Fonetyka - dsp.agh.edu.pldydaktyka:tmofonetykaidialekty.pdf · znane pojęcie głoski, opisuje...

43
Fonetyka Dialekty języka polskiego Zbiory nagrań i tekstów Słowniki 42 Bartosz Ziółko

Transcript of Fonetyka - dsp.agh.edu.pldydaktyka:tmofonetykaidialekty.pdf · znane pojęcie głoski, opisuje...

Fonetyka Dialekty języka polskiego Zbiory nagrań i tekstów

Słowniki

42

Bartosz Ziółko

Alfabety fonetyczne

Dialekty języka polskiego

Korpusy mowy polskiej

Korpusy tekstów - przykłady

Słowniki – przykłady

Słowniki - formaty

Wordnet 43

44

45

IPA

46

IPA

47

IPA

48

Baldi features accurate, visible articulators (CSLU Toolkit)

49

Fonem i trifon

• Pojęcie fonemu, jako pierwszy wprowadził Jan Niecisław Ignacy Baudouin de Courtenay. Obecnie fonem najczęściej definiuje się jako najmniejszą rozróżnialną jednostkę mowy. Szerzej znane pojęcie głoski, opisuje realizację konkretnego fonemu w jakiejś wypowiedzi. Zbiór fonemów, opisujących dany język całościowo jest więc alfabetem fonetycznym.

• Trifon to fonem w lewym i prawym kontekście, a NIE trzy fonemy

50

System AGH - Dostawca transkrypcji

51

Tomasz

Jadczyk

OrtFon – transkryptor ortofonetyczny

52

Tabele OrtFona

53

Tabele OrtFona

54

Dialekty języka polskiego

Wykorzystano materiały Pauliny Macury i Darii Korzec oraz www.gwarypolskie.uw.edu.pl

Dialekt a gwara

● Dialekt charakteryzują

swoiste cechy fonetyczne,

leksykalne, semantyczne i

fleksyjne odróżniające go od

ogólnonarodowego języka,

używanego przez ogół

społeczności

● Zespół gwar ludowych

używanych na większym

obszarze, termin nadrzędny

w stosunku do gwary ludowej

● Dialekt jest pojęciem

szerszym

● Mówiony wariant

terytorialny (lokalny)

języka narodowego

używany na stosunkowo

niewielkim terenie

Język ogólny

Dialekt

Gwara

Mazurzenie – wymowa spółgłosek dziąsłowych sz, ż, cz, dż jako przedniojęzykowo-zębowe s, z, c, dz np. lepsze = lepse, czas = cas, żeby = żeby, „rz” nie podlega mazurzeniu!!! np. rzeka (a nie zeka), przypali (nie psypali) Fonetyka międzywyrazowa - dwa wyrazy, gdy pierwszy kończy się na spółgłoskę, a drugi rozpoczyna się od głosek m, n, r, l, j, ł, lub od samogłoski -nieudźwięczniająca - pomósz mje = pomóż mi, tak_ jakby -udźwięczniająca – pomóż_mje = pomóż mi, tag_jakby

Cechy dialektów

59

Samogłoski pochylone – a – o, e – y

występowanie samogłosek pochylonych, czyli gwarowych

kontynuantów staropolskich samogłosek długich: ā, ō, ē.

Ich realizacja przedstawia się następująco:

-a pochylone – á - jako dźwięk pośredni między a i o,

kontynuant staropolskiego ā, np. górole, downo , krzoki;

-o pochylone – ó – jako dźwięk pośredni między o i u,

kontynuant staropolskiego ō, np. wóz, dziadów, kónia;

-e pochylone – jako dźwięk równy samogłosce y,

kontynuant staropolskiego ē, występuje po spółgłoskach

twardych i miękkich, np. mlyko, tyz, śpiywo, biyda;

Cechy dialektów

Sziakanie (jabłonkowanie) – taka sama wymowa spółgłosek dziąsłowych sz, ż, cz, dż i spółgłosek środkowojęzykowych ś, ź, ć,dź jako zmiękczone dziąsłowe sz’, ż’, cz’, dż’ np. cziarni czielak = czarny cielak Szadzenie - zjawisko polegające na zastąpieniu szeregu spółgłosek zębowych: c, s, z, dz szeregiem spółgłosek dziąsłowych cz, sz, ż, dż; wynika z przesadnego unikania mazurzenia, występuje na Suwalszczyźnie

