Korg TR Music Workstation
-
Upload
extratenor -
Category
Documents
-
view
19 -
download
0
description
Transcript of Korg TR Music Workstation
TEST DVD\ArtykułyCD (11)
60 Estrada i Studio • kwiecień 2008
Korg TR Music Workstationmuzyczna stacja robocza
Remi Mierzicki
Korg TR dostępny jest na polskim rynku od kilkunastu miesięcy i radzi sobie na nim całkiem dobrze. Skąd się wziął TR, jak się sprawdza w praktyce oraz dla kogo jest on przeznaczony?
F irma Korg słynie z produkcji nadzwyczaj inspirujących instrumentów klawiszowych.
Keyboardy, syntezatory, stacje robocze – wszystkie z nich robią ogromne zamieszanie na rynku, wzbudzając zachwyt wśród użytkowników i zrozumiałą zazdrość u konkurencji. M1, Prophecy, Karma, Triton, Pa1X i OASYS to tylko niektóre urządzenia
Korga, które na stałe wpisały się w „klawiszowe annały”. Czy w owych księgach i encyklopediach zagości kiedyś model TR?
Pierwsze wrażenieTR stworzony został na bazie kilku
wcześniejszych, niezwykle popularnych modeli Korga: Triton Classic, Triton Le oraz Triton Extreme. Charak terystyczną cechą wymienionych instrumentów i chyba zarazem najważniejszą ich zaletą jest synteza, dzięki której funkcjonują. Mowa o HI, czyli Hyper Integrated. To dzięki niej instrumenty te generują dźwięk z pełną cyfrową obróbką sygnału, gwarantując jednocześnie bardzo realistyczne symulacje barw. Nie
inaczej jest w przypadku testowanego modelu. TR w pełni korzysta z technologii HI, oferując całą gamę pierwszorzędnych programów i kombinacji.
Instrument jest lekki (wersja z 76 klawiszami waży tylko 9,2 kg), zgrabny i ładnie się prezentuje na tle innych klawiszy. Korg przyzwyczaił nas do jasnych, grafitowych stacji roboczych (nie licząc Extreme), a w tym przypadku otrzymujemy czarnego konia. Obudowa jest metalowa w kolorze czarnym, z lekkim połyskiem (pod względem utrzymania czystości znacznie lepsza niż ta, która była zastosowana w Tritonie Classic). Boki instrumentu zabudowane są tworzywem sztucznym, również w czarnym, lecz matowym kolorze, subtelnie
TR 61 – 3.561 zł TR 76 – 3.924 zł TR 88 – 6.475 złPRODUCENT Korgwww.korg.com
DOSTARCZYŁMega MusicSopottel. 058 ‑551 ‑18 ‑82www.megamusic.pl
61Estrada i Studio • kwiecień 2008
kontrastując z płytą główną. Jedyny srebrny blask zauważalny jest w samym centrum przedniego panelu, wokół dużego wyświetlacza.
Przyciski na pulpicie sterowania (w niektórych przypadkach podświetlane na czerwono) są solidnie umiejscowione, działają bardzo dobrze (z przyjemnym odgłosem podczas wciskania) i nie powinno być z nimi problemów po dłuższym czasie używania. Tak jak w przypadku testu Korga M3 (EiS 09/2007) zaznaczałem, że mam obawy o trwałość zbyt delikatnych przycisków, tak w przypadku opisywanego dzisiaj TRa, obaw takich nie mam. Pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne. Czas zajrzeć głębiej.
