Kraków, nr 104, maj-czerwiec 2012 - moipip.org.pl · TEORIA I PRAKTYKA PIELĘGNIARKI I POŁOŻNEJ...

32
Kraków, nr 104, maj-czerwiec 2012

Transcript of Kraków, nr 104, maj-czerwiec 2012 - moipip.org.pl · TEORIA I PRAKTYKA PIELĘGNIARKI I POŁOŻNEJ...

Kraków, nr 104, maj-czerwiec 2012

Słonecznych urlopów i miło spędzonego czasu

życzyRada Okręgowa

i Zespół Redakcyjny

Wydaje:Małopolska Okręgowa IzbaPielęgniarek i Położnych

Redaguje zespół w składzie: Tadeusz Wadas — koordynator,Danuta Adamek, Izabela Ćwiertnia, Urszula Kalemba, Maria Kaleta, Marek Kucab, Agnieszka Kurbiel, Józef Luberda, Janina Łęgosz, Stanisław Łukasik, Roman Orzechowski, Andrzej Pilch, Kazimiera Zahradniczek

Zdjęcia: Andrzej PilchSkład i łamanie: Anna Pirożek

Adres redakcji:Biuro Małopolskiej Okręgowej IzbyPielęgniarek i Położnych31-153 Krakówul. Szlak 61tel./fax 12 422-88-54

e-mail:[email protected]

Biuro czynne:w poniedziałek w godz. 10:00 – 18:00;w pozostałe dni tygodniaw godz. 8:00 – 16:00

Sprawy związaneZ PRAWEM WYKONYWANIA ZAWODUzałatwiane są w poniedziałek, wtorek,środę i piątek w godz. 9:00 – 15:00(czwartek – dzień wewnętrzny)

Porad prawnychdla członków samorządu z zakresu:▷ PRAWA PRACY▷ PRAWA MEDYCZNEGOudziela radca prawnyZbigniew Cybulskiwe wtorki w godz. 10:00 – 12:00,w środy w godz. 14:00 – 16:00Telefon: 12 422-88-54

Porad prawnychdla członków samorządu z zakresu:▷ PRAWA CYWILNEGO▷ PRAWA RODZINNEGO▷ PRAWA KARNEGO▷ PRAWA PRACYudziela adwokatMonika Caław poniedziałki w godz. 15:30 – 17:00Telefon: 12 422-88-54

Kasa czynna codzienniew godz. 8:00 – 15:30

Uprzejmie informujemy o zmianie konta bieżącego – aktualnie posiadamykonto bieżące w Krakowskim Banku Spółdzielczym,I Oddział w Krakowie, nr rachunku:20 85910007 0020 0054 9815 0009Wszystkie wpłaty składek prosimy kierować na ww. nr rachunku bankowego.

Marek KucabSkarbnik Małopolskiej Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych

Posiedzenia Komisji Socjalnej odbywają się w pierwsząśrodę miesiąca

Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej pełni dyżur w każdy drugi i czwarty czwartek miesiąca w godz. 14:30 – 15:30.

W NUMERZE

ETYKA ZAWODU

Etyka zawodowa pielęgniarek 4

KULTUROWE UWARUNKOWANIA PIELĘGNIARSTWA

Pielęgniarstwo transkulturowe 6

TEORIA I PRAKTYKA PIELĘGNIARKI I POŁOŻNEJ

Ból 10

Późne macierzyństwo 13

Korzyści z zastosowania oceny pracowniczej w pielęgniarstwie 15

WSPOMNIENIA

Genowefa Przybyszowa 17

RADCA PRAWNY WYJAŚNIA

Ubezpieczenie OC pielęgniarki i położnej 19

AKTUALNOŚCI

Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki i Położnej 21

Pielęgniarki i położne dla Krakowian 23

I Międzynarodowa Konferencja Uzdrowiskowa 25

Konferencja Pielęgniarek Medycyny Pracy 26

Przewodnicząca odznaczona medalem 26

DOSKONALENIE ZAWODOWE

Informacje Komisji Kształcenia 27

OGŁOSZENIA

Konkursy 30

Zdjęcie na okładce: na zdjęciu pielęgniarka Barbara Jońca – Szpital Specja-listyczny im. Stefana Żeromskiego w Krakowie.

nr 104, maj-czerwiec 2012 3

ET YKA ZAWODU

4 ad vocem

„Pielęgniarstwo jest osobnym, równorzędnym zawodem, który wprawdzie z zawodem lekarskim współ-pracuje, ale posiada własny zakres, własną technikę, własne metody i organizację pracy, WŁASNĄ ETYKĘ ZAWODOWĄ i wobec tego własną niemniej niż medycyna, ważną rolę do spełnienia w postę-pie kulturalnym ludzkości”.

Teresa Kulczyńska, 1936 rok

► Kazimiera Zahradniczek

ETYKA ZAWODOWA PIELĘGNIAREK

Przypominając, iż współcześnie, w przodujących tendencjach rozwojowych pielęgniarstwa w świecie, etyka pielęgniarska zaj-muje miejsce pierwszoplanowe, kontynuowanie rozważań być może wzmocni motywację kształtowania etycznej wrażliwości i wpłynie na proces podejmowania decyzji w działalności opie-kuńczej. Wskazując na korzenie i powiązania etyki zawodowej pielęgniarki z przeszłością, przywołano wybrane teksty znaczą-cych autorów, takich jak: Hipokrates, Florence Nighingale, Tade-usz Kotarbiński. Zwrócono uwagę, iż wraz z powstaniem i roz-wojem pielęgniarstwa zawodowego w Polsce, szczególne miejsce zajmowało kształtowanie postaw etycznych. W programie pierw-szej, zorganizowanej w 1911 roku Szkole Zawodowych Pielęgnia-rek w Krakowie, zamieszczono wykłady z etyki i kontynuowano w kolejno zmieniających się systemach kształcenia pielęgniarek. Godzi się przypomnieć, że pierwszymi nauczycielkami etyki za-wodowej były: siostra szarytka Maria Popiel, Anna Rydlówna, Teresa Kulczyńska. Opracowana przez A. Rydlówną „Historia pielęgniarstwa” nie została wydana, aczkolwiek jej rękopisy i ma-szynopisy były wykorzystywane do publikacji i wykładów w in-nych szkołach pielęgniarskich. Na prośbę Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego T. Kulczyńska opracowała „Etykę zawodową pielęgniarek”, która została opublikowana w „Pielęgniarce Pol-skiej”, w 1957 roku. I to opracowanie stanie się tematem niniej-szego rozważania.

T. Kulczyńska była pierwszą nauczycielką pielęgniarstwa, która posiadała wykształcenie pedagogiczne, ukończyła bo-wiem Państwowe Seminarium Żeńskie w Krakowie i zdała eg-zamin dojrzałości w 1913 roku. Ukończyła także jednoroczny kurs w Akademii Handlowej w Krakowie. Znajomość języków obcych (angielski, niemiecki, francuski), ukończenie Szkoły Zawodowych Pielęgniarek w 1921 roku i szkoły pielęgniarskiej w Bostonie w 1923 roku, zdobycie doświadczenia zawodowego w Europie i Ameryce Północnej, skutkowało niezwykle aktywną działalnością. Jest autorką pierwszych, bardzo znaczących dla pielęgniarstwa podręczników i opracowań. Tak w pierwszym na-pisanym wspólnie z Hanną Chrzanowską w 1938 roku podręcz-niku „Zabiegi pielęgniarskie”, jak i kolejnym „Podręczniku pielę-gniarstwa”, poza omówieniem techniki podstawowych czynności pielęgnacyjnych, zostały określone zasady, które przy ich wyko-nywaniu powinny być przestrzegane. Wzorzec osobowościowy

pielęgniarki, który wyłania się z jej działalności, to obraz ideal-ny, gdyż uważała, że w tym zawodzie nie można sięgać poniżej ideału. Jednak z publikowanych artykułów najważniejszy stał się cykl o etyce zawodowej pielęgniarek. W rozważaniach tych opi-suje i analizuje cechy i usposobienie pielęgniarki, w tym cechy umysłowe i fizyczne. Zasadnicza część rozważań, to opisanie sto-sunku pielęgniarek do chorych, lekarza, koleżanek, pracowników administracyjnych i gospodarczych oraz zakładu pracy. Według T. Kulczyńskiej, pielęgniarstwo jest czymś więcej niż zawodem zarobkowym i zamiłowaniem, jest służbą społeczną przez nie-których zwaną powołaniem. Jest służbą i opieką nad człowiekiem chorym lub zagrożonym utratą zdrowia. Najważniejsza praca pielęgniarki, to nie asysta lekarzowi ani tym bardziej wyręcza-nie go w łatwiejszych i mniej odpowiedzialnych zabiegach, ale praca przy łóżku chorego i w środowisku domowym. Tylko tam pielęgniarka jest niezastąpiona, tylko ta dziedzina stanowi o od-rębności zawodu pielęgniarskiego. Charakteryzując usposobie-nie pielęgniarki, wyróżnia takie cechy, jak: życzliwość dla ludzi, gotowość do bezinteresownej pomocy, cierpliwość, umiejętność taktownego zachowania się zgodnie z dobrym wychowaniem. Pielęgniarka powinna być osobą prawą, tj. wyraźnie rozróżniać to, co jest moralnie złe od tego, co jest moralnie dobre i bez kom-promisów wybierać zawsze dobro. Z prawości płynie uczciwość, sumienność i obowiązkowość. Sumienność obejmuje również punktualność. Pielęgniarkę obowiązuje bezwzględna prawdo-mówność, której warunkiem jest odwaga w przyznawaniu się do swoich niedociągnięć i pomyłek. Postawa moralna wiąże się ściśle z poczuciem godności osobistej. Z godnością osobistą nie licuje kłamstwo, nieuczciwość , lekkomyślność i wszelkie zachowania nieetyczne. Pielęgniarka powinna odznaczać się wysokim stop-niem poczucia odpowiedzialności, dotyczy to pracy własnej, jak i pracy innych ludzi.

Charakteryzując cechy umysłowe pielęgniarki, Autorka zwró-ciła uwagę na inteligencję, która umożliwia korzystanie z grun-townego wykształcenia zawodowego i nabytego doświadczenia, w nagłych wypadkach podjęcie słusznej decyzji, poprawne usta-lenie hierarchii potrzeb chorego oraz wprowadzanie działań in-nowacyjnych. Uznaje za zasadne ustawiczne doskonalenie pielę-gniarek, włącznie z nauką języków obcych.

Konieczną zaletą w zawodzie pielęgniarki jest dobre zdrowie,

ET YKA ZAWODU

nr 104, maj-czerwiec 2012 5

sprawność wszystkich zmysłów i wytrzymałość na zmęczenie. Nie bez znaczenia jest wygląd pielęgniarki. Czysto i starannie ubrana wzbudza sympatię i szacunek otoczenia.

Najistotniejszą część „Etyki zawodowej pielęgniarki” stanowi, opisany stosunek pielęgniarki do chorego. T. Kulczyńska miała długie doświadczenie w pracy na stanowisku pielęgniarki w róż-nych miejscach i warunkach. Zaczynała jako wolontariuszka w czasie pierwszej wojny światowej, następnie jako pielęgniarka i nauczycielka pielęgniarstwa, głównie w szpitalach w Krakowie. Stąd też napisała: „Sama natura zawodu pielęgniarskiego wymaga, aby na pierwszym miejscu postawić dobroć… Dobroć jest przy-miotem, która uszczęśliwia otoczenie i danego osobnika, który tę cechę posiada… Dobry stosunek do chorych musi przybierać ce-chę indywidualnego ich traktowania. Każdy człowiek jest małym światem sam dla siebie, ma własne potrzeby, upodobania i przy-zwyczajenia, pochodzące z wrodzonego usposobienia, z wycho-wania i wykształcenia, ze środowiska, z którego wyszedł… Przy całym jednak indywidualnym traktowaniu nie może pielęgniarka wyróżniać jednych chorych, kosztem innych. Chorzy słusznie uważają wyróżnianie za niesprawiedliwość… Jest tylko jeden ro-dzaj chorych, których należy wyróżnić i którym należy poświę-cić więcej pracy i czasu: są to ciężko chorzy. Dobra pielęgniarka odznacza się stałą troską o ciężko chorych, aby nakładem czasu i trudu zapewnić im możliwie najlepszą opiekę”. Pielęgniarkę obowiązuje, podobnie jak lekarza tajemnica zawodowa. Należy zachować w tajemnicy wszystko to, o czym pielęgniarka dowie-działa się w czasie pełnienia swojego zawodu, a rozgłaszanie cze-goś, mogłoby choremu bądź rodzinie wyrządzić krzywdę.

Autorka wyjaśniła także kwestię przyjmowania podarunków od chorych. Uznała, że etyka zawodowa i godność osobista nie pozwalają na korzystanie z tego rodzaju uprzejmości.

Według T. Kulczyńskiej, pielęgniarka będąc nauczycielką zdrowia, powinna posiadać zdolności i umiejętności pedagogicz-ne, aby pacjent będący pod jej opieką nauczył się zasad higieny, które pozwoliłyby mu uniknąć choroby. Podstawowe zasady hi-gieny, to czystość osobista i otoczenia, a pielęgniarka ma wiele sposobności, aby je pacjentom przekazać. Zatem stosunek pielę-gniarki do chorego powinien być stosunkiem człowieka dobrego, delikatnego, rozumnego i rzetelnego.

A jaki powinien być stosunek pielęgniarki do lekarza?Pielęgniarka nie powinna obsługiwać i wyręczać lekarza, ale

z nim współpracować. Tam, gdzie praca pielęgniarki zazębia się z pracą lekarza, pielęgniarka podlega lekarzowi. Dotyczy to wy-konywania zleceń, asystowania przy zabiegach, czy przestrzega-nia zarządzeń administracyjnych. Jest przecież duży zakres sa-modzielnej pracy pielęgniarskiej, w której główną ambicją pielę-gniarki powinno być doskonalenie metod pracy, ich pogłębianie i rozszerzanie. We współpracy pielęgniarki z lekarzem obowiązu-je wzajemna lojalność. Ze strony pielęgniarki lojalność ta polega na wypełnianiu zleceń lekarskich z całą sumiennością. Lojalność wobec lekarza jest lojalnością zawodową i w stosunkach poza-zawodowych przestaje obowiązywać w sposób specjalny. Poza miejscem i czasem pełnienia swego zawodu, wobec osób znanych sobie i spotykanych, pielęgniarka i lekarz są osobami prywatnymi i obowiązują ich normy etyki i dobrego wychowania.

Dla T. Kulczyńskiej ważnym stało się określenie stosunku pielęgniarki do koleżanek. „Koleżeńskość” określała, jako zgod-ność połączoną z uczynnością i życzliwą postawą wobec drugich. Zgodność jest zatem pierwszym warunkiem dobrej współpracy między koleżankami. W miejsce pracy należy wnosić ducha po-koju, życzliwości i zgody. Koleżeńskość obejmuje także lojalność wobec współpracowników. Koleżeńskość i lojalność mają jednak

pewne granice, zakreślone zasadami postępowania etycznego. Obowiązek wyciągnięcia konsekwencji z nieetycznego postępo-wania pielęgniarki-koleżanki, nie ma nic wspólnego z brakiem koleżeństwa.

Duże znaczenie przypisuje Autorka przyjaźni między pielę-gniarkami. Prawdziwa przyjaźń może istnieć – zdaniem Autorki – jedynie między osobami o podobnych zapatrywaniach i zami-łowaniach. Przyjaciółkę należy wybierać świadomie, gdyż w przy-jaźni bardzo wzmaga się działanie wpływu i przykładu.

Pielęgniarka, wprawdzie nie podlega personelowi administra-cyjnemu, ale z nim współpracuje, powinna zatem dbać o zacho-wanie stosunków przyjaznych, co na pewno skutkować będzie korzyścią dla chorych. Podobne stanowisko zajmuje Autorka w stosunku do personelu fizycznego.

Pielęgniarce nie wolno nigdy działać na szkodę zakładu pracy, lecz dbać o jego sprawne funkcjonowanie. Racjonalnie i oszczęd-nie gospodarować lekami, materiałem opatrunkowym i wszelkim wyposażeniem. Ze względu na to, że pielęgniarki stanowią naj-liczniejszą grupę pracowników i pracują przez całą dobę, funk-cjonowanie zakładu w dużym stopniu od nich zależy.

Według tak rozumianej etyki zawodowej kształcono i wycho-wano kilka pokoleń pielęgniarek. Był to system powinności ów-czesnego pielęgniarstwa zawodowego, określonego imperatywu moralnego, które stanowiły siłę dla działań w trudnych dla społe-czeństwa okresach. Stał się podstawą przygotowanych przez Pol-skie Towarzystwo Pielęgniarskie „Zasad etyki zawodowej”, które zostały zatwierdzone podczas V Krajowego Zjazdu Delegatów w 1973 roku, jako obowiązujące. Była to pierwsza w Polsce próba ujęcia w sposób metodyczny, zasad postępowania pielęgniarki, zgodnych z poczuciem moralnym i celami, jakie społeczeństwo wyznacza pielęgniarstwu.

Czy etyka zawodowa pielęgniarek autorstwa T. Kulczyńskiej przetrwała próbę czasu? Czy ustawiczny rozwój pielęgniarstwa, jako nauki i praktyki zawodowej spowodował zmianę zasad w niej zawartych? W następnym artykule zostanie podjęta próba odpowiedzi. Zapraszam do lektury i dyskusji. ■

Literatura:1. Teresa Kulczyńska, Nowoczesne szkolnictwo pielęgniarskie, Pie-

lęgniarka Polska 1936, 1-2.2. Teresa Kulczyńska, Hanna Chrzanowska (red.): Zabiegi pielę-

gniarskie, Polskie Stowarzyszenie Pielęgniarek Zawodowych, Kra-ków 1938.

3. Teresa Kulczyńska, Podręcznik pielęgniarstwa, Warszawa 1951.4. Teresa Kulczyńska, Etyka Zawodowa Pielęgniarek, Pielęgniarka

Polska 1957, 4-10.5. Kazimiera Zahradniczek, Wzór osobowościowy pielęgniar-

ki w działalności i twórczości Teresy Kulczyńskiej, Materiały Międzynarodowej Konferencji Naukowej „Pielęgniarstwo wobec zagrożenia wartości, 100-lecie urodzin Hanny Chrzanowskiej”, Kraków 2002.

6. Kazimiera Zahradniczek, Wkład polskich pielęgniarek w rozwój teorii – wybór treści. Teresa Kulczyńska (w): Jolanta Górajek-Jóźwik (red.): Filozofia i teorie pielęgniarstwa, Lublin 2007.

