

Książka ukazała się dzięki wsparciu narodowego centrum naukiw ramach grantu badawczego nn116433837

iSBn 978-83-62418-23-7

Page 7: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

Spis treści

wstęp 7

Podstawowe informacje o projekcie Niewidzialne miasto 12 Podziękowania 16

słowa, które przeszkadzają widzieć, i obrazy, które pomagająmówić. Język w projekcie Niewidzialne miasto 17 uwagi wstępne 17 zalety i wady posługiwania się w nauce pojęciami, które nie pasują do akademickiego żargonu 21 unieruchamiające (?) kategorie niewidzialnego miasta 29 zwycięstwa języka nad obrazami 36 Walka o własny język i o własne pojęcia ramujące 41 język(i) w back-office projektu 45 Proste rekomendacje na sam koniec 48

Największe zdumienie, ale i radość, wiązały się z fotograficznymnieporozumieniem. Badania wizualne w Niewidzialnym mieście 57 zbieranie niewidzialnego miasta – wytwarzanie reprezentatywności obrazu 62 Pielęgnowanie niewidzialnego miasta – rekonesans i praktyki aktualizowania obrazów 78 narratywizowanie niewidzialnego miasta – wywiady fotograficzne 83 Podsumowanie, czyli jak nie utonąć w tysiącach zdjęć i nie dać się zagadać podczas wywiadów 93

technoperformance. materialna infrastruktura w badaniach niewidzialnego miasta 97 Wstęp 97 zdejmowanie widoków 99 zgrywanie i wgrywanie 110 Kodowanie 120 oswajanie i prowokowanie 129 uwagi na koniec 136

Chcieliśmy pokazywać spojrzenie… wystawianie Niewidzialnego miasta 143 Pokazywać spojrzenie dzisiaj 145 jak pokazywaliśmy spojrzenie – wystawianie Niewidzialnego miasta 152

aneks metodologiczny 179 Wstęp 179 Analiza zdjęć 179 rekonesanse i wywiady z twórcami oraz użytkownikami niewidzialnego miasta 182 Wywiady eksperckie 183 Filmy prezentujące sylwetki społeczników 183 Autoanaliza 184 narzędzia badawcze 186

Page 8: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO
Page 9: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

ta książka powstała po części z naszych rozterek i wątpliwo-ści, towarzyszących nam w trakcie pięciu lat realizacji pro-jektu Niewidzialne miasto, po części zaś zrodziło ją przeko-

nanie, iż w naukach społecznych brakuje pogłębionej refleksji nad narzędziami, jakich używa się podczas badań; refleksji, która wy-kraczałaby poza tworzenie kolejnych instrukcji obsługi określa-jących, w jaki sposób powinien przebiegać proces badawczy, jak skonstruować ankietę i dobrać próbę badawczą, przeprowadzić fo-cus i stworzyć raport będący podsumowaniem przeprowadzonych analiz. uznaliśmy, iż rozterki i wątpliwości pojawiające się w trak-cie gromadzenia zdjęć, przekształcania ich ogromnego zbioru w bazę danych, analizowania fotografii, używania ich w trakcie wywiadów z różnymi kategoriami respondentów oraz obserwacji prowadzonych przez nas i wspomaganych przez aparaty fotogra-ficzne i kamery, a także wtedy, gdy upublicznialiśmy wyniki na-szych eksploracji podczas pokazów, wystaw i konferencji, nie są tylko naszym udziałem, ale towarzyszą wszystkim badaczom wy-ruszającym w teren, żeby pozyskiwać informacje potrzebne, by odpowiedzieć na pytania badawcze. Dzielenie się nimi, ich re-fleksyjne przepracowanie wydało się nam więc nie tylko okazją do opowiedzenia, jak przebiegały badania oddolnych, nieformal-nych interwencji w przestrzeń miejską, ale przede wszystkim pre-tekstem do zastanowienia się nad statusem narzędzi, jakich używa się w naukach społecznych, nad konsekwencjami decyzji o wybo-rze ich określonego rodzaju oraz nad ich performatywnymi poten-cjami, sprawiającymi, iż nie tylko wpływają one na rezultaty analiz, ale też modelują sposoby myślenia badaczy o rzeczywistości.

