Arguelles Jose - Faktor Majów.rtf

download Arguelles Jose - Faktor Majów.rtf

of 132

Transcript of Arguelles Jose - Faktor Majów.rtf

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    1/132

    Jose Arguelles

    FAKTOR MAJW

    Wydawnictwo PULSAR, Warszawa 2004

    cie ka poza technologi

    Ka dy mo e pozna swoj moc, lecz tylko ten j posi dzie, kto uwierzy. Kto nie wierzy, ten nie wie, co to spokj. Spokj serca to spokj my li. Spokj my li to m dro . Wiara i m dro to moc. Gdy o czym my lisz, sta si mo e. Gdy dasz temu wiar , stanie si . Staje si nie dlatego, e sta si musi, staje si , bo to twoje dzieo. Ty wiesz, co sta si mo e, a projekcja my li, to twj dar. Umiesz go coraz lepiej wykorzystywa. Ka da my l to ksi ga otwarta, ka da nast pna to ksi gozbir. Nie mo na stworzy dziea cudz my l choby najm drzejsza, nie jest twoja. Gdy wszyscy to pojm , stanie si dzie . wiato m dro ci pynie z tre ci, lecz tre jest tylko poow dziea. Aby wiatu przyda blasku, potrzebna jest wiara, a wiara wypywa z serca. Zapa nic nie da, gdy zabraknie wiary.

    Tekst czytany przez stu m drcw jest dla ka dego z nich inny. Jeden przeczyta i rozumie, drugi przeczyta dwa razy i zrozumie, a setny po stokro przeczyta i b dzie szuka dalej, bo on wie, e ka de sowo co znaczy. Przeczytane sowo daje impuls my lom, a one s kluczem do bram przypomnienia. Czytaj, a zrozumiesz, e nie

    sowa s wa ne. Ci, co to wiedz , nie pomog , bo oni wiedz , e pomc nie mog . Ci, co mwi , e

    pomog , nie pomog , bo pomc nie mog .

    Czas nie mija on jest. Tylko zegar wybija godziny. To wa nie jest zudzenie upywu czasu. To jest kluczem tajemnicy poznania. Ten kto to zrozumie, pojmie, e wieczne Teraz jest naszym prawdziwym czasem. Ten, kto szuka sensu ycia, nigdy go nie znajdzie, bo sens ycia to cel, ktry sam sobie wybra. Gdy przypomnisz sobie t prawd , czas wrci na wa ciwe miejsce.

    Ka dy wyszed z Jasno ci i ka dy do Niej powrci, lecz szcz ciem jest powrci, maj c Jej pen wiadomo w Tu. Powrci nie znaczy odej ; powrci to znaczy odzyska prapami .

    Hanna Kotwicka

    DROGI CZYTELNIKU

    Dzi wszede w posiadanie najwi kszego dziea Jose Arguellesa. Dzi dostae klucz do zg bienia tajemnic Majw. To, czy dasz sobie rad , zale y od Ciebie. Je li znasz cykl JA jestem innym TY, z pewno ci b dzie Ci atwiej. Je li nie znasz, b dziesz mia okazj do podj cia najwi kszego wyzwania yciowego. T szans ma tutaj ka dy: Ty, ja, nasi znajomi, lekarze, politycy, jak rwnie a mo e przede wszystkim

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    2/132

    przedstawiciele wiata nauki we wszystkich jej dziedzinach. Wiedz, e nie jest to atwy kierunek. Przekonaam si o tym sama, trzy razy zabieraj c si do przekadu tego dziea. W tym czasie z Faktorem Majw zmierzyo si trzech tumaczy. Niestety, mimo ich wielkiego zaanga owania i doskonaej znajomo ci j zyka, Majowie okazali si NIEUBAGANI i... o wiele sprytniejsi od nas wszystkich. Oni dokonali wyboru tumacza kilka lat wcze niej i czekali. Magia tej ksi ki tkwi w wibracji sowa, dlatego

    niedopuszczalne s jakiekolwiek kompromisy. Tu nie wystarczy mechaniczny przekad, ten tekst trzeba poczu. Majowie wymagaj od ka dego, nie tylko od tumacza, pokory. Nie ka da z osb, ktre pracoway nad Faktorem, bya w stanie to poj . Tego nie toleruj Prawa Czasu. Ten, kto tego nie zrozumia, musia zosta odsuni ty od wsppracy. Tu nie ja jestem arbitrem, lecz galaktyczni Nawigatorzy. Mnie chodzi wy cznie o przyst pno i czysto wiedzy. Nie licz si straty finansowe. Rekompensuje je mio i sympatia czytelnikw. Ziemia jest Planet Sztuki. Sztuk jest umiej tno wybiegania poza materi i materializm. W ci gu kilku najbli szych lat naucz si tego wszyscy, a przynajmniej dostan od ycia tak szans . W tym miejscu skadam podzi kowanie wszystkim osobom, ktre pojawiwszy si na mojej drodze, stay si katalizatorem, przyspieszaj cym przyspieszenie tego, co rozpocz am kilka lat wcze niej. Moj szczegln wdzi czno pragn wyrazi Iwonie Pofelskiej (Biay Magnetyczny Mag) i Piotrowi Wro skiemu (Biae Rytmiczne Zwierciado), dwm wspaniaym wiadomo ciom niesionym przez biae wibracje" w maja skim kosmonogamie, bez ktrych wsparcia, pomocy i fizycznego zaanga owania wydanie Faktora Majw op nioby si o kilka tygodni.

    Ksi ka musiaa ukaza si na pocz tku 2004 roku i nie tylko z uwagi na warunki kontraktu autorskiego, ale i na sam rok 2004. Nie pozostao mi nic innego, jakponownie zasi do pracy. To, czy podoaam, Ty ocenisz. Czasu miaam niewiele. Dlatego prosz Ci o wyrozumiao . Nie zapomnij, e Jose Arguelles dochodzi do tej wiedzy trzydzie ci trzy lata! Przed przyst pieniem do lektury tego dziea zapoznaj si z terminologi zamieszczon w sowniku podr cznym na ko cu ksi ki, poniewa w przypadku tej, tak nowatorskiej wiedzy wiele potocznie u ywanych sw nabierze zupenie innego znaczenia.

    Z pewno ci chciaby wiedzie, dlaczego rok 2004 jest taki wyj tkowy. Wyja niam, e w lipcu 2004 domyka si faza wgrywania programu i otwiera kolejna

    faza realizacji. niwo zaczniemy zbiera dopiero od 2009 roku, kiedy wejdziemy w faz artykulacji i modyfikacji wynikw naszych dziaa . 26 lipca 2004 wyznacza kolejny przeom w historii ludzko ci (drugi po Harmonicznej Konwergencji w 1987 r.). Planeta Ziemia przestawia si na naturalny rytm Kalendarza Trzynastu Ksi ycw i nic nie zdoa jej powstrzyma. W tym dniu rozpoczyna rwnie swj bieg siedmioletni cykl proroctwa TELEKTONON, w ktrym dokona si ostateczne otwarcie siedmiu piecz ci, odnalezienie siedmiu zagubionych pokole , powrt siedmiu zatraconych wiadomo ci. By mo e trudno Ci w to uwierzy. Poczekaj. W 2004 r. wiele Ci

    zaskoczy, wiele te oczaruje. Reszt wyja ni Ci trzynastomiesi czny kalendarz i ta wspaniaa ksi ka, opatrzona jak zwykle w Pulsarze" kontrowersyjnym tytuem Faktor Majw. Otwiera ona nowy cykl studiw nad wiedz Majw na skal megakosmiczn , zatytuowany ladem Mistrzw Czasu. Nast pna pozycja Wschodz ca Ziemia odsaniaj ca relacje pomi dzy I Cingiem a wi tym

    Kalendarzem Majw i geopsychiczn ewolucj istoty ludzkiej, b dzie lektur znacznie atwiejsz . Pomy leli my te o bardziej przyst pnej wersji Faktora Majw, adresowanej przede wszystkim do modzie y Surfer na fali Zuvuya i Czas jest Sztuk . Na 2004 rok zaplanowali my jeszcze wiele innych niespodzianek, aby zd y przygotowa si na spotkanie z Jose Arguelesem, ktry odwiedzi Polsk w 2005 roku.

    Teraz, skoro zdecydowae si zanurkowa w g bi wi tego Kalendarza Majw, mog Ci powiedzie tylko jedno: Witaj w domu, wietlany Wojowniku! Po 26 000 lat tuaczki odnale li my si dzi ki Tzolkin.

    In lake'ch

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    3/132

    Hanna Kotwicka

    W dniu 13 stycznia 2004 roku

    Kin 65, Czerwony Kosmiczny W

    Fala W drowca, Rezonansowy Ksi yc 4, Rok Biaego Spektralnego Maga

    UZUPENIENIE 1997 -2003:

    MY L I WIADOMO DLA POLSKICH CZYTELNIKW Drodzy Czytelnicy w Polsce,

    to dla mnie wielkie szcz cie dowiedzie si , e mieszka cy tak wielkiego kraju Europy Wschodniej jak Polska zyskali sposobno przeczytania w swoim ojczystym j zyku Faktora Majw: cie ki poza technologi . Ksi ka ta kadzie podwaliny dla pracy na rzecz tego, co obecnie znane jest jako wiatowy ruch na rzecz transformacji spoeczno ci ludzkiej i odnowienia naszej planety do roku 2012.

    Pocz wszy od 1997 roku, nasze wysiki, zmierzaj ce do uczynienia faktora Majw" {wiedzy Majw) naturaln rzeczywisto ci planety Ziemi, doprowadziy nas do doskonao ci odkrycia Praw Czasu. Wspomniane odkrycie, potwierdzaj ce zasady i wizje faktora Majw", dao nam mo liwo uczynienia kolejnego kroku i przyst pienia do porz dku czwartego wymiaru czasu, tak dobrze poznanego przez

    staro ytnych Majw i ich systemy kalendarzowe. Porz dek rzeczywisto ci wymiaru czwartego jest obecnie znany jako porz dek synchroniczny, tzn. porz dek rzeczywisto ci, ktr czas, b d cy uniwersalnym czynnikiem synchronizacji, razem scala.

    Teraz, zrozumiawszy Prawa Czasu i kosmiczn harmoni 28dniowego Kalendarza Trzynastu Ksi ycw, posiedli my metod wyznaczenia cie ki wiod cej poza technologi . cie ka ta otworzy si przed nami o wicie 26 lipca 2004. Dat t zapami tamy jako Wielk Zmian Kalendarza 2004 roku". Od tej chwili, tzn. od kiedy powszechny ruch na rzecz zmiany kalendarza zamanifestuje si jako nieodwracalna ju rzeczywisto historyczna, droga w 2012 rok otworzy si praktycznie dla ka dego. Ju niedugo sami poznamy znaczenie cie ki poza technologi .

    Niechaj ka dy, kto we mie do r ki t ksi k po przeczytaniu jej i przestudiowaniu,

    stanie si gwiazd przewodni , od ktrej inni b d si mogli dowiedzie o galaktycznych Majach i prawdziwej naturze Czasu!

    Jose Arguelles

    Valum Votan, Closerofthe Cycle

    Czwartek, dnia 20 listopada 2003 roku

    Kin 11, Niebieska Spektralna Mapa

    Wzorzec Morfogenetyczny wzrasta do Dominuj cej Siy i Wizji Artystycznej"

    Wiod cy Ksi yc 6, Rok Biaego Spektralnego Maga

    Dedykowane mojemu nauczycielowi wielkiemu C. T. Mukpo

    Wyrazy uznania

    Napisanie i wydanie Faktora Majw nie byoby mo liwe bez wszechogarniaj cej mio ci, ktra na niego spywaa.

    Przede wszystkim, i jako pierwszej, chc wyrazi wdzi czno mojej te ciowej Mai, ktra czytaa r kopis w miar , jak powstawa, rozdzia za rozdziaem, mobilizuj c mnie, gdy praca posuwaa si zbyt wolno. Chciabym oczywi cie podzi kowa rwnie crce Mai, mojej onie Lloydine, za nieprzerwane podtrzymywanie rde cz cych mnie z Ziemi , w taki sam sposb, w jaki Ziemia jest po czona z gwiazdami. Chciabym tak e wspomnie o moich dzieciach: Joshue, Tarze, Heidi, Paulu, Ivonne i ich przyjacioach o prawdzie mio ci, ktr obdarowuj tak bezwarunkowo. Ko cz c

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    4/132

    podzi kowania dla najbli szych, czubym si nie w porz dku, gdybym nie wspomnia o naszym psie Genji i dwch kotach: Sponsorze i Onyksie, duchowych rdach wielowymiarowego ciepa, ywych dowodach na to, e nie jeste my sami.

    Oprcz wymienionych tu osb, ktre dostarczyy mi wskazwek i informacji orazumo liwiy wgl d w cao faktora Majw, s te inni ci, ktrzy byli przewodnim wiatem w czasie twrczego fermentu i przygotowa do pracy. Ich wiara we mnie i

    moj prac bya g bokim rdem yciodajnej siy. Nale do nich: Stan Padilla, jasnowidz cy, ktrego spokj, mistrzostwo i modlitwy tworzyy ochrony kr g, oczyszczaj cy kana wizji; Brooke Medicine Eagle, ktrej obecno i siostrzana mio emanuj esencj czowieczego odrodzenia; Don Eduardo Calderon, mag sztuki ni cego ciaa", ktry towarzyszy mi w procesie otwierania kanaw ziemskiej

    pami ci; Jego Eminencja Tai Situ Rinpoche, b d cy pomostem cz cym wiaty; Rupert Sheldrake, twrca teorii pola morfogenetycznego, oraz Ted i J. J.,wspodczuwaj cy kosmiczn cao ".