Kazimiera Zahradniczek – pielęgniarka, specjalistka 3 stopnia w zakresie nauczania pie-lęgniarstwa, dr nauk humanistycznych.

Prezentowany artykuł jest drugim z cyklu arty-kułów, które mają na celu przedstawienie pro-blemów, z jakimi stykać się mogą pielęgniarki i położne w kontaktach z pacjentami, z innych kultur, a także trudności, z jakimi mogą bory-kać się cudzoziemcy w nowym kraju oraz pie-lęgniarki i położne wyjeżdżające za pracą do innych krajów. Zobrazowanie faz szoku kulturo-wego i strategii akulturacyjnych, ma za zadanie przybliżyć świat przeżyć imigranta, a nie służyć tylko jako sztywny szablon, według którego pielęgniarka czy położna będzie rozpoznawała potrzeby pacjenta – cudzoziemca i określała za-kres wsparcia.

Zmiana kraju zamieszkania, niezależnie od jego przyczyny, często wywołuje u imigrantów trudności związane z adaptacją do nowej kultury. Przeprowadzone badania w USA, Wielkiej Brytanii, Australii, Kanadzie, Niemczech, Afryce Południowej potwierdzają związek pomiędzy migracją, a zapadalnością na choroby psychiczne. Początkowo przyczyny tego stanu upa-trywano w dysfunkcjonalnych osobach, wśród których istnie-je większe prawdopodobieństwo wyjazdu. Wreszcie uznano za istotne inne kwestie, takie jak zmiana wartości, tożsamości oraz strategie akulturacyjne.

Akulturacja, a w pewnym sensie powtórna enkultura-cja, to wchodzenie w odmienny krąg kulturowy. Wiąże się z potrzebą dokonania dużych zmian i dezorientacją, skutkuje szeregiem nieporozumień, owocuje szokiem kulturowym/stresem akulturacyjnym. Szok ten nie jest jednorazową, gwałtowną reakcją na nagłe zdarzenie, ale ma charakter ku-mulatywny. Jest wynikiem zderzenia 2 kultur – ojczystej i kraju przyjmującego. Zderzenie to jest rozciągnięte w czasie, nastę-puje wielokrotnie. Doświadczenie szoku jest tym większe, im imigrant stawia sobie trudniejsze zadania i cele do osiągnięcia oraz im dłuższy jest jego pobyt za granicą.

Szok kulturowy, to wg koncepcji M. Winkelmana z 1995 roku, wielopłaszczyznowe zjawisko, będące rezultatem licz-nych stresorów podczas kontaktu z odmienną kulturą. Streso-ry wynikają z różnic kulturowych, a sceną jest kultura (inna niż ta, w której osoba funkcjonowała), aktorem dramatu jest czło-wiek wyjeżdżający za granicę. Akulturacja staje się wyzwaniem fizycznym, poznawczym, psychologicznym, społecznym:

► Joanna Zalewska-Puchała, Anna Majda

► zmiany w otoczeniu fizycznym, które wymagają ada-ptacji do nowego środowiska, to klimat, pożywienie, drob-noustroje, substancje chemiczne w otoczeniu, rytm dnia, nasilenie i jakość bodźców wizualnych, dźwiękowych, zapachowych, smakowych, dotykowych. Mogą być one przyczyną zmęczenia, bólów głowy, infekcji (katar, angina, kaszel), dolegliwości żołądkowych, biegunek.

► zmiany w funkcjonowaniu poznawczym, mózg bom-bardowany jest nieznanymi dotąd bodźcami i informa-cjami oraz koniecznością ich przetwarzania. Ciągłe ana-lizowanie, wyciąganie wniosków, interpretowanie języka, komunikatów pozawerbalnych, kontekstu społecznego, zmiana z automatycznego i nieświadomego funkcjonowa-nia we własnej kulturze, na funkcjonowanie pełne wysiłku poznawczego i ciągłej koncentracji jest męczące. Skutkuje chaosem poznawczym i przestymulowaniem, wreszcie wyczerpaniem fizycznym, emocjonalnym i chęcią izolacji społecznej.

► zmiany w funkcjonowaniu psychicznym, dotyczą poczucia tożsamości, dobrostanu, zadowolenia z życia oraz samooceny związanej z funkcjonowaniem w nowym systemie kulturowym. Utrata poprzedniego systemu po-woduje frustrację, zmianę obrazu własnej osoby, dewa-loryzację własnej tożsamości, dezorientację, zagubienie, uczucie nieprzystosowania, które wynika z poczucia nie-zgodności dwóch systemów kulturowych oraz wrażenia, że nowa kultura jest sprzeczna z poglądami dotyczącymi, np. dobra, piękna, logiki, normalności. Może pojawić się obawa przed oszukaniem, skrzywdzeniem, zlekceważe-niem, obniżona samoocena i utrata poczucia wpływu. Ponadto imigrant doświadcza emocji, do których jest nie-przyzwyczajony – tęsknoty, wstydu, bezsilności, nie ma umiejętności radzenia sobie z nimi. Ucieka w chorobę, uzależnienia, zachowania ryzykowne, konflikt z prawem.

► zmiany w otoczeniu społecznym, wynikają ze straty społecznej sieci powiązań/wsparcia społecznego. Źró-dłem problemów jest spłycenie kontaktów z rodziną i przyjaciółmi, utrata oswojonej, ulubionej przestrzeni. Imigrant zmienia się z osoby samodzielnej w „ucznia”, zmuszonego pytać o podstawowe rzeczy, prosić o po-moc w prostych codziennych sprawach i często polegać na obcych, w sprawach ważnych, jak np. własne zdrowie. Musi uczyć się nowych norm, jest wtłaczany w nowe role.

PIELĘGNIARstwo tRANsKuLtuRowE Cz.2 Szok kulturowy i strategie akulturacyjne

6 ad vocem

KULTUROWE UWARUNKOWANIA PIELĘGNIARST WA

nr 104, maj-czerwiec 2012 7

KULTUROWE UWARUNKOWANIA PIELĘGNIARST WA

Po wtóre musi zaufać innym w niezwykle ważnych spra-wach, nad którymi do tej pory miał kontrolę (wybór leka-rza, mieszkania, pracy). Pierwsze dni, a czasem miesiące przypominają marsz w godzinach szczytu, z zamkniętymi oczami przez środek wielkiego miasta, bez przewodnika. W nieznanej przestrzeni, w której brak przyjaciół, sąsia-dów, także nie może odwentylować emocji. U wielu człon-ków kultury przyjmującej powoduje to zniecierpliwienie, poirytowanie, protekcjonalizm i infantylizację migranta, które objawiają się mówieniem do niego głośno, prosto, jak do dziecka, osoby mało inteligentnej, głuchej. Może to owocować bezsilnością, zagubieniem, poczuciem spadku wartości, lękiem u migranta. Wiele osób uważa za stosow-ne lekceważąco traktować cudzoziemców, czy okazywać swoją życzliwość przez paternalistyczne poklepywanie po plecach, co dla wielu z nich jest głęboko upokarzające. Zwykle pierwszy rok pobytu to okres, który nie pozwala na chwilę odpoczynku, czego efektem jest stres akultura-cyjny.

Konsekwencje szoku kulturowego można też podzielić na:► działania skierowane do wewnątrz – objawy psycho-

somatyczne (bóle brzucha, bóle serca, migreny, zaparcia, biegunki, drętwienie kończyn, senność, spadek energii, znużenie, obniżenie nastroju, lęk, depresja); złe samopo-czucie fizyczne dostarcza usprawiedliwienia przed sobą i otoczeniem za ponoszone porażki (imigrant ich nie planuje i nie wywołuje świadomie). Obrona przed stre-sem polega na ograniczaniu stymulacji organizmu przez nowe, stresujące bodźce, wymaga pozostania w domu, skupieniu się na jednym problemie. Obcokrajowcy z re-guły nie wiążą problemów zdrowotnych z przeżywany-mi trudnościami adaptacyjnymi, ale skarżą się na pogor-szenie stanu zdrowia.

► działania skierowane na zewnątrz – konfrontowanie się, poszukiwanie stymulacji, stosowanie mechanizmów obronnych, w postaci ryzykownych zachowań seksual-nych (choroby weneryczne), ucieczki w chorobę (cho-roby serca) i uzależnienie (od alkoholu, narkotyków), konfliktów interpersonalnych i zachowań agresywnych (kłótnie, bójki), konfliktów z prawem (prowadzenie sa-mochodu po pijanemu). Pozwala to, choć przez chwilę odczuć logikę i spójność świata oraz rozładować napię-cie psychiczne, złość i nienawiść.

Opracowano różne modele przebiegu szoku kulturo-wego, najbardziej znanym jest model „U” lub „V”, przebiegają-cy w kilku fazach, zwanych krzywymi akulturacji (B.J. Stewart, M. Mendenhall 1991, M.K. Zapf 1993): ▪ na początku obserwowany jest tzw. miesiąc miodowy

– trudności są nieodczuwalne, a nawet jeśli zauważalne, to traktowane z humorem i postrzegane, jako część egzotyki obcej kultury. Cechuje go odkrywanie smaków, zapachów, widoków, z których cudzoziemiec czepie radość, jest to cza-sami irracjonalne: „miałam malarię będąc w Ghanie i czu-łam się jak Indiana Jones”. Faza ta trwa tym dłużej, im więcej zasobów psychologicznych, społecznych i ekonomicznych osoba ma do dyspozycji (np. turysta będzie zachwycony lo-kalną architekturą, imigrant ekonomiczny, który zaraz musi

szukać pracy, krócej będzie odczuwał przyjemność, niż ten, który nie musi jej od razu szukać lub znajduje satysfakcjonu-jącą pracę i zadawalające zarobki; uchodźca czujący się bez-piecznie nie myśli o swoim kraju, nawet, jeśli niewiele wie o kraju, do którego przybył, wydaje się mu on atrakcyjny).

▪ następnie obcokrajowiec występuje w roli obserwatora – wciąż nie czuje się częścią otaczającego świata, ale ob-serwuje zewnętrzne przejawy kultury z dystansu, próbując znaleźć klucz do ich zrozumienia, zaczyna brakować mu bliskich, spotkań, rozrywek, pojawiają się oznaki fizyczne-go zmęczenia, tęsknota za tym, co znane, swojskie. Życie nie pozwala na spokojną analizę każdej sytuacji, wymaga szyb-kiego reagowania, podejmowania decyzji w codziennych sytuacjach.

▪ w fazie określanej, jako uczestnik – obcokrajowiec próbu-je przetrwać i jak najsprawniej zaspokoić swoje potrzeby i uzupełnić rosnące deficyty. Zmęczenie i stres kumulują się, problemy adaptacyjne wydają się coraz większe, a zasoby topnieją. Załamuje się nastrój, gdyż wskutek relacji z ludźmi dochodzi do frustracji, wielu uważa się za niezrozumianych i sami nie rozumieją zachowań lokalnej społeczności. Jego rodzime sposoby załatwiania spraw, gesty, mimika nie są zrozumiałe, nie przynoszą rezultatów. Wielu popada w kon-flikty. Gloryfikuje własny kraj i zwyczaje, krytykuje kraj przyjmujący.

▪ wejście w ostrą fazę szoku kulturowego, to najtrudniejszy moment – nasilają się przykre objawy związane z przecią-żeniem fizycznym i psychicznym, takie jak: choroby soma-tyczne, depresje, nerwowość, zachowania ryzykowne, wiele osób wraca do kraju. Kiedy wydaje się, że gorzej już być nie może, powoli sytuacja stabilizuje się, poprawia, nierzadko dzięki chorobie, która pozwala odpocząć, zdystansować się, przewartościować doświadczenia.

▪ faza zdrowienie/adaptacja – decyzja „kapitulacji”, pogo-dzenia się z tym, że wszystko idzie wolniej i trudniej niż oso-ba wyobrażała sobie przed wyjazdem. Imigrant powoli zaczyna organizować swoje życie w sposób przynoszący bezpieczeństwo, racjonalnie ocenia swoje możliwości i cele, identyfikuje nowe zasoby, nawiązuje znajomości, odkrywa miejsca, w których może odpocząć, nowe zajęcia, które za-stępują utraconą przestrzeń, zaczyna kształtować strategie akulturacyjne. Stopniowo uczy się funkcjonowania w no-wej kulturze, zaczyna radzić sobie z załatwianiem różnych spraw i skutecznym komunikowaniem, jego sytuacja nor-malizuje się.

▪ na końcu osiągane jest mistrzostwo/dwukulturowość – osoba poznaje kulturę kraju przyjmującego, zdobywa kompetencje kulturowe, pozwalające jej skutecznie funk-cjonować. Jest to faza dwukulturowości. Funkcjonowanie w obu systemach kulturowych jest dla niej bezpieczne, waż-ne są dla niej relacje międzykulturowe i wewnątrzkulturo-we. Nowa kultura jest zinternalizowana, stanowi wartość, jednostka rozumie i akceptuje normy, wartości w swojej i nowej kulturze, realizuje się w obu kulturach, buduje nową tożsamość, odkrywa nowe „ja”. Potrafi przystosować się do różnych kontekstów i funkcjonować w nich sprawnie, być pośrednikiem, mediatorem pomocnym w funkcjono-waniu w dwóch i więcej kulturach. ►

8 ad vocem

KULTUROWE UWARUNKOWANIA PIELĘGNIARST WA

Stres akulturacyjny może być doświadczany wielokrotnie i przez długi czas, może przebiegać z różną dynamiką. Naby-cie pełnej kompetencji kulturowej wymaga wielu lat i wiąże się z wieloma potknięciami. Akulturację można porównać do sytuacji, kiedy wokół człowieka, który ma zamknięte oczy ma-szeruje orkiestra, każdy z muzyków gra na innym instrumen-cie, a zadaniem „ciuciubabki” jest złapać muzyka, grającego na skrzypcach. Nadsłuchuje dźwięków odpowiednich, a kiedy wydaje się, że wie skąd nadchodzą, kieruje się w ich stronę, ale skrzypka nie ma w tym miejscu.

W dużej mierze, to od każdego z nas zależy, jak przebiegać będzie proces akulturacji osób przyjeżdżających do naszego kraju. Błędem jest przerzucanie całego ciężaru przystoso-wania się tylko na gości. Społeczeństwo przyjmujące, w tym przedstawiciele ochrony zdrowia też powinni zdawać sobie sprawę ze swoich obowiązków. Powinien być to wysiłek obu stron. Nastawienie osób przyjmujących do gości odgrywa ważną rolę w wyborze strategii akulturacyjnych i dobrosta-nie psychofizycznym imigranta oraz nasileniu przeżywanego szoku kulturowego, niezależnie czy dystans kulturowy jest duży czy mały. W zetknięciu z odmiennością, wybór strategii akulturacyjnej jest wypadkową wielu czynników: decyzji imi-granta, stosunku gospodarzy do niego (polityka migracyjna, funkcjonowanie w kraju przyjmującym negatywnych zjawisk, jak: stereotypy, dyskryminacja, wykluczenie, rasizm; lub po-zytywnych, jak: otwartość, tolerancja). Ponadto, czynnikami wpływającymi na to, jak jednostka będzie doświadczać szoku kulturowego, są: jej kompetencje (doświadczenie w pobytach za granicą, znajomość języków obcych, niezależność, toleran-cja dla niejednoznaczności); czynniki biologiczne (kondycja fizyczna, tolerancja dla zmiennych warunków klimatycznych, geograficznych, potrzeby medyczne i dietetyczne); czynni-ki psychologiczne (autorytarność i etnocentryzm utrudnia, ekstrawersja i wrażliwość ułatwia adaptację, czasami daje po-czucie nudy i frustracji); czynniki logistyczne (planowana dłu-

gość pobytu w odmiennym kręgu kulturowym, perspektywa powrotu do kultury ojczystej); stopień kontroli, jaki jednostka ma w podejmowaniu decyzji o przeprowadzce do nowego kraju; jakość informacji na temat kraju goszczącego (polityka, kultura, religia) i podobieństwo kulturowe.

Należy wziąć pod uwagę, że inne będą oczekiwania pomocy od kultury przyjmującej ze strony repatriantów, osób z Zacho-du czy osób ze Wschodu. Także nie bez znaczenia jest czynnik historyczny, jak tradycje kontaktów międzykulturowych, spo-sób rozwiązywania konfliktów, doświadczenie współpracy. Zmiana kultury, to zmiana w 300 obszarach życia. Niektóre czynniki mogą łagodzić proces akulturacji. Młode osoby dają sobie radę lepiej, w innych badaniach starsi. Największe ry-zyko jest w okresie dorastania i wieku starczym. Lepiej radzą sobie osoby wykształcone. Wsparcie społeczno-emocjonalne ze strony rodziny, przyjaciół, znajomych służy katharsis, uwol-nieniu z negatywnych emocji. Zaś dobre relacje z członkami kraju przyjmującego, okazane ze strony gospodarzy wsparcie instrumentalne i informacyjne (np. pomoc prawna, material-na, przewodniki w języku cudzoziemca po lokalnej rzeczywi-stości, opieka zdrowotna zgodna z oczekiwaniami kulturowy-mi) sprawiają, że imigrant ma mniej problemów psychicznych i lepsze samopoczucie.

Po przeanalizowaniu faz stresu akulturacyjnego, powsta-je pytanie: co robić, gdy minie pierwszy szok? Jaką strategię na dalsze życie może wybrać imigrant? Z pomocą przychodzi najbardziej znany model psychologa kanadyjskiego J. W. Ber-ry’ego (1989, 1994), który wprowadził strategie akultura-cyjne:► integracja – włączenie w życie codzienne elementów

nowej kultury i jednocześnie nie rezygnowanie z waż-nych dla siebie elementów kultury ojczystej (stworzenie dwoistości kulturowej), np. wakacje częściowo w kraju ojczystym, częściowo w nowym kraju. Obie kultury są

● Wykres 1. Fazy szoku kulturowego w modelu U lub V na osi czasu

CZAS

+

-

uczestnik

adaptacja

obserwator

miesiąc miodowydwukulturowość

szok kulturowy

DOBR

OSTA

N PS

YCHO

-FIZ

YCZN

Y – U

CZUC

IA

nr 104, maj-czerwiec 2012 9

KULTUROWE UWARUNKOWANIA PIELĘGNIARST WA

równie ważne i zajmują podobne miejsce w życiu osoby akulturującej się (przyjaciele z obu kultur, święta zgodne z obiema tradycjami, wakacje w obu krajach, media w obu językach). To połączenie cech i wartości obu kultur, wza-jemna akceptacja. Jednostka, która nic nie traci, a jedynie zyskuje. Jest w stanie przewidzieć reakcje kultury gosz-czącej, rozumie postawy, szanuje zasady, bez względu, czy zgadza się z nimi czy nie, może być pośrednikiem między dwoma kulturami.

