#02 18.03.2011

8
DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-biznesu.com.pl NR 2 (2) 18 marca 2011 r. redaktor naczelny: Grzegorz Kozicki • Wydawca: Strefa Biznesu Media Centrum s.c., ul. Opolska 22, 40-084 Katowice • niP: 634-276-78-48 • tel. (32) 781-11-58 • fax (32) 781-11-57 • e-mail: [email protected] DtP: STP KorGraf S.C. Katowice – Itaka drugi rok z rzędu utrzy- muje pozycję lidera na polskim rynku turystycznym, a styczeń był ko l ej nymre kor do wymmie s ią- cemwhi sto riifir my... –... ow szem, to praw da! Za no to wa- li śmy wzrost sprze da ży ofert let nich o60% wsto sun ku dostycz n ia 2010! Aż43882 klien tów za re zer wo wa- ło wy jaz dy zofer ty LA TO2011, co skut ko wa ło ob ro tem w wy so ko - ści 119 mln – to wzrost o 58%. Rów- nież sprze daż bie żą cej ofer ty zi mo- wej w stycz niu wzro sła o 27%, aob rót o40%. Te wy ni ki zde cy do- wa nie umac nia ją na szą po zy cję ja- ko li de ra napol skim ryn ku tu ry s tycz - nym. 2010 rok za mknę li śmy ob ro ta mi napo zio mie900 mln zł i ob s łu ży l i śmy po nad361000 klien- tów, co sta no wi po nad20% ryn ku. Ma my ak tu al nie po nad80 sa lo nów fir mo wych ipo nad1200 współ pra- cu ją cych biur agen cyj nych. To dzię- ki za ufa niu klien tów izna ko mi tej współ pra cy zbiu ra mi agen cyj ny mi wPol sce iza gra nicz ny mi to uro pe- ra to ra mi mo że my cie szyć się na- szym wspól nym suk ce sem izra do- ścią za pro s ić – już po raz 22 – na ko - lej ne cu dow ne wa ka cje in spi ro wa- ne ma rze nia mi. – Czy dziś w dobie globalizacji i ma so wej tu ry sty ki, ła twe go do- stę pudoofer tyipo go n inie któ rych touroperatorów za zyskiem jest w niej jesz cze miej sce na ja kość? – Wy so kie stan dar dy usług po win- ny za wsze być prio ry te tem każ de go li czą ce go się naryn ku to uro pe ra to- ra. Od no si się to za rów no dostan- dar du ofe ro wa nych ho te li, jak iob - słu gi klien ta wsa lo nie sprze da ży, atak że kom for tu prze lo tu sa mo lo- tem lub prze jaz du au to ka rem oraz pra cy re zy den tów ipi lo tów. – Jaką rolę Itaka przywiązuje doja ko ściusług? – To dla nas prio ry t et. Naj wyż sza ja- kość usług to po li ty ka Itaki ipod sta- wa na sze go wi ze run ku. Je ste śmy po strze ga ni ja ko fir ma god na za ufa- nia, nie tyl ko dzię ki22 la tom ist nie - nia napol skim ryn ku, ale tak że zuwa gi wła śnie nawy so ką dba łość oszcze gó ł y. To, że fi l o zo f ia ta jest do - bra po twier dza ją licz ne pre sti żo we na gro dy, jak zło ty Laur Klien ta, go- dło Ja ko ści Ob s łu g i, Top Mar ka, czy ostat nio zdo by te wy róż nie nie – Pol - ska Ja kość2011, atak że wie le in- nych. Dona szej ofer ty wy bie ra my wy łącz nie ho te le naj lep sze wswo- jej kla sie, aza wie ra jąc wie lo let nie kon trak ty gwa ran cyj ne mo że my za- ofe ro wać naj lep sze naryn ku ce ny. Po dob n ie jest wprzy pad ku prze woź- ni ków. Wprzy pad ku czar t e rów pod- pi su je my umo wy wy łącz nie zuzna- ny mi naświe cie fir ma mi, ana sze wy ciecz ki ob jaz do we odbywają się wy łącz nie kom for to wy mi au to ka ra- mi. Przyna szych ob ro tach ilicz bie ob słu żo nych klien tów ma my du że moż l i wo ści ne go c ja c ji iwy bo ru naj- lep szych part ne rów biz ne so wych. Wtro sce onaj wyż szą ja kość sys te- ma tycz nie pro wa dzi my we ry fi ka cję stan dar du ho te li, atak że ja ko ści ob- słu gi klien tów wna szych sa lo nach. Rów n ież ma j ąc nauwa dze do bro na- szych klien tów kwo ta Gwa ran cji Ubez pie cze nio wej Itaki wy no- si 45 788 952 PLN i jest to naj wyż- sza su ma gwa ran cyj na wśród wszyst - kich to uro pe ra to rów dzia ła ją cych napol skim ryn ku. –Ry nekusługtu ry stycz nychprze- ży waobec nietrud nechwi lezwią- za nezsy tu acjąwpół noc nejAfry - ce – w jakich kierunkach widzi Panmoż li wośćroz wo jutu ry sty ki, je że lipo gor szysięsy tu acjawpo - pu lar nychku ror tachTu ne zjiczy Egiptu? – Na tych miast za re ago wa li śmy napro ble my wpół noc nej Afry ce, wpro wa dza jąc do dat ko we sa mo- lo ty i ho te le do tych de sty na cji, w któ rych Po la cy chęt nie spę- dza ją la to wzi mie, czy li Wy spy Ka na ryj skie iCypr. Mam na dzie - ję, że sy tu acja w tym re gio nie świa ta bę dzie zmie rzać donor ma - li za cji, cze go wy ra zem są za po- wie dzi wzno wie nia czar te rów do Egip tu iTu ne zji. Gdy by tak jed nak się nie sta ło, bę dzie my nabie żą co iela stycz nie re ago wać na sy tu ację, ofe ru jąc na szym klien tom no we fa scy nu ją ce de sty- na cje, w któ rych spę dzić bę dą mo gli wy ma rzo ny urlop. Ak tu al- nie pra cu je my nad do dat ko wą ofer tą nase zon let ni – dosłyn ne - go ku ror tu Ej lat nad Mo rzem Czer wo nym wIzra elu. – Na ja k ieno wo ściwbie żą cymse - zo niemoż nasięna tknąćwer tu jąc Waszka ta log? – Na sza ofer ta tra dy cyj nie nie zmie ści ła się wjed nym. Aż wczte- rech ka ta lo gach LA TO2011 pre- zen tu je my462 ho te le w52 de sty - na cjach i 141 pro gra mów wy cie czek ob jaz do wych. Jak za- wsze, rów nież na se zon 2011 przy- go to wa li śmy wie le no wo ści. Du- żym za in te re so wa niem cie szy się prze pięk ne Por to San to, ma ła, por- tu gal ska wy sep ka z fan ta stycz ną pla żą. Na Cy prze za pra sza my doPa fos, mi ło śni kom sy cy lij skich kli ma tów pro po nu je my oko li ce Se - li nun tu. W ka ta lo gu wy ciecz ko- wym pre zen tu je my aż46 no wo ści, tak cie ka wych jak wy pra wa naGren lan dię, Chi le zwy pa dem na nar ty, Gru zja, Wiet nam, czy no we tra sy do Włoch. Ostat nio uka za ła się do dat ko wa bro szu ra, gdzie za mie ści li śmy no we, au tor - skie pro gra my wy c iecz ko we, wtym kil ka tras po Wy spach Ka na ryj - skich. Od dwóch lat na s i klien c i wy - po czy wa ją tak że wna szych ho te - lach klu bo wych – ITA KA RE LAX CLUB, ce nio nych za zna ko mi ty pro gram re kre acyj no-roz ryw ko wy. Nala to2011 ofe ru je my wtej ofer - cie rów nież czte ry ta kie ho te le, w tym aż trzy poraz pierw szy. –Dote godo cho dzijesz czedo dat- ko waofer ta,któ rąwspół two rzy- ciezty go dni kiem„Ga la”? – Ow szem, po uda nym de biu cie w2010 kon ty nu uje my nasz wspól- ny pro jekt „Po dró że w sty lu gwiazd”. Dru gi ka ta log ITA- KA&GA LA to ko lej ne pro po zy cje luk su so we go wy po czyn ku ifan ta- stycz ne wy ciecz ki dla naj bar dziej wy ma ga ją cych klien tów. Po je go zna ko mi tym przy ję ciu już pod ję li- śmy pra ce nadtrze cią edy cją. –Dzię ku jęzaroz mo wę. Wakacjein spirowanemarzeniami Z Pio trem He ni czem, wiceprezesem zarządu, dyrektorem ds. sprzedaży i marketingu Biura Podróży Itaka, rozmawia Michał Czyczyło.

description

 

Transcript of #02 18.03.2011

Page 1: #02  18.03.2011

DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-biznesu.com.pl NR 2 (2) 18 marca 2011 r.

redaktor� naczelny: Grzegorz Kozicki • Wydawca: Strefa Biznesu Media Centrum s.c., ul. Opolska 22, 40-084 Katowice • niP:� 634-276-78-48 • tel. (32) 781-11-58

• fax (32) 781-11-57 • e-mail:�[email protected] • DtP: STP KorGraf S.C. Katowice

–�Ita�ka�dru�gi�rok�z rzę�du�utrzy�-

mu�je�po�zy�cję� li�de�ra�na pol�skim

ryn�ku� tu�ry�stycz�nym,� a sty�czeń

był�ko�lej�nym�re�kor�do�wym�mie�sią�-

cem�w hi�sto�rii�fir�my...

– ... ow szem, to praw da! Za no to wa -

li śmy wzrost sprze da ży ofert let nich

o 60% w sto sun ku do stycz nia 2010!

Aż 43 882 klien tów za re zer wo wa -

ło wy jaz dy z ofer ty LA TO 2011, co

skut ko wa ło ob ro tem w wy so ko -

ści 119 mln – to wzrost o 58%. Rów -

nież sprze daż bie żą cej ofer ty zi mo -

wej w stycz niu wzro sła o 27%,

a ob rót o 40%. Te wy ni ki zde cy do -

wa nie umac nia ją na szą po zy cję ja -

ko li de ra na pol skim ryn ku tu ry stycz -

nym. 2010 rok za mknę li śmy

ob ro ta mi na po zio mie 900 mln zł

i ob słu ży li śmy po nad 361 000 klien -

tów, co sta no wi po nad 20% ryn ku.

Ma my ak tu al nie po nad 80 sa lo nów

fir mo wych i po nad 1 200 współ pra -

cu ją cych biur agen cyj nych. To dzię -

ki za ufa niu klien tów i zna ko mi tej

współ pra cy z biu ra mi agen cyj ny mi

w Pol sce i za gra nicz ny mi to uro pe -

ra to ra mi mo że my cie szyć się na -

szym wspól nym suk ce sem i z ra do -

ścią za pro sić – już po raz 22 – na ko -

lej ne cu dow ne wa ka cje in spi ro wa -

ne ma rze nia mi.

–�Czy� dziś� w do�bie� glo�ba�li�za�cji

i ma�so�wej�tu�ry�sty�ki,�ła�twe�go�do�-

stę�pu�do ofer�ty�i po�go�ni�nie�któ�rych

to�uro�pe�ra�to�rów� za zy�skiem� jest

w niej�jesz�cze�miej�sce�na ja�kość?

– Wy so kie stan dar dy usług po win -

ny za wsze być prio ry te tem każ de go

li czą ce go się na ryn ku to uro pe ra to -

ra. Od no si się to za rów no do stan -

dar du ofe ro wa nych ho te li, jak i ob -

słu gi klien ta w sa lo nie sprze da ży,

a tak że kom for tu prze lo tu sa mo lo -

tem lub prze jaz du au to ka rem oraz

pra cy re zy den tów i pi lo tów.

–� Ja�ką� ro�lę� Ita�ka� przy�wią�zu�je

do ja�ko�ści�usług?�

– To dla nas prio ry tet. Naj wyż sza ja -

kość usług to po li ty ka Itaki i pod sta -

wa na sze go wi ze run ku. Je ste śmy

po strze ga ni ja ko fir ma god na za ufa -

nia, nie tyl ko dzię ki 22 la tom ist nie -

nia na pol skim ryn ku, ale tak że

z uwa gi wła śnie na wy so ką dba łość

o szcze gó ły. To, że fi lo zo fia ta jest do -

bra po twier dza ją licz ne pre sti żo we

na gro dy, jak zło ty Laur Klien ta, go -

dło Ja ko ści Ob słu gi, Top Mar ka, czy

ostat nio zdo by te wy róż nie nie – Pol -

ska Ja kość 2011, a tak że wie le in -

nych. Do na szej ofer ty wy bie ra my

wy łącz nie ho te le naj lep sze w swo -

jej kla sie, a za wie ra jąc wie lo let nie

kon trak ty gwa ran cyj ne mo że my za -

ofe ro wać naj lep sze na ryn ku ce ny.

Po dob nie jest w przy pad ku prze woź -

ni ków. W przy pad ku czar te rów pod -

pi su je my umo wy wy łącz nie z uzna -

ny mi na świe cie fir ma mi, a na sze

wy ciecz ki ob jaz do we odbywają się

wy łącz nie kom for to wy mi au to ka ra -

mi. Przy na szych ob ro tach i licz bie

ob słu żo nych klien tów ma my du że

moż li wo ści ne go cja cji i wy bo ru naj -

lep szych part ne rów biz ne so wych.

W tro sce o naj wyż szą ja kość sys te -

ma tycz nie pro wa dzi my we ry fi ka cję

stan dar du ho te li, a tak że ja ko ści ob -

słu gi klien tów w na szych sa lo nach.

Rów nież ma jąc na uwa dze do bro na -

szych klien tów kwo ta Gwa ran cji

Ubez pie cze nio wej Itaki wy no -

si 45 788 952 PLN i jest to naj wyż -

sza su ma gwa ran cyj na wśród wszyst -

kich to uro pe ra to rów dzia ła ją cych

na pol skim ryn ku.

–�Ry�nek�usług�tu�ry�stycz�nych�prze�-

ży�wa�obec�nie�trud�ne�chwi�le�zwią�-

za�ne�z sy�tu�acją�w pół�noc�nej�Afry�-

ce�–�w ja�kich�kie�run�kach�wi�dzi

Pan�moż�li�wość�roz�wo�ju�tu�ry�sty�ki,

je�że�li�po�gor�szy�się�sy�tu�acja�w po�-

pu�lar�nych�ku�ror�tach�Tu�ne�zji�czy

Egip�tu?�

– Na tych miast za re ago wa li śmy

na pro ble my w pół noc nej Afry ce,

wpro wa dza jąc do dat ko we sa mo -

lo ty i ho te le do tych de sty na cji,

w któ rych Po la cy chęt nie spę -

dza ją la to w zi mie, czy li Wy spy

Ka na ryj skie i Cypr. Mam na dzie -

ję, że sy tu acja w tym re gio nie

świa ta bę dzie zmie rzać do nor ma -

li za cji, cze go wy ra zem są za po -

wie dzi wzno wie nia czar te rów

do Egip tu i Tu ne zji. Gdy by tak

jed nak się nie sta ło, bę dzie my

na bie żą co i ela stycz nie re ago wać

na sy tu ację, ofe ru jąc na szym

klien tom no we fa scy nu ją ce de sty -

na cje, w któ rych spę dzić bę dą

mo gli wy ma rzo ny urlop. Ak tu al -

nie pra cu je my nad do dat ko wą

ofer tą na se zon let ni – do słyn ne -

go ku ror tu Ej lat nad Mo rzem

Czer wo nym w Izra elu.

–�Na ja�kie�no�wo�ści�w bie�żą�cym�se�-

zo�nie�moż�na�się�na�tknąć�wer�tu�jąc

Wasz�ka�ta�log?

– Na sza ofer ta tra dy cyj nie nie

zmie ści ła się w jed nym. Aż w czte -

rech ka ta lo gach LA TO 2011 pre -

zen tu je my 462 ho te le w 52 de sty -

na cjach i 141 pro gra mów

wy cie czek ob jaz do wych. Jak za -

wsze, rów nież na se zon 2011 przy -

go to wa li śmy wie le no wo ści. Du -

żym za in te re so wa niem cie szy się

prze pięk ne Por to San to, ma ła, por -

tu gal ska wy sep ka z fan ta stycz ną

pla żą. Na Cy prze za pra sza my

do Pa fos, mi ło śni kom sy cy lij skich

kli ma tów pro po nu je my oko li ce Se -

li nun tu. W ka ta lo gu wy ciecz ko -

wym pre zen tu je my aż 46 no wo ści,

tak cie ka wych jak wy pra wa

na Gren lan dię, Chi le z wy pa dem

na nar ty, Gru zja, Wiet nam, czy

no we tra sy do Włoch. Ostat nio

uka za ła się do dat ko wa bro szu ra,

gdzie za mie ści li śmy no we, au tor -

skie pro gra my wy ciecz ko we, w tym

kil ka tras po Wy spach Ka na ryj -

skich. Od dwóch lat na si klien ci wy -

po czy wa ją tak że w na szych ho te -

lach klu bo wych – ITA KA RE LAX

CLUB, ce nio nych za zna ko mi ty

pro gram re kre acyj no -roz ryw ko wy.

Na la to 2011 ofe ru je my w tej ofer -

cie rów nież czte ry ta kie ho te le,

w tym aż trzy po raz pierw szy.

–�Do te�go�do�cho�dzi�jesz�cze�do�dat�-

ko�wa�ofer�ta,�któ�rą�współ�two�rzy�-

cie�z ty�go�dni�kiem�„Ga�la”?

– Ow szem, po uda nym de biu cie

w 2010 kon ty nu uje my nasz wspól -

ny pro jekt „Po dró że w sty lu

gwiazd”. Dru gi ka ta log ITA -

KA&GA LA to ko lej ne pro po zy cje

luk su so we go wy po czyn ku i fan ta -

stycz ne wy ciecz ki dla naj bar dziej

wy ma ga ją cych klien tów. Po je go

zna ko mi tym przy ję ciu już pod ję li -

śmy pra ce nad trze cią edy cją.

–�Dzię�ku�ję�za roz�mo�wę.

Wa�ka�cje�in�spi�ro�wa�ne�ma�rze�nia�miZ Pio�trem�He�ni�czem,wi ce pre ze sem za rzą du,dy rek to rem ds. sprze da żyi mar ke tin gu Biu ra Po dró ży Ita ka,roz ma wia Mi chał Czy czy ło.

Page 2: #02  18.03.2011

www.strefa-biznesu.com.pl DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNYC2

Reklama

Mar ka Ac ti ve Jet to nie kwe stio no -wa ny li der pol skie go ryn ku za mien -nych ma te ria łów eks plo ata cyj nychdo dru ka rek. Swą wy so ką po zy cjęfir ma za wdzię cza przede wszyst -kim bar dzo wy so kiej ja ko ści tu -szów, to ne rów i in nych ar ty ku łów.Pro duk ty mar ki Ac ti ve Jet zwy cię ży -ły w wie lu te stach ja ko ści prze pro -wa dza nych przez nie za leż ne la bo ra -to ria oraz uzy ska ły licz ne cer ty fi ka ty,m.in. GRCI, IPL RIT (Ima ging Pro -ducts La bo ra to ry), a tak że wie lepre sti żo wych ty tu łów.

– Ana li zu jąc po trze by kon su men -tów, po sta no wi li śmy roz sze rzyć asor -ty ment pro duk tów – wy ja śnia Ra fałOr now ski, dy rek tor mar ki Ac ti ve -Jet. – Na ryn ku po ja wi ły się gru py:Ac ti ve Jet Ener gy i Ak ce so ria. Ac ti -ve Jet Ener gy ma w swo jej ofer ciebar dzo no wo cze sne świe tlów ki kom -pak to we oraz lam py LED – al ter na -tyw ne dla tra dy cyj nych ża ró wekźró dła świa tła. Wszyst kie pro duk tyAc ti ve Jet cha rak te ry zu ją się naj -wyż szą świa to wą ja ko ścią.

Te sty po rów naw cze tu szów ofe ro -wa nych przez zdo byw cę ty tu łu Pol -ska Ja kość 2011 w ze sta wie niu z ory -gi nal ny mi pro duk ta mi oraz ichza mien ni ka mi wy ka za ły, że za sob ni -ki Ac ti ve Jet do rów nu ją ja ko ściąi efek tyw no ścią świa to wym mar -kom. Wspo mnia ne te sty po ka za ły, iż

ory gi nal ne za sob ni ki jed ne go z pro -du cen tów po zwa la ły wy dru ko wać 16stron o stu pro cen to wym za czer nie niu(od po wied nik oko ło 320 stron stan -dar do we go tek stu). Na to miast za -mien ni ki mar ki Ac ti ve Jet gwa ran to -wa ły wy druk 50 stron w peł nymza czer nie niu (ekwi wa lent oko ło 1000stron stan dar do we go tek stu). Te stywy ka za ły rów nież więk szą wy daj nośćw przy pad ku dru ku ko lo ro wych zdjęćw for ma cie A4. Sto su jąc ory gi nal neza sob ni ki jed ne go z pro du cen tów,wy dru ko wa no ich 35, na to miast dzię -ki za sob ni kom mar ki Ac ti ve Jetaż 120. W te ście ja ko ścio wym pro -duk ty Ac ti ve Jet cha rak te ry zo wa łysię naj wyż szym stan dar dem spo śródwszyst kich te sto wa nych za sob ni kówz tu sza mi. Do rów na ły ory gi nal nymmar kom, prze wyż sza jąc tym sa mympo zo sta łe za mien ni ki.