Panel przedniKorg przyzwyczaił nas (w synte
zatorach workstation) do małej liczby przycisków na płytach czołowych. Gdy weźmiemy pod uwagę nieśmiertelny model M1, Trinity czy Tritona, to wszystkie te instrumenty nie grzeszyły liczbą przycisków. Producent wyszedł z założenia, że im mniej na zewnątrz, tym łatwiej w obsłudze. Czy to się sprawdza? Pamiętam, jak wiele lat temu rzesze muzyków i sprzedawców były przeciwne takiemu rozwiązaniu, sugerując, że nie przyjmie się to na stałe (czy nie było tak samo w kwestii automatycznego akompaniamentu?). Kiedy pierwszy raz zasiadałem do Trinity, też zastanawiałem się, jak instrument z tak małą liczbą przycisków może być profesjonalnym sprzętem. I moje późniejsze, pozytywne rozczarowanie było ogromne. Trzeba przyznać, że Korg znakomicie rozwiązał sprawę obsługi takich instrumentów. Każdy tryb pracy jest w miarę prosty i intuicyjny. Zbędne są liczne przyciski
na pulpicie, ponieważ otrzymujemy duże, czytelne wyświetlacze i tematyczne odsyłacze.
W testowanym Korgu TR sprawa ma się podobnie. Instrument zaopatrzony jest w solidny ekran LCD o rozmiarach 240×64 (choć nie tak duży, jak w Tritonie – 320×240). Informacje podane na nim w kolorze niebieskim są przejrzyste i czytelne. Pod wyświetlaczem umieszczono 8 przycisków funkcyjnych, niezbędnych podczas pracy z instrumentem. Tak jak w M3 czy Extreme mamy wyświetlacz dotykowy i pasek zakładek odsyłających do kolejnych stron, tak w przypadku TR mamy 8 przycisków odsyłaczy.
Po lewej stronie od wyświetlacza umieszczone są: gniazdo słuchawkowe (w miejscu, gdzie Triton Classic miał stację dyskietek), dżojstik PITCH BENDER (wychylający się w lewo, prawo, przód i w tył – znacznie sprawniej niż w Rolandzie Juno G), przyciski funkcyjne SW1, SW2 (np. do edycji barw podczas gry na żywo), potencjometr głośności VOLUME, SELECT A –C obsługujący 4 gałki – kontrolery czasu rzeczywistego, PROG (pojedyncze barwy), SEQ (sekwencer), GLOBAL (ustawienia globalne instrumentu), MEDIA (m.in.: ładowanie, zapis danych), COMPARE (funkcja cofnięcia polecenia), SAMPLING (sampler).
Po prawej stronie wyświetlacza nie znajdziemy niczego nowego poza tym, do czego Korg przyzwyczaił nas w znacznie droższych modelach serii Triton: kółko VALUE (zmiana wielu parametrów), oraz 34 przyciski: DEC
i INC (zwiększają lub zmniejszają parametr o 1 stopień), CATEGORY (kategorie kombinacji i barw pojedynczych), AUDITION (pozwala na odsłuchanie demo barwy w trybie PROG, bez konieczności używania klawiatury; w trybie COMBI funkcja ta nie działa), kursory (znacznie ułatwiają poruszanie się po wyświetlaczu), EXIT i MENU. Ten ostatni przycisk otwiera kolejne strony ekranowe, dzięki którym mamy dostęp do wszystkich parametrów, m.in.: oscylatory, efekty insektowe, efekty master. Do dyspozycji mamy wreszcie 10 przycisków numerycznych, przyciski HOLD, ENTER, A, B, C, D i GM (banki w kategorii PROG i COMBI – tylko A –C) oraz przyciski sterowania napędem sekwencera i obsługą samplera.
