GIMNAZJALNIAK · 2020-04-06 · Historia Gocławia 3 Relacje z wycie-czek 4 Drony 7 Ranking...
Transcript of GIMNAZJALNIAK · 2020-04-06 · Historia Gocławia 3 Relacje z wycie-czek 4 Drony 7 Ranking...
KALENDARZ 9 czerwca —
Dzień przyjaciela
21 czerwca —
Dzień deskorolki
23 czerwca —
Dzień ojca
1 lipca —
Dzień psa
15 lipca —
Dzień bez telefonu
20 lipca — Międzyna-
rodowy dzień szachów
21 sierpnia —
Światowy dzień opty-
misty
24 sierpnia —
Dzień Windowsa
Ciekawe pomysły
na wakacje 2
Historia Gocławia 3
Relacje z wycie-
czek 4
Drony 7
Ranking najlep-
szych filmów 8
W tym numerze:
GIMNAZJALNIAKGIMNAZJALNIAKGIMNAZJALNIAK Rok szkolny 2016/2017
Gimnazjum nr 27 z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Orląt Lwowskich w Warszawie
Wszystkim naszym czytelnikom życzymy
słonecznej pogody, niezapomnianych wra-
żeń przeżytych podczas wszystkich nie-
zwykłych wakacyjnych przygód, dobrego
zdrowia, bezpiecznych podróży i niczym
niezmąconej radości.
Obyśmy wszyscy 1 września wrócili wypoczęci i
pełni zapału do pracy w kolejnym roku szkolnym.
Redakcja
Zbliżają się wakacje. Czas,
w którym wielu z nas wybierze się
na wypoczynek do różnych miejsc
w Polsce i na świecie. W tym krót-
kim artykule zaprezentujemy kilka
miejsc wartych odwiedzenia. Może
ktoś z Was zdecyduje się odwiedzić
jedno z tych miejsc.
WAKACJE NAD MORZEM
Pomimo narzekań odnośnie
pogody i temperatury wody, nad pol-
ski Bałtyk co roku ściąga wielu tury-
stów. Długa linia brzegowa pomieści
tych wczasowiczów, którzy lubią w
tłumie uprawiać tzw. „paravaning”
oraz tych, którzy od zgiełku schowa-
liby się głęboko za piaszczystymi
wydmami.
My zaliczamy się zdecydo-
wani do tej drugiej grupy ludzi, dlate-
go proponujemy wypoczynek w miej-
scowości Czołpino. To miejsce wolne
od gwaru, tłoku i zapachu smażonych
frytek dolatującego z budek przy pla-
ży. Wprawdzie, żeby dojść na prze-
piękną, piaszczystą plażę, trzeba od
parkingu przejść około dwóch kilo-
metrów na piechotę. Lecz naprawdę
warto włożyć trochę wysiłku! Po dro-
dze można odwiedzić latarnię morską
w Czołpinie, z której szczytu cudow-
nie widać zatokę, wydmy, las i jezio-
ro Łebsko.
Innym idealnym miejscem do
spacerowania, odpoczywania i sie-
dzenia na plaży jest Ustka. To urocze
nadmorskie miasteczko ze zrewitali-
zowanymi chatami rybackimi słynie z
pysznych usteckich krówek oraz
smacznej smażonej ryby.
WAKACJE W GÓRACH Chociaż góry wielu Polakom
kojarzą się głównie z Tatrami i Za-
kopanem, to chcemy zaproponować
dwa mniej popularne, ale równie
interesujące pasma górskie.
Karkonosze to najwyższy
masyw górski Sudetów. W granicach
Polski leży jedynie 28% jego obsza-
ru, bardziej rozleglejsza część znaj-
duje się po stronie czeskiej. Aby
zwiedzić tę okolicę warto zatrzymać
się w malowniczej miejscowości
Szklarska Poręba. W samych górach
można wejść na najwyższy szczyt,
Śnieżkę (1602 m n.p.m.); odwiedzić
najpiękniejsze karkonoskie schroni-
sko „Samotnia” położone nad brze-
giem Małego Stawu, czy zobaczyć
Kamieńczyk - największy wodo-
spad w polskich Karkonoszach.
Zaś na południowym wscho-
dzie naszego kraju znajduje się jedno
z najbardziej tajemniczych i dzikich
miejsc - Bieszczady. Widokowe po-
łoniny i szerokie doliny, cisza oraz
spokój zachwycą każdego turystę.