► asymilacja – jak największe upodobnienie się do człon-ków kultury przyjmującej, przy jednoczesnej rezygna-cji z kultywowania i uczestnictwa w kulturze ojczystej, np. zmiana nazwiska, zerwanie z tradycją obchodzenia świąt, zerwanie więzów z rodakami, zmiana kuchni, stylu życia, sposobu spędzania wolnego czasu, a nawet ukrywa-nie swojego pochodzenia. Teraz „swoi”, to osoby z innej kultury, w której się imigrant nie urodził i nie wychował, a rodacy to „inni”. To rezygnacja z wielu elementów, które dotychczas składały się na tożsamość, upodobnienie się do większości. Prowadzi do zniszczenia korzeni, utraty stabilności, erozji kulturowej.

► separacja/gettoizacja – imigrant stara się, aby jego ży-cie pod względem kulturowym uległo jak najmniejszym zmianom, np. robi zakupy tylko w sklepach prowadzonych przez rodaków, szuka zatrudnienia w firmach rodaków, nie uczy się języka. Pozostaje częścią mniejszości, która go chroni. Ciągle jest wśród swoich, porozumiewających się tym samym kodem kulturowym, obchodzących te same święta, mówiących tym samym językiem. Przechowuje swoją kulturę w postaci nieskażonej, co prowadzi do po-wstania tzw. „skamieliny kulturowej”. Uważa, że kultura przyjmująca jest mniej wartościowa niż własna. Przybysze traktowani są nieprzyjaźnie. Osoba odrzuca inne kultu-ry, uznaje je za obce, przesadnie podkreśla swoją kulturę. Separacja skrajnie prowadzi do gettoizacji i szowinizmu (nacjonalizmu, rasizmu).

► marginalizacja/dekulturacja – imigrant pozbawiony jest więzi społecznych, systemu wartości i ram kulturo-wych, do których by się mógł odnieść. Prowadzi to do wyobcowania, chorób psychicznych, zachowań krymino-gennych. Imigrant odrzuca normy i wartości obu kultur, tracąc obie kultury, a w zamian nie otrzymuje nic. Nie przebywa w kulturze, w której jest kompetentny, nie na-bywa nowych kompetencji. Towarzyszy mu poczucie alie-nacji i utraty tożsamości.

Strategią najbardziej optymalną z punktu widzenia zdrowia jednostki jest integracja, która jest za utrzymaniem własnej tożsamości i kontaktów z społeczeństwem przyjmującym. Najmniej sprzyjającą zdrowiu jednostki jest strategia margi-nalizacji, która jest zarówno przeciwna utrzymaniu własnej tożsamości, jak i kontaktom z gospodarzami.

Badania wykazały, że w różnych sferach życia, emigrant może wybierać różne strategie, że mogą się one zmieniać w cy-klu życia, zależnie od rozwoju osobistego jednostki, jej potrzeb i możliwości, nastawienia przedstawicieli większości, możli-wości kontaktu z rodakami, sytuacji społecznej, politycznej, ekonomicznej obu krajów, np. imigrant może asymilować się w pracy (przyjmując skrypty kulturowe większości, ukrywając swoje pochodzenie), integrować w kręgu znajomych (obcho-

dzić święta w obu tradycjach), separować w życiu osobistym (partner tylko z kraju ojczystego), marginalizować w życiu duchowym (zaprzestać dotychczasowych praktyk religijnych i nie przyjmować religii nowego kraju).

Aby pobyt imigrantów w nowej kulturze goszczącej – poten-cjalnych pacjentów przyjeżdżających do Polski oraz pielęgnia-rek i położnych wyjeżdżających za granicę był jak najmniej obciążający, należy obie strony (gości i gospodarzy) przygo-tować, otworzyć na różnorodność. Potrzebny jest im mentor (przed wyjazdem i na początku po przyjeździe), aby do mini-mum zmniejszyć objawy szoku kulturowego.

Szok kulturowy wymaga zatem psychoedukacji i psychopro-filaktyki – uświadomienia, że migracja jest silnie stresogenna, że cudzoziemiec doświadcza z powodu różnic kulturowych ogromu emocji i przechodzi przez różne fazy akulturacji; po-kazania, że często ból somatyczny, np. ból serca, to właśnie ob-jaw szoku kulturowego, a nie choroby niedokrwiennej serca. Jeśli dojdzie do zaburzeń osobowości, depresji, zaburzeń lęko-wych i psychotycznych niezbędna jest głębsza psychoterapia i farmakoterapia. Zatem na początku ważna jest nie terapia, ale przygotowanie, orientacja, nabycie umiejętności społecz-nych w ramach kulturowego uczenia się. Obecnie jednak obserwuje się w Polsce niedostateczne szkolenie i przygoto-wanie emigrantów i imigrantów do pobytu w nowym kręgu kulturowym oraz niedostateczne rozwijanie kompetencji mię-dzykulturowych. ■

Literatura:1. M. Chutnik, Szok kulturowy przyczyny, konsekwencje, przeciwdziałanie,

Kraków 2007. 2. H. Grzymała-Moszczyńska, E. Kownacka, Szok kulturowy – zło konieczne?

Alma Mater 2005, 71. http://www3.uj.edu.pl/alma/alma/71/01/18.html.3. T. Halik, A. Kosowicz, A. Marek, Imigranci w polskim społeczeństwie, War-

szawa 2009. 4. A. Kwiatkowska, H. Grzymała-Moszczyńska, Psychologia międzykulturo-

wa [w:] J. Strelau, D. Doliński (red.): Psychologia. Podręcznik akademicki, Gdańsk: 2008.

5. A. Paszkowska-Rogacz, E. Olczak, E. Kownacka, D. Cieślikowska: Doradz-two zawodowe a wyzwania międzykulturowe, Warszawa: 2006.

Joanna Zalewska-Puchała – mgr pielęgniarstwa, dr n. med., adiunkt w Instytucie Pielęgniarstwa i Położ-nictwa, WNZ UJ CM. Zainteresowania naukowe sku-pione na zagadnieniach związanych z: pielęgniarstwem transkulturowym, postawami wobec chorych, uprze-dzeniami i stereotypizacją, prawami pacjenta i przeciw-działaniem dyskryminacji, jakością życia chorych.

Anna Majda – mgr pielęgniarstwa, dr n. med., specja-listka w dziedzinie pielęgniarstwa zachowawczego i na-uczania pielęgniarstwa, adiunkt w Instytucie Pielęgniar-stwa i Położnictwa, WNZ UJ CM. Działalność naukowa skoncentrowana wokół takich zagadnień, jak edukacja zawodowa pielęgniarek, profesjonalizacja opieki pielę-gniarskiej, promocja zdrowia i edukacja zdrowotna, hi-storia pielęgniarstwa oraz pielęgniarstwo zachowawcze i transkulturowe.

► Urszula Kalemba

Fragment Przysięgi Hipokratesa

Mimo upływu lat, zmian wielu metod leczenia, nie zmieniło się tylko jedno – nasz stosunek do chorego, który musi być cen-trum naszych działań.

Pora teraz na podsumowanie rozważań o leczeniu bólu.W pierwszej części rozważano aspekt etyczno-filozoficzny te-

matu. W drugiej należało przebrnąć przez meandry suchej teo-rii, oceny zaawansowania dolegliwości bólowych. Teraz pora na garść praktycznych uwag, które w gąszczu wielu teoretycznych rozważań pomogą w najważniejszym zadaniu, jakim jest pomoc człowiekowi w jego cierpieniu.

Artykuł ten powstaje z perspektywy osoby, sprawującej opie-kę na chorymi w warunkach hospicjum domowego. Większość chorych, to osoby cierpiące z powodu terminalnej choroby no-wotworowej, dla których głównym problemem jest ciągły, nawra-cający ból.

Potrzeby każdego pacjenta należy rozważyć indywidualnie. Dlatego nadrzędnym celem jest zapoznanie się z tymi potrzeba-mi. Sposobem jest tu dobrze zebrany wywiad.

W praktyce hospicyjnej najważniejsza jest pierwsza wizyta, ponieważ to ona pozwala na nawiązanie porozumienia z chorym. W psychologii znane jest pojęcie pierwszych dziesięciu sekund kontaktu, które rzutują na kolejne kontakty z nowo poznaną osobą. Ważne jest nie tylko to, co mówimy, ale również jak mó-wimy, ważna jest także postawa naszego ciała, ponieważ intuicyj-nie odczytujemy znaczenie gestów i jeśli mowa naszego ciała jest w jawnej opozycji do wypowiadanych słów, to wtedy nasze słowa

odbierane są, jako nieszczere. Unikajmy więc gestów zamknięcia, eksponujmy szczególnie gesty otwarte, pokazujmy nasze dłonie i koniecznie przystępujmy do chorego z życzliwością, bo tylko wtedy otworzy się przed nami i potraktuje nas, jako swoich so-juszników.

Dopiero wtedy, gdy tworzymy odpowiednią atmosferę, wtedy możemy przystąpić do przeprowadzenia wywiadu chorobowego. Pozwólmy choremu wypowiadać się swoimi słowami, najczęst-szym błędem jest przerywanie wypowiedzi, gdy pacjent odbiega od głównego tematu rozmowy lub gdy używa słów, które w naszej ocenie nie opisują dobrze dolegliwości.

Takie podejście do prowadzenia wywiadu wzmocni naszą wieź z chorym i pozwoli na znacznie głębsze zidentyfikowanie problemu.

Skuteczna walka z bólem możliwa jest tylko wtedy, gdy po-znamy jego charakterystyczne cechy, takie jak: lokalizacja, czas trwania, charakter a przede wszystkim natężenie.

Największym problemem jest określenie stopnia natężenia bólu. W tym celu stosujemy opisane wcześniej skale. Zastosowa-nie odpowiedniej skali możliwe jest po dokładnym wyjaśnieniu choremu, jakim narzędziem jest skala, jakie dane pozwala zebrać. Koniecznie należy wyjaśnić pojęcia opisujące ból, jako lekki, śred-nio ciężki i ciężki. W warunkach hospicjum domowego najczę-ściej wykorzystujemy skalę wzrokowo-analogową. Przy każdej wizycie odnotowujemy wartość bólu, zaznaczoną przez chorego i po konsultacji z lekarzem modyfikujemy odpowiednio leczenie.

BÓL„Do jaKiegoKolwieK wejDę Domu, wejDę Doń Dla pożyTKu chorych,

wolny oD wSzelKiej chęci KrzywDzenia i SzKoDzenia”.

10 ad vocem

TEORIA I PRAKT YKA PIELĘGNIARKI I POŁOŻNEJ

Na rozległym Morzu Egejskim, pośród licz-nych wysp Archipelagu Dodekanez zrodziła się współczesna myśl medyczna. Pierwszy raz, znaną obecnie formę, nadał jej uzna-wany za ojca Medycyny, Hipokrates z wy-spy Kos. Wędrując śladami Hipokratesa napotykamy liczne ślady jego działalności, która obecnie widoczna jest w każdym za-kątku świata, gdzie udzielana jest medycz-na pomoc. Tu w piekącym, południowym słońcu powstał Ascepion – starożytny szpital, w którym ulgę przynoszono w cier-pieniu mieszkańcom ówczesnego świata.

● Ruiny Asclepionu z wyspy Kos; Urszula Kalemba

nr 104, maj-czerwiec 2012 11

TEORIA I PRAKT YKA PIELĘGNIARKI I POŁOŻNEJ

Na marginesie należy zaznaczyć, że trzonem opieki hospicyjnej jest zespół terapeutyczny, w skład którego wchodzą: lekarz, pielęgniarka, psycholog, rehabilitant, ale również osoba duchow-na. Każda z wymienionych osób, nie tylko wnosi do opieki swój punkt widzenia, ale może też samodzielnie przeprowadzać oce-nę natężenia bólu. Z założenia zespół terapeutyczny spotyka się cyklicznie, wymieniając się uwagami, odnośnie leczenia i opieki nad chorym w terminalnych okresach choroby. Porównywanie wyników oraz ich analiza wielokrotnie prowadzi do modyfikacji sposobu leczenia bólu. Wielokrotnie podkreślano w tym cyklu artykułów, że ból jest zjawiskiem fizjologicznym o podłożu psy-chosomatycznym. Często nie można oceniać dolegliwości u cho-rego w tym samym stanie emocjonalnym, otoczeniu rodzinnym. Dopiero zebranie odpowiedniej ilości danych, pozwala na właści-we manipulowanie lekami przeciw bólowymi.

W tym miejscu pora na zaprezentowanie przywoływanej wie-lokrotnie drabiny analgetycznej. Podstawowego, lecz nie jedyne-go narzędzia w walce z bólem.

Na koniec nie może zabraknąć informacji o leczeniu bólu po-operacyjnego, bólu porodowego oraz bólu u dzieci.

Opanowanie bólu pooperacyjnego jest jednym z głównych elementów opieki pooperacyjnej. Ból ten powstaje w wyniku mechanicznego uszkodzenia tkanek i pojawia się, gdy zanika śródoperacyjne znieczulenie. Leczenie bólu pooperacyjnego ułatwi proces zdrowienia. Tak samo, jak w innych rodzajach bólu i w tym przypadku należy najpierw ocenić nasilenie bólu z wykorzystaniem opisanych wcześniej skal, dla przypomnienia: skali wzrokowo-analogowej, skali słownej, czy też skali numerycznej. Nie można zapomnieć również o wykorzysta-niu kwestionariuszy oceny bólu, np. Melzacka. Zawsze staramy się w ocenie stosować kilka skal, ponieważ porównanie uzyska-nych wyników, daje pełny obraz dolegliwości bólowych. Pomiary bólu wykonujemy wielokrotnie, aby wyeliminować przejściowy wpływ różnych czynników na wynik pomiaru, np. emocji chore-go. Wszystkie wyniki pomiarów bólu powinny być odnotowane w dokumentacji medycznej chorego.

Ból porodowy dla wielu rodzących jest czynnikiem wpływa-jącym niekorzystnie na przebieg porodu. Poniżej przedstawiono wykres obrazujący porównanie natężenia bólu w różnych sytu-acjach klinicznych.

● Drabina analgetyczna; Przedruk z z podręcznika Chorób Wewnętrznych Davidsona

Lek nieopiodowy

± lek adiuwantowy

Opioidy w umiarkowanym

do silnego bólu

± lek nieopioidowy

± lek adiuwantowy

Opioidy w umiarkowanym

do silnego bólu

± lek nieopioidowy

± lek adiuwantowy

Ból nieustępujący

lub narastający

Ból

Ból nieustępujący

lub narastający

Bez bólu

nowotworowego

12 ad vocem

Kolejna część artykułu w następnym wydaniu.

TEORIA I PRAKT YKA PIELĘGNIARKI I POŁOŻNEJ

Urszula Kalemba – mgr pielęgniarstwa, kierownik NZOZ „SeniMed”-Hospicjum Domowe, pielęgniarka opieki długoterminowej i hospicyjnej.

Z załączonego wykresu wynika, że znaczna liczba kobiet uznaje ból porodowy, za tak znaczący, że wymaga stosowania śródporodowej analgezji. Niestety w dzisiejszym systemie opieki zdrowotnej w Polsce nie przeznaczono wystarczających środków i mimo zapewnień Ministra Zdrowia o dostępności refundowa-nego znieczulenia porodu, w wielu szpitalach stosuje się biblijną maksymę: „w bólach rodzić będziesz”.

Ostatnim zagadnieniem, który zaprezentujemy w tym cyklu, jest ocena bólu u dzieci. Im dziecko młodsze, tym ocena bólu trudniejsza. Już 22-24 tygodniowy płód posiada zdolność odczu-wania bólu.

Reakcje bólowe u dzieci najmłodszych są zmienne. Typowe są reakcje fizjologiczne, jak: wzrost częstości akcji serca, spadek saturacji krwi, ale również spadek aktywności, czy też okresy bez-dechu. Do oceny wcześniaków i noworodków wentylowanych mechanicznie stosuje się kwestionariusz sedacji wg Hartwiga. Do oceny bólu pooperacyjnego u dzieci do 4 roku życia stosujemy skalę oceny dziecięcych, niemiłych odczuć i skalę bólu KUSS. W skrócie skala ta ocenia takie objawy, jak: płacz, wyraz twarzy, ułożenie tułowia, ułożenie nóg, niepokój ruchowy. W przypad-ku dzieci szkolnych często wykorzystywana jest skala obrazkowa i numeryczna z widoczną twarzą, od uśmiechniętej do smutnej i wreszcie płaczącej.

Reasumując, w pierwszej kolejności należy wytworzyć od-powiednią więź z chorym, wzbudzając jego zaufanie. Następnie wypytujemy o dolegliwości, bez narzucania choremu odpowie-dzi. W celu określenia natężenia bólu sięgamy po wybraną przez siebie skalę. Najlepiej należy wykorzystać dwa dostępne narzę-

dzia oceny bólu. Wybór ten powinien być podyktowany naszym doświadczeniem w stosowaniu odpowiedniej skali. Zapamiętać należy, że badanie musi być poprzedzone dokładną instrukcją dla pacjenta. Wywiad i badanie za pomocą skali ma w praktyce pomóc w doborze odpowiedniego leczenia przeciwbólowego, za pomocą nie tylko metod farmakologicznych, ale również fizykal-nych. Leczenie p. bólowe inicjujemy wg piramidy analgetycznej. Każdy kontakt z chorym powinien prowadzić do ponownej oce-ny cech charakterystycznych bólu, wykonania testu z wykorzysta-niem skal.

Literatura: 1. Jan Dobrogowski, Kliniczna ocena chorego z bólem – wykład, Kraków

2011. 2. Krystyna de Walden Gałuszko, Anna Kartacz (red.), Pielęgniarstwo

w Opiece Paliatywnej i Hospicyjnej, Warszawa 2008. 3. Artur Kwieciński, Monika Sieńkowska Magoń, Ból – wykład, Warszawa

2003. 4. Leczenie bólu, Warszawa 2007. 5. Carline F. Lucas, Andrew M. Hoy, Ian N. Back, Opieka Paliatywna Max

S.Watson, Wrocław 2007. 6. Katarzyna Łuszczak, Rola pielęgniarki w zwalczaniu bólu pooperacyj-

nego, Kalisz 2009. 7. Raphael Catane Natha i Cherny Marianne Kloke Stephan Tanneberger,

Podręcznik Postępowania w zaawansowanej chorobie nowotworowej, Warszawa 2007.

