Matchday United - Inauguracja sezonu!

16

description

Przedstawiamy wam drugi numer magazynu meczowego Manchesteru United, tworzonego od kibiców dla kibiców! W dzisiejszym numerze przyjrzeliśmy się sytuacji kadrowej naszej, jak i rywali, rzucilismy okiem na historię inauguracji sezonu w wykonaniu United, porozmawialiśmy z kibicem naszych rywali, a także rzuciliśmy kilka porad przed sezonem Fantasy Premier League. Na koniec pozostaje nam tylko życzyć miłej lektury!

Transcript of Matchday United - Inauguracja sezonu!

Page 1: Matchday United - Inauguracja sezonu!
Page 2: Matchday United - Inauguracja sezonu!
Page 3: Matchday United - Inauguracja sezonu!

PRZED WAMI DRUGI NUMERMATCHDAY UNITED!

Przyznam szczerze, że prace nad drugim numerem magazynuMatchday United były momentami naprawdę ciężkie. Niewszystko wyszło co prawda po naszej myśli, niektórychplanowanych punktów nie udało się zrealizować, ale dziękiwspółpracy kilku osób trafia do was idealna lektura, którajeszcze bardziej wprowadzi was w ligowy nastrój! Inauguracja ligi to zawsze coś wielkiego. Każdy z nas musi byćspragniony wielkiej piłki, a kiedy jeszcze los pozwala zmierzyćsię nam z takim rywalem jak Tottenham, to każdy z nas żyjęmeczem od długich dni. W tym tygodniu miałem okazję widziećpiłkarzy Tottenhamu na żywo. Gościli oni w Monachiumpodczas turnieju Audi Cup 2015. Niestety nie mogłemodwiedzić stadionu i zobaczyć w akcji naszych ligowych rywali,ale czekałem pod hotelem i wraz z grupą ludzi liczyliśmy nazdobycie autografów chociażby od Harry'ego Kane'a czyChristiana Eriksena. Niestety żaden z piłkarzy nie postanowiłsię zatrzymać przy barierkach, a ktoś z klubu tłumaczył się, żezawodnicy muszą skupić się przed meczem o trzecie miejscew towarzyskim turnieju, organizowanym a jakże - dla kibiców.Może to dziecinne, ale nie omieszkałem rzucić siarczystego"United zmiażdży was w sobotę." Nie wzbudziło to oczywiścieżadnej, ale to żadnej najmniejszej reakcji, ale ja byłem z siebiezadowolony. Przed meczem nie czuję się jednak aż takkomfortowo. Tottenham na pewno będzie przeciwnikiemgroźnym i zdolnym urwać ważne na starcie rozgrywek punkty.Miejmy nadzieję, że Louis van Gaal jest przygotowany nawszystkie ewentualności i trzy punkty zostaną tam gdziepowinny. Wracając jeszcze na moment do magazynu, to śmiem twierdzić,że każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Jeżeli nieprzeglądaliście w ostatnich dniach prasy, dowiecie się onajważniejszych przedmeczowych wydarzeniach, znajdzie sięcoś dla miłośników piłkarskiej historii, będzie też o nałoguwielu fanów, a mianowicie Fantasy Premier League. Równieżfani Spurs dostaną coś co może ich zainteresować. Nieprzedłużając już więcej, życzę miłej lektury.

KRZYSZTOF BIELECKI

Page 4: Matchday United - Inauguracja sezonu!

Wszyscy mamy w pamięcizłoty sezon z 1999 roku ipotrójną koronę którąudało się wtedy zdobyć,ale starsi kibice zpewnością pamiętają, jakzakończył się tamtenmarsz po The Treble.Skończył go właśniewygrany 2:1 mecz zTottenhamem, któregoprzebieg był takemocjonujący, żelegendarny piłkarzCzerwonych DiabłówGarry Neville wspomniałgo niedawno, jako swojenajlepsze chwile wrozgrywkach PremierLeague. Historia naszych spotkańz Tottenhamem pokazujedobitnie, że ManchesterUnited nie powinienobawiać się tego starcia,a dzięki korzystnemubilansowi zwycięstw,