– Ten nie za leż ny ran king po twier -dził wy so ką ja kość i wy daj ność na -szych pro duk tów – do da je Ra fał Or -now ski. – Dzię ki za sto so wa niuno wo cze snej li nii pro duk cyj nej, wy -so kiej kla sy atra men to wi oraz za -awan so wa nym pro ce du rom lo gi -stycz nym je ste śmy w sta nieza ofe ro wać klien to wi pro dukt kon ku -ren cyj ny nie tyl ko pod względemja ko ści i efek tyw no ści, ale przedewszyst kim ce ny.

Da RiuSZ KWiat KOW SKi

ac ti ve Jet:Pol ska Ja kość 2011!ma�te�ria�ły�eks�plo�ata�cyj�ne�ac�ti�ve�Jet�na do�bre�za�do�mo�wi�ły�sięna pol�skim�ryn�ku.�Po�cząt�ko�wo�w skład�mar�ki�wcho�dzi�ły�je�dy�nietu�sze�i to�ne�ry�do dru�ka�rek.�Dziś�cha�rak�te�ry�stycz�ne�lo�go�moż�nazna�leźć�też�na no�wo�cze�snych�źró�dłach�świa�tła.�Ostat�nim�suk�-ce�sem�spół�ki�ac�tion�–�wła�ści�cie�la�mar�ki�acti�ve�Jet�– jest�zdo�-by�cie�przez�nią�wy�róż�nie�nia�Pol�ska�Ja�kość 2011!

■ Mar ka Ac ti ve Jet (na ryn ku od 2002 ro ku) na le ży do Action S.A., jed ne go z naj więk -szych dys try bu to rów sprzę tu kom pu te ro we go w Pol sce. Zdo by ła re no mę dzię ki zna ko -mi tej ja ko ści tu szów i to ne rów, a tak że po zo sta łym ma te ria łom eks plo ata cyj nym i biu -ro wym, ja kie wpro wa dzi ła na pol ski ry nek. Pro duk ty Ac ti ve Jet zwy cię ży ły w wie lu te stachja ko ści prze pro wa dza nych przez nie za leż ne la bo ra to ria oraz uzy ska ły licz ne cer ty fi ka -ty. Ga ma pro duk to wa ule gła roz sze rze niu na no we gru py: Ac ti ve Jet Ener gy i Ak ce so -ria. Ac ti ve Jet Ener gy ma w swo jej ofer cie za rów no świe tlów ki ener go osz częd ne, jak i lam -py LED. Wszyst kie pro duk ty Ac ti ve Jet cha rak te ry zu ją się naj wyż szą świa to wą ja ko ścią.Ga ma pro duk tów z lo go mar ki jest sze ro ka, a głów ne gru py to:* ma te ria ły eks plo ata cyj ne (tu sze, to ne ry, ka se ty bar wią ce, fo lie ko piu ją ce do fak sów

i pa pier fo to gra ficz ny),* za si la nie i oświe tle nie (za si la nie, oświe tle nie, ser wi sy UPS),* ak ce so ria (czysz czą ce, kom pu te ro we, mo to ry za cyj ne, elek tro nicz ne).

– Ku pu je my mniej pie czy wa, aleza to o wyż szej ja ko ści – mó wiMi ro sław Cha bow ski, pre zes PSS„Spo łem” w Lu bi nie. – Ana li zy po -ka zu ją, że kon su men ci po szu ku jąpie czy wa do brej ja ko ści, bez do dat -ku sztucz nych spulch nia czy i po lep -sza czy. Dla te go ta ki mi pro duk ta mizdo by wa my klien tów.

Lu biń ska spół dziel nia za in we sto -wa ła w pro duk cję pie czy wa wy twa -rza ne go w tra dy cyj ny spo sób: ro sną -ce go przez kil ka go dzin i za ra bia ne gona za kwa sie. Wpraw dzie to pod -wyż sza kosz ty pro duk cji, pro cestech no lo gicz ny wy ma ga więk szejpo wierzch ni pro duk cyj nej, więk sze -

go za an ga żo wa nia lu dzi, lecz w efek -cie po wsta ją chleb i buł ki, które niezmie nia ją się w przy sło wio wą gli nęna stęp ne go dnia po za ku pie, dłu żejteż utrzy mu ją one świe żość.

Mi ro sław Cha bow ski suk ces upa -tru je w do brym po my śle. Jed nak tonie po mysł sta no wi o si le fir my.Pre zes z du mą pod kre śla, że o po zy -cji spół dziel ni de cy du ją lu dzie. Lu -biń skie „Spo łem” obec nie za trud -nia 350 osób i od lat sta wia na roz wójoso bi sty pra cow ni ków.

PSS „Spo łem” w Lu bi nie zdo by -

ło ty tuł Od po wie dzial ny Pra co -

daw ca – Lider HR 2011.

Da RiuSZ KWiat KOW SKi

Społem na drożdżachna�tu�ral�ne�pro�duk�ty,�na�tu�ral�ne�za�kwa�sy�–�to�wła�śnie�w nich�tkwita�jem�ni�ca�suk�ce�su�ciast�i pie�czy�wa�po�cho�dzą�cych�z PSS�„Spo�-łem”�w lu�bi�nie.�Ostat�nie�la�ta�po�ka�zu�ją,�że�zmie�nia�ją�się�upodo�-ba�nia�Po�la�ków.�

– Wy so ka ja kość na po lu za rzą -dza nia za so ba mi ludz ki mi za -pro cen to wa ła przy zna niemPań stwa fir mie ty tu łu Od po -wie dzial ny Pra co daw ca – Li derHR 2011. Jak ro zu mie Panową od po wie dzial ność?– „Wo do cią gi Kie lec kie” moż nana zwać fir mą od po wie dzial nąspo łecz nie, go spo dar czo i eko lo -gicz nie. Od po wie dzial ność taprze ja wia się choć by w po dej mo -wa nych przez nas dzia ła niachna rzecz edu ka cji eko lo gicz nejczy two rze niu no wych miejscpra cy w ra mach re ali zo wa nychin we sty cji. Je ste śmy fir mą od po -wie dzial ną dzia ła ją cą na rzeczochro ny śro do wi ska nie tyl koobec nie ale tak że dla przy szłychpo ko leń, stąd wdra ża my naj no -wo cze śniej sze tech no lo gie cze goprzy kła dem jest Sta cja Ter micz -

nej Uty li za cji Osa dów Ście ko -wych. Na sze si ły i za so by an ga -żu je my rów nież w przed się wzię -cia po zwa la ją ce pod no sićkwa li fi ka cje na szej ka dry, gdyżdzię ki te mu wzra sta ja kość na -szych usług bu du jąc wi ze ru nekSpół ki ak tyw nej i in no wa cyj nejna ryn ku.– Fir ma „Wo do cią gi Kie lec kie”li czy już so bie prze szło 80 lat...– U po cząt ków funk cjo no wa niaSpół ki „Wo do cią gi Kie lec kie”do strzec na le ży cel nad rzęd ny jejpo wo ła nia przez dzi siej szy Mię -dzyg min ny Zwią zek Wo do cią -gów i Ka na li za cji: by ła nim od po -wie dzial na, pro eko lo gicz na,pro fe sjo nal nie pro wa dzo na go -spo dar ka wod no -ście ko wa na te -re nie 4 gmin za ło ży ciel skich.Do te go wła śnie po wo ła ny zo stałje den ope ra tor in fra struk tu ry wo -do cią go wo-ka na li za cyj nej, któ rykon se kwent nie od prze szło 80 latstoi na stra ży po wie rzo ne go mudo bra, ja kim jest kie lec ka wo da.Jest to bez cen ny dar na tu ry: pod -ziem na, nie wy ma ga ją ca uzdat nia -nia ani de zyn fe ko wa nia wo da,od zna cza ją ca się sma kiem, ży cio -daj ną si łą oraz ja ko ścią, ja kiejza zdro ści Kiel com więk szość du -żych miast w Pol sce. Wy jąt ko wośćkie lec kiej wo dy wy ma ga wy jąt ko -we go jej trak to wa nia, co wpi sa nejest na sta łe w stra te gię roz wo ju„Wo do cią gów Kie lec kich”. Przezwszyst kie te la ta, Spół ka cią gle sięroz wi ja ła, a dzi siaj moż na ją za li -czyć do kra jo wej czo łów ki w bran -ży wo do cią go wo -ka na li za cyj nej.

– Sły sza łem, iż na ryn ku ma cieopi nie pio nie ra prze cie ra ją ce -go szla ki. Czy to praw da?– Fak tycz nie uda je nam się w na -szych dzia ła niach wy zna czaćszla ki dla in nych przed się biorstww kra ju. Jesz cze przed wej ściemPol ski do Unii Eu ro pej skiej ko -rzy sta li śmy z duń skich środ kówpo mo co wych przy mo der ni za cjina sze go obiek tu go spo dar kiście ko wej. Obec nie we dług ran -kin gu „Rzecz po spo li tej”, prze pro -wa dzo ne go w 2010 ro ku, „Wo do -cią gi Kie lec kie Sp. z o.o.” na le żądo pierw szej piąt ki pol skich spół -ek, któ re uzy ska ły naj wyż sze do -ta cje z Unii Eu ro pej skiej. To po -waż ny im puls dla go spo dar kire gio nu świę to krzy skie go.Od 2008 r. przed się bior stwofunk cjo nu je zgod nie ze Zin te -gro wa nym Sys te mem Za rzą dza -nia Ja ko ścią i Śro do wi skiemISO 9001:2008 i 14001:2004.Co wię cej, na wdro że nie sys te muśro do wi sko we go ja ko pierw siw ska li kra ju po zy ska li śmy re fun -da cję kosz tów ze środ ków Pro -gra mu Ope ra cyj ne go In fra struk -tu ra i Śro do wi sko. W ten spo sóbwy ty czy li śmy in nym szla kiw szu ka niu moż li wo ści efek -tyw no ści eko no micz nej dzia łańfir my. – Spół ka re ali zu je obec nie dwabar dzo du że pro jek ty...– Na fi ni szu jest re ali za cja stra -te gicz nej in we sty cji pn. „Roz bu -do wa i mo der ni za cja Oczysz -czal ni Ście ków ‘Sit ków ka’ dlamia sta Kiel ce”. Po za koń cze niu

wszyst kich prac wzro śnie do ce -lo wa prze pu sto wość oczysz czal -ni i jed no cze śnie po pra wi sięja kość oczysz cza nia, zwłasz czaw za kre sie re duk cji związ kówbio gen nych, czy li tych, któ reza wie ra ją azot i fos for. Jest toprzed się wzię cie, któ re ma przy -czy nić się do za pew nie nia bez -pie czeń stwa eko lo gicz ne go obec -nym miesz kań com i przy szłympo ko le niom. „Kom plek so waochro na wód pod ziem nych aglo -me ra cji kie lec kiej” to dru gi z na -szych pro jek tów. Sza co wa nawar tość przed się wzię cia na dziśto 551 111 661 PLN brut to. „Wo -do cią gi Kie lec kie” ubie ga ją sięo to, by Unia Eu ro pej ska, w ra -mach Pro gra mu Ope ra cyj ne goIn fra struk tu ra i Śro do wi sko na la -ta 2007-2013, do fi nan so wa ła in -we sty cję w kwo cie 302 mln zł.Dzię ki dzia ła niom pod ję tymz po mo cą Unii Eu ro pej skiej za -cho wa na zo sta nie rów no wa gaprzy rod ni cza, a jed no cze śniestwo rzo ne moż li wo ści roz wo juaglo me ra cji kie lec kiej i aglo me -ra cji Za gnańsk. Zy ska ją na tymprzede wszyst kim miesz kań cygmin: Sit ków ka -No wi ny, Ma -słów, Za gnańsk i mia sta Kiel ce.Do no wo wy bu do wa nej sie cika na li za cyj nej bę dzie mo gło siępod łą czyć prze szło 19000 miesz -kań ców.

Zorientowani na jakość...�w każ�dym�aspek�cie�swo�jej�dzia�łal�no�ści.�Tak�naj�kró�cej�moż�na�opi�sać�„Wo�do�cią�gi�kie�lec�kie” Sp.�z o.o.�Ty�tuł�Od�po�wie�dzial�ny�Pra�-co�daw�ca�–�li�der�Hr 2011�jest�do�wo�dem,�iż�rów�nież�na po�lu�za�rzą�dza�nia�za�so�ba�mi�ludz�ki�mi�spół�ka�speł�nia�naj�wyż�sze�stan�dar�dy.

Z Hen�ry�kiem�mil�ca�rzem,pre ze sem fir my„Wo do cią gi Kie lec kie” Sp. z o.o.,roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

Page 3: #02  18.03.2011

DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-biznesu.com.pl C3

Reklama

– Co ozna cza dla LU KAS Ban -

ku ty tuł Od po wie dzial ny Pra co -

daw ca?

– To wy róż nie nie jest do wo dem, żemoż li we jest pro wa dze nie fir myzgod nie z za sa da mi spo łecz nej od -po wie dzial no ści biz ne su. Ty tułOd po wie dzial ny Pra co daw ca po ka -zu je, że po go dzi li śmy dzia ła niabiz ne so we z tro ską o roz wój na -szych pra cow ni ków oraz ini cja ty -wa mi na rzecz edu ka cji, fi lan tro piiczy eko lo gii.– Czy two rze nie przy ja zne go

śro do wi ska pra cy jest wpi sa ne

w stra te gię Wa szej fir my?

– Tak, i bez po śred nio wy ni ka z na -szej kul tu ry or ga ni za cyj nej, któ rejfun da men tem jest sześć war to ści:przy ja zność, od po wie dzial ność,współ dzia ła nie, ini cja ty wa, pa sjai tro ska o klien ta. Przy ja zne śro do -wi sko pra cy to tak że oto cze nie,w ja kim fir ma funk cjo nu je. Dla te -go an ga żu je my się w dzia ła nia lo -

kal ne i pro spo łecz ne – co ro kuwspie ra my m.in. ini cja ty wę „Szla -chet na Pacz ka” czy ak cje krwio -daw stwa. Pro wa dzi my tak że kam -pa nię edu ka cyj ną „Bank z kla są.Ca ła wie dza o ban ko wo ści”, skie -ro wa ną do dzie ci z klas na ucza niapo cząt ko we go. Zor ga ni zo wa li śmy„Zie lo ny Ty dzień”, któ ry pro mo -wał eko lo gicz ny tryb ży cia wśródpra cow ni ków i klien tów, wspie ra -li śmy tak że ini cja ty wę „Za goń ro -wer do ro bo ty”. Zda je my so biespra wę, że pra ca mu si da wać przy -jem ność i sa tys fak cję… nie tyl kofi nan so wą.– Ja kie dzia ła nia po dej mu je cie,

by mo ty wo wać pra cow ni ków

do wy sił ku na rzecz fir my?

– Przede wszyst kim szko le nia – ze -wnętrz ne i we wnętrz ne, bo in we -sty cja w wie dzę za wsze pro cen tu -je. Kie dy fir my ob ci na ły bu dże tyszko le nio we, my szu ka li śmy al ter -na tyw nych roz wią zań. Po zy ska li -śmy du że kwo ty z unij nych fun du -szy EFS i prze zna czy li śmy jena cykl szko leń me ne dżer skich.Wspie ra my od dol ne ini cja ty wyna szych pra cow ni ków. To dzię kiich za an ga żo wa niu uru cho mi li -śmy pro gram „Dziel my się wie -dzą”. Cykl szko leń pro wa dzo ny byłprzez 15 eks per tów, któ rzypo przej ściu kur su dy dak tycz ne goszko lą swo ich ko le gów z pra cy.W 2010 ro ku prze szko li li 400osób.Obec nie pro wa dzi my pro jekt ba -da nia kul tu ry or ga ni za cji, któ ry manam po móc stwo rzyć lep sze miej -sce pra cy dla nas wszyst kich.Waż nym ob sza rem bu du ją cym za -an ga żo wa nie pra cow ni ków jesttak że ko mu ni ka cja we wnętrz na.Dla te go po za tra dy cyj ny mi na -

rzę dzia mi jak np. in tra net czy ma -ga zyn dla pra cow ni ków, wpro -wa dzi li śmy in no wa cyj ne roz wią -za nia – np. czat z za rzą dem fir my.Oso by, któ re wy bit nie przy czy nia -ją się do re ali za cji stra te gii ban ku,ma ją szan sę otrzy mać wrę cza nąjuż od 11 lat na gro dę za rzą du Ar -chi tek ta Suk ce su – AS -a. Za pew -nia my pry wat ną opie kę me dycz nąi do fi nan so wa ny przez bank kar -net wstę pu na obiek ty spor to we.Pra cow ni cy bio rą udział w wy jaz -dach in te gra cyj nych.– Jak no wo cze sne tech no lo gie

po ma ga ją w za rzą dza niu ludź -

mi?

– Po za kla sycz ny mi szko le nia mipra cow ni cy LU KAS Ban ku od 6lat ko rzy sta ją też z kur sów e -le ar -nin go wych. Prze zna czo ne są oneprzede wszyst kim dla osób z sie cisprze da ży. Plat for ma e -le ar nin go -wa po zwa la szyb ko ak tu ali zo waćwie dzę, umoż li wia do sto so wa nietem pa szko le nia do pre dys po zy cjiuczą ce go się i da je moż li wość na -uki o do wol nej po rze.– W LU KAS Ban ku od lat utrzy -

mu je się wy so ki po ziom awan sów

we wnętrz nych. Dla cze go ko rzy -

sta cie z ta kie go roz wią za nia?

– Awan se we wnętrz ne sta no wią80 proc. pro mo cji w LU KAS Ban -ku. Ta kie roz wią za nie jest bar dzopo zy tyw nym sy gna łem dla pra -cow ni ków. To znak, że ich pra cazo sta ła do ce nio na, że mo gą sięroz wi jać we wła snej fir mie. Torów nież ogrom na ko rzyść dla or -ga ni za cji, któ ra zy sku je me ne dże -ra świet nie zna ją ce go stra te gięi spe cy fi kę funk cjo no wa nia fir -my, pro duk ty i in nych współ pra -cow ni ków. Oczy wi ście wszyst kieawan se wspie ra ne są przez roz wią -

za nia szko le nio we i co achin go -we, bo do brym me ne dże rem niezo sta je się z dnia na dzień. R.W.Emer son po wie dział, że en tu zjazmjest si łą na pę do wą suk ce su. Tospraw dza się w przy pad ku osób,któ re awan so wa ły.– Bank pro wa dzi pro jekt LU Kul -

tu ra. Na czym on po le ga i kto jest

je go ad re sa tem?

– Pro jekt skła da się z kil ku ele men -tów: ofer ty kul tu ral nej dla pra cow -ni ków, wy wia dów z ludź mikul tu ry oraz kon kur sów dla pra -cow ni ków m.in. zwią za nych z kul -tu rą Fran cji, in for ma cji o kul tu rzei sztu ce za miesz cza nych na fir mo -wym in tra ne cie, re cen zji kul tu -ral nych w we wnętrz nym ma ga zy -nie oraz pro mo wa nia w fir miespon so ro wa nych przez nas wy da -rzeń kul tu ral nych. Na sze za an ga -żo wa nie w tym ob sza rze do ce niłNa ro do wy Bank Pol ski i fun da cjaCom mit t ment to Eu ro pe. Pro gramLU Kul tu ra LU KAS Ban ku oka załsię naj lep szy w ka te go rii pro kul -tu ral na po li ty ka we wnętrz naw kon kur sie „Sztu ka cen niej sza niżzło to”, or ga ni zo wa nym przez te in -sty tu cje.– Czy dziś war to być od po wie -

dzial nym pra co daw cą? Ja kie ko -

rzy ści do strze ga cie w bu do wa niu

wi ze run ku od po wie dzial ne go

pra co daw cy?

– Pra cow ni cy są na szy mi am ba sa -do ra mi. To oni prze ka zu ją oto -cze niu in for ma cje o ja ko ści pra cyw na szej or ga ni za cji. Oso ba świa -do mie do ko nu ją ca wy bo ru pra co -daw cy spraw dza, ja kie moż li wo ściroz wo ju da je mu no wa fir ma i w ja -kim ob sza rze jest lep sza od kon ku -ren cji. Kwe stia wy so ko ści za rob -ków nie jest je dy nym kry te rium.