8. Ewa Pakuła, Ból przewlekły nie musi być cierpieniem, Czasopismo Dbam o Zdrowie 2007.

9. Portal – godnyporod.blog.onet.pl. 10. Skale oceny bólu – portal Medycyna Praktyczna 2010. 11. Jerzy Wordliczek, Jan Dobrogowski, Leczenie bólu – zespoły bólowe

– metody postępowania; H. Ch. Diner, Ch. Maier, Wrocław 2009.

● Wykres pochodzi z portalu godnyporod.blog.onet.pl

Porodowe Kliniczne Skala bólu Powypadkowe ▪ Ile kobiet podczas porodu w proc.

▪ Ile kobiet w Polsce dostaje znieczulenie podczas porodu? w proc.

ból przy kolejnych porodach

ból zęba irytujący

nieprzyjemny

poważny

straszny

śmiertelny

artretyzm

neuralgiapółpaścowa

Potrzebuje znieczulenia

Nie dostajeDostaje 1%

Nie może obyć się bez znieczulenia 25%

Nie potrzebuje żadnych zabiegów 25%

skręcenie kończyny

rozcięcie skóry

złamanie kończyny

siniaki na ciele

amputacja palca

ból odczuwany w amputowanej kończynie

ból przy chorobie nowotworowej

poparzenia

ból podczas pierwszego porodu (po ćwiczeniach)

ból podczas pierwszego porodu (bez treningu)

0

2

4

6

8

10

ok 50%

nr 104, maj-czerwiec 2012 13

Zmiany gospodarcze, społeczne i kulturowe zapo-czątkowane pod koniec XX wieku znacząco wpłynęły na postrzeganie przez kobiety ich miejsca w życiu rodzinnym i społecznym. Są one bardziej aktywne w życiu zawodowym i społecznym niż ich poprzed-niczki. Ta zmiana światopoglądu kobiet i ich odejście od utartych norm społecznych, tworzy nowy trend co-raz częściej obserwowanego zjawiska późnego ma-cierzyństwa.

Późne macierzyństwo może być rozumiane, jako[5]:▪ Istnienie pewnej granicy wieku rozgraniczającej kobiety, bę-

dące w wieku rozrodczym na grupę młodszych i starszych,▪ Uznanie, że wraz z wiekiem matki wzrasta prawdopodobień-

stwo okołoporodowych komplikacji,▪ Stosowanie tego terminu do kobiet, które przekroczyły pewny

wiek i zdecydowały się na urodzenie dziecka.Jest to zagadnienie postrzegane wieloaspektowo, zarówno od

strony medycznej, ale również psychologicznej, socjologicznej, wychowawczej, pedagogicznej. Dojrzałe macierzyństwo rodzi bowiem problemy, które nie dotyczą młodszych kobiet. Jest ono przykładem wzajemnych zależności między biologicznymi oraz społecznymi i kulturowymi sferami funkcjonowania człowieka.

Kryteria późnego macierzyństwa na przestrzeni lat zmieniały się w znaczący sposób. Głównie był brany pod uwagę wiek ka-lendarzowy, stanowiący kryterium biologiczne. Już o ciążach doj-rzałych kobiet pojawiały się zapiski w Starym Testamencie, gdzie żona Abrahama Sara zaszła w ciążę mając 99 lat. Kilka wieków wstecz rodziły swoje dzieci nastolatki, a około 40 roku życia zo-stawały babciami. W 1958 r. Międzynarodowa Rada Położników i Ginekologów określiła kobiety w wieku 35 lat i powyżej rodzące pierwszy raz, jako stare pierwiastki. Obecnie w związku z większą akceptacją późnego macierzyństwa, również w literaturze położ-niczo-ginekologicznej nastąpiła zmiana nazewnictwa. Częściej mówi się o zaawansowanym wieku ciężarnej, dojrzałej, starszej rodzącej, o późnym macierzyństwie. Ostatecznie w związku z tym, że coraz więcej jest ciężarnych dojrzałych, to lekarze w danym kraju sami według swych poglądów i obowiązujących standar-dów przyjmują pewien wiek matek za granicę, powyżej którego traktują matki szczególnie. Już w latach 20 XX wieku A. Matzke uważał, że nie można wieku matki ująć w cyfry, gdyż jest to spra-wa indywidualna i trzeba uznać za właściwy ten czas, gdy kobie-ta rodzi najszybciej i bez powikłań. Niemniej jednak określenie dojrzałe macierzyństwo dotyczy wszystkich kobiet ciężarnych, powyżej 35 roku życia[6].

W ostatnich latach zaznacza się wyraźnie wzrost liczby kobiet, decydujących się na macierzyństwo w 3-4 dekadzie życia. W Pol-sce w przeciągu ostatnich 10 lat liczba tych ciężarnych wzrosła o 100%. Podobne trendy utrzymują się również w innych wysoko rozwiniętych krajach[3]. Z tego powodu późne macierzyństwo na-leży traktować, jako nową normę we współczesnym położnictwie. Uwarunkowania tego zjawiska są wieloaspektowe:

► Beata Kulma

▪ Obyczajowo-kulturowe,▪ Społeczno-ekonomiczne,▪ Psychologiczne,▪ Medyczne.Wszystkie wzajemnie nakładają się na siebie i z siebie wynikają.

Przyczyny tego zjawiska pochodzą ze źródeł zależnych i niezależ-nych od kobiet, z czynników zewnętrznych i wynikających z jej osobowych cech biologicznych, psychologicznych, fizycznych[5].

Aspekt obyczajowo-kulturowy wynika ze zmian w obyczajo-wości społeczeństwa, mody na samotne życie lub życie tylko we dwoje, wygodne ze względów materialnych, ale także ze względu na czas, jaki kobiety poświęcają karierze, pracy zawodowej i sa-morealizacji. Zmiany kulturowo-społeczne dotyczą funkcjono-wania rodziny, upodabniania się stylu życia młodych ludzi do stylu powszechnego w krajach o wysokiej stopie życiowej. Mimo postępu we wszystkich dziedzinach życia obserwuje się później-sze dojrzewanie psychiczne i społeczne młodych ludzi i trudności w ich samodzielnym, dorosłym życiu. Stwarza to problem w zna-lezieniu odpowiedniego, odpowiedzialnego partnera. Z kolei ro-śnie społeczna akceptacja późniejszego urodzenia dziecka, które uznawane jest za przejaw współczesnych przemian demograficz-nych. Marzeniem wielu młodych kobiet jest ukończenie studiów, zdobycie dobrej pracy, osiągnięcie stabilizacji zawodowej i finan-sowej, a dopiero później macierzyństwo. Istotny wpływ na takie decyzje ma upowszechnienie antykoncepcji i rozdzielenie sfery życia erotycznego, seksu i prokreacji od małżeństwa. Pomimo, że w Polsce nadal przeważa pogląd, że dla kobiety najważniej-szą wartość stanowi małżeństwo i szczęśliwe życie rodzinne, to kobiety z kariery zawodowej i samorealizacji czerpią satysfakcję osobistą i uzyskują niezależność finansową, umożliwiającą życie na wysokim poziomie. Media stanowią źródło wiedzy dla kobiet, wpływając na ich system wartości, lansując modę kultury kon-sumpcyjnej oraz ideę współczesnej kobiety, odsuwającej macie-rzyństwo na dalszy plan[4].

Z psychologicznego punktu widzenia późne ciąże są zazwyczaj zaplanowane. Gdy kobieta czuje się przygotowana pod względem materialnym i emocjonalnym na przyjęcia dziecka, decyduje się na poczęcie go. Stara się stworzyć mu wszystkie niezbędne warunki do jego przyszłego, prawidłowego rozwoju. Niekiedy czynniki biomedyczne, takie jak niepłodność, leczenie kobiety i jej partnera, długotrwająca choroba są powodem opóźnionego rodzicielstwa[8].

Biorąc pod uwagę aspekt medyczny późne macierzyństwo niesie o wiele większe ryzyko powikłań oraz zagrożeń dla matki i dziecka. Po 35 roku życia wszystkie parametry życiowe są nieco gorsze niż u młodych kobiet. Zegar biologiczny tyka, chociaż ko-bieta czuje się młoda, prowadzi aktywny tryb życia i jest zdrowa, mogą nasilać się potencjalne problemy zdrowotne. Pojawiające się coraz częściej przewlekłe stany chorobowe, stanowią czynnik ryzyka w przypadku ciąży. Z wiekiem zmniejszają się bowiem możliwości adaptacyjne ustroju do funkcjonowania w warun-kach zwiększonego obciążenia, jakim jest ciąża i poród[10].

PóźNE mAcIERzyństwo – norma we współczesnym położnictwie

TEORIA I PRAKT YKA PIELĘGNIARKI I POŁOŻNEJ

Według badań 18% ciężarnych po 35 roku życia chorowało na choroby przewlekłe, a 10% poddawane było zabiegom chirur-gicznym[6]. Według niektórych autorów większy wpływ od zmian związanych z biologicznym starzeniem się organizmu ma wpływ współistniejąca choroba, niepłodność, wielodzietność, nieplano-wana ciąża. Większą wagę należy zatem przywiązywać do ogólne-go stanu zdrowia kobiety, trybu życia, stresorów[5].

W przebiegu ciąży zwiększa się znacznie ryzyko wystąpienia stanów zagrożenia życia, a najgroźniejsze z nich to choroba za-krzepowo-zatorowa, kardiomiopatia okołoporodowa, zator pły-nem owodniowym, rzucawka krwotok[1].

Wraz z wiekiem matek zwiększa się śmiertelność okołoporo-dowa i np. w USA, w latach 1982-1997 w grupie wiekowej 35-39 lat była trzykrotnie częstsza niż u kobiet 20-24 letnich, a po 40 roku życia prawie pięciokrotnie częstsza[10]. Według „Report on Confidential Enquiries into Maternal Deaths” wskaźnik śmier-telności u kobiet wskutek zatoru płynem owodniowym, wzrasta wraz z wiekiem. Taka tragiczna statystyka zmusza do popatrzenia na te kobiety ze wzmożoną uwagą i czujnością.

Najczęstsze powikłania w przebiegu ciąży, porodu i po-

łogu u kobiet po 35 roku życia [Źródło: Opracowanie własne]

W światowym piśmiennictwie wymienia się między innymi zaawansowany wiek matki, jako wskazanie do cięcia cesarskiego. Wśród pierwiastek po 35 roku życia odsetek cięć cesarskich waha się w granicach 21-52%[10]. Wynika to z obaw położnika i ciężar-nej o przebieg porodu, a szczególnie dotyczy to kobiet leczonych z powodu niepłodności, po IVF, rodzących pierwsze dziecko[4]. Inne dolegliwości dotyczące starszych matek związane są naj-częściej ze współistniejącymi schorzeniami. Po 40 roku życia dłuższy jest okres, w którym te kobiety wracają do pełni zdrowia z okresu przed ciążą i porodem. Dotyczy to równowagi fizycznej i psychicznej. Wszystkie powikłania wcześniej opisane, wpływają na jej stan zdrowia i bezpieczeństwo ciąży i porodu, a ich prawi-dłowy przebieg uzależniony jest od kondycji zdrowotnej matki i sprawowanej opieki medycznej[4].

Dzieci matek dojrzałych, według większości autorów, rodzą się w dobrym stanie, bez istotnych zaburzeń rozwojowych. Wy-kazano natomiast, że wraz z wiekiem wzrasta ryzyko urodzenia dziecka niepełnosprawnego. Dotyczy to częstszych przypadków mutacji chromosomowych i występowania wad rozwojowych[2]. Ich wczesna diagnostyka jest możliwa dzięki wykonaniu ba-dań prenatalnych. Dają one możliwość wykrycia wad i ciężkich chorób płodu, już we wczesnym stadium ciąży[9]. Proponowana diagnostyka prenatalna powinna być przeprowadzana u dojrza-łych rodzących, ale w związku z występującymi obciążeniami

psychicznymi, powinna być dodatkowo rozszerzona o właściwą opiekę psychologiczną[2].

Wiedza dojrzałych mam na temat zwiększonego ryzyka powi-kłań, mogących wystąpić w ciąży, w znaczący sposób wpływa na przeżywanie tego okresu w ich życiu. Może dochodzić do nasilo-nych postaw lękowych[7]:

▪ Przed nieznaną przyszłością i komplikacjami;▪ Przed obciążeniami dziedzicznymi i wadami genetycznymi;▪ Przed poinformowaniem otoczenia o poczęciu dziecka;▪ Przed porodem, bólem, szpitalem, badaniami inwazyjnymi;▪ Przed przyszłością poczętego dziecka, gdy starsi rodzice

odejdą.Gdy silne emocje będą kumulować się, wpływają na przebieg

samej ciąży, ale także na rozwój dziecka w okresie prenatalnym i postnatalnym. Stres, przeżywany przez ciężarną może być do-datkową przyczyną wielu komplikacji okołoporodowych, za-burzeń psychicznych w połogu, zaburzonej więzi emocjonalnej z dzieckiem[7].

Wszystkie powikłania ciąży, które dotyczą kobiet po 35 roku życia stanowią duże prawdopodobieństwo powikłań w sferze psychicznej. Dojrzałe kobiety wymagają zatem, podobnie jak ich partnerzy przygotowania fizycznego i psychicznego do nowej roli w ich życiu. Odpowiednie przygotowanie kobiety do porodu, może ułatwić jego przebieg i wpływa na zmniejszenie powikłań okołoporodowych[8].

Dzięki doskonalszej opiece medycznej, zwiększającej się przewidywalnej długości życia, granica wieku bezpiecznego ma-cierzyństwa stale się przesuwa. Kobiety dojrzałe decydując się na macierzyństwo, świadome są zagrożeń, jakie dla ich dziecka ono stanowi. Aby te potencjalne zagrożenia zminimalizować, coraz częściej korzystają z opieki położniczo-ginekologicznej, która ma określić istniejące czynniki ryzyka i otoczyć je właściwą opieką perinatalną. Występujące stany zagrożenia w przebiegu ciąży, porodu i połogu nie są związane tylko z wiekiem kobiety, ale stanowią istniejący czynnik ryzyka. Późne macierzyństwo nie wymaga zatem odrębnego postępowania w przebiegu większości powikłań, ale wzmożonej czujności w nadzorze nad ciążą. Odpo-wiednia opieka perinatalna pozwala na prawidłowy prze-bieg ciąży i porodu, a osiągane wyniki są porównywalne z występującymi u młodych kobiet. ■

Literatura: 1. G. Bręborowicz [red.]: Położnictwo i ginekologia, Warszawa 2008. 2. D. Kornas-Biela, Niepomyślna diagnoza prenatalna: dylemat rodzi-

ców, wyzwanie dla profesjonalistów, Med. Praktyczna. Ginekologia. Położnictwo, 2008.

3. A. Kubiak-Fortecka, J. Wilczyński, Ciąża i poród u kobiet w wieku doj-rzałym, Przegląd Menopauzalny, 2009.

4. W. Leder, Ciąża u kobiety w wieku powyżej 40 lat, Położnictwo. Gine-kologia. Medycyna Rozrodu, 2009.

5. M. Lesińska-Sawicka, Późne macierzyństwo. Studium socjomedyczne, Zakład Wydawniczy Nomos, Kraków 2008.

6. M. Lesińska-Sawicka, Wybrane elementy biografii zdrowotnej późnych pierwiastek, jako wskazówki dla personelu medycznego do planowa-nia działań edukacyjnych, Nowoczesne Pielęgniarstwo i Położnictwo, 2008, Vol. 2: 2. Dostępny pod adresem www.npip.pl.

7. M. Makara-Studzińska, G. Iwanowicz-Palus [red.]: Psychologia w po-łożnictwie i ginekologii, Warszawa 2009.

8. B. Mazurkiewicz, E. Dmoch-Gajzlerska, A. Korzeniowska-Cybulska, Ciąża po 35 roku życia, Położna Nauka i Praktyka, 2009.

9. Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego dotyczące po-stępowania w zakresie diagnostyki prenatalnej www.ptgzg.pl.

10. A. Witek, M. Bojdys-Szyndlar, Ciąża po 40 roku życia – nowa norma w położnictwie, Przegląd Menopauzalny, 2006.

14 ad vocem

TEORIA I PRAKT YKA PIELĘGNIARKI I POŁOŻNEJ

Okres ciąży Okres porodu Okres połogu

poronienia krwawienia opóźniona inwolucja macicy

porody przedwczesne

zaburzenia tętna płodu niedokrwistość

przedwczesne pęknięcie pęcherza płodowego

przedłużanie się I i II okresu porodu

trudniejszy powrót do równowagi fizycznej i psychicz-nej sprzed ciąży

nadciśnienie tętnicze

poród zabiegowy- cięcie cesarskie

stany zapalne dróg moczowych

gestoza

cukrzyca ciężarnychprzedwczesne pęknięcie pęcherza płodowego

krwotoki w III trymetrze ciąży

nieprawidłowe położenie płodu

Beata Kulma – licencjat położnictwa. Pracuje w Szpitalu Spe-cjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie na oddziale ginekologiczno-położniczym.

nr 104, maj-czerwiec 2012 15

TEORIA I PRAKT YKA PIELĘGNIARKI I POŁOŻNEJ

W nowoczesnym systemie zarządzania personelem duży nacisk kładzie się na rolę czynnika ludzkiego w sukcesie całego przedsiębiorstwa. Dlatego też tworzy się systemy motywacyjne, systemy oceniania i wynagradzania, pro-gramy adaptacji zawodowej, organizuje się szkolenia dla personelu, wyjazdy integracyjne, spotkania przełożonych z podwładnymi, stosuje coaching zawodowy. Z moich ob-serwacji wynika, iż na razie te metody są mało popularne w pielęgniarstwie. Tym bardziej przekonana o ich słuszno-ści, pragnę przybliżyć je Wam w swoich artykułach.

W tym opracowaniu chciałam wykazać, jak ważne miej-sce w procesie zarządzania zasobami ludzkimi zajmuje ocenianie pracowników.

Ocenianie to wartościowanie pewnych cech z punktu widzenia określonych kryteriów. Ocenie może podlegać wszystko: wygląd ze-wnętrzny człowieka, jego ubiór, mowa, wiedza, otaczająca nas przyro-da, produkty ludzkiej działalności, systemy filozoficzne, zachowania społeczne. Przedmiotem oceny może być też praca każdej osoby[4].

Ocena pracownicza może przybierać jedną spośród dwóch form:▪ Ocena bieżąca – dokonywana w trakcie codziennej pracy. Pra-

cownik otrzymuje od przełożonego bieżącą informację na temat wyników swojej pracy, po to, aby efektywnie wykonywał swoje obowiązki. Ocena ta ma zwykle charakter niesformalizowany, przypadkowy (dokonywana w sytuacjach incydentalnych) i su-biektywny;

▪ Ocena okresowa – przeprowadzana w ściśle określonych odstę-pach czasu, z użyciem określonych procedur i sformalizowanych, obiektywnych kryteriów. Ważnym elementem jest tu zaplanowana wcześniej rozmowa oceniająca. Istotą oceny okresowej jest porów-nanie efektów pracy każdego pracownika, ich zachowań i cech osobowościowych z przyjętymi w firmie normami i wzorcami[3].