Wydaje nam się to o tyle istotne, że instrumentarium badawcze nauk społecznych ma paradoksalny status. z jednej strony bowiem

w st ę p

Page 10: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

8 NarzędziowNia . Jak badaliśmy (NiewidzialNe) mia sto

to właśnie tutaj zrodziła się świadomość, iż pomoce tego rodzaju nie są nigdy neutralne, że zawsze wpisane są w nie systemy założeń i wiedza programujące to, czego za ich pomocą można doświad-czyć, a więc modelujące też przedmiot badań i świadomość ich użytkowników oraz wyznaczające cele, które przy ich pomocy da się zrealizować. to w naukach społecznych najpełniej obecna jest więc świadomość, iż proces badawczy nie polega na referowaniu, odzwierciedlaniu stanów rzeczywistości, ale na stwarzaniu tego, co poddaje się analizie, właśnie poprzez stosowane narzędzia ba-dawcze. to tu również obecne jest przekonanie o tym, że badacz analizujący rzeczywistość jest tylko jednym z aktorów umożliwia-jących ten proces, elementem rozległej sieci złożonej z ludzi, wie-dzy, tekstów, maszyn i materialnej infrastruktury, która kreuje rze-czywistość, poddawanej następnie naukowej eksploracji. z drugiej jednak strony, na poziomie codziennych praktyk badawczych rea-lizowanych w naukach społecznych ten krytyczny dystans wobec narzędzi, prawd dzięki nim ustalanych oraz obiektywności pozna-nia zanika. Powodem jego ulatniania się jest przekonanie, iż kry-tycyzm ten jest paraliżujący, że gdybyśmy go traktowali na serio, to nie udałoby się nam niczego ustalić, zbadać ani odkryć. Przeko-nanie to wzmacniają kolejne sukcesy nauk przyrodniczych w obej-mowaniu kontroli nad rzeczywistością, zaś efektem praktykowania tej opinii jest sprowadzenie refleksji metodologicznej do poziomu czysto technicznego, oparte na przekonaniu, iż narzędzia badaw-cze to rzeczy, o których się nie dyskutuje – należy nauczyć się ich używać i ewentualnie dążyć do tego, by je ulepszać.

to schizofreniczne rozdarcie, w którym tkwią nauki społeczne – wiemy, że wszystko jest konstruowane, ale zachowujemy się tak, jakby nic konstruowane nie było – jest jednym z bodźców, które po-pchnęły nas do napisania tej książki. jej podstawowym celem jest nie tylko zademonstrowanie, iż badacze społeczni niekoniecznie muszą tkwić w tej niewygodnej pozycji, ale również zastanowie-nie się nad tym, co może przynieść im refleksja nad narzędziami, których na co dzień używają. nie twierdzimy, że rozwiązaliśmy ja-kikolwiek dylemat metodologiczny, przed którym stają codzien-nie osoby analizujące życie społeczne. Dalecy jesteśmy też od tego, by traktować tę książkę jako podręcznik, który sprawi, iż bę-dzie można prowadzić badania w „dziesięciu prostych krokach”.

Page 11: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

wstęp 9

traktujemy ten tekst raczej jako narzędzie uwrażliwiające na pu-łapki zastawiane na nas przez proste rozwiązania technologiczne (takie jak aparaty fotograficzne, strony internetowe, arkusze kal-kulacyjne czy programy do edycji tekstów), przez język, przy po-mocy którego mówimy o przedmiocie badań i za pomocą którego referujemy ich wyniki, oraz przez instrumenty pozwalające poka-zać światu to, co ustaliliśmy. owo uwrażliwienie pozwala uniknąć błędów podobnych do tych, które my sami popełniliśmy – wyczula na istotność nieurefleksyjnionych elementów procesu badaw-czego dla jego przebiegu. nie oznacza to, że książka jest rejestrem naszych pomyłek i fuszerek, z którymi się ekshibicjonistycznie (i masochistycznie) afiszujemy. zawiera ona również wskazania, co zrobiliśmy, by omijać te problemy, albo co można by zrobić, by uniknąć ich w przyszłości. Przede wszystkim jest ona jednak, mó-wiąc językiem Bruno Latoura, próbą rozmawiania o faktach, a więc o tym, o czym (również w naukach społecznych) się nie dyskutuje. Faktami w tym wypadku są narzędzia badawcze, zaś celem roz-mowy – pokazanie, jak ogromna jest drzemiąca w nich moc progra-mowania naszych działań.