Je śli or ga ni za cja za pew nia szko le -nia, któ re po sze rza ją spe cja li stycz -ną wie dzę, ma wy ty czo ne za sa dyawan so wa nia, a przy tym sza nu jeswo ich pra cow ni ków, wte dy maszan sę przy cią gnąć do sie bie naj -lep szych spe cja li stów. Szu ka jącpra cy, in te re su je nas, czy fir ma za -cho wu je się etycz nie, pro wa dzidia log z oto cze niem, po ma ga po -trze bu ją cym, czy też dba o śro do -

wi sko. Bank wie, że by cie od po -wie dzial nym pra co daw cą jest dzi -siaj wa run kiem ko niecz nym w re -ali za cji sku tecz nej po li ty kiper so nal nej. Do dat ko wą ko rzy ściąbu do wa nia wi ze run ku od po wie -dzial ne go pra co daw cy jest tak żepo zy tyw ne prze sła nie, któ re do cie -ra nie tyl ko do pra cow ni ków, aletak że do na szych klien tów orazpart ne rów.

Lubimy to, co robimy

Ce�nię�LU�KAS�Bank�za to,�że…

Mo�ni�ka�Cza�ja,�dy�rek�tor�pla�ców�ki�ban�ko�wej�w Szcze�cin�ku

...�od 1999�r.�po�zwa�la�mi�wciąż�się�roz�wi�jać�i uczest�ni�czyć

w zmia�nach,�ja�kie�bank�wdra�ża.�Pra�ca�w LU�KAS�Ban�ku�umoż�-

li�wi�ła� mi� zdo�by�cie� wy�so�kich� kom�pe�ten�cji� me�ne�dżer�skich

i stwo�rze�nie� wspa�nia�łe�go� ze�spo�łu� –� zdo�by�ta� na�gro�da

AS�-a 2010�to�po�twier�dza.�Z za�rzą�dza�nym�prze�ze�mnie�ze�spo�-

łem�po�tra�fi�my�do�sto�so�wać�się�do sy�tu�acji�na ryn�ku�i re�ali�zo�-

wać�stra�te�gię�ban�ku. I to�wszyst�ko�nie�prze�szka�dza�mi�być�żo�-

ną�i ma�mą.

Agniesz�ka�Maj�chrzak,�ma�na�ger�ds.�roz�wo�ju�kom�pe�ten�cji�ma�na�ger�skich

...�mo�gę�speł�niać�się�za�wo�do�wo�w dwóch�ro�lach:�ja�ko�ma�-

na�ger�ze�spo�łu�tre�ne�rów�i ja�ko�tre�ner.�Mój�za�wód�to�mo�ja�pa�-

sja�–�to�tu�mam�moż�li�wość�wraz�z tre�ne�ra�mi�two�rzyć�od pod�-

staw�i prze�pro�wa�dzać�am�bit�ne�pro�jek�ty�szko�le�nio�we�i brać�za nie

od�po�wie�dzial�ność.�To�tu�mam�przy�jem�ność�spo�ty�kać�się�i pra�-

co�wać�z fan�ta�stycz�ny�mi,�za�an�ga�żo�wa�ny�mi�ludź�mi,�na�sta�wio�-

ny�mi�na osią�ga�nie�ce�lów�i wła�sny�roz�wój.�W swo�jej�pra�cy�uczę

i in�spi�ru�ję�in�nych,�by�się�ga�li�da�lej,�ale�tak�że�sa�ma�czer�pię�mo�-

ty�wa�cję�do roz�wi�ja�nia�i do�sko�na�le�nia�sie�bie.�Ta�obo�pól�na�wy�mia�na�wie�dzy,�do�świad�-

czeń�oraz�po�zy�tyw�nej�ener�gii�sta�no�wi�dla�mnie�naj�więk�szą�war�tość.

Ma�ciej�Głąb,�młod�szy�spe�cja�li�sta�ds.�sta�łej�kon�tro�li

...�dał�mi�szan�sę�i pierw�szą�w ży�ciu�po�waż�ną�pra�cę.�Przy�go�-

dę�z ban�kiem�roz�po�czą�łem�ja�ko�do�rad�ca�ju�nior,�po dwóch�la�-

tach�w to�ruń�skim�od�dzia�le,�za�raz�po ukoń�cze�niu�stu�diów�z za�-

kre�su� kon�tro�li,� awan�so�wa�łem� do pra�cy� w cen�tra�li.� Tak

speł�ni�ło�się�mo�je�ma�rze�nie.�W je�den�dzień�zde�cy�do�wa�łem

o prze�pro�wadz�ce�do Wro�cła�wia.�Wy�bór�LU�KAS�Ban�ku,�a na�-

stęp�nie�prze�no�si�ny�do Wro�cła�wia�by�ły�strza�łem�w dzie�siąt�-

kę.�Po�za�pra�cą�za�wo�do�wą�roz�wi�jam�się�rów�nież�pra�cu�jąc�spo�-

łecz�nie�ja�ko�Przed�sta�wi�ciel�Pra�cow�ni�ków,�czło�nek�Ko�mi�sji�So�cjal�nej�i BHP. 

Z Be�atą�Jan�czur,wi ce pre ze sem ds. za rzą dza niaza so ba mi ludz ki mi LU KAS Ban ku,na gro dzo ne go ty tu łemOd po wie dzial ny Pra co daw ca– Li der HR,roz ma wia Da riusz Kwiat kow ski.

Page 4: #02  18.03.2011

www.strefa-biznesu.com.pl DODATEK�INFORMACYJNO-PROMOCYJNYC4

– Jed ną z głów nych cech do bre -

go biz nes me na po wi nien być sza -

cu nek dla pra cow ni ków. Otrzy ma -

nie wy róż nie nia Od po wie dzial ny

Pra co daw ca – Li der HR 2011 po -

twier dza, że w na szej fir mie ta za -

sa da jest prze strze ga na – mó wiKrzysz�tof� Pru�szyń�ski, pre zesoraz wła ści ciel Gru py Pru szyń -ski. I do da je: – Nie moż na pa trzeć

na przed się bior stwo jak na wir tu -

al ny byt, wy łącz nie po przez słup -

ki i wy kre sy ob ra zu ją ce je go wy -

ni ki fi nan so we. Fir ma to przede

wszyst kim lu dzie i ca ła in fra -

struk tu ra, któ rą oni za rzą dza ją.

Sło wa te nie wy ni ka ją z teo re -tycz nej wie dzy wy nie sio nej z pod -ręcz ni ków do na uki biz ne su, aleze zdo by wa ne go la ta mi do świad -cze nia. Krzysz tof Pru szyń skiod po cząt ku swo jej ka rie ry za wo -do wej pro wa dził pry wat ny biz nes.Pierw sze po zwo le nie na dzia łal -ność go spo dar czą otrzy małw 1985 r. Pięć lat póź niej skon -stru ował wraz ze współ pra cow -

ni kiem pierw szą wła sną ma szy -nę do tra pe zo wa nia blach.

Tak roz po czę ła się hi sto riaGru py Pru szyń ski. Dziś jest onaczo ło wym pol skim pro du cen -tem sta lo wych po kryć da chówi ele wa cji. Kon tro lu je ok. 25-30proc. te go ryn ku, któ re go war tośćsza cu je się na 2,5 mld zł rocz nie.Gru pę Pru szyń ski two rzy po -nad 20 spół ek dzia ła ją cych na te -re nie Pol ski, Czech, Ukra iny,Ru mu nii i Wę gier oraz Li twy.Po za pro duk cją sta lo wych po kryćda chów i ele wa cji wy twa rzarów nież ma te ria ły wy koń cze -nio we, pro fi le zim no wal co wa ne,ka se ty, ka se to ny ele wa cyj ne orazpa ne le ścien ne, pa ne le alu mi -nio we, su fi ty, ak ce so ria do sys -te mów gip so wo -kar to no wych,wy ro by z me ta li ko lo ro wych,a tak że okna i drzwi drew nia ne.

Trzon Gru py sta no wią fir my:Bla chy Pru szyń ski – pro du centm.in. bla cho da chów ki (Kron,Sza fir, Ru bin Plus), bla chy tra pe -zo wej od T6 do T160, pro fi lizim no gię tych ty pu Z i C; Stol budPru szyń ski – wy twór ca okieni drzwi drew nia nych; Pun to Pru -szyń ski – pro du cent m.in. pa ne lialu mi nio wych; Met kol Pru szyń -ski – fir ma sprze da ją ca me ta leko lo ro we.

Gru pa Pru szyń ski jest do staw -cą ma te ria łów i tech no lo giiprzy re ali za cji naj więk szychi najam bit niej szych pro jek tówin we sty cyj nych w kra ju. By ła za -

an ga żo wa na m.in. pod czas bu do -wy fa bry ki To yo ty w Wał brzy -chu, no we go Por tu Lot ni cze goOkę cie w War sza wie, to ru ko lar -skie go w Prusz ko wie oraz wie lucen trów han dlo wych w ca łejPol sce.

Ja kość pro duk tów i usług ofe -ro wa nych przez spół kę po twier -

dza ją licz ne cer ty fi ka ty, m.in.ISO 9001:2001. Jest ona też po -sia da czem naj bar dziej pre sti żo -wych wy róż nień biz ne so wych,jak choć by go dła Te raz Pol skaprzy zna ne go bla cho da chów ceSza fir w XIII edy cji kon kur su.W 2009 i 2010 r. Gru pa znalazłasię na liście Dia men tów For be saoraz Wy bit ne go Eks por te ra Ro -ku, otrzy ma ła zło ty Laur Klien -

ta, a tak że Me dal Eu ro pej ski dlapły ty war stwo wej z rdze niemsty ro pia no wym.

Zbu do wa nie tak po tęż nej Gru -py, któ rej mar ka roz po zna wa najest w każ dym za kąt ku Pol ski, nieby ło by moż li we bez prze my śla -nej stra te gii. – Pro wa dząc dzia -

łal ność biz ne so wą, nie wol no

za po mnieć, że o mar kę trze ba

dbać, ofe ru jąc pro dukt wy so kiej

ja ko ści – za rów no je że li cho dzi

o sam wy rób, jak i ob słu gę klien -

ta, czy uczci wość oraz lo jal ność

wo bec kon tra hen tów oraz pra -

cow ni ków fir my – prze ko nu jeKrzysz tof Pru szyńs ki.

Kie ro wa na przez nie go fir mapro wa dzi sze ro ko za kro jo ne dzia -ła nia po ma ga ją ce za ło dze w zdo -

by wa niu no wych kwa li fi ka cji.Spół ka m.in. po kry wa kosz tyszko leń pod no szą cych umie jęt no -ści pra cow ni ków oraz po pra -wia ją cych bez pie czeń stwo pra cy,do fi nan so wu je na ukę ję zy ków,ale też pro wa dzi szko le nia dlaprzed sta wi cie li współ pra cu ją -cych z nią firm han dlo wych i de -

kar skich. Po za tym Gru pa Pru -szyń ski or ga ni zu je spo tka niaświą tecz ne oraz wy jaz dy in te gra -cyj ne dla pra cow ni ków, za pew -nia pod sta wo wą opie kę me dycz -ną, pro wa dzi pro gram po mo cyoso bom, któ re zna la zły sięw trud nej sy tu acji ży cio wej.

Gru pa Pru szyń ski sta ra się teżpro mo wać po zy tyw ne war to ściw sze ro ko ro zu mia nym oto cze niu

biz ne so wym. Te mu m.in. słu żyćma utwo rzo ny przez fir mę sys temzbie ra nia od pa dów na da ją cych siędo po wtór ne go prze ro bu (złom,pa pier) oraz sys tem efek tyw ne gowy ko rzy sta nia ener gii.

Wła ści cie le Gru py nie za po mi -na ją rów nież o an ga żo wa niu sięw ak cje i pro gra my istot ne dlaspo łecz no ści lo kal nej. Stąd m.in.wspar cie udzie la ne To wa rzy stwuPo mo cy Dzie ciom Upo śle dzo -nym Umy sło wo w Prusz ko wie,In te gra cyj ne mu Ośrod ko wiLe czeń i Re ha bi li ta cji w II w Ło -dzi, prusz kow skie mu Mu zeumHutnictwa, czy też po moc dla do -mu dziec ka z Bia ło wie ży orazdo fi nan so wa nie ak cji spo łecz -nych or ga ni zo wa nych przez Sto -wa rzy sze nie K40, a tak że mo der -ni za cji 1,5 km od cin ka dro gimię dzy pod war szaw ski mi So -ko ło wem i Jan ka mi.

Wszyst kie te go ty pu dzia ła niasą moż li we, gdyż Gru pa Pru -szyń ski opar ta jest na zdro wychfun da men tach biz ne so wych. Z ro -ku na rok po pra wia wy ni ki fi nan -so we. – W 2011 r. na sze przy cho -

dy znów po win ny wzro snąć. Wie le

wska zu je, że nad cho dzą ce mie sią -

ce bę dą do brym okre sem dla fir -

my oraz jej pra cow ni ków – pod -su mo wu je Krzysz tof Pru szyń ski.

AML

To�lu�dzie�two�rzą�fir�mę■ Do�bre�re�la�cje�na li�nii�pra�co�daw�ca�–�pra�cow�nik�to�pod�sta�wa�wszyst�kich�do�tych�cza�so�wych�suk�ce�sów�Gru�py�Pru�szyń�ski.�

– PKP� Szyb�ka� Ko�lej� Miej�ska

w Trój�mie�ście Sp.�z o.o.�ma�opi�-

nię� do�bre�go� pra�co�daw�cy.� czy

war�to�two�rzyć�przy�ja�zne�miej�-

sca�pra�cy�i ja�kie�ma�to�prze�ło�że�-

nie�na dzia�łal�ność�spół�ki?

– Je ste śmy rze tel nym pra co daw -cą, za pew nia ją cym do bre wa run -ki pra cy. W chwi li roz po czę ciadzia łal no ści (01.07.2001 r.)w SKM pra co wa ły 743 osoby.Dziś, w ju bi le uszo wym ro ku 10-le cia dzia łal no ści za trud nia my 820osób. Je ste śmy bar dzo sta bil nympra co daw cą, np. udział pra cow ni -ków po sia da ją cych staż dłuż szyniż pięć lat wy no sił w la tach 2002-2010 aż 86%.– Hi�sto�ria� fir�my� jest� bar�dzo

dłu�ga.�Na�to�miast�w obec�nej�for�-

mie,�spół�ki�z ogra�ni�czo�ną�od�po�-

wie�dzial�no�ścią,� funk�cjo�nu�je

10�lat.�Jak�oce�nia�Pan�tę�ostat�-

nią�de�ka�dę?�co�uda�ło�się�w tym

cza�sie�osią�gnąć?�

– Spół ka SKM, bę dąc jed no cze -śnie za rząd cą in fra struk tu ry li niiko le jo wej nr 250 od Gdań ska Gł.do Ru mi, de dy ko wa nej do ob słu -gi ru chu aglo me ra cyj ne go, orazprze woź ni kiem pa sa żer skim mo -gła wy ko rzy stać ten fakt dla eko -no micz nej i or ga ni za cyj nej po pra -wy efek tyw no ści dzia ła nia.Na szym do dat ko wym atu tem jestmoż li wość pro wa dze nia kom plek -so wych dzia łań in we sty cyj nych,

ma ją cych na ce lu pod nie sie nieja ko ści usług w każ dej dzie dzi niefunk cjo no wa nia, któ ra w bez po -śred ni spo sób do ty ka pa sa że ra.Obec nie re ali zu je my pro jekt„Roz wój szyb kiej ko lei miej skiejw Trój mie ście”, prze wi dzia nydo współ fi nan so wa nia z Pro gra muOpe ra cyj ne go In fra struk tu ra i Śro -do wi sko, któ ry po zwo li zmo der -ni zo wać i roz bu do wać in fra struk -tu rę – w tym zwłasz cza pe ro no wą,wy dłu żyć li nię ko le jo wą nr 250do no we go przy stan ku GdańskŚród mie ście oraz zmo der ni zo -wać 22 elek trycz ne ze spo ły trak -cyj ne.– Spe�cy�fi�ka�Pań�stwa�dzia�łal�no�-

ści�wy�ma�ga�współ�pra�cy�ka�dry

eks�per�tów�i fa�chow�ców.�W ta�-

kich� lu�dzi� trze�ba� in�we�sto�wać.

Jak�wy�glą�da�kwe�stia�pod�no�sze�-

nia�kwa�li�fi�ka�cji�i po�zio�mu�wie�-

dzy�pra�cow�ni�ków?

– Ko lej rze czy wi ście jest spe cy -ficz ną ga łę zią go spo dar ki. Dla te -go aż 39% za ło gi to ab sol wen ciszkół i kie run ków ko le jo wych.Ta ka za ło ga jest atu tem spół ki. Pra -cow ni cy za trud nie ni na sta no wi -skach kie row ni czych to mie szan -ka mło do ści – naj młod szyz na czel ni ków wy dzia łu ma 32 la -ta – i do świad cze nia – oso by z kil -ku dzie się cio let nim sta żem pra cy.Oso by pod no szą ce kwa li fi ka cjew szko łach śred nich, na stu diachwyż szych i po dy plo mo wychna kie run kach przy dat nych dlafir my ko rzy sta ją z płat ne go urlo -pu szko le nio we go, do fi nan so wa -nia, wy no szą ce go w za leż no ściod ro dza ju szko ły, wy ni ków w na -uce od 25 do 85% opła ty se me -stral nej, oraz zwro tu kosz tów prze -

jaz du, za kwa te ro wa nia i wy ży -wie nia. Ko lej ny aspekt pod no sze -nia kwa li fi ka cji to róż ne for myszko le nia za wo do we go. – Ja�kie�ma�cie�pla�ny�na naj�bliż�-

sze�la�ta?

– Do 2013 r. skon cen tru je my sięna re ali za cji pro jek tu „Roz wójszyb kiej ko lei miej skiej w Trój -mie ście”, ma ją ce go ka pi tal ne zna -cze nie w per spek ty wie sta bil ne gofunk cjo no wa nia spół ki w naj -bliż szych la tach. Z jed nej stro nyna stą pi bo wiem uno wo cze śnie nieta kich pro ce sów, jak ob słu ga pa -sa że rów, kom fort po dró żo wa nia,do stęp ność prze strzen na po cią -gów SKM i spraw niej sze pro wa -dze nie ru chu po cią gów, a z dru -giej bę dzie moż na pro wa dzićopty ma li za cję za trud nie nia.W tym dru gim przy pad ku cho dzio jesz cze więk szą niż do tych -czas spe cja li za cję w kie run kuszko le nia lub po zy ski wa nia pra -cow ni ków do wy ko ny wa nia no -wych za dań – zwią za nych głów -nie z po stę pu ją cą in for ma ty za cjąi au to ma ty za cją sze re gu pro ce sówta kich jak sprze daż bi le tów, sys -tem zin te gro wa nej in for ma cji wi -zu al nej na pe ro nach i au diowi zu -al nej w po cią gach orazpro wa dze nie ru chu ko le jo we goi ob słu ga tech nicz na ta bo ru.W per spek ty wie ko lej ne go okre -su pla ni stycz ne go, tj. lat 2014-2020, naj po waż niej szym wy zwa -niem dla spół ki bę dzie z ca łąpew no ścią roz po czę cie sta rańo po zy ska nie no we go ta bo ru.

Odważne�plany�SKMZ ma�cie�jem�Li�Gnow�skim,pre�ze�sem�fir�my�PKP�Szyb�ka�Ko�lej�Miej�skaw Trój�mie�ście Sp.�z o.o.,zdo�byw�cy�ty�tu�łu�Od�po�wie�dzial�nyPra�co�daw�ca�–�Li�der�HR 2011,roz�ma�wia�Grze�gorz�Ko�zic�ki.

