Biuletyn maj 2015
-
Upload
rodm-bydgoszcz -
Category
Documents
-
view
217 -
download
0
description
Transcript of Biuletyn maj 2015
SZCZYT PARTNERSTWA W RYDZE / NA WSCHODZIE BEZ ZMIAN
NADDNIESTRZE / PAŃSTWO, KTÓRE NIE ISTNIEJE
BYDGOSKI FESTIWAL NAUKI / DNI NARODOWE WĘGIER I MOŁDAWII
TURNIEJ DEBAT / ZWYCIĘZCA JEST TYLKO JEDEN
Nr 04 / MAJ 2015
B i u l e t y n międzynarodowy
Strona 2
Na wschodzie bez zmian
Tegoroczny szczyt Partnerstwa
Wschodniego odbył się w momencie, w którym
wspólna polityka zagraniczna Unii wystawiana
jest na ciężką próbę. Szereg czynników, na cze-
le z pogłębiającymi się podziałami wewnątrz
samej UE, wynikającymi z różnic w podejściu
do poczynań Moskwy, wpłynęły na to, że w
Rydze nie zapadły żadne przełomowe decyzje.
Wśród ocen szczytu, dominuje nuta rozczaro-
wania. Zawiedzeni nie są jedynie ci, którzy
jeszcze przed rozpoczęciem się spotkania, nie
wiązali z nim większych oczekiwań.
Zdaniem niektórych komentatorów
Unia Europejska reprezentowała postawę de-
fensywną. Włoski Le Figaro, stwierdził, że spo-
tkanie odbyło się w cieniu Władimira Putina,
który wielokrotnie wyrażał się negatywnie o
wszelkich działaniach Brukseli skierowanych do
państw Europy Wschodniej, postrzegając te
działania jako zagrożenie dla pozycji Rosji w
regionie. Inni są zdania, że głównym celem Unii,
który powinien być realizowany poprzez Part-
nerstwo Wschodnie jest poszukiwanie konsen-
susu i zwiększanie bezpieczeństwa w regionie.
W związku z tym, w świetle obecnej sytuacji
geopolitycznej nie należało się spodziewać żad-
nych posunięć mogących doprowadzić do dal-
szej destabilizacji.
A co na to główni aktorzy tego wydarzenia?
Spore nadzieje co do dalszej integracji w ra-
mach Partnerstwa Wschodniego miała w pew-
nością prozachodnia Gruzja, z utęsknieniem
wypatrująca odkładanej, w coraz to bardziej
odległą przyszłość, liberalizacji systemu wizo-
wego. Formalne negocjacje w tej sprawie
otwarto w 2012 roku. Swobodny wjazd na tery-
torium Schengen ma stanowić nagrodę za re-
formy w dziedzinie polityki azylowej i zarządza-
nia granicami zewnętrznymi. Póki co z tego
przywileju mogą korzystać jedynie obywatele
Mołdawii legitymujący się paszportami biome-
trycznymi. Gospodarz szczytu, premier Łotwy
Laimdota Straujuma podkreślała, że starania
Gruzji umożliwiające przyszłą liberalizację sys-
temu wizowego są przez Brukselę dostrzegane
i będą podlegały ocenie Komisji Europejskiej,
jednak żadne decyzje w tej sprawie nie zapad-
ną wcześniej niż z końcem bieżącego roku.
O zniesienie wiz dla swoich obywateli
od kilku lat stara się także Ukraina. Jak dotąd -
bezskutecznie. Kijów liczył na wskazanie kon-
kretów w kwestii dalszej integracji Ukrainy z
Unią Europejską. Petro Poroszenko musiał się
jednak zadowolić ogólnikowymi deklaracjami
dotyczącymi dalszej bliskiej współpracy i plano-
wanych działań na rzecz deeskalacji konfliktu
na wschodzie Ukrainy. Ku rozczarowaniu Kijo-
wa, w dokumencie końcowym szczytu nie zna-
lazły się słowa potępienia wobec polityki Rosji.
Zgody na zawarcie takiego sformułowania nie
wyraziły dwa z sześciu państw Partnerstwa-
Białoruś i Armenia, tradycyjni sojusznicy Krem-
la.