Panel tylnyWe współczesnej stacji roboczej tyl
ny panel musi być bogato wypo sa żony i zawierać nowe rozwiąza nia technologiczne. Na przestoje nie ma tu czasu, bo konkurencja nie śpi (w tym wypadku Yamaha MO6, Roland Juno G). W Korgu TR na uwagę zasługuje slot SD (Triton Classic miał stację dyskietek, Triton Le – Smart Media, Extreme – Compact Flash). TR obsługuje karty SD o pojemności do 1 GB
61Estrada i Studio • kwiecień 2008
Klawiatura: 61 klawiszy syn-tezatorowych, 76 klawiszy syn-tezatorowych, 88 klawiszy wa-żonych (Real Weighted Action).System: HI (Hyper Integrated), częstotliwość próbkowania 48 kHz, polifonia 62 głosy (Single Mode), 31 głosów (Double Mode), 64 MB próbek (470 multisampli, 518 sam-pli perkusyjnych); 512 progra-mów (PROG), 384 kombina-cje (COMBI), 24 zestawy per-kusyjne (16 załadowanych), 128 brzmień GM, 9 zestawów perkusyjnych GM.Tryby pracy: Combination (COMBI), Program (PROG), Sequencer (SEQ), Sampling (EXG SMPL), Global, Media.Sekcja efektów: 1 efekt Insert, 2 efety Master, 1 efekt Master EQ (3 pasmowy), 89 algorytmów efektowych, funkcja dynamicznej modula-cji parametrów efektów.Arpeggiator: pojedynczy w trybie PROG, podwójny poli-foniczny w trybie COMBI i SEQ, 5 zaprogramowanych paternów, 216 paternów użytkownika.Sekwencer: 16 ścieżek MIDI (1 Track Master), 200.000 zdarzeń MIDI ( maksymalnie 128 utworów), Cue List (20 list po 99 utworów), Song Template (16 szablonów, 150 gotowców), RPPR, ob-sługa formatu SMF (0 i 1).Sampling (opcja): 16 bi-tów/48 kHz, 16 MB RAM (roz-szerzalne maksymalnie do 64 MB), pojemność 4.000 sampli/1.000 multisam-pli, zgodność z AIFF, AKAI (S1000/S3000), WAV, Korg.Wyświetlacz: LCD z pod-świetleniem, 240×64 znaków.Kontrolery: dżojstik Pitch Bender, przyciski SW1 i SW2, pokrętła Realtime Controls 1 4, ARP On/Off, Category, Audition.Wyjścia i wejścia: Audio Output L/MONO R, INDIVIDUAL 1, 2, słuchawkowe – 1/4”, MIC/LINE, MIDI IN/OUT/THRU, Switch/Pedal, Damper (obsługuje half dam-per), USB B (USB 1.1), slot karty pamięci SD (2,7–3,6 V, 16 MB – 1 GB).Wymiary: 1.045×302×95 mm (61 kla-wiszy), 1.257×302×95 mm (76 klawiszy), 1.414×365×123 mm (88 kla-wiszy).Waga: 7,8 kg (61 klawiszy), 9,2 kg (76 klawiszy), 24,1 kg (88 klawiszy).
Cztery gałki do regulacji parametrów w czasie rzeczywistym obsługują takie funkcje jak: czę-stotliwość odcięcia filtru, rezonans, parame-try obwiedni, poziom bramkowania arpeggiato-ra, jego Velocity i tempo. Do regulatorów moż-na też przypisać cztery dowolne, zdefiniowane przez użytkownika parametry.
Każdy tryb pracy jest w miarę prosty i intuicyjny. Zbędne są liczne przyciski na pulpicie, ponieważ otrzymujemy duże, czy-telne wyświetlacze i tematyczne odsyłacze.
62 Estrada i Studio • kwiecień 2008
TEST Korg TR Music Workstation
i przypuszczam, że taka przestrzeń na muzyczne dokonania powinna zadowolić znakomitą większość muzyków. Z tyłu widzimy też złącze EXB ‑SMPL (moduł samplera, którego zabrakło w konkurencyjnych Roland Juno G i Yamaha MO6). Znajdziemy tutaj 2 gniazda wejściowe audio, przełącznik MIC/LINE (sygnały mikrofonowe lub liniowe), pokrętło LEVEL (pozwala na korektę sygnałów zewnętrznych źródeł audio) oraz złącze SCSI umożliwiające podłączenie zewnętrznego dysku twardego lub napędu CD ROM.
Reszta złączy to typowy zestaw, jaki możemy spotkać w prawie wszyst kich stacjach roboczych. Mamy tutaj gniazdo kabla sieciowego (instrument ma wbudowany zasilacz),
złącze USB (komunikacja z komputerem), sekcję wyjść sygnałowych AUDIO OUTPUT (Main – L/MONO, R oraz trzy wyjścia indywidualne), 3 gniazda pedałów (ASSIGNABLE PEDAL – obsługuje np. ogólną głośność instrumentu, ASSIGNABLE SWITCH – służy jako np. Start/Stop w sekwencerze, DAMPER – klasyczny pedał, wydłużający dźwięk) oraz 3 złącza MIDI (IN, OUT, THRU).