Czerwone Diabły napapierze wyrastają nawyraźnego faworyta,możemy być jednakpewni, że nie będzieżadnej mowy olekceważeniu przeciwnika.Tottenham to przecież wostatnich latach zespół,który regularnie aspirujedo gry w Lidze Mistrzów ico roku umacnia swojąpozycję w ligowym topie. W trakcie marcowegospotkania pomiędzy tymiekipami, CzerwoneDiabły rozbił Koguty wstosunku 3:0, a pierwsze45 minut tego spotkaniabyły najlepszymi wwykonaniu podopiecznychLouisa van Gaala wubiegłym sezonie.Możemy mieć więcnadzieję, że Holenderznalazł receptę na rywaliz Londynu i skutecznie

zneutralizuje ichnajgroźniejsze punkty, zmłodym reprezentantemAnglii Harrym Kanem naczele. Pozostaje tylko pytanieczy menedżer będziewstanie odpowiedniowkomponować do składunowe nabytki i poradzićsobie z niejasną do tejpory sytuacją Davida DeGei. Jak poradzą sobieDepay, Schweinsteiger,Schneiderling czyDarmian? Jakąjedenastkę desygnuje dogry van Gaal? I przedewszystkim czyrozpocznie się marsz pomistrzowski tytuł?Odpowiedzi na tenpytania możemy poznaćjuż w sobotniepopołudnie.

LIGO RUSZAJ!Z A P O W I E D Ź M E C Z U Z

T O T T E N H A M E MJuż 8 sierpnia startują najlepszerozgrywki ligowe na świecie, a dlanas kibiców Manchesteru United tadata jest jeszcze bardziejelektryzująca, bowiem już nainaugurację czeka nas spotkanie zTottenhamem, który jakby niespojrzeć walczy co roku onajwyższe ligowe cele. Początekhitowego spotkania już o 13:45czasu polskiego, nanajwspanialszej ze scen OldTrafford.

Jakub Komenda

Page 5: Matchday United - Inauguracja sezonu!

Mało kto pamięta jeszcze, że Michael Carrick przed transferem do ManchesteruUnited był zawodnikiem właśnie Tottenhamu. Carrick wyjątkowo lubi graćprzeciwko Kogutom. Zdobył bramkę w pamiętnym wygranym 5:3 spotkaniu, wktórym Czerwone Diabły przegrywały już 0:3, a w zeszłym sezonie kolejnymgolem, przypomniał wszystkim o tym wydarzeniu.

Tottenham wie jak to robić! Tottenham jest trzecią ekipąw historii Premier League,której udało się nie przegraćz Czerwonymi Diabłami ażpięć razy z rzędu. SeriaKogutów została zakończonadopiero w marcu ubiegłegoroku, a wcześniej piłkarze zestolicy Anglii pozostawaliniepokonani przez trzy lata,kiedy United ostatni razwygrało z nimi 3:1 na WhiteHart Lane. Bramki zdobywaliwtedy Ci, na których liczymyteż w tym sezonie: WayneRooney i Ashley Young.

Mamy też własną serię! Pięć spotkań? A co to takiego!Odpowie kibic ManchesteruUnited, który dowie się, żeprzed wspomnianymtrzyletnim czasemTottenhamu, CzerwoneDiabły nie oddały Kogutomtrzech punktów w meczachligowych przez 22 spotkania!Jesteśmy pewni, że złoteczasy klubu z Manchesterupowrócą bardzo szybko iwkrótce będziemy mogliszczycić się podobnymiwynikami.

Bilans przemawia za nami! Drużyny skrzyżują rękawicepo raz 183. w historii! Do tejpory 85 razy górą byłyCzerwone Diabły, 49 razymecz pozostawałnierozstrzygnięty, a 48 razytriumfowały Koguty. W lidzemierzyliśmy się ze Spurs 156razy, wygrywając 76 meczówi przegrywając 37. Ligowybilans bramkowy pomarcowym zwycięstwiewynosi 254 do 195,oczywiście na korzyśćCzerwonych Diabłów, któremiejmy nadzieję dorzucąkilka bramek już w sobotę.

Gol Numer 150! Michael Carrick nie tylkozdobył jedną z bramek wwygranym 3:0 spotkaniu wzeszłym sezonie, ale takżezaliczył asystę przy bramceMarouane'a Fellainiegootwierającą wynik tegomeczu. Jak się okazałopóźniej, był to gol numer 150,zdobyty przez ManchesterUnited na własnym boisku whistorii gier z Tottenhamem.W sobotę przebijemy kolejną10? Nie takie rzeczy jużoglądaliśmy!

Statystyki i liczby zawsze będą nieodłączną częścią futbolu, ale musimypamiętać, że mają się nijak do rzeczywistego stanu rzeczy na boisku. Murawana Old Trafford zweryfikuje wszystkie spekulacje czy przewidywania.Kto tym

razem zejdzie z boiska pokonany? Odpowiedź już wkrótce.

Page 6: Matchday United - Inauguracja sezonu!