Cechy dialektów

Prejotacja - poprzedzenie samogłosek w nagłosie j niezgłoskotwórczym np. jile, Jewa, janioł = ile, Ewa, anioł Jigła, jindycka, jinnych Labializacja - to zjawisko poprzedzania samogłosek tylnych o niezgłoskotwórczym u, zwykle osłabionym (zapisywanym jako ł), Okno = łokno, golec łorkiestra

Cechy dialektów

MAPA DIALEKTÓW

Dialekt śląski

● Wymowa udźwięczniająca ostatnią głoskę

pierwszego wyrazu w połączeniach

wyrazowych, np: tag_robili , mógbyź_mi

(pomóc)

● Brak mazurzenia

● Sziakanie (jabłonkowanie)

● Samogłoski pochylone

● 1-os. lp. cz. przeszłego np.

● byłech, robiłech

Powiedzioł mi wczora chlapiec

1.Powiedzioł mi wczora chłapiec, że nie umiem chleba napiyc.

Cieszyn, Opawa, Frydek, Morawa, chleba napiyc.

2. Jo się na to rozgniewała, móki, soli napojczała.

Cieszyn, Opawa, Frydek, Morawa, napojczała.

3. Taki się mi chlyb wydarził, spoza skury kot wyłaził.

Cieszyn, Opawa, Frydek, Morawa, kocur łaził.

4. Z jednej stróny woda ciekła, z drugi stróny mysz uciekła.

Cieszyn, Opawa, Frydek, Morawa, mysz uciykła.

65

Dialekt śląski

Dialekt małopolski

● Mazurzenie

● Fonetyka międzywyrazowa udźwięczniająca

● Samogłoski pochylone

● Przejście wygłosowego -ch jako -k, np. tych = tyk,

● na polach = na polak

● (Spisz – ch na f)

● Podhale - 1-os. lp. cz. przeszłego np. byłek, robiłek

Siwy dym

Kiebyś miała rozum i do ludzi zdanie

Hej! To byś mnie kochała za samo śpiywanie

Siwy dym, siwy dym

Biołe sadze niesie

Hej! Pockoj mnie dziywcynko przy zielonym lesie.

68

Dialekt małopolski (Spisz, Jurgów)

To w ogóle nie było wody. Wiycie jako była biyda o wode. Ludzie to takie mieli

beckid¦rewniane i wozili tum wode w tyk becka(ch). No to nos było duzo dziewcount bo

było nos pieńć siostrók, a u sąsiadów zaś było duzo chłopców no to tam wiyncyj tum

wode prziwozili te chłopc·i, bo no bo z|aprzągli kónia i jechali. Tak to cza bylo, jak choć

kiedy to my tak sły...P¦łozycciez nom do wiadra wody. No bo cza było d|aleko po nium

jechać. Tam ze dwa tam jak do p|otoka to d|aleko. Tako becka byla d|rewniano. Taki

korek był w|epchany. Nej sie go w|yciąugło i ta woda tak z tej becki l|eciała. No to a

p|rasuwanie. No to pranie, no pranie, bo pralków n|ie było. To była tako mied..., tako

była bajla, tako tako zela.... Tako jak no soum jesce teroz takie. Takie ani... alimunowane

c·i takie jak to sie nazywajom. No to i tako była r¦ajbacka, tak sie rynkum tako tyz

zelazno. My nie mieli pralki, to jo potym ho ho juz nie wiym c·i do siódmej klasy nie

chodziła, kiej mama takom Franie p|amiyntom p¦rziwiezłaz miasta. Byli z p|rosientami. A

tak to w ryncach prali. Nej płukać to tak d|aleko my miały d|o wody, to c·i ch|łodniki c·i

co, no to cza było straśnie ł|oscyndzać, zeby zeby z tym praniym. To jag my juz wyprały

takie cosi b|ielizne c·i z p|łościele c·i cosi, co była c|yściyjso woda, to juz my potym to

tum wodom podłoge musiały myć, zeby jom nie w|ylywać, zeby jom na cosi zuzyć. No

a p¦rasuwać to takie było z|elazko lampy ... jak sie p|oliło w piecu no to ono mia..

69

Dialekt małopolski (Lubelszczyzna

Wsch, Moniatycze)

ur. w 1934 r. w Jankach koło Hrubieszowa kilka kilometrów na zachód od Moniatycz).

Ukończyła 4 klasy szkoły podstawowej. Wyjeżdżała jedynie do Hrubieszowa.