Obowiązkowo powinniśmy wspiąć
się na jeden szczyt tego pasma gór-
skiego. Może to być najwyższy, czy-
li Tarnica lub trochę niższe, np. Po-
łonina Wetlińska czy Połonina Ca-
ryńska. Warto także zwiedzić poło-
żone niedaleko Bieszczad miejsco-
wości, takie jak Ustrzyki Górne,
Komańcza, a nawet Sanok, aby prze-
konać się o pięknie tego regionu.
WAKACJE POD ZIEMIĄ
Interesującą propozycją na
wakacyjną wyprawę są podziemne
trasy turystyczne, które są świetnie
przygotowane dla turystów. Można
je zwiedzać całymi rodzinami, z
małymi dziećmi oraz z osobami nie-
pełnosprawnymi .
Jedna z najlepszych tego
typu tras znajduje się w Zabrzu w
Kopalni Węgla Kamiennego Guido.
Trzy poziomy podziemnych tras
turystycznych, z czego najgłębsza
na poziomie 355 m. To tak, jakby
wieżę Eiffla wkopać czubkiem w
dół. Na każdym poziomie goście
przebywają od 1,5 do 3 godzin . Jest
wówczas okazja do sprawdzenia jak
się tu kiedyś pracowało - dla każdej
grupy uruchamiane są górnicze ma-
szyny: kombajny i taśmy transporto-
we. Natomiast najodważniejsi tury-
ści mogą wybrać również trasę eks-
tremalną, gdzie przez cztery godziny
w ciemnościach, kurzu, pyle wyko-
nują specjalne zadania.
Oprócz licznych kopalni,
mamy też w Polsce trasy turystycz-
ne w jaskiniach. Na uwagę zasługu-
je jedna z największych i najbar-
dziej okazałych polskich jaskiń,
czyli Jaskinia Niedźwiedzia w miej-
scowości Kletno (woj. Dolnoślą-
skie). Możemy w niej podziwiać
przepiękne formy skalne, na przy-
kład stalagmity i stalaktyty.
Opracowały: Roksana i Wiktoria
Str. 2 GIMNAZJALNIAK
W ubiegłym roku minęło
100 lat od przyłączenia naszej dziel-
nicy do Warszawy. Jest to okazja,
aby przedstawić krótki rys histo-
ryczny miejsca, z którym jesteśmy
związani.
Prawdopodobnie ludność za-
mieszkiwała te tereny już w IX w.
Wówczas istniała tutaj wieś o nazwie
Gościsław bądź Gościesław. Swoją
nazwę wzięła prawdopodobnie od
imienia pierwszego właściciela.
Pierwsze wzmianki o Gości-
sławie pojawiają się dopiero w doku-
mentach historycznych z 1155 r, gdzie
wieś wymienia się jako własność bi-
skupa płockiego. W późniejszym
okresie weszła ona w skład
dóbr Kamion.
Podczas wojen szwedzkich, w
lipcu 1656 r, rozegrała się w pobliżu
trzydniowa bitwa z wojskami szwedz-
ko-brandenburskimi. W wyniku dzia-
łań wojennych wieś została całkowi-
cie zniszczona. Pomnik stojący współ-
cześnie przy Wale Miedzeszyńskim
(okolice ul. Algierskiej) upamiętnia te
walki.
Miejscowość została jednak
odbudowana. W 1755 r. Gościsław i
Kępa Gocławska liczyła ok. 17 do-
mostw. W 1780 r. wieś kupił król
Stanisław August Poniatowski i po-
darował swojemu bratankowi. Po
trzecim rozbiorze w 1795 r. wieś
przeszła na własność skarbu państwa.
W 1827 r. Gościsław liczył
już 22 domy i 168 mieszkańców. W
latach 1906 – 1912 usypano Wał
Miedzeszyński, który miał za zadanie
chronić obszar wsi przed częstymi
wylewami Wisły.
W czasie I Wojny Światowej,
w 1916 roku wioska została przyłą-
czona do Warszawy pod nową na-
zwą Gocław. Przez długie lata ist-
niały tu łąki, pola uprawne i ogro-
dy, w których specjalizowali się
ówcześni mieszkańcy.