Raport z szatniPrzed inauguracją sezonu w PremierLeague przygotowaliśmy dla wasprzegląd informacji kadrowych,zarówno z obozu Manchesteru United,jak i naszych rywali z Londynu.Sprawdźcie kogo możecie spodziewaćsię w sobotę na boisku. Z pewnościązabraknie kilku wielkich nazwisk, aLouis van Gaal ponownie potwierdził,że potrafi zaskoczyć kibiców przedsamym spotkaniem.

Odsunięty! Sytuacja Davida De Gei wManchesterze United była niepewnaod początku lata i nic w tej kwestii sięnie zmieniło. Kiedy wydawało się, żesytuacja jest w miarę spokojna, Louisvan Gaal postanowił odsunąć Hiszpanaod ligowego spotkania z Tottenhamem,ponieważ zawodnik nie jest w stanieskupić się na meczu. Nie wiemy więc,kto stanie między słupkami naszejbramki. Prawdopodobnie szanse nadebiut otrzyma Sergio Romero. Czyjednak będzie w stanie zagwarantowaćtaki spokój w bramce jak ReprezentantHiszpanii? Basti i Rojo niegotowi Jeden z czterech potencjalnychdebiutantów na pewno nie wystąpi wtym spotkaniu. Bastian Schweinsteigerco prawda wrócił już do regularnychtreningów, ale nie jest jeszcze w stuprocentach gotowy do gry. Podobniema się sprawa w przypadku MarcosaRojo, który jako ostatni dołączył dodrużyny po wakacjach i również nie maszans na występ.

Nie ma kontuzjowanych Coś co w przypadku ManchesteruUnited wydaje się nieprawdopodobne,ale wszyscy piłkarze są zdrowi i nienarzekają na żadne urazy. Oznacza to,że oprócz wspomnianych wcześniejzawodników i Marouane'a Fellainiegopauzującego za czerwoną kartkę wkońcówce ubiegłego sezonu, Louis vanGaal może skorzystać z usług całejswojej kadry. Co w obozie Pochettino? Mauricio Pochettino nie może być takzadowolony jak Holender. Uraz barku zgier przedsezonowych możewykluczyć z występu przeciwkoManchesterowi United AndrosaTownsenda. Argentyńczyk podobniejak jego rywal również może miećproblemy z obsadzeniem pozycjibramkarza, ponieważ pod wielkimznakiem zapytania stoi występ HugoLlorisa, który kilka miesięcy temuzłamał nadgarstek. Kontuzja eliminujez gry Alexa Pritcharda, a po za składemmoże znaleźć się takę Ryan Mason. Naboisku nie pojawią się z pewnościąAaron Lennon i Emmanuel Adebayor.Obaj piłkarze nie znajdują się w planachbyłego menedżera Southampton nanadchodzący sezon i szukają dla siebienowych klubów.

Page 7: Matchday United - Inauguracja sezonu!

Louis van Gaal może zmagać się zniemałym problemem bogactwazwłaszcza w środku pola. TutajHolender zdecydowanie ma w czymwybierać, ale problemy zaczynają siękiedy przyjrzymy się formacjiobronnej, a także ofensywie. Miejscew pierwszym składzie po fatalnymwystępie z Paris Saint Germain straciprawdopodobnie Phil Jones, a zastąpigo Chris Smalling, a parę stoperówuzupełni rzucany między pozycjamiDailey Blind. Z kolei po sprzedażyRobina van Persiego i biorąc poduwagę wciąż nie do końca jasnąprzyszłość Javiera Hernandeza,zostajemy z dwoma nominalnyminapastnikami, z których jeden zdążyłjuż odzwyczaić się od gry na szpicy, aJames Wilson chyba wciąż nie jest wstanie udźwignąć ciężaru pierwszegonapastnika. Cała nadzieja pozostajewięc w Wayne'ie Rooneyu. Co dopozycji możemy być raczej pewni codo wyborów van Gaala, chociażdoskonale wiemy że potrafi zaskoczyć.

Mauricio Pochettino nie próżnowałemlatem i solidnie wzmocnił defensywęKogutów ściągając na White Hart Lanewystępującego w zeszłym sezonie wbarwach Soton Toby'egoAlderweirelda. Obrońca zprawdziwego zdarzenia można byrzec, z pewnością przydałby się takirównież na Old Trafford. Argentyńczyknie będzie miał także większychproblemów z obsadzeniem pozycjinapastnika. W zeszłym sezonie doskładu przebojem wkroczył HarryKane i był gwarancją bramek dla swojejdrużyny. Jednak to czy młody Anglikbędzie trafiał do siatki z pewnościąbędzie zależało w dużej mierze oddyspozycji pomocników, w tymChristiana Eriksena, który mimosłabszej drugiej części zeszłegosezonu znajdzie miejsce wpodstawowej jedenastce Kogutów imoże odnajdzie formę którąimponował na angielskich boiskach.