Aby ocena pracownicza była obiektywna i aby spełniała swoje funkcje, nie może być dokonywana intuicyjnie i chaotycznie, ale musi być ujęta w pewien system i udokumentowana. System ten powinien spełniać następujące warunki:▪ Powinny być jasno i dokładnie sprecyzowane cele oceniania;▪ SSystem oceniania musi dokładnie odpowiadać specyfice danej

organizacji;▪ System oceniania powinien być zróżnicowany ze względu na zaj-

mowane przez pracownika stanowisko;▪ Powinny być odpowiednio dobrane kryteria oceny;▪ Wyniki oceny muszą czemuś służyć, aby procedura ta nie była

zbędnym biurokratycznym działaniem[1].

I na tym ostatnim punkcie chciałabym skupić się w niniejszym opracowaniu. Otóż są dwie możliwości:▪ System ocen pracowniczych może być tylko kolejną procedurą, któ-

rą po prostu trzeba wykonać, kolejnym papierkiem, który musi zna-

► Monika Kuliga

leźć się co jakiś czas w teczce dokumentów każdego pracownika;▪ Może służyć rozwojowi pracownika i sukcesowi firmy.

Smutna prawda jest taka, że w naszym zawodzie często uzupełnia-my szereg dokumentacji, tylko dlatego:▪ Bo tak nam każe oddziałowa;▪ Bo takie są wymogi NFZ;▪ „Na wszelki wypadek”, by móc się obronić w sądzie w sytuacji rosz-

czeń pacjentów (by był wpis, że wykonałyśmy daną czynność).Dokumentację często uzupełniamy jednak „po łebkach”

i „z musu”… Czy taka dokumentacja pomaga nam w pracy…??? Z oceną pracowniczą może stać się dokładnie to samo. Jednak, je-

śli proces oceny zostanie przeprowadzony prawidłowo, może dawać wiele korzyści zarówno pracownikom, jak i pracodawcy.

A teraz zapytam Ciebie, drogi czytelniku: ▪ Czy w Twoim miejscu pracy dokonywana jest ocena pracownicza?

▪ Możliwe, że nawet o tym nie wiesz? Jeśli nie wiesz, koniecznie za-pytaj o to pielęgniarkę oddziałową;

▪ Czy wiesz, jakie są cele i funkcje oceniania pracowników w Twoim miejscu pracy? Generalnie, po co jesteś oceniany?

▪ Czy znasz dokładnie kryteria, według których jesteś oceniany?▪ Czy znasz dokładny termin oceny pracowniczej? Czy przygotowu-

jesz się do niej, dokonując samooceny?▪ Czy znasz wyniki oceny?

▪ Jeśli tak, to w jaki sposób zostały Ci one przedstawione?▪ Czy dostałeś tylko kartkę do wglądu z wynikami oceny?▪ A może oddziałowa powiedziała Ci, co sądzi o Twojej pracy,

a Ty miałeś za zadanie tylko jej wysłuchać?▪ A może Ty też dokonywałeś samooceny pracowniczej, a póź-

niej razem z oddziałową dyskutowałeś na temat wyników swojej pracy i możliwości dalszego rozwoju zawodowego?

▪ Jakie są efekty tej oceny? ▪ Może dostałeś nagrodę /premię/ awans za dobre wyniki w pracy?▪ Może wysłano Cię na szkolenie, bo zauważono, że np. nie masz

kursu szczepień, a jest on przydatny w Twoim miejscu pracy?▪ A może zauważono, że większości pielęgniarek z Twojej pracy

brakuje asertywności lub kiepsko władają językiem angielskim, więc zorganizowano dla nich szkolenie z tego zakresu, aby popra-wić jakość opieki nad chorym?

▪ A może dzięki ocenie dowiedziałeś się więcej o tym, czego ocze-kuje od Ciebie pracodawca? Może zauważyłeś swoje błędy i do-wiedziałeś się, jak je skorygować?

▪ Może sam fakt, że jesteś oceniany zadziałał na Ciebie motywująco i teraz, podczas wykonywania codziennych obowiązków, bardziej się starasz?

▪ A może dzięki szczerej rozmowie oceniającej doszedłeś do wnio-sku, że tak naprawdę marzysz o pracy na innym oddziale i dzięki temu zostałeś właśnie tam przeniesiony i jakże dobrze Ci się teraz tam pracuje? Może na Twoje miejsce przeniesiono pielęgniarkę

KoRzyŚcI z zAstosowANIA ocENy PRAcowNIczEJ

w PIELĘGNIARstwIE

z innego oddziału, która marzyła właśnie o pracy na Twoim? ▪ Może podczas oceny pracowniczej oddziałowa zauważyła,

że masz ogromne zdolności jako mentor i uczyniła Cię opieku-nem adaptacji zawodowej i teraz to dzięki Tobie nowe koleżanki i koledzy tak szybko i skutecznie wprowadzają się do pracy?

▪ A może Ty sam szybciej zaadoptowałeś się w pracy dzięki szczerej rozmowie z oddziałową w formie oceny bieżącej?

▪ Być może podczas oceny pracowniczej miałeś możliwość wyra-żenia swojej opinii na temat organizacji pracy lub na temat prze-łożonego i dzięki Tobie zakład pracy wprowadził pewne innowa-cje?

▪ Jeżeli nic z powyższych, mam nadzieję, że chociaż zostałeś po-chwalony za pozytywne dokonania w pracy i usłyszałeś na forum słowa uznania…?

.…I jak? Jakie są Twoje odpowiedzi?Literatura podaje, że aby system oceniania działał, pracownicy po-

winni wiedzieć kiedy, po co i za co będą oceniani. Powinni dokony-wać też własnej samooceny, znać wyniki oceny przełożonego, mieć możliwość odwołania się od niej, a także wyrażenia własnej opinii na temat pracy. Istotę oceny pracowniczej powinien stanowić autentycz-ny dialog pomiędzy przełożonym a podwładnym, a nie tylko przeka-zanie pracownikowi punktacji do wglądu[5].

Ocena nie powinna być traktowana, jako możliwość wytykania błędów pracownikowi. Przełożony powinien omawiać z pracowni-kiem drogę rozwoju, ukazywać możliwości poprawy negatywnych zachować i dostrzegać zachowania pozytywne. Oczywiście, o błę-dach należy mówić, ale krytyka powinna mieć zawsze charakter kon-struktywny.

Podsumowanie tego, w jaki sposób można wykorzystać ocenę pra-cowniczą przedstawia rycina 1.

Jeżeli u Ciebie ocena pracownicza tak właśnie wygląda, to bar-dzo się cieszę. Być może wydaje Ci się jednak, że to niemożliwe, aby w pielęgniarstwie ktoś tak zarządzał i że w tym świecie tak nie bywa,

że to tylko mrzonki wyssane z suchej teorii, że w praktyce tak się po prostu nie da. Jeżeli tak myślisz, odpowiem Ci: „Da się.” Da się, jeżeli tylko zechcemy, aby tak było i zaczniemy tak praktykować.

Wiesz już, że prawidłowo przeprowadzona ocena pracownicza potrafi pracownika zmotywować. Dobrze przeprowadzony i wyko-rzystany system oceniania spowoduje nie tylko wzrost zadowolenia wśród pracowników, ale odbije się na jakości opieki, prowadząc do sukcesu każdej placówki medycznej. Zmotywowana pielęgniarka bardziej angażuje się w pracę, pragnie rozwoju zawodowego, bardziej utożsamia się z miejscem pracy i po prostu lubi swoją pracę. Wie, że za dobre wyniki będzie nagradzania i doceniania, dlatego chce lepiej pracować.

Dla przykładu: zmotywowana pielęgniarka:▪ Pragnie robić specjalizację, za którą ona dostanie uznanie

w oczach szefa, podwyżkę i awans, pacjent lepszą jakość opieki, a szpital lepszy wizerunek;

▪ Jest bardziej zaangażowana, wydajniej pracuje i lepiej organizuje swoją pracę;

▪ Potrafi lepiej komunikować się z pacjentem, podchodzi do nie-go podmiotowo, z empatią, a nie przedmiotowo, dzięki temu na pewno zmniejsza się liczba skarg pacjentów, a wzrasta ich zado-wolenie;

▪ Wykazuje większą inicjatywę i kreatywność, bo wie, że pracodaw-ca doceni jej pomysły, a to może znacznie usprawnić pracę, obni-żyć koszty i wprowadzić innowacje w danej placówce medycznej;

▪ Z pewnością dokładniej i staranniej wykonuje powierzone jej obowiązki, co wpływa na zmniejszenie liczby powikłań, a to znacznie zmniejsza poniesione przez placówkę koszty.

Jeżeli mi nie wierzycie, spróbujcie stworzyć motywujący system oceniania w swoim miejscu pracy i przekonajcie się sami!

Podsumowując, aby ocena pracownicza dawała wiele korzyści,

ważna jest świadomość jej celu, znajomość składo-wych systemu oceniania, zasad jego stosowania, umiejętność prowadzenia rozmowy oceniającej, znajomość i unikanie błędów podczas dokonywania oceny oraz umiejętność właściwego wykorzystania wyników z procesu oceny. A przede wszystkim pozy-tywne nastawienie i wkład zarządu firmy, osób oce-niających i ocenianych do całego procesu.

Więcej artykułów związanych z nowoczesnym podejściem do zarządzania w pielęgniarstwie, można przeczytać na moim blogu: www.biznurse.pl, do odwiedzania którego serdecznie zapraszam. ■

Literatura:1. E. Długosz Truszkowska, Ocenianie pracowników

[w:] L. Zbiegień–Maciąg (red.), Zarządzanie pracowni-kami, Kraków 2007.

2. J. Kopeć, Ocenianie pracowników [w:] A. Szałkowski (red.), Podstawy zarządzania personelem, Kraków 2006.

3. J. Litwin, Okresowe oceny pracownicze [w:] W. Golnau, M. Kalinowski., J. Litwin (red.), Zarządzanie zasobami ludzkimi, Warszawa 2008.

4. W. Ratyński, Psychologiczne i socjologiczne aspekty za-rządzania, Warszawa 2005.

5. M. Sidor–Rządkowska, Kształtowanie nowoczesnych systemów ocen pracowników, Kraków 2006.

16 ad vocem

TEORIA I PRAKT YKA PIELĘGNIARKI I POŁOŻNEJ

● Rycina 1. Możliwości wykorzystania oceny pracowniczej (opracowano na podstawie: [2,5])

Monika Kuliga – mgr pielęgniarstwa. Absolwentka Uniwersy-tetu Jagiellońskiegio w Krakowie oraz studiów podyplomowych z zakresu psychologii w biznesie w Krakowskiej Szkole Biznesu Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Aktualnie zatrud-niona jako pielęgniarka anestezjologiczna w Szpitalu św. Rafała w Krakowie na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii.

Szkolenie personelu

Rekrutacja

Selekcja pracowników

Awans

Przesunięcia personelu

na inny dział

Wynagradzanie pracowników

PremieNagrody

Motywowanie pracowników

Wprowadzanie zmian

/nowości

Planowanie ścieżki kariery pracowników

Adaptacja pracowników

Ocenianie pracowników

● Zdjęcia udostępnione przez Państwowe Muzeum Auschwitz - Birkenau w Oświęcimiu

► Helena Matoga

GENowEfA PRzybyszowA (1911–1996)

Urodziła się 28 lutego 1911 roku w Jekaterindarze (w Rosji), w polskiej rodzinie. Dziadek na mocy „branki” został wcielony do armii carskiej. Podczas pobytu w wojsku poznał swoją przyszłą żonę – Polkę z Litwy. W roku 1920 babcia zdecydowała o wyjeź-dzie całej rodziny z Rosji i przeniesieniu się do wolnej Polski. Osie-dli w Warszawie. Tutaj mała Żenia ukończyła szkołę podstawową i zawodową. Wykształcenie uzupełniła kursem wychowania fi-zycznego, a zdobyty zawód instruktora wychowania fizycznego wykonywała do czasu zamążpójścia. W 1936 roku zawarła zwią-zek małżeński, rok później urodziła syna Włodzimierza. W dniu wybuchu II wojny światowej, 1września 1939 roku mąż został zmobilizowany, wkrótce dostał się do niewoli niemieckiej, zmarł w obozie i został pochowany na obczyźnie. Mając na utrzymaniu dziecko, Genowefa podjęła pracę w jednej z warszawskich fabryk. 1 września 1942 roku wstąpiła do Warszawskiej Szkoły Pielęgnia-rek (kurs XLIV)1. Dyplom uzyskała 25 lipca 1944 roku. Był to ostatni kurs, który odbył się w siedzibie warszawskiej szkoły, przy ul. Koszykowej, za dyrekcji Jadwigi Romanowskiej. Po zajęciu bu-dynku przez Niemców i ewakuacji szkoły do Czarnego Dunajca, Warszawska Szkoła Pielęgniarek do dziś nie odzyskała swojego

budynku, obecnie mieści się tam Ministerstwo Obrony. 1 sierpnia 1944 roku, w chwili wybuchu Powstania Warszawskiego, Przyby-szowa podjęła swoją pierwszą pracę, jako pielęgniarka w Szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie. Wokół szpitala trwały walki, zno-szono tu rannych, Niemcy dokonywali rewizji, szukając rannych powstańców. Syn Przybyszowej na szczęście pozostał u rodziny w Krakowie. Szpital Dzieciątka Jezus, w którym do październi-ka 1944 roku pracowała Przybyszowa, został częściowo ewaku-owany wraz z personelem, do budynku gimnazjum w Milanów-ku. W listopadzie 1944 roku znalazła zatrudnienie w Krakowie, w krakowskiej Radzie Głównej Opiekuńczej, w Dziale Opieki nad Uchodźcami i Wysiedlonymi, w punkcie dworcowym. Dział ten po aresztowaniu Marii Starowieyskiej – przewodniczącej – podlegał zastępczyni, Hannie Chrzanowskiej. W omawianym okresie dworzec krakowski przyjmował codziennie transporty liczące około tysiąca ewakuowanych, po klęsce Powstania War-szawskiego, mieszkańców zburzonej Warszawy. Zadaniem działu było zapewnienie im kwater, wyżywienia, opieki medycznej, wa-runków bytowych. W styczniu 1945 roku, po opuszczeniu przez Niemców obozu Auschwitz-Birkenau oraz ewakuowaniu przez

WSPOMNIENIA

nr 104, maj-czerwiec 2012 17

1. Praca zbiorowa pod red. B. Jezierskiej „Pochylone nad człowiekiem” (wykaz alfabetyczny absolwentek Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa), Warszawa 1994 r. Wyd. II niezmienione t. I, s. 381.

2. J. Bellert, „Praca polskich lekarzy i pielęgniarek w szpitalu Obozowym PCK w Oświęcimiu po oswobodzeniu obozu”, Przegląd Lekarski nr 1a, 1963 r.3. W numerze 65 z roku 2005 pisma „Ad Vocem”, w artykule „W 60. rocznicę wyzwolenia obozu w Oświęcimiu” podałam omyłkowo, jakoby Zofia Kurkowa pełniła funkcję przełożonej

pielęgniarek szpitala obozowego. Z. Kurkowa pracowała w nim, jako ochotniczka przez kilka pierwszych dni.4. Genowefa Przybyszowa, Życiorys (niedatowany).5. Akta osobowe, Archiwum Szkoły w Tarnowie.6. Opracowanie zbiorowe, słowo wstępne dyr. A. Pawlik, „Historia Szkoły w latach 1946–2006”, www.zsm.tarnow.pl/podstrony/oskole/pliki/historia_szkoly.doc, odczyt 12.05.2012.7. Op. cit. 8. Z. Bielenia, „50 lat Zespołu Szkół Medycznych im. Hanny Chrzanowskiej w Tarnowie”, „Pielęgniarka i Położna” Nr 12/1996 r.

nich do innych obozów ostatnich więźniów, pozostało w opusz-czonych barakach około pięciu tysięcy ciężko chorych więźniów, różnych narodowości oraz kilkanaście matek z maleńkimi dzieć-mi, urodzonymi w obozie. Pod egidą PCK, z udziałem ówcze-snych władz, delegata armii radzieckiej i krakowskich lekarzy, rozpoczęto organizowanie dla więźniów obozu, szpitala obozo-wego na terenie Auschwitz2.

5 lutego 1945 roku, po wcześniejszym apelu do środowiska medycznego Krakowa, zgłosiło się 38 ochotników, w tym 8 leka-rzy i 13 pielęgniarek. Wśród pielęgniarek znalazła się Przybyszo-wa. Dyrektorem mianowano pomysłodawcę utworzenia szpitala, dra Józefa Bellerta, przełożoną –Genowefę Przybysz, która za-mieszkała na terenie obozu wraz z ośmioletnim synem, Włodzi-mierzem. Wśród wolontariuszek pielęgniarek, przy organizacji szpitala pracowała przez kilka dni Zofia Kurkowa, przełożona pielęgniarek Szpitala im. G. Narutowicza, późniejsza dyrektorka Państwowej Szkoły Pielęgniarstwa w Krakowie3.

Szpital rozpoczął swoje funkcjonowanie od zorganizowania pogrzebu znalezionych w obozie ciał oraz szczątków ludzkich. Ogromną trudność w pierwszym okresie pracy sprawiało poko-nywanie niekiedy kilkukilometrowych odległości pomiędzy ba-rakami, w których znajdywano więźniów. Wśród chorób przewa-żała zaawansowana gruźlica, dur brzuszny, zaburzenia psychiczne powstałe pod wpływem doznanych w obozie przeżyć. Zadbano w pierwszej kolejności o stopniowe rozszerzanie ilościowe i jako-ściowe diety wynędzniałych i zagłodzonych więźniów. Pielęgniar-ki z własnej inicjatywy nosiły wodę, szorowały podłogi, wynosiły nieczystości, prały bieliznę. Jako mundurki nosiły pasiaki.