    Nie mam w tpliwo ci, e Faktor Majw pozostaby kolejnym r kopisem, ktry utkn w archiwach, gdyby nie dobry duch Barbary Clow z wydawnictwa Bear & Company, ktra otrzymawszy ten tekst natychmiast odczua potrzeb udost pnienia go wiatu. Na podzi kowanie zasuguj rwnie Gerry, m Barbary, ktrego solidno i poczucie humoru towarzyszyy nam w pracy oraz Angela Werneke, ktra

    wzi a na siebie odpowiedzialno za opraw plastyczn ksi ki. Na koniec pozostaj mieszka cy duchowych wiatw, ktrych przewodnictwo i

    cierpliwe wspczucie zasiay we mnie entuzjazm i potrzeb wiedzy, kiedy tylko pozbyem si w tpliwo ci, e tak wa nie ma si sta.

    Za to wszystko i za niesko czenie wi cej wyra am sw bezgraniczn i bezwarunkow wdzi czno z caego serca raduj cego si prostot tej chwili.

    Evam maya e ma ho! Niech b d pozdrowione harmonia umysu i natury!

    Brian Swimme

    PRZEDMOWA

    Sinolodzy znaj legend o uczonych jezuitach, ktrzy w XVII wieku, jako pierwsi ludzie Zachodu, podj li studia nad I Cingiem. Z wielk energi i nadziej przyst pili

    oni do tego przedsi wzi cia, nauczyli si j zyka, rozszyfrowali i przemy leli poj cia. Wtedy doszo do tragedii. Kilku spo rd tych modych zdolnych m czyzn popado w ob d. Trudno zrozumienia m dro ci I Cingu w kategoriach wa ciwych dla zachodniego umysu po prostu przerosa tych penych po wi cenia zakonnikw. W rezultacie, Zakon Jezuitw zosta zmuszony do porzucenia projektu, co wi cej, zabroniono jakichkolwiek studiw nad tym egzotycznym chi skim tekstem tak e w przyszo ci.

    Ta opowie , nawet je li jest tylko apokryficzna, rzuca wiato na prac dr. Jose Arguellesa. Tak e on caym sercem zag bi si w to, co dla zachodniego umysu jest rwnie kopotliwym systemem wiedzy Tzolkin Majw. Po wielu latach sp dzonych nad rozwikaniem tej wielkiej zagadki Jose Arguelles wynurzy si ze swoim wyja nieniem tego, co ona oznacza, i jest to prawdziwie szalona historia. To, obok wielu innych nie mniej obrazoburczych stwierdze , skania nas do rozwa enie nast puj cych wnioskw:

    Histori ludzko ci w znacznej cz ci ksztatuje pewien galaktyczny promie , przez ktry przechodzi Ziemia i So ce podczas ostatnich 5000 lat. Kiedy w 2012 roku dotrzemy do ko ca tego promienia, tam b dzie oczekiwa nas wielka chwila transformacji.

    Dziaania i wizje wiata poszczeglnych kultur pod aj za natur galaktycznych epok", ktrych kody zostay opisane przez Majw j zykiem matematyki i symboli.

    Ka dy czowiek ma wystarczaj c moc, by bezpo rednio zmysowo,

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    5/132

    ponadzmysowo, elektromagnetycznie po czy si z energi -informacj tego promienia wypywaj cego z galaktycznego rda i w ten sposb przebudzi swj prawdziwy, wy szy, najg bszy Umys.

    Bez w tpienia wielu pomy li, e dr Arguelles poszed drog jezuitw, ktrzy zatraciwszy si w I Cingu zwariowali, popadli w mani , zostali uwi zieni w osobistych iluzjach. Oczywi cie dr Arguelles jest wiadomy szokuj cej natury swoich

    wnioskw. Ju na wst pie uczciwie nas uprzedza: Dla mnie ta sytuacja oznacza odwa enie si na zrobienie skoku poza ustalone granice w mentalne terytorium, ktre zgodnie ze standardami naszej kultury byy uznawane za tabu lub cakowityprze ytek". Z pewno ci jego praca, jak ka da nowa wizja rzeczywisto ci, jest ekstrawagancka i niezwykle miaa. Ju tylko to czyni lektur tej ksi ki wyzwaniem, nie wspominaj c kosmicznych wymiarw jego wnioskw.

    Pozwol sobie wyja ni, dlaczego uwa am wizj dr. Arguellesa za tak g bok i wa n . Jestem przekonany, e ka da wizja Wszech wiata, ktra nie szokuje, nie ma dla nas wi kszej warto ci. Powinni my sobie u wiadomi, e to wa nie my, przyzwoici ludzie Zachodu, racjonalni judeochrze cijanie, demokraci, trzymamy Ziemi w szachu z pomoc broni nuklearnej. To my, nowocze ni industriali ci, przyczyniamy si do zabijania rodowiska naturalnego i nie bacz c na nic, rozprzestrzeniamy nasze dziaania na wszystkie kontynenty.

    Gdy mwimy o wizji Wszech wiata, e jest rozs dna", oznacza to, e pasuje do nowoczesnego wiatopogl du, ktry zainicjowa i wci podtrzymuje ten wiatowy terror. Nie potrzebujemy rozs dnych wizji, przeciwnie, potrzebujemy tych najbardziej fantastycznych i szalonych, jakie tylko mo emy znale . Wizja zaproponowana przez dr. Arguellesa spenia te warunki. Jest ona nie tylko szalona. Arguelles kierowanynieomylno ci swojego geniuszu wie, e jedyn nadziej na zrwnowa enie rozwoju zachodniej nauki i zachodnich spoecze stw jest pene asymilacja wiedzy kosmologicznej dawnych ludw, przede wszystkim Majw. Dlaczego wa nie staro ytne kosmologie? Dlatego, e wszystkie dawne ludy przyj y pewne wsplne zao enie: Ziemia, So ce, Galaktyka, Wszech wiat wszystko i wsz dzie jest ywe i obdarzone inteligencj .

    To, czego oczekuje si od nas czytelnikw, to pokora. Wyszkoleni w

    nowoczesnych pogl dach na wiat, podkre laj cych i podtrzymuj cych militaryzm, patriarchalizm, antropocentryzm i konsumpcyjne nastawienie, powinni my zrozumie nasz fatalny b d zao enie, e Wszech wiat jest martwy, pozbawiony uczu, inteligencji i celu. Czy znajdziemy w sobie odwag , by otrz sn si z tej fatalnej iluzji? Czy znajdziemy w sobie m dro , ktra skieruje nas do Majw i ich wiedzy, nauczy prawdy o Wszech wiecie?

    Wracaj c do przedmowy, chciabym w paru sowach skomentowa trzy skandaliczne" wnioski Arguellesa. Moj specjalno ci jest fizyka matematyczna i moje my lenie odzwierciedla ramy wspczesnej nauki. Chc jednak podkre li, e moim celem nie jest przedstawienie wizji Majw w nowoczesnych, naukowychkategoriach. Kosmologii Majw nie mo na opisa w ten sposb. Dzi jednak wyania si nowy nurt w nauce postmodernistycznej: holistyczny panhumanizm wiedza, ktra prbuje integrowa kosmologie dawnych ludw z nowoczesnym

    wiatopogl dem naukowym. Po pierwsze: Zgodnie z przekazem Majw znajdujemy si w sferze wpyww

    galaktycznego promienia. Dot d we wspczesnej nauce nie byo mowy o takim promieniu, jaki opisali Majowie. Jednak w ostatnich latach fizycy odkryli istnieniepewnego rodzaju promieniowania przepywaj cego przez Galaktyk , ktre na nas oddziaywuje, i jest to rzeczywi cie nowe odkrycie. Astrofizycy opisuj to promieniowanie jako fale g sto ci przenikaj ce Galaktyk i wpywaj ce na jej ewolucj . Rezultatem oddziaywania tego promieniowania s na przykad narodziny naszego So ca. To promieniowanie roz arzyo pierwotn gigantyczn gwiazd ,

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    6/132

    doprowadzaj c j do eksplozji, w wyniku ktrej powstao nasze So ce.

    Jemu zatem zawdzi czamy narodziny gwiazd. Mo emy wi c mwi o Galaktyce jak o organizmie zaanga owanym w proces wasnej ewolucji lub o samoorganizuj cej si dynamice" Galaktyki. Wychodz c z bardziej organicznej perspektywy", mo emy mwi o rozwijaj cej si Galaktyce i uzna powstanie gwiazd za cz galaktycznej epigenezy. Z tej perspektywy So ce jest pobudzane przez dynamik galaktycznego

    centrum dokadnie w taki sam sposb, w jaki aktywno oka aby jest sterowana impulsami pyn cymi z wn trza jej wasnego organizmu.

    Nasuwa si pytanie, jak dalece dynamika Galaktyki wpywa na rozwj So ca i jego systemu planetarnego? Czy galaktyczne siy powouj So ce do istnienia, po czym zarwno So ce, jak i jego system planetarny, s pozostawione samym sobie? Czy te mo e galaktyczne promieniowanie ustawicznie wpywa na rozwj ycia?

    Tutaj konieczny jest komentarz. Po pierwsze: mo emy przyj , e Galaktyka ma ci gy wpyw na Ziemi i jej ycie. So ce istnieje ju niemal od 4,5 miliarda lat i cay czas podlega wpywom promieniowania przenikaj cego Galaktyk . Galaktyczne promieniowanie zmienia dynamik So ca i w ten sposb wpywa na zmiany promieniowania docieraj cego do Ziemi. Nie mam w tpliwo ci,

    PRZEDMOWA 13

    e kiedy biolodzy, zajmuj cy si ewolucj , zaczn to rozwa a, rozpoznaj i opisz drogi rozwoju yda na Ziemi, ktre odzwierciedl t dynamik . Staniemy si wiadomi tego, e ksztat li cia wi zu nie jest wy cznie wynikiem naturalnej selekcji,

    ograniczonej do ziemskich wpyww, ale te efektem oddziaywania Galaktyki jako Cao ci.

    Poza tym musimy by wiadomi tego, e wspczesna nauka nie bya w stanie dostrzec istnienia takiego promienia galaktycznego, jaki opisali Majowie. Nowo ytna nauka jest skoncentrowana na materii i zmianach jej stanw. Wszystkie pozostaejako ci: kolor, zapach, emocje, uczucia, doznania intuicyjne, uznaje za wtrne i je pomija. Tak wi c wszystko zaczyna si od ogranicze naszej formy wiadomo ci, ktra uniemo liwia nam dostrze enie galaktycznego promienia Majw.

    Powinni my jednak wa ciwie oceni stopie trudno ci i doceni wag tego, co

    osi gni to dzi ki nowo ytnej nauce. Np. empiryczne do wiadczenie tego, e So ce miao swj pocz tek, wyobra enie kontynentw w ruchu b d syszenie echa pradawnego wybuchu pierwotnej, roz arzonej kuli przed bilionami lat, ktry rozpocz dzieje naszego Wszech wiata, wymagao naprawd wysokiego poziomu wiedzy i niezwykej wiadomo ci. Rozpoznaj c szczeglny tryb rozwoju nowoczesnej wiadomo ci naukowej, mo emy zacz wybacza jej przeoczenia i doceni inne

    formy wiedzy, rozwijaj ce si wok kulturowo odmiennych systemw.

    Kulturowe cele Majw wymagay rozwoju cakowicie odmiennych formwiadomo ci. Wspcze ni uczeni s w stanie eksperymentalnie bada fizyczny efekt

    oddziaywania fal g sto ci w Galaktyce. Majowie z rwn skuteczno ci mogli do wiadcza promieniowania, ktre wpywao nie tylko na narodziny i ycie gwiazd, ale tak e na idee, wizje i przekonania. Osobi cie nie mam w tpliwo ci, e wspcze ni uczeni i Majowie dostrzegli ten sam rodzaj promieniowania. Uczeni rozwijaj wiedz

    umo liwiaj c rozpoznawanie i badanie fizycznych skutkw tego promieniowania; Majowie rozwin li umiej tno rozpoznawania i badania wpywu tego promieniowania na psychik .

    Po drugie: Galaktyczne epoki. Majowie, zgodnie z tym, co napisa o nich Arguelles,uwa ali, e ka da epoka ma swj specyficzny charakter. Ka d z epok cechuje okre lony rodzaj aktywno ci, i t wiedz zakodowali w Tzolkin. Znaj c galaktyczny kod poszczeglnych epok, ka dy jest w stanie przewidzie ich nadej cie i skutecznie z nimi wspdziaa. W taki sposb pojmowaa Wszech wiat wi kszo pierwotnych ludw, cho zapewne bez tego subtelnego wyczucia niuansw, ktre cechowao

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    7/132

    Majw. Podobn koncepcj czasu odnajdujemy w redniowiecznej, zachodniej tradycji religijnej. Zgodnie z ni ka d epok charakteryzoway okre lone cechy, wywodz ce si z boskiego rda, a wiedza o jako ci czasu umo liwiaa jednostce g bsze wnikni cie w boskie zamiary.

    Dostrzegem ide galaktycznych epok", analizuj c trwaj c 20 miliardw lat histori Kosmosu. Kiedy przygl damy si naszej wiedzy o przeszo ci, widzimy, e

    ka da epoka miaa swoj specyficzn jako , unikalny moment i szczeglny, twrczy charakter.