W okresie międzywojen-
nym planowano na Gocławiu otwo-
rzyć lotnisko międzynarodowe, ale
ostatecznie zapadła decyzja o budo-
wie lotniska rekreacyjno-
sportowego dla Aeroklubu War-
szawskiego. Była to dosyć wielka
inwestycja. Bagniste tereny Gocła-
wia musiano osuszać za pomocą
specjalnych kanałów, m.in. służył
do tego kanał Wystawowy.
Po II wojnie światowej na
tych terenach wznowił swoją dzia-
łalność Aeroklub Warszawski.
Zbudowano tutaj trzy han-
gary. Najpierw drewniany, a potem
doszły jeszcze dwa metalowe.
Wszystkie trzy hangary stoją do
dziś niedaleko wylotu ulicy Fieldor-
fa. Z lotniskiem na Gocławiu zwią-
zane są najwspanialsze lata rozwoju
Aeroklubu Warszawskiego w całej
jego ponad 70-letniej historii. Na
Gocławiu ustanowiono wiele rekor-
dów Polski i świata.
Lotnisko na Gocławiu zo-
stało zamknięte w 1977 roku, ze
względu na ogromne i wciąż rosną-
ce potrzeby mieszkaniowe.
Robotnicza Spółdzielnia
Mieszkaniowa " Osiedle Młodych"
rozpoczęła na jego miejscu budowę
największego na prawym brzegu
Wisły zespołu mieszkaniowe-
go Gocław-Lotnisko.
Dziś znajduje się tu
m.in. park Nad Balatonem, siedzi-
ba telewizji Polsat, C.H. Promena-
da, basen "Wodnik" oraz nasze
gimnazjum.
Opracowały: Roksana i Wiktoria
Rok szkolny 2016/2017 Str. 3
Park nad Balatonem
Pomnik Poległych w walce ze Szwedami
Str. 4 GIMNAZJALNIAK
Doczekaliśmy się, w końcu
nadszedł dzień wyjazdu na
zieloną szkołę. 15 maja 2017
r., godzina 7:50, czas start.
Cel podróży- Stegna, ośrodek
KRAKUS 2
Po sześciogodzinnej po-
dróży dotarliśmy do ośrodka wy-
poczynkowego w Stegnie. Tuż po
zakwaterowaniu rozpoczął się
pierwszy punkt naszego wyjazdu,
czyli gra w podchody. Po skończo-
nej zabawie poszliśmy na obiado-
kolacje, a po niej na plaże, gdzie
mogliśmy zagrać w różne gry ze-
społowe.
Drugiego dnia pobytu w
Stegnie obudziliśmy się o 7 rano,
aby wyszykować się na zbiórkę.
Po niej poszliśmy na śniadanie.
Tego dnia mieliśmy zaplanowane
zajęcia z survivalu; czyli budowa-
nie szałasów, rozpalanie ogniska
itp. Natomiast po południu bawili-
śmy się razem z nauczycielami w
chowanego. Nasi opiekunowie
mieli niekiedy spory problem w
znalezieniu niektórych uczniów.
W trzecim dniu zielonej
szkoły uczestniczyliśmy w róż-
nych grach terenowych takich, jak
na przykład flagi. Poza tym mieli-
śmy jeszcze interesujące spotkanie
z rybakiem. Dowiedzieliśmy się
wówczas o sposobach łowienia ryb
bałtyckich, a także dlaczego foki i
kormorany stanowią konkurencję
dla rybaków. Po tej prezentacji
zostaliśmy jeszcze chwile na plaży
i podziwialiśmy piękno morskich
fal.
Czwartego dnia szukali-
śmy bursztynów przy pomocy
wykrywacza metali i nawigacji
satelitarnej (GPS). Następnie
spotkaliśmy się z bursztynnikiem
czyli panem zajmującym się ob-
róbką bursztynów. Pokazał nam
ich rodzaje i dał każdemu po jed-
nym do oszlifowania.
Po obiedzie mieliśmy „Olimpiadę
Bossmana”. Zawody polegały na
wykonywaniu rozmaitych zadań,
takich jak wiązanie różnych ty-
pów węzłów, ćwiczenia karto-
graficzne i psychologiczne (np.
pamięciowe), czy test sprawności
fizycznej. Zawody wygrywała
każda osoba, która zebrała naj-
więcej gwiazdek, czyli w wybitny
sposób wykonała jakieś polece-
nie.