Przewodniczący Rady Europejskiej Do-
nald Tusk podkreślał, ż pomimo konfliktu trwa-
jącego na Ukrainie, zaangażowanie Unii w spra-
wy jej wschodnich sąsiadów „nigdy nie było tak
wielkie”. Jednocześnie przewodniczący Tusk
tłumaczył, że podczas szczytu nie padną żadne
wielkie deklaracje i nikt nie powinien spodzie-
wać się nastąpienia znacznego przełomu. Jego
zdaniem sama Unia Europejska powstawała
metodą małych kroków i nie należy przyspie-
szać biegu wydarzeń, kiedy żadna ze stron nie
jest gotowa na znaczące zmiany. Jak zapewniał,
Unia zdeterminowana jest, aby kontynuować
projekt Partnerstwa Wschodniego, a o jedności
europejskiej wspólnoty miała świadczyć obec-
Nr 04/ MAJ 2015
ność 25 delegacji spośród wszystkich 28 państw
członkowskich.
Ten, czwarty już, szczyt Partnerstwa
Wschodniego odbył się w Rydze w dniach 21-22
maja. Gospodarzami poprzednich były Wilno,
Warszawa oraz Praga, gdzie w 2009 roku oficjal-
nie ogłoszono powstanie tej inicjatywy. Gorącymi
zwolennikami Partnerstwa były Szwecja i Polska.
Powód? Warszawa I Sztokholm szukały przeciw-
wagi dla inicjatyw w rodzaju Unii na rzecz Regio-
nu Morza Śródziemnego, lansowanych przez
Francję i popieranych przez państwa europejskie-
go południa. Dzięki temu programowi, skierowa-
nemu wyłącznie do wschodnich sąsiadów, Unia
Europejska podkreślała swoje zaangażowanie we
wzmacnianie wzajemnych relacji w tym regionie.
Współpraca w ramach Partnerstwa ma
charakter dwustronny i wielostronny. Tworząc
ramy formalne wzięto pod uwagę zróżnicowane
ambicje i preferencje biorących w nich udział
państw. Widać to szczególnie na płaszczyźnie
współpracy bilateralnej pomiędzy Unią Europej-
ską a każdym krajem z osobna, która umożliwia
dostosowanie prowadzonej polityki do oczeki-
wań i możliwości obu stron. Dla przykładu, Gru-
zja podejmuje działania na rzecz zbliżenia do jed-
nolitego rynku europejskiego, podczas gdy Arme-
nia zdecydowała się na pogłębienie współpracy
ekonomicznej z Rosją i kilkoma republikami post-
sowieckimi w ramach Euroazjatyckiej Unii Celnej.
Białoruś z kolei całkowicie zrezygnowała ze
współpracy dwustronnej i poprzestała na, mają-
cej znacznie mniejsze znaczenie, współpracy wie-
lostronnej, czyli wymianie doświadczeń w ra-
mach czterech wspólnych inicjatyw flagowych:
zarządzaniu granicami, rozwijaniu małych i śred-
nich przedsiębiorstw, zwiększaniu efektywności
energetycznej, oraz ochronie środowiska i zarzą-
dzaniu ryzykiem.
O ile strategia godzenia różnorodnych
interesów w obrębie jednej inicjatywy zdawała
egzamin w latach poprzednich. w przyszłości mo-
żemy być świadkami coraz poważniejszych pęk-
nięć wzdłuż linii wyznaczającej pogłębiającą się
polaryzację państw objętych Partnerstwem. Ar-
menia, Białoruś i Azerbejdżan nie wyrażają woli
pogłębiania integracji z UE. Z drugiej strony, am-
bicje i oczekiwania władz w Tbilisi, Kiszyniowie i
Kijowie przewyższają to co Unia Europejska jest
im w stanie obecnie zaofiarować. Niektórzy ko-
mentatorzy są wręcz zdania, że proeuropejskie
aspiracje tych drugich utrzymują się nie dzięki,
ale pomimo działaniom Brukseli.
Partnerstwo różnych
Co po Rydze?
fot.
consi-
lium.europa.eu
Wraz z podpisaniem umowy stowarzy-
szeniowej z Unią Europejską i uregulowaniem
kwestii wizowych na korzyści obywateli Moł-
dawii, Kiszyniów znalazł się najbliżej Brukseli
spośród wszystkich państw postsowieckich nie
zrzeszonych we wspólnocie. Jednak nie wszy-
scy nad Dniestrem cieszą się z tych osiągnięć.