– Jak�za�re�ago�wał�Pan�na wia�do�-mość�o przy�zna�nym�fir�mie�Win�-can�ton�Pol�ska Sp.�z o.o.�ty�tu�le�Od�-po�wie�dzial�ny�Pra�co�daw�ca�–�Li�derHR 2011?– Je ste śmy dum ni, że otrzy ma li -śmy wspo mnia ny ty tuł, gdyż fakt tendo wo dzi, że efek ty sto so wa nia na szejpo li ty ki per so nal nej są do strze ga nenie tyl ko we wnątrz na szej or ga ni za -cji, ale tak że przez oto cze nie ze -wnętrz ne. Za rzą dza jąc za so ba miludz ki mi w Win can ton, sta ra my sięprzede wszyst kim dbać o na szychpra cow ni ków, czy li umoż li wiać imroz wój na każ dym eta pie ka rie ry, za -pew niać na le ży te bez pie czeń stwoi dbać o do brą at mos fe rę w ze spo le.Po przez te dzia ła nia nie ustan nie dą -ży my do do sko na ło ści w osią ga niunaj wyż szych stan dar dów kul tu ryor ga ni za cyj nej i po li ty ki per so nal nej.– Za�tem,�jak�pra�cu�je�się�w spół�ceWin�can�ton�i cze�go�moż�na�ocze�ki�-wać�od ta�kie�go�pra�co�daw�cy?– Oso by pra cu ją ce w Win can ton mo -gą ocze ki wać przede wszyst kim

wspar cia i part ner skie go po dej ściaze stro ny fir my. Sta ra my się ofe ro -wać jak naj lep sze wa run ki pra cy,dba my o ter mi no wość wy płat, roz -wi ja my pa kiet świad czeń so cjal -nych. Za le ży nam na tym, aby naszze spół miał po czu cie bez pie czeń stwaoraz wi dział sens w pra cy dla Win -can ton – za rów no w aspek cie in dy -wi du al nym, czy li wła snej ścież kiroz wo ju, jak rów nież w wy mia rzeglo bal nym, czy li two rze nia war to -ści w pro ce sie za rzą dza nia łań cu -chem do staw. – Na czym� opie�ra� się� przy�ję�taprzez�Pań�stwa�stra�te�gia�po�li�ty�kiper�so�nal�nej?�– Stra te gia na szej po li ty ki per so nal -nej jest ukie run ko wa na na roz wójpra cow ni ków, a jej fun da men tem sąklu czo we war to ści, bę dą ce pod sta -wą pro gra mu IM PACT. War to ści te,sta no wią ce esen cję na szej kul tu ry or -ga ni za cyj nej, to: rze tel ność, za ufa -nie, pa sja, od po wie dzial ność, za an -ga żo wa nie i współ pra ca. IM PACTobej mu je wszyst kich za trud nio nychw Win can ton Pol ska, czy li obec nieok. 900 osób. – Jak�wy�glą�da�kwe�stia�moż�li�wo�-ści�roz�wo�ju�pra�cow�ni�ków?�Mamna my�śli� kwe�stie� pod�no�sze�niakwa�li�fi�ka�cji,�umie�jęt�no�ści,�a tak�-że�awan�sów...– Win can ton ofe ru je sze ro kie moż -li wo ści roz wo ju za wo do we go i pod -no sze nia kwa li fi ka cji. Obec nie pro -wa dzi my du ży, 19-mie sięcz nypro jekt szko le nio wo -roz wo jo wy pt.„Przez roz wój kadr do prze wa gikon ku ren cyj nej fir my Win can tonPol ska”, któ ry obej mie w su miebli sko pół ty sią ca pra cow ni kówwszyst kich szcze bli – od ka dry za -rzą dza ją cej aż po pra cow ni ków ma -

ga zy no wych. Dzię ki tym dzia ła -niom nasz ze spół pod no si swo jekom pe ten cje m.in. w za kre sie ob słu -gi klien tów, or ga ni za cji pra cy,tech nik sprze da ży. Pa mię ta my tak -że o nie mniej waż nych umie jęt no -ściach mięk kich, ta kich jak aser tyw -ność, od por ność na stres czy zdol nośćdo pra cy w ze spo le. Je śli cho dzi o po -li ty kę awan sów, to sta ra my się za -pew nić każ de mu pra cow ni ko wimoż li wo ści roz wo ju ka rie ry. Oso by,któ re swo im do świad cze niem, wie -dzą oraz za an ga żo wa niem przy czy -nia ją się do roz wo ju na szej fir my, sądo ce nia ne, na gra dza ne i awan so -wa ne w ra mach fir my.– Lo�gi�sty�ka�i trans�port�to�bran�żaprze�zna�czo�na� dla� lu�dzi� o od�po�-wied�nich�pre�dys�po�zy�cjach.�Jak�po�-zy�skać�za�tem�do�brych�pra�cow�ni�-ków�i co�zro�bić,�że�by�chcie�li�zwią�zaćsię�z fir�mą�na dłuż�szy�czas?– Klu czem do przy cią gnię cia wy bit -nych pra cow ni ków jest ofe ro wa niekon kret nych moż li wo ści roz wo ju za -wo do we go i pod no sze nia kwa li fi ka -cji. My to ro bi my, dla te go po sia da -my sil ny i kom pe tent ny ze spół.Sta ra my się tak że pro wa dzić pro ak -tyw ne dzia ła nia ukie run ko wa nena po zy ska nie przy szłych kadr. Sąto m.in. dzia ła nia, któ rych od bior ca -mi są stu den ci. Od dwóch lat pa tro -nu je my Aka de mic kiej Li dze Lo gi -sty ków Win can ton, w skró cie ALLWin can ton. Jest to kon kurs, w któ -rym udział bio rą stu den ci uczel niwyż szych pla nu ją cych zwią zać sięz bran żą lo gi stycz ną. Zwy cięz cyLi gi od by wa ją u nas płat ne sta że,pod czas któ rych swo ją wie dzę teo -re tycz ną mo gą skon fron to waćz prak ty ką.

GRZe�GORZ�KO�Zic�Ki

Do�sko�na�ła�lo�gi�sty�kapod każ�dym�wzglę�demRoz�mo�waz Grze�Go�rzem�za�krzew�skim,�dy�rek�to�rem�per�so�nal�nym�fir�myWin�can�ton�Pol�ska Sp.�z o.o.

Page 5: #02  18.03.2011

DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-biznesu.com.pl C5

– Com pen sa przez mi nio ne 20 lat

wy ro sła na jed ne go z naj po waż -

niej szych gra czy na pol skim ryn -

ku ubez pie czeń. Ja ki jest Wasz

pa tent na suk ces?

– Na nasz suk ces mia ło wpływ wie -le czyn ni ków. Naj waż niej sze to na -cisk na wy so ką ja kość usług,któ re świad czy my, ja sna i kon se -kwent nie re ali zo wa na stra te gia,pro fe sjo nal ny i zmo ty wo wa ny ze -spół oraz so lid ny i wspie ra ją cynas ak cjo na riusz. Wszyst kie teczyn ni ki spo wo do wa ły, że Com -pen sa i ca ła gru pa VIG w Pol sce sąw tej chwi li jed nym z naj waż niej -szych gra czy na ryn ku ubez pie czeń.Po za tym wie my do sko na le, że klu -czem w na szym biz ne sie jestsprze daż. Dla te go szcze gól ną ro lęprzy wią zu je my do bu do wa niadłu go trwa łych re la cji ze wszyst ki -mi na szy mi part ne ra mi sprze da żo -wy mi.– Ubie gły rok nie był szczę śli wy

dla Pol ski. Wi chu ry, po wo -

dzie – ja ki ten rok był dla Wa szej

fir my?

– Rok 2010 był jed nym z naj trud -niej szych dla ca łej pol skiej bran żyubez pie czeń. Mie li śmy do czy -nie nia z ku mu la cją sze re gu ne ga -tyw nych czyn ni ków: ro sną cej czę -sto ści szkód ko mu ni ka cyj nych,po wo dzią, dłu gą zi mą na po cząt kuro ku itp. W efek cie wy ni ki ubez pie -czy cie li by ły du żo gor sze niż rokwcze śniej. Rów nież fir my VIG,w tym Com pen sa, od czu ły w 2010ro ku skut ki czyn ni ków, o któ rychwspo mnia łem, ale z za do wo le -niem mo gę pod kre ślić, że mi mo tona sze wy ni ki są du żo lep sze niżwięk szo ści na szych kon ku ren tów.– W Pol sce przy by wa sa mo cho -

dów, stan dróg jest ta ki ja ki

jest – w tym przy pad ku okre śle -

nie kiep ski jest bar dzo ła god ne.

Czy ubez pie cze nia ko mu ni ka -

cyj ne są na dal atrak cyj ne dla

ubez pie czy cie li?

– Ubez pie cze nia ko mu ni ka cyj ne sąde fi cy to we dla to wa rzystw dzia ła -ją cych w Pol sce. Nie ste ty, pod sta -wo wym pro ble mem przez ostat niela ta był zbyt ni ski po ziom pła co -nych skła dek w sto sun ku do ro sną -cej licz by szkód oraz co raz wyż -szych od szko do wań wy pła ca nychna szym klien tom. Ten pro blem

na ra stał przez dłuż szy okres zewzglę du na ostrą kon ku ren cję ce -no wą i do pro wa dził do wy so kichstrat za rów no w OC, jak i AC. Dla -te go nie ma in nej dro gi jak dal szepod wyż ki sta wek pła co nychza ubez pie cze nia ko mu ni ka cyj ne.– Po la cy za czę li przy kła dać więk -

szą wa gę do ubez pie czeń ma jąt -

ko wych i ży cio wych. Czy ozna cza

to, że ro śnie na sza świa do mość?

– Rze czy wi ście, od no to wu je myz ro ku na rok stop nio wy wzrost za -in te re so wa nia ubez pie cze nia mima jąt ko wy mi np. ubez pie cze nia mimiesz kań, ale mo im zda niem na dalpo zo sta je tu wie le do zro bie nia, bolicz ba bu dyn ków i miesz kań, któ -re nie są ubez pie czo ne jest cią glebar dzo wy so ka. Jak waż ne są topro duk ty prze ko nu je my się na ogółwte dy, gdy do ty ka nas po wódź, po -żar lub in ne nie prze wi dzia ne zda -rze nie. Ty le, że wte dy na ubez pie -cze nie jest już za póź no. War topa mię tać o tym za wcza su. W przy -pad ku ubez pie czeń na ży cie sy tu -acja jest po dob na. Od se tek osób po -sia da ją cych ta kie pro duk ty ro śnie,ale wciąż nie jest to po ziom za do -wa la ją cy. W tym przy pad ku war -to by by ło roz wa żyć za chę ty po dat -ko we dla osób, któ re de cy du ją sięna III fi lar. Za chę ci ło by to wię cejosób do in we sto wa nia w swo jąprzy szłość i w dłu gim okre sie by -ło by to z po żyt kiem za rów no dlaprzy szłych eme ry tów, jak i bu -dże tu pań stwa.– Ja kie ce le po sta wił Pan

przed Com pen są na 2011 rok?

– W ubez pie cze niach ma jąt ko -wych Com pen sa wraz z in ny mispół ka mi VIG już dzi siaj zaj mu jebar dzo sil ną trze cią po zy cję na ryn -ku. Mi mo to na dal chce my ro snąćszyb ciej niż na si kon ku ren ci, aleprzede wszyst kim pla nu je my po -pra wić ren tow ność na sze go port fe -la i osią gnąć lep szy wy nik fi nan so -wy. W ubez pie cze niach na ży cienasz wzrost po wi nien być jesz czeszyb szy, bo tu taj za le ży nam szcze -gól nie na umoc nie niu po zy cji ryn -ko wej.– Trud no mó wić o suk ce sie nie

dys po nu jąc ka drą o bar dzo wy -

so kich kwa li fi ka cjach.

– Zda je my so bie do sko na le spra wę,że ka pi tał ludz ki to jed na z pod stawna sze go suk ce su, a bu do wa niedłu go trwa łych do brych re la cji z na -szy mi pra cow ni ka mi i współ pra -cow ni ka mi jest istot nym ele men -tem stra te gii Com pen sy. Stąd cią głesta ra nia, aby two rzyć oso bom pra -cu ją cym w na szych fir mach wa run -ki do roz wo ju ich ka rie ry za wo do -wej, szko le nia się i pod no sze niaswo ich kwa li fi ka cji.– Czym dla Pa na jest zdo by ty ty -

tuł Od po wie dzial ny Pra co daw -

ca 2011 – Li der HR?

– To wiel kie wy róż nie nie, ale tak -że ko lej ny do wód na to, że war towią zać swo ją przy szłość z Com -pen są.

20 lat sukcesuZ Fran�zeM�FucH�SeM,pre ze sem Gru py Com pen sa,roz ma wia Da riusz Kwiat kow ski.

Ka ta rzy na Kra ta, w ostat nim cza sie awan so wa ła ze sta no wi ska asy sten ta

na spe cja li stę.

– Ce nię Com pen sę przede wszyst kim za sta bil ność i pew ność, ja kie mi gwa ran -

tu je. Wiem, że mo je ko le żan ki nie bo ją się iść na urlop ma cie rzyń ski, bo wie dzą,

że ich miej sce pra cy bę dzie na nie cze kać. Fir ma dba o roz wój pra cow ni ków, umoż -

li wia zdo by wa nie wie dzy i umie jęt no ści. Czu ję się do ce nia na za to, co ro bię.

Ma rek Go łę biew ski, dy rek tor Biu ra Za rzą du, zdo byw ca ty tu łu „Ma na ger Ro ku 2010”.

– Com pen sa to pra co daw ca, na któ re go moż na li czyć, któ ry jest prze wi dy wal ny

i do trzy mu je sło wa. Przy tym jest to fir ma dy na micz na, idą ca ca ły czas do przo -

du i roz wi ja ją ca się szyb ciej od kon ku ren cji. Przez to pra cu jąc tu po dej mu je się

co raz to no we wy zwa nia. Gdy bym jesz cze raz miał wy brać miej sce pra cy – by ła -

by to Com pen sa.

■ Com pen sa TU S.A. Vien na In su ran ce Gro up dzia ła na pol skim ryn ku od 1990

ro ku. Spół ka za pew nia kom plek so wą ob słu gę klien tów in dy wi du al nych, ma łych i śred -

nich przed się biorstw oraz du żych klien tów kor po ra cyj nych, ofe ru jąc m.in. ubez -

pie cze nia: ko mu ni ka cyj ne, zdro wot ne, miesz kań, mie nia i od po wie dzial no ści cy -

wil nej. Z oka zji 20-le cia Pol skie go Klu bu Biz ne su Com pen sa TU S.A. Vien na In su ran ce

Gro up przy zna no pre sti żo wą na gro dę „Fir ma 20-le cia 1990-2010”.

Z tradycją w nowoczesność

– Rok 1990 był dla Was koń cem

pew nej epo ki...

– Zga dza się. Przed ro kiem 1990

mie li śmy ja ko „Spo łem” mo no pol

na han del de ta licz ny w mia stach.

W szczy to wym okre sie na sza spół -

dziel nia za trud nia ła 3600 osób,

mia ła 360 pla có wek han dlo -

wych, 60 za kła dów ga stro no micz -

nych, 60 bu fe tów w za kła dach pra -

cy i 50 sto łó wek. Po czą tek lat 90.

zniósł mo no pol, z dnia na dzień

stra ci li śmy więk szość pla có wek,

dra stycz nie zmniej szy ły się ob ro ty,

a kosz ty po zo sta ły.

– Jed nak prze trwa li ście tę cięż ką

pró bę?

– La ta 90. to wal ka o prze trwa nie.

Uda ło nam się i na po cząt ku no we -

go mi le nium roz po czę li śmy in -

we sty cje mo zol nie od bu do wu jąc

na szą po zy cję. To lu dzie zwią za -

ni ze spół dziel nią 10, 20 i wię cej

lat po mo gli nam utrzy mać się

na ryn ku. Na dzień dzi siej szy pro -

wa dzi my sprze daż de ta licz ną bez -

po śred nią w 50. punk tach sprze da -

ży, za trud nia jąc łącz nie po nad 560

osób. Po nad to wy naj mu je my po -

wierzch nię oko ło 60 pod mio tom

praw nym.

– Co wy róż nia Was na tle ryn ku?

– Za żad nym z na szych kon ku ren -

tów nie stoi ta ka si ła hi sto rii. To

wła śnie jej po łą cze nie z wie dzą

i umie jęt no ścia mi na szej do świad -

czo nej ka dry od róż nia nas na tle

ryn ku. Sta ra my się jed nak tą hi sto -

rią nie upa jać, tyl ko pa trzeć na -

przód. Fir ma za trud ni ła wie lu mło -

dych, peł nych ener gii lu dzi. To

oni, ich świe że spoj rze nie tchnę ło

no we go du cha w „Spo łem” WSS

Pra ga Po łu dnie. No wi pra cow ni cy,

po zna jąc fir mę, przyj mu ją spół -

dziel cze go du cha, po ma ga jąc do -

strzec po zo sta łym ko rzy ści pły ną -

ce ze zmian ta kich jak roz wój

lo gi sty ki, kom pu te ry za cja itp.

– Ma cie bar dzo do brą opi nię ja -

ko pra co daw ca. Ty tuł Od po wie -

dzial ny Pra co daw ca – Li der

HR 2011 jest chy ba te go naj lep -

szym po twier dze niem?

– Sta ra my się ta kim pra co daw cą

być. Od za wsze kie ru ję się mak sy -

mą „Trak tuj in nych tak, jak sam

chciał byś być trak to wa ny”. Przy -

jem nie jest być do ce nio nym przez

obiek tyw ne, ze wnętrz ne me dia.

Rzad ko przy stę pu je my do te go ro -

dza ju pro gra mów, lecz uwa żam, że

o pew nych rze czach trze ba mó wić

gło śno. Lu dzie two rzą tę fir mę,

w nich rów nież upa tru ję szan sę

na roz wój.

– Czy czu je się Pan do brym i od -

po wie dzial nym pra co daw cą?

– Na pew no czu ję się od po wie dzial -

nym pra co daw cą, ale przede wszyst -

kim od po wie dzial nym czło wie kiem.

Sta ram się śla dem mo je go pierw sze -

go sze fa być dla ka dry men to rem

wska zu ją cym dro gę, po ma ga ją cym

się do sko na lić, gdyż ofe ru je my sze -

reg szko leń i in nych moż li wo ści

pod no sze nia kwa li fi ka cji za wo do -

wych, ale też zdy scy pli no wać ich,

kie dy sy tu acja te go wy ma ga.

– Ro zu miem, iż da lej bę dzie cie

sta wiać na roz wój?

– Mu si my wal czyć o utrzy ma nie po -

zy cji ryn ko wej. In wa zja za chod -

nich sie ci, zwłasz cza dys kon tów

jest nie sa mo wi ta, ale sku pia my się

na so bie. W tym ro ku wy bu rzo ny zo -

sta nie je den z na szych naj lep szych

skle pów w Ani nie. Na je go miej scu

po wsta nie dwu kon dy gna cyj ny pa wi -

lon han dlo wy. Na szym naj więk -

szym skle pem jest Uni wer sam Gro -

chow ski. Wy bu do wa ny przed 34

la ty pa wi lon był w swo im cza sie

sym bo lem no wo cze sno ści ja ko je den

z pierw szych pa wi lo nów wie lo funk -

cyj nych, obec nie jed nak wy ma ga

spo rych na kła dów in we sty cyj nych.

Na je go miej scu po wsta nie apar ta -

men to wiec z czę ścią han dlo wą. Pla -

nu je my jesz cze in we sty cje w dwóch

in nych lo ka li za cjach, mu si my jed nak

za cho wać w nich umiar, w dzi siej -

szych cza sach ła two prze in we sto wać,

a sta bil ność fi nan sów i so lid ność płat -

ni cza jest na szą si łą. Opie ra my się

na spraw dzo nych dys try bu to rach,

za ufa nych i da rzą cych nas sza cun -

kiem, jed nak oczy wi ście ca ły czas

po szu ku je my no wych part ne rów

mo gą cych po sze rzyć na sze moż li wo -

ści oraz ofer tę dla klien ta fi nal ne go.

– Dla cze go war to być pra cow ni -

kiem „Spo łem” WSS Pra ga Po łu -

dnie?

– Szu ka my pra cow ni ków lu bią cych

kon takt mię dzy ludz ki, umie ją cych

szyb ko na wią zy wać re la cje. Pra ca

z ludź mi nie jest mo no ton na, a na do -

da tek roz wi ja. Ma my bar dzo bo ga -

ty fun dusz so cjal ny, or ga ni zu je my dla

na szych pra cow ni ków sze reg wy cie -

czek tak kra jo wych, jak i za gra nicz -

nych, ofe ru je my moż li wo ści pod no -

sze nia kwa li fi ka cji za wo do wych,

a przy tym wszyst kim je ste śmy fir -

mą so lid ną, pew ną ryn ko we go by tu,

da ją cą pew ność za trud nie nia dla na -

szej ka dry, co w obec nych cza sach

jest chy ba bar dzo waż ne. U nas lu -

dzie pra cu ją po dwa dzie ścia i wię cej

lat, je że li czło wiek się spraw dza, od -

da je fir mie ka wa łek sie bie, na to sa -

mo mo że li czyć z na szej stro ny.