    Dla przykadu: P miliona lat po rozpocz ciu kosmicznej epopei nadszed czas formowania si atomw wodoru. Nale y podkre li, e w skali makrofazowej ten rodzaj kreacji zachodzi wy cznie w jednym, ci le okre lonym momencie kosmicznym. Do tego momentu atomy wodoru jeszcze nie powstaway, po nim junie powstaway. Ale w tej jednej fazie mogy [powstaway w liczbie si gaj cej kwintyliona. We wszystkich kosmicznych epokach jest wiele podobnych przykadw,ale eby wyodr bni charakterystyczne cechy aktywno ci danego momentu kosmicznego, najlepiej pozosta przy opisie narodzin atomw wodoru.

    Powstanie pojedynczego atomu wodoru byo w zasadzie mo liwe tak e przed tym momentem, tzn. zanim jeszcze pojawi si wodr. Wymagao to jednak olbrzymiego nakadu energii, ale taki

    atom szybko stapia si w kosmicznym pratyglu. W tym czasie wytwarzanie atomw wodoru byo dziaaniem niezgodnym z wczesnymi prawami Wszech wiata. Intensywno i niewymagaj ca wysiku twrczo zale aa od dwch czynnikw: wewn trznej potrzeby wodoru do wyodr bnienia si i od jako ci danego momentu czasu Wszech wiata. Zgodnie ze sowami Arguellesa, efektywny proces twrczy jest mo liwy tylko wtedy, gdy chwilowa potrzeba czy si z uniwersalnym celem". Kiedy jako Wszech wiata dojrzaa do powoania do ycia atomw wodoru, pojawiy si one w wielkiej obfito ci. Aktywno takich kosmicznych i galaktycznych faz odnajdujemy na przestrzeni 20 miliardw lat uniwersalnej historii.

    W naszym zachodnim umy le natychmiast rodzi si pytanie: Skoro istniej fazy, w ktrych powstaj atomy, to czy s te inne, w ktrych powstaj galaktyki i pierwotne komrki? A moje wasne my li? A kultura? Czy na nie rwnie wpywaj zmiany

    galaktycznych epok?" Te pytania prowadz nas do kolejnego punktu.Po trzecie: Osobiste interakcje z galaktyczn wiadomo ci . Co mo emy

    powiedzie o celach i naszym rozumieniu inteligencji Galaktyki? Zachowaem tentemat na koniec, jako e si gamy tu najg bszych warstw zniewolenia zachodniej psychiki. Majowie mieli poczucie zwi zku ze wiadomo ci So ca, manifestuj cego umys i serce Galaktyki. Odczuwali te pragnienia Galaktyki. Nowocze ni naukowcy, sysz c to, umie cili Majw i ich wiedz na pce z bajkami". Jednak ignorowanie m dro ci Majw tylko obna a nasz niebezpiecznie skrzywion kondycj duchow .

    Rozwa my to g biej. Nasi intelektualni przodkowie, yj cy w XVII-wiecznej Europie, byli przekonani, e zwierz ta s pozbawione uczu. Mogli wi c spokojnie sta obok skowycz cego stworzenia, a zapytani, sk d ten brak serca, wyja nialiby, e te zwierz ta to przecie tylko mechanizmy, ktre ulegy uszkodzeniu i wydaj

    okropne d wi ki, jak wszystkie zepsute maszyny. Jako ich nast pcy mamy rwnie znieksztacon wra liwo . W jaki jeszcze sposb mo emy przejawia oboj tno wobec j ku udr ki, ktry wstrz sa dzi ca planet ? Pisz o tym z nadziej , e w ko cu dostrze emy prawd . Nasza wspczesna wra liwo jest w znacznej mierze zdeformowana przez trwaj c od 50 000 lat histori gatunku Homo sapiens. Najwy szy czas, aby my obudzili w sobie peny zakres ludzkiej wra liwo ci psychicznej. Tylko pod tym warunkiem przerwiemy nasz nieustaj cy atak, skierowany przeciwko yciu i zaczniemy y, tak jak Majowie, w stanie zachwytu nad ziemsk form bytu.

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    8/132

    rdem naszych trudno ci jest uwarunkowany kulturowo b d, ktry prowadzi do my lenia o atomach wodoru, gwiazdach i podobnych fenomenach jak o najzwyklejszej materii fizycznej". Wa nie to cakowicie odcina nas samych i nasze ycie psychiczne, rozumiane jako przejaw transcendencji , od reszty Wszech wiata.

    Inny punkt widzenia na histori kosmicznej kreacji, tzn. postrzeganie Wszech wiata jako jednorodnego zdarzenia przejawionego w r norodnych formach

    energii, proponuje postmodernistyczny nurt nauki. I tak, ludzka wiadomo , ciao czowieka, ciao sowy i wiadomo sowy, wszystko to jest owocem jednego, stwrczego (boskiego) procesu kosmicznego. Przyj cie takiej holistycznej postawy pozwoli nam zaakceptowa sposb, e nasze ko ci, my li i intuicja (a tak e my li, ko ci i intuicja sowy) s przejawem tej samej fundamentalnie u wi conej dynamiki.

    Przy takim zao eniu uczucia" nie s tworem transcendentnej wiadomo ci czowieka. Przeciwnie, uczucia s transmitowane, tak jak transmitowane s fotony i jest to zupenie naturalny proces. Osoba stoj ca przed wspaniaym granitowym klifem jest zalewana bogactwem uczu, jakie skay przesyaj czowiekowi.

    Pomy lmy o Majach, sk panych w blasku So ca. C mo emy powiedzie o tym zdarzeniu? To zjawisko, jak ka de inne, ma jednocze nie aspekt fizyczny i psychiczny. Mo emy mwi o kwantowej, elektrodynamicznej interakcji fotonw sonecznych z ludzkimi elektronami albo o do wiadczanych w tym momencie g bokich", wewn trznych uczuciach. Peny opis wydarzenia wymaga uwzgl dnienia obu biegunw wiedzy. So ce rozgrzewa skr i o ywia ducha; dzieli si z nami swoim ciepem i wewn trznymi uczuciami. So ce wydziela energi j drow , a tak e przekazuje swoje idee i oczekiwania.

    Trudno przerwa refleksje nad fascynuj cymi ideami, jakie zawiera ksi ka Arguellesa. Wniknijcie w to sami. Mo e i wy wyniesiecie z niej now moc, ktra pobudzi uzdrowienie i kreatywno Ziemskiej Wsplnoty.

    Brian Swimme

    Institute in Culture and Creation Spirituality Holy Names College, Oakland

    WPROWADZENIE

    ZAGADKA MAJW: WIEDZA TRANSCENDENTNA

    Twierdzenie, e nowoczesna nauka jest szczytem osi gni gatunku ludzkiego, to obowi zuj cy truizm od czasu zwyci stwa racjonalizmu i rewolucji przemysowej XVIII wieku. Ta wiara jest kamieniem w gielnym materialistycznej doktryny post pu technologicznego. Przypuszczenie, e mogaby istnie nauka bardziej zaawansowana od tej, ktr znamy, stanowi ca fundament globalnej cywilizacji przemysowej, jest nie do pomy lenia. Jednak dzi rozwi zanie nie do przyj cia" z racjonalnego punktu widzenia mo e by jedynym, ktre pozwoli nam bezpiecznie wyj poza zasadzki nuklearnego militaryzmu i zatrucia rodowiska, zagra aj ce istnieniu planety.

    Zawsze czujne siy naukowego materializmu maj tylko jeden cel: podtrzymywanie mitu o dominacji i staym post pie technologicznym. Zazdro nie pilnuj one podstaw swego bytu i broni dost pu w strefy swoich wpyww. Rygorystycznie utajniy i

    uniemo liwiy opinii publicznej wgl d do dokumentacji niewytumaczalnych z racjonalnego" punktu widzenia fenomenw marsja skich odkrytych w 1976 roku. W podobny sposb zostay utajnione informacje na temat UFO i wielu innych zjawiskparanormalnych. Niemniej jednak rankiem 28 stycznia 1986 roku, na oczachtelewidzw ogl daj cych bezpo redni transmisj z przebiegu lotu, eksplodowa prom kosmiczny Challenger. Stao si to zaledwie cztery dni po triumfalnym locie Voyagera 2 w kierunku Urana, ktremu towarzyszyy, masowo wwczas publikowane,oszaamiaj ce informacje. W tragicznym momencie katastrofy Challengera mit o dominacji techniki dozna powa nego uszczerbku.

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    9/132

    W przypywie w tpliwo ci, wywoanych tragiczn misj Challengera, w umysach my l cych ludzi po raz pierwszy zrodziy si refleksje kwestionuj ce cel naukowej, technologicznej ekspansji i nieomylno " nowoczesnej nauki. W ten sposb mit o dominacji technologii straci swoje nadrz dne znaczenie, a przez powstay wyom zacz y wnika dziwne pr dy. Teraz, w brzasku wyaniaj cym si na tle naukowego racjonalizmu rodzi si pytanie: A mo e wybrany przez nas sposb dziaania nie jest

    najlepszy i najrozs dniejszy? Mo e nie jeste my najinteligentniejsz cywilizacj , jak znaa Ziemia? Mo e byy ludy inteligentniejsze, m drzejsze, bardziej zaawansowane ni my; ludy, ktre w naszym samozadowoleniu przeoczyli my. Mo e na naszej planecie i poza ni istniaa nauka wy ej rozwini ta od tej, ktr my znamy? Sk d bierze si nasza pewno co do wy szo ci naukowego materializmu i uznanie go za najlepszy system wyja niaj cy Kosmos, niesko czenie wi kszy i bardziej tajemniczy ni to, co jest w stanie obj racjonalny umys? Innymi sowy, widmo kryzysu technologicznego wymusza na nas radykaln zmian obowi zuj cych paradygmatw, taka zmiana jest wyczuwalna od du szego czasu. Przybli yy j pionierskie badania w dziedzinie fizyki kwantowej, chocia nadal konieczny jest wstrz s, ktry by te zmiany ugruntowa.

    W XX wieku wnikliwi uczeni, ktrzy dostrzegli, e wiat zjawisk, obserwowany przez racjonaln nauk zachowuje si irracjonalnie, starali si t wiedz przekaza

    spoecze stwu. Te informacje umkn y jednak uwadze panw wiata i technokratw decyduj cych o formach porz dku spoecznego, mimo e popularyzatorzy nowej nauki", tacy jak: Fritjof Capra, Isaac Bentov i Gary Zukav wo yli wiele wysiku w to, by w przyst pny sposb zakomunikowa nam o podobie stwach mi dzy fizyk kwantow i wschodnim mistycyzmem, przynajmniej tym z nas, dzi jeszcze nielicznym, ktrzy

    my l krytycznie. Konkluzja ksi ki pt. Ta cz cy Mistrzowie Wu Li G. Zukava przynosi rzecz nie do pomy lenia: deklaracj zbli aj cego si ko ca nauki". Ale nawet on nie jest w stanie zrezygnowa z tezy o nieustannej pogoni i staymudoskonalaniu coraz bardziej wnikliwych i u ytecznych teorii fizycznych.

    Przeczuwany od dawna radykalny zwrot paradygmatu oznacza rzeczywisty koniecnauki" i poci ga za sob rezygnacj z poj cia post pu albo spojrzenie na z takiego dystansu, ktry pozwoli sprawdzi, czy nie ma wiedzy niefizycznej lubniematerialistycznej, ktra wykracza poza nasze definicje. Oczywi cie nic nie mogoby bardziej podwa y mitu o post pie i dominacji technologii ni odkrycie, e zanim ten mit powsta i rozwin si , istniaa nauka znacznie bardziej zaawansowana od wspczesnej nauka uprawiana przez spoeczno ci, ktre zgodnie z naszymi dzisiejszymi kryteriami wci tkwi w epoce kamiennej. Mam tutaj na my li system wiedzy praktykowany przez dawnych Majw, przeoczony przez przedstawicieli nowejnauki".

    Przykadem wiedzy najbli szej Majom jest I Cing, chi skie dziedzictwo znane wybitnym przedstawicielom nowej nauki". Nie zosta on jednak w peni zrozumianyprzez zachodnich uczonych. Przekonani o prawdziwo ci doktryny o post pie, nie dostrzegli tego, e I Cing jest kodem form wyprowadzonym z wiedzy opartej na znajomo ci zasad holonomicznego rezonansu, a nie z wiedzy

    O atomowej strukturze materii.Kilku autorw, w rd nich: Martin Schnberger, w ksi ce The I Cing and the

    Genetic Code: The Hidden Key to Life (1973), Robert Anton Wilson w The IlluminatiPapers (1980) i ja sam w pracy Earth Ascending (1984), przedstawiamy I Cing jakoprzykad systemu wiedzy znacznie bardziej wszechstronnej ni wspczesna nauka. Jak pisze Schnberger: I Cing jest wiatem regu definiuj cych zmiany porz dku rzeczy, odpowiedzi na poszukiwania Heisenberga fundamentalnych cz stek elementarnych i spolaryzowanej symetrii jedno ci natury".