Kjedyś? Kiedyś taniec to był naprawde: polka… ouberek to to już było zakładanie,

to sie kiedyś zakładało. Dajmy na to, jak ja bym poszła na… na óberek, tańczyć, to

chłopcy sie zakładali, ilie ona wytrwa. Ódbijali. Pięć, sześć, siedem chłopców, a

jedna dziwczynka, ilie ona wytrwa tego oberka. Więc ta dziwczynka zarabjała. Czy

na czeykoulade, czy na cukierki, czy na… jak jak latem było, czy na doubrego loda.

No bo to kiedyś co to, to… ludzie róbili w domu. A jak sie coś dzieś trafiło, to to było

jak… ja wjem? Ziarko w morzu. No i i takim… to to była taka właśnie moja

młodość, o. A ja byłam taka sprytna, ży ja wszyskichprzytańczyłam, bo ja

tańczyłam przyz noge. Nie tak jak to sie poudbijali oboma nougami, tyl’ko ja przyz

noge tańczyłam, tak że ja wszyskim mogłam przytańczyć, ja sie ni ma… nie

męczyłam. To już jak szed ten zakład z chłoupakami to już… ja już widziałam, że

oni sie zakładajo, że idzie chtoś do mnie. A szed najpierw taki, co ni umiał tańczyć.

Żeby ja gouczyła, żeby ja sie zmynczyła. A ja nie tak nie… Bo jak przyz noge sie

tańczy, to tak sie i chłópaka ni męczy i sam sie niei męczy. Ja mówi: czekaj,

dou tego chłoupaka.

Dialekt wielkopolski

● Brak mazurzenia

● fonetyka

międzywyrazowa

udźwięczniająca- np.

szeź_arów, laz_uruojs =

sześć arów, las urósł

● Samogłoski pochylone

● -ow jako -ew np.

majowy = majewy

● Labializacja

71

Dialekt wielkopolski (Baranówko,

koło Poznania)

Kiedyź no to, kiedyś to wykopki odbywały sie dziabkom, nawet wprawdzie nie u nas, w

naszym gospodarstwie nie, ale w gospodarstwach w takich tych pegeerowskich, w tych

majontkach, to dziabkami, dziabkami wykopywali, to tam cały szereg tych pań szło.

Mówili na to: na szefle chodzóm i to miały płacone od wykopków, od tych szefli, nie

wiem, ile na taki szefel tam wchodziło, w każdym bądź razie że one szły z koszykami,

wsypały do jakigoś tam pojemnika, to był, który nazywał sie tym szeflym i ten, ten, ten,

ten który tam pilnował, nadzorował, to on to zapisywał i od tego miały obliczane. U naz

natomias była maszyna tak zwana figaka, to ona tak wyrzucała na boki i każdom jednom

radlone, radlin... radline brała, a dwóch musiało zbierać, bo to tam rorzuciła na jakieś

tszy metry. I to ludzie byli paramirozstawini, co kawołek inna para, takie tam

cztery pińć par czasym zbierało te zimniaki, jak zależności od tego, jakie było długie

pole, nie. A w kóńcu przyszły te el... elewatorowe tak zwane ciągnikowe maszyny, które

wyrzucały do tyłu i zabierały dwie radliny, a zbierał jeden człowiek i wtynczas znowuż

zbierali raz przy razie mogli sobie zbierać wszyscy i z boku sie jechało czy tam końmi,

czy ciągnikiem i jeden wysypywał te ziemniaki na... na... do skrzyni, do tej, do tej

przyczepy, tak. No a obecnie to som już tam te kombajny, które... które wybierajom, no

som jeszcze że jeszcze tam, jeszcze sie spotyka, że jeszcze wybierajom takimi też

zimniakami, te zimniaki, tymi ewelator... elewatorowymi,

Dialekt mazowiecki

● Mazurzenie

● Fonetyka ubezdźwięczniająca międzywyrazowa np. tak_jakby

● Stwardnienie grupy li w ly np. lypa, malyna

● Przejście nagłosowego (na początku) ja- w je-, np. jak = jek, jagoda = jegoda, oraz ra- w re-, np. rano = reno

● Po spółgłoskach wargowych miękkich pojawiają się dodatkowe spółgłoski, np. mniasto

73

Dialekt mazowiecki (Janówek, koło

Warszawy)

