Ale Nagle Mroźny Wiatr Uderzył Ją w Twarz i Już Nic Nie Widziała Przed Sobą

2
[...] Ale nagle mroźny wiatr uderzył ją w twarz i już nic nie widziała przed sobą. Po chwili mogła otworzyć swoje zamknięte ze strachu oczy. Zobaczyła przed sobą całkiem inne miejsce, niż te w którym była. Dookoła widać było lasy, łąki, oraz brukowe drogi. - Gdzie ja jestem…? – Myślała dziewczynka. Poczuła coś w rodzaju łaskotek na jednej dłoni. Spojrzała na nią i zobaczyła napis: „Oto przeniosłam cię, Nino 55523312 w czasie, abyś na nowo przekazała tamtejszym ludom MYŚL ŻYCIA. Musisz znaleźć otwór w KAMIENIU WIECZNOŚCI i umieścić tam ISKRĘ WYOBRAŹNI, aby dzieci znowu zaczęły myśleć.” Eteria - …A może raczej kiedy? – Powiedziała do siebie po przeczytaniu listu. Spojrzała i zobaczyła na ręce ciemno żółty płomyczek. - To musi być ta iskra. – Stwierdziła. -Ale gdzie jest ten kamień? Tymczasem Krakon w swojej twierdzy otrzymał powiadomienie od swojego sługi. -Panie odbieramy silne fale wyobraźnio-energetyczne. Ktoś musiał się przenieść w czasie. -To musi być sprawka jednej z TYCH ISTOT. Obliczyć wiek, datę i dzień, a potem wysłać batalion w te czasy za pośrednictwem mojej nowej maszyny czasoprzestrzennej. – Nakazał Krakon. Po wstępnych oględzinach dziewczynka wysnuła wniosek – znajdowała się w starożytnym Rzymie. Znalazła ubranie odpowiednie do niej i do owych czasów. Potem wdała się w dyskusję z kilkoma rzymianami z okolicznych wiosek. Znała ona ówczesny język, gdyż nauczyła się go kiedyś z pewnej księgi. - Rozmawiałam prawie ze wszystkimi obywatelami tej osady, ale żaden z nich nie słyszał o takim kamieniu. Nagle zorientowała się że starożytny Rzym leżał kiedyś tam, gdzie dziadek zabrał ją i pokazał głaz, na którym był wyryty znak Szóstego Księżyca. - To jest to. – Uśmiechnęła się dziewczynka. Już kiedy miała iść tam gdzie zaplanowała, ujrzała za sobą portal przez którego przeszedł batalion 40 żołnierzy Krakona uzbrojonych w zaawansowany sprzęt do destrukcji i pozbawiania wyobraźni. Dziewczynka uciekała przed nimi i nagle ujrzała swój cel. Biegła

description

Homework

Transcript of Ale Nagle Mroźny Wiatr Uderzył Ją w Twarz i Już Nic Nie Widziała Przed Sobą

Page 1: Ale Nagle Mroźny Wiatr Uderzył Ją w Twarz i Już Nic Nie Widziała Przed Sobą

[...] Ale nagle mroźny wiatr uderzył ją w twarz i już nic nie widziała przed sobą. Po chwili mogła otworzyć swoje zamknięte ze strachu oczy. Zobaczyła przed sobą całkiem inne miejsce, niż te w którym była. Dookoła widać było lasy, łąki, oraz brukowe drogi. - Gdzie ja jestem…? – Myślała dziewczynka.Poczuła coś w rodzaju łaskotek na jednej dłoni. Spojrzała na nią i zobaczyła napis: „Oto przeniosłam cię, Nino 55523312 w czasie, abyś na nowo przekazała tamtejszym ludom MYŚL ŻYCIA.Musisz znaleźć otwór w KAMIENIU WIECZNOŚCI i umieścić tam ISKRĘ WYOBRAŹNI, aby dzieci znowu zaczęły myśleć.” Eteria- …A może raczej kiedy? – Powiedziała do siebie po przeczytaniu listu.Spojrzała i zobaczyła na ręce ciemno żółty płomyczek.- To musi być ta iskra. – Stwierdziła.-Ale gdzie jest ten kamień?

Tymczasem Krakon w swojej twierdzy otrzymał powiadomienie od swojego sługi.-Panie odbieramy silne fale wyobraźnio-energetyczne. Ktoś musiał się przenieść w czasie.-To musi być sprawka jednej z TYCH ISTOT. Obliczyć wiek, datę i dzień, a potem wysłać batalion w te czasy za pośrednictwem mojej nowej maszyny czasoprzestrzennej. – Nakazał Krakon.

Po wstępnych oględzinach dziewczynka wysnuła wniosek – znajdowała się w starożytnym Rzymie. Znalazła ubranie odpowiednie do niej i do owych czasów. Potem wdała się w dyskusję z kilkoma rzymianami z okolicznych wiosek. Znała ona ówczesny język, gdyż nauczyła się go kiedyś z pewnej księgi.- Rozmawiałam prawie ze wszystkimi obywatelami tej osady, ale żaden z nich nie słyszał o takim kamieniu.

Nagle zorientowała się że starożytny Rzym leżał kiedyś tam, gdzie dziadek zabrał ją i pokazał głaz, na którym był wyryty znak Szóstego Księżyca.- To jest to. – Uśmiechnęła się dziewczynka.Już kiedy miała iść tam gdzie zaplanowała, ujrzała za sobą portal przez którego przeszedł batalion 40 żołnierzy Krakona uzbrojonych w zaawansowany sprzęt do destrukcji i pozbawiania wyobraźni.Dziewczynka uciekała przed nimi i nagle ujrzała swój cel. Biegła szybciej i szybciej, aż zabrakło jej tchu. Dotarła. Miała mało czasu, więc od razu szukała na głazie znaku. Gdy żołnierze ją otoczyli, ona zdążyła umieścić iskrę w odpowiednim miejscu. Wszyscy wrócili do obecnych czasów, w których znów panowała siła wyobraźni, a Nina odnalazła swojego dziadka.