    Porz dek wiata opisany w I Cingu i system wiedzy Majw odwouj si do zasady

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    10/132

    holonomicznego rezonansu, maj cego wpyw w jednakowym stopniu na przeszo i na przyszo . Z perspektywy wiedzy Majw terminy przeszo i przyszo nie maj wi kszego znaczenia w definicjach post pu" i wy szo ci". Dla Majw czas, je li w ogle istnia, by jednym nurtem, zarazem przeszym i przyszym, wypywaj cym z tego samego rda; zawsze obecnym i zawsze po czonym w tera niejszo ci. Obydwa te systemy, wiedz Majw i chi ski I Cing, mo emy uzna za systemy w

    jednakowym stopniu przednaukowe, jak i postnaukowe.Jak to si stao, e dzi , w dobie kryzysu technologicznego i zmiany paradygmatw, to wa nie Majowie zaistnieli w naszej wiadomo ci? Kim byli, kim s Majowie? Sk d pochodz ? Jakie s ich osi gni cia? Dlaczego uczynili to, co uczynili? Dlaczego porzucili swoj cywilizacj u szczytu rozwoju? Dok d si udali i dlaczego?

    Wschodni sposb my lenia i wschodnie sztuki, takie jak joga, medytacja a nawet ikebana, nieubaganie rewolucjonizuj zachodni kultur , przenikaj nasz my l naukow , natomiast Majowie nadal pozostaj nieuchwytni i zagadkowi.

    Gdy wspominamy Majw zamieszkuj cych Ameryk rodkow , nie sposb unikn skojarze si gaj cych Wschodu maja jest kluczowym terminem hinduskiej filozofii, oznaczaj cym pochodzenie wiata" ( rdo rzeczywisto ci) i wiat iluzji". Sowo maja w sanskrycie zwi zane jest z takimi poj ciami, jak: wielki", miara", umys", magiczny" oraz matka". Nie jest wi c dla nas zaskoczeniem, gdy dowiadujemy si , e imi matki Buddy brzmiao Maja. W klasycznym wedyjskim eposie Mahabharata

    Maja to imi synnego astronoma, astrologa, maga i architekta; to rwnie nazwa wielkiego w drownego ludu.

    Sowo maja odnajdujemy nie tylko w staro ytnych Indiach, kraju wysoko rozwini tej metafizyki i poszukiwa duchowych, ale rwnie dalej na zachd: skarbnik synnego egipskiego krla Tutenhamona nosi imi Maja. Mayet termin filozofii egipskiej oznacza uniwersalny porz dek wiata". W greckiej mitologii Maja to jedna spo rd siedmiu Plejad, sistr Hiad, crek Atlasa i Plejony. Tak samo nazywa si najja niejsza gwiazda z gwiazdozbioru Plejad. Na koniec przypomnijmy nazw wiosennego miesi ca maj, pochodz c od imienia rzymskiej bogini Mai, Wielkiej Bogini Wiosny, crki Fauna i ony Wulkana.

    Nazwa ludu Maya, dzi zamieszkuj cego Ameryk rodkow , pochodzi od sowa

    Mayab nazwy pwyspu Jukatan, rodzimego regionu Majw. Znw wracaj pytania: Kim byli Majowie? Dlaczego nazwa rodkowoameryka skiej cywilizacji przewija si w tak wielu kulturach wiata? Czy jest to tylko zbieg okoliczno ci? Sk d oni przybyli?

    Zgodnie z dogmatem obowi zuj cym w antropologii, Majowie nale eli do plemion zamieszkuj cych Azj i w czasie ostatniego zlodowacenia, okoo 12 000 lat temu, przekroczyli Cie nin Beringa, ostatecznie osiedlaj c si w miejscu nazywanym dzi Ameryk rodkow . Kiedy czytamy p ne teksty Majw, epopej Popul Vuh i Ksi g Chilam Baam, odnosimy wra enie, e przybyli oni rzeczywi cie z daleka:

    Z tamtej strony morza przybyli my do miejsca zwanego Tulan, ktre stao si naszym pocz tkiem i gdzie zostali my zrodzeni z naszych matek i ojcw. (Kroniki Cakchi uels)

    Gdyby komu wydao si to oczywiste, nieco dalej znajdujemy inn wersj tych

    wydarze . Tu mowa jest o czterech Tulan:Z czterech stron ludzie przybyli do Tulan. Na wschodzie jest jedno Tulan; inne w

    Xibalbay; inne na zachodzie, to z ktrego my pochodzimy; a jeszcze inne jest tam,gdzie przebywa Bg; dlatego te byty cztery Tulan.

    Kiedy zajmujemy si bli ej tematem w drwek Majw, stwierdzamy, e swoj genez i miejsce, sk d pochodz , opisuj w kategoriach kosmicznych, niebia skich i mandalicznych; cztery Tulan to miejsca Wschodu i Zachodu So ca wraz ze wiatem Dolnym i Niebia skim. Co wi cej, kiedy studiujemy histori i mitologi nie tylko maja sk , ale caego Staro ytnego Meksyku, stwierdzamy, e Tulan (albo Tollan) jest

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    11/132

    w rwnym stopniu sowem archaicznego kodu, jak i nazw realnie istniej cego miejsca. Mo e wi c Tulan jest sowem okre laj cym proces pojawienia si i moment przej cia z jednego wiata do innego, a nie nazw geograficzn ? Legendy Majw s zbie ne z legendami Indian Hopi, ktrzy rwnie opisuj w drwki pomi dzy wiatami. Obecny wiat jest dla nich czwartym z kolei. Czym s owe wiaty? Czy s to

    wcze niejsze stadia rozwoju cywilizacji na Ziemi, czy mo e s to opisy kosmicznych

    w drwek" po Wszech wiecie? Pomijaj c tymczasem pytania o pochodzenie i zwracaj c uwag w kierunku osi gni Majw, znajdziemy trwalszy grunt dla naszych rozwa a . Nie ma w tpliwo ci, e s przedstawicielami jednej z wielkich cywilizacji, jakie rozkwity na Ziemi. Pozostawili po sobie niewiarygodn liczb miast i zespow wi tynnych wysokie piramidy schodkowe, rytualne place, wi tynie ozdobione znakomitymi kamiennymi paskorze bami i hieroglificznymi inskrypcjami rozrzucone w d unglach Jukatanu i na wy ynach wspczesnej Gwatemali.

    Gdy odwiedzamy wspaniae pozostao ci architektury Majw, najwi ksze wra enie wywouje w nas oryginalno ich twrczo ci. Styl sztuki maja skiej pozostaje unikalny nawet na tle sztuki s siaduj cych z nimi mieszka cw grzystej cz ci Meksyku. Majowie, odosobnieni w rodkowo-ameryka skiej d ungli, zawsze pozostaj na uboczu, wci odlegli. Kiedy podziwiamy piramidy gruj ce nad lini drzew czy zawie

    hieroglify, jeste my poruszeni tym, jak p no cywilizacja Majw zaistniaa w powszechnej historii. Susznie porwnywana z cywilizacj egipsk , pojawia si na scenie niemal 3000 lat po szczytowym okresie budowy piramid w Egipcie.

    Nagy upadek cywilizacji Majw niesie w sobie jeszcze wi kszy dramatyzm ni jej relatywnie p ny rozkwit. Okoo 830 roku n. e., po 500 600 latach intensywnego rozwoju, Majowie porzucili swoje gwne miasta i o rodki kultu religijnego, pozostawiaj c je d ungli i czasowi. Ze wszystkich zagadek, ktre pozostawili, ta wydaje si najwi ksza. Wci brak dowodw potwierdzaj cych ktr kolwiek z licznych hipotez rewolucja, susza, epidemia tumacz cych ich nage znikni cie. Jest natomiast prawdopodobne, chocia wykracza to poza nasze wzorce my lowe, e Majowie celowo porzucili swoj cywilizacj w momencie jej najwi kszego rozkwitu. Pozostaje pytanie: dlaczego?

    Z t zagadk ci le wi si zarwno znaczenia hieroglifw, jak i astronomiczne i matematyczne wyliczenia oraz pozostawione przez nich kalendarze. Chocia sami porzucili swoje dziea sztuki i pomniki architektury, ich twrczo dorwnuje osi gni ciom najwy ej rozwini tych kultur egipskiej czy greckiej, osi gni ciom hinduskiej dynastii Gupta, dynastii Tang w Chinach, Heian w Japonii czy wi tynnej architekturze Jawy. Jeszcze wi ksze zdumienie i podziw ni doskonao ich sztuki wzbudzaj naukowe osi gni cia Majw.

    Gdy mwimy o osi gni ciach naukowych Majw, mamy na my li przede wszystkim ich wyliczenia kalendarzowe. Chocia nie posiadali adnych precyzyjnych instrumentw, obliczyli dugo orbity ziemskiej z dokadno ci do tysi cznych miejsc po przecinku, dorwnuj c w tym wspczesnym astronomom. Sporz dzili dokadny kalendarz faz Ksi yca i jego zamie , co wi cej, opierali si na kalendarzach obejmuj cych cykle synodyczne i synchroniczne obiegw Merkurego, Wenus, Marsa,

    Jowisza i Saturna. Na niektrych z ich budowli mo emy znale zapisy dat, odnosz ce si do wydarze sprzed 400 000 000 lat. Tego wszystkiego dokonali, posuguj c si unikalnym i wyj tkowo prostym, dwudziestkowym systemem, u ywaj c tylko trzech symboli.

    Co czy t rozbudowan wiedz kalendarzow z tajemniczym pochodzeniem Majw i zagadkowym porzuceniem najwi kszych miast w roku 830 n. e.? Dok d udali si Majowie? Niektrzy zapewne pozostali na miejscu. Ponowny rozkwit kultury maja skiej nast pi dopiero pod koniec X wieku. Tak wi c wszystko wskazuje na to, e owo znikni cie byo zamierzone i wiadome. Istniej g bokie r nice mi dzy tzw.

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    12/132

    Nowym Krlestwem Majw, a cywilizacj sprzed 830 roku. Kiedy przybyli Hiszpanie, nikt ju nie pami ta o przeszo ci. Pozosta jedynie kalendarz-wskazwka, tylko dla kogo?

    Dla archeologw kalendarz jest tylko systemem odliczania dni. To nie wyja nia, dlaczego Majowie przywi zywali do tej czynno ci tak wielk wag . Rodzi si przypuszczenie, e by czym wi cej ni tylko zwykym kalendarzem. Ten doskonay

    system liczenia dni mg by rodkiem su cym nie tylko do orientacji w czasie i przestrzeni, lecz tak e do pomiaru jako ci rezonansw w yciu. S to jako ci, ktrych obecno umyka naszej materialistycznie uwarunkowanej wiadomo ci.

    W obfitej literaturze na temat Majw i ich intelektualnych osi gni przewa a pogl d, e jest to kultura przebrzmiaa" i nie dorwnuje naszym wspczesnym osi gni ciom. Zdanie nieprzejednanych wyznawcw post pu, e Majowie s kolejnym przykadem cywilizacji borykaj cej si z otaczaj cym rodowiskiem przyrodniczym na drodze materialnego post pu i rozwoju nauki, zamyka w so

    e caoksztat naszej wiedzy na temat Majw. Dlatego niemal wszystko, co dot d napisano lub powiedziano na ich temat, mo e okaza si z gruntu faszywe.

    Po wielu latach bada i rozwa a nad zagadk Majw zyskaem pewno , e nie mo na ich zrozumie, stosuj c przyjmowane dot d kryteria. Czuem intuicyjnie, e ich

    yciu przy wieca inny cel, ktrego nie ogarnia nasza materialistycznie zdeterminowana wyobra nia. Doszedem do wniosku, e twrcy miast porzuconych w 830 roku byli znacznie inteligentniejsi od nas, a ich nauka bardziej :zaawansowanani wspczesna; mimo e nie u ywali koa, elaznych narz dzi ani instrumentw uatwiaj cych prac i nie hodowali zwierz t poci gowych.

    Skoro wi c zdoali osi gn tak wiele przy u yciu tak skromnych rodkw, by mo e dzi , w dobie kryzysu technologicznego i zmiany paradygmatu, mog nas czego nauczy. Mo e to wa nie oni okryli nowy" paradygmat, wok ktrego zbudowali swoj wiedz , co wi cej, zdoali go wcieli * praktyk ? Mo e nie bez przyczyny byli ostatni dawn cywilizacj na Ziemi, ktra dosza do takiego rozkwitu? Nie przypadkiem te reprezentuj jedyn spo rd wielkich kultur, ktra tak dugo pozostawaa praktycznie niezauwa ona, a ich nowatorski sposb my lenia nie ujrza dot d wiata dziennego. Mo e wa nie teraz nadszed czas na ponowne odkrycie

    Majw?Kiedy sobie to u wiadomiem, odczuem duchow obecno Majw, cichy miech

    mistrzw synchronizacji, tajemniczych znawcw tego, co my nazywamy czasem.Nadszed wa ciwy moment. Wszystko zostao zaplanowane i przygotowane. Pozostawili nam wyra ne wskazwki. Aby to dostrzec, nale ao tylko dostroi umys. Obecne zmiany wiadomo ci otwieraj nowe mo liwo ci interpretacji tych wskazwek i stwarzaj szans wyci gni cia wa ciwych wnioskw, ktre mog odmieni bieg spraw na naszej planecie.

    Podczas pisania tego tekstu towarzyszyo mi, z jednej strony, pragnienieprzekazania tego, co sam zrozumiaem, tzn. galaktycznego kodu mistrzw, z drugiejza , przeczucie, e zmiana obowi zuj cego paradygmatu nauki jest konieczna, je li chcemy nie tylko przetrwa, ale rwnie dokona zmian w po danym i pozytywnym

    kierunku. W tym wa nie celu powinni my wnikliwie przestudiowa tak dugo pomijany faktor Majw.