Krzysztof Bielecki

Page 8: Matchday United - Inauguracja sezonu!

I N A U G U R A C J A N AP R Z E S T R Z E N I L A TKibice Manchesteru United w swojejhistorii przeżywali już w zasadziewszystko. Był wzloty, były upadki, byłypiękne chwile chwały, ale także czasyciężkie, okresy przejściowe i sezony, októrych wszyscy chcielibyśmyzapomnieć. Każdy taki sezon musi miećjednak swój początek, a jak ktoś kiedyśpowiedział, przekręcając któryś raz zkolei stare porzekadło, jaki pierwszymecz taki cały sezon.

Swego rodzaju sentymentalną podróżrozpoczynamy od pierwszego whistorii Mistrzostwa Anglii, a żeby doniego dotrzeć musimy przenieść sięponad 100 lat wstecz, aż do roku 1907.Wtedy Manchester Unitedprowadzony przez Ernesta Mangallarozpoczynał swój pierwszy marsz potytuł. 20 tysięcy fanów na stadionieAston Villa oglądało, jak Meredith,Bannister i Wall strzelają cztery bramkidla Manchesteru i w pięknym styluinaugurują sezon. Nie zawsze było jednak tak kolorowo.14 lat później niechlubnie rozpocząłsię sezon dla podopiecznych JohnaChapmana, który jak się okazałokilkadziesiąt spotkań później spuściłklub do Division 2. Nikt z piłkarzy ikibiców nie chciał chyba pamiętaćsrogiego lania na Goodison, jakiesprawił Diabłom Everton, wygrywającaż 5:0 i rozpoczynając jeden znajgorszych sezonów w historii klubuz Manchesteru. Dopiero pojawienie się w klubie MattaBusby'ego pozwoliło CzerwonymDiabłom sięgnąć ponownie po koronę.W sezonie 1951-52 Busbypoprowadził swoją drużynę do

pierwszego Mistrzostwa Anglii od 41lat, a przypieczętowane zostało onodopiero w ostatniej kolejce, w meczuz Arsenalem. Jakie jednak byłypoczątki tego sezonu? A nokompletnie bez szału. Manchestertylko zremisował z West BromwichAlbion w stosunku 3:3. Późniejszy Sir Matt osiągnął w klubiejeszcze bardzo wiele, ale jegonajwiększym sukcesem było zdobyciePucharu Europy z zespołem, w skład wktórego weszły takie gwiazdy jakpiłkarz roku George Best, BobbyCharlton czy Denis Law. Sezon w lidze,zakończony na drugiej pozycjirozpoczął się jednak słabo. BobbyCharlton zdobył jedyną bramkę wprzegranym 1:3 meczu z Evertonem. Po odejściu Matta Busby'ego ciężkobyło komukolwiek wejść w buty takwspaniałego i utytułowanegoszkoleniowca. Jednym z tych którzypróbowali był Tommy Docherty,którego zadanie przerosło jednak takbardzo, że Manchester Unitedponownie znalazł się w drugiej klasierozgrywkowej, zajmują w tabeli 21miejsce. A całą tę kampanię rozpocząłArsenal rozbijając podopiecznych

Page 9: Matchday United - Inauguracja sezonu!

Docherty'ego 3:0 na własnym terenie.Menedżerowi musimy jednak oddać,że już rok później wprowadziłCzerwone Diabły ponownie do elity, akilka lat później zdobył z klubemPuchar Anglii. Tuż przed erą Premier League, adokładnie w sezonie 1986-87 w klubiepojawił się człowiek, którypoprowadził go do największychsukcesów i prawdopodobnie niktnigdy nie będzie w stanie powtórzyćjego osiągnięć. Aby jednak AlexFerguson mógł zasiąść na ławce wlistopadzie 1986 roku, ówczesnymenedżer Ron Atkinson musiałzapracować na pożegnanie się zposadą. Rozpoczął od samejinauguracji, a porażka jedną bramką zArsenalem była początkiem końcaprzygody z Manchesterem United. Kilka lat Fergusonowi było jednakpotrzeba, aby uporządkować wszelkiesprawy i skompletowac w końcudrużynę, która mogła powalczyć oMistrzostwo Anglii. Mistrzostwo niebyle jakie, bo pierwsze w erze PremierLeague, która weszła w życie w sezonie1992-93. Tym razem złe początkizostały przyćmione przez późniejsząglorię, bo przecież nikt nie będziewypominał świeżo upieczonemuMistrzowi porażki 1:2 z SheffieldUnited w pierwszej kolejce sezonu. W blasku chwały mijały kolejne sezonyFergiego na Old Trafford, alekulminacja przyszła w sezonie1998-99, kiedy to po raz pierwszy whistorii Manchesterowi United udałosię skompletować The Treblewygrywając ligę, krajowy puchar ioczywiście Ligę Mistrzów, w meczuktórego nikomu nie trzebaprzypominać, a którego bohateramioprócz Ole Gunnara Solskjaera bylimiędzy innymi Teddy Sheringham czyDavid Beckham, który dwukrotnie