Ostatniego dnia ochotni-
cy wstali już przed czwartą rano,
aby pójść na plaże i zobaczyć
wschód słońca. Później niestety te
osoby odsypiały tę wczesną po-
budkę przez większość drogi po-
wrotnej, ale dla tego wspania-
łego widoku było warto.
W drodze do domu
zatrzymaliśmy się jeszcze w
Elblągu, gdzie mieliśmy oka-
zję zagrać w paintball. Zostali-
śmy podzieleni na dwie grupy,
a każda grupa na dwie drużyny.
Gra trwała do momentu wy-
strzelenia całej amunicji. Po
skończonej zabawie, zmęczeni
i świadomi zbliżającego się
końca wspaniałego wyjazdu z
niechęcią wróciliśmy do auto-
karu.
Do Warszawy dojechaliśmy
około 19:30. Moim zdaniem
ten wyjazd był naprawdę rewe-
lacyjny, ciekawy i niezapo-
mniany. Miałem możliwość
bliższego poznania wielu kole-
gów i wiele koleżanek z dru-
gich klas. Już nie mogę się do-
czekać zielonej szkoły za rok…
Szymon
Rok szkolny 2016/2017 Str. 5
W poniedziałek 8 maja
wyruszyliśmy spod naszego Gim-
nazjum nr 27 do Krakowa, a tak-
że różnych parków rozrywki.
Najpierw pojechaliśmy w okolice
Łodzi. Czekały na nas tam takie
rozrywki jak: laserowy paintball
oraz park trampolin. Po wspania-
łej zabawie udaliśmy się w dalszą
drogę. Pod wieczór dotarliśmy do
miejscowości Rzędkowice, ok.
100 km od Krakowa. Po zakwa-
terowaniu w hotelu mogliśmy
odpocząć po podróży.
Następnego dnia wstali-
śmy bardzo wcześnie i wyruszyli-
śmy do parku rozrywki w Ogro-
dzieńcu, który ulokowany jest na
podzamczu. Każdy skorzystał z
szeregu atrakcji, takich jak: sy-
mulator dachowania samocho-
dem czy zjazd torem saneczko-
wym. Po południu wróciliśmy do
ośrodka, gdzie bawiliśmy się w
podchody, a wieczór spędziliśmy
przy ognisku.
Na trzeci dzień naszej
wycieczki zaplanowane było
zwiedzanie Krakowa. Udało nam
się zobaczyć wiele zabytków ar-
chitektonicznych. Weszliśmy
również do podziemi krakowskie-
go rynku. Po odwiedzeniu tych
piwnic zaczyna się zupełnie ina-
czej patrzeć na to miasto. Widzi-
my nie tylko piękne stare budyn-
ki, ale uświadamiamy sobie o
barwnej historii tego miejsca
oraz co działo się tu wiele lat te-
mu.
Ostatnią atrakcją tego dnia był
Aqua Park, w którym bardzo do-
brze się bawiliśmy.
Kolejnego dnia w końcu
doczekaliśmy się tego, na co wszy-
scy czekali z zapartym tchem od
początku wyjazdu. Odwiedziliśmy
park rozrywki Energylandia w Za-
torze. Doznaliśmy tam wielu rado-
snych chwil. W parku jest taki
ogrom atrakcji, że nie sposób zoba-
czyć wszystkich jednego dnia. Po
całodziennej rozrywce wróciliśmy
zmęczeni, z pewną nostalgią spo-
wodowaną myślami o zbliżającym
się powrocie do domu, ale jedno-
cześnie w pozytywnych nastrojach.
W piątek rano spakowali-
śmy swoje rzeczy i wyjechaliśmy
do Warszawy. Zatrzymaliśmy się
jeszcze w parku rozrywki Krajno w
województwie Świętokrzyskim,
gdzie miło spędziliśmy czas.
Po południu dojechaliśmy
do Warszawy. Wszyscy szczęśliwi,
z pozytywnymi wrażeniami i wiel-
ką ilością wspomnień rozeszliśmy
się do swoich domów.