    My l o napisaniu tej ksi ki przysza mi do gowy do nagle, bior c pod uwag fakt, e tym tematem zajmowaem si przez ponad 30 lat. Nadszed jednak taki moment w moim yciu i w yciu planety, kiedy nale ao powiedzie prawd w jasny, spjny i uczciwy sposb. S r ne drogi wiod ce do prawdy: wgl d, bezpo rednia intuicja, do wiadczenie lub odkrycie uzupenione studiowaniem, badaniem, testowaniem. Badaj c i prezentuj c faktor Majw, uwzgl dniem wszystkie metody. Moim celem jest opisanie harmonicznego moduu kodu Majw w jak najbardziej

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    13/132

    bezpo redni i prosty sposb.

    Prezentowany tutaj modu harmonii, b d c czym znacznie wi cej ni tylko kalendarzem, odpowiada opisowi 49 heksagramu I Cingu:

    Rewolucja (Zrzucanie skry)

    Ogie w Jeziorze.

    Obraz REWOLUCJISzlachetna istota ustala porz dek kalendarza

    I okre la pory roku.

    WIELKA MANDALA PACALA YOTANA

    Napisaem t ksi k po to, aby my mogli ustali taki porz dek kalendarza, ktry u wiadomi nam, e jeste my w czeni w zmiany galaktycznych epok i porz dek, jaki znali Majowie, kosmiczni w drowcy. Upewnieni i uzbrojeni w t wiedz mo emy odbudowa nasze zwi zki z Ziemi , rezygnuj c z panuj cego obecnie infantylnego i bardzo niebezpiecznego za lepienia mitem o post pie i dominacji technologii. St d wa nie pynie znaczenie Faktora Majw cie ki poza technologi .

    FAKTOR MAJW

    CIE KA POZA TECHNOLOGI KAMIE KALENDARZOWY AZTEKW, XV w. n.e.

    ROZDZIA I

    MOJE 33-LETNIE POSZUKIWANIA MAJW

    Mimo i w moich ksi kach pisz o rzeczach, ktre wydaj si tak odlege lub nazbyt kosmiczno-transcendentne, uznanie Majw za niedost pnych" byoby wielkim b dem. Po wielu latach bada odkryem, e do wiadczenie Majw z bogactwem ich artystycznych i naukowych dokona nie jest wcale czym obcym czy innym", lecz zadziwiaj co bliskim, chocia by z uwagi na obecno sowa maya i jemu pokrewnych w wi kszo ci kultur na wiecie. Nie ulega w tpliwo ci, e wiedza Majw lub faktor Majw, jak zacz em t wiedz nazywa, jest niezwykle rozlega, a jej implikacje przekraczaj granice naszej wyobra ni.

    Mam 47 lat. [ w chwili pisania ksi ki, tzn. w 1986 r. (przyp. tum.)] Potrzebowaem 33 lat, aby w peni u wiadomi sobie, e faktor Majw, mimo swej g bi, jest przyjazny, przyst pny i zrozumiay. Aby wskaza innym dost p do tego wiata, w kilku sowach opowiem teraz, w jaki sposb ja sam do niego dochodziem.

    Urodziem si w Stanach Zjednoczonych, chocia zostaem pocz ty w Meksyku i tam sp dziem pierwszych pi lat ycia. Fakt, e mieszkanie moich rodzicw znajdowao si w Mexico City przy Calle Tul 100, uznaem p niej za kuriozaln synchroniczno , poniewa nazwa Tula to toltecka forma Tulan b d Tollan, miejsca pochodzenia Majw.

    By rok 1953, proroczy rok odkrycia kodu genetycznego i pasw Van Allena (polemagnetyczne Ziemi), kiedy po raz pierwszy natkn em si na Majw. Tamtego lata ojciec zabra mnie i mojego brata bli niaka do Meksyku. Dla mnie, wwczas

    czternastolatka, byo to fantastyczne wydarzenie. Nie odwiedzaem tego kraju odchwili opuszczenia Meksyku w wieku pi ciu lat. Mexico City pozostao kolonialn stolic , tak sam , jak w moich dzieci cych wspomnieniach. Chocia nasze wyprawy ograniczyy si do Cuernavaca, poo onego niedaleko na poudnie od Mexico City, wizyta w Narodowym Muzeum Antropologicznym dostarczya mi wystarczaj co du o wra e , by poruszy g bokie, prastare uczucia. Jednak samo muzeum, mimo fantastycznej ekspozycji jak aztecki Kamie Kalendarzowy byo niczym w porwnaniu do tego, czego do wiadczyem w mie cie wielkich piramid w Teotihuacan, Miejscu, gdzie Bogowie dotykaj Ziemi".

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    14/132

    Kiedy wspinaem si na Piramid So ca, spogl daj c w stron gr poc tkowanych chmurami zacieniaj cymi dosy klarowny jeszcze b kit nieba jak na t por dnia, owadn o mn pot ne uczucie, ogromna t sknota za tym, by wiedzie. Czuem, e to, do czego tak mocno t skniem, nie byo wiedz o rzeczach i faktach, ale wiedz , ktra pochodzi z czego pomi dzy rzeczy i faktw. Schodz c w d, pora ony i napeniony cudowno ci harmonijnego monumentalizmu miasta Teotihuacan,

    przyrzekem sobie, e cokolwiek si tutaj wydarzyo, poznam to, ale nie jako kto stoj cy na zewn trz czy archeolog, lecz prawdziwie wiedz cy, jako jasnowidz.

    Musiao to by jesieni tego samego roku (1953), kiedy pracuj c w bibliotece publicznej w Rochester, w stanie Minnesota, natrafiem na kolejne powi zanie. Sporz dzaem kartotek ksi ek; czynno t wprost uwielbiaem, gdy bya to okazja do poznawania nowych, r norodnych koncepcji i poj . Spo rd wszystkich ksi ek, ktre mnie najbardziej nurtoway i kieroway mj umys poza dotychczasowe granice,dwie wyr niay si szczeglnie. Byy to: Tertium Organum P. D. Uspienskiego i The Ancient Maya Sylvanusa Griswolda Morleya.

    Pierwsza z nich z przyprawiaj cymi o zawrt gowy opisami mo liwo ci istnienia niesko czonej liczby rwnolegych wiatw wystarczya, by wprowadzi moj wyobra ni w stan bogiej transcendencji lub co w rodzaju przypomnienia. Nie potrafiem tego wyrazi. Z takich czy innych powodw ksi ka Morleya o Majach

    wywoaa podobny skutek. Albo te , otwieraj c widoki na kulturowe do wiadczenie wy szych wymiarw, umo liwia mi prze ycie kosmicznych dozna , o ktrych pisa Uspienski w Tertium Organum. W ka dym razie ksi ka Morleya wywara na mnie niezapomniane wra enie. Fotografie z ycia Majw, niezwyke opisy antropologiczne porwnuj ce ich z przedstawicielami rasy mongoidalnej, plany staro ytnych wi ty , reprodukcje kamiennych rze b o nieopisanej subtelno ci, harmonii i tajemniczo ci to wszystko po prostu mnie urzeko. Nic jednak nie fascynowao mnie tak, jak systemliczbowy i matematyczny Majw.

    Szybko nauczyem si ich systemu: kropka rwnaa si jedynce lub jednostce wielokrotno ci dwudziestu; kreska to pi lub wielokrotno pi razy dwadzie cia; glif muszli odpowiada zeru lub zako czeniu. Byo to fantastycznie proste i klarowne. Ponadto istniay jeszcze nazwy do poszczeglnych pozycji warto ci: kin 1, uninal 20, tun 400, katun 8 000, baktun 160 000.

    Godzinami podziwiaem mistrzostwo tego systemu, zastanawiaj c si nad tajemnic jego prawdziwego przeznaczenia. Byo dla mnie jasne, e Morley go nie zna. Jakkolwiek wielkie byo jego uznanie dla osi gni Majw, ocenia ich, podobnie jak wi kszo archeologw (o czym miaem si p niej przekona), w kategoriach wspczesnej materialnej technologii. Postrzega Majw jako lud z epoki kamiennej.Brak metalurgii, brak koa. Ku swemu zdziwieniu odkry jednak, e bez przyrz dw mechanicznych zdoali oni stworzy nauk i architektur o proporcjonalnym, harmonijnym pi knie, porwnywaln z najwi kszymi osi gni ciami cywilizacji Starego

    wiata. Dla Morleya, pisz cego swoj ksi k w 1947 roku, Majowie byli niepokornym wyj tkiem... Nieliczne, je li w ogle ktrekolwiek z kultur o porwnywalnie prymitywnych cechach... koncentroway si w takim stopniu na zdobyczach intelektualnych".

    Moje niezadowolenie z ogranicze Morleya mieszao si z brakiem do wiadczenia i wiedzy, ktrych potrzebowaem, by sformuowa faktyczn przyczyn mojego dyskomfortu. Niezale nie od tego, jak dalece zag biaem si w wiedz matematyczn , astrologiczn i kalendarzow , jak chocia by t rozszyfrowan przez Morleya i jego kolegw, istnia jednak pewien woal, ktrego nie mogem przenikn . W takich chwilach pogr aem si w zadumie lub fantazji. Wci uparcie powracaa w nich wizja podr y w tropikalne rejony d ungli rodkowoameryka skiej, z ktrej dzi ki jakim oczyszczaj cym i przeksztacaj cym mnie prze yciom wracaem nie jako kto , kim byem wcze niej, ale adept wiedzy, jako jasnowidz cy. Ta my l i jej

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    15/132

    uporczywa wizja, ukierunkowaa mnie w mojej dalszej pogoni za Majami.

    W czasie nauki w college'u, zwaszcza w okresie studiw podyplomowych, tematMajw by zaj ciem ubocznym. Studiowaem histori sztuki na Uniwersytecie w Chicago, jednak uczelnia nie oferowaa wykadw na temat sztuki prekolumbijskiej.Miaem jednak dost p do wszystkich rde, zarwno w bibliotece uniwersyteckiej, jak i w Instytucie Sztuki w Chicago czy Muzeum Fielda. Wykorzystuj c umiej tno ci i

    dyscyplin , jakie zdobyem w trakcie formalnych studiw na wydziale historii sztuki, prowadziem wasne badania nad Majami i sztuk prekolumbijsk . W przewa aj cej cz ci obieraem satysfakcjonuj cy mnie kierunek. Miaem pen swobod zag biania si w to, co byo moj ulubion dziedzin historii sztuki.

    Mimo to podczas czytania, studiowania, kontemplacji i obserwacji stawao si dla mnie coraz bardziej oczywiste, e czego mi tutaj brakuje. Tak naprawd nikt dot d nie poj prawdziwej istoty tego zjawiska. Wszyscy archeologowie traktowali cywilizacj Majw jak zagadkow anomali z epoki kamiennej. Zacz em podejrzewa, e powodem, dla ktrego archeologowie tak dokadnie studiowali Majw, bya ich niezdolno zrozumienia istoty sprawy. Nie mog c przenikn tego ludu, uznali, e sami Majowie s winni tego, e nie mo na ich poj .

    Obok Morleya jednym z bardziej powa anych pisarzy i interpretatorw kultury Majw by J.ES. Thompson. Jako ceniony autor dwch monumentalnych prac: MayaHieroglyphic Writing i A Catalog of Mayan Hieroglyphs, jak rwnie tych bardziej oglnych tekstw jak The Rise and Fall of Mayan Civilization, wa nie on, bardziej ni ktokolwiek inny, przedstawia Majw jako uczonych idiotw", ktrzy, Bg wie z jakichpowodw, posiedli zawi wiedz matematyczno-astronomiczn a do granic diabolicznej obsesji, nie maj c jakichkolwiek racjonalnych przesanek. Thompson, w wi kszym stopniu ni Morley, ocenia Majw wedug skali warto ci europejskiego Renesansu. W rozwa aniach na temat sztuki maja skiej zdradza on protekcjonalne zniecierpliwienie. Poniewa archeologowie tacy jak Thompson nie potrafili poj , kim w istocie byli Majowie, generalnie przypisywali im to, co najgorsze i przy swoimnowoczesnym spojrzeniu na wiat ukazywali ich jako wyobcowany, fatalistyczny re im. St d np. Thompson, skonfrontowany z jedn z najwi kszych zagadek cywilizacji Majw jej nagym upadkiem w IX wieku wola widzie to jako rewoltniewolnikw przeciwko despotycznym wadcom. Natomiast Morley wyja nia: Trudno uwierzy w to, e kultura o tak trwaych fundamentach moga gwatownie run .... Nawet je li przez wieki narastao niezadowolenie, nigdzie nie mo na znale jakiegokolwiek jego ladu".