Publikacja w sensie dosłownym została stworzona przez cztery osoby, ale refleksje w niej zawarte są efektem pracy całego zespołu uczestniczącego w projekcie Niewidzialne miasto. Powstała ona bowiem w dużej mierze w oparciu o informacje pozyskane dzięki jednemu z najważniejszych narzędzi badawczych zastosowanych w naszym przedsięwzięciu – rozbudowanej internetowej ankie-cie, zawierającej ponad pięćdziesiąt otwartych pytań głównych, na którą odpowiedziało około trzydziestu uczestników projektu. narzędzie to powstało jako efekt procesu, który sprowokował też stworzenie tej publikacji: dążenia do urefleksyjnienia przez bada-czy własnych działań. tego rodzaju autoanaliza nie tylko przynio-sła wiele cennych, zaskakujących informacji, ale także pokazała, że można prowadzić badania ze świadomością tego, że jest to proces społeczny.

Książka składa się z czterech podstawowych części wzboga-conych o rozbudowany aneks metodologiczny. W pierwszej czę-ści, zatytułowanej Słowa, które przeszkadzają widzieć, i obrazy, które pomagają mówić. Język w projekcie niewidzialne miasto, staramy się zrekonstruować skomplikowane relacje łączące różnorodne

Page 12: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

10 NarzędziowNia . Jak badaliśmy (NiewidzialNe) mia sto

aspekty naszego przedsięwzięcia z językiem. zaczynając od iden-tyfikacji performatywnego charakteru samego tytułu projektu, poprzez analizę kluczowych dla Niewidzialnego miasta związków pomiędzy obrazem i słowami, a na metarefleksji nad językiem uży-wanym podczas wewnętrznych dyskusji pomiędzy badaczami koń-cząc, pokazujemy, jak ogromną rolę w procesach badawczych od-grywa dyskurs, kategorie pojęciowe oraz żargon, a także to, jak niewielkie znaczenie zazwyczaj przypisujemy tym aspektom w co-dziennej praktyce naukowej. Badacze, zwłaszcza społeczni i huma-nistyczni, doskonale wiedzą, jak kluczową rolę w życiu społecznym odgrywa język, ale zdają się tej wiedzy nie odnosić do własnych profesjonalnych aktywności. Dlatego też ta część książki pomy-ślana jest jako próba uwrażliwienia na to, jak – badając – mówi się i pisze; na to, jak ogromną rolę dla naszego myślenia o przedmio-cie badań ma ludzka skłonność do metaforyzowania; jak niebez-pieczne może być zamykanie się badacza na języki opisu inne niż jego własny czy operowanie w obrębie ograniczonego zespołu po-jęć i kategorii.

Druga część książki poświęcona jest próbie określenia statusu, sposobów analizy i wykorzystywania danych o charakterze wizu-alnym w naszym przedsięwzięciu. czytelnik znajdzie tu rozbudo-waną refleksję nad problematycznością reprezentatywności zdjęć oraz nad próbami rekompensowania jej braku w obrębie projektu Niewidzialne miasto; nad autonomią oraz sprawstwem obrazów, a więc też nad ich wymykaniem spod kontroli badacza; nad kon-fliktami związanymi z tym, jak interpretować zgromadzone foto-grafie, nie tracąc przy tym cennych informacji w nich zapisanych. Staramy się również wskazać, jak istotne dla rzetelnej analizy zdjęć jest uzupełnianie jej o inne źródła informacji, oparte na bardziej bezpośrednim, a przez to wielozmysłowym, doświadczeniu. nie mniej istotnymi fragmentami tej części są również te, które po-święcamy zdjęciom rozumianym jako środek sklejający rozmowę, popychający do przodu wywiad, jako medium pozwalające uak-tywnić pamięć i wspomnienia respondentów. Wszystkie refleksje zawarte w tej części naszej publikacji upewniają nas o niezbędno-ści danych wizualnych w badaniach społecznych, ale też uczulają na niebezpieczeństwa związane z ich wykorzystywaniem, na ich skłonność do wymykania się spod naszej kontroli.