dośrodkowywał piłkę w pole karne. Cisami panowie wywalczyli też remis nainaugurację ligi, w meczu u siebie zLeicester City, który zakończył sięrezultatem 2:2. Dla Davida Moyesa, który zostałwybrany następcą Sir Alexa Fergusonana Old Trafford początek sezonuoznaczał tylko dobre złego początki.Szkot imponująco wszedł w sezon, anapastnicy, których dzisiaj nie ma jużw klubie Robin van Persie i DannyWelbeck zdobyli po dwie bramki izapewnili swojej drużynie zwycięstwo4:2 nad Swansea. Po tej wygranejManchester United zajmował w tabelipierwsze miejsce i wszyscy kibice, azarazem sam David Moyes miał pewnienadzieję, że tak się to wszystkozakończy. Niestety nie udało się. Również inny menedżer przybywającydo klubu musiał mierzyć się nainaugurację sezony z walijskimklubem. Tym razem jednak Louis vanGaal trafił na znacznie lepiejdysponowane Swansea niż wprzypadku Davida Moyesa, a może poprostu proces nie był jeszcze naodpowiednim etapie? Tak czy inaczejHolender nie mógł zaliczyć początkusezonu do udanych, bowiem jegozespół uległ Walijczykom 1:2. Jak sięjednak okazało, nie pokrzyżowało tovan Gaalowi planów i jego drużynaosiągnęła to, co założył sobiewcześniej. W tej inauguracji jest coś takiego cozawsze elektryzuje kibica,wygłodniałego po sezonieogórkowym. Trzeba jednak pamiętać,że to tylko pierwsza kolejka i nie możnawyciągać żadnych pochopnychwniosków, ani tym bardziejkogokolwiek skreślać.

Krzysztof Bielecki

Page 10: Matchday United - Inauguracja sezonu!

Retro Kacik

Page 11: Matchday United - Inauguracja sezonu!

HOLENDERSKA SKAŁAW dzisiejszym retro kąciku nieco opiłkarzu, który, moim zdaniemniesłusznie odszedł troszeczkę wzapomnienie. Młodsi fani CzerwonychDiabłów mogą go nie pamiętać, wielkikolos w obronie w odniesieniu doUnited najczęściej kojarzy się zNemanją Vidicem, jednakże kilka latprzed serbskim kolosem w United grałinny kolos, rodem z Holandii. Jaap Stam, bo to o nim poświęcę tedzisiejsze kilka słów przeszedł dodrużyny z Old Trafford w 1998 roku.United zainteresowała się osobą Stamapo tym, jak stał się ważnym ogniwemzarówno w jedenastce PSV Eindhovenjak i w reprezentacji Oranje. Jegokontrakt opiewał na kwotę prawie 11milionów funtów, co czyniło go nietylko najdroższym holenderskimpiłkarzem, ale również najdroższymobrońcą świata. Jaap był jednak wartkażdego pensa. Mimo iż jego początki w United nienależały do najlepszych, Stamwypracował sobie miejsce wjedenastce United, by potem stać siękrólem defensywy drużyny zManchesteru. Bardzo często ratowałdrużynę z opresji, niesamowita siłafizyczna szła w parze z wielkim sercemdo gry w piłkę oraz z niesamowitąwalecznością. Mimo swojej wielkiejpostury (191 cm wzrostu, masa ciałaponad 90 kg) był zwinny i odznaczał sięrdzo dobrym refleksem. W Unitedspędził tylko 3 sezony, jednakże zaczasów jego panowania w obronie,przez te 3 lata Czerwone Diabływywalczyły 3 Mistrzostwa Anglii, FACup, Toyota Cup ( od 2005 roku znanejako Klubowe Mistrzostwa Świata),oraz Lige Mistrzów.