Władzom zamieszkanej przez niespełna pół
miliona obywateli separatystycznej republiki
rozciągającej się wzdłuż granicy pomiędzy
Mołdawią a Ukrainą, zdecydowanie bliżej do
Kremla niż do Brukseli.
Naddniestrze, bo o nim mowa, z pozoru
posiada niemal wszystkie atrybuty normalnego,
suwerennego państwa: odrębny parlament,
prezydenta, rząd i własną walutę, jednak na
arenie międzynarodowej uznawane jest jedy-
nie przez Abchazję, Osetię Południową i Repu-
blikę Górskiego Karabachu, które same w sobie
nie są powszechnie uważane za pełnoprawne
organizmy państwowe.
Naddniestrze znajdowało się w grani-
cach Mołdawii dokładnie przez jeden dzień.
Rozpad Związku Radzieckiego umożliwił prokla-
mację Republiki Mołdawii 27 sierpnia 1991 ro-
ku, a już 28 sierpnia Tyraspol wypowiedział po-
słuszeństwo mołdawskiej stolicy. Tego typu sce-
nariusz powtórzył się także w Gruzji, która utra-
ciła wspomniane wcześniej Abchazję i Osetię.
Inspirowanie ruchów separatystycznych w re-
publikach postsowieckich stało się elementem
polityki zagranicznej Moskwy, która posługuje
się destabilizacja jako sposobem umacniania
swoich wpływów w regionie.
Ludność zamieszkująca ten wąski pas
ziemi nad Dniestrem jest zróżnicowana pod
względem narodowości. Według danych z 2004
społeczeństwo składa się niemal w jednej trze-
ciej z Rosjan, w jednej trzeciej z Mołdawian i w
jednej trzeciej z Ukraińców. Do tego niewielka
mniejszość polska, bułgarska, niemiecka, ży-
dowska i gagauska. O oderwaniu od Mołdawii
nie zadecydowało zatem poczucie odrębności
etnicznej lub religijnej. Mieszkańców konsoli-
duje niechęć do proeuropejskiej polityki Kiszy-
niowa, tęsknota za potęgą Związku Radzieckie-
go i sympatia dla działań Kremla. Samozwańcza
republika wygląda tak jakby od późnych lat 80.
nie zmieniło się tu nic. Region, nazywany przez
niektórych sowieckim skansenem, z dumą od-
wołuje się do postsowieckiego dziedzictwa.
Tymi, którzy na początku lat 90. sięgnęli po
broń, byli żołnierze 14. Armii Gwardii, ulokowa-
ni tam jeszcze w czasach Związku Radzieckiego.
Siły te przemianowano w połowie lat 90. w
Grupę Operacyjna Wojsk Rosyjskich w Nadnie-
strzańskim Regionie Republiki Mołdawii.
Obecność wojsk rosyjskich na teryto-
rium Naddniestrza stanowi jeden z głównych
problemów w negocjacjach dotyczących przy-
szłości tego terytorium. Ich wycofania domaga
się Kiszyniów. Moskwa nazywa je siłami poko-
jowymi i zapewnia, że są one gwarantem stabi-
lizacji w regionie. Trudno oprzeć się wrażeniu,
że jedyną gwarancją płynącą z ich obecności
jest utrzymanie rosyjskich wpływów.
Przyszłe losy republiki są niełatwe do
przewidzenia. Parapaństwo funkcjonuje tylko i
wyłącznie dzięki pomocy Moskwy, która pokry-
wa 70% budżetu republiki. Naddniestrze przez
długie lata cieszyło się także darmowymi dosta-
wami gazu. Sytuacja uległa zmianie na prze-
strzeni ostatnich miesięcy. Problemy gospodar-
cze Rosji i słabnący rubel zmuszają Kreml do
cięć, w tym zmniejszania zagranicznych subsy-
diów. Polityka zaciskania pasa odczuwana jest
przez zwykłych obywateli. Nadzieją mogłoby
być przystąpienie do unijno-mołdawskich poro-
zumień o wolnym handlu. Tylko czy Tyraspol
zdecyduje się na taki krok?