    Kiedy latem 1964 roku tak uporczywe my li zacz y chodzi mi po gowie, przygotowywaem si wa nie do mojej nast pnej podr y do Meksyku. Tym razem owadn a mn najsilniejsza z dotychczasowych, romantyczna fascynacja tym miejscem. Podobnie jak dziesi lat wcze niej w czasie podr y z ojcem poruszaem si samochodem i miaem do czasu na kontemplacj wszechogarniaj cych widokw gr i nieba. Dla mnie ten kraj by wci ywy, mistyczny, peen g bokich tajemnic. Moja otwarto na ety tego miejsca i jego geografi doprowadzia mnie do odkrycia innych punktw widzenia ni te prezentowane przez owadni tych materializmem archeologw. Po rd nich najwa niejsz bya Laurette Sejourne. Znaem ju jedn z

    jej ksi ek, Burning Water: Thought and Religion in Ancient Mexico, ktra w porwnaniu z publikacjami innych archeologw bya jak haust wie ego powietrza. Sejourne z powag potraktowaa zdolno ci mentalne i duchowe Staro ytnych. W Meksyku natrafiem na inn jej publikacj : The Universe of Quetzalcoatl. We wst pie do tej ksi ki Mircea Eliade, znakomity historyk religii, napisa o szczeglnym podej ciu Sejourne, dla ktrej: Kultura stanowi organiczn jedno ... i dlatego powinna by studiowana od rodka, a nie od w tkw pobocznych". Takie spojrzenie wspgrao z moimi odczuciami. Zacz em dostrzega, e problem w zrozumieniu Majw i caej staro ytnej cywilizacji Meksyku tkwi, tak naprawd , w naszej obecnej cywilizacji. To, co zacz em wwczas odczuwa, tzn. w 1953 roku, stawao si coraz

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    16/132

    bardziej wyraziste teraz. Oprcz Teotihuacan zwiedziem dwa staro ytne o rodki w grzystych rejonach Meksyku: Tula i Xochicalco. Moja intuicja, wspierana przezwiedz , coraz g biej przenikaa milcz ce kamienie. W Xochicalco ogarn y mnie przeczucia czy te wspomnienia o zastraszaj cej wr cz intensywno ci.

    Xochicalco le y na du ej wysoko ci, w odlegej cz ci stanu Guerraro. Jego prost , harmonijn architektur zdominowaa charakterystyczna obecno Quetzalcoatla,

    Pierzastego W a. Xochicalco, zwane Miejscem Domu Kwiatw", datowane na IX-X wiek n. e., przedstawia mieszanin wysokogrskiego stylu Teotihuacan i stylu klasycznych Majw. To tutaj, w Xochicalco, elity Majw i Teotihuacan schroniy si po gwatownym" upadku klasycznego etapu cywilizacji Majw i Meksykan. Tu w 947 r.n. e. urodzi si historyczny" Quetzalcoatl, Trzcina 1 (W drowiec 1). Dla mnie pot gowaa si tajemnica Majw i jednocze nie rozpoczyna nowy etap bada .

    T tajemnic by Quetzalcoatl, Pierzasty W , zwany przez Majw Kukulkanem Miejsce, gdzie przebywa w ". Po lekturze ksi ki Sejourne, Quetzalcoatl jawi mi si ju nie jako jeden bg, ale jako bg zwielokrotniony; nie jako jeden czowiek, ale wielu ludzi; nie jako jedna religia, ale cay []

    Rys. PIERZASTY W Z, QUETZALCOATL, XOCHICALCO, X w. n.e.

    [...] kompleks mityczny lub struktura mentalna. Teraz byo ju jasne, e ta

    konstelacja cech, ta wieloraka obecno przejawiaa si prawie w ka dym aspekcie staro ytnego Meksyku i caej cywilizacji Majw. Quetzalcoatl, bardzo mocno zwi zany z Wenus, Gwiazd Porann i Wieczorn , wpyn nie tylko na sztuk , ale tak e na astronomi i kalendarz.

    Jego astronomiczno-niebia skie powi zania, jak rwnie rola jako postaci religijnej o randze porwnywalnej z Moj eszem czy Chrystusem naday mu znaczenie prorocze. Proroctwa mwiy, e Quetzalcoatl, Trzcina 1, yj cy w X wieku n. e., uznawany za zao yciela miasta Tula i odnowiciela Chichen Itza na Jukatanie, przepowiedzia swj powrt w dniu Trzcina 1 w roku Trzcina 1, czyli w Wielki Pi tek 1519 roku wedug kalendarza chrze cija skiego, co dokadnie odpowiadao dacie przybycia Cortesa. Ten fakt by wystarczaj cy, by wzbudzi niebyway niepokj Montezumy II, wczesnego wadcy nieszcz snego imperium azteckiego.

    W naszym kr gu kulturowym tylko nieliczni syszeli o Quetzalcoatlu, z wyj tkiem tych, ktrzy czytali powie D. H. Lawrence'a Pierzasty W . Prorocze fakty dotycz ce tej materii utwierdziy mnie w przekonaniu, e nie by on jedynie spraw lokaln . Co wi cej, zacz em w nim postrzega jak niewidzialn , wewn trzn si , przenikaj c mityczn tkank post pu. Wzmocniony intuicyjnym rozpoznaniem powracaem z Meksyku z rosn cym poczuciem osobistej misji.

    Uko czenie formalnych studiw na wydziale historii sztuki w 1965 roku zbiego si w czasie z moim g bszym, intuicyjnym poznaniem Majw i natkni ciem si na staro ytn cywilizacj Anahuac , Miejsce pomi dzy Wodami" (tereny Meksyku i Ameryki rodkowej nazywane przez tubylcw Nahuatl). Archeologowie odkopywali kamienie i katalogowali dane, przypisuj c znaleziskom nazwy typu bg D" czy obiekt rytualny". Nic to jednak nie mwio o yciu staro ytnych cywilizacji. Dla mnie stao si zupenie oczywiste, e trzeba rozwin w sobie pewne intuicyjne sposoby

    poznania, by mc wej w takie stany wiadomo ci jak te, ktre stworzyy kiedy owe artefakty. Niezale nie od tego obiekty te byy tylko pewn pozostao ci rzeczywisto tkwia bowiem w duchowo emocjonalnym stanie, ktrego wyrazem byy owe dziea sztuki.

    Je li chodzi o stany mentalne pozwalaj ce przekracza bariery czasu, osi gane przez kontemplacj czy jak kolwiek inn praktyk stosowan przez zwolennikw Quetzalcoatla-Kukulkana, co zatem mogoby przeszkodzi w dost pieniu takiego poziomu wiadomo ci mnie lub komukolwiek innemu? Czy R. M. Bucke, Wiliam James i Aldous Huxley nie przedstawili wystarczaj cych argumentw przemawiaj cych za

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    17/132

    istnieniem jedno ci mistycznych stanw mentalnych ponad czasem i przestrzeni ? Czy celem praktyk mistycznych nie byo przeniesienie si w taki wa nie stan jedno ci? Jak napisaa Sejourne, religia Cjuetzalcoatla, zabarwiaj ca to caej cywilizacji staro ytnego Meksyku, bya w efekcie ko cowym procesem prowadz cym do mistycznego zjednoczenia. Kontempluj c pozostao ci tej staro ytnej kultury, nie miaem ju adnych w tpliwo ci, e jest to wa ciwy tok my lenia.

    Pod koniec 1966 roku zaanga owaem si w pewien eksperyment, ktry w przewa aj cej cz ci bazowa na powy szych przemy leniach. Wyszedem z zao enia, e skoro sztuka jest drog do najbardziej mistycznych dozna , to, by mo e, przez dziaanie artystyczne b d mg osi gn szczeglny stan wiadomo ci, ktry wynis staro ytn cywilizacj Majw i Teotihuacan. Oczywi cie rdem inspiracji dla mojego malarstwa byy freski tego miasta oraz maja skie hieroglify i ceramika. W sztuce meksyka sko-maja skiej przemawiao do mnie wszystko: wibruj ce kolory, bogactwo informacji zapisanych w symbolicznych strukturach, oglny ksztat cz cy tak wiele znakw i form w prosty, silnie wibruj cy wzorzec geometryczny.

    Efektem mojej pracy bya seria du ych, wolno stoj cych tablic. Humphry Osmond, twrca sowa psychodeliczne", widz c je w 1968 roku, nazwa Wrotami percepcji". Dla mnie jednak najwi ksze znaczenie mia sam proces tworzenia tych obrazw.

    Dawa mi on prawdziw mo liwo przest pienia takich miejsc, w ktrych mogem rozmawia z Tlacuilo, staro ytnym malarzem, twrc archetypw. Moje serce otworzyo si , zalay mnie wspomnienia. Trudno mi powiedzie, czy byy to wspomnienia z moich poprzednich wciele , czy nie, ale z ca pewno ci chodzio o zbiorowe wspomnienia ze strumienia my li Staro ytnych. Zaczynaem wiedzie od rodka".

    Dobry malarz jest m dry, Bg jest w jego sercu. On rozmawia z Nim sercem. On wypenia rzeczy bosko ci .

    Przysowie Nahuat

    O ile wizje staro ytnych, meksyka skich i maja skich malarzy prowadziy mnie podczas tworzenia Wrt Percepcji", to studia nad I Cingiem pozwoliy mi ogarn pierwotn struktur przemian, ktr wykorzystaem jako podstawowy wzorzec w

    ka dym z o miu obrazw, podzielonych na trzy cz ci. Grna i dolna cz odzwierciedlay siebie nawzajem, a rodkowa reprezentowaa stref zmian lub transformacji. Ponadto przeksztacaj ca si struktura miaa pen , bilateraln symetri . Wiele lat p niej odkryem, e struktura wyj ciowa Wrt Percepcji" bya identyczna z konfiguracj binarnego trypletu, podstawowego wzorca wpisanego w matryc wi tego Kalendarza Majw, klucza-kodu w mojej ksi ce Wschodz ca Ziemia (Wyd. PULSAR, 2004).

    Gdy w 1968 roku ponownie odwiedziem Meksyk, dzi ki mojej wizjonerskiej cie ce byem lepiej przygotowany na to, co mnie tam oczekiwao. Najwa niejszym punktem mojej podr y, poza zwiedzaniem nowego Muzeum Antropologii, bya wycieczka do Monte Alban, do Cytadeli Zapotekw, zwanych Lud mi z Chmur", poo onej wysoko w Dolinie Oaxaca. Monte Alban, datowane na okoo 600 lat p.n.e., cechuje unikalnystyl, b d cy mieszanin wpyww kultury maja skiej i meksyka skiej. To tutaj znajduj si rze by Ta cz cych ekstatycznych szamanw-kapanw z gowami zwierz t i ciaami zdobionymi hieroglifami. Po ich bokach naniesione s zapisy maja skiej matema

    tyki, znaki wi tego Kalendarza. Tutaj, na wielkim placu ceremonialnego centrum, poo onym na szczycie gry znajduje si Obserwatorium, budowla o specyficznym ukadzie k tw. Podczas wspinaczki, zastanawiaj c si nad to samo ci tancerzy" i znaczeniem znakw kalendarza, wyczuwaem obecno gwiezdnych istot, stra nikw. Kim byli?

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    18/132

    W Teotitlan del Valle, maym miasteczku nieopodal Monte Alban, nadal sodprawiane staro ytne ceremonie i tkane makatki o przepi knych geometrycznych wzorach i wyszukanej symbolice. W jednym ze sklepikw wa ciciel mwi cy po angielsku (jego brat, tkacz, posugiwa si tylko j zykiem Zapotekw) wprowadzi mnie w osupienie, gdy w pewnym momencie wyci gn , niczym asa z r kawa, dwie tkaniny maj ce identyczny wzr, lecz odmienne zestawienia kolorystyczne:

    czerwono-czarne i niebiesko-pomara czowe. Moj uwag przyku przede wszystkim ich wzr, ktry powsta z jednej tylko linii biegn cej spiralnie w taki sposb, e dzielia dywanik na dwie rwne cz ci, stwarzaj c przy tym obraz o mioczonowej mandali. Kiedy z zachwytem wpatrywaem si w tkanin , wa ciciel mrugn do mnie i powiedzia: Widzisz, staro ytni Meksykanie te wiedzieli o jin i jang". Wybraem tkanin pomara czowo-niebiesk , zwabiony harmoni iskrz cych si kolorw. Pij c tradycyjnie piwo po dokonaniu transakcji, doznaem wra enia, e znw przekroczyem inn stref czasu.

    Nasta rok 1968, czas niepokojw i przemocy obecnej chyba wsz dzie. Opuszczaj c Mexico City, suchali my doniesie radiowych o zamieszkach w Tlaltelolco, w ktrych zgin o okoo 400 studentw. Moje my li uporczywie kr yy wok niesprawiedliwo ci na wiecie, jak rwnie wypaczonego obrazu rozpowszechnianego o niezachodnim lub Trzecim wiecie. Te troski znalazy wyraz na

    mojej postawie jako wykadowcy historii sztuki. Poza tym w Davis, gdzie pracowaemna Uniwersytecie Kalifornijskim, byem jednym z tych, ktrzy poo yli podwaliny pod Kolegium Indian Ameryki Uniwersytet Deganawida-Quetzalcoatla.

    W zwi zku z t dziaalno ci poznaem dwch, chadzaj cych wasnymi cie kami, rdzennych Indian, Tony Shearera i Sun Beara. Tony by g boko zaanga owany w przepowiednie Quetzalcoatla i wi ty Kalendarz, o ktrym przepi knie napisa w ksi ce Lord of the Dawn. W swojej p niejszej pracy Beneath the Moon and Under the Sun ponownie opisa wi ty Kalendarz i zamie ci rysunek lego, co nazwaem konfiguracj binarnego trypletu magiczny wzr 52 pl wewn trz 260jednostkowego moduu wi tego Kalendarza. Tony zainspirowa mnie do jeszcze g bszych studiw nad vi tym Kalendarzem Tzolkin, jak go nazywano. On te zwrci moj uwag na znaczenie roku 1987 w nawi zaniu do przepowiedni o powrocie Quetzalcoatla.