KlawiaturaKorg TR dostępny jest w trzech
wersjach klawiaturowych: 61 klawiszy syntezatorowych, 76 klawiszy syntezatorowych i 88 klawiszy ważonych z systemem Real Weighted Hammer Action 2. Wszystkie klawia
tury obsługują funkcję Aftertouch. W tym miejscu warto zaznaczyć, że konkurencyjna Yamaha MO dostępna jest tylko w wersji 61 i 88, a Roland Juno G tylko w wersji 61. TR 88 zaopatrzony jest w klawiaturę z takim samym systemem, jaki posiada OASYS, więc nie mam pytań na ten temat, a nawet dodam, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Inaczej sprawa wygląda z pozostałymi modelami TR. Wersja 61 i 76 ma lekką, nieco płytką, plastikową klawiaturę (zupełnie inną niż w Tritonie Classic), której daleko do ideału. Powinniśmy się jednak przyzwyczaić to tego i uznać to za zło konieczne, ponieważ Yamaha MO6 i Roland Juno G nie wypadają wcale lepiej. Choć przyznam szczerze, że na pierwszym miejscu postawiłbym jednak MO6. Nie zapominajmy też, że mamy do czynienia z nieco okrojonymi wersjami starszych braci (Triton, Motif, Fantom) i że żaden producent nie zaoferuje nam najlepszych klawiatur syntezatorowych.
Edycja i procesor efektówWszystkie pojedyncze barwy
i kombinacje brzmieniowe (patrz ramka „Barwy: programy i kombinacje” – przyp. red.) możemy edytować, a zmiany zachować w instrumencie. W trybie PROG otrzymujemy dostęp do najważniejszych elementów składowych barwy, m.in.: parametry oscylatora (Ed Basic) i wysokości dźwięku (Ed Pitch), parametry filtrów (Ed Filter) i wzmacniacza (Ed Amp), parametry arpeggiatora (Ed Arp) oraz parametry efektów insertowych (Ed InsertFX) i efektów master (Ed MasterFX).
Tryb COMBI również oferuje spore możliwości ingerencji w swoje zestawy, m.in.: edycja programu i miksera (Ed Prog/Mix) – wybór barwy, ustalanie jej pozycji w panoramie stereo i głośności; edycja parametrów (Ed Param) – OSC, Pitch, Scale; edycja filtrów transmisji/odbiorów komunikatów MIDI (ED MIDI Filter) – czyli Program Change, After Touch, JS, Ribbon Ctrl, SW, Realtime Control Knob; edycja arpeggiatora (Ed Arp) – wybór rytmu, przyporządkowanie do barw; edycja efektów insertowych (Ed InsertFX) i efektów master (Ed MasterFX) – wybór i ustalanie efektów i ich parametrów na poszczególne barwy zestawu oraz ustawienia korektora Master EQ.
Najmniejszy instrument z serii TR Music Work station – wyposażony w 61 klawiszy TR61.
Barwy: programy i kombinacjeKwestia brzmień w stacjach roboczych zawsze wzbudza naj-większe emocje. Fora internetowe pękają od postów na ten te-mat. Ciągle toczy się walka, czy M3 jest lepszy od Motifa, czy Juno G to to samo co Fantom X, czy barwy w TR pochodzą z OASYS, czy może z Tritona Le. W wielu przypadkach mamy do czynienia z mało konstruktywnym pisaniem, trącającym tyl-ko o wiedzę zaczerpniętą ze specyfikacji urządzeń lub też z de-mówek dostępnych w Internecie. Warto więc usystematyzować sprawę pochodzenia próbek w Korgu TR oraz zobrazować, jak to się ma do Classica, Studio, Le i Extreme.