Page 13: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

wstęp 11

trzecia z części książki, Technoperformance. Materialna infra-struktura w badaniach niewidzialnego miasta, poświęcona jest pró-bie odtworzenia tego, jakie znaczenie w realizacji naszego pro-jektu miały rozmaite techniczne narzędzia, których używaliśmy, podejmując różnorodne prace w terenie, oraz te analityczne, zwią-zane z upowszechnieniem naszych ustaleń. tekst ten stara się po-kazać, iż żadne z tego rodzaju narzędzi nie ma czysto technicznego charakteru, ale przeciwnie – programuje sposób działania oraz my-ślenia jego użytkowników, prowadzi do agregowania różnorodnych przekonań, opinii i aktywności osób, które się nimi posługują, w po-staci nieurefleksyjnionej wiedzy na temat rzeczywistości i granic jej poznawania. Szczególnie dużo miejsca poświęcamy aparatowi fotograficznemu – jednemu z najważniejszych przyrządów, jakich używaliśmy w trakcie badań – ale również performatywnej mocy takich z pozoru neutralnych narzędzi, jak na przykład sieciowa baza danych, arkusz excela czy zapisana w programie Word tabela umożliwiająca kodowanie zdjęć. Każde z tych narzędzi, ze względu na to, iż są one formami materializacji wiedzy prowadzącej do ich stworzenia, odcisnęło swoje piętno na tym, jak realizowany był projekt, a część z nich odegrała kluczową rolę w określaniu tego, czym on się ostatecznie stał. Dlatego też postanowiliśmy zrekon-struować i poddać krytycznej refleksji wkład wniesiony do naszego przedsięwzięcia przez tych technicznych, materialnych aktorów.

Książkę zamyka tekst zatytułowany Chcieliśmy pokazywać spoj-rzenie... Wystawianie niewidzialnego miasta, poświęcony rzadko podejmowanej w naukach społecznych refleksji nad komuniko-waniem ustaleń badawczych otoczeniu, nad ich upublicznianiem oraz, szerzej, nad popularyzowaniem wiedzy tworzonej w ich ob-rębie. Analizując w nim efekty różnorodnych form tego rodzaju aktywności w ramach Niewidzialnego miasta (budowanie stron in-ternetowych, wystaw, prezentacji, spotkań i konferencji), zasta-nawiamy się nad ich efektywnością oraz niebezpieczeństwami wiążącymi się z sytuacją, gdy naukowiec wkracza na terytoria za-rezerwowane dla innych rodzajów działań: sztuki, rozrywki, in-terwencji społecznej, marketingu. Niewidzialne miasto, jako pro-jekt już w punkcie wyjścia niezwykle hybrydyczny, wiążący ze sobą różne, zazwyczaj oddzielone, sfery rzeczywistości, stał się dosko-nałym polem doświadczalnym, na którym można było testować

Page 14: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

12 NarzędziowNia . Jak badaliśmy (NiewidzialNe) mia sto

formy, w jakich nauka może przenikać do innych światów, lepszym niż oswojony i bezpieczny teren, na którym owa nauka na co dzień rezyduje. Wkraczanie badaczy na te obce im obszary stawało się okazją do precyzyjniejszego określenia, jaki jest status nauk spo-łecznych dzisiaj, jak są one postrzegane, ale również do tego, by od-krywać, jak są skonstruowane i na jakich opierają się regułach takie sfery życia jak sztuka, marketing czy działalność muzealna.