Drzewa to se teras nie obdziabuje. Obdziabuje sie, śnuruje, panie, sie. Mas pan

sznur i zaznacas ołówkem tu, tu, zeby było prosto, panie, i mozna obdziabywać

albo oberżnounć na pile, panie, tak, takie drzewo i zeby było cy do kantu, ji na

jakie chces pan, cy na łaty, cy na te krokwy. No bo jak na łaty chces pan, pod

blache bić, to cienkie, a na krokwi to musombyć, panie, dobre drzewo, grubse i

mocne. To pan dajes później trempel, to trempel, zebysie nie zawaliło, ten, ten

dach, jak to, no to musi być zmocowany, jak to sie mówi, panie. I to wszystko

jest, to robota była, panie, taka, i panie ji. Robiło sie na Ursynowje,

budynkistawjało sie, wjeżowce, panie, Łokeńcie sie budowało, na Łokeńcie byłem,

było tepowjenkszenie tego Okeńcia, tyż robiłem, panie, zakłady Nowotki, polskie

nagranie, na strzelnicy sie robiło tu, na Bjelanach, tu na Młocinach, wszystko

robiło tamoj, panie, strzelnicy, to poszli duzo piniendzy a to nic z tego nie wysło,

bo to w kepskim mjejscuzaplanowali. Bo to ta Wisłostrada leci, tutej rozjazdy, wje

pan, panie. Wszystko to, widzis pan, wszystko to robiłem sam, panie, ło.

74

Dialekt mazowiecki (Czerwonka,

Podlasie)

Kiedyś co tutaj było? Kowal. Kawal’ był, wszystko było swoje, nie, tedy wszystko,

nichto ni kupował, wszystko swoje, dawali, warzywo, nie warzywo, wszystko, tylko tera

to tam o robio, no. Ale też tak kawala nie ma, już koso i nie ko¦szo, cepami nie młóco,

maszynami, niestety, już wszystko, zmieniłoa s’ie, no bardzo zmieniło sie...

Jak ja jeszcze byłam nawet młodoam, to w szkole aorganizoawali komedyjki takie różne,

przedstawienia różne, brałam dużo udziału w tym. To jeszcze było w Pokośnem, do

szkoły chodząc i ze szkoły różne tance, rozmaite, różne te strouje te. Są takie spódnicy,

baby nosili kiedyś, naszywanea, długiea z takimi koaronkami różne, jeszcze gdzieś tam

może na górze jest. Z tych tradycyjów, było ale już tera nie ma, zanikło. Bo nie ma

młodych, my już stare, to co tam, nie dasz rady, no to co tam, nie robisz nic i tak, o. Są

jeszcze tradycje różne. Alejusz nie już tylko tak, weas’iele jeszcze tradycyjne jest,

pogrzeb tradycyjny jest, no i chrzciny tradycyjne spotykajo, że podajo dz’ieciaka do

chrztu. No to jest jeszcze tradycja.

Nie ma teygo, jusz jakie może dziesięć lat jusz nie ma tego, co było kiedyś. Byli zabawy

to jak liatem u stodołach, dz’iś jusz nie ma tych zabawów. A jeszcze kiedys’ to

poamieszkaniach, to byłoa byli, no i grali tutaj, o tam u kogoś gdz’ie młodych dużo było,

to poproszo i grali i tańczyli, byłoa więcej rozrywki było, różne takie przyśpiewki

śpiewali.

Nowe dialekty mieszane

Termin stosowany na określenie odmian języka polskiego używanych na

ziemiach zachodnich i północnych Polski, tzw. ziemiach odzyskanych.

Powstały ze zmieszania się kilku różnych gwar. Stały

się polszczyzną ogólną z elementami gwarowymi.

Język kaszubski

● Od 2005 roku język regionalny z możliwością

wprowadzenia do urzędów jako język

pomocniczy

● W województwie pomorskim

● Można zdawać maturę z języka kaszubskiego

● Inne znaki fonetyczne niż w języku polskim

● Spółgłoski które w wielu gwarach polskich

ulegają mazurzeniu w kaszubszczyźnie

upodabniają się do ś, ź, ć, dź - kaszubienie

77

Kaszubski

Mazurzenie

79

Lwowski

Fonetyka międzywyrazowa

TAK_JAKBY

TAG_JAKBY

Ziemniaki

● Grule – Podhale

● Rzepy – Orawa

● Pyry – Wielkopolska

● Kobzale, knule, jabłka – Śląsk

● Kartofle – Mazowsze i Śląsk

● Bulwy – Pomorze

● Pantówki - Kujawy

82

Dialekty angielskiego

83

84