Korg TR ma 64 MB próbek ROM, na podstawie których stworzono 470 multisampli instrumentalnych i 518 sampli perku-syjnych. Jego protoplasta – Triton Classic – oferował jedynie 32 MB próbek (co w 1999 r., kiedy to swą premierę miał Triton, było pokaźną ilością). Owe dodatkowe 32 MB w TR to sam-ple oznaczone w tabeli Mulitsample jako EX: 000 040 (m.in.: St.Piano, EP.Dark, Vibraphone, Flute, Voice, String, Nylon Guitar, Trumpets, Harmonica) i w tabeli Drumsample jako EX: 000 100 (m.in.: BD Dance, SD Dance, H.Hat, Ride Edge, DJ VinylSliced). W głównym trybie pracy – PROG (pojedyncze bar-wy) – TR oferuje 16 kategorii brzmieniowych: 00 Keyboard,
01 Organ, 02 Bell/Mallet, 03 Strings, 04 Vocal/Airy, 05 Brass, 06 Woodwind/Reed, 07 Guitar/Plucked, 08 Bass, 09 SlowSynth, 10 FastSynth, 11 LeadSynth, 12 MotionSynth, 13 SE, 14 Hit/Arpg, 15 Drums. Do dyspozycji otrzymujemy w sumie 512 barw i 24 zestawy perkusyjne w bankach A, B, C, D. W ban-ku G mamy 128 barw GM i 9 zestawów perkusyjnych niepodle-gających edycji.
W trybie COMBI (kombinacje brzmieniowe składające się mak-symalnie z ośmiu barw) instrument również oferuje 16 katego-rii: 00 Keyboard, 01 Organ, 02 Bell/Mallet, 03 Strings, 04 Brass/Reed, 05 Orchestral, 06 World, 07 Guitar/Plucked, 08 Pads, 09 Motion 10 Synth, 11 LeadSplit, 12 BassSplit, 13 Complex & SE, 14 User, 15 DS./Hits. Daje nam to w sumie 384 zestawy brzmieniowe przyporządkowane do banków A, B i C.
TR ma oczywiście nowe barwy, stworzone specjalnie dla nie-go, jednak zdecydowana większość programów i kombinacji pochodzi prosto z Tritona. Co się za tym kryje? Bardzo dobra jakość, czystość, selektywność i głębia. TR oferuje 62 głosową polifonię (taką samą jak w modelu Classic), tak więc z powo-dzeniem wydobędziemy z syntezatora bogate aranżacje se-kwencerowe i tłuste kombinacje brzmieniowe.
Estrada i Studio • kwiecień 2008
Procesor efektów pełni bardzo istotną rolę w każdej stacji roboczej. To dzięki niemu barwa, kombinacja czy utwór otrzymuje ostateczny szlif. Blok efektów w TR jest nieco okrojony w porównaniu z Tritonem i zawiera tylko jeden efekt Insert, dwa efekty Master, korektor EQ (3 pasmowy) oraz mikser umożliwiający kontrolę nad wszystkimi komponentami. W instrumencie na stałe zapisano 89 typów efektów (m.in.: compressor, phaser, rotary speaker, chorus, delay, reverb). Parametry wszystkich zgromadzonych algorytmów możemy edytować, łączyć, dzielić i wysyłać do dowolnych wyjść audio. Z dobrodziejstw procesora możemy korzystać podczas pracy w trybach: PROG, COMBI, SEQ i SAMPLING.
ArpeggiatorInstrument wyposażony jest w podwójny
polifoniczny arpeggiator z 200 fabrycznie załadowanymi przebiegami. Ilość na pewno nie zwala z nóg, jednak charakteryzują się one wysoką jakością. Wszystkie arpeggia są naprawdę starannie przygotowane i godne polecenia. W trybie PROG (pojedyncze barwy), instrument pracuje tylko z jednym arpeggiatorem. W trybie COMBI (kombinacje brzmieniowe) i SEQ (sekwencer) instrument pozwala na użycie dwóch arpeggiatorów w czasie rzeczywistym (dual arpeggiator), gdzie jednemu przyporządkujemy np. schemat basowy, a drugiemu np. loop perkusyjny. Owych kombinacji jest mnóstwo, a wszystkie pozwalają wykorzystać je w zależności od upodobań i potrzeb użytkownika.