W aneksie metodologicznym czytelnik odnajdzie krótką cha-rakterystykę wszystkich zainicjowanych w trakcie trwania pro-jektu działań badawczych oraz przede wszystkim narzędzia, które umożliwiły nam podjęcie tych aktywności. to instrumentarium staraliśmy się pokazać maksymalnie szczegółowo, stąd każdemu z narzędzi towarzyszą też instrukcje określające, jak należy je sto-sować, wprowadzenia wyjaśniające cel ich używania, a taże ma-teriały pomocnicze, które wykorzystywaliśmy w trakcie analiz. Mamy nadzieję, że aneks, oprócz tego, że pozwala lepiej wyobra-zić sobie skalę i złożoność naszego projektu, okaże się też przy-datny tym wszystkim, którzy planują badania z użyciem materia-łów wizualnych.

Podstawowe informacje o Projekcie NiewidzialNe miasto

Mieszkańcy tworzą miasto poprzez codzienne działania, prze-obrażają je poprzez tysiące mikroaktywności splecionych z ich co-dziennością. Wydeptują ścieżki na osiedlowych trawnikach; wie-szają ogłoszenia oraz ostrzeżenia skierowane do tych, którzy nie zamykają drzwi lub nimi trzaskają, śmiecą i nie przestrzegają go-dzin ciszy nocnej; wieszają pranie w przestrzeniach półpublicz-nych i budują domki do kotów; samodzielnie naprawiają drogi, tworzą chałupnicze systemu monitoringu i zasadzki na tych, któ-rzy naruszają przestrzeń prywatną; zakładają ogródki, sadzą drzewa, tworzą miejskie meble itd. to proste spostrzeżenie – lu-dzie są aktywni, twórczy, posiadają ogromną władzę i zdolność do kreowania miejsc – znalazło początkowo swój wyraz w stwo-rzeniu dokumentacji efektów tego rodzaju procesów. od 2007 roku, początkowo w Poznaniu, siłami pracowników, doktorantów

Page 15: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

wstęp 13

i studentów instytutu Socjologii uniwersytetu im. Adama Mi-ckiewicza, a potem ponad trzystu osób z całej Polski, powstawała baza zdjęciowa, gromadząca dziś prawie siedem tysięcy fotogra-fii i ulokowana na stronie internetowej www.niewidzialnemia-sto.pl. Dzięki wsparciu firmy Metropolis cały materiał wizualny mógł być zaprezentowany szerszemu gronu osób nie tylko po-przez stronę internetową, ale też liczne pokazy i wystawy w gale-riach i w przestrzeni miejskiej. Projekt po raz pierwszy został za-prezentowany większej publiczności w 2008 roku, na jednej ze ścian galerii Miejskiej Arsenał, w postaci trwającej całą noc pro-jekcji. równocześnie próbowano zorganizować sieć osób fotogra-fujących przejawy „codziennego urbanizmu”1 w innych miejscach Polski. W kilku miastach – toruniu, Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Krakowie, Kielcach, tarnowie i Bydgoszczy – udało się zorgani-zować zespoły2, których członkowie systematycznie uzupełniali bazę Niewidzialnego miasta oraz twórczo rozwijali samą ideę pro-jektu; w innych przypadkach zdjęcia były umieszczane na stronie przez osoby prywatne, w sposób spontaniczny i mniej zorganizo-wany. istotnym aspektem projektu były próby jego upublicznienia w postaci prezentacji multimedialnych, wystaw, publikacji i stron internetowych. Poprzez wszystkie te formy chcieliśmy pokazać dobrze znane nam miejsca z nieco innej niż zazwyczaj strony – nie-oficjalnej, mniej pocztówkowej i zestetyzowanej, ale za to w peł-niejszy sposób ujawniającej to, jak i czym żyje na co dzień mia-sto, jak się zmienia, co jest ważne dla jego mieszkańców i jakie potrzeby oni posiadają3. oprócz realizacji licznych wystaw wy-dano też pięć katalogów z dokumentacją fotograficzną wykonaną w Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi, toruniu oraz tarnowie, zaś pro-jekt oprócz głównej strony internetowej ma też swój fanpage na Facebooku oraz blog prezentujący założenia, narzędzia i wyniki badań Niewidzialnego miasta (http://www.nmbadania.info).