    Wysiki Sun Beara zmierzaj ce do zao enia Szczepu Nied wiedzia, jak rwnie jego klarowne wezwanie do powrotu na rodzime ziemie i tradycyjnego stylu ycia wywary na mnie ogromny wpyw, zwaszcza e w tym czasie byem zaanga owany w przygotowania Pierwszego Festiwalu Cao ci Ziemi w Davis. Wa nie wtedy, w czasie Dnia Ziemi w 1970 roku, narodzi si ruch ekologiczny. Dziaalno w tym kierunku rozwijaa si dalej tak e po moim przej ciu do Evergreen State College. To tam w 1972 roku spotkaem znawc tradycji Indian Hopi, Thomasa Banyaca, ktry zaznajomi mnie z ich przepowiedniami. Zawsze b d pami ta sowa Thomasa: Tylko ci, ktrzy s silni duchowo, przetrwaj odej cie Czwartego wiata i nadej cie Pi tego". Wtedy s dziem, e ten czas jest zwi zany z rokiem 1987, o ktrym opowiada mi Tony.

    Studia nad Majami i staro ytnymi filozofiami Meksyku miay ogromny wpyw na gwny motyw mojej ksi ki The Transformative Yision (1975 r.). W istocie bya to

    krytyka zachodniej cywilizacji, przedstawiona za pomoc metafory prawej i lewej pkuli mzgu. Chc c ukaza w odpowiedniej perspektywie czasowej wspczesn lew pkul tyranii", odwoaem si do Wielkiego Cyklu Majw licz cego 5125 lat (od 3113 r. p.n.e. do 2012 r. n. e.) i hinduskiej koncepcji czterech epok zwanychjugami oraz koncepcji sto kw i tynktur Yeatsa. Co ciekawe, w jedynej recenzji tej ksi ki, ktra ukazaa si w uznanym periodyku o sztuce, zostaem skrytykowany za miao oceniania Renesansu i wspczesnej zachodniej cywilizacji z perspektywy

    tak obcych" kosmologii jak hinduska czy maja ska.

    Latem 1974 roku, gdy prowadziem wykady na temat sztuki prekolumbijskiej i

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    19/132

    rdzennej ludno ci Ameryki w Instytucie Naropa, udao mi si przygotowa wi ksz cz wersji wi tego Kalendarza z wykorzystaniem maja skiego systemu notacji (zapis kropka-kreska, przyp. tum.). Podobn wersj kalendarza jako map nr 9 zaprezentowaem w ksi ce Wschodz ca Ziemia. To, co rzucao mi si w oczy, to rytmiczny efekt dwudziestu powtrze znakw od jednego do trzynastu. Bya to pierwsza wskazwka, e kalendarz Majw musia by czym wi cej ni zwykym

    kalendarzem. Czy by on kodem?W poowie lat siedemdziesi tych, gdy mieszkaem w Berkeley, byem zaanga owany w krtkotrway projekt edukacyjny o nazwie Fundacja Szambala-Tollan. Podczas gdy Szambala odnosia si do mistyczno-mitycznego krlestwa w Azji

    rodkowej, ktre byo niezwykle wa ne dla nauk i proroctw buddyzmu tybeta skiego, Tollan (Tullan) reprezentowa mityczne miasto oraz rdo m dro ci Majw i staro ytnych Meksykan. Intuicyjnie wyczuwaem pewnego rodzaju czno , ktra istniaa mi dzy tymi legendarnymi krlestwami, ale nie tyle na paszczy nie ziemskiej, co w ciele eterycznym planety. Czy by w okre lonych czasach istniaa jaka zgodno i synchronizacja mi dzy profetycznymi tradycjami Szambali i Tollan? Czy powrt wojownikw Szambali" i powtrne przyj cie Quetzalcoatla miay ze sob co wsplnego?

    O ile wizje Fundacji Szambala-Tollan przerastay granice tego, co mgbym

    wyobrazi sobie praktycznie, to w naukach buddyzmu tybeta skiego znalazem to, co stao si fundamentem mojej wiadomo ci. Z wielk sumienno ci zanurzyem si w intensywne praktyki medytacyjne pod okiem nauczyciela Chgyam TrungpaRinpoche. W naukach Wad rajany odnalazem punkt odniesienia do moich studiw nad Majami. W szczeglno ci techniki czystej wiadomo ci" okazay si niebywale po yteczne dla moich dalszych rozwa a o kalendarzu Majw i jego pochodzeniu, zwaszcza jego podstawach filozoficznych i naukowych. Podobnie jak w kosmologiibuddyjskiej (i hinduskiej) Majowie opisuj Wszech wiat jako niesko czone cykle czasu i bytu. Wydaje si nawet, e s oni bardziej precyzyjni w obliczeniach. Tak czy inaczej, kontemplacja wszechogarniaj cych cykli czasowych o wr cz niewyobra alnych zakresach nieuchronnie prowadzia do rozpoznania faktu, e nie jeste my sami, e istnieje niesko czenie wiele systemw innych wiatw o wy szym stopniu rozwoju ni nasz. A zatem, je li chcieliby my rozwin g bsz wiedz i

    rozumienie, jak mo na by tego dokona, je eli nie przez rozwj umysu oraz rozja nienie i rozprzestrzenienie wiadomo ci?

    W poowie lat 70. ukazay si dwie kolejne publikacje, ktre wznieciy we mnie kosmologiczne refleksje nad Majami i ich kalendarzem. Byy to: Time and Reality inthe Thought of the Maya pira meksyka skiego filozofa Miguela Len-Portilli i Mexico Mysti ue Franka Watersa. Szkic Len-Portilliego, pomimo jego sympatii dla poetyki wiata wyobra ni Majw, jak rwnie porwnania my li maja skiej z chi skim

    taoizmem,

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    20/132

    To tutaj w 1947 roku zosta odkryty grobowiec wadcy Pacala Votana jedyna wMeksyku piramida-grobowiec w stylu egipskim. W Palen ue nie byo niczego, co byoby nieharmonijne. Zarwno dolne reliefy wi tyni Krzy a Li ciastego i wi tyni Krzy a So ca, jak i pyta nagrobna Pacala Votana nie miay sobie rwnych. Mnie tymczasem najbardziej zaabsorboway pozostao ci freskw w wi tyni Wiatrw. Widziaem je ju gdzie wcze niej. Byy obecne w kanale mojej wiadomo ci, gdy

    okoo dziesi ciu lat temu zabieraem si do namalowania Wrt Percepcji". Tajemniczo Palen ue pot gowaa si szczeglnie w piramidzie-grobowcu Pacala Votana, ktrego komora grobowa zostaa ozdobiona symbolicznymi wizerunkamiDziewi ciu Panw Nocy, zwanych rwnie Dziewi cioma Panami Czasu. Wsz dzie wyczuwao si nastrj odosobnienia i g bokiej ciszy niezm conej ludzkim gosem. Kontrastowao to z symfoni d ungli i crescendem ekstazy owadw. Palen ue, typowo dla wielkich klasycznych centrw Majw wzniesionych u szczytu rozwoju,wymusza pytania: Dlaczego to miasto zostao porzucone? Dok d udali si kapani, astronomowie, rzemie lnicy? Jak wiedz zabrali ze sob i dlaczego?

    Nie dalej ni sto mil od Palen ue, wysoko w Grach Chiapas, blisko granicy z Gwatemal , znajduje si miasto San Cristobal. Niegdy jedno z gwnych o rodkw kolonialnych, dzi wydaje si troch opuszczone i zapomniane. Od czasu do czasu mo na tu spotka na ulicy pojedynczych lakando skich Majw. Z dugimi czarnymi

    wosami si gaj cymi kolan, ubrani w proste, biae tuniki, zdoali zachowa odr bno , prowadz c proste, osiade ycie na nizinach d ungli, piel gnuj c tradycyjny kalendarz i yj c bogatym nionym yciem. W San Cristobal pojawiaj si w celach handlowych, po czym znikaj w d ungli, nie zdradzaj c swoich sekretw.

    Ich widok zrobi na mnie du e wra enie. Jak rol odgrywaj w wielkim dramacie tego wiata dzisiejsi Lakandonowie, potomkowie staro ytnych astronomw? Czy mo e jest tak, jak sugeruje film Chac, e po prostu maj podtrzyma wizje, ton Pra rda, bez ktrego wiat rozpadby si szybciej, ni si to nam wydaje? Co takiego dzieje si na paszczy nie ducha pierwotnych ludw, czego nigdy nie zdoamy dostrzec lub pozna, a co wydaje si niezb dne dla utrzymania rwnowagi na Ziemi?

    Pewnej niedzieli zamwili my takswk i pojechali my do maej wioski le cej na peryferiach San Cristobal. W starym ko ciele, przynajmniej sprawia wra enie

    ko cioa, Indianie odprawiali swoje nabo e stwo. Zapach kopalowego kadzida by g sty i intensywny. Gosy chru osi gay czasami dziwn harmoniczno , by nast pnie opa do mi kkiej kakofonii. Na zewn trz jefes, lokalni przywdcy, przekazywali sobie lask ze srebrnym szpicem, rozstrzygaj c kwestie wniesione przez mieszka cw. Obserwuj c to wszystko, zastanawiaem si , kto stoi za tym ludem? A mo e to oni przemawiaj w imieniu i na rzecz Ziemi, i mo e tak naprawd tylko to si liczy?

    Widoczna przepa pomi dzy dzisiejszymi Majami a budowniczymi staro ytnych miast nie mo e by os dzana wedug obecnych kryteriw post pu materialnego. Rozmy laj c o tym, przypomniaem sobie mit Indian Hopi o Palat-Kwapi, Tajemniczym Czerwonym Mie cie Poudnia. Jest w nim mowa o w drwce w gor ce regiony Poudnia i budowie czteropoziomowego miasta wi tynnego Palat-Kwapi w jedynym celu: zdobyciu i ugruntowaniu systemu wiedzy. Budowniczowie otrzymali polecenie

    porzucenia miasta zaraz po uko czeniu prac, pozostawiaj c je jako pomnik wiedzy. Z czasem zapomniano jednak o nakazie. Mieszka cy zacz li popada w dekadencj , uwikali si w rywalizacj pomi dzy klanami, a w ko cu ponownie przypomnieli sobie o swojej misji i ostatecznie opu cili PalatKwapi, Tajemnicze Czerwone Miasto Poudnia.

    Ten mit wietnie pasuje do Majw. Ich zadaniem byo skodyfikowanie i zbudowanie systemu wiedzy nauki. Dlatego po utrwaleniu jej w kamieniu i pi mie odeszli. Taka cywilizacja jak nasza, istna fabryka do produkcji broni siej cej zniszczenie, wytwarzaj ca przedmioty su ce wygodnemu yciu, w aden sposb nie pasuje do

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    21/132

    ich wiedzy. Do tego dochodzi jeszcze jeden czynnik. Poniewa wiedza Majw ci le wi zaa si z cyklami czasu, ktry by pojmowany jako jako ciowy no nik uwarunkowa kosmicznych czy te galaktycznych pr, mogli dostrzec na horyzoncie zbli aj cy si ciemny okres. St d te wiedzieli, e nadesza pora, by zako czy sprawy i odej . Zwa ywszy, jak wygl da wiat dzisiaj, kto mgby powiedzie, e nie mieli racji?

    Takimi meandrami bieg tok mojego rozumowania pod koniec latsiedemdziesi tych. By to jednocze nie czas mojego osobistego zaamania i kryzysu alkoholowego. Kiedy w 1981 roku uwolniem si od samozniewolenia i uwa nie rozejrzaem wok, wygl dao na to, e globalny kryzys lat sze dziesi tych przybra charakter endemicznej choroby w takiej mierze, e sta si czym zupenie oczywistym. Moje badania doprowadziy mnie do pewnego punktu, w ktrymzacz em postrzega Ziemi jako jednorodny organizm. Jednak wewn trzne przeczucia mwiy mi, e rozwj wspczesnej cywilizacji pod a w kierunku, w ktrym niezb dna jest interwencja boska, gdy w przeciwnym razie ludzko ci grozi zagada. Dla mnie taka sytuacja oznaczaa konieczno wykonania przeskoku z kraw dzi, na ktrej si znale li my, w takie obszary mentalne, ktre wedug wczesnych standardw kulturowych byy uwa ane za wygase lub temat tabu.