W Sezonie 2000/2001 jednakniespodziewanie Stam zostałsprzedany do Lazio. Nie z powodusłabej gry, z powodu konfliktu z SirAlexem Fergusonem, ówczesnymmenadżerem United. Jaap w swojejbiografii ‘’Head to Head’’ dosyćniepochlebnie wypowiedział się oFergusonie i kolegach z drużyny.Ferguson odpowiedział że sprzedałStama, bo obawiał się, że ta kontuzjanadszarpnie dosyć poważnie formęholendra, a do tego 16,5 miliona, któreLazio wyłożyło, było świetną ofertą.Panowie jednak z czasem się pogodzili,a Szkocki menedżer przyznał, żesprzedaż Stama to był jeden z jegonajwiększych błędów. Cóż tu można napisać. Pierwsze cociśnie się na usta to szkoda. Wielkaszkoda. Osobiście uważam, że Stammógłby z powodzeniem grać w Uniteddo końca kariery, razem z Vidiciem iFerdinandem nawet pod koniec karierybyliby jednym z lepszych tercetów jeślichodzi o defensywę. Po drugie –szacunek. Mało kto potrafił dokonaćtego co holenderski zawodnik dokonał.W 3 lata stał się legendą tak wielkiegoi bogatego jeśli chodzi o historię klubu,jak Manchester United. Uważam żeStam nie zasłużył na to takie trochęodsunięcie do lamusa, uważam żepowinno się o nim ciągle pamiętać,gdyż w formacji obronnej był jednym znajlepszych obrońców, jacykiedykolwiek biegali w czerwonymtrykocie z diabełkiem na piersi.

Adrian Moliński

Page 12: Matchday United - Inauguracja sezonu!

Kapitan poszukiwany

Podobnie jak tysiące fanów piłki nożnejna świecie, również mnie dotknęławszechobecna moda na wszelkiegorodzaju gry fantasy, w których zaokreślony budżet kompletujeciejedenastkę piłkarzy Premier League ina podstawie ich osiągów walczycie ojak najlepszy wynik w lidze. Dobórwłaściwej drużyny to sprawa kluczowa,ale i w tym wszystkim najtrudniejsza.Podobno w grze nie można kierowaćsię sentymentami, jednak każdy z naswidzi w swoim składzie połowęzawodników swojej ukochanejdrużyny. Nic z tych rzeczy, limit trzechzawodników z jednego klubu, a takżeceny skutecznie zablokują naszezamiary. Gra statystyk powiadają? Niekieruj się sentymentami? A co tam,przecież to w końcu musi być jegosezon, to nic że nie był w stanie zdobyćbramki w ostatnich dziesięciuspotkaniach, teraz ryzyko się opłaci.Jestem jednym z tych, którzy zawszepróbują wrzucić do składu, któregoś zeswoich ulubieńców i chyba tylko jeden,jedyny raz zdarzyło mi się ułożyćjedenastkę bez przedstawicielaczerwonej części Manchesteru. Pewniezdobyłem wtedy najwięcej punktów,ale co tam. Tym razem też wciskamyDiabłów ile wlezie. I jeżeli dobrzetrafimy to nie musimy wcale wyjść natym źle. Oczywiście, zakładając że naszpierwszy mecz sezonu to Tottenham,który z siłą rażenia w postaci Harry'egoKane'a po prostu jest stworzony dotego

tego żeby nękać naszą wybrakowanądrużynę i kompletnieniesprawdzonego bramkarza niemożemy ryzykować na tyle, abywystawiać kogoś z formacjidefensywnych. Jeszcze nie teraz.Kompletujemy więc całą drużynę, atrzy miejsca nadal wolne, co tu zrobić?Bitym faworytem do gry w mojejdrużynie, a być może nawet i zmagiczną opaską kapitańską, która jakpewnie doskonale wiecie dwoi naszepunkty jest Juan Mata. Gość, który jużw zeszłym sezonie radził sobieświetnie i potwierdzał to bramkamioraz asystami wydaje się doskonałymwyborem i z czystym sumieniemmożecie wydać te kilka milionów naHiszpana. Środek pomocy? Nie, mamytutaj wielkich pracusiów, którychwkład w grę zespołu jest nieoceniony,ale 99% skuteczność podań nieprzyniesie nam dodatkowychpunktów! Środek pomocy? Nie, mamytutaj wielkich pracusiów, którychwkład w grę zespołu jest nieoceniony,ale 99% skuteczność podań nieprzyniesie dodatkowych punktów! Domyślenia daje nam nowa siódemka,podwieszona za Rooneyem czyliMemphis, no i oczywiście sam Wazza,który musi strzelać. No bo musiprawda? Dodatkowo nasz Capitanopowróci do egzekwowania jedenastek.Może na kapitana? Drużyna gotowa,oby obeszło się bez dzikiej karty.