1 Zob. Everyday Urbanism, red. J.L. Chase, M. Crawford, J. Kaliski, Nowy Jork 2008.2 Składały się one przede wszystkim z pracowników naukowych, dok-torantów, studentów skupionych wokół takich kierunków, jak socjolo-gia, etnografia czy kulturoznawstwo, ale też z zawodowych fotografów, osób uczących się w wyższych szkołach o profilach artystycznych czy też pracujących w zawodach kreatywnych i mediach. 3 Więcej o tych działaniach piszemy w IV części książki.

Page 16: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

14 NarzędziowNia . Jak badaliśmy (NiewidzialNe) mia sto

W miarę, jak baza zdjęciowa powiększała się, narastała też po-trzeba dowiedzenia się czegoś więcej o tym, co zostało uwiecz-nione na zebranych fotografiach: o tym, dlaczego mieszkańcy dużych polskich miast ingerują w ich przestrzeń i dlaczego ją prze-obrażają, jakie motywy stoją za ich działaniami oraz jakie konse-kwencje – zarówno te indywidualne, jak i społeczne – to za sobą po-ciąga; czy działania te są w jakiś sposób uwzorowane, czy każde z nich ma indywidualny charakter; jaki jest stosunek wobec tego rodzaju oddolnych, spontanicznych ingerencji władz miejskich i funkcjonariuszy, którzy je reprezentują; skąd się bierze specy-ficzna dla niewidzialnego miasta estetyka i w jakich relacjach pozo-staje ona wobec tej, która dominuje w dużych polskich miastach; jaki jest stosunek twórców niewidzialnego miasta do innych akto-rów działających w miejskich przestrzeniach, wobec przedmio-tów, fauny i flory oraz innych aspektów składających się na kon-tekst, w obrębie którego oni funkcjonują; czy to, co nazwaliśmy niewidzialnym miastem, ma więziotwórcze i uspołeczniające kon-sekwencje, czy też przeciwnie – separuje jednostki od siebie, bu-duje pomiędzy nimi mury? Poszukiwaniu odpowiedzi na te i wiele innych pytań posłużyły badania empiryczne, które pomiędzy 2008 a 2012 rokiem realizowaliśmy dzięki grantowi badawczemu uzy-skanemu z Ministerstwa nauki i Szkolnictwa Wyższego4. Wyniki tych eksploracji zostały opublikowane w książce Niewidzialne mia-sto (2012), w tej zaś zamieściliśmy rozbudowany aneks metodolo-giczny, pozwalający zapoznać się z kolejnymi etapami procesu ba-dawczego oraz używanymi w jego trakcie narzędziami.

4 Mowa tu o projekcie badawczym zatytułowanym Niewidzialne mia-sto. Cele i konsekwencje pozainstytucjonalnych form modyfikowania prze-strzeni dużych polskich miast oraz meto dologiczne problemy ich badania z użyciem danych wizualnych, 2009–2012, Grant MNiSW NN116433837.

Page 17: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

wstęp 15

W projekcie badawczym Niewidzialne miasto brały udział następujące osoby:

Poznań: Marek Krajewski, rafał Drozdowski, Łukasz rogowski, Maja Brzozowska-Brywczyńska, Maciej Frąckowiak, Waldemar rapior, jerzy Kaczmarek, Marta zawodna, Piotr Luczys, Michał Podgórski, Monika rosińska, Sławomir Hadryan, Mikołaj Musielak, Magdalena Balicka.

Warszawa: Bogna Kietlińska, Katarzyna Kalinowska, Michał Bargielski.

Łódź: tomasz Ferenc, Marek Domański, Kamila Brzezińska, joanna jagielska, Dagna Kidoń, Piotr Krakowiak, Przemysław Kuć, Katarzyna Łuczak, jan rostocki, Alicja zachert, nadzieja Brykowska.

Wrocław: Marcin Drabek, Piotr jakub Fereński, Andrzej jóźwik, Magda grobelna, Agnieszka Pałczak, justyna Kołodziej, Katarzyna Brzezińska.

Toruń: Krzysztof olechnicki, Agnieszka Andrzejewska, Paweł gładziejewski, Magda gniadek, zuzanna Kopidurska, Sylwia Kowalczyk, Karolina Kowalska, Anna Kwiatkowska, Aleksandra Musiołek, Aleksander Pietkiewicz, Anna Simińska, Bartosz Siwula, Dominika Sudoł, Karolina Święcka, ewelina tylman, Miłosz ukleja, Ludmiła Władyniak, Bartosz Wypych, elżbieta zalewska, justyna zielińska.