Ta�ki�slo�gan�ob�ra�zu�je�te�raź�niej�szość�w „Spo�łem”�War�szaw�skiej�Spół�dziel�ni�Spo�żyw�ców�Pra�ga�Po�łu�dnie�dzia�ła�ją�cej�na trud�nym�ryn�-ku�han�dlu�de�ta�licz�ne�go.�Od lat�si�ła�war�szaw�skiej�spół�dziel�ni�tkwi�w mą�drej�po�li�ty�ce�ka�dro�wej,�co�zna�la�zło�uzna�nie�w po�sta�ci�przy�-zna�nia�fir�mie�ty�tu�łu�Od�po�wie�dzial�ny�Pra�co�daw�ca�–�Li�der�Hr 2011.

Z BO�gu�Sła�WeM�ró�życ�kiM,pre ze sem „Spo łem”War szaw skiej Spół dziel niSpo żyw ców Pra ga Po łu dnie,roz ma wia Łu kasz Osy piń ski.

W służbie lokalnej społeczności

– Pa nie Pre ze sie, gra tu lu ję wy róż -

nie nia. Czy czu je się Pan do -

brym i od po wie dzial nym pra co -

daw cą?

– Ta kie py ta nie sta wia mnie w nie -co nie zręcz nej sy tu acji, nie na wy -kłem do chwa le nia sa me go sie bie.Na pew no sta ram się, aby fir ma,któ rą za rzą dzam, na to mia no za słu -gi wa ła. Mam na dzie ję, że mia rą mo -ich dzia łań w tym za kre sie by ła po -sta wa pra cow ni ków w mo men cieuzy ska nia in for ma cji o za pro sze niuna szej fir my do pro gra mu.– Jak Pan ro zu mie od po wie dzial -

ność fir my wo bec ka dry?

– To kom plek so we dzia ła nia fir my,któ ra nie ja ko obej mu je pie czą pra -cow ni ka, trosz czy się o je go za wo -do wy roz wój, o bu do wa nie przy ja -znej at mos fe ry w pra cy, a tak żew mia rę po trzeb chwi li po ma ga pra -cow ni ko wi upo rać się z pro ble ma -mi, ja kie mo gą po ja wić się w ży ciupry wat nym.– So sno wiec ki PKM jest jed ną

z nie ste ty nie licz nych na na szym

ryn ku firm, któ re nie od ci na ją się

od dzia łań lo kal nej spo łecz no ści

i po tra fią dzie lić się swo im suk -

ce sem.

– Wspól nie za bie ga my o wi ze ru nekrze tel nej fir my, któ ra dba nie tyl koo do bry wy nik fi nan so wy, alew rów nym stop niu kła dzie na ciskna dzia ła nia oto cze nia, w któ rym

funk cjo nu je my. Dzię ki za an ga żo -wa niu za rzą du spół ki w ży cielo kal ne, ak cjom cha ry ta tyw nymi wspar ciu udzie la nemu lo kal nymfun da cjom i in sty tu cjom, PKM jestfir mą po strze ga ną po zy tyw nie przezza głę biow ską spo łecz ność. Ko mu -ni ka cja pu blicz na to spe cy ficz nadzie dzi na dzia łal no ści, w któ rejczło wiek nie mo że być przy sła nia -ny przez wskaź ni ki eko no micz ne.

– A jak wy glą da dba łość o spra -

wy pra cow ni cze. Dla cze go opła -

ca się być pra cow ni kiem PKM

So sno wiec?

– Sto su je my ca łe spek trum po za pła -co wych be ne fi tów jak bo ny to wa -ro we, bi le ty do ki na, te atru, im pre -zy spor to we i oko licz no ścio we.Da je my atrak cyj ną ofer tę zbio ro we -go ubez pie cze nia na ży cie, a tak żedba my o roz wój in te lek tu al ny ka -dry dzię ki bo ga te mu pa kie to wiszko leń. Sta ra my się sta wiaćprzed pra cow ni ka mi ja sne ce leuwzględ nia ją ce roz wój oso bi sty,a tak że – co w dzi siej szych cza sachjest rów nie waż ne – ofe ru je mybez pie czeń stwo za trud nie nia.

– Co we dług Pa na jest naj więk szym

atu tem so sno wiec kie go PKM -u?

– Isto tą na szej dzia łal no ści jest pra -ca ze spo ło wa. W ko mu ni ka cji z pra -cow ni ka mi pro pa gu je my po li ty kęotwar tych drzwi. Wy zna ję za sa dę, żeupodmio to wie nie za ło gi fir my,współ dzia ła nie na każ dym eta piekre owa nia pro jek tów PKM spra -wiają, że na sze suk ce sy mo gą byćprzy pi sa ne każ de mu pra cow ni ko wi.

Po tra fi li śmy umie jęt nie przy go to waćsię do ab sorp cji środ ków unij nych.W 2006 ro ku ja ko lau re at kon kur suDzia ła nia 1.6 Zin te gro wa ne go Pro -gra mu Roz wo ju Re gio nal ne go okre -su pro gra mo wa nia 2004 – 2006,pod pi sa li śmy umo wę o do fi nan so wa -nie w 50 pro cen tach za ku pu no wychi uży wa nych au to bu sów dla fir my.W efek cie sta li śmy się wła ści cie la -mi 30 sztuk au to bu sów pięt na sto me -tro wych i 42 sztuk au to bu sów dwu -na sto me tro wych, co ra dy kal niezmie ni ło nie tyl ko ob raz, ale i ja kośćusług wy ko ny wa nych przez PKMSp. z o.o. w So snow cu. Na sze usłu -gi świad czy my bar dziej kom for to wo,na wyż szym po zio mie, co szcze gól -

nie do ce nią oso by nie peł no spraw ne,ko bie ty i dzie ci. Sta le sta ra my się od -bu do wy wać ta bor au to bu so wy – wła -śnie wy jeż dża na li nie 8 no wych au -to bu sów pięt na sto me tro wych.Mo że my po chwa lić się, iż ja ko je dy -ny prze woź nik w kra ju eks plo atu je -my dwa osiem na sto me tro we au to bu -sy o kon struk cji hy bry do wej,przy ja zne dla śro do wi ska na tu ral ne -go. Zmo der ni zo wa li śmy go spo dar -kę ciepl ną na te re nie za jezd niw Dą bro wie Gór ni czej. Pro jek ty re -ali zo wa ne w la tach 2003 – 2006zmie ni ły fir mę, czy niąc ją przy ja znądla śro do wi ska na tu ral ne go (m.in.wsku tek li kwi da cji ko tłow ni wę -glo wych, mi ni ma li za cji strat cie płai emi sji za nie czysz czeń) oraz oczy -wi ście po lep szy ły wa run ki pra cy.– Ja kie ma cie pla ny na naj bliż szą

przy szłość?

– Głów nym ce lem po zo sta ją in we sty -cje w ta bor. Dzia ła nie to bę dzie my re -ali zo wać ze środ ków wła snych,w naj bliż szej przy szło ści za mie rza -my do ko nać za ku pu kil ku na stu au to -bu sów dwu na sto me tro wych, a tak żepo dej mo wać bę dzie my dzia ła niana rzecz do ka pi ta li zo wa nia przed się -bior stwa przez gmi ny bę dą ce je gowła ści cie la mi. W tym miej scu chciał -bym rów nież po dzię ko wać gmi nomza do tych cza so wą peł ną suk ce sówwspół pra cę i ży czyć so bie, aby śmyda lej w at mos fe rze wza jem ne go zro -zu mie nia swo ich po trzeb wspól niedzia ła li na rzecz po pra wy ja ko ści ko -mu ni ka cji miej skiej w Za głę biu.

Ostat�nie�la�ta�Przed�się�bior�stwa�ko�mu�ni�ka�cji�Miej�skiej Sp.�z o.o.�w So�snow�cu�sto�ją�pod zna�kiem�dy�na�micz�ne�go�roz�wo�ju,�po�pra�wyja�ko�ści�ta�bo�ru,�ale�i ja�ko�ści�za�ple�cza�tech�nicz�ne�go�oraz�per�ma�nent�ne�go�pod�no�sze�nia�kom�pe�ten�cji�ka�dry.�W la�tach�prze�mian�nie�za�-po�mnia�no�jed�nak�o ro�li�czło�wie�ka�i nie�bez�po�wo�du�so�sno�wiec�ki�PkM�ma�opi�nię�jed�ne�go�z naj�lep�szych�pra�co�daw�ców�w re�gio�nie.

Z Mar�kieM�Pi�ku�łą,pre ze sem Przed się bior stwaKo mu ni ka cji Miej skiej Sp. z o.o.w So snow cu, na gro dzo ne goty tu łem Od po wie dzial nyPra co daw ca – Li der HR 2011,roz ma wia Łu kasz Osy piń ski.

Page 6: #02  18.03.2011

www.strefa-biznesu.com.pl DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNYC6

–�Wbiz�ne�sie�waż�na�jest�od�po�wie�-

dzial�ność� nie� tyl�ko� za roz�wój

fir�my,� po�zy�ski�wa�nie� klien�tów,

kon�trak�tów,� ale� też� za ka�pi�tał

naj�bar�dziej�fun�da�men�tal�ny,�czy�li

pra�cow�ni�ków.� Czy� w Pań�stwa

spół�ce�uda�je�się�za�cho�wy�wać�od�-

po�wied�nią� rów�no�wa�gę� w tych

kwe�stiach?

– Są dzę, że tak. Sta le in we stu je myw lu dzi – to je den z waż niej szychele men tów dzia ła nia spół ki. Od latwspie ra my roz wój ka dry, a tak żetwo rzy my od po wied nią kul tu rę or -ga ni za cyj ną. Po li ty ka otwar tychdrzwi, wsłu chi wa nie się w opi niei pro po zy cje ze spo łu sprzy jają po -wsta wa niu at mos fe ry wza jem ne goza ufa nia po mię dzy pra co daw cąi pra cow ni kiem, bu do wa niu za an ga -żo wa nia. Po ten cjał ten jest w peł niwy ko rzy sty wa ny do za pew nie niana szym klien tom pro duk tu i usługo wy so kim stan dar dzie. Z ko leiwdra ża ne sys te my in for ma tycz neuspraw nia ją pro ce sy ko mu ni ka cji,sprze da ży czy ad mi ni stro wa nia.Re zul ta tem te go jest za do wo le nieklien tów i kon tra hen tów oraz do brewy ni ki fi nan so we. Za tem pro por cjesą rów no waż ne. –� Ry�nek� de�we�lo�per�ski� po któ�-

rym�po�ru�sza�się�aGRO�-MaN�ce�-

chu�je�się�du�żą�zmien�no�ścią�i spo�-

rym� ry�zy�kiem.� Po�mi�mo� tych

trud�no�ści�fir�ma�funk�cjo�nu�je�już

pra�wie 15�lat.�Ja�ki�jest�Wasz�pa�-

tent�na osią�gnię�cie�suk�ce�su?

– Wie lo let nie do świad cze nie po -zwo li ło nam osią gnąć wy so ką po zy -cję i ja kość do ku men to wa ną licz ny -mi na gro da mi. W po łą cze niuz roz po zna wal ną mar ką i do brą kon -dy cją fi nan so wą da je to wy raź neper spek ty wy wzro stu. Je ste śmy de -we lo pe rem gwa ran tu ją cym pew nośći bez pie czeń stwo in we sty cji. Klien -ci w swo ich wy bo rach co raz czę ściejkie ru ją się za ufa niem do da ne go in -we sto ra. Speł nia nie ich ocze ki wań toje den z prio ry te tów. Dla te go w swo -ich dzia ła niach sto su je my Ko deksDo brych Prak tyk, jak rów nież sta ra -my się rze tel nie bu do wać swój wi ze -ru nek oraz re la cje z oto cze niem.Dla te go bu du je my osie dla we dług na -szych pro jek tów re ali zo wa nych zgod -nie z kon cep cją miast -ogro dów, któ -re na ryn ku aglo me ra cji war szaw skiejsą pe reł ka mi ar chi tek to nicz ny mi.Na sze miesz ka nia bu dzą nie słab ną -ce za in te re so wa nie klien tów. I tojest naj lep szy gwa rant suk ce su.–�Cze�go�spo�dzie�wa�się�Pan�w 2011

ro�ku�w bu�dow�nic�twie�miesz�ka�nio�-

wym?

– Pierw szy kwar tał ro ku to okrespod su mo wań i pro gnoz. Na te raź niej -szość wpływ ma glo bal ny kry zys fi -nan so wy. W tym trud nym okre sieAGRO -MAN za in we sto wał w dwano we pro jek ty. I mi mo du że go ry zy -ka oka za ło się to świet nym po su nię -ciem, skut ku ją cym rze czy wi stympo więk sze niem ka pi ta łu wła sne go.

Ak tu al nie kon ty nu uje my bu do węko lej ne go eta pu osie dla miesz ka nio -we go Twój Parz niew Mia stoOgród II. Re ali za cja pierw szej czę -ści pla no wa na jest we wrze śniu,ko lej nej wio sną 2012 ro ku. Za -ostrzo na przez Ko mi sję Nad zo ruFi nan so we go re ko men da cja „T”,wyż sza staw ka VAT na sprze da wa -ne miesz ka nia, wy ga sza nie rzą do we -go pro gra mu „Ro dzi na na Swo -im” – to czyn ni ki, któ re wy wie ra jąsil ną pre sję na de we lo pe rów. Je -stem prze ko na ny, że de cy zje stra te -gicz ne po dej mo wa ne w tym cza siebę dą mia ły zna czą cy wpływ na po -zy cję firm w per spek ty wie naj bliż -szych kil ku lat. Prze trwa ją ci, któ rzyzna leź li me to dę na ist nie nie i roz wójw sy tu acji tak dy na micz nych zmianoraz nie ko rzyst nych uwa run ko wań.–�W tym�ro�ku�aGRO�-MaN�zdo�-

był�ty�tuł�Od�po�wie�dzial�ny�Pra�co�-

daw�ca�–�Li�der�HR 2011.�

– Dzię ku ję w imie niu wła snymi mo ich współ pra cow ni ków. Beznich to waż ne dla nas wy róż nie nienie był by moż li we do osią gnię cia.Zdo by ty ty tuł po twier dza, że re ali -zo wa na stra te gia w za kre sie za rzą -dza nia za so ba mi ludz ki mi od zwier -cie dla tak że dzia ła nia zwią za nez za ło że nia mi biz ne su spo łecz nieod po wie dzial ne go.

Od�po�wie�dzia�lny�de�we�lo�perprzy�cią�ga�miesz�kań�cówZ ada�mem�be�ra�siem, pre ze sem za rzą du fir my AGRO -MAN Sp. z o.o.,roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

AGRO�-MAN Sp.�z o.o.�–�de�we�lo�per�od 1997�r.�obec�ny�na war�szaw�skim�ryn�ku�nie�ru�-

cho�mo�ści�pier�wot�nych.�Spół�ka�na�le�ży�do gru�py�ka�pi�ta�ło�wej�To�wa�rzy�stwa�Ob�ro�tu�Nie�-

ru�cho�mo�ścia�mi�AGRO S.A.�Jest�człon�kiem�za�ło�ży�cie�lem�Pol�skie�go�Związ�ku�Firm�De�-

we�lo�per�skich,�lau�re�atem�wie�lu�na�gród�i wy�róż�nień.

–�Na po�cząt�ku�lat�dzie�więć�dzie�-sią�tych�mi�nio�ne�go�stu�le�cia�pom�-py� cie�pła� by�ły�w Pol�sce� prak�-tycz�nie� nie�zna�ne.� Spół�kaHi�ber�na�tus� za�ję�ła� się� ich� pro�-duk�cją.� Dla�cze�go?� Skąd� ta�kiwy�bór?– Rze czy wi ście, by łem jed nąz pierw szych osób wdra ża ją cychw Pol sce pom py cie pła i in ne, po -wią za ne z ni mi tech no lo gie. Niebył to przy pa dek, z wy kształ ce niaje stem tech ni kiem ener ge ty kiemo spe cja li za cji chłod nic two.Po ukoń cze niu szko ły i od by ciusłu żby woj sko wej, za czą łem pra -cę w za kła dach mle czar skich.Z cza sem awan so wa łem na głów -ne go ener ge ty ka. Zaj mo wa łem sięelek try ką, chłod nic twem, ob słu gąko tłow ni wy so kie go ci śnie nia,schła dza rek mle ka i wy twor ni ca -mi wo dy lo do wej, urzą dze nia miamo nia kal ny mi. Z per spek ty wycza su stwier dzam, iż zdo by łemtam bar dzo du że do świad cze niepo par te so lid ną prak ty ką.–�To�wte�dy�przy�szedł�Pa�nu�do gło�-wy�po�mysł�na wła�sny�biz�nes?– Tak. By ło to spon ta nicz ne. Wy -ko nu jąc swo je co dzien ne obo -wiąz ki, wpa dłem na po mysł ko ja -rze nia ener ge ty ki, czy li mó wiącnaj kró cej, po łą cze nia cie pła z zim -nem i efek tyw ne go wy ko rzy sty -wa nia po wsta łej ener gii. Dzia łal -ność za kła dów mle czar skich by ławów czas bar dzo ener go chłon nymprze my słem, a stan ten po głę białjesz cze prze sta rza ły sprzęt. Mia -łem do sko na łe po le do po pi su, że -by stwo rzyć no wa tor skie roz wią -za nia słu żą ce oszczę dza niuener gii. Two rzy łem pierw sze roz -wią za nia tech no lo gicz ne, któ reoka za ły się sku tecz ne i po cią gnę -ły za so bą rów nież oszczęd nośćeko no micz ną fir my. Sprzy ja ło torów nież dzia ła niom mniej szko dli -wym dla śro do wi ska – prze sta li -

śmy prze cież mar no wać ener gię,spa la ło się mniej pa li wa, kon se -kwen cją by ła mniej sza ilość dwu -tlen ku wę gla itd.Wte dy rze czy wi ście po my śla łemo wła snej dzia łal no ści go spo dar -czej. Zbie gło się to z okre semzmia ny ustro jo wej w na szym kra -ju. Za ło ży łem fir mę Hi ber na tus.By ło to miej sce, w któ rym po sta -no wi łem re ali zo wać wła sne ma -rze nia i pa sje, ab so lut nie nie po -strze ga łem te go tyl ko przezpry zmat tra dy cyj ne go biz ne su.Sze ro ko ro zu mia ne bran że chłod -ni cza i cie płow ni cza bar dzo mniefa scy no wa ły. Po nie dłu gim cza sieuda ło mi się dojść do te go, żestwo rzy łem wła sną pom pę cie -pła – na szej, pol skiej kon struk cji.Ry nek przy jął na sze pro duk tybar dzo do brze, a ta ki stan po cią -gnął za so bą roz wój fir my.Nie mie li śmy au to ma tycz nychli nii pro duk cyj nych, je dy nie ma -szy ny wła snej ro bo ty, wła snetech no lo gie, któ re są przy go to wa -ne ra czej do pro duk cji nie se ryj neji nie ty po wej. I tak zo sta ło. Pro du -ku je my ze staw pod kon kret nypro jekt, pod in dy wi du al ne za po -trze bo wa nie klien ta. To jest na szaspe cjal ność. Trud ni my się kom -plek so wą pro duk cją jed nost ko -wą: od pro jek tu, po pro duk cję, wy ko naw stwo, mon taż i uru cho -mie nie – pod klucz. Do te go po -trzeb na jest sze ro ka wie dza z prak -ty ką, po nie waż do ty czy onapro jek to wa nia oraz wie dzy ener -ge tycz nej po łą czo nej z chłod ni czą.–�Co�wcho�dzi�w za�kres�ofe�ro�wa�-nych�przez�Was�pro�duk�tów?– Ofe ru je my in sta la cje chłod ni cze,grzew cze i kli ma ty za cyj ne za -rów no dla prze my słu, jak i bu dow -nic twa. Zaj mu je my się też oczy -wi ście pro duk cją sze re gu urzą dzeńzwią za nych z pro fi lem na szejdzia łal no ści, naj waż niej szy miz nich są pom py cie pła.–� Pro�duk�ty� Pań�stwa� fir�my� sąprzy�ja�zne�dla�śro�do�wi�ska...–... to praw da. Wspo mnia na pom -pa cie pła, kla sy fi ko wa na jest

w ka te go rii od na wial nych źró dełener gii. Teo re tycz nie za sa da jejdzia ła nia jest pro sta: pom pa po -bie ra cie pło z grun tu i z wódgrun to wych lub z od zy sków tech -no lo gicz nych, w tym tak że chło -dze nia. Po zy ska ne cie pło uży wasię w co dzien nych czyn no ściach.Dzię ki te mu żad na ener gia niemar nu je się.–�W czym�tkwi�prze�wa�ga�urzą�-dzeń�mar�ki�Hi�ber�na�tus�nad in�-ny�mi�urzą�dze�nia�mi�do�stęp�ny�mina ryn�ku?– Na sza tech no lo gia mon ta żupomp cie pła i ich kon struk cja jestnie ty po wa wzglę dem in nych do -stęp nych pro duk tów. Pod cho dzi -my do klien ta in dy wi du al nie.Wyż szość na szych urzą dzeń po le -ga na tym, że my sprze da je myurzą dze nie z tech no lo gią. To myde cy du je my co da na pom pa cie płama do kład nie ro bić w obiek cie,czy li na sa mym po cząt ku jest bi -lan so wa na, do bie ra na pra wi dło wo,a sa ma pro duk cja re ali zo wa na jestpod kon kret ne za mó wie nie. Na le -ży rów nież pod kre ślić, że ja ko je -dy ni w Pol sce i na świe cie pro du -ku je my pom py trój me dial ne.Róż nią się one od stan dar do wychtym, że ma ją dwa skra pla cze i pa -row nik (trzy wy mien ni ki). Za -sto so wa ne tu taj pa ry prze grza niaok. 120 stop ni Cel sju sza są wy ko -rzy sty wa ne do uzy ski wa nia wyż -szych pa ra me trów, któ re mu sząbyć wy ko rzy sta ne w tech no lo giiprze my sło wej. Dzię ki na sze muroz wią za niu nie jest po trzeb nedo grze wa nie elek trycz ne bądźza po mo cą pie ców ole jo wych czyga zo wych. Jest to do sko na łe roz -wią za nie dla prze my słu lecz nie -ste ty nie do ce nia ne przez in we sto -rów, ar chi tek tów i bu dow lań cówz bran ży in sta la tor skiej.