Krzysztof Bielecki

Co prawda ludzie twierdzą, że statystyki w piłce nożnej nie mają najmniejszegoznaczenia, a boisko i tak weryfikuje wszystko w inny sposób. Istnieje jednakświat, w którym każda bramka, asysta, głupio złapana kartka, czyste konto czybramki samobójcze mają kolosalne znaczenie. Świat, który co roku pochłaniafanów Premier League na całym świecie. Czas na nowy sezon Fantasy Premier

League, a wraz z nim odwieczne pytanie, kto na kapitanie?

DOLACZ DO LIGI MATCHDAY UNITED! KOD: 914188-223575

Page 13: Matchday United - Inauguracja sezonu!

OKIEM RYWALANa początku muszę zapytać o nastrójprzed startem Premier League I jakoceniach transfery Spurs I oczywiściejutrzejszego rywala Kogutów,Manchesteru United? Przede wzystkim udało nam sięzatrzymać nasze największe gwiazdyHarry'ego Kane'a I Christiana Eriksena.Wreszcie mamy też obrońcę zprawdziwego zdarzenia po transferzeToby'ego Alderweirelda. Spursspokojnie powinni uplasować się napiątym miejscu, a może zaatakujemyteż Top4. Jeżeli chodzi o United tosprawa wygląda zgoła inaczej. Świetnetransfery wspomogą główniewybrakowany środek pola, bo bezCarricka nie graliście rewelacyjnie. A jakie przewidywania dlaManchesteru United? Jak poradząsobie w lidze oraz oczywiście w LidzeMistrzów? Jeżeli chodzi o ligę, to sądze, że stać ichna podium. Może drugie miejsce?Szczerze nie mam pojęcia, ale wiem żez tym trenerem Manchester ma szansezajść w Lidze Mistrzów dalej, niż każdainna drużyna. Zresztą to zespółstworzony do tych rozgrywek I już w

sezonie powinni zajść co najmniej doćwierćfinału. Odchodząc na moment od naszychzespołów. Jaki układ tabeli wzbliżającym się sezonie? Kto uzupełniwielką czwórkę, a kto spadnie doChampionship? Z ligą pożegnać mogą się Aston Villa INewcastle United. Rok temu było jużblisko, a trzecią drużyną może byćWatford. Co do topu widzę Chelseabroniącą tytuły, za nimi United, ArsenalI na czwartej pozycji City. Na koniec chciałbym Cię zapytać ospotkanie z Manchesterem, którenajbardziej zapadło Ci w pamięć. Cóż, najlepiej wspominam chybaspotkanie z Old Trafford w 2012 roku,kiedy pokonaliśmy was 3:2. To byłostatni sezon, w którym oglądaliśmygeniusz Garetha Bale'a.

Nasz magazyn kierujemy nietylko do fanów ManchesteruUnited, ale również dla kibicówrywali. Z tego względu w każdymnumerze będziemy starali sięprzeprowadzić krótką rozmowęna bieżące ligowe tematy zprzedstawicielem przeciwnegoobozu. Na pierwszy ogieńrozmowa z fanem Tottenhamu zeSzkocji Paulem Robertsonem,który jest związany z zespołemod 1997 roku.

Rozmawiał Piotr Jędrzejewski

Page 14: Matchday United - Inauguracja sezonu!

Moj pierwszy raz zTottenhamem Nie mogłem odmówić, kiedy pojawiłasię okazja wyjazdu na meczManchesteru. Mecz z Tottenhamemmiał odbyć się 1 stycznia. Nie dość żemecz ukochanej drużyny, to jestSylwester w Manchesterze, prawdziwabajka! Ośmiogodzinna podróż zAberdeen do Manchesteru minęładosyć szybko, a po małym zgubieniu sięw centrum dojechałem wreszcie podOld Trafford. Po nocy w IBIS SalfordQuays obudził mnie najpiękniejszywidok, jaki tylko może spotkaćCzerwonego Diabła. W tej chwili

zobaczyć drużynę Davida Moyesa. Punktualnie o 17:30 czasu lokalnegorozpoczął się mecz. Do przerwyprzygrywaliśmy po bramce Adebayora0:1. Do dzisiaj mam w pamięci, kiedyzszedłem zobaczyć powtórki Iwzruszyłem się jak dzieciak. Marzenie,którym żyłem od 99 roku wreszcie sięspełniło. Meccz skończył się porażką1:2. Bramkę dla nas zdobył Welbeck,ale Tottenham okazał się lepszy potrafieniu Eriksena. Po meczu I tyluwrażeniach pozostało już tylkopołożyć się spać. Nazajutrz czekałomnie już tylko zwiedzanie stadionu Imuzeum, coś co każdy kibic powinienzrobić będąc w Manchesterze, abypoczuć historię tego klubu.