SekwencerKorg TR oferuje dość zaawansowany se
kwencer wewnętrzny. Do dyspozycji mamy 16 śladów MIDI, 1 ścieżkę Master, 200.000 zdarzeń/nut oraz 200 songów (po 999 sekwencji w każdym). Instrument umożliwia tworzenie własnych list utworów (Cue List) w nieprzekraczalnej liczbie 20 pozycji po 99 songów w każdej, które będą odtwarzane i powtarzane według uznania. Sekwencer zaopatrzony został w szereg niezbędnych funkcji przydatnych podczas tworzenia utworów: nagrywanie krokowe (Step Recording), nagrywanie jednej lub kilku ścieżek w czasie rzeczywistym (Multi Rec), wyłączanie poszczególnych ścieżek (Mute), odtwarzanie w pętli (Loop), mikroedycja zdarzeń (Event Edit), kopiowanie i przenoszenie ścieżek w ramach jednego lub kilku utworów (Copy/Move Measure, Copy Track, Copy From Song), kasowanie nagranych zdarzeń, ścieżek i całych utworów (Erase Measure/Track, Delete Measure/Song) oraz kwantyzacja i RPPR – Realtime Pattern Play/Recording (umożliwia przypisanie do klawisza sekwencji i odtwarzanie jej podczas utworu). Warto też wspomnieć o funkcji Load Template Song, którą TR zapożyczył
od Tritona. Template Song zawiera 150 przykładowych ustawień barw, loopów perkusyjnych ze wstępem, przejściem, zakończeniem oraz efektów Insert, Master i Total odpowiednich do różnych stylów muzycznych. W pamięci instrumentu zapisanych na stałe jest 16 gotowych muzycznych kategorii, obejmujących w zasadzie wszystkie gatunki muzyczne: Pop/Ballade, Rock/Metal Rock, R&B, Jazz, Latin, Reggae, Country, Folk, European Trad., Orchestral, Techno/EuroBeat, House, Drum‘n’Bass, Acid Jazz, HipHop/Rap, BeakBeat.
SamplerTR wyposażony jest w tryb samplingu. Aby
móc jednak w pełni z niego korzystać, należy dokupić opcjonalny moduł rozszerzający EXB SMPL. Zakupu można dokonać u polskiego dystrybutora (Mega Music), a użytkownicy posiadający instrument z gwarancją wydaną przez Mega Music mogą liczyć na zniżki.
Do testu otrzymałem moduł samplera wyposażony w standardowo posiadaną pamięć 16 MB RAM. Pozwala ona na nagrania niecałych 3 minut dźwięku mono lub 1 minuty i 30 sekund dźwięku stereo. Z taką objętością pamięci świata na pewno nie zawojujemy, dlatego producent przewidział możliwość zainstalowania dodatkowych 64 MB RAM. Instrument pozwala na utworzenie do 1000 multisampli i 4000 pojedynczych sampli. TR odczytuje próbki w formacie Korg, Akai S1000/3000, AIFF i WAV. Opisywany sampler wyposażony jest w szereg funkcji potrzebnych podczas pracy z samplami, m.in.: Time Stretch (modyfikacja tempa odtwarzania próbki bez zmiany jej wysokości), Time Slice (izolowanie poszczególnych elementów próbki), Crossfade Looping (zapętlanie sampli, eliminacja nierówności dźwiękowych) oraz kasowanie, wycinanie, przenoszenie i kopiowanie. Sampler w pełni współpracuje z trybem PROG, COMBI i SEQ, tak więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby spróbkowany dźwięk przekształcić w program brzmieniowy (PROG) i korzystać z niego w kombinacjach czy utworach.