Energetyczna�mocspecjalistówZ ja�nem�sku�Piń�skim, pre ze sem spół ki Hi ber na tus Sp. z o.o., roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

Fir�ma�Hi�ber�na�tus Sp.�z o.o.

na�gro�dzo�na�zo�sta�ła�ty�tu�łem

Od�po�wie�dzial�ny�Pra�co�daw�ca

–�Li�der�HR 2011

– Trud�no�mó�wić�o suk�ce�sie�niezwra�ca�jąc�uwa�gi�na pra�cow�ni�-ków.�Lu�dzie�to�dla�Pa�na�ka�pi�-tał�czy�je�dy�nie�kosz�ty?– Nie po wiem nic in no wa cyj ne -go, ak cen tu jąc ro lę pra cow ni -ków w kształ to wa niu wi ze run kui po zy cji fir my na ryn ku. Fir mato lu dzie, któ rzy są jej wi zy -tów ką i bez cen nym ka pi ta łem.Spraw dzo ne me to dy za rzą dza niaza so ba mi ludz ki mi skut ku ją efek -tyw no ścią i wy daj no ścią każ de -go przed się bior stwa. Dla te go in -we sto wa nie i dba łość w roz wójpra cow ni ków po przez sys temszko leń, kre owa nie ścież ki roz -wo ju za wo do we go jest istot nym

ele men tem stra te gii za rzą dza niapra cow ni ka mi.–War�to�być�od�po�wie�dzial�nympra�co�daw�cą?– Spół ka PKP LHS jest zna nąi ce nio ną na ryn ku lo kal nym, kra -jo wym, jak rów nież mię dzy na ro -do wym. Jest no wo cze sną i przy -ja zną fir mą. Obok wy na gro dzeńszcze gól ną ro lę w sys te mie mo -ty wa cyj nym zaj mu ją świad cze -nia pra cow ni cze, pre mie, na gro -dy. Wpły wa ją one na mo ty wa cjęi za an ga żo wa nie, po czu cie dba -ło ści o pra cow ni ka oraz sta no wiąo po zio mie atrak cyj no ści dla no -wo za trud nia nych osób. Spół katwo rzy fun dusz prze zna czo nyna na gro dy za szcze gól ne osią -gnię cia w pra cy, a tak że za kła do -wy fun dusz so cjal ny dla pra -cow ni ków, eme ry tów i ren ci stówob ję tych opie ką so cjal ną spół ki.– Ja�kie� in�we�sty�cje� w naj�bliż�-szych�la�tach�pla�nu�je�PKP�LHS?

– Bę dzie my kon ty nu ować roz po -czę te i wdra żać ko lej ne in we sty -cje zmie rza ją ce do zwięk sze niamoż li wo ści prze wo zo wych, po -pra wy ja ko ści in fra struk tu ry ko -le jo wej na sze ro kim to rze orazofe ro wa nych usług. W naj bliż -szych la tach pla nu je my m.in.:zmo der ni zo wać układ to ro wyi in fra struk tu rę to wa rzy szą cąna sta cjach Sław ków, Wo la Ba -ra now ska, Hru bie szów orazprze bu do wę urzą dzeń srk na mi -jan kach Kę pie, Ra czy ce i Droz -dów. Spół ka in we stu je w bu do -wę i mo der ni za cję schro niskdla po trzeb pra cow ni ków Sek cjiDro go wych. Ce lem jest rów -nież kom plek so wa in for ma ty -za cja spół ki, któ ra ma za za da -nie zwięk szyć uspraw nie niaw ste ro wa niu ru chem ko le jo -wym na li nii LHS i za rzą dza niufir mą.

Da�RIuSZ�KWIaT�KOW�SKI

In�we�sty�cje�przy�szło�ścimi�nio�ny�rok�to�czas�re�kor�dów�od�no�to�wa�nych�przez�PkP�li�nię�hut�ni�czą�sze�ro�ko�to�ro�wą sp.�z o.o.�z Za�-mo�ścia.�łącz�ne�prze�wo�zy�w 2010�r.�po li�nii�lhs�wy�nio�sły 8,5�min�ton�to�wa�rów.�jest�to�wy�nik�lep�szyo 18�proc.�w po�rów�na�niu�do pla�nu�i sta�no�wi�wiel�kość�zbli�żo�ną�do re�kor�do�wych�prze�wo�zów�z 2007�r.,w któ�rym�prze�wie�zio�no 8,6�min�ton�ła�dun�ków.�w sto�sun�ku�doma�sy�prze�wo�zo�wej�z 2009�r.�jest�to�wzrosto 55�proc.�w struk�tu�rze�prze�wo�zów�do�mi�nu�je�ru�da�że�la�za,�mi�ne�ra�ły�su�ro�we�i prze�two�rzo�ne,�wę�gielka�mien�ny�oraz�wy�ro�by�po�cho�dzą�ce�z ro�py�naf�to�wej,�w tym�ga�zy�skro�plo�ne.

–�Wro�cław�skie�Miej�skie�Przed�się�-bior�stwo�Wo�do�cią�gów�i Ka�na�li�za�-cji Sp.�z o.o.�zdo�by�ło�ty�tuł�Od�po�-wie�dzial�ny�Pra�co�daw�ca� –�Li�derHR 2011.� Jest� to� po�twier�dze�niefak�tycz�ne�go�sta�nu�rze�czy,�MPWiKjest�ce�nio�nym�pra�co�daw�cą�na re�-gio�nal�nym�ryn�ku�pra�cy.�Jak�Panoce�nia� za�rzą�dza�ną� przez� sie�biespół�kę,�ale�nie�przez�pry�zmat�pro�-wa�dzo�nej�dzia�łal�no�ści,�lecz�przezja�ko�ść�miejsc�pra�cy?– Naj więk szym ka pi ta łem spół kijest wy kwa li fi ko wa na ka dra li czą -ca po nad 800 osób. To wła śnie ichwie dza i za an ga żo wa nie w dzia łal -ność przed się bior stwa po zwa la jąna re ali za cję wszyst kich za dań po -sta wio nych MPWiK. Spół ka za -pew nia swo im pra cow ni kom do brewa run ki pra cy oraz sta bil ność za -trud nie nia. Sta wia po nad to na ichcią gły roz wój za wo do wy oraz pod -no sze nie kwa li fi ka cji po przezm.in. or ga ni za cję dłu go fa lo we gopro gra mu szko leń pod na zwąNa sza Aka de mia, an ga żo wa nie pra -cow ni ków w pra cę róż nych ze -spo łów pro jek to wych, umoż li wie -nie na uki ję zy ków ob cych, a tak żeprak tycz ne go sto so wa nia ja poń -skiej fi lo zo fii Ka izen – me to dycią głe go do sko na le nia w co dzien -nej pra cy. –�Czym�trud�ni�się�Wa�sza�spół�ka?�– Do star cza my wo dę dba jąc o jejwy so ką ja kość, a tak że chro ni my

śro do wi sko na tu ral ne po przez cią -gły od biór i oczysz cza nie ście ków.Że by osią gać naj lep sze wy ni ki,ce ni my na szych pra cow ni ków i mo -ty wu je my ich do lep szej pra cy.Pro wa dzi my sze ro ko za kro jo ne in -we sty cje po to, by jak naj le piejspro stać ocze ki wa niom klien tówi re ali zo wać ce le, ja kie spół ka mado osią gnię cia. Do kła da my wszel -kich sta rań, aby stać się uzna nymre gio nal nym li de rem wśród przed -się biorstw wod no -ka na li za cyj nych,cha rak te ry zu ją cym się dba ło ściąo ja kość usług, za so by na tu ral nei śro do wi sko, a tak że za pew nia ją -cym wa run ki do roz wo ju swo ichpra cow ni ków.–�Spół�ka�mo�że�po�szczy�cić�się�du�-ży�mi�umie�jęt�no�ścia�mi�i sku�tecz�-no�ścią�w po�zy�ski�wa�niu�fun�du�szyunij�nych.�W ja�kim�stop�niu�owefun�du�sze�po�ma�ga�ją�w dzia�łal�no�-ści�i roz�wo�ju�fir�my?– W 2007 ro ku roz po czę li śmy re ali -za cję naj więk sze go w swo jej hi sto -rii pla nu in we sty cyj ne go, ko rzy sta -jąc z moż li wo ści fi nan so wa niain we sty cji, ja kie otwo rzy ły siępo wej ściu Pol ski do Unii Eu ro pej -skiej. Dla przy kła du, w ra mach pro -jek tu „Po pra wa go spo dar ki wod no --ście ko wej we Wro cła wiu – Etap II”wy bu do wa li śmy no we sie ci wo do -cią go we oraz ka na li za cyj ne, wy re -mon to wa li śmy kil ka dzie siąt ki lo me -trów ma gi stral wo do cią go wych,mo der ni zu je my też wro cław skąoczysz czal nię ście ków. Koszt re ali -za cji te go pro gra mu to 50,3 mln eu -ro, a do fi nan so wa nie z Fun du szuSpój no ści się ga 62 pro cent, czy -li 31,2 mln eu ro. Fun du sze unij nepo mo gły nam rów nież we wdro że -

niu Sys te mu In for ma cji Geo gra -ficz nej – GIS. –�Pro�szę�po�wie�dzieć,�jak�wy�glą�-da�kwe�stia�re�ali�zo�wa�nych�in�we�-sty�cji?�Co�się�już�uda�ło,�a co�jestjesz�cze�w pla�nach?– Kil ka lat te mu za koń czy li śmy mo -der ni za cję Za kła du Uzdat nia niaWo dy „Na Gro bli”. Jest on te raz no -wo cze snym obiek tem do star cza ją -cym do sie ci miej skiej wo dę o bar -dzo do brej ja ko ści. Dzię kisto so wa niu w za kła dzie naj now -szych tech no lo gii, wro cła wia niepi ją te raz wo dę do rów nu ją cą ja ko -ścią tej, któ rą do star cza ją fir mywo do cią go we w naj więk szych mia -stach Eu ro py. Z po wo dze niem wy -re mon to wa li śmy kil ka dzie siątki lo me trów ma gi stral nej sie ci wo -do cią go wej, czy li naj waż niej szychwo do cią gów we Wro cła wiu.Zmniej szy ło się zja wi sko wtór ne goza nie czysz cze nia wo dy w sie ci, za -pew nio na zo sta ła cią głość do stawwo dy, co dla miesz kań ców ozna czamniej awa rii. Obec nie re ali zu je mynaj więk szą in we sty cję MPWiKwe Wro cła wiu – roz bu do wę Wro -cław skiej Oczysz czal ni Ście ków„Ja nó wek”. Ście ki z aglo me ra cjiwro cław skiej bę dą pod da wa neefek tyw ne mu pro ce so wi oczysz -cza nia, w wy ni ku któ re go ście kiwpro wa dza ne do Od ry nie bę dą za -kłó ca ły rów no wa gi eko sys te mu.Mia sto zy ska prze pięk ne roz le -głe te re ny zie lo ne na Po lach Oso -bo wic kich, sta no wią ce en kla węprzy rod ni czą Wro cła wia. Po nad totrwa mo der ni za cja prze pom pow -ni ście ków „Sta ry Port”, któ ra jestści śle po wią za na z roz bu do wąoczysz czal ni.

Za�sa�da�cią�głe�go�do�sko�na�le�niaZe ZdZi�sła�wem�Olej�cZy�kiem, pre ze sem za rzą du Miej skie go Przed się bior stwa Wo do cią gówi Ka na li za cji Sp. z o.o. we Wro cła wiu,roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

O prze wo zach, in we sty cjachi spra wach pra cow ni czychze Zbi�gnie�wemTra�ci�chle�bem,pre ze sem PKP LHS,roz ma wia Da riusz Kwiat kow ski.

Page 7: #02  18.03.2011

DODATEK�INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-biznesu.com.pl C7

– Gra�tu�la�cje,� pierw�sze�miej�scena Ma�zow�szu�za�pew�ne�cie�szy...– krzysz�tof�Szczu�row�ski�(kS):My�ślę,�że�każ�dy�z za�rzą�dów�po�-szcze�gól�nych�spół�dziel�ni�i każ�dara�da�nad�zor�cza�ma�na ce�lu�jak�naj�-spraw�niej�sze�za�rzą�dza�nie�i nad�zo�-ro�wa�nie.�Ta�ki� też�cel�nam�przy�-świe�ca,� gdyż� zbie�ra�nie� lau�równie� jest� na�szym� ce�lem.� Jed�nakz pew�no�ścią� ze�wnętrz�na,� obiek�-tyw�na�i na do�da�tek�tak�bar�dzo�po�-zy�tyw�na�oce�na�na�szej�spół�dziel�ni,pra�cy�za�rzą�du� i ra�dy�nad�zor�czejspra�wiła�nam�wie�le�ra�do�ści�i jestdla� nas� im�pul�sem� do dal�szychdzia�łań.� Sta�ra�my� się� wy�kra�czaćpo�nad�stan�dar�do�we�ocze�ki�wa�nia,

jed�nak�uwa�żam,�zresz�tą�po�dob�niechy�ba� jak�więk�szość�ma�zo�wiec�-kich� i nie� tyl�ko� ma�zo�wiec�kichpre�ze�sów�spół�dziel�ni�miesz�ka�nio�-wych,�iż�zmia�ny�pra�wa�spół�dziel�-cze�go�fun�do�wa�ne�przez�Sejm�sąwiel�kim�ha�mul�cem�dzia�łań,�ja�kiemo�gli�by�śmy�po�dej�mo�wać.– Sła�wo�mir�an�to�nik�(Sa):Uwa�-żam,�iż�jest�to�nasz�wiel�ki�suk�ces.Suk�ces�wspól�ny�wszyst�kich�spół�-dziel�ców� two�rzą�cych� Spół�dziel�-nię�Miesz�ka�nio�wą�„Bród�no”.�Samza�rząd�i ra�da�nad�zor�cza�bez�wspar�-cia�struk�tur�te�re�no�wych�oraz�peł�nejwspół�pra�cy�po�mię�dzy�człon�ka�mispół�dziel�ni� nie� by�ły�by� w sta�nieudźwi�gnąć� pro�ble�mów� i spraw,ja�kie�każ�de�go�dnia�ma�my�do roz�-wią�za�nia.�– Co� z punk�tu� wi�dze�nia� ra�dynad�zor�czej�jest�ta�jem�ni�cą�Wa�sze�-go�suk�ce�su?– Sa: Uwa�żam,�iż�na�le�ży�moc�noroz�gra�ni�czyć�funk�cję�za�rzą�dza�niaod funk�cji�nad�zo�ru.�Na�szym�ja�kora�dy�za�da�niem�jest�nad�zo�ro�wa�niepra�cy� za�rzą�du,� na�to�miast� za�da�-niem� za�rzą�du� jest...� za�rzą�dza�nie.Niemie�sza�nie� tych� kom�pe�ten�cjida�je� za�rzą�do�wi� kom�fort� pra�cy,a nam�po�zwa�la�sku�pić�się�na wła�-ści�wym�nad�zo�rze�–�jak�wi�dać�da�-je�to�bar�dzo�do�bre�efek�ty.– Jak� ra�da� nad�zor�cza� oce�niadzia�ła�nia�za�rzą�du?– Sa: Je�że�li� by�ła�by� ne�ga�tyw�na,ozna�cza�ło�by� to,� iż� mu�si�my� sięz za�rzą�dem�bądź�nie�któ�ry�mi�je�goczłon�ka�mi�roz�stać.�Tak�jed�nak�niejest.�Na ze�bra�niach�przed�sta�wi�cie�-li,�a te�raz�na wal�nych�zgro�ma�dze�-niach� za�rząd� uzy�sku�je� ab�so�lu�to�-rium.� W mo�jej� oce�nie� zresz�tąma�my�je�den�z naj�lep�szych,�je�że�li

nie� naj�lep�szy,� za�rząd� spół�dziel�-czy�naMa�zow�szu.�Do�wo�dem�na tojest�nie�tyl�ko�na�sze�ostat�nie�wy�róż�-nie�nie,�ale�przede�wszyst�kim�to,�iżw na�szym� prze�ko�na�niu� za�rządi wy�ko�ny�wa�na�przez�nie�go�pra�casłu�ży�tej�spół�dziel�ni,�a an�ta�go�ni�-stów�moż�na�by�po�li�czyć�na pal�cachjed�nej�rę�ki,�co�jest�ewe�ne�men�tembio�rąc�pod uwa�gę,�że�w na�szychza�so�bach�miesz�ka�po�nad 70�ty�się�-cy�miesz�kań�ców.– któ�re�z po�dej�mo�wa�nych�przezWas�dzia�łań�są�naj�istot�niej�sze?– kS:Uwa�żam,�iż�te�pra�ce�re�mon�-to�wo-bu�dow�la�ne,� któ�re� zo�sta�ływy�ko�na�ne� w ca�ło�ści� za po�mo�cąwła�snych� środ�ków� to� nasz� naj�-więk�szy� suk�ces. 100%� na�szychza�so�bów�zo�sta�ło�pod�da�nych�ter�mo�-mo�der�ni�za�cji,� bli�sko 100%� jestopo�mia�ro�wa�ne� (licz�ni�ki� zu�ży�ciawo�dy,�licz�ni�ki�i po�dziel�ni�ki�kosz�-tów�zu�ży�cia�cie�pła).�Tyl�ko�w ro�-ku 2009� na re�mon�ty� w czte�rechosie�dlach� prze�zna�czy�li�śmy� po�-nad 23�mi�lio�ny�zł.�Za suk�ces�uwa�-żam�rów�nież�wzno�wie�nie�dzia�łal�-no�ści� in�we�sty�cyj�nej.� Wy�ma�ga�łoto�od�waż�nej�de�cy�zji,�w któ�rej�swójwiel�ki�udział�ma�ra�da�nad�zor�cza,gdyż� wy�bu�rzo�ny� zo�stał� pa�wi�lonhan�dlo�wy� przy�no�szą�cy� prze�cieżspół�dziel�ni� kon�kret�ne� do�cho�dy.Na je�go�miej�scu�po�wsta�nie�obiekto prze�zna�cze�niu� miesz�ka�nio�wo-usłu�go�wym�z 122�miesz�ka�nia�mi,9�lo�ka�la�mi�użyt�ko�wy�mi�i 150�miej�-sca�mi�po�sto�jo�wy�mi�w ga�ra�żu�pod�-ziem�nym.� W przy�go�to�wa�niu� sąpo�nad�to 2-3� ko�lej�ne� in�we�sty�cje.Oczy�wi�ście� przed na�mi� jesz�czespo�ro�pra�cy.�Uwa�żam,�iż�naj�wię�cejwy�sił�ku� po�chło�nie� od�two�rze�niemiejsc� par�kin�go�wych.� Nie�ste�ty,

na�sze�osie�dla� pro�jek�to�wa�ne�by�ływ in�nych�re�aliach,�nikt�nie�za�kła�-dał�ta�kie�go�roz�wo�ju�mo�to�ry�za�cji.Obec�nie�pod�czas�każ�dej�in�we�sty�-cji�w pierw�szym�rzę�dzie�ten�czyn�-nik�bę�dzie�uwzględ�nia�ny.�– Sa:�Obok�prac�ja�kie�zo�sta�ły�jużwy�ko�na�ne�za nasz�suk�ces�uwa�żam

to,� iż� ja�ko� jed�ni� z pierw�szychwpro�wa�dzi�li�śmy�peł�ną�spe�cy�fi�ka�-cję�skład�ni�ków�czyn�szo�wych.�Każ�-dy�z miesz�kań�ców�wie,�ja�kie�kosz�-ty�są�za�leż�ne�od spół�dziel�ni,�czy�likosz�ty�ad�mi�ni�stra�cyj�no-za�rząd�cze,kon�ser�wa�cyj�ne,�utrzy�ma�nia�służbtech�nicz�nych�i kosz�ty�de�wa�sta�cjioraz�kosz�ty�po�za�spół�dziel�cze,�czy�liener�gii�elek�trycz�nej�i ciepl�nej�oraz

wo�dy�i ka�na�li�za�cji.�Za wiel�ki�suk�-ces�uwa�żam�rów�nież�kon�ty�nu�owa�-nie�dzia�łal�no�ści�spo�łecz�no-wy�cho�-waw�czej.�– Sły�sza�łem,�iż�jest�to�głów�nie�do�-me�na�ra�dy�nad�zor�czej.– Sa: Zga�dza�się.�Dzia�ła�nie�sfe�rysa�mo�rzą�do�wo-człon�kow�skiej,�czy�li

opie�ki�nad człon�ka�mi,�to�zna�czą�cado�me�na�ra�dy.�Ma�my 4�do�my�kul�-tu�ry�w każ�dym�z osie�dli,�or�ga�ni�zu�-je�my�za�ję�cia�dla�dzie�ci,�mło�dzie�żyi se�nio�rów�współ�pra�cu�jąc�na tympo�lu�z wła�dza�mi�dziel�ni�cy.�W sfe�-rze� spo�łecz�no-kul�tu�ral�nej� je�ste�-śmy�mia�stem�w mie�ście,�w koń�cuw na�szych�za�so�bach�miesz�ka�prze�-szło 70�ty�się�cy�miesz�kań�ców.�

– Co� jest� naj�więk�szym� atu�temSM�„Bród�no”?– kS:�Na�sza�si�ła�tkwi�w jed�no�ści.Wie�le� spół�dziel�ni� nie� prze�trwa�łowia�trów�hi�sto�rii,�któ�re�po�szar�pa�łyje�na drob�niej�sze�i wmo�im�prze�ko�-na�niu�słab�sze�or�ga�ni�zmy.�Si�łą�Spół�-dziel�ni�Miesz�ka�nio�wej�„Bród�no”jest� zdro�wa� kon�dy�cja� fi�nan�so�waoraz�przej�rzy�sta�i otwar�ta�go�spo�dar�-ka�fi�nan�so�wa.�To�umoż�li�wia�nampro�wa�dze�nie� sze�ro�kich� prac� re�-mon�to�wych,�in�we�sty�cyj�nych�i kon�-ty�nu�ację� dzia�łal�no�ści� spo�łecz�no-wy�cho�waw�czej.� Je�że�li� wła�dzemia�sta�zre�ali�zu�ją�swo�je�obiet�ni�cei zo�sta�ną�zbu�do�wa�ne 2�mo�sty�przezWi�słę�oraz�dru�ga�li�nia�me�tra,�któ�-rej�sta�cja�koń�co�wa�ma�być�zlo�ka�-li�zo�wa�na�w sa�mym�cen�trum�za�so�-bów� spół�dziel�ni,� wte�dy� w ca�łejsto�li�cy�nie�bę�dzie�lep�sze�go�miej�scado za�miesz�ka�nia.– Sa:Wie�rzę�w tzw.�umysł�zbio�ro�-wy.�W na�szych�dys�ku�sjach�nie�maprzy�wią�za�nia�do wła�snej�my�śli.�Je�-śli�po�wsta�je�ja�kaś�ini�cja�ty�wa,�jestona�pod�da�wa�na�roz�wa�że�niu,�spraw�-dza�na�co�do re�al�no�ści�i moż�li�wo�ścire�ali�za�cji,�a na�stęp�nie�sta�wia�na�ja�-ko�przed�miot�roz�mów�po�mię�dzy�ra�-dą�a za�rzą�dem.�W ten�spo�sób�osią�-gnię�ty� kon�sen�sus� dzia�ła� za�wszena rzecz� na�szych� miesz�kań�ców.Współ�dzia�ła�my,�wza�jem�nie�się�sza�-nu�je�my,�ale�przede�wszyst�kim�ca�łyczas� je�ste�śmy�wsłu�cha�ni�w gło�sytych,�któ�rych�re�pre�zen�tu�je�my.

Spółdzielnia�jest�najważniejsza

Dobra Spółdzielnia 2011Dobra Spółdzielnia 2011

... to zda nie łą czy dzia ła nia po dej mo wa ne przez za rząd i ra dę nad zor czą spół dziel ni miesz ka nio wej „Bród no” z war sza wy, zdo byw cy pierw sze go miej sca w wo je wódz twie ma zo wiec kim w pro gra mie„Do bra spół dziel nia 2011” – Ogól no pol skim ran kin gu naj lep szych spół dziel ni miesz ka nio wych.

Z krzysz TO femszCzu rOw skim,pre�ze�sem�Spół�dziel�niMiesz�ka�nio�wej�„Bród�no”,oraz�ze�sła wO mi reman TO ni kiem, prze�wod�ni�czą�cymra�dy�nad�zor�czejwar�szaw�skiej�spół�dziel�ni,roz�ma�wia�Łu�kasz�Osy�piń�ski.�

Spół�dziel�nia� Miesz�ka�nio�wa� „Bród�no” z War�sza�wy� to� jed�na� z naj�więk�szych

w kra�ju�spół�dziel�ni�miesz�ka�nio�wych.�Jej�za�so�by�to�bli�sko 23�ty�sią�ce�miesz�kań

o łącz�nej�po�wierzch�ni�użyt�ko�wej�prze�kra�cza�ją�cej�mi�lion�m2,�na któ�rych�za�miesz�-

ku�je� po�nad 70� ty�się�cy�miesz�kań�ców.�Nad spo�ko�jem� za�miesz�ki�wa�nia� czu�wa

311�pra�cow�ni�ków�spół�dziel�ni.�

– pa�nie�pre�ze�sie,�war�to�miesz�kaćwWa�szych�za�so�bach?–My�ślę,�iż�ja�ko�ad�mi�ni�stra�tor�i za�rząd�-ca�na�szych�nie�ru�cho�mo�ści�nie�ma�myso�bie�nic�do za�rzu�ce�nia.�Co�wi�dać�go�-łym�okiem,�sta�ra�my�się�dbać�nie�tyl�-ko�o es�te�ty�kę�budynków,�ale�tak�że�oto�-cze�nie,�czy�li�ogól�nie�mó�wiąc�te�re�nyzie�lo�ne.�Chce�my,�aby�ca�ło�kształt�speł�-niał�ocze�ki�wa�nia�na�szych�miesz�kań�-ców,�wszel�kie�wy�stę�pu�ją�ce�pro�ble�myroz�wią�zu�je�my�na bie�żą�co,�spół�dziel�-nia�znaj�du�je�się�w bar�dzo�do�brej�kon�-dy�cji�eko�no�micz�nej,�da�ją�cej�pew�nośćza�miesz�ka�nia� i gwa�ran�tu�ją�cej�pra�cenad sta�łym�pod�no�sze�niem�je�go�kom�-for�tu.�Od�po�wia�da�jąc�na Pa�na�py�ta�niewprost� my�ślę,� że� war�to� miesz�kaćw na�szych�za�so�bach.– po�twier�dze�niem�Wa�szej� do�brejpra�cy�jest iii miej�sce�w wo�je�wódz�-twie�po�mor�skim�w pro�gra�mie�„Do�-bra�Spół�dziel�nia 2011”.– Po�wiem� szcze�rze,� iż� w cza�sachgdzie�po�pu�la�ry�zu�je�się�ste�reo�typ�i ge�-ne�ra�li�zu�je�się�spół�dziel�nie�miesz�ka�nio�-we�ja�ko�jed�nost�ki�nie�go�spo�dar�ne,�fol�-

war�ki�pre�ze�sów�czy�re�likt�po�przed�niejepo�ki,�w cza�sach�gdy�usta�wo�daw�ca�cią�-gły�mi�zmia�na�mi�w pra�wie�spół�dziel�-czym�de�sta�bi�li�zu�je�na�szą�pra�cę,�ta�ka�ze�-wnętrz�na�oce�na,� tym�bar�dziej� cen�nagdyż�uzy�ska�na�ze�stro�ny�obiek�tyw�nychme�diów,�bar�dzo�cie�szy�imo�bi�li�zu�je�nas

do jesz�cze�więk�szej�pra�cy.�Ogrom�nawięk�szość� spół�dziel�ni� miesz�ka�nio�-wych�w na�szym�kra�ju�to�do�brze�zor�ga�-ni�zo�wa�ne�i zdro�wo�funk�cjo�nu�ją�ce�jed�-nost�ki,� my� do ta�kich� rów�nież� sięza�li�cza�my.– Czy� po�sia�da�nie� cer�ty�fi�ka�tuiSO 9001:2008�po�mo�gło�or�ga�ni�za�-cyj�nie�spół�dziel�ni?– Na pew�no�po�mo�gło�w ujed�no�li�ce�-niu�pro�ce�dur,�umoż�li�wi�ło�we�ry�fi�ka�cjępro�ce�sów,�co�z ko�lei�po�zwo�li�ło�na ichdo�sko�na�le�nie�tak,�aby�nasz�usłu�go�bior�-

ca,�czy�li�każ�dy�zmiesz�kań�ców�był�za�-do�wo�lo�ny.–Co�jesz�cze�de�cy�du�je�o suk�ce�sie�SM„po�me�za�nia”?– Czyn�ni�ków� jest� wie�le.� Po�sta�wa,przy�go�to�wa�nie� me�ry�to�rycz�ne� i do�-świad�cze�nie�pra�cow�ni�ków,�któ�re�w ze�-

tknię�ciu�z ocze�ki�-wa�nia�mi�na�szychmiesz�kań�cówpo�zwa�lają� namłą�czyć�moż�li�wo�-ści� z ocze�ki�wa�-nia�mi�–�to�chy�banaj�waż�niej�sze.Waż�ną� rze�cząjest� jaw�nośći przej�rzy�stośćdzia�ła�nia�w opar�-

ciu�o sze�ro�ki�ak�tyw�spo�łecz�ny,�w na�-szym�przy�pad�ku�są�to�Ra�dy�Ze�spo�łówNie�ru�cho�mo�ści.�– Czy�li�lu�dzie�na pierw�szym�miej�-scu?– Zde�cy�do�wa�nie�tak.�Chciał�bym�po�-dzię�ko�wać�wszyst�kim�człon�kom�an�ga�-żu�ją�cym�się�w ży�cie�spół�dziel�ni,�człon�-kom�ra�dy�nad�zor�czej�oraz�pra�cow�ni�komspół�dziel�ni�za co�dzien�ną�pra�cę.�Wie�rzę,że�ta�ka�po�sta�wa�bę�dzie�da�lej�pro�cen�to�-wa�ła�tym,�iż�bę�dzie�my�za�miesz�ki�waćw Do�brej�Spół�dziel�ni.

pomorska�50-latka... czy li spół dziel nia miesz ka nio wa „Po me za nia” z kwi dzy na po ka zu je, że do -brze i mą drze za rzą dza ną spół dziel nię mo żna zna leźć po za wiel ki mi aglo me ra -cja mi, cze go do wo dem jest zna le zie nie się w gro nie lau re atów pro gra mu„Do bra spół dziel nia 2011”.

Roz�mo�wa�z�pre�ze�semSpół�dziel�ni�Miesz�ka�nio�wej„Po�me�za�nia”�z Kwi�dzy�naJa nem Pu ka rOw skim.

Ce�lem�pro�gra�mu�„Do�bra�Spół�-dziel�nia 2011”,�w któ�rym�sta�ra�li�-śmy� się� obiek�tyw�nie� spoj�rzećna po�szcze�gól�ne�aspek�ty�dzia�łal�no�-ści�spół�dziel�ni,�ta�kie�jak�stan�fi�nan�-sów,�stan�tech�nicz�ny�za�so�bów,�na�-kła�dy� re�mon�to�we,� in�we�sty�cyj�ne,pro�wa�dzo�ną� dzia�łal�no�ść� go�spo�-dar�czą�i po�dej�mo�wa�nie�ini�cja�ty�wyspo�łecz�no-wy�cho�waw�czej,�jest�po�-ka�za�nie,�iż�od�se�tek�do�brze�i źle�za�-rzą�dza�nych� spół�dziel�ni� jest� ta�kisam�jak�do�brze�i źle�za�rzą�dza�nychfirm�w każ�dej�z ga�łę�zi�go�spo�dar�-ki.�Bę�dzie�my� sta�rać� się� po�ka�zaćspół�dziel�cze� śro�do�wi�sko� przezpry�zmat�je�go�li�de�rów,�naj�lep�szychw Pol�sce�spół�dziel�ni�miesz�ka�nio�-wych.�Idąc�da�lej,�bę�dzie�my�chcie�-li�oba�lić�te�zę,�iż�spół�dziel�cze�ko�-lo�sy� to� re�likt� prze�szło�ści,� gdyżdo�brze�i mą�drze�za�rzą�dza�na�spół�-dziel�nia�miesz�ka�nio�wa,�współ�pra�-cu�ją�ca�z lo�kal�ną�spo�łecz�no�ścią�tocoś�wię�cej�niż�za�rząd�ca�nie�ru�cho�-mo�ści.� To� bar�dzo� czę�sto� je�dy�ny

w oko�li�cy� kre�ator� dzia�łal�no�ścispo�łecz�no-wy�cho�waw�czej,� pro�-mo�tor�kul�tu�ry,�spor�tu�i czyn�nej�tu�-ry�sty�ki.�

Oczy�wi�ście�pro�ble�mów�z ja�ki�-mi� bo�ry�ka� się� spół�dziel�czośćmiesz�ka�nio�wa� jest� wie�le,� pa�ra�-dok�sal�nie� jed�nak� oka�zu�je� się,� iżnaj�więk�szy�z nich�stwa�rza�usta�wo�-daw�ca�po�przez�czę�ste�zmia�ny�uwa�-run�ko�wań� praw�nych,� w ja�kichprzy�cho�dzi�dzia�łać�spół�dziel�niommiesz�ka�nio�wym.�Śro�do�wi�sko�spół�-dziel�cze�nie�do�ma�ga�się�od pań�-stwa� po�mo�cy,� nie� wy�cią�ga� rę�kipo jał�muż�nę,� pro�si� tyl�ko� o jed�-no�–�nie�po�ma�gaj�cie�nam�tyl�ko�po�-zwól�cie�dzia�łać�nie�prze�szka�dza�jąci trak�tu�jąc� nas� iden�tycz�nie� jaktrak�to�wa�ne� są� in�ne� pod�mio�tyna ryn�ku�dzia�ła�ją�ce.

Wie�le�spół�dziel�ni�po�mi�mo�zmianpra�wa�nie�za�prze�sta�ło�dzia�łań�in�we�-sty�cyj�nych,�od�da�jąc�do użyt�ku�wie�-le�pięk�nych�i no�wo�cze�snych�bu�dyn�-ków�w ce�nach...�o ja�kich�ku�pu�jąc

miesz�ka�nia�u de�we�lo�pe�rów�ko�mer�-cyj�nych�mo�że�my�je�dy�nie�po�ma�rzyć.�

Spół�dziel�czość� miesz�ka�nio�wazmie�nia�się�wraz�ze�zmia�na�mi�ja�kieza�cho�dzą�w pol�skim�spo�łe�czeń�stwie.Udo�wad�nia,� iż� dzia�ła�jąc� na zdro�-wych,� wol�no�ryn�ko�wych� za�sa�dachpo�tra�fi�go�spo�da�ro�wać�mą�drze,�cze�-go�do�wo�dem�są�lau�re�aci�pro�gra�mu„Do�bra�Spół�dziel�nia 2011”.�Mam�na�-dzie�ję,�iż�lek�tu�ra�na�sze�go�mar�co�we�-go�wy�da�nia� po�zwo�li� Pań�stwu� do�-strzec� praw�dzi�we� ob�li�cze� pol�skiejspół�dziel�czo�ści�miesz�ka�nio�wej,�któ�-ra�nie�zo�sta�ła�„przy�nie�sio�na�na ba�gne�-tach�ar�mii�czer�wo�nej”,�jak�twier�dząnie�któ�rzy�po�li�ty�cy,�któ�ra�nie�jest�re�-lik�tem� ko�mu�ni�zmu.� Spół�dziel�czaidea�ko�rze�nie�ma�w za�chod�niej�Eu�-ro�pie,�gdzie�po�mi�mo�dłuż�sze�go�niżu nas� funk�cjo�no�wa�nia� go�spo�dar�kiryn�ko�wej�i de�mo�kra�cji�świet�nie�sięspraw�dzi�ła,�u nas�też�się�spraw�dza,cze�go�do�wo�dy�sta�ra�my�się�Pań�stwuprzed�sta�wić.

ŁukaSz�OSypińSki

Spół�dziel�czośćmiesz�ka�nio�wa�to...

Tak roz po czę te zda nie za pew ne wie lu z nas do koń czy ło by fra zą, któ ra w jed no znacz nie ne ga tyw -ny spo sób pod su mo wa ła by na szą opinię w tym te ma cie. Jed nak na ja kiej pod sta wie by ła by onawy gła sza na? Co wie my o pol skiej spół dziel czo ści miesz ka nio wej? Otóż wie my nie wie le bądź nic.

Page 8: #02  18.03.2011

www.strefa-biznesu.com.pl DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNYC8

– Pa nie Pre ze sie, ja ki jest prze pisna do brze funk cjo nu ją cą spół -dziel nię miesz ka nio wą?– Uwa żam, iż pod sta wą jest za ufa niepo mię dzy za rzą dem, ra dą nad zor cząa człon ka mi i miesz kań ca mi spół -dziel ni. Oczy wi ście pod sta wą te goza ufa nia jest prze pływ in for ma cjiw jed ną i dru gą stro nę. Sta ram sięprzed sta wiać rze czy wi stość ta ką, ja -ką jest, aby każ dy z miesz kań cówspół dziel ni miał pe łen ob raz sy tu acji,w ja kiej ak tu al nie spół dziel nia sięznaj du je. Na si człon ko wie mu sząwie dzieć, co się dzie je w spół dziel -ni, bo ta wie dza – peł na, rze tel na i do -kład na – jest wa run kiem oraz pod sta -wą sa mo rząd no ści. Nie cho dzi tu tajtyl ko o udo stęp nia nie człon komdo wglą du pro to ko łów czy spra woz -dań, ale o in for ma cję ak tyw ną i wy -cho dzą cą do nich – w po sta ci np. biu -le ty nu in for ma cyj ne go, ar ty ku łóww ga ze cie, czy to dru ków in for ma cyj -nych prze ka zy wa nych bez po śred niodo miesz kań, obec nie wspo ma ga nasin ter net. Dzię ki tej róż no rod no ściprze ka zu człon ko wie nie tyl ko wie -dzą, co się dzie je ca ło ścio wo w spół -dziel ni, ale tak że, ja kie są pro ble mypo szcze gól nych nie ru cho mo ści, ja kiepo trze by czy pla ny re mon to we. Peł -ny do stęp do in for ma cji i spraw nysys tem ko mu ni ko wa nia się z lo ka to -ra mi to prio ry tet i klucz do bre gofunk cjo no wa nia spół dziel ni. – Lecz nie za wsze by ło ró żo wo.– W ro ku 1997, kie dy roz po czy na łempra cę na sta no wi sku pre ze sa za rzą duspół dziel ni, by li śmy moc no opóź nie -

ni w sto sun ku do in nych spół dziel niw za kre sie ter mo mo der ni za cji do -mów i wy ku pu te re nów, mie li śmy teżty sią ce me trów kwa dra to wych azbe -stu na ścia nach. Zwró ci li śmy siębez po śred nio do człon ków, pro szącich o wy ro zu mia łość i ak cep ta cję na -szych am bit nych za ło żeń, z proś bąo wspar cie, i mu szę się po chwa lić, iżocie plo ne są już wszyst kie bu dyn ki,co ob ni ży ło kosz ty ogrze wa nia orazw zna czą cy spo sób pod nio sło kom -

fort za miesz ki wa nia. Dzię ki wpro wa -dze niu fun du szu uwłasz cze nio we -go w po sta ci 13 gro szy do pła ty od m2

stop nio wo wy ku py wa li śmy, dzię kido brej współ pra cy z wła dza mi mia -sta Wro cław, grun ty i ja ko jed naz nie licz nych w Pol sce spół dziel nimiesz ka nio wych ma my wy ku pio newszyst kie grun ty zwią za ne z bu dyn -ka mi miesz kal ny mi.– To wszyst ko dzię ki współ pra cyi zro zu mie niu?– W tle tych wszyst kich dzia łań mu -si być zro zu mie nie i za ufa nie oraz sza -cu nek. Tak też sta ra my się pod cho dzićdo na szych miesz kań ców, z któ rychwie lu wpa da w kło po ty ro dzin ne,ma te rial ne. Nie sto su je my bez dusz nejwin dy ka cji, dzię ki cze mu ma my je den

z naj niż szych wskaź ni ków za le gło ściw opła tach za użyt ko wa nie lo ka li, a niemu szę do da wać, iż ozna cza to zdro -we fi nan se, któ re z ko lei umoż li wia -ją nam wy ko na nie pla no wa nych re -mon tów, ale i mo der ni za cji.– Wiem, że z jesz cze jed nej kwe stiijest Pan szcze gól nie dum ny...– Po je dyn czy człon ko wie za rzą du czyra dy nad zor czej na wet z naj szczer szy -mi chę cia mi nic by nie zdzia łali bezpo mo cy pra cow ni ków spół dziel ni.