niestety niemożliwy do odtworzenia,ponieważ zasłania go prowadzonyprzez naszych byłych piłkarzy zlegendarnego rocznika 1992 HotelFootball. Rano nie dało się już usiedzieć wmiejscu. Po rewelacyjnym hotelowymśniadaniu wyruszyłem w kierunkustadionu, trzy godziny przedpierwszym gwizdkiem. Masa pamiątekzakupiona, a od siebie dodam tylko, żezawsze warto targować się zhandlarzami pamiątkami, naprawdępopłaca. Na samym stadionieorganizacja świetna I ten tłumzmierzający na trybuny,niezapomniane przeżycie. Zasiadłemna samej górze trybuny Sir AlexaFergusona I nadszedł czas, żeby w akcji

Od tego czasu pojawiałem się na OldTrafford wielokrotnie. Każde spotkanieto całkowicie inne przeżycie I innewrażenia, ale najmilej wspominamwłaśnie spotkanie z Tottenhamem.Każdemu polecam realizację tego typumarzeń, ,ponieważ mecz ukochanejdrużyny na żywo, to jedna znajwspanialszych chwil w całym życiukibica. Jeżeli chcielibyście takżewybrać się na Old Trafford, a nie dokońca wiecie jak się za to wszystkozabrać, zarezerwować hotel, ustalićnajkorzystniejsze połączenie lotnicze,czy wreszcie kupić bilet na mecz, tosłużę pomocą I doświadczeniem. Piotr Jędrzejewski

Page 15: Matchday United - Inauguracja sezonu!

PRZEGLAD PRASYVan Gaal o odejściu Di Marii

Louis van Gaal na przedmeczowejkonferencji prasowej nie zapomniałskomentować bieżących sprawtransferowych. Oprócz niejasnejsytuacji Davida De Gei, Holenderwypowiedział się także na tematnowego piłkarza Paris Saint GermainAngela Di Marii, który przedwczorajzostał oficjalnie przedstawiony jakopiłkarz Mistrzów Francji. MenedżerCzerwonych Diabłów przyznał coprawda, że odejście Argentyńczykajest bardzo dużym ciosem i wielkąstratą dla zespołu, ale dodał także, żeudało mu się rozwiązać jeden problemprzed rozpoczęciem sezonu. Co tudużo nie komentować, pochwalamy tędecyzję. Nikt nie będzie nigdyważniejszy od klubu.

Mamy nową siódemkę! Wyjątkowy dla historii ManchesteruUnited numer 7 na koszulce niepozostał długo bez nowegowłaściciela. Koszulka, którą ponieudanym sezonie porzucił Angel DiMaria, a wcześniej z jej ciężarem nieporadził sobie także Antonio Valenciatrafi teraz do nowego nabytkuCzerwonych Diabłów, MemphisaDepaya który podobno sam poprosił omożliwość gry z siekierką. Jeżelichodzi o mnie to uważam, że chłopakjest po prostu stworzony do siódemki.Nie tylko przez umiejętności i profilczysto piłkarski, ale cechuje goniezwykłą pewność siebie ideterminacja w dążeniu do celu. To wkońcu musi się udać!

Obsada sędziowska na Tottenham Sędzią inauguracyjnego spotkaniapomiędzy Manchesterem United, aTottenhamem będzie Pan Jon Moss.Arbiter, który wraca do pracy po dosyćdługiej przerwie, bowiem ostatnimecz jaki sędziował to finał PucharuAnglii pomiędzy Arsenalem a AstonVilla. 44-latek jest sędzią PremierLeague od 2011 roku, a w zeszłymsezonie był tym, który w całej lidzepokazał najwięcej czerwonych kartek,aż 8. Sedziował przedostatniespotkanie Manchesteru zTottenhamem zremisowane na WhiteHart Lane 0:0. Asystentami na liniachbędą Panowie John Brooks i EdwardSmart, a sędzią technicznym PanAndre Marriner.

Z Belgami o Ligę Mistrzów Do Belgii będzie musiał udać sięManchester United aby powalczyć oudział w fazie grupowej tegorocznejedycji Ligi Mistrzów. Czerwone Diabływ czwartej rundzie eliminacyjnejtrafili bowiem na Club Brugge.Pierwsze starcie dwumeczu odbędziesię 18 lub 19 sierpnia na Old Trafford,natomiast rewanż dokładnie tydzieńpóźniej w Belgii. Louis van Gaal niekrył swojego zadowolenia z losowaniana konferencji prasowej, a Wy nasiczytelnicy możecie oczekiwaćoczywiście specjalnego wydaniaMatchday United.

Page 16: Matchday United - Inauguracja sezonu!