Page 18: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

16 NarzędziowNia . Jak badaliśmy (NiewidzialNe) mia sto

Podziękowania

Niewidzialne miasto nie mogłoby powstać bez wparcia oraz życz-liwej pomocy wielu osób i instytucji. Szczególne podziękowania kierujemy do Lecha olszewskiego, współtwórcy projektu, jego dobrego ducha i naszego przyjaciela, a także właściciela firmy Me-tropolis, która finansowo, organizacyjnie, ale też merytorycznie i emocjonalnie wspierała nasze przedsięwzięcie – bez tej pomocy nie mogłoby ono zaistnieć. Dziękujemy też robertowi Depczyń-skiemu z firmy Metropolis, który wspierał Niewidzialne miasto swo-imi pomysłami i był niezastąpiony wszędzie tam, gdzie potrzebny był ktoś, kto zapanuje nad ogromem zdarzeń składających się na projekt.

Szczególne podziękowania kierujemy do Adama Żebrow-skiego, który zaprojektował logo i jest odpowiedzialny za identy-fikację wizualną projektu, oraz Łukasza Knasieckiego i Arkadiusza romańskiego z firmy Huncwot, którzy zaprojektowali i stworzyli stronę internetową, a także do ryszarda rychlickiego, projektanta kilku galeryjnych ekspozycji Niewidzialnego miasta.

Dziękujemy też osobom, bez których niemożliwe byłoby eks-ponowanie materiału zdjęciowego w galeriach i miejskiej prze-strzeni: joannie górskiej i rafałowi góralskiemu (galeria rusz, toruń), Agnieszce grysce (galeria Wozownia, toruń), zosi Stari-kiewicz (galeria Miejska Arsenał, Poznań), tomaszowi Siudakowi (Fundacja Kultury Wici, Kielce), joannie Stembalskiej, Markowi Puchale i Pawłowi jarodzkiemu (galeria BWA, Wrocław), Mai ja-kóbczyk (Muzeum Miasta Łodzi), jackowi zydorowiczowi (galeria Akademicka WnS uAM, Poznań), ewie Łączyńskiej-Widz (BWA, tarnów) i wielu innym, często nieznanym nam z imienia i nazwi-ska osobom odpowiedzialnym na montaż i obsługę poszczegól-nych ekspozycji.

Szczególnie mocno dziękujemy wszystkim, którzy poświę-cali swój czas i uwagę na fotografowanie przejawów niewidzial-nego miasta, a których znamy tylko i wyłącznie poprzez ich zdjęcia zamieszczone na stronie – to dzięki nim baza wizualna, która jest rdzeniem całego przedsięwzięcia, jest tak rozległa i różnorodna.

Page 19: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO
Page 20: NARZĘDZIOWNIA. JAK BADALIŚMY (NIEWIDZIALNE) MIASTO

NarzędziowNia prezentuje metodologiczne zaplecze projektu Niewidzialne miasto, użyte w nim narzędzia badawcze oraz przebieg terenowych eksploracji. Książka składa się z czterech podstawowych części, poświęconych roli języka, obrazu i technologii w badaniach społecznych, a także problemom popularyzowania wiedzy naukowej. Książka powinna być pomocna tym wszystkim, którzy prowadzą badania nad życiem społecznym, ale jest również próbą uwrażliwienia na pułapki zastawiane przez proste rozwiązania technologiczne (takie jak aparaty fotograficzne, strony internetowe, arkusze kalkulacyjne czy programy do edycji tekstów), przez metafory, których używamy opisując świat oraz przez media pozwalające komunikować światu, to, co w trakcie badań ustaliliśmy. Publikacja zachęca też do porozmawiania o faktach, a więc o tym, o czym (również w naukach społecznych) się nie dyskutuje. Faktami w tym wypadku są narzędzia badawcze, zaś celem rozmowy – pokazanie, jak ogromna jest ich moc w programowaniu naszych działań.

9 788362 418237

ISBN 978-83-62418-23-7