Wiem, że wy so kość wy na gro dzeń niemo że kon ku ro wać z fir ma mi ko -mer cyj ny mi, jed nak są po wo dy, dlaktó rych lu dzie pra cu ją u nas po 20, 30lat. Sam ostat nio, za twier dza jąc na -gro dy ju bi le uszo we, zdzi wi łem się,wi dząc jak wie lu lu dzi pra cu je z na -mi po nad 25 lat. Je stem za do wo lo nyze swo ich współ pra cow ni ków. Takjak wspo mi na łem, spół dziel niamiesz ka nio wa nie mo że kon ku ro waćpła co wo na ryn ku, jed nak sko ro takwie lu lu dzi jest z na mi tak dłu go,ozna cza to, że pra ca da je im sa tys fak -cję, ma ją świa do mość, że od cho -dząc kie dyś na eme ry tu rę zo sta wiącoś po so bie. Za co dzien ny wy si łeki pra cę chciał bym im ser decz nie po -dzię ko wać.

– Ja kie są Wa sze pla ny na naj bliż -szą przy szłość?– W na szych za so bach ma my now -sze i star sze bu dyn ki, na wet z latsześć dzie sią tych. W 2008 ro ku wal -ne zgro ma dze nie pod ję ło uchwa łą de -cy zję, iż do 2014 ro ku z fun du szucen tral ne go bę dzie my do fi nan so wy -wać nie ru cho mo ści, w któ rych ist nie -ją naj więk sze po trze by re mon to wedla wy rów na nia sta nu tech nicz ne goi to mi mo usta wo we go roz li cza niaod ręb nie każ dej nie ru cho mo ści, któ -re ła mie jed ną z pod sta wo wych za -sad spół dziel ni – so li da ryzm. My gona ra zie prze strze ga my.– Naj więk sze atu ty Spół dziel niMiesz ka nio wej „Me ta lo wiec” to...– Jak wspo mnia łem wcze śniej,wszyst kie bu dyn ki są już do cie plo ne,wszyst kie grun ty zwią za ne z bu dyn -ka mi miesz kal ny mi sta no wią już na -szą wła sność. Po nad to za nasz wiel -ki suk ces uwa żam od re mon to wa nieDo mu Kul tu ry, któ ry dzię ki na kła -dom na szych człon ków tęt ni ży -ciem, przy czy nia jąc się do in te gra cjilo kal nej spo łecz no ści. Sam miesz kamw za so bach spół dziel ni, dla te good po cząt ku mo jej pra cy trak to wa łempra cę w niej bar dzo oso bi ście. Wiem,że ta kie sa mo po dej ście ce chu jedzia ła nia ra dy nad zor czej i na szychpra cow ni ków, a ma jąc tak wiel kiewspar cie z ich stro ny je stem prze ko -na ny, iż Spół dziel nia Miesz ka nio wa„Me ta lo wiec”, nasz wspól ny dom,bę dzie za wsze do mem bez piecz nym,do któ re go bę dzie my wra cać z przy -jem no ścią. I nie zbu rzą go, mam na -dzie ję, har ce nie któ rych po li ty ków.

Gwa ran cja bez piecz ne go ju trama�ło�jest�aspek�tów�na�sze�go�ży�cia,�w któ�rych�mo�że�my�użyć�te�go�stwier�dze�nia.�Nie�wąt�pli�wie�jed�nak�do�bra�i spraw�nie�za�rzą�dza�naspół�dziel�nia�miesz�ka�nio�wa�jest�dla�swo�ich�miesz�kań�ców�gwa�ran�tem�bez�pie�czeń�stwa�i kom�for�tu�za�miesz�ki�wa�nia.�ta�ki�spo�kój�i pew�-ność�da�je�swo�im�miesz�kań�com�spół�dziel�nia�miesz�ka�nio�wa�„me�ta�lo�wiec”�z wro�cła�wia,�uzna�na�naj�lep�szą�spół�dziel�nią�miesz�ka�nio�-wą�wo�je�wódz�twa�dol�no�ślą�skie�go�w pro�gra�mie�„Do�bra�spół�dziel�nia 2011”.

Z pre ze sem za rzą du Spół dziel niMiesz ka nio wej „Me ta lo wiec”z Wro cła wia Je�rzym�KrU�Kiem,roz ma wia Łu kasz Osy piń ski.

Obec nie w 8450 miesz ka niachspół dziel czych SMLW w Le gio no -wie za miesz ku je nie mal po ło wapięć dzie się cio ty sięcz ne go mia sta.SMLW jest jed nym z więk szychpra co daw ców w oko li cy, lecz ja koprzed się bior stwo wpły wa nie tyl kona ry nek pra cy, ale przede wszyst kimkształ tu je prze strzeń pu blicz ną, cze -go prze ja wem jest dba łość o te re nyzie lo ne. W mia rę moż li wo ści pod -wyż sza na jest atrak cyj ność ist nie ją -cych od kil ku dzie się ciu lat spół -dziel czych bu dyn ków, na re montktó rych tyl ko w ro ku 2010 prze zna -czo no po nad 12 mi lio nów zło tych.Po wsta ją rów nież no we, pro jek to wa -ne we dług no wo cze snych tren dówobiek ty (w la tach 2006 – 2010 na tencel prze zna czo no bli sko 75 mi lio nówzło tych).

Choć głów nym przed mio tem dzia -łal no ści go spo dar czej spół dziel ni sąnie ru cho mo ści, to war to pod kre ślić,że bar dzo pręż nie roz wi ja się Spół -dziel cza Sieć Te le wi zji Prze wo do wej,świad czą ca usłu gi dla po nad 6600abo nen tów i do star cza ją ca In ter netbli sko 2400 użyt kow ni kom Wir tu al -na Sieć Kom pu te ro wa.

Spół dziel nia ro bi bar dzo wie le, że -by uła twić i umi lić ży cie miesz kań -ców. Przy kła dem mo że być pro wa -dzo na w pię ciu pla ców kachdzia łal ność Spół dziel cze go Ośrod kaKul tu ry. Re ali zo wa ne są w nichza da nia twór cze, wy cho waw czei opie kuń czo -oświa to we. Do za jęćzor ga ni zo wa nych na le żą: klubma lu cha, za ję cia ma nu al no -pla stycz -ne, ryt mi ka. Ko rzy sta z nich oko ło440 osób. Or ga ni zo wa ne są też im -pre zy oko licz no ścio we – z oka zjiświąt, spo tka nia se nio rów oraz ak cje

przy go to wy wa ne na czas fe rii zi mo -wych i wa ka cji let nich.

SMLW chęt nie wspie ra ini cja ty -wy w za kre sie po mo cy oso bom po -trze bu ją cym. W 2006 ro ku spół -dziel nia za ło ży ła Fun da cję „Po most”,któ rej pod sta wo wym za da niem jestwspo ma ga nie miesz kań ców spół -dziel czych osie dli, bę dą cych w trud -nej sy tu acji. W ubie głym ro kuna terenie spół dziel ni po wsta ła Osie -dlo wa Spół dziel nia So cjal na „Po ko -

le nie”, za trud nia ją ca oso by bez ro bot -ne. SMLW, wspól nie z Urzę demMia sta, par ty cy po wa ła w bu do wielo ka li so cjal nych.

Zdo by cie III miej sca w pro gra mie„Do bra Spół dziel nia 2011” w ka te -go rii wo je wódz twa ma zo wiec kie goz uwa gi na kon ku ren cję war szaw -skich spół dziel ni uznać na le ży za du -ży, choć nie je dy ny suk ces SMLWw Le gio no wie. Wia ry god ność i rze -tel ność le gio now skiej spół dziel nizo sta ły na gro dzo ne rów nież CER TY -FI KA TEM DE VE LO PE RA przezpol ski Zwią zek Pra co daw ców Bu -dow nic twa.

Do sko na łym przy kła dem wy ko -rzy sta nia po nadpięć dzie się cio let nie -go do świad cze nia spół dziel ni w two -

rze niu struk tu ry miej skiej jest no weosie dle Przy le sie w Ja błon nie.– Na ja kość ży cia ma nie ba ga tel nywpływ oto cze nie, w któ rym miesz ka -my – stwier dza Szy mon Ro siak.Dla te go na sze osie dle w Ja błon niepro jek to wa li śmy od sa me go po cząt -ku w od po wied nim stan dar dzie tak,że by speł nia ło wy ma ga nia es te tycz -nie i funk cjo nal ne przy szłych miesz -kań ców – kon ty nu uje pre zes. Osie -dle po wsta ło głów nie z my ślą

o oso bach za wo do wozwią za nych ze sto li cą.Po ło żo ne jest na te re -nach są sia du ją cychz Re zer wa tem Bu ko -wiec Ja bło now ski,mię dzy Le gio no wema War sza wą, za le d -wie 20 km od jej cen -trum. Ta ka lo ka li za cjaza pew nia ci szę i spo -kój oraz kon takt z na -tu rą. Na Przy le siu

obec nie miesz ka już oko ło ty sią caosób, ko rzy sta ją cych z osie dlo wejsta cji uzdat nia nia wo dy, wła sne gobo iska i do god nej ko mu ni ka cji ZTM.

Na przy kła dzie SMLW moż na po -ka zać, ile do bre go dla mia sta i je gomiesz kań ców mo że zdzia łać mą -drze za rzą dza na spół dziel nia.

Pod no sząc ja kość ży ciaspół�dziel�nia�miesz�ka�nio�wa�Lo�ka�tor�sko�-wła�sno�ścio�wa�w Le�gio�no�wie�po�wsta�ła�w 1959� ro�ku.od te�go�cza�su�roz�wi�ja�się�i ro�śnie�ra�zem�z mia�stem.�o tym,�iż�jest�to�roz�wój�po�dą�ża�ją�cy�w do�-brym�kie�run�ku�świad�czy�zdo�by�cie iii miej�sca�w ka�te�go�rii�wo�je�wódz�twa�ma�zo�wiec�kie�go�w pro�-gra�mie�„Do�bra�spół�dziel�nia 2011”.�

– Re cep ta na do brze funk cjo nu ją -cą spół dziel nię miesz ka nio wą to...– We dług mnie, spół dziel nia w du żejmie rze swój suk ces opie ra na kom pe -ten cji i za an ga żo wa niu w pra cę jejpra cow ni ków. Dla te go też zwra ca mybar dzo du żą uwa gę na kom pe ten cjena szej ka dry, gdyż pe tent do brzei fa cho wo ob słu żo ny po wie o tym fak -cie 3 są sia dom, ale źle ob słu żo -ny – po wia do mi o tym co naj mniej 10.To je den z po wo dów dla któ rych przy -mie rza my się do roz po czę cia wdro -że nia pro ce du ry ISO 2001 w za kre -sie za rzą dza nia. – Jed nak sły sza łem, iż już ma cie sięczym chwa lić?– Naj więk szym suk ce sem by ło za -koń cze nie pro ce su ter mo mo der ni za -cji, uzy sku jąc od 2006 ro ku na ten celpre mię ter mo mo der ni za cyj ną Skar buPań stwa w wy so ko ści 2,7 mln zł. Ak -tu al na sy tu acja fi nan so wa spół dziel -ni jest bar dzo do bra. Wszyst kiewskaź ni ki płyn no ści od kil ku lat wy -ka zu ją opty mal ne war to ści, a od 6 latspół dziel nia utrzy mu je staw ki eks plo -ata cyj ne na nie zmie nio nym po zio mie,do dat ko wo każ de go ro ku część nad -wy żek przy cho dów nad kosz ta mide cy zją Wal ne go Zgro ma dze nia prze -zna cza jąc na za si la nie fun du szu re -mon to we go. Nie bo jąc się ry zy ka, sta -wia my na no wo cze sne roz wią za niatech nicz ne – ja ko pierw si w War sza -wie w 2005 ro ku wdro ży li śmy zin te -

gro wa ny sys tem in for ma tycz ny fir myUNI SOFT, a ad mi ni stra cje osie dli po -łą czy li śmy w je den sys tem sie ciąświa tło wo do wą. – Czy li po pro stu war to u Wasmiesz kać?– Dziel ni ca Ur sus, choć naj mniej szaz war szaw skich dziel nic, ma wie le za -let. U nas jest spo koj nie i bez piecz -nie, osie dla nie są prze lud nio ne, jest

bar dzo du żo zie le ni. Być mo że to po -wo du je, że wie le mło dych mał żeństwde cy du je się na osie dle nie w Ur su sie.Czyn ni kiem na pew no sprzy ja ją -cym w pod ję ciu de cy zji o kup niemiesz ka nia jest je go dość atrak cyj nace na i sto sun ko wo ni skie kosz tyeks plo ata cji – w sto sun ku do in -nych dziel nic je ste śmy tań si o ok. 20-30%. Ogrom ną za le tą jest też do jazddo śród mie ścia – ko mu ni ka cją szy -no wą to tyl ko 16 mi nut. Za pra sza myza tem do RSM UR SUS – na sze za -so by to ok. 25% dziel ni cy.

Nie boimy sięprzyszłości...� mó�wią� spół�dziel�cy� zrze�sze�ni� w ro�bot�ni�czej� spół�dziel�nimiesz�ka�nio�wej�Ur�sUs� z war�sza�wy.� ela�stycz�ność,� otwar�tośćna roz�wój�i umie�jęt�ne�za�rzą�dza�nie�za�so�ba�mi�spra�wi�ły,�iż�spół�-dziel�nia� zdo�by�ła V miej�sce� w wo�je�wódz�twie� ma�zo�wiec�kimw pro�gra�mie�„Do�bra�spół�dziel�nia 2011”.

Roz mo waz ro�Ber�tem�Go�rzyc�Kim,– pre ze sem RSM UR SUSw War sza wie.

– Na czym po le ga wy jąt ko wośćMię dzy za kła do wej Gór ni czejSpół dziel ni Miesz ka nio wej PER -SPEK TY WA?– Spół dziel nia po wsta ła na ba zie za -so bów miesz ka nio wych 4 ko pal ń,dzia ła na te re nie 4 miast Ru dy Ślą -skiej, Świę to chło wic, Cho rzo wai Ka to wic. W na szych za so bachznaj du je się prze szło 770 bu dyn ków,po nad 12 ty się cy miesz kań. Naj star -sze nie ru cho mo ści po wsta ły w la tachpięć dzie sią tych XIX wie ku, te naj -młod sze w la tach dzie więć dzie sią -tych XX wie ku. 48 bu dyn ków toobiek ty wpi sa ne do re je stru za byt -ków, gdzie każ da na sza in ge ren cjare mon to wa wy ma ga ści słej współ -pra cy z Wo je wódz kim Kon ser wa to -rem Za byt ków. – Sły sza łem, iż po mi mo tych trud -no ści wie le z tych pe re łek uda ło sięjuż zre wi ta li zo wać?– Zga dza się. Dzię ki wła snym fun -du szom i po mo cy władz mia sta Ru -da Ślą ska, któ re do ubie głe go ro kudo ta cja mi ce lo wy mi moc no wspie -ra ło nas w przy wra ca niu bla skuobiek tom za byt ko wym bę dą cymw na szych za so bach, spo ro z nichzdo bi już uli ce Ru dy Ślą skiej. W tymte ma cie przy mie rza my się do ko lej -nej du żej in we sty cji, li kwi da cji za -bu do wań go spo dar czych i za go -

spo da ro wa niu te re nu w kwar ta lebu dyn ków przy uli cy Wol no ści i Ra -ci bor skiej w dziel ni cy Ru da. – Jed nak nie po prze sta je cie tyl kona tym?– Oczy wi ście, po za ty mi dzia ła nia -mi kon ty nu uje my pro ces ter mo mo -der ni za cji na szych za so bów.Po przed ni wła ści ciel, czy li ko pal nie –po za ma ły mi wy jąt ka mi w kwe stiibie żą cych re mon tów – nie ro bił prak -tycz nie nic od wie lu lat. Oprócz an -ga żo wa nia po tęż nych środ ków w ter -

mo mo der ni za cję, gdzie wspo ma ga mysię po życz ka mi z Wo je wódz kie goFun du szu Ochro ny Śro do wi ska ko -rzy sta jąc z pre fe ren cyj nych wa run -ków wraz z pre mia mi ter mo mo der -ni za cyj ny mi, sta ra my się w dal szymstop niu wy rów ny wać po ziom tech -nicz ny na szych za so bów po przezin we sty cje z fun du szu cen tral ne go.Nie ste ty zmia na w pra wie spół dziel -czym przy wią zu ją ca wpły wy z fun -du szu re mon to we go do da nej nie ru -cho mo ści po wstrzy ma ła ideęso li da ry zmu spół dziel cze go.– Ro la spół dziel ni na prze strze nilat się za tem zmie nia.– Do kład nie tak. W chwi li obec nejma my do czy nie nia ze swo istym du -ali zmem ro li spół dziel ni miesz ka nio -wej. Z jed nej stro ny wła ści ciel i po -dej ście go spo dar skie, z dru giej

ad mi ni stra tor i po dej ście za rząd cze.Stra te gia my śle nia i dzia ła nia tychdwóch po dejść w nie któ rych kwe -stiach jest dia me tral nie róż na, mu si -my cza sa mi go dzić ogień z wo dą.– Jed nak świet nie so bie ra dzi cie.– Nie by ło by to moż li we bez pra cyza rzą du, ra dy nad zor czej i każ de goz pra cow ni ków spół dziel ni. Sta ra mysię ka drze wpa jać zmia nę men tal no -ści, uświa da miać, że obec nie dzia -ła jąc na ryn ku ja ko usłu go daw camu si my sta rać się świad czyć na szeusłu gi na moż li wie naj wyż szymw sto sun ku do po sia da nych za so bówpo zio mie. Zmia ny na stę pu ją, bo in -ne go kie run ku nie ma.– W ja kim za tem kie run ku po dą -ża MGSM PER SPEK TY WA i como że Pan obie cać miesz kań comspół dziel ni?– Miesz kań cy ma ją kon kret ne ocze -ki wa nia, a cza sa mi są one bar dzo róż -ne, tak jak róż ny jest stan na szych za -so bów. Ja ko spół dziel nia pra gnie myiść do przo du, roz wi jać się, pod no -sić sta le kom pe ten cje na szej ka dry,wśród któ rej jest co raz więk szy od -se tek pra cow ni ków z wyż szym wy -kształ ce niem oraz wie lu fa chow -ców po sia da ją cych upraw nie niaw róż nych dzie dzi nach sztu ki bu -dow la nej. Ja ko za rząd mo że my obie -cać, iż każ de go dnia bę dzie my do kła -dać wszel kich sta rań, aby pra co waćna rzecz per ma nent ne go pod no sze -nia ja ko ści i kom for tu za miesz ki wa -nia na szych miesz kań ców.

Jedyna taka spółdzielniaBli�sko 400�bu�dyn�ków�ob�ję�tych�opie�ką�kon�ser�wa�tor�ską,�po�nad 160�bu�dyn�ków�wy�bu�do�wa�nych�jesz�-cze�w XiX wie�ku,�wpi�sa�nych�na li�stę�za�byt�ków�i...�od ro�ku 2003�pra�ca�zgod�nie�z wpro�wa�dzo�nymzin�te�gro�wa�nym�sys�te�mem�za�rzą�dza�nia�wg�nor�my�iso 9001:2008,�tak�wy�glą�da�co�dzien�ność�w mię�-dzy�za�kła�do�wej�Gór�ni�czej�spół�dziel�ni�miesz�ka�nio�wej�Per�sPeK�ty�wA�z ru�dy�Ślą�skiej.

Z Krzysz�to�femsKrzy�mow�sKim,pre ze sem MGSM PER SPEK TY WA, zdo byw cy III miej scaw wo je wódz twie ślą skimw pro gra mie„Do bra Spół dziel nia 2011”,roz ma wia Łu kasz Osy piń ski.

fot.

Ire

neu

sz B

ars

ki