W miarę upływu czasu i poprawy stanu zdrowia, byli więź-niowie wracali do swoich domów. Na drogę zaopatrywano ich w prowiant. Szpital zadbał też o zawiadomienie ich rodzin, umoż-liwił także wysyłanie korespondencji. Szpital czynny był do paź-dziernika 1945 roku. Po jego likwidacji, Przybyszowa pracowała w lecznictwie otwartym w Sopocie i Gdańsku. Ze względu na

zły stan zdrowia syna, od 1 czerwca 1947 roku podjęła pracę w rabczańskim Zespole Sanatoriów dla Dzieci, na stanowisku przełożonej. Od 1 stycznia 1950 roku, po objęciu stanowiska dyrektorki Państwowej Szkoły Pie-lęgniarstwa w Krakowie przez Zofię Kurkową, Geno-wefa Przybyszowa przejęła po niej stanowisko przeło-żonej pielęgniarek w Szpitalu im. G. Narutowicza, które pełniła do 31 sierpnia 1955 roku. Z dniem 1 września 1955 roku została p.o. dyrektorki Szkoły Pielęgniarskiej w Tarnowie4. Po roku pracy i przeprowadzonej wery-fikacji dot. zatrudniania i wynagradzania nauczycieli, mianowana została przez Wydział Zdrowia Urzędu Wo-jewódzkiego w Krakowie dyrektorem 4-letniego Techni-kum Pielęgniarstwa w Tarnowie5. Weryfikacji dokonała komisja w składzie: dyr. Zofia Kurkowa, instruktorka Państwowej Szkoły Pielęgniarstwa –inspektor Maria Rozwadowska oraz lekarz przedstawiciel Związku Za-wodowego Służby Zdrowia. Technikum Pielęgniarstwa

w Tarnowie było szkołą eksperymentalną6.Technikum powołane zostało w roku 1952, na bazie powsta-

łej w 1946 roku dwuletniej Wojewódzkiej Szkoły Pielęgniarstwa, przemianowanej w grudniu 1949 roku na Państwową 2-letnią Szkołę Pielęgniarstwa w Tarnowie. Na doświadczeniach tech-nikum przygotowywano program nauczania w powstających liceach pielęgniarskich. Przyjmowano kandydatki z całej Polski, ze świadectwem ukończenia klasy siódmej szkoły podstawowej. Program nauczania obejmował przedmioty ogólnokształcące, zakończone egzaminem maturalnym w trzeciej klasie oraz przed-mioty zawodowe i zajęcia praktyczne, zakończone egzaminem dyplomowym po czwartym roku nauczania. Technikum czynne było do 1956 roku, w tym też roku wdrożono dwu i pół-letni pro-gram nauczania z policealnym kierunkiem kształcenia. G. Przy-byszowa pełniła funkcję dyrektora szkoły do kwietnia 1959 roku. Ten typ szkoły, po wielu reorganizacjach i zmianach programów nauczania, przetrwał do 2002 roku7. 2 kwietnia 1996 roku szkole nadano Patrona – została nim Hanna Chrzanowska8.

Po rozwiązaniu umowy o pracę, z dniem 1 maja 1959 r. G. Przybysz podjęła obowiązki w V Szpitalu Wojskowym w Kra-kowie, na stanowisku przełożonej pielęgniarek, które pełniła do 31 stycznia 1962 roku. Przez następne kilka lat, pracowała jako inspektor do spraw szczepień ochronnych w Dzielnicowej Sta-cji Sanepid w dzielnicy Grzegórzki, w Krakowie. W tym okresie poznałam panią Żenię, zapamiętałam ją, jako osobę bardzo życz-liwą, ciepłą, pogodną i koleżeńską. Była dumna ze swojego syna (studenta), którego sama wychowywała. Po przejściu na emery-turę, ukończyła Uniwersytet Trzeciego Wieku przy Uniwersytecie Jagiellońskim. Interesowała się antropologią. Pomimo przebytego zawału serca, opiekowała się chorymi sąsiadami. Żałowała, że nie mogła odwiedzić grobu swojego męża.

Zmarła w Krakowie 31 stycznia 1996 roku, pochowana została na Cmentarzu Rakowieckim. ■

● Zdjęcia udostępnione przez Państwowe Muzeum Auschwitz - Birkenau w Oświęcimiu

18 ad vocem

WSPOMNIENIA

Tytułem wstępuOd 1 stycznia 2012 r. obowiązuje Rozporządzenie Ministra Finan-

sów, w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu (pielęgniarek i położnych), wykonującego dzia-łalność za szkody będące następstwem udzielania przez nie świad-czeń zdrowotnych albo niezgodnego z prawem zaniechania udziela-nia tych świadczeń, w ramach ustawy o działalności leczniczej.

Ubezpieczenie OC nie obejmuje szkód: 1) wyrządzonych przez podmiot wykonujący działalność leczni-

czą, po pozbawieniu lub w okresie zawieszenia prawa do prowadze-nia działalności leczniczej;

2) polegających na uszkodzeniu, zniszczeniu lub utracie rzeczy; 3) polegających na zapłacie kar umownych; 4) powstałych wskutek działań wojennych, stanu wojennego, roz-

ruchów i zamieszek, a także aktów terroru.

Odpowiedzialność cywilna pielęgniarki i położnejZgodnie z literą prawa wyrażoną brzmieniem ustawy kodeks

cywilny, przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone przez pielęgniarki i położne osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.

Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia od-powiedzialności cywilnej obejmuje szkody, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. Pielęgniarki i położne oraz ubezpieczyciel mogą po-stanowić, że umowa będzie obejmować szkody powstałe, ujawnione lub zgłoszone w okresie ubezpieczenia.

Warto przy tym nadmienić, iż uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia od odpo-wiedzialności cywilnej, może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela, pomijając tym samym osobę pielęgniarki bądź po-łożnej. Osoba poszkodowana, nie jest jednak stroną umowy ubezpie-czenia OC, ani umowa ubezpieczenia tego rodzaju nie jest zawarta na jego rachunek. Ubezpieczonym w ubezpieczeniu OC jest podmiot, którego odpowiedzialności ubezpieczenie dotyczy, nie zaś osoba, na której rzecz może być wypłacone świadczenie pieniężne.

Wysokość świadczeń ubezpieczyciela z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jest determinowana wysokością zobo-wiązań odszkodowawczych ubezpieczającego (pielęgniarki, położ-nej). Wysokości tych zobowiązań nie można z góry ustalić, dlatego też ubezpieczyciel może przejąć te zobowiązania w całości, jak np. w obowiązkowym ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej za szkody spowodowane ruchem pojazdów mechanicznych lub też swoją odpowiedzialność ograniczyć do z góry określonej sumy, tzw. sumy gwarancyjnej, która stanowi górną granicę odpowiedzialności.

Umowa ubezpieczenia OCUmowa ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej obejmu-

je, szkody będące następstwem udzielania świadczeń zdrowotnych albo niezgodnego z prawem zaniechania udzielania świadczeń zdro-wotnych. Zgodnie z brzmieniem art. 4 ust. 1 ustawy o działalności leczniczej, podmiotami leczniczymi są pielęgniarki i położne, będące

► Przemysław Gogojewicz

przedsiębiorcami, czyli prowadzące własną działalność gospodarczą.Określenie wysokości minimalnych sum gwarancyjnych ubez-

pieczenia od odpowiedzialności cywilnej, w stosunku do pielęgnia-rek i położnych winno zatem brać pod uwagę, iż zawód pielęgniar-ki i położnej polega na wykonywaniu świadczeń pielęgnacyjnych, zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych, rehabilitacyjnych oraz świadczeń z zakresu ochrony i promocji zdrowia.

Z przepisów ustawy o zawodzie pielęgniarki i położnej dowiadu-jemy się, iż usługi medyczne mogą być świadczone również w formie praktyki indywidualnej lub grupowej przez pielęgniarki i położne w postaci:

- indywidualnej praktyki pielęgniarki, położnej;- indywidualnej specjalistycznej praktyki pielęgniarki, położnej;- indywidualnej praktyki pielęgniarki, położnej lub indywidualnej

specjalistycznej praktyki pielęgniarki, położnej wykonywanej wyłącznie w miejscu wezwania;

- grupowej praktyki pielęgniarek, położnych;- grupowej praktyki pielęgniarek, położnych wykonywanej w miej-

scu wezwania.Przekłada się to w sposób oczywisty na zakres ubezpieczenia od

odpowiedzialności cywilnej, które winno być sporządzone w takim zakresie, jaki odpowiada pracy pielęgniarsko- położniczej.

Zakres świadczeńW związku z różnorodnością usług medycznych pielęgniarek

i położnych, zakres świadczeń objęty OC może być bardzo szeroki i obejmować swoim zasięgiem te czynności, których przeważnie nie wykonują lekarze w bezpośrednim kontakcie z chorym. Pielęgniar-ka jest zatem osobą, której kontakt z chorym wymaga szczególnego zaangażowania, wiedzy oraz pewnej opiekuńczości warunkowanej spokojem i czasem działania, którą lekarze w takim stopniu, jak pie-lęgniarki nie muszą posiadać. Winno się to przekładać na poziom bezpieczeństwa wykonywanych przez nią usług, czego gwarantem winna być właściwa konstrukcja umowy ubezpieczenia OC. Ubez-pieczeniem OC objęta jest zatem odpowiedzialność cywilna pielę-gniarki i położnej, wykonującej działalność leczniczą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej za szkody, będące następstwem udzielania świadczeń zdrowotnych albo niezgodnego z prawem zaniechania udzielania świadczeń zdrowotnych, które miały miejsce w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej.

W związku z powyższym ubezpieczenie OC pielęgniarki i położ-nej nie obejmuje zdarzeń ubezpieczeniowych, mających miejsce za granicą RP, z uwagi na fakt, iż osoby te wyjeżdżając za granicę i świad-cząc tam usługi medyczne w ramach indywidualnego kontraktu, podlegają przepisom prawnym państwa, w którym się znajdują.

Z pewnością nie będą one w takiej sytuacji traktowane, jako pod-mioty wykonujące działalność leczniczą, ale jako personel medyczny świadczący usługi medyczne na zasadach uznania kwalifikacji za-wodowych — w ramach Unii Europejskiej, na podstawie Dyrektywy 2005/36/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 7 września 2005r. w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych. Powyższe zapatrywanie na kwestie działalności leczniczej pielęgniarek i po-łożnych oraz związanego z tym OC, wynika ze stanowiska Ministra Zdrowia w tej sprawie przekazanego Ministerstwu Finansów, pismem

ubEzPIEczENIE oc pielęgniarki i położnej

nr 104, maj-czerwiec 2012 19

RADCA PRAWNY WYJAŚNIA

20 ad vocem

RADCA PRAWNY WYJAŚNIA

z dnia 20 lipca 2011 r., znak MZ-OZZ-022- 25283-2/EW/11.Zgodnie z brzmieniem § 3 ust. 2 rozporządzenia Ministra Zdro-

wia z dnia 29 sierpnia 2009 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego (Dz. U. Nr 140, poz. 1143), zabiegi chi-rurgii plastycznej lub zabiegi kosmetyczne są świadczeniami gwaran-towanymi, jeżeli są udzielane w przypadkach będących następstwem wady wrodzonej, urazu, choroby lub następstwem jej leczenia. Ubez-pieczenie OC będzie wiec obejmowało zabiegi chirurgii plastycznej lub zabiegi kosmetyczne, jeśli są udzielane w przypadkach będących następstwem wady wrodzonej, urazu, choroby lub następstwem jej leczenia.

Z powyższego wynika, iż umowa obowiązkowego ubezpieczenia OC nie będzie obejmowała skutków błędu medycznego, popełnione-go przez pielęgniarkę bądź położną w przypadku udzielania świad-czenia medycznego z zakresu chirurgii plastycznej, przeprowadzone-go wyłącznie w celu estetycznym, tj. takim, który nie był następstwem okoliczności, o których mowa powyżej.

Sumy UbezpieczeniaWysokość odszkodowania ubezpieczeniowego zależy mię-

dzy innymi, od wartości ubezpieczeniowej i sumy ubezpieczenia, tj. określonej w umowie ubezpieczenia kwoty, na którą ubezpieczono mienie. Suma ubezpieczenia powinna odpowiadać rzeczywistej war-tości przedmiotu ubezpieczenia (wartości ubezpieczeniowej), aby ubezpieczający otrzymał pełne odszkodowanie. Suma ubezpieczenia stanowi podstawę do obliczenia składki ubezpieczeniowej i górną granicę wysokości odszkodowania. Jeżeli suma ubezpieczenia jest niższa od wartości ubezpieczeniowej, ubezpieczający w razie szko-dy całkowitej nie otrzyma pełnego odszkodowania, a przy szkodzie częściowej wysokość odszkodowania będzie zależała od przyjętego w umowie systemu odpowiedzialności ubezpieczyciela.

W stosunku poprzedniego stanu prawnego, zostały podwyższone wysokości minimalnych sum gwarancyjnych ubezpieczenia OC dla pielęgniarek i położnych, co jest wynikiem praktyki wyroków są-dowych, wydawanych przez sądy powszechne w zakresie orzekania w sprawach odszkodowania i zadośćuczynienia lub renty z tytułu błędu, skutkującego odpowiedzialnością ubezpieczyciela.

Minimalna suma gwarancyjna ubezpieczenia OC w okresie ubezpieczenia, nie dłuższym niż 12 miesięcy, wynosi równowartość w złotych: 1) 30 000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia oraz 150 000 euro w odniesieniu do wszystkich zdarzeń, których skutki są objęte umową ubezpieczenia OC pielęgniarki lub położnej, wy-konującej działalność leczniczą w formie jednoosobowej działalności gospodarczej, jako indywidualna praktyka pielęgniarki lub położnej, indywidualna praktyka pielęgniarki lub położnej wyłącznie w miej-scu wezwania, indywidualna specjalistyczna praktyka pielęgniarki lub położnej, indywidualna specjalistyczna praktyka pielęgniarki lub położnej wyłącznie w miejscu wezwania, indywidualna praktyka pielęgniarki lub położnej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego, na podstawie umowy z tym podmiotem lub indywidu-alna specjalistyczna praktyka pielęgniarki lub położnej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego na podstawie umowy z tym podmiotem;

2) 30 000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia oraz 150 000 euro w odniesieniu do wszystkich zdarzeń, których skutki są objęte umową ubezpieczenia OC pielęgniarki lub położnej, wyko-nującej działalność leczniczą w formie spółki cywilnej, spółki jawnej albo spółki partnerskiej, jako grupowa praktyka pielęgniarek lub po-łożnych.

Jeżeli pielęgniarka lub położna wykonuje więcej niż jeden rodzaj działalności leczniczej albo wykonuje działalność leczniczą w więcej niż jednej formie, wysokość minimalnej sumy gwarancyjnej ubez-pieczenia OC tego podmiotu stanowi równowartość najwyższej minimalnej sumy gwarancyjnej, określonej dla wykonywanych ro-

dzajów działalności leczniczej albo form wykonywanej działalności leczniczej.

Powyższe kwoty są ustalane przy zastosowaniu średniego kur-su euro, ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski po raz pierwszy w roku, w którym umowa ubezpieczenia OC została zawarta.

Jeżeli umowa ubezpieczenia OC została zawarta z pielęgniarką bądź położną na podstawie poprzednio obowiązujących przepisów, a okres na który została zawarta, upływa po 1 stycznia 2012 roku, nową umowę ubezpieczenia OC zawiera się najpóźniej w ostatnim dniu okresu obowiązywania dotychczasowej umowy, nie później jednak niż do 1 stycznia 2013 roku.

Należy wskazać, iż niejednokrotnie obecnie obowiązujące sumy gwarancyjne są niewystarczające, aby pokryć zasądzoną kwotę, dla-tego też warto podjąć wysiłek, aby ubezpieczyciel od odpowiedzial-ności cywilnej objął większą sumą ubezpieczenia pielęgniarkę bądź położną.

Jeżeli pielęgniarka bądź położna wykonuje działalność w więcej niż jednym zakresie, minimalna wysokość sumy gwarancyjnej okre-ślana będzie na poziomie wyższej wartości, właściwej dla zabezpie-czenia finansowego wykonywanej działalności.

Pielęgniarki i położne mają obecnie prawo do wyższych sum gwarancyjnych, które to może wpływać na wysokość składki ubez-pieczeniowej. Niezależnie od tego koszty opłaty składki ubezpiecze-niowej zostaną pokryte w ramach limitu, przewidzianego w planach finansowych danego podmiotu, wykonującego działalność leczniczą. Należy podkreślić, iż wysokość minimalnych sum gwarancyjnych nie jest jedyną zmienną braną pod uwagę, przy ustalaniu wysokości składki ubezpieczeniowej, którą to podmiot leczniczy będzie zobo-wiązany zapłacić zakładowi ubezpieczeń w zamian za świadczoną ochronę.

KonkluzjaPrzez umowę ubezpieczenia, ubezpieczyciel zobowiązuje się

w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie z pielęgniarką bądź położną wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę.

Świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie: 1) przy ubezpieczeniu majątkowym – określonego odszkodowania

za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku; 2) przy ubezpieczeniu osobowym – umówionej sumy pieniężnej,

renty lub innego świadczenia w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku w życiu osoby ubezpieczonej.

Umowa ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej obej-muje szkody będące następstwem udzielania świadczeń zdrowot-nych albo niezgodnego z prawem zaniechania udzielania świad-czeń zdrowotnych; Umowa ubezpieczenia z tytułu zdarzeń medycznych określonych

w przepisach o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, obejmu-je zdarzenia medyczne w rozumieniu tej ustawy, które miały miejsce w okresie ochrony ubezpieczeniowej pielęgniarki bądź położnej.

Obowiązek ubezpieczenia pielęgniarki i położnej powstaje naj-później w dniu poprzedzającym dzień rozpoczęcia wykonywania działalności leczniczej. ■

Podstawa prawna▪ Ustawa z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej

(Dz. U. Nr 112, poz. 654 ze zm.). ▪ ROZPORZĄDZENIE MINISTRA FINANSÓW z dnia 22 grudnia

2011 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzial-ności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą (Dz.U z 2011 Nr 293 poz. 1729).

AKTUALNOŚCI

nr 104, maj-czerwiec 2012 21

12 maja na całym świecie obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki. Został on ustanowiony w roku 1973 w Meksyku z oka-zji rocznicy urodzin Florence Nightingale, twór-czyni profesjonalnego pielęgniarstwa.

Listy gratulacyjne i życzenia dla małopolskich pielęgniarek i po-łożnych skierowali również:

▪ Beata Cholewka, Departament Pielęgniarek i Położnych w Mi-nisterstwie Zdrowia,

▪ Komendant 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką – SP ZOZ płk lek. Piotr Gicala,

▪ Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie – Prof. UJ dr hab. med. Andrzej Matyja,

▪ Przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Katowicach – dr Mariola Bartusek.

Organizatorzy zapewnili atrakcyjny program, między innymi wy-kład Pani Aleksandry Śnieg, Wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, zatytułowany: „Kształcenie podyplomowe pielęgniarek i położnych”.