    Po raz pierwszy od blisko dziesi ciu lat wykorzystaem wizualn form przekazu i

    uznaem j za najlepszy sposb wyra ania tego, czego potrzebowaem si nauczy. Dzi ki cyklowi kola y i obrazw The Planet Art", malowanych atramentem sumi na du ych, srebrnych i zotych planszach, przest piem faz wy szego zestrojenia z Ziemi . Nadszed czas, aby powa nie potraktowa poj cie umys planetarny lub wiadomo planetarna. W czasie studiowania historii sztuki i moich wasnych

    poszukiwa zrodzio si we mnie prze wiadczenie, e Ziemia jest ywa i, co wi cej, nasyca swoim wzorcem ycia wszystkie aspekty ewolucji, od cao ci po cz stki, cznie z procesem zwanym cywilizacj . Og interakcji pomi dzy wielkim" yciem Ziemi pojmowanym kompleksowo a reakcjami indywidualnymi i grupowymi nawielkie" ycie definiuje planet art", czyli sztuk planetarn ". W kontek cie wielkiego procesu zacz em postrzega Majw jako nawigatorw lub eglarzy po wodach galaktycznej synchronizacji. Natomiast Egipcjanie, okoo trzech tysi cy lat wcze niej, byli odpowiedzialni za utrzymanie kursu i zakotwiczenie Ziemi na oceanie

    galaktycznego ycia z pomoc Wielkiej Piramidy. Taki sposb my lenia, postrzegania i czucia doprowadzi mnie do zdumiewaj cej serii odkry, spotka i zbiegw okoliczno ci. Gdy jesieni 1981 roku poznaem i zwi zaem si z Lloydine Burris, tancerk i jednocze nie wizjonerk , napisaem wwczas dokument fantastyczno- naukowy", zatytuowany The Art Planet Chronicie The Making ofthe Fifth Ring. Tawymy lona opowie o planecie sztuki", rozgrywaj ca si gdzie w przyszo ci, faktycznie postrzegana bya z perspektywy gwiezdnego systemu Arktura. Pomijaj c warto artystyczn tej niepublikowanej historii, istotne wydawao si w niej rozwini cie okre lonej wiadomo ci, ktra umo liwiaa spojrzenie na sprawy naszej planety z oddali, tak aby z zamieszania wywoanego przez nuklearny terroryzm idoniesienia prasy codziennej mg si wyoni sensowny zwi zek. Jak miaem p niej odkry, taki punkt widzenia by niezb dny do g bszego wnikni cia w misterium Majw. Czy system Majw mgby by matryc kodu, zsynchronizowan z

    fundamentem ewoluuj cej wiedzy galaktycznej, ktra zostaa przysposobiona do specyficznych potrzeb naszej planety?

    Ten tok my lenia doprowadzi do powstania kompendium matryc kodw, czyli Wschodz cej Ziemi. W ksi ce planowanej jako tekst o geomancji proroctwie Ziemi" za punkt wyj cia przyj em wspbrzmienie pomi dzy I Cingiem i 64 kodonami (podstawowe elementy kodu genetycznego DNA), odkryte, a przynajmniejzbadane pod k tem docieka naukowych i filozoficznych przez Martina Schnbergera. Rwnolegle dokonane przeze mnie odkrycie, e w magicznym kwadracie Benjamina Franklina ka dy z o miu rz dw, zarwno poziomych, jak i

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    22/132

    pionowych, daje sum 260, skonio mnie do rozwa enia podobie stwa pomi dzy matryc wi tego Kalendarza Majw, 260 jednostkami Tzolkin, i I Cingiem. To, co nast pio, byo nieoczekiwanym potokiem map" czy te matryc opublikowanych p niej we Wschodz cej Ziemi, z konfiguracj binarnego trypletu jako kluczow figur kodu, ktra jest baz wi tego Kalendarza Majw.

    Doskonale zdaj sobie spraw z tego, e dla wielu mapy" przedstawione we

    Wschodz cej Ziemi b d wygl da jak jaki obcy j zyk. Nie jest to dla mnie adn niespodziank . Sam poj em ich pene znaczenie dopiero po opublikowaniu ksi ki w 1984 roku. Zacz em powoli rozumie, e mapy, tak jak sam system Majw, pochodz gdzie z daleka. Do pocz tku lat osiemdziesi tych nie braem pod uwag natury UFO czy inteligencji pozaziemskich. Dopiero dzi ki materiaom do Wschodz cej Ziemi, ktre otrzymaem na drodze channelingu, rozpoznaem nowe paszczyzny mo liwo ci. Czy opowie fantastyczno-naukowa, ktra poprzedzia ksi k Wschodz ca Ziemia, napisana z perspektywy Arktura, nie bya czasem wskazwk dotycz c zarwno rda informacji, jak i rozwi zania tajemnicy Majw? Gdyby tak byo, staoby si dla mnie zupenie jasne, e przekaz informacji z r nych miejsc Galaktyki nie zale y od zmiennych czasoprzestrzeni, lecz podlega pryncypiom dyfuzji rezonansowej (co w rodzaju echa, przyp. tum.).

    Rozwa ania o yciu i inteligencjach w innych wiatach nabray wielkiego impetu

    pod koniec 1983 roku, gdy spotkaem Paula Shaya z Instytutu Badawczego Stanfordai Richarda Hoaglanda, pracuj cego wcze niej dla NASA, autora publikacji naukowych. Hoagland by w czony w przygotowania misji na Marsa; sonda Viking wystartowaa w 1976 roku. W przeciwie stwie do jego kolegw nie satysfakcjonowa go sposb, w jaki NASA podchodzia wwczas do okre lonych odkry na Marsie, np. do ogromnej twarzy", ktra wydawaa si by wyrze biona na szczycie jednego z marsja skich paskowy w. Kiedy przegl daem komputerowo wyostrzone fotografie, z ktrymi pracowa Hoagland, co si we mnie poruszyo. Byo to jak jakie odlege wspomnienie, ktre teraz od yo, niezmierzone, dog bne i bardziej uporczywe ni to, jakie znaem wcze niej. Moje pierwsze odczucie mwio mi, e na Marsie rozwin a si cywilizacja zaawansowana forma ycia, ktr spotka fatalny, tragiczny koniec. Patrz c na fotografie, nagle u wiadomiem sobie ten fakt i w tej samej chwili zrozumiaem, e w jaki sposb wiedza o tamtych zdarzeniach jest wci obecna i

    aktywna w polu wiadomo ci Ziemi. Rano w Bo e Narodzenie 1983 roku dokonaem niespodziewanego, wspaniaego

    odkrycia. Chciaem podzieli si z rodzin wiadomo ciami z Marsa" i ku mojej wielkiej rado ci znalazem zdj cie Twarzy Marsja skiej w ksi ce The New Solar System, ktr miaem od wielu lat, ale nigdy dokadnie jej nie przejrzaem. Poniewa okadka wydawaa mi si jaka znajoma, si gn em po ksi k Lucy Lippard Overlay: The Influence of Primitive Art on Contemporary Art, ktr kupiem w Los Angeles na prezent, dzie przed spotkaniem z Hoaglandem. Otworzyem j zupenie przypadkowo na stronie 144 i ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu w grnym lewymrogu ujrzaem dojmuj co znajome zdj cie: model rze by Isamu Naguchiego zatytuowany Rze ba do zobaczenia z Marsa" (ang. The Sculpture to be Seenfrom Mars), wykonany w 1947 roku, a wi c 29 lat przed misj Vikinga.

    O ile informacje NASA utwierdziy mnie w przekonaniu o istnieniu ycia pozaziemskiego czy te innych wiatw, o tyle odkrycie pracy Naguchiego ktra, gdyby zostaa uko czona, byaby tej samej wielko ci, co Twarz Marsja ska pozwolio mi z szokuj c wr cz dokadno ci rozpozna sposb przekazu informacji opartej na zasadach dyfuzji rezonansowej, proces, ktry opisywaem wcze niej jako radiogenez , czyli uniwersalny przekaz informacji poprzez wiato, jako wiato albo energi promieniowania. Oczywi cie natychmiast miaem tysi ce nowych pyta . Jaki jest zwi zek pomi dzy wiedz a przypomnieniem? Czy przyszo mo e by nasz przeszo ci ? Czy jest mo liwe, e to, co obecnie dzieje si na naszej planecie, jest powtrzeniem jakiego dramatu, ktry rozegra si w innych wiatach? Je li tak, to jak

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    23/132

    mo emy omin puapki prowadz ce do naszej wasnej zagady?

    W utworze poetyckim zatytuowanym Earth Shaman, uko czonym pod koniec 1984 roku, prbowaem znale odpowied na powy sze pytania. Przedstawiem w nim histori Ziemi jako wiadomego organizmu, posikuj c si legendami Indian Hopi o drodze przebytej przez nasz planet przez trzy wcze niejsze wiaty do obecnego i o zbli aj cym si przej ciu do wiata pi tego. Obraz Ziemi, jaki ukazaem w Earth

    Shaman, kryszta ziemski", wyniosem ze spotkania z Dhyani Ywahoo, kontynuatorktradycji Indian po linii Cherokee. Spotkaem j wiosn 1984 roku. Dhyani, rzucaj c tylko jedno spojrzenie na Lloydine i na mnie, powiedziaa: Wasze umysy spozamykane; powinni cie pracowa z krysztaami". Kiedy zastosowali my si do jej rad, odnale li my w krysztaach niezwykle precyzyjne narz dzie do osi gni cia harmonii osobistej, jak rwnie odbioru informacji. Podszepty mojej intuicji, e Ziemia jest z natury krystaliczna, znalazy potwierdzenie zarwno w badaniachprowadzonych w Zwi zku Radzieckim, jak rwnie pracach kartografw Elizabeth Hagens i Wiliama Beckera. Obraz Ziemi jako krysztau wydawa si w jaki sposb spjny z poj ciem galaktycznego przekazu informacji wedug zasad rezonansowej dyfuzji (rezonansowego rozprzestrzeniania). By to klucz do zrozumienia genezy inatury matrycy Majw.

    Na pocz tku 1985 roku skontaktowa si ze mn Majanin, Humbatz Men. Skierowa

    go do mnie Toby Campion, czonek organizacji o nazwie Universal Great Brotherhood,dziaaj cej gwnie w Meksyku i Ameryce Poudniowej. Podczas wielu nocnych towarzyskich rozmw telefonicznych w amanym hiszpa skim dowiedziaem si , e posuguje si on 17 maja skimi kalendarzami". Wi kszo archeologw dopuszczaa mo liwo istnienia okoo sze ciu z nich. Humbatz Men by rwnie autorem krtkiego tekstu zatytuowanego Tzol'Ek. Mayan Astrology. Dzi ki swojej wytrwao ci i magii zjawi si wreszcie w Boulder w marcu 1985 roku z wykadem na temat Astrologia Majw".

    Uniwersalny klucz, jaki zaprezentowa, a ktry zosta mu dany za po rednictwem ustnego przekazu, uj w ko cowej uwadze zrobionej na marginesie. Obja ni, e: Nasz Ukad Soneczny jest sidmym systemem, wykre lonym na mapach Majw". Nie mam w tpliwo ci, e spotkanie z Humbatz Menem byo najwa niejszym wydarzeniem w mojej dugiej pracy z materiaem Majw. P niejsze dyskusje z Dhyani Ywahoo, jak rwnie spotkanie z Harleyem Swiftdeerem, utwierdziy mnie w tym, e Humbatz da mi jak dot d najistotniejsze wskazwki do zrozumienia natury maja skiego sposobu my lenia. Rzeczywi cie, informacje Majw przekazywane byy z daleka. Tylko jak i po co?

    Dopiero w kwietniu 1985 roku po spotkaniu Fundacji Ojai, neoszama skich my licieli nazywanych Rad Quetzalcoatla, wykrystalizowaa si u mnie ostatecznie obecno fenomenu, ktry dzi nazywam faktorem Majw. Mwi c pro ciej, faktor Majw jest przeoczonym czynnikiem w rozwa aniach dotycz cych sensu historii ludzko ci, a przede wszystkim w podej ciu do wiedzy naukowej. Przy ponownym spojrzeniu, zauwa ymy, e przedstawia on galaktyczny wska nik, niezwykle precyzyjny instrument umo liwiaj cy nam ustalenie wasnego zwi zku ze Wsplnot Inteligencji Galaktycznej. Przypatruj c si jeszcze uwa niej, w skali niemal

    mikroskopijnej, rozpoznamy, e faktor Majw jest wskazwk , e dotarli my do punktu czasu (tzn. w 1987 r., przy. tum.) oddalonego o 26 lat od momentu wielkiejsynchronizacji galaktycznej. Albo teraz, natychmiast, w czymy nowy bieg, albo zaprzepa cimy swoj szans .

    Moje spotkanie z Terence McKenna, autorem fascynuj cej ksi ki Invisible Landscape, wiele wnioso do mojego rozumienia faktora Majw, poniewa tak e on podczas pracy z I Cingiem zosta wci gni ty w tematyk Majw. Jego fraktalne I-Cing- kalendarze pozwoliy mu wysnu wnioski, e znajdujemy si w finalnym" 67-letnim cyklu czasu, ktry prowadzi nas od Hiroszimy (1945 r.) do maja skiej daty

  • 7/29/2019 Arguelles Jose - Faktor Majw.rtf

    24/132

    synchronizacji (2012 r.), ktra domknie tzw. Wielki Cykl, rozpocz ty w 3113 roku p.n.e. Latem 1985 roku byem ju pewien, e kod skrywaj cy si za Wielkim Cyklem jest kluczem do zrozumienia naszej historii i wspczesnych dylematw. Z nowymzapaem rzuciem si w wir pracy nad faktorem Majw.

    Przygotowuj c si do kolejnej wyprawy do Meksyku, zacz em intensywnie studiowa hieroglify Majw. Bardzo szczegowo zaj em si dwudziestoma wi tymi

    Znakami, kluczowymi glifami wi tego Kalendarza Majw. Punktem wyj cia do moich nowych studiw nad znakami Majw stay si analogiczne prace R. A. Schwaller de Lubicza na temat symboliki staro ytnych Egipcjan. Cakowite zanurzenie si w glifach, szkicowanie symboli, aran acja ich r norodnych wariantw doprowadziy mnie do g bokich odkry. Zauwa yem, e poprzez znaki faktycznie miaem dost p do zawartych w nich informacji. To mi pokazao, e faktor Majw nie jest systemem martwym czy przebrzmiaym, lecz wci ywym.

    W grudniu 1985 roku Lloydine i ja ponownie znale li my si na Jukatanie, tym razem we wci nieodkopanych, ogromnych ruinach miasta Coba. Coba jako najdalej na pnoc wysuni ty o rodek c