Patryk
Ogrodzieniec fot. Patryk Marcin Owczarek
Rok szkolny 2016/2017 Str. 6
8 maja 2017r. wybraliśmy
się na pięciodniową wycieczkę w
Bieszczady. Pierwszym punk-
tem naszego wyjazdu była wizyta
w pięknym renesansowym mie-
ście - Sandomierzu. Przez 3 go-
dziny Pani przewodnik pokazywa-
ła nam najcenniejsze oraz najpięk-
niejsze zabytki miasta. Udało nam
się również przejść najstarszą
podziemną trasą turystyczną w
Polsce, znajdującą się pod sando-
mierskim rynkiem. Po tych cieka-
wych atrakcjach wsiedliśmy do
autokaru i wyruszyliśmy w dalszą
drogę. Na miejsce dojechaliśmy
ok. godz. 19.30. Następnie udali-
śmy się do wyznaczonych aparta-
mentów. Po krótkim prysznicu i
wypakowaniu najpotrzebniej-
szych rzeczy poszliśmy spać.
Następnego dnia czekała
nas ciekawa wyprawa w góry.
Wczesnym rankiem zjedliśmy
śniadanie, spakowaliśmy prowiant
i udaliśmy się autokarem w umó-
wione miejsce, gdzie czekał już
na nas przewodnik i zarazem ra-
townik GOPR, który przedstawił
się nam jako wujek Ed. Był to
starszy, siwy mężczyzna, ubrany
w charakterystyczny strój ratow-
nika górskiego. Przez cały dzień
bardzo ciekawie, barwnym języ-
kiem opowiadał nam o Bieszcza-
dach. O historii, przyrodzie, niezwy-
kłych miejscach i sławnych ludziach
związanych z tym regionem. Razem
z nim wyruszyliśmy także w pieszą
wędrówkę szlakiem górskim. Po
morderczym marszu zatrzymaliśmy
się w schronisku, tam mogliśmy od-
począć oraz coś zjeść. Następnie
wróciliśmy do autokaru i pojechali-
śmy na obiadokolację. Po niej wró-
ciliśmy do naszego domu i mieliśmy
czas na lepsze zapoznanie się i roz-
pakowanie wszystkich drobiazgów.
Środa zapowiadała się fanta-
stycznie. Była piękna pogoda. Świe-
ciło słońce i było naprawdę ciepło. Z
samego rana wybraliśmy się nad
rzekę San, by przepłynąć jej frag-
ment pontonami. Podzieliliśmy się
na kilka grup. Każdej przydzielono
ponton i wskazano miejsce startu.
Po godzinie intensywnego wiosło-
wania dopłynęliśmy do brzegu. Tro-
chę zmęczeni bezpośrednio pojecha-
liśmy na obiad.
Po posiłku odbyło się tzw.
szkolenie bieszczadnika. Podzielili-
śmy się na kilka zespołów. Każdy z
nich musiał wykonać szereg zadań.
Najciekawsze z nich to strzelanie z
łuku, a najśmieszniejsze to bieg w
trzyosobowych spodniach. Po tych
konkurencjach udaliśmy się na
ściankę wspinaczkową, następnie
mieliśmy okazję przejażdżki se-
gwayem. Po tych atrakcjach poje-
chaliśmy do naszego ośrodka .
Następnego dnia wzięliśmy
udział w niezwykle ciekawej grze
terenowej - bieszczady challenge.
Celem gry było znalezienie drogi
do dawnej wioski Bereżnicy Niż-
nej. Zadanie miała nam ułatwić
specjalna mapa. Po drodze należało
sfotografować fragmenty wiersza.
Rozgrywka nie należała do ła-
twych, ponieważ w jej trakcie trze-
ba było pokonywać rzeki, wzniesie-
nia, błotniste ścieżki. Po dotarciu
do celu czekała nas męcząca droga
powrotna. Do apartamentów dotar-
liśmy zmęczeni, cali ubrudzeni w
błocie, ale dumni z osiągniętego
celu. Po obiedzie udaliśmy się
na jedną z pobliskich polan, aby
zagrać w paintball. Następnie wró-
ciliśmy do pensjonatu, gdzie ostatni
wieczór przed wyjazdem spędzili-
śmy przy ognisku.
Nastał 12 maja, dzień po-
wrotu do Warszawy. Po śniadaniu
spakowaliśmy walizki do autokaru
i wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Przy okazji odwiedziliśmy jeszcze
największą w Polsce tamę, a zara-
zem elektrownię wodną na Solinie.
I tym razem o jej historii opowiadał
nam wujek Ed.
Dalsza część drogi upłynę-
ła bez większych niespodzianek.
Około godz. 19.15 dojechaliśmy do
Warszawy i każdy rozszedł się w
inną stronę. Nasza wspaniała pię-
ciodniowa wycieczka w Bieszczady
dobiegła końca, ale pozostały nowe
znajomości i piękne wspomnienia.