► Agnieszka Kurbiel

Tegoroczne uroczyste obchody Dnia Pielęgniarki i Po-łożnej odbyły się 9 maja w Nowohuckim Centrum Kultu-ry w Krakowie. Uroczystą galę otworzył Przewodniczący MORPiP Stanisław Łukasik, witając zaproszonych gości. Pani Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych dr n. med. Grażyna Rogala-Pawelczyk przesłała list gratulacyjny skiero-wany do MOIPiP. Oto jego pełna treść:

mIĘDzyNARoDowy DzIEń PIELĘGNIARKI I PoŁoŻNEJ A.D.2012

● fot: Aleksandra Śnieg – prowadząca wykład ►

22 ad vocem

AKTUALNOŚCI

Wręczenie odznaczeń resortowych zasłużonym pielęgniarkom i położnym oraz recital Jacka Wójcickiego. Galę poprowadzili: Anna Polonek i Marek Kucab.

W bieżącym roku Minister Zdrowia Bartosz Arłukowicz przy-znał odznaczenia „Za zasługi w ochronie zdrowia”, następującym Paniom:1. Anioł Barbara – Szpital Specjalistyczny im. Żeromskiego w Krakowie2. Bielska Anna – Szpital Miejski Specjalistyczny im. G. Narutowicza

w Krakowie 3. Błoniarczyk Dorota – Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie4. Chrzan Zofia – Samodzielny Publiczny Zespół Lecznictwa Otwartego

w Wieliczce5. Dobrzycka Wiesława – Zespół Opieki Zdrowotnej w Suchej Beskidzkiej6. Dywan Barbara – Szpital Specjalistyczny im. Żeromskiego w Krakowie7. Fiołek Maria – Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II8. Frajkowska Alicja – Małopolskie Centrum Rehabilitacji Dzieci „Solidar-

ność” w Radziszowie9. Gabut Elżbieta – Centrum Onkologii, Instytut im. M. Skłodowskiej-Cu-

rie w Krakowie10. Gasińska Bogusława – Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie11. Gąsiorowska Anna – Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie12. Golonek Elżbieta – Szpital Specjalistyczny im. Babińskiego w Krakowie13. Hodura Edyta – Szpital Specjalistyczny im. Babińskiego w Krakowie14. Jakubczyk Dorota – Scanmed Mutimedis - Kraków15. Jarzębska Małgorzata – Szpital Specjalistyczny im. Żeromskiego w Kra-

kowie16. Jurek Krystyna – Szpital Specjalistyczny im. Żeromskiego w Krakowie17. Kalapeta Lucyna – Szpital Miejski Specjalistyczny im. G. Narutowicza

w Krakowie 18. Karkus Jadwiga – Szpital Uniwersytecki w Krakowie19. Kopeć Jadwiga – Szpital Specjalistyczny im. Żeromskiego w Krakowie20. Kowalska Regina – Małopolski Ośrodek Medycyny Pracy w Krakowie21. Kozak Janina – Szpital Uniwersytecki w Krakowie22. Kucemba Maria – Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie23. Kuczak Teresa – Małopolski Ośrodek Medycyny Pracy w Krakowie24. Kwiecień Franciszka – Szpital Specjalistyczny im. Żeromskiego w Kra-

kowie25. Kwiecień Jadwiga – Małopolski Ośrodek Medycyny Pracy w Krakowie26. Lalik Urszula – Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II27. Lichter Elżbieta – Szpital Miejski Specjalistyczny im. G. Narutowicza

w Krakowie 28. Litwa Władysława – Szpital Miejski Specjalistyczny im. G. Narutowicza

w Krakowie 29. Łabińska Nela – NZOZ Szpital na Siemiradzkiego w Krakowie30. Maliborska Irena – emerytka, 5 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką31. Młyńska Danuta – Zespół Opieki Zdrowotnej w Suchej Beskidzkiej32. Nisio Alicja – Zespół Opieki Zdrowotnej w Suchej Beskidzkiej33. Nowak Krystyna – Szpital Miejski Specjalistyczny im. G. Narutowicza

w Krakowie 34. Pączek Maria – Szpital Specjalistyczny im. Żeromskiego w Krakowie35. Rakoczy Anna – Krakowska Poradnia Opieki Paliatywnej przy Zakła-

dzie Opiekuńczo-Leczniczym w Krakowie36. Rębacz Maria – Szpital Specjalistyczny im. Żeromskiego w Krakowie37. Siwak Otylia – Szpital Specjalistyczny im. Żeromskiego w Krakowie38. Skoczyńska-Szczurek Zofia – Szpital Uniwersytecki w Krakowie39. Sławińska Danuta – NZOZ HIPOKRATES w Kętach40. Socała Zofia – NZOZ „Przy Basenie” w Andrychowie41. Sołtowska Krystyna – Małopolskie Centrum Rehabilitacji Dzieci „Soli-

darność” w Radziszowie42. Szczepka Krystyna – Centrum Onkologii, Instytut im. M. Skłodowskiej-

Curie w Krakowie43. Śpiewak Beata – Szpital Specjalistyczny im. L. Rydygiera w Krakowie44. Tusińska Barbara – emerytka, Katolickie Stowarzyszenie Pielęgniarek

i Położnych Polskich45. Tymowska-Warat Irena – Małopolski Ośrodek Medycyny Pracy w Kra-

kowie46. Wala Bogusława – Zespół Opieki Zdrowotnej w Suchej Beskidzkiej47. Wodecka Lucyna – Centrum Onkologii, Instytut im. M. Skłodowskiej-

Curie w Krakowie.

● fot: Anna Polonek i Marek Kucab – prowadzący Galę

● fot: Stanisław Łukasik – prowadzący Galę

● fot: Jacek Wójcicki – recital artysty występującego na Gali

AKTUALNOŚCI

nr 104, maj-czerwiec 2012 23

● fot: odznaczone Panie

● fot: Organizatorzy oczekują na pierwszych pacjentów

Agnieszka Kurbiel – pielęgniarka, absolwentka Wydzia-łu Zdrowia i Nauk Medycznych Krakowskiej Akademii im. A. Frycza-Modrzewskiego. Pracuje w Szpitalu Specjali-stycznym im. L. Rydygiera w Krakowie.

Wszystkim odznaczonym serdecznie gratulujemy i życzymy dal-szych sukcesów zawodowych oraz spełnienia i satysfakcji, także w ży-ciu prywatnym. ■

W dniu 12 maja 2012 roku Małopolska Okrę-gowa Rada Pielęgniarek i Położnych zorgani-zowała we współpracy z Urzędem Miasta Kra-kowa, happening „Pielęgniarki i położne dla Krakowian”, promujący zawody pielęgniarki i położnej.

Na płycie Małego Rynku stanęły cztery namio-ty, w których przygotowano stanowiska do przy-jęcia dorosłych i małych pacjentów. Wykonywano badania przesiewowe, takie jak: badanie poziomu glukozy we krwi oraz pomiar ciśnienia tętnicze-go. Prowadzono także naukę udzielania pierwszej pomocy przed medycznej dorosłym i dzieciom, naukę samobadania piersi, porady laktacyjne oraz kącik dla małego pacjenta, w którym prowadzono indywidualne zabawy dla dzieci. Rozdawano ulot-ki informacyjne z zakresu zdrowego stylu życia. Dzieci uczestniczące w happeningu otrzymały od pielęgniarek baloniki z logo Izby. Bogaty program przyciągnął różnorodnych pacjentów. Chętnych do badań i edukacji nie brakowało. Wśród pacjen-tów byli również obcokrajowcy, żywo zaintereso-wani prowadzoną akcją.

Organizatorom i pacjentom przeszkodziło na-głe załamanie się pogody i deszcz, który odstraszył zainteresowanych.

► Danuta Adamek

W ramach promowania zdrowego stylu życia, organizato-rzy na czele z Przewodniczącym MORPiP wzięli udział w bie-gu dookoła Małego Rynku, w koszulkach z logiem Małopol-skiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych.

Imprezie towarzyszyły media: telewizja Kraków, Radio Plus i Dziennik Polski.

PIELĘGNIARKI I PoŁoŻNE DLA KRAKowIAN

HAPPENING 2012

AKTUALNOŚCI

24 ad vocem

● fot: Studentka kierunku pielęgniarstwo Krakowskiej Wyższej Szkoły im. Frycza Modrzew-skiego, podczas zabawy z dzieckiem w Kąciku małego pacjenta

● fot: Pielęgniarki z Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego – Anna Majka i Marta Stoch prowadzą naukę resuscytacji dorosłego i dziecka ■

● fot: Pielęgniarki (od lewej) Ewa Kostrz, Danuta Adamek i Jolanta Łysak wykonują badania pierwszym pacjentom

• Prace będą opublikowane w gazecie „Ad vocem”. • Streszczenia prac prosimy przesyłać w formie papiero-

wej i elektronicznej.• Do zgłoszenia pracy magisterskiej lub licencjackiej do

opublikowania należy dołączyć pisemną zgodę autora pracy.

• Wyróżnione prace zostaną nagrodzone na uroczysto-ściach organizowanych przez Małopolską Okręgową Izbę Pielęgniarek i Położnych, po wcześniejszym za-wiadomieniu autora pracy.

• Po akceptacji zespołu redakcyjnego – wybrane stresz-czenia będą publikowane.

W imieniuZespołu Redakcyjnego pisma „ad vocem"

Koordynator Tadeusz Wadas

INFORMACJA ZESPOŁU REDAKCYJNEGO

Szanowni Państwo!

Zachęcamy do przedstawiania nam tekstów (przesyła-nych w formie elektronicznej), poruszających problemy naszego środowiska bądź też prezentujących ciekawe in-formacje, dotyczące praktyki pielęgniarek i położnych.

Informujemy, że każdy nadesłany tekst jest dokładnie czytany przez Zespół Redakcyjny i po dyskusji zatwier-dzany lub też nie zatwierdzany do publikacji.

Decyzja o publikacji jest decyzją kolegialną Zespołu Re-dakcyjnego, odpowiadającego za merytoryczny poziom wydawnictwa. Autorzy tekstów nie będą informowani o niedopuszczeniu tekstu do druku.

Ponadto informujemy, że nie odsyłamy nadesłanych materiałów.

„ad vocem" jest jedynym pismem środowiska pielę-gniarskiego Małopolskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych – do jego współredagowania zachęcamy szczególnie członków Izby.

W imieniuZespołu Redakcyjnego pisma „ad vocem"

Koordynator Tadeusz Wadas

ZESPÓŁ REDAKCYJNY „AD VOCEM”uprzejmie prosi o nadsyłanie streszczeń prac ma-gisterskich i licencjackich mających zastosowa-nie w zawodzie pielęgniarki i zawodzie położnej.

AKTUALNOŚCI

nr 104, maj-czerwiec 2012 25

I mIĘDzyNARoDowA KoNfERENcJA uzDRowIsKowA

3-5 czerwca 2012 roku

► Danuta Adamek

● fot: Pani dyrektor Beata Cholewka podczas wystąpienia

● fot: Wspólne zdjęcie uczestników konferencji

● fot:Otwarcie konferencji. Przewodnicząca komitetu organizacyjnego Pani Maria Bal i przewodniczący MORPiP Stanisław Łukasik

I Międzynarodowa Konferencja Uzdrowiskowa – ,,Rola pielęgniarek i zespołu terapeutycznego w Lecznictwie Uzdrowiskowym wobec nowych wyzwań Pacjenta Między-narodowego”, Rabka-Zdrój, 3-5czerwca 2012 roku.

W dniach 3-5czerwca odbyła się I Międzynarodowa Konferencja Uzdrowiskowa. Konferencja zorganizowana została przez Uzdrowisko Rabka S.A i Małopolską Okręgową Izbę Pielęgniarek i Położnych. Rab-ka przyjęła uczestników konferencji bardzo gościnnie.

Przewodniczącą Komitetu Organizacyjnego była Maria Bal – Prze-łożona pielęgniarek Uzdrowiska Rabka S.A. oraz członek Małopolskiej Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych. W konferencji uczestniczyli zaproszeni goście: Dyrektor Departamentu Pielęgniarek i Położnych – Beata Cholewka, Wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych – Tadeusz Wadas, Przewodnicząca Ogólnopolskiej Organizacji Związ-kowej Pielęgniarek i Położnych – Iwona Borhulska, Przewodnicząca krajowej komisji ds. pielęgniarek uzdrowiskowych – Grażyna Gaj, przedstawiciele powiatu i miasta Rabka Zdrój, przedstawiciele Ma-łopolskiego NFZ, przedstawiciele zaprzyjaźnionych z uzdrowiskiem szpitali krakowskich.

W I Międzynarodowej Konferencji Uzdrowiskowej uczestniczyły pielęgniarki ze Słowacji na czele z Przewodniczącym Izby Pielęgnia-rek i Położnych Vysoke Tatry – Lukasem Koberem oraz pielęgniarki z uzdrowisk z całej Polski, w tym min.: pielęgniarki z Ciechocinka, Ko-tliny Kłodzkiej, Świnoujścia, Swoszowic, Wieliczki, Rabki i innych.

Konferencję otwarli: Przewodnicząca Komitetu Organizacyjne-go – Maria Bal i Przewodniczący Małopolskiej Okręgowej Rady Pie-lęgniarek i Położnych – Stanisław Łukasik. Dyrektor ds. Lecznictwa Uzdrowiska Rabka S.A przybliżył gościom i uczestnikom informacje, na temat Rabki i Uzdrowiska. Sesje wykładowe w pierwszym i drugim dniu konferencji cieszyły się dużym zainteresowaniem uczestników. Wykłady prowadzili lekarze, pielęgniarki, rehabilitanci, informaty-cy. Pielęgniarki ze Słowacji również prezentowały swoje uzdrowiska i osiągnięcia w lecznictwie uzdrowiskowym. Prowadzone dyskusje do-tyczyły najnowszych badań naukowych oraz kształcenia pielęgniarek uzdrowiskowych na poziomie specjalisty, tak jak to jest na Słowacji. W kwestii kształcenia głos zabrała Dyrektor Beata Cholewka wyjaśnia-jąc, że w Polsce nie przewiduje się takiej specjalizacji, a jedynie kurs specjalistyczny. Konferencji towarzyszyły liczne niespodzianki, min. wycieczka koleją retro z Chabówki do Mszany Dolnej. Podróż zabyt-kowym pociągiem z lat 70-tych umilała kapela góralska oraz smaczne przekąski. Uczestnicy w czasie wolnym mogli sami przekonać się o ko-rzystnym wpływie klimatu i bogactw naturalnych Rabki, na ich orga-nizm. Wiele osób spacerowało w Parku Zdrojowym, rozkoszując się pięknem i wspaniałym powietrzem. Dużym zainteresowaniem cieszy-ły się spacery przy Tężni solankowej. Zakwaterowani w Rabczańskim Zdroju Mediacal Spa, mogli korzystać z nowoczesnego Centrum Od-nowy Biologicznej. Uczestników urzekły kosmetyki na bazie rabczań-skiej solanki. Uczestnicy Konferencji na zakończenie podziękowali organizatorom, wręczając kwiaty. Szczególne podziękowania dedyko-wano Przewodniczącej Komitetu Organizacyjnego – Marii Bal.

Przy wspólnym zdjęciu planowano już kolejną konferencję, tym razem może w Ciechocinku lub Kotlinie Kłodzkiej?????? ■

26 ad vocem

AKTUALNOŚCI

W dniu 01-02 czerwca została zorganizowana przez Ma-łopolski Ośrodek Medycyny Pracy oraz Małopolską Okrę-gową Izbę Pielęgniarek i Położnych w Krakowie – Konfe-rencja naukowo-szkoleniowa, nt: ,,Pielęgniarka służby me-dycyny pracy i pracodawca – współpartnerzy w realizacji zadań w ochronie zdrowia pracujących”.

Konferencja adresowana była do pielęgniarek medycyny pracy, wy-konujących swoje zadania na terenie województwa małopolskiego.

Odbyła się w pięknej malowniczej Szczawnicy.Celem konferencji było przedstawienie roli, zadań pielęgniarki me-

dycyny pracy oraz zasad realizowanej współpracy z pracodawcą.W konferencji udział wzięło 46 pielęgniarek medycyny pracy, kon-

sultant wojewódzki w dziedzinie medycyny pracy, zaproszeni goście oraz wykładowcy z Małopolskiego Ośrodka Medycyny Pracy.

Konferencja przebiegała zgodnie z zaplanowanym programem.

W dniu 17 maja 2012 roku w Warszawie przewodnicząca regionu małopol-skiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Pani Grażyna Gaj została odznaczona medalem za DŁUGOLETNIĄ SŁUŻBĘ przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.

Medal wręczył Minister Polityki Społecznej i Pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.

Jesteśmy dumni z nadanego odznaczenia i serdecznie gratulujemy. Pielęgniarki i położne regionu małopolskiego OZZPiP

► Danuta Fularz

Tematy konferencji, to: 1. „Zasady sprawowania profilaktycznej opieki zdrowotnej nad pra-

cującymi”. 2. „Państwowa Inspekcja Pracy, jako współpartner w realizacji zadań

w ochronie zdrowia pracujących”. 3. „Badania sanitarno-epidemiologiczne – aktualny stan prawny”. 4. „Wizytowanie zakładu pracy – współpraca lekarza i pielęgniarki

medycyny pracy”. 5. „Index zdolności do pracy FIOH, możliwość holistycznej opieki

nad pracującymi”. 6. „Przewidywane kierunki zmian w służbie medycyny pracy, w kon-

tekście przedłużania aktywności zawodowej”. 7. „Współpraca pielęgniarki medycyny pracy z pracodawcą na pod-

stawie doświadczenia zawodowego”. 8. „Współpraca pielęgniarki medycyny pracy z pracodawcą na pod-

stawie ankiet od pracodawców”. 9. „Szkodliwości zawodowe – zadania służby medycyny pracy i obo-

wiązki pracodawców”. 10. „Rola psychologa w medycynie pracy”.

Podsumowując konferencję stwierdzam, że należy organizować ta-kie spotkania, przyczyniają się one bowiem do osiągnięcia celów, które zarówno poszerzają wiedzę, zwiększają zainteresowanie pielęgniar-stwem w ochronie zdrowia pracujących, a także integrują środowisko pielęgniarek medycyny pracy. ■

KoNfERENcJA PIELĘGNIAREK mEDycyNy PRAcy

01-02 czerwca 2012 roku

PRzEwoDNIczĄcA oDzNAczoNA mEDALEm17 maja 2012 roku

● fot: Uczestnicy konferencji ● fot: Otwarcie konferencji; od prawej: Danuta Fularz. Za stołem (od lewej): Danuta Adamek i Teresa Łączkowska

Medal ustanowiony w 1938 roku a przywrócony w 2007 roku jest nadawany

za wzorowe, wyjątkowo sumienne wykonywanie obo-

wiązków wynikających z pracy zawodowej w Służbie Państwu.