GlobalGlobal jest ważnym trybem w testowa
nym instrumencie. To właśnie tutaj dokonuje się wielu ustawień parametrów, które mają istotny wpływ na pracę całej stacji. Najważniejsze z nich, jakie zauważyłem podczas kilkudniowych manewrów, a które powinny być również zauważone przez innych użytkowników, to: wysokość stroju (Master Tune), transpozycji (Key Transpose), ustawienia krzywych Velocity i Aftertouch, edycja nazw programów i kombinacji oraz ustawienia parametrów MIDI i przycisków nożnych (pedałów). W Global tworzy się też i edytuje zestawy perkusyjne (Drum Kit).
TEST Korg TR Music Workstation
MediaTryb Media w połączeniu z kartą
SD (którą należy dokupić), oferuje trzy istotne funkcje: SAVE, LOAD i ULILITY. Jeśli stworzymy własne barwy czy kombinacje brzmieniowe i zapiszemy je do pamięci instrumentu, to nie zapominajmy o zrobieniu kopii zapasowej naszych dokonań (Save pcg). Jeśli za pomocą pokładowego sekwencera skomponujemy nowy hit, a w samplerze stworzymy megamultisampla, to nie zapomnijmy tego wszystkiego zapisać (Save sng, Save ksc/wav/aiff).
Pamiętajmy o tym, że większość stacji roboczych (a w tym również Korg TR) w trakcie pracy korzysta z pamięci RAM – okrutnie ulotnej po wyłączeniu instrumentu. Używajmy więc często funkcji SAVE – zapisywanie danych. Kiedy dane będą już zapisane na karcie SD (którą wcześniej należy sformatować, korzystając z odpowiedniej opcji w zakładce UTILITY) i zechcemy je ponownie edytować, to musimy skorzystać z funkcji LOAD – ładowanie danych do pamięci instrumentu (RAM w przypadku sampli i utworów,
ROM w przypadku barw i kombinacji brzmieniowych). Funkcja UTILITY umożliwia też zmianę nazwy oraz kopiowanie i kasowanie zapisanych danych, tworzenie nowych folderów oraz ustawienie daty i godziny.
PodsumowanieKorg TR jest najmniejszą stacją ro
boczą w ofercie japońskiego producenta. Instrument charakteryzuje się ciekawym wyglądem, niewielką wagą, bardzo dobrymi brzmieniami, i – co jest bardzo istotne – łatwością w obsłudze i atrakcyjną ceną. Podwójne arpeggio i wewnętrzny profesjonalny sekwencer pozwoli na stworzenie wielu znakomitych utworów, a możliwość tworzenia własnych list songów na pewno przyda się podczas występów estradowych. Dużym atutem modelu TR jest pozostawienie użytkownikowi możliwości zamontowania opcjonalnego samplera. Jeśli ktoś nie potrzebuje sampli, to sprawa jest jasna, nie musi dodatkowo płacić za funkcje, z których nie będzie korzystał. Natomiast amatorzy zabawy próbkami powinni skorzystać z tego rozszerzenia. Najsłabszym punktem instrumentu z pewnością jest plastikowa klawiatura. Drugim minusem jest zewnętrzny zasilacz, ale w tym przedziale cenowym jest to niestety standard. Sądzę że Korg TR z powodzeniem sprawdzi się w studiu jako instrument wytwarzający znakomite, charakterystyczne dla produktów tej firmy brzmienie. Jego miejsce jest także na estradzie, gdzie można go wykorzystać między innymi do odtwarzania utworów i plików SMF. Jak każdy instrument klawiszowy TR ma swoje mocne i słabsze strony, ale zalety zdecydowanie przeważają nad wadami, dlatego zachęcam wszystkich zainteresowanych do bliższego zapoznania się z tym produktem. EiS
Poniżej wyświetlacza znaj-dują się przyciski, których przypisanie do poszcze-gólnych zakładek pozwa-la na sprawną obsługę in-strumentu.
+ brzmienia serii Triton+ prosta obsługa+ opcja samplera
– klawiatura w modelach 61 i 76
– zewnętrzny zasilacz
64 Estrada i Studio • kwiecień 2008