Damian
Str. 7 GIMNAZJALNIAK
Czym jest właściwie dron?
Jest to bezzałogowa,
zdalnie sterowana maszyna
latająca lub pocisk.
Do czego można użyć dro-
nów?
Najczęściej drony
używane są do robienia zdjęć
i filmowania, ale mają one
wiele innych zastosowań.
Coraz popularniejsze stają
się wyścigi dronów. Zawod-
nicy stawiają swoje drony na
starcie, zakładają gogle VR,
chwytają kontrolery i rusza-
ją.
Takie wyścigi są
spektakularne, zwłaszcza
kiedy ktoś przez przypadek
rozwali się na torze!
Firma kurierska DHL już od
2013 roku pracuje nad wła-
snym dronem dostawczym i
co ważne, odnosi na tym polu
sukcesy. Niedawno powstała
trzecia generacja drona DHL,
która nosi nazwę Paketkopter
3.0.
Jednakże problemem
w dostawie jest lądowanie
drona. Przecież w mieście
mało kto ma ogródek. DHL
wpadło na genialne w swojej
prostocie rozwiązanie tego
problemu. Drony mają do-
starczać paczki do specjalnie
przygotowanych
„paczkomatów”. Będą to sta-
cje, na których dron będzie
mógł bezpiecznie wylądo-
wać, zostawić przesyłkę,
podładować baterię i wrócić
do magazynu.
Pewien Polak wpadł
na pomysł, aby za pomocą
dronów dostarczać krew. Jest
to o wiele szybszy sposób niż
tradycyjny przejazd karetką
przez torujące drogę samo-
chody. Drony także znajdują
swoje zastosowanie w woj-
sku. Ciekawostką jest iż
amerykańskie CIA, wyko-
rzystywało drony do wytro-
pienia przywódcy Al-Kaidy,
Osamy bin Ladena. A po
dziś dzień, w USA wyko-
rzystywane są przez funk-
cjonariuszy do monitorowa-
nia porządku i bezpieczeń-
stwa na terenie całego kraju.
Ile kosztuje dron?
Drony używane do zwykłe-
go latania kosztują ok. 90 zł.
Drony z kamerą kosztują od
350 zł. do 1800 zł. Nato-
miast drony wyścigowe
kosztują od 1100 zł. do 3200
zł.
Opracował: Filip
Rok szkolny 2016/2017 Str. 8
1. Nietykalni
Film opowiada historię sparaliżowanego milionera, nie jest szczęśliwy,
ponieważ nikt nie pozwala mu na szalone oraz niebezpieczne rzeczy.
W pewnym momencie przychodzi do niego chłopak z przedmieścia, który nie ma
kompetencji na opiekowanie się i nie dawno wyszedł z więzienia. Lecz milioner
zauważa w nim potencjał i go zatrudnia. Chłopak i milioner po dłuższym czasie
przywiązują się do siebie i przeżywają ciekawe oraz śmieszne historie, niestety
chłopak musi zacząć opiekować się swoimi bratem który wpadł w biznes mafii
więc odchodzi. Po dłuższym czasie znów powracają do siebie oraz wyjeżdżają z
miasta.
Film jest podchodzi do tematu dojść łagodnie oraz spokojnie. Żarty są zrozumiałe dla doro-
słych oraz młodzieży. Według mnie film jest bardzo dobrze zrobiony.
2. Interstellar
Ludzkości grozi wyginięcie z głodu. Populacja wynosi wtedy 11 milionów
osób i brakuje jej żywności. Dodatkowo pogoda znacznie się pogorszyła i zie-
mia zamieniła się w wielką pustynię. Grupa naukowców odkrywa tunel czaso-
przestrzenny, który umożliwia poszukiwanie nowego domu. Cooper jest far-
merem oraz byłym astronautą, w jego domu dzieją się dziwne rzeczy. Gdy od-
krywa tajemnice domu i udaje się w to miejsce znajduje tajną bazę lotniczą, w
której pracują nad znalezieniem nowej planety. Cooper przekonuje by zostawić
swoją rodzinę i polecieć w kosmos na nowe planety. Niestety, w kosmosie zda-
rzają się niespodziewane sytuacje....
Film znalazł się na mojej liście, ponieważ porusza bardzo wiele ważnych tematów
takich, jak porzucenie rodziny oraz przyszłość ziemi, jest on naprawdę świetnie wykonany.