DOSKONALENIE ZAWODOWE

nr 104, maj-czerwiec 2012 27

INFORMACJE KOMISJI KSZTAŁCENIAAktualizacja: 6 czerwca 2012 r.

Komisja Kształcenia i Doskonalenia Zawodowego Małopolskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych informuje o uruchomieniu poczty e-mail: [email protected] o przekazywanie przez pielęgniarki i położne swoich uwag i komentarzy, dotyczących organizacji kształcenia podyplomowego prowadzonego przez MOIPiP.Sugestie z Państwa strony pozwolą na usprawnienie organizacji kształcenia.

Zasady naboru na szkolenia, kursy i specjalizacje: Terminy naboru i szczegółowe informacje odnośnie kształcenia podyplomowego podawane są na bieżąco, na stronie internetowej MOIPiP. Kwestionariusz (wniosek) można pobrać ze strony internetowej MOIPiP (http://www.moipip.org.pl), od pełnomocnika, w biurze Izby.Do wniosku należy dołączyć kserokopię prawa wykonywania zawodu, a w przypadku szkolenia specjalizacyjnego osobny dokument, potwierdzający staż pracy w zawodzie (co najmniej 2 lata w okresie ostatnich 5 lat).

sPEcJALIzAcJE w tRAKcIE

Dziedzina kształcenia Liczba uczestników Termin zakończeniaPielęgniarstwo neonatologiczne 67 Maj 2013Pielęgniarstwo neurologiczne 54 Maj 2013Pielęgniarstwo operacyjne 56 Maj 2013

KuRsy KwALIfIKAcyJNE w tRAKcIE

Dziedzina kształcenia Liczba uczestników Termin zakończeniaPielęgniarstwo pediatryczne 67 Czerwiec 2012Pielęgniarstwo zachowawcze 92 Czerwiec 2012Pielęgniarstwo anestezjologiczne i intensywnej opieki 72 Czerwiec 2012Pielęgniarstwo chirurgiczne 117 Czerwiec 2012

KuRsy sPEcJALIstyczNE w tRAKcIE

Zakres Kształcenia Liczba uczestników Termin zakończeniaEKG 90 (2 edycje) Czerwiec 2012Szczepienia ochronne dla pielęgniarek 60 (2 edycje) Czerwiec 2012Resuscytacja Krążeniowo-Oddechowa 196 (5 edycji) Październik 2012Przygotowywanie i podawanie leków przeciwnowotworowych u dorosłych 40 (1 edycja) Czerwiec 2012

Monitorowanie dobrostanu płodu w czasie ciąży i podczas porodu (ze środków UE) 33 (1 edycja) Lipiec 2012

Pielęgnowanie pacjenta dorosłego wentylowanego mechanicznie 133 (3 edycje) Grudzień 2012

Terapia bólu ostrego u dorosłych 120 (3 edycje) Październik 2012Kurs specjalistyczny Techniki ciągłe pozaustrojowego oczyszczania krwi dla pielęgniarek 200 (5 edycji) Kwiecień 2013

Monitorowanie dobrostanu płodu w czasie ciąży i podczas porodu (ze środków UE)

30 (1 edycja)Termin zakończenia: Luty 2012 Realizacja kursu w powiatach.

Kurs przeznaczony dla osób pracujących w zawodzie

pielęgniarki lub położnej, zamieszkałych bądź pracujących w woj. małopolskim, które ukoń-czyły 45 lat oraz są zatrudnione

poza miastem Kraków

EKG (ze środków UE) 60 (2 edycje)Termin zakończenia: Lipiec 2012

Leczenie ran (ze środków UE) 30 (1 edycja)Termin zakończenia: Kwiecień 2012

Resuscytacja Krążeniowo-Oddechowa (ze środków UE) 60 (2 edycje)Termin zakończenia: Lipiec 2012

KuRsy DoKsztAŁcAJĄcE w tRAKcIE

Dziedzina Kształcenia

Podstawowe zabiegi reanimacyjne z użyciem AED Nabór ciągły. Szkolenie w Placówkach.

28 ad vocem

DOSKONALENIE ZAWODOWE

Plan Kształcenia na drugą połowę roku 2012Kursy kwalifikacyjne w dziedzinie:1. pielęgniarstwa psychiatrycznego dla pielęgniarek,2. pielęgniarstwa zachowawczego dla pielęgniarek,3. pielęgniarstwa nefrologicznego z dializoterapią dla pielęgniarek,4. pielęgniarstwa rodzinnego dla położnych,5. pielęgniarstwa operacyjnego dla pielęgniarek i położnych,6. pielęgniarstwa środowiska nauczania i wychowania dla pielęgniarek.

Kursy specjalistyczne w zakresie:1. Żywienie enteralne i parenteralne2. Szczepienia ochronne3. Edukator w cukrzycy

Kursy specjalistyczne realizowane w ramach projektów unijnych w powiatach: bocheńskim, brzeskim, miechowskim, oświęcim-skim, suskim, wadowickim oraz wielickim:1. Wykonanie i interpretacja zapisu elektrokardiograficznego dla pielęgniarek i położnych,2. Resuscytacja Krążeniowo-Oddechowa dla pielęgniarek i położnych,3. Szczepienia ochronne dla pielęgniarek,4. Terapia bólu ostrego u dorosłych dla pielęgniarek i położnych.

W maju 2012 r. zakończone zostały szkolenia specjalizacyjne w dziedzinie:▪ pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej opieki,▪ pielęgniarstwa pediatrycznego,▪ pielęgniarstwa epidemiologicznego,▪ pielęgniarstwa ginekologicznego,▪ pielęgniarstwa nefrologicznego.

Egzamin przewidziany jest na jesień 2012 r.

Zakład Zamówień Publicznych przy Ministerstwie Zdrowia ogłosił w dniu 25.05.2012 r. przetarg nieograniczony na wybór organizatorów kształ-cenia, prowadzących szkolenia specjalizacyjne dla pielęgniarek i położnych, które rozpoczną się w 2012 r. w województwie małopolskim. Prze-targ dotyczy następujących dziedzin specjalizacji:▪ pielęgniarstwo kardiologiczne dla pielęgniarek,▪ pielęgniarstwo rodzinne dla pielęgniarek,▪ pielęgniarstwo chirurgiczne dla pielęgniarek,▪ pielęgniarstwo operacyjne dla pielęgniarek,▪ pielęgniarstwo psychiatryczne dla pielęgniarek,▪ pielęgniarstwo neurologiczne dla pielęgniarek.

Sukcesywnie realizowany jest kurs dokształcający – „Podstawowe zabiegi reanimacyjne z użyciem AED” dla pielęgniarek i położnych. Orga-nizacja tego kursu podyktowana była zapotrzebowaniem, zgłaszanym przez środowisko zawodowe. Kurs dokształcający „Podstawowe zabiegi reanimacyjne z użyciem AED”, przeprowadzany jest w miejscu pracy pielęgniarek i położnych – informacja na stronie internetowej MOIPiP oraz u pełnomocników.

Dziękujemy również wszystkim pielęgniarkom i położnym za informacje i sugestie dotyczące kształcenia podyplomowego, przekazywane za pośrednictwem pocz-ty elektronicznej /[email protected]/.

Informujemy, że w opracowaniu jest nowy Regulamin Kształcenia Podyplomowego MOIPiP, który niebawem ukaże się na stronie internetowej Izby.

Przewodniczący Komisji Kształcenia i Doskonalenia Zawodowego mgr Stanisław Wojtan

Komisja Kształcenia przypomina, że kwestionariusze zgłoszeniowe na kursy wraz z kserokopią prawa wykonywania zawodu należy składać w podanych terminach naboru. Zgłoszenia niekompletne, wypełnione nieczytelnie, niepo-prawnie nie będą rozpatrywane.Zgłoszenia nadesłane po terminie naboru, będą odsyłane.

OGŁOSZENIA

30 ad vocem

wydawnictwo "ad vocem" zaprasza do zamieszczania reklam

zainteresowanych prosimy o kontakt tel: 12 422-88-54

lub adres e-mail: [email protected]

Koszt reklamy:■ strona A4 (210x297mm + spad 5mm) – 1000 zł + vat ■ 1/2 strony A4 (210x145mm + spad 5mm) – 500 zł + vat ■ 1/4 strony (95x140mm + spad 5mm) – 250zł + vat

Dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej

w Proszowicach ul. Kopernika 13, 32-100 Proszowice

zamierza ogłosić KONKURS

na stanowiskoPielęgniarki Naczelnej

Dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej

w Myślenicachul. Szpitalna 2, 32-400 Myślenice

zamierza ogłosić KONKURS

na stanowiskoPielęgniarki Naczelnej

Dyrektor Szpitala Powiatowego im. dr T. Chałubińskiego

w Zakopanemul. Kamieniec 10, 34-500 Zakopane

zamierza ogłosić KONKURS

na stanowiskoPrzełożonej Pielęgniarek

Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego

w Andrychowie ul. J. Dąbrowskiego 19, 34-120 Andrychów

zamierza ogłosić KONKURSY

na stanowiskaPrzełożonej Pielęgniarek

Pielęgniarki Oddziałowej Oddziału:▪ Psychiatrycznego I,▪ Psychiatrycznego II,▪ Terapii Uzależnienia od Alkoholu.

Dyrektor Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II

w Nowym Targuul. Szpitalna 14, 34-400 Nowy Targ

zamierza ogłosić KONKURSY

na stanowiska

Pielęgniarki Oddziałowej Oddziału:▪ Chirurgii Ogólnej,▪ Anestezjologii i Intensywnej Terapii,▪ Chorób Wewnętrznych,▪ Pediatrii,▪ Psychiatrii z Pododdziałem Leczenia Alkoholowych

Zespołów Abstynencyjnych,▪ Internistyczno-Kardiologicznego,▪ Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej z Pododdziałem

Chirurgii Artroskopowej,▪ Ratunkowego,▪ Medycyny Paliatywnej,▪ Leczenia Uzależnień,▪ Neurologii z Pododdziałem Leczenia Udarów,▪ Rehabilitacji Neurologicznej,▪ Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego.

Położnej Oddziałowej Oddziału Ginekologiczno-Położ-niczego.Pielęgniarki/Położnej Oddziałowej Oddziału Noworod-ków i Wcześniaków.

nr 104, maj-czerwiec 2012 31

POŻEGNANIA

Z żalem zawiadamiamy, że dnia 7 maja 2012 rokuzmarła po ciężkiej chorobie

Nasza KoleżankaDanuta Mrożek

Wyrazy głębokiego współczucia rodzinie zmarłej składają

pielęgniarki i położnePodhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II

w Nowym Targu

Dnia 28 kwietnia 2012 r. zmarła nagle w wieku 54 lat

Nasza Koleżanka – Pielęgniarkaz Oddziału Chirurgii Ogólnej

Helena Topór

ze smutkiem i żalem żegnamy Człowieka skromnego, cichego i życzliwego

Rodzinie składamy wyrazy szczerego współczucia

pielęgniarki i położneze Szpitala Powiatowego im. dr T. Chałubińskiego w Zakopanem

Nie umiera ten kto trwa w sercach i pamięci naszej….

Ze smutkiem i głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci

Marii Krystyny Piotrowskiej

Pielęgniarki Oddziałowej Stacji Dializ dbającej o rozwój i prestiż zawodu,

długoletniego pracownika Szpitala Uniwersyteckiego Kliniki Nefrologii

Rodzinie i Najbliższym wyrazy głębokiego współczucia

składają Pracownicy Stacji Dializ

Prosimy o korespondencję na adres:31-153 Kraków, ul. Szlak 61, tel./fax 12 422-88-54e-mail Małopolskiej Izby: [email protected] internetowa Małopolskiej Izby: www.moipip.org.plNakład: 3 200 egz.Redakcja „Ad vocem” nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń.

www.moipip.org.pl

POLECA!Możliwość zakupu książek indywidualnie oraz hurtowo

W hołdzie Hannie Chrzanowskiej

Niniejsza książka jest obszernym i interesującym opracowaniem historycznym ukazującym proces kształtowania się nowoczesnego pielęgniarstwa w Krakowie. Jest to nowe i wszechstronne przedstawienie dziejów pielęgniarstwa w Krakowie, w którym uczestniczyło 19 autorów aktywnie zaangażowanych w rozwój współczesnego pielęgniarstwa. Książka składa się ze wstępu i jedenastu rozdziałów.

W rozdziale pierwszym Helena Komarynska-Polak na podstawie licznych materiałów źródłowych interesująco przedstawiła Opiekuńczą działalność bonifratrów w Krakowie. W rozdziale drugim Helena Motoga zaprezentowała opiekuńczą działalność Stowarzyszenia Pań Miłosierdzia św. Wincentego a’ Paulo.Rozdział trzeci Zasłużone nestorki dla powstania i rozwoju pielęgniarstwa autorstwa, Kazimiery Zahradniczek, Heleny Matogi i Krystyny Wolskiej-Lipiec, jest wy-rażeniem hołdu i wdzięczności dla pielęgniarek. Zostały tutaj zaprezentowane sylwetki Marii Epstein jako działaczki organizacji charytatywnych i inicjatorki kształcenia w zawodzie pielęgniarki; Marii Wiszniewskiej-Drzewickiej – ekonomki, filantropki, sanitariuszki i instruktorki pielęgniarstwa; Anny Rydlówny – fi-lantropki, sanitariuszki i organizatorki szkolnictwa pielęgniarskiego w Krakowie; Elżbiety Borkowskiej – ekonomki, pielęgniarki i instruktorki pielęgniarstwa; Teresy Kulczyńskiej – twórczyni teoretycznych podstaw pielęgniarstwa; Hanny Chrzanowskiej – inicjatorki rozwoju pielęgniarstwa społecznego i działalności publicystycznej; Jadwigi Kaniewskiej-Iżyckiej – organizatorki kształcenia i doskonalenia pielęgniarek oraz współpracy międzynarodowej. W rozdziale czwartym i piątym Lucyna Płaszewska-Żywko omówiła działalność Szkoły Zawodowej Pielęgniarek Stowarzyszenia PP. Ekonomek św. Wincentego

a’ Paulo w Krakowie w latach 1911- 1921 powstanie i rozwój Uniwersyteckiej Szkoły Pielęgniarek i Higienistek w Krakowie w latach 1925-1949.W rozdziale szóstym Elżbieta Walewska i Teresa Radzik opisały działania Krakowskiej Szkoły Pielęgniarek w latach 1950-2001; a w rozdziale siódmym Katarzyna Bydrak i Małgorzata Pazdur intere-sująco przedstawiły działalność Szkoły Pielęgniarstwa Sióstr Miłosierdzia w Krakowie przy ul. Warszawskiej 11 (w latach 1945-1950).Beata Ogórek-Tęcza i Bogumiła Baran-Osak na podstawie dokumentów opisały działalność Liceum Medycznego w Krakowie (Nowa Huta) w latach 1960-1996.Krystyna Puchalska omówiła działania pielęgniarstwa parafialnego w Krakowie, a Ewa Ziarko, Anna Majda, Joanna Zalewska-Puchała dokonały charakterystyki akademickiego kształcenia pielę-gniarek w Krakowie (w latach 1975-2010). Ostatni rozdział, jedenasty, autorstwa Stanisława Łukasika, Tadeusza Wadasa, Joanny Łęgosz, przedstawia samorządność zawodową pielęgniarek i po-łożnych w latach 1991-2010, uwzględniając uwarunkowania samorządności pielęgniarek i położnych w Polsce oraz działalność Małopolskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i położnych w Krakowie. Całość pozycji zamyka obszerna i aktualna bibliografia.Reasumując, pragnę wyrazić szczerą wdzięczność za niezwykle cenne opracowanie wszystkim Autorkom i Autorom i serdecznie podziękować za staranność w pozyskiwaniu źródeł wiedzy i ogromny wysiłek intelektualny włożony w opracowanie książki Dzieje Pielęgniarstwa w Krakowie. Przy braku szerszych opracowań poświęconych temu zagadnieniu zostanie ona z pożytkiem wykorzystana przez pielęgniarki – nauczycieli akademickich w nauczaniu studentów kierunku pielęgniarstwo na poziomie licencjackim i magisterskim.

prof. Irena Wrońska

Szczepienia ochronne dzieci i dorosłych

Dzieje pielęgniarstwa w Krakowiepod redakcją Kazimiery Zahradniczek

Dobroć mieszka w sercuAnna Rydlówna (1884-1969)Historia szpitala

przy ulicy Drewnowskiej w Łodzi 1892-2003

Adres redakcji: Biuro Małopolskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych, ul. Szlak 61, 31-153 Kraków, tel./fax 12 422-88-54, e-mail: [email protected]

Pielęgniarstwo to pasja, pielęgniarstwo to rozumna, dojrzała miłość do innego czło-wieka. Miłość akceptująca i wspierająca. Autorzy publikacji podjęli się trudnego zadania, przekazania współczesnym Pielęgniarkom przesłania, testamentu Hanny Chrzanow-skiej, zawierającego wartości uniwersalne.

Podręcznik ułatwia sprawne poruszanie się w dziedzinie wakcynologii, w jej podstawo-wym zakresie. Przedstawia orga-nizację szczepień ochronnych w Polsce i regulacje prawne z nią związane. Zawiera również dane kliniczne dotyczące chorób, charakterystykę szczepionek zgodnych z Programem Szcze-pień Ochronnych w Polsce.

Hanna Paszko - pielęgniarka, autorka wielu referatów i arty-kułów poświęconych tematowi etyki zawodowej i odpowiedzial-ności zawodowej pielęgniarek i położnych oraz godności ludzkiej, szczególnie godności człowieka chorego, cierpiącego i umierającego. Artykuły druko-wane były od 1995 roku w prasie zawodowej o zasięgu krajowym i lokalnym.

Polskie środowisko pielęgniarskie może się poszczycić wieloma wybitnymi postaciami, które całe swoje życie poświęciły opiece nad potrzebującymi. Zalicza się do nich Anna Rydlówna, jedna z organizatorek krakow-skiego szkolnictwa pielęgniar-skiego, działaczka społeczna i niepodległościowa.

Z przedmowy: W życiu codzien-nym zalewa nas potop coraz to nowych wydarzeń, które odsuwa-ją pamięć o tym, co było nawet ważne w pewnym okresie czasu. Chrońmy nasze wspomnienia, bo one są bardzo istotne, gdyż z nich wypływa nasze doświad-czenie broniące nas przed popeł-nianiem błędów w przyszłości.

WYDAWNICTWO

Przedruk z Alma Mater - maj 147/2012