Strona 4 Nr 04/ MAJ2015
Państwo, które nie istnieje
fot.
Dni Narodowe Węgier i Mołdawii
Strona 6
Lepsze poznanie zwyczajów drugiego państwa,
poszerzenie wiedzy na temat zabytków i kultu-
ry oraz zapoznanie się ze sztuką kulinarną—
takie cele przyświecały nam podczas organiza-
cji Dni Narodowych Mołdawii i Węgier, które
odbyły się w ramach tegorocznego Bydgoskie-
go Festiwalu Nauki.
Spotkanie poświęcone Mołdawii odbyło
się w czwartek, 21 maja. O jego poprowadzenie
poprosiliśmy Jana Mrozowskiego, konsula ho-
norowego Republiki Mołdawii w Toruniu.
Swoim wkładem w badanie wspólnej historii
Polski i Węgier oraz wiedzą na temat produkcji
win nad Balatonem podzielił się z nami konsul
honorowy Republiki Węgier w Bydgoszczy, pan
Marek Pietrzak.
Nr 04/ MAJ2015
Strona 7
W tym przypadku okazało się nim VI Liceum
Ogólnokształcące z Bydgoszczy , które triumfo-
wało w organizowanym przez nasz Ośrodek Tur-
nieju Debat Oksfordzkich. Debatę finałową moż-
na było podziwiać 1 czerwca w Akademickiej
Przestrzeni Kulturalnej WSG.
Rywalem VI LO w finale był Zespół Szkół
Ekonomiczno-Administracyjnych, któremu w
udziale przypadła rola opozycji. Debata toczyła
się wokół tezy nawiązującej do exposé Ministra
Spraw Zagranicznych, Grzegorza Schetyny, wy-
głoszonego 28 kwietnia, która brzmiała następu-
jąco: „Wspieranie Ukrainy przez Polskę leży w
polskim interesie narodowym”. Teza została wy-
brana w drodze losowania tuż przed rozpoczę-
ciem finałowych zmagań. Na ostatnie przygoto-
wania i korektę strategii drużyny miały około
dwudziestu minut.
Zwycięzcę debaty wyłania się na podsta-
wie sumy punktów przyznanych poszczególnym
drużynom przez jury. Oceniano jest nie tyl-
ko wartość merytoryczną argumentów, ale także
ubiór, język ciała i kultura wypowiedzi.
O triumfie strony propozycji zadecydo-
wała spójna i konsekwentnie prowadzona argu-
mentacja. Drużyna zwycięska umiejętnie wyko-
rzystała znajomość historii i realiów, w jakich
kształtowana jest polska polityka zagraniczna. W
podsumowaniu debaty jury zwróciło uwagę na
dobre przygotowanie merytoryczne oby zespo-
łów. Ponadto, pomimo emocji związanych z
udziałem w finale, obie drużyny całkiem dobrze
poradziły sobie z opanowaniem stresu. Tą trudna
umiejętność udało się im uzyskać dzięki nabywa-
niu doświadczenia w kolejnych etapach turnieju.
Zwycięzcy wraz z opiekunem w nagrodę
udadzą się na wizytę studyjną do Brukseli.
Oprócz tego laureaci zarówno I jak i II miejsca,
jak i pozostali uczestnicy TDO, którzy odpadli we
wcześniejszych etapach otrzymali szereg atrak-
cyjnych nagród ufundowanych przez patronów
Turnieju, posłów do Parlamentu Europejskiego:
Janusza Zemke, Tadeusza Zwiefkę i Kosmę Zło-
towskiego oraz Ministerstwo Spraw Zagranicz-
nych i Wyższą Szkołę Gospodarki.
Nr 03/ KWIECIEŃ 2015
Zwycięzca jest tylko jeden
Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej
Bydgoszcz
przy Wyższej Szkole Gospodarki
ul. Garbary 2, 85-229 Bydgoszcz
tel.: 52 567 07 50, fax: 52 567 07 50
www.rodm-bydgoszcz.pl
www.facebook.com/RODMBydgoszcz
Zadanie dofinansowane ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Informacje zawarte w niniejszej publikacji nie stanowią oficjalnego stanowiska Ministerstwa Spraw Zagranicznych.