3. Nerve
W internecie krąży gra o nazwie Nerve. Do gry można dołączyć jako gracz lub obser-
wator. Gracze wykonują za pieniądze zadania wymyślone przez obserwatorów. Ne-
rve zdobywa bardzo dużą sławę. Pewna nastolatka postanawia zagrać w tę grę. Zo-
staje ona graczem, a po drodze napotyka innego gracza i razem muszą wykonywać
zadania, ponieważ zmusili ich obserwatorzy. Zadania zaczynają być coraz bardziej
ryzykowne. Głowni bohaterowie filmu, czyli Vee oraz Ivan postanawiają skończyć
ostatecznie tę grę i nigdy do niej nie powracać. Nerve prezentuję jak wielką ma moc
internet w dzisiejszych czasach. Obsada jak i aktorzy zrobili kawał dobrej roboty.
REDAKCJA
4. Ojciec chrzestny Film został stworzony na podstawie powieści Maria Puzo o tym
samym tytule. Bohaterów filmu poznajemy podczas przyjęcie ślubnego
córki największego z bossów włoskiej mafii, Vito Corleone. Don ma
dwóch synów, starszy zamierza w przyszłości przejąć rodzinny interes. Z
kolei młodszy syn, Michael Corleone, stara się nie uczestniczyć w działa-
niach rodziny. Sytuacja się jednak zmienia, kiedy jego ojciec zostaje ranny
w zamachu. Wiadomo tylko tyle, że za próbą zabójstwa ojca chrzestnego
rodziny Corleone stoi Turek Colozzo. Rodzina Corleone nie może jednak
dokonać zemsty, gdyż złoczyńca jest chroniony przez nowojorską policję. Kiedy dochodzi do negocjacji,
to na czele rodziny staje Michael. Mimo że nigdy nie miał mentalności zabójcy, to teraz pragnie się ze-
mścić za krzywdę wyrządzoną jego ojcu. Michael zabija i Turka, i kapitana miejscowej policji. W efekcie
musi uciekać na Sycylię, tam chroni się pod skrzydłami zaprzyjaźnionych z nowojorską mafią gangste-
rów.W międzyczasie w Nowym Jorku w najlepsze trwa wojna mafii. Kiedy ginie brak Michaela, rodzina
Corleone postanawia zawrzeć pakt. Zgadza się na pokój, don Vito Corleone obiecuje, że nie będzie się
mścił. Jest to tylko sprytny wybieg, bowiem mścić się zamierza Michael. On niebawem stanie na czele
mafii, na jego zlecenie zginą wszyscy przeciwnicy rodziny Corleone.
Kino tej klasy robi naprawdę dobre wrażenie, ukazując dobre oraz złe cechy wielu rzeczy. W tym fil-
mie zwrócono uwagę na najmniejsze szczegóły, dlatego pojawił się w moim rankingu.
5. Asteriks i Obeliks: Osiedle Bogów
W „Osiedlu Bogów” Cezar po raz kolejny próbuje podporządkować sobie
galijską wioskę. Wokół osady postanawia wybudować ogromne osiedle dla Rzy-
mian. Nie przejmuje się faktem niszczenia lasu ani oporem Galów. Bardzo szybko
sprowadza całe rodziny do marmurowych rezydencji. W akcie desperacji Galowie
postanawiają zająć się handlem i cateringiem, czyli sprzedażą świeżo złowionych
ryb i antyków. Sprawiają, że Rzymianie są zachwyceni życiem na prowincji. W re-
zultacie Cezarowi prawie udaje się poskromić rdzennych mieszkańców wioski. Do
akcji wkraczają jednak Asteriks i Obeliks, którzy nie pozwolą na zniszczenie ich
prawdziwego domu. Seria Asteriks i Obeliks to naprawdę wiele rodzinnych fil-
mów, lecz według mnie to ta część jest jedną z lepszych. Opracował: Miłosz
Subiektywny ranking pięciu najlepszych filmów— ciąg dalszy
Redaktor naczelny numeru: Filip Chojnicki
Sekretarz redakcji: Wiktoria Sobczyk
Redaktorzy: Roksana Sałach, Anna Tyc
Adam Karwacki, Damian Obrępalski
Współpraca: Szymon Bizan, Patryk Marcin Owczarek,